Archiwum: TOP NEWS

7. MME: SZÓSTY MEDAL DLA POLEK W ORDU. DARIA PUSZKA W PÓŁFINALE!

ordu_ring

W pierwszej serii dzisiejszych walk ćwierćfinałowych juniorek (dawniej zwanych kadetkami) 7. Młodzieżowych Mistrzostw Europy Kobiet w Boksie wystąpiły trzy Biało-Czerwone: Roksana Giersz (46 kg), Dominika Pogrzebska (52 kg) i Daria Puszka (54 kg). Zwycięsko ze swojej próby wyszła ta ostatnia, zdobywając szósty medal dla Polski!

Wychowanka klubu Berej Boxing Lublin pokonała jednogłośnie na punkty (3-0) tegoroczną mistrzynie Włoch wagi piórkowej (57 kg), Eleonorą Guercioli. Sędziowie z Rosji i Turcji zapisali na konto naszej zawodniczki wszystkie rundy (30-27), zaś arbiter angielski widział jej przewagę w dwóch z trzech starć (29-28). W walce o finał Daria skrzyżuje rękawice z ubiegłoroczną mistrzynią Europy juniorek, Rosjanką Valeriyą Rodionovą, która dzisiaj pokonała przed czasem w 3. starciu Turczynkę Zeynep Gedikli.

- Ta walka była dla mnie jedną z najtrudniejszych w karierze – powiedziała po jej zakończeniu bohaterka polskiej ekipy. – Starałam się przez cały czas wywierać presję, nie dawać rywalce odpocząć i każdą możliwą sytuację wykorzystać. Włożyłam w ten pojedynek całe swoje serce i siły, co poskutkowało korzystnym wynikiem i medalem – zakończyła młodziutka zawodniczka z Lublina.

Niestety bez medali do kraju wrócą pozostałe dwie nasze zawodniczki. Roksana uległa jednogłośnie na punkty (0-3) Bułgarce Melek Aynurovej Zakifovej, zaś Dominika nieznacznie, choć również jednogłośnie na punkty przegrała (0-3) z Węgierką Emilią Kondakor.

7. MME: AMBITNA TATIANA PLUTA PRZEGRAŁA W ORDU Z FAWORYTKĄ DO ZŁOTA

ordu_mini16

W Ordu nad Morzem Czarnym rozpoczęły się wczoraj 7. Młodzieżowe Mistrzostwa Europy Kobiet w Boksie, w których rywalizuje 160 zawodniczek ze Starego Kontynentu. Wczoraj pisaliśmy o pięciu medalach, jakie już zapewniły sobie Polki po losowaniu. Niestety na podium w Turcji nie stanie Tatiana Pluta (48 kg, junior), która w pojedynku 1/8 finału przegrała po wyrównanym boju z tegoroczną młodzieżową mistrzynią Rosji, Lyubov Sharapovą.

- Tatiana pokazała pozostałym debiutantkom, że można nawiązać równorzędną walkę z Rosjankami – powiedział po zakończeniu pojedynku Łukasz Butryński, pełniący z Marcinem Gruchałą obowiązki asystenta Ludwika Buczyńskiego, pierwszego trenera kadry narodowej.

- To był ciężki pojedynek. Rosjanka była w nim faworytką lecz myślę, że nie dałam jej w ringu ani na moment odpocząć – komentowała swoją walkę młodziutka pięściarka ze Starachowic. – W każdej rundzie napierałam, szłam do przodu, lecz zabrakło troszkę doświadczenia i, że tak brzydko ujmę, cwaniactwa w ringu. Mimo porażki myślę, że jak na debiut na zawodach tej rangi nie było źle. Losowanie niestety nie dopisało ale myślę że z czasem poprawię swoje błędy. Wszystko przede mną – zakończyła optymistycznie Tatiana.

Dodajmy, że przeciwniczka Polki jest w Ordu główną faworytką do złota. Licząca 16 lat Sharapova ze znakomitej strony pokazała się w styczniu tego roku podczas turnieju Nations Cup w Serbii, gdzie w finale pokonała Hinduskę Ramyę Guduru. Rok wcześniej wygrała również mocno obsadzony turniej „Queens Cup” w Stralsundzie, stopując w 2. starciu przez TKO Węgierkę Gabriellę Karolyi, późniejszą wicemistrzynię Europy wagi  z limitem 46 kg.

7. MME: POLKI PRZYWIOZĄ CO NAJMNIEJ 5 MEDALI. 160 ZAWODNICZEK BOKSUJE W ORDU

ordu_mme

Zanim zabrzmiał pierwszy gong 7. Młodzieżowych Mistrzostw Europy Kobiet w Boksie okazało się, że nasza szesnastoosobowa ekipa wywalczy w nich co najmniej 5 medali. Wszystko za sprawą obsady zawodów, które dzisiaj rozpoczęły się w tureckim mieście Ordu. Na ich starcie stanęło 160 zawodniczek (71 w grupie wiekowej youth i 89 w junior). Oczywiście nie jest winą naszych młodziutkich pięściarek, że niektóre kategorie wagowe są w tym roku skromniej obsadzone niż przed rokiem w Keszthely, jakkolwiek by w Ordu wygrywać walki będą musiały wznieść się na wyżyny swoich umiejętności.

Wspomnianych pięć medalistek to Klaudia Budasz (66 kg, junior) i Natalia Gajewska (75 kg, junior) oraz Natalia Marczykowska (75 kg, youth), Patrycja Kiwak (81 kg, youth) i Agata Kaczmarska (+81 kg, youth). W pierwszych walkach MME czeka nas pięć pojedynków z Rosjankami, po trzy z Ukrainkami i Włoszkami, dwa z Węgierkami i po jednej z reprezentantkami Białorusi, Bułgarii i Turcji.

Najtrudniejsze rywalki wylosowały Natalia Barbusińska (69, youth) oraz wspomniane medalistki Marczykowska i Kiwak. Wszystkie skrzyżują rękawice z młodzieżowymi mistrzyniami świata – Włoszką Angelą Carini oraz Rosjankami Vladą Kalachevą i Marią Shishmarevą. Z kolei Kaczmarska w półfinale stanie oko w oko z młodszą od siebie rosyjską mistrzynią świata juniorek z ub. roku, Kristiną Tkachevą. O awans do finału nie będzie także łatwo Gajewskiej, na którą czeka wicemistrzyni świata juniorek, Karolina Makhno z Ukrainy.

JAK LOSOWAŁY REPREZENTANTKI POLSKI?

JUNIOR

46 KG Roksana Giersz w ćwierćfinale (20 września) z Bułgarką Melek Aynurovą Zakifovą
48 KG Tatiana Pluta w 1/8 finału (19 września) z Rosjanką Lyubov Sharapovą
50 KG Weronika Pawlak w ćwierćfinale (21 września) z Ukrainką Sabiną Novosad
52 KG Dominika Pogrzebska w ćwierćfinale (20 września) z Węgierką Emilią Kondakor
54 KG Daria Puszka w ćwierćfinale (20 września) z Włoszką Elenonorą Guercioli
60 KG Patrycja Borys w ćwierćfinale (22 września) z Białorusinką Ulyaną Arlovą
66 KG Klaudia Budasz w półfinale (24 września) z Rosjanką Angeliną Kabakovą
70 KG Ewelina Mańka w ćwierćfinale (22 września) z Włoszką Raissą Angentieri
75 KG Natalia Gajewska w półfinale (24 września) z Ukrainką Karoliną Makhno
80 KG Oliwia Waszkiewicz w ćwierćfinale (21 września) z Turczynką Seną Erdogan

YOUTH

51 KG Klaudia Simsak w ćwierćfinale (20 września) z Węgierką Gabriellą Karolyi
60 KG Katarzyna Bujko w ćwierćfinale (22 września) z Ukrainką Mariyą Pasichną
69 KG Natalia Barbusińska w ćwierćfinale (21 września) z Włoszką Angelą Carini
75 KG Natalia Marczykowska w półfinale (22 września) z Rosjanką Vladą Kalachevą
81 KG Patrycja Kiwak w półfinale (20 września) z Rosjanką Marią Shishimarevą
+81 KG Agata Kaczmarska w półfinale (21 września) z Rosjanką Kristiną Tkachevą

KRZYSZTOF GŁOWACKI ZDETRONIZOWANY. EWA PIĄTKOWSKA MISTRZYNIĄ ŚWIATA

usyk_glowacki

W głównej walce wieczoru Polsat Boxing Night w gdańskiej Ergo Arenie nastąpiła zmiana na tronie federacji WBO wagi junior ciężkiej. Olexandr Usyk (10-0, 9 KO) wypunktował Krzysztofa Głowackiego (26-1, 16 KO), zadając mu pierwszą porażkę i zrzucając go z tronu WBO.

Pierwsza runda dla pretendenta. Co prawda to „Główka” wywierał pressing, ale Ukrainiec ustawiał go trochę prawym jabem i dwukrotnie skarcił kontrą z lewej ręki. Po przerwie Krzyśkowi udało się dwukrotnie zapędzić rywala na liny i tak wsadzić krótką serię, lecz na środku ringu panował Usyk, szczególnie za sprawą prawego prostego. W trzeciej odsłonie z jednej strony dominacja Usyka, który wyboksowywał naszego mistrza kapitalnym jabem. Z drugiej strony światełko w tunelu – 45 sekund przed końcem potężny i w końcu celny lewy sierpowy Krzyśka. Po okresie przewagi challengera Głowacki wrócił dobrym czwartym starciem. Skracał dystans, konsekwentnie bił po dole, otwierając sobie tym drogę do dwóch lewych sierpów na górę. Zacięta i wyrównana była piąta odsłona. W szóstej niestety Usyk wydłużył dystans i ciosami prostymi znów przejął kontrolę w ringu. – Musisz go Krzysiek spychać na liny – krzyczał w przerwie trener Fiodor Łapin. Siódma runda już lepsza w wykonaniu Krzyśka, nie było już takiej dominacji, ale wciąż nieznacznie przeważał słabiej bijący, za to celniej rozluźniony Ukrainiec. Kolejne trzy minuty to bokserskie szachy. Działo się mało, bo jeden i drugi czekali na błąd rywala. Dwie pierwsze minuty dziewiątej rundy na korzyść pięściarza z Wałcza, ale Usyk w końcówce trafił prawym sierpem i lewym podbródkiem. W dziesiątej rundzie Usyk złapał swój rytm, przepuszczał akcje Krzyśka i kontrował. Uderzenia Polaka robiły większe wrażenie, lecz to Ukrainiec czyściej i częściej trafiał. I niestety w jedenastej rundzie ta przewaga wzrosła. Głowacki na moment się zagapił na środku ringu, inkasując całą kombinację lekkich, rzucanych z luzu ciosów. Zmotywowany Krzysiek rzucił się do szturmu na początku ostatniego starcia. Przewrócił nawet Usyka serią przy linach, lecz arbiter nie dopatrzył się czystej akcji i nie liczył. Po minutowym zrywie, z niesamowitą ripostą wrócił Olexandr. Świetnymi kombinacjami bił zmęczonego Krzyśka, przypieczętowując swój sukces. Po ostatnim gongu sędziowie punktowali jednogłośnie – 119:109, 117:111 i 117:111, wszyscy na korzyść Usyka.

Ewa Piątkowska (10-1, 4 KO) pokonując Aleksandrę Magdziak Lopes (16-4-2, 1 KO) zdobyła wakujący tytuł mistrzyni świata federacji WBC w wadze junior średniej. Ewa już w pierwszej rundzie trafiła mocnym lewym sierpowym, ale Ola odpowiedziała za moment długim prawym prostym. Po pierwszej rundzie dla „Tygrysicy”, w drugiej „amerykańska Polka” wyboksowała ją kontrami z defensywy. Piątkowska po przerwie zmieniła więc trochę taktykę i swoje akcje zaczynała od akcji na korpus. Biła ewidentnie mocniej niż rywalka, choć wpadała czasem nieprzygotowana na kontry. W szóstym starciu Piątkowska mocnym prawym na splot przewróciła przeciwniczkę. Ta tłumaczyła się, że po prostu źle stała na nogach, jednak sędzia zaliczył to jako nokdaun i liczył do ośmiu. To dodało animuszu Ewie, która w siódmym oraz ósmym starciu zaczęła też trafiać prawym sierpowym. Na pół minuty przed końcem dziewiątego starcia Piątkowska huknęła na punkt lewym sierpem, ale Magdziak przyjęła tę bombę bez zmrużenia oka. W ostatnich dwóch minutach Ewa podkręciła jeszcze bardziej tempo i przypieczętowała swój sukces. Po gongu kończącym walkę sędziowie jednomyślnie wskazali na Polkę – 96:93, 97:93 i 96:93.

Andrzej Wawrzyk (33-1, 19 KO) pokonał przed czasem Alberta Sosnowskiego (49-8-2, 30 KO), zdobywając przy okazji na ringu w Gdańsku tytuł Mistrza Polski wagi ciężkiej. Były mistrz Europy próbował zaczynać akcje ciosami na korpus i skracać dystans, lecz dużo szybszy Andrzej dobrze chodził na nogach i kontrował – zarówno w półdystansie przy linach, jak i w dystansie. W pierwszej rundzie nie było czystych ciosów, ale już w drugiej pod koniec pierwszej minuty Andrzej trafił akcją lewy-prawy. Zachwiał „Dragonem”, ten jednak sprytnie sklinczował i przetrwał krótki kryzys. Niemal równo z gongiem Wawrzyk cofając się skontrował jeszcze mocno prawą ręką. I gdy wydawało się, że to powoli początek końca, po pół minuty trzeciego starcia w wymianie w półdystansie to Sosnowski trafił lewym sierpowym, po którym rywal cofnął się i teraz to on przez moment sklinczował. Doszedł do siebie szybko, ale równo z gongiem to Albert zaakcentował ten odcinek, tym razem prawym sierpem. Ta runda była jego. Andrzej wziął się szybko w garść. W połowie czwartej odsłony odchylił się na zakrocznej nodze i ładnie skontrował prawym podbródkiem. W końcówce złapał przeciwnika przy linach serią kilku uderzeń, rozcinając mu lewy łuk brwiowy. Po przerwie Albert wciąż krwawił, co dodatkowo utrudniało mu zadanie. Wawrzyk dominował przez te trzy minuty, choć nadział się w pewnym momencie na podwójny jab Sosnowskiego. Gdy zabrzmiał gong na szóstą rundę, Albert poddał walkę. Miał po prostu problemy ze wzrokiem. Mimo wszystko pokazał się z dobrej strony i choć przegrywał wyraźnie, to również miał swoje krótkie momenty.

Trzecia walka gali Polsat Boxing Night była pierwszą o charakterze mistrzowskim. W stawce był bowiem tytuł młodzieżowego mistrza świata federacji WBC wagi junior średniej. A w niej Patryk Szymański (17-0, 9 KO) kontrowersyjnie pokonał Jose Antonio Villalobosa (9-2-2, 5 KO). Patryk pokazał serducho, ale dziś dostał mały prezent. Już w pierwszej rundzie doszło do kilku spięć. Rywal pozostawał groźny, ale od razu rzuciła się w oczy przewaga fizyczna Polaka. Nieoczekiwanie Patryk kompletnie pogubił się w drugiej rundzie. Villalobos najpierw zaskoczył go lewym sierpowym, za moment był szybszy w akcji prawy na prawy. Minutę później był jeszcze jeden czysty lewy sierp, a po lewym haku w okolice wątroby Patryk z grymasem bólu szybko sklinczował. Na szczęście po przerwie pięściarz z Konina wszystko sobie poukładał i znów to on dyktował warunki. Sędzia nawet liczył Argentyńczyka, choć ten nokdaun wziął z kosmosu. Ciosu nie było. Ale najważniejsze, że stery znów miał Patryk, rozbijając przeciwnikowi prawy łuk brwiowy. Czwarta odsłona znów zrobiła się trochę chaotyczna i wyrównana, bo w tym chaosie Jose czuł się jak ryba w wodzie. Mało tego, Szymańskiego złapał jakiś kryzys w piątym starciu. Bił rzadko, w dodatku na siłę, próbując jakby ustrzelić przeciwnika. Villalobos natomiast „pykał” i punktował. Szczególnie groźne były bite z luzu ciosy na korpus. Pierwsze dwie minuty szóstej rundy również nie były najlepsze, aż w końcu Patryk strzelił prawym krzyżowym. Kilkanaście sekund później poprawił czystym lewym sierpowym i wydawało się, że zachwiał oponentem z Ameryki Południowej. Niestety nie wykorzystał okazji. W kolejnej odsłonie Polak w końcu zaczął boksować zamiast bić się z niekonwencjonalnym rywalem. Ustawiał go sobie lewym prostym, konsekwentnie szukał dołów i zaczął zyskiwać przewagę. Przez dwie minuty ósmego starcia dalej przeważał i jakby stanął w miejscu, pozwalając przeciwnikowi odrobić straty. I niestety to pozwoliło mu nabrać wiatru w żagle. Rozpędzony Villalobos pogonił Polaka w dziewiątej rundzie, rozcinając mu przy okazji głęboko lewą powiekę. Ostatnie trzy minuty wyglądały już lepiej, ale nieznacznie więcej sił wykazał jednak Argentyńczyk. Sędziowie punktowali niejednogłośnie – 96:94 Szymański, 94:95 Villalobos i 95:94 Szymański. Punktacja trochę kontrowersyjna, tym bardziej, że liczenie było po prostu błędne. Ale tak inteligentny chłopak jak Patryk powinien chyba wyciągnąć odpowiednie wnioski i wrócić silniejszy.

Michał Cieślak (14-0, 10 KO) nie miał problemów z demolką nad doświadczonym Giulianem Ilie (21-11-2, 7 KO). Pojedynek zakończył się już w drugiej rundzie. Michał w swoim stylu zaczął ostro i bezkompromisowo. Rumun był szczelnie zakryty, więc po dwóch-trzech przestrzelonych sierpach pięściarz z Radomia zaczął mocno i konsekwentnie obijać tułów swoimi hakami. Na początku drugiej rundy Cieślak w zwarciu trafił krótkim prawym. Ilie żalił się, że dostał w tył głowy, przyklęknął, ale Leszek Jankowiak liczył do ośmiu. Michał polował, trochę chybiał, aż w końcu wystrzelił prawym krzyżowym. Tym razem rywal już z wielkim trudem powstał na dziewięć. Polak doskoczył, bił już gdzie popadnie, nawet przez gardę, powalając go po raz trzeci. Ilie powstał, przyjął postawę, do przerwy pozostawało już tylko dziesięć sekund, ale i tak z jego narożnika poleciał ręcznik na znak poddania. Szybko łatwo i przyjemnie – przynajmniej dla kibiców, bo Rumun zapewne Michała nie będzie wspominał z przyjemnością.

W pojedynku rozpoczynającym galę w wadze półciężkiej Paweł Stępień (5-0, 4 KO) pokonał na punkty po trudnym boju Norberta Dąbrowskiego (18-5-1, 7 KO). Obaj zaczęli w spokojnym tempie, szukając przede wszystkim ciosów na korpus, jakie miały odłożyć się w późniejszych minutach. Dużo ciekawiej było w drugiej rundzie. Początkowo nieznacznie przeważał „Noras”, ale pół minuty przed końcem prawym krzyżowym trafił Stępień. Norbert dobrze rozpoczął trzecie starcie, dwukrotnie wciągając rywala na kontrę lewą ręką. Ale to znów Paweł zaakcentował końcówkę. W czwartym ładnie trafił prawym podbródkowym, poprawiając za moment prawym sierpem. Dąbrowski zaskoczył oponenta na początku piątej odsłony przy linach krótkim lewym na szczękę. Wyczuł swoją szansę i ruszył do ataku. Nie zrobił większej krzywdy, ale swoją aktywnością na pewno przekonał do siebie sędziów. Z kolei w szóstej rundzie większy pressing wywierał Dąbrowski, to on zadał więcej uderzeń, ale krótki zryw Stępnia dał jemu ten odcinek. Trafił opierając się o liny i natychmiast ponowił akcję dłuższą kombinacją. Podobnie było w następnym starciu. Niby pressing wywierał Norbert, ale to uderzenia Pawła robiły większe wrażenie. Ostatnie trzy minuty jak cała potyczka. Równe, ale mocne kontry po odchyleniu Pawła zdawały się przesądzić o punktacji 10:9. Po obu stronach była jednak niepewność. A sędziowie byli jednogłośni – 79:73, 79:73 i 77:75, wszyscy na korzyść Stępnia.

źródło: bokser.org

plakat pbn16gdansk

16 POLEK WYSTĄPI NA MŁODZIEŻOWYCH MISTRZOSTWACH EUROPY W ORDU

mmk_walcz16

Od 18 do 27 września w tureckim mieście Ordu odbędą się 7. Młodzieżowe Mistrzostwa Europy Kobiet w Boksie. Organizatorzy oczekują, że nad Morze Czarne przyleci około 190 zawodniczek z 20 krajów, boksujących w grupach wiekowych youth (dawniej nazywane juniorkami) i junior (dawniej kadetki).

Biało-Czerwonych barw bronić będzie 16 zawodniczek (6 w grupie youth i 10 junior). Trener koordynator Ludwik Buczyński oraz asystujący mu szkoleniowcy Marcin Gruchała i Łukasz Butryński w Turcji staną w narożniku: Klaudii Simsak (JKB Jawor Team Jaworzno, 51 kg), Katarzyny Bujko (GKS Jastrzębie-Zdrój, 60 kg), Natalii Barbusińskiej (Spartakus Szczecin, 69 kg), Natalii Marczykowskiej (Boxing Radom, 75 kg), Patrycji Kiwak (BKS Skorpion Szczecin, 81 kg) i Agaty Kaczmarskiej (BKS Radomiak Radom, +81 kg) z grupy youth oraz Roksany Giersz (KS Boxing Chojnice, 46 kg), Tatiany Pluty (Star Starachowice, 48 kg), Weroniki Pawlak (Gryf Wejherowo, 50 kg), Dominiki Pogrzebskiej (KS Korona Wałcz, 52 kg), Darii Puszki (Berej Boxing Lublin, 54 kg), Patrycji Borys (Hetman Białystok, 60 kg), Klaudii Budasz (SW Gostyń, 66 kg), Eweliny Mańki (Berej Boxing Lublin, 70 kg), Natalii Gajewskiej (Champion Wołomin, 75 kg) i Oliwii Waszkiewicz (UKS Victoria Ostrołęka, 80 kg) z grupy junior.

Polską ekipę na Młodzieżowe Mistrzostw Europy uzupełniają kierownik ekipy Andrzej Filipek oraz międzynarodowy sędzia Sławomir Milczarek.

Przypominamy, że w poprzednich, 6. Młodzieżowych Mistrzostwach Europy, które rok temu odbyły się w węgierskim Keszthely, Polki wywalczyły siedem medali: 1 srebrny Larysa Sabiniarz (Youth, 69 kg) i 6 brązowych: Patrycja Borys (Junior, 57 kg), Ewa Białas (Youth, 54 kg), Weronika Zakrzewska (Youth, 64 kg), Patrycja Mrozińska (Youth, 75 kg), Patrycja Kiwak (Youth, 81 kg) i Agata Kaczmarska (Youth, +81 kg). Aż pięć z nich w półfinale przegrało z późniejszymi mistrzyniami Europy.

24. MMP: TYLKO TRZECH MISTRZÓW OBRONIŁO TYTUŁY SPRZED ROKU. NIESPODZIANKI W FINAŁACH

wierzbicki_sepolno

W Człopie koło Wałcza zakończyły się dzisiaj 24. Młodzieżowe Mistrzostwa Polski, w których rywalizowali zawodnicy w wieku od 19 do 23 lat. Finały były interesującym widowiskiem, w którym zobaczyliśmy kilka polskich „klasyków”, w których rywalizowali ze sobą kadrowicze. Tylko trzech z pięciu walczących w finałach mistrzów Polski do lat 23 z ub. roku obroniło swoje tytuły – Maciej Jóźwik (52 kg), Adrian Kowal (56 kg) i Mateusz Polski (64 kg). Srebrem musieli się zadowolić Dawid Jagodziński (tym razem 52 kg) i Arkadiusz Szwedowicz (81 kg).

Złote medale wywalczyli (w kolejności wag): Jakub Słomiński (WDA Świecie, 49 kg), Maciej Jóźwik (BKS Skorpion Szczecin, 52 kg), Adrian Kowal (BKS Olimp Lublin, 56 kg), Radomir Obruśniak (KSW Róża Karlino, 60 kg), Mateusz Polski (KSW Róża Karlino, 64 kg), Damian Kiwior (PTB Tiger Tarnów, 69 kg), Szymon Hamerski (CWZS Zawisza Bydgoszcz, 75 kg), Łukasz Stanioch (BKS Skorpion Szczecin, 81 kg), Tomasz Bohdanowicz (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski, 91 kg) i Paweł Wierzbicki (UKS Boxing Sokółka, +91 kg).

Największą niespodziankę sprawił ubiegłoroczny wicemistrz, Łukasz Stanioch, który niejednogłośnie na punkty (3-2) pokonał klubowego kolegę Arkadiusza Szwedowicza. Dla niektórych niespodziewanym był także sukces Macieja Jóźwika, który pewnie wypunktował (5-0) Dawida Jagodzińskiego, odnoszącego wszystkie dotychczasowe sukcesy w limicie wagi papierowej.
 
WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [10 WRZEŚNIA 2016 ROKU - na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Jakub Słomiński (WDA Świecie) – Damian Józwiszyn (GUKS Carbo Gliwice) 5-0

52 KG
Maciej Jóźwik (BKS Skorpion Szczecin) – Dawid Jagodziński (BSB Astoria Bydgoszcz) 5-0

56 KG
Adrian Kowal (BKS Olimp Lublin) – Tomasz Resól (BKS Skorpion Szczecin) 5-0

60 KG
Radomir Obruśniak (KSW Róża Karlino) – Tomasz Smerdel (BKS Olimp Lublin) WO.

64 KG
Mateusz Polski (KSW Róża Karlino) – Łukasz Niemczyk (Champion Chojnów Powiat Legnicki) 5-0

69 KG
Damian Kiwior (PTB Tiger Tarnów) – Kamil Holka (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) 5-0

75 KG
Szymon Hamerski (CWZS Zawisza Bydgoszcz) – Stanisław Gibadło (GUKS Carbo Gliwice) 5-0

81 KG
Łukasz Stanioch (BKS Skorpion Szczecin) – Arkadiusz Szwedowicz (BKS Skorpion Szczecin) 3-2

91 KG
Tomasz Bohdanowicz (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) – Jan Sosnowski (BSB Astoria Bydgoszcz) 5-0

+91 KG
Paweł Wierzbicki (UKS Boxing Sokółka) – Kamil Mroczkowski (Champion Chojnów Powiat Legnicki) TKO 1

24. MMP: FINAŁY BEZ DAWIDA MICHELUSA I BARTOSZA GOŁĘBIEWSKIEGO

mateusz_polski1

Coraz mniej niewiadomych w 24. Młodzieżowych Mistrzostwach Polski, które od czterech dni odbywają się w Człopie koło Wałcza. Za nami walki półfinałowe, z których kilka zakończyło się zaskakującymi werdyktami. Do finału nie awansowali m.in. faworyzowani Dawid Michelus (UKS Kontra Elbląg, 64 kg) i Bartosz Gołębiewski (RUSHH Kielce, 75 kg), których pokonali nieco mniej znani reprezentanci Polski – Łukasz Niemczyk (Champion Chojnów Powiat Legnicki) i Szymon Hamerski (CWZS Zawisza Bydgoszcz). Ogółem w półfinałach kibice zobaczyli 17 z planowanych 20 pojedynków, z których 15 odbyło się na pełnym dystansie.

W jutrzejszych finałach zaboksuje aż czterech zawodników szczecińskiego Skorpiona, po dwóch reprezentujących BSB Astorię Bydgoszcz, Championa Chojnów Powiat Legnicki, GUKS Carbo Gliwice, BKS Olimp Lublin, BKS Orkan Gorzów Wielkopolski i KSW Różę Karlino oraz po jednym z UKS Boxing Sokółka, PTB Tigera Tarnów, Wdy Świecie i CWZS Zawiszy Bydgoszcz.
 
WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [9 WRZEŚNIA 2016 ROKU - na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Jakub Słomiński (WDA Świecie) – Jakub Zając (Boxing Team Wałcz) TKO 1
Damian Józwiszyn (GUKS Carbo Gliwice) – Karol Świderski (RUSHH Kielce) TKO 1

52 KG
Maciej Jóźwik (BKS Skorpion Szczecin) – Krzysztof Rydyński (BKS Olimp Szczecin) 5-0
Dawid Jagodziński (BSB Astoria Bydgoszcz) – Sebastian Bartnik (SKB Czarni Słupsk) 5-0

56 KG
Adrian Kowal (BKS Olimp Lublin) – Grzegorz Brynda (UKS Kontra Elbląg) WO.
Tomasz Resól (BKS Skorpion Szczecin) – Sebastian Gierada (KSZO Ostrowiec Świętokrzyski) 5-0

60 KG
Tomasz Smerdel (BKS Olimp Lublin) – Andrzej Wasilewski (UKS Kontra Elbląg) 4-1
Radomir Obruśniak (KSW Róża Karlino) – Karol Łapawa (SW Gostyń) 5-0

64 KG
Łukasz Niemczyk (Champion Chojnów Powiat Legnicki) – Dawid Michelus (UKS Kontra Elbląg) 3-2
Mateusz Polski (KSW Róża Karlino) – Sebastian Konsek (RMKS Rybnik) 5-0

69 KG
Damian Kiwior (PTB Tiger Tarnów) – Rafał Perczyński (Akademia Walki Warszawa) 5-0
Kamil Holka (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) – Maksymilian Gibadło (BUDO Krosno) 5-0

75 KG
Szymon Hamerski (CWZS Zawisza Bydgoszcz) – Bartosz Gołębiewski (RUSHH Kielce) 4-1
Stanisław Gibadło (GUKS Carbo Gliwice) – Sebastian Rembecki (KS Górnik Wieliczka) 3-2

81 KG
Arkadiusz Szwedowicz (BKS Skorpion Szczecin) – Mateusz Goiński (KB Zagłębie Konin) 3-2
Łukasz Stanioch (BKS Skorpion Szczecin) – Konrad Kozłowski (FC Koszalin) 4-1

91 KG
Jan Sosnowski (BSB Astoria Bydgoszcz) – Filip Kowalski (BKS Olimp Szczecin) WO.
Tomasz Bohdanowicz (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) – Andrzej Szkuta (UKS Boxing Sokółka) 5-0

+91 KG
Paweł Wierzbicki (UKS Boxing Sokółka) – Łukasz Sudolski (BKS Olimp Szczecin) WO.
Kamil Mroczkowski (Champion Chojnów Powiat Legnicki) – Miłosz Wodecki (LKS Myszków) 5-0

24. MMP: MEDALE DLA 25 KLUBÓW, W TYM AŻ 4 DLA SKORPIONA SZCZECIN

skorpion15

Wczoraj w Człopie, w dwóch seriach walk ćwierćfinałowych wyłoniono 40 medalistów 24. Młodzieżowych Mistrzostw Polski w Boksie. Najwięcej, bo po czterech pięściarzy do strefy medalowej wprowadził BKS Skorpion Szczecin, po trzech UKS Kontra Elbląg i BKS Olimp Szczecin. Po dwa medale wywalczyli zawodnicy klubów BSB Astoria Bydgoszcz, UKS Boxing Sokółka, Champion Chojnów Powiat Legnicki, GUKS Carbo Gliwice, BKS Orkan Gorzów Wielkopolski, BKS Olimp Lublin, KSW Róża Karlino i RUSHH Kielce.

Ćwierćfinały przyniosły kilka interesujących rozstrzygnięć. Bardzo cenne zwycięstwa odnieśli Tomasz Resól (BKS Skorpion Szczecin) oraz Stanisław Gibadło (GUKS Carbo Gliwice, 75 kg). Pierwszy z nich pokonał utalentowanego byłego młodzieżowego mistrza Ukrainy, Jarosława Iwanowa (TS Wisła Kraków), zaś drugi po bardzo wyrównanym pojedynku wypunktował aktualnego mistrza Polski wagi do 69 kg, Daniela Adamca (RUSHH Kielce).

Teraz trochę statystki. Tylko 22 z 38 pojedynków (były dwa walkowery) odbyły się na pełnym dystansie. Z tych 16 walk zakończonych przed czasem aż 11 to techniczne nokauty w 1. starciu i 2 dyskwalifikacje. Dysproporcja w poziomie zawodników szczególnie widoczna była w ćwierćfinałach wagi papierowej (49 kg) i muszej (52 kg).

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [8 WRZEŚNIA 2016 ROKU - na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Jakub Zając (Boxing Team Wałcz) – Przemysław Sowiński (RUSHH Kielce) TKO 1
Jakub Słomiński (WDA Świecie) – Aleksander Poliński (KS Copacabana Konin) TKO 1
Karol Świderski (RUSHH Kielce) – Damian Stempel (Boxing Team Wałcz) TKO 1
Damian Józwiszyn (GUKS Carbo Gliwice) – Sebastian Walas (Boxing Team Wałcz) TKO 1

52 KG
Maciej Jóźwik (BKS Skorpion Szczecin) – Tomasz Kobyłecki (RUSHH Kielce) DQ
Krzysztof Rydyński (BKS Olimp Szczecin) – Damian Pachura (KS Szamotuły Boxing Team) TKO 1
Dawid Jagodziński (BSB Astoria Bydgoszcz) – Szymon Pędzik (BKS Olimp Szczecin) DQ
Sebastian Bartnik (SKB Czarni Słupsk) – Konrad Delwo (KB Zagłębie Konin) TKO 1

56 KG
Adrian Kowal (BKS Olimp Lublin) – Tomasz Wójcik (BKS Skorpion Szczecin) TKO 3
Grzegorz Brynda (UKS Kontra Elbląg) – Sebastian Murias (UKS Gimnasion Boguchwała) 5-0
Tomasz Resól (BKS Skorpion Szczecin) – Jarosław Iwanow (TS Wisła Kraków) 5-0
Sebastian Gierada (KSZO Ostrowiec Świętokrzyski) – Marcin Hejosz (KS Copacabana Konin) TKO 1

60 KG
Andrzej Wasilewski (UKS Kontra Elbląg) – Adrian Jaworski (KB Legia Warszawa) 5-0
Tomasz Smerdel (BKS Olimp Lublin) – Karol Ciechanowicz (BKS Olimp Szczecin) 5-0
Karol Łapawa (SW Gostyń) – Tomasz Karyś (RUSHH Kielce) 4-1
Radomir Obruśniak (KSW Róża Karlino) – Szymon Kajda (JKB Jawor Team Jaworzno) 5-0

64 KG
Dawid Michelus (UKS Kontra Elbląg) – Rafał Grabowski (RKB Boxing Radom) 5-0
Łukasz Niemczyk (Champion Chojnów Powiat Legnicki) – Paweł Dziwina (KS Berej Boxing Lublin) 5-0
Mateusz Polski (KSW Róża Karlino) – Marcin Czajkowski (ŻKSW Żary) TKO 1
Sebastian Konsek (RMKS Rybnik) – Paweł Piotrowski (WKS Sokół Piła) 5-0

69 KG
Damian Kiwior (PTB Tiger Tarnów) – Ireneusz Wojtasiński (UKS Adrenalina Boxing Club Wrocław) 5-0
Rafał Perczyński (Akademia Walki Warszawa) – Paweł Smagieł (KS Bombardier Gdynia) TKO 2
Kamil Holka (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) – Kamil Urbański (Gwardia Wrocław) 4-1
Maksymilian Gibadło (BUDO Krosno) – Krystian Romel (KS Sporty Walki Piła) 5-0

75 KG
Bartosz Gołębiewski (RUSHH Kielce) – Mateusz Ziomek (RKB Wisłok Rzeszów)  5-0
Szymon Hamerski (CWZS Zawisza Bydgoszcz) – Maksymilian Bibikow (Bombardier Wrocław) TKO 1
Stanisław Gibadło (GUKS Carbo Gliwice) – Daniel Adamiec (RUSHH Kielce) 4-1
Sebastian Rembecki (KS Górnik Wieliczka) – Patryk Pasternakiewicz (RUSHH Kielce) TKO 1

81 KG
Arkadiusz Szwedowicz (BKS Skorpion Szczecin) – Michał Kulas (KS SAKO Gdańsk) 5-0
Mateusz Goiński (KB Zagłębie Konin) – Dominik Kaciupa (BKS Skorpion Szczecin) 5-0
Łukasz Stanioch (BKS Skorpion Szczecin) – Ziemowit Zgoliński (MGKS Gwarek Łęczna) TKO 2
Konrad Kozłowski (FC Koszalin) – Kamil Al-Temimi (KS SAKO Gdynia) WO.

91 KG
Jan Sosnowski (BSB Astoria Bydgoszcz) – Błażej Lutka (RMKS Rybnik) 5-0
Filip Kowalski (BKS Olimp Szczecin) – Ryszard Skowron (Legenda Jarosław) 3-2
Tomasz Bohdanowicz (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) – Witold Lisek (UKS Śląsk Ruda Śląska) 5-0
Andrzej Szkuta (UKS Boxing Sokółka) – Mateusz Cielepala (Bombardier Wrocław) TKO 1

+91 KG
Paweł Wierzbicki (UKS Boxing Sokółka) – Łukasz Medoliński (Boxing Team Wałcz) WO.
Łukasz Sudolski (BKS Olimp Szczecin) – Karol Krupienik (KS Cristal Białystok) 5-0
Kamil Mroczkowski (Champion Chojnów Powiat Legnicki) – Kamil Bodzioch (BKS Red Fighters Jelenia Góra) 4-1
Miłosz Wodecki (LKS Myszków) – Artur Bulik (Legenda Jarosław) 5-0

24. MMP: FAWORYCI TRZYMAJĄ SIĘ MOCNO. DAMIAN KIWIOR WRACA DO WYSOKIEJ FORMY

kiwior_damian01

Drugi dzień zmagań 24. Młodzieżowych Mistrzostwach Polski (do lat 23) wyłonił komplet ćwierćfinalistów. Wczoraj na ringu w Człopie koło Wałcza działo się sporo, bo kibice w dwóch seriach eliminacyjnych zobaczyli 45 z planowanych 47 walk. Piętnaście z nich zakończyło się przed czasem, w tym dwie przez dyskwalifikację.

Na uwagę zasługują zwycięstwa wracającego do wysokiej formy i – miejmy nadzieję, że wreszcie zdrowego – Damiana Kiwiora (PTB Tiger Tarnów, 69 kg) nad nie mniej utalentowanym Dawidem Sucheckim (TS Wisła Kraków) oraz Stanisława Gibadły (GUKS Carbo Gliwice, 75 kg) nad najlepszym przed dwoma laty polskim młodzieżowcem, Rafałem Staszewskim (UKS Kontra Elbląg).

Przed czasem wygrywali faworyci, m.in.: Mateusz Polski (KSW Róża Karlino, 64 kg), Bartosz Gołębiewski (RUSHH Kielce, 75 kg), Paweł Wierzbicki (UKS Boxing Sokółka, +91 kg), czy Kamil Mroczkowski (Champion Chojnów Pow. Legnicki, +91 kg).

Dzisiaj czekają nas pojedynki ćwierćfinałowe, z których najciekawiej zapowiadają się rywalizacje Tomasza Resóla (BKS Skorpion Szczecin, 56 kg) z Jarosławem Iwanowem (TS Wisła Kraków), Kamila Holki (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski, 69 kg) z Kamilem Urbańskim (Gwardia Wrocław), Maksymiliana Gibadło (BUDO Krosno, 69 kg) z Krystianem Romelem (KS Sporty Walki Piła) oraz Daniela Adamca (RUSHH Kielce) ze wspomnianym Stanisławem Gibadło.

WYNIKI WALK ELIMINACYJNYCH [7 WRZEŚNIA 2016 ROKU - na pierwszym miejscu zwycięzcy]

64 KG
Dawid Michelus (UKS Kontra Elbląg) – Mariusz Tobiasz (Champion NOSIR Nowy Dwór Maz.) 5-0
Rafał Grabowski (RKB Boxing Radom) – Dariusz Ziemczyk (BKS Olimp Szczecin) TKO 3
Łukasz Niemczyk (Champion Chojnów Powiat Legnicki) – Krystian Kujda (UKS Włókiennik Łódź) 5-0
Paweł Dziwina (KS Berej Boxing Lublin) – Tomasz Gryckiewicz (KS SAKO Gdańsk) 4-1
Mateusz Polski (KSW Róża Karlino) – Mateusz Rachubiński (KB Zagłębie Konin) TKO 2
Marcin Czajkowski (ŻKSW Żary) – Kornel Kostrzewski (WKS Start Włocławek) 5-0
Sebastian Konsek (RMKS Rybnik) – Piotr Piejek (MLKS Sparta Złotów) 5-0
Paweł Piotrowski (WKS Sokół Piła) – Jakub Kras (PTB Tiger Tarnów) 5-0

69 KG
Damian Kiwior (PTB Tiger Tarnów) – Dawid Suchecki (TS Wisła Kraków) 5-0
Ireneusz Wojtasiński (UKS Adrenalina Wrocław) – Patryk Flis (KS Copacabana Konin) TKO 2
Rafał Perczyński (Akademia Walki Warszawa) – Patryk Kaczyński (UKS Kontra Elbląg) WO.
Paweł Smagieł (KS Bombardier Gdynia) – Kamil Kłopocki (SW Gostyń) 5-0
Kamil Holka (BKS Orkan Gorzów Wlkp.) – Łukasz Zyguła (KS SAKO Gdańsk) 5-0
Kamil Urbański (Gwardia Wrocław) – Karol Pawlina (BKS Olimp Lublin) 5-0
Maksymilian Gibadło (BUDO Krosno) – Sebastian Korgól (SKB Spartakus Szczecin) 5-0
Krystian Romel (KS Sporty Walki Piła) – Tomasz Piotrowski (SKB Golden Team Nowy Sącz) 5-0

75 KG
Bartosz Gołębiewski (RUSHH Kielce) – Damian Falecki (KSZO Ostrowiec Świętokrzyski) TKO 2
Mateusz Ziomek (RKB Wisłok Rzeszów) – Jonatan Listek (BKS Skorpion Szczecin) TKO 2
Szymon Hamerski (CWZS Zawisza Bydgoszcz) – Patryk Chrapkowski (KS Boxing Team Chojnice) KO 1
Maksymilian Bibikow (Bombardier Wrocław) – Norbert Piskorski (KB Zagłębie Konin) PKT 4-1
Daniel Adamiec (RUSHH Kielce) – Dariusz Wilk (RKS Łódź) 4-1
Stanisław Gibadło (GUKS Carbo Gliwice) – Rafał Staszewski (UKS Kontra Elbląg) 5-0
Sebastian Rembecki (KS Górnik Wieliczka) – Dawid Franczak (UKS Śląsk Ruda Śląska) TKO 1
Patryk Pasternakiewicz (RUSHH Kielce) – Marcin Gołębiewski (Champion NOSIR Nowy Dwór Maz.)WO.

81 KG
Arkadiusz Szwedowicz (BKS Skorpion Szczecin) – Paweł Cieciora (KS Szamotuły Boxing Team) 5-0
Michał Kulas (KS SAKO Gdańsk) – Mateusz Pawłowski (Nowohucki Klub Bokserski) 4-1
Mateusz Goiński (KB Zagłębie Konin) – Damian Smagieł (KS Bombardier Gdynia) 5-0
Dominik Kaciupa (BKS Skorpion Szczecin) – Rafał Rzeźnik (Berej Boxing Lublin) 3-2
Łukasz Stanioch (BKS Skorpion Szczecin) – Karol Zieliński (Stal Rzeszów) 3-2
Ziemowit Zgoliński (MGKS Gwarek Łęczna) – Daniel Jabłoński (Legia Fight Club Warszawa) 4-1
Kamil Al-Temimi (KS SAKO Gdynia) – Mateusz Wodziński (KS Górnik Sosnowiec) 3-2
Konrad Kozłowski (FC Koszalin) – Jakub Martys (BTS 1926 Broń Radom) 5-0

91 KG
Błażej Lutka (RMKS Rybnik) – Adrian Cała (Skorpion Warszawa) DQ 2
Jan Sosnowski (BSB Astoria Bydgoszcz) – Oskar Gryckiewicz (Pomorzanin Toruń) 5-0
Ryszard Skowron (Legenda Jarosław) – Artur Sargsyan (KS Szamotuły Boxing Team) DQ 3
Filip Kowalski (BKS Olimp Szczecin) – Krystian Buriański (RUSHH Kielce) TKO 2
Tomasz Bohdanowicz (BKS Orkan Gorzów Wlkp.) – Przemysław Szmigiel (KS SAKO Gdańsk) 5-0
Witold Lisek (UKS Śląsk Ruda Śląska) – Dawid Seńko (BKS Skorpion Szczecin) 3-2
Andrzej Szkuta (UKS Boxing Sokółka) – Jarosław Kuśmierski (FC Koszalin) TKO 2
Oskar Bielski (BKS Skorpion Szczecin) – Mateusz Cielepala (Bombardier Wrocław) 5-0

+91 KG
Paweł Wierzbicki (UKS Boxing Sokółka) – Paweł Głąb (Nowohucki Klub Bokserski) TKO 1
Łukasz Sudolski (BKS Olimp Szczecin) – Marcin Woźniak (KB Zagłębie Konin) TKO 1
Karol Krupienik (KS Cristal Białystok) – Julian Krawczyk (Boxing Team Wałcz) WO.
Kamil Mroczkowski (Champion Chojnów Pow. Legnicki) – Andrzej Kołton (KSZO Ostrowiec Św.) TKO 2
Kamil Bodzioch (BKS Red Fighters Jelenia Góra) – Konrad Kaszubski (WKS Start Włocławek) 5-0
Artur Bulik (Legenda Jarosław) – Grzegorz Orzechowski (BKS Olimp Szczecin) DQ R3
Miłosz Wodecki (LKS Myszków) – Bartłomiej Szczęsny (Skorpion Warszawa) TKO 1

24. MMP: CZŁOPA POWITAŁA NAJLEPSZYCH POLSKICH PIĘŚCIARZY DO LAT 23

czlopa

Licząca nieco ponad 5 tysięcy mieszkańców Człopa (koło Wałcza) gości w tym roku najlepszych polskich pięściarzy na 24. Młodzieżowych Mistrzostwach Polski (do lat 23). Na starcie zawodów miało stanąć 160 zawodników z 67 klubów, jakkolwiek pierwszy dzień rywalizacji pokazał, że część z nich prawdopodobnie nie stawi się w ringu oddając walkowery. Z planowanych 33 pojedynków odbyło się 28, z których 7 zakończyło się przed czasem.

Już w eliminacjach zobaczyliśmy kilka ciekawych par. W wadze lekkiej (60 kg) Radomir Obruśniak (KSW Róża Karlino) wypunktował (5-0) Patryka Trochimiaka (DOZB Wrocław), w półśredniej (69 kg) Kamil Holka (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) wygrał (4-1) z Rafałem Pląderem (TS Wisła Kraków), zaś w średniej (75 kg) Sebastian Rembecki (KS Górnik Wieliczka) pokonał na punkty (5-0) Sebastiana Wiktorzaka (BKS Olimp Szczecin).

Warto odnotować udany debiut w wyższej kategorii (75 kg) Daniela Adamca (RUSHH Kielce), który jednogłośnie na punkty (5-0) zwyciężył Przemysława Kuliga (KS Copacabana Konin). W nowych wagach boksują w Człopie także m.in.: Dawid Jagodziński (BSB Astoria Bydgoszcz, 52 kg), Tomasz Karyś (RUSHH Kielce, 60 kg) i Dawid Michelus (UKS Kontra Elbląg, 64 kg)

WYNIKI WALK ELIMINACYJNYCH [6 WRZEŚNIA 2016 ROKU - na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Sebastian Walas (Boxing Team Wałcz) – Mariusz Bielawski (RUSHH Kielce) WO.

52 kg
Sebastian Bartnik (SKB Czarni Słupsk) – Karol Kirpsza (UKS Boxing Sokółka) TKO 1

56 KG
Sebastian Murias (UKS Gimnasion Boguchwała) – Rafał Szmagaj (KB Zagłębie Konin) WO.
Tomasz Resól (BKS Skorpion Szczecin) – Adam Kotlarek (BKS Olimp Szczecin) WO.
Jarosław Iwanow (TS Wisła Kraków) – Adrian Andrzejczak (KS Copacabana Konin) WO.
Sebastian Gierada (KSZO Ostrowiec Świętokrzyski) – Marcin Brzeziński (BKS Olimp Szczecin) TKO 1
Marcin Hejosz (KS Copacabana Konin) – Denis Grzesiak (BKS Skorpion Szczecin) 3-2

60 KG
Karol Ciechanowicz (BKS Olimp Szczecin) – Dorian Kozłowski (BKS Skorpion Szczecin) 5-0
Tomasz Karyś (RUSHH Kielce) – Mateusz Ficek (WDA Świecie) 3-2
Karol Łapawa (SW Gostyń) – Dominik Palak (KS SAKO Gdańsk) 5-0
Radomir Obruśniak (KSW Róża Karlino) – Patryk Trochimiak (DOZB Wrocław) 5-0
Szymon Kajda (JKB Jawor Team Jaworzno) – Mateusz Karolak (Żoliborska Szkoła Boksu) 5-0

64 KG
Jakub Kras (PTB Tiger Tarnów) – Bartłomiej Kawałko (BKS Olimp Szczecin) 5-0

69 KG
Kamil Holka (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) – Rafał Pląder (TS Wisła Kraków) 4-1
Łukasz Zyguła (KS SAKO Gdańsk) – Radosław Szablewski (WKS Start Włocławek) TKO 1
Karol Pawlina (BKS Olimp Lublin) – Dawid Maciejewski (MKS Start Grudziądz) 5-0
Kamil Urbański (Gwardia Wrocław) – Oskar Matera (LKS Myszków) TKO 2
Maksymilian Gibadło (BUDO Krosno) – Filip Myśliwski (Legia Fight Club Warszawa) 3-2
Sebastian Korgól (SKB Spartakus Szczecin) – Mieszko Ludwicki (KSW Róża Karlino) 5-0
Krystian Romel (KSW Piła) – Marcin Hołub (MGKS Gwarek Łęczna) TKO 1
Tomasz Piotrowski (SKB Golden Team Nowy Sącz) – Paweł Sabatowicz (KS Górnik Sosnowiec) 3-2

75 KG
Daniel Adamiec (RUSHH Kielce) – Przemysław Kulig (KS Copacabana Konin) 5-0
Rafał Staszewski (UKS Kontra Elbląg) – Adrian Rogowski (KS Cristal Białystok) TKO 1
Stanisław Gibadło (GUKS Carbo Gliwice) – Michał Machnicki (Boks Polonia Świdnica) 5-0
Sebastian Rembecki (KS Górnik Wieliczka) – Sebastian Wiktorzak (BKS Olimp Szczecin) 5-0
Dawid Franczak (UKS Śląsk Ruda Śląska) – Jan Niedźwiecki (KS SAKO Gdańsk) 3-2
Marcin Gołębiewski (Champion NOSIR Nowy Dwór Mazowiecki) – Paweł Filipek (SKB Golden Team Nowy Sącz) 3-2
Patryk Pasternakiewicz (RUSHH Kielce) – Mateusz Wojciechowski (BKS Olimp Szczecin) TKO 1

81 KG
Kamil Al Temimi (KS SAKO Gdynia) – Piotr Majewski (KB Zagłębie Konin) 5-0
Konrad Kozłowski (FC Koszalin) – Patryk Filipowski (BKS Olimp Szczecin) WO.
Jakub Martys (BTS 1926 Broń Radom) – Karol Siejka (RUSHH Kielce) 5-0

91 KG
Oskar Bielski (BKS Skorpion Szczecin) – Krzysztof Twardowski (SKB Golden Team Nowy Sącz) 5-0
Mateusz Cielepala (Bombardier Wrocław) – Jakub Kasprzak (Boks Poznań Team) 3-2

czlopa16

11. MM ŚLĄSKA: AŻ 18 POLEK NA NAJWYŻSZYM STOPNIU PODIUM GLIWICKIEGO TURNIEJU

gliwice_mini16

W Gliwicach zakończyły się 11. Międzynarodowe Mistrzostwa Śląska Kobiet w Boksie. Po części historyczne, bo po raz pierwszy w dziejach tych zawodów na ich starcie zabrakło dziewięciokrotnej triumfatorki, Lidii Fidury (75 kg). Oprócz najlepszej zawodniczki miejscowego GUKS Carbo w ringu nie zobaczyliśmy także anonsowanych przed zawodami kadrowiczek Angeliki Grońskiej, Mileny Zglenickiej (obie 51 kg) i Anny Góralskiej (54 kg). Mimo to emocji nie brakowało a poziom wielu walk mógł zadowolić najwybredniejszych kibiców pięściarstwa.

Ogółem na najwyższym stopniu podium stanęło 18 Polek (9 z grupy wiekowej junior, 4 z młodzieżowej i 5 z seniorskiej) oraz 9 zawodniczek z zagranicy. Po wczorajszym triumfie Elżbiety Wójcik (75 kg) nad Szwedką Love Holgersson dzisiaj najcenniejsze zwycięstwa z zagranicznymi rywalkami zanotowały młodziutka juniorka z Wejherowa, Weronika Pawlak (50 kg), pokonując (2-1) po bardzo wyrównanym boju Dunkę Julie Madsen oraz brązowa medalistka ubiegłorocznych Mistrzostw Europy Juniorek, Patrycja Borys (60 kg), bijąc wyraźnie (3-0) Łotyszkę Katię Marcenko. Efektownie zaprezentowała się również Klaudia Budasz (66 kg), dyktując od początku do końca warunki w zwycięskim (3-0) pojedynku z Niemką Dianą Kamo.

Mieliśmy także okazję oglądać kilka pojedynków, w których zmierzyły się ze sobą nasze najlepsze w kraju zawodniczki. Juniorka Natalia Gajewska (75 kg), demolując w 1. starciu Weronikę Ciereszko (MOSM Tychy) zapewniła sobie najprawdopodobniej miejsce w kadrze narodowej na Młodzieżowe Mistrzostw Europy. Inna – oprócz Weroniki – złota medalistka Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży, Oliwia Waszkiewicz (80 kg) przegrała z kolei przed czasem ze szczecinianką Darią Paradą. Wśród zawodniczek z grupy młodzieżowej (youth) Klaudia Simsak (51 kg) wygrała niejednogłośnie na punkty (2-1) z Pauliną Nowak, która nominalnie boksuje w niższej kategorii wagowej (48 kg), ale z uwagi na fakt, że do Gliwic nie przyjechały żadne inne „papierki”, zaboksowała w muszej. Znakomitą dyspozycję zasygnalizowała Natalia Barbusińska (69 kg), wyraźnie dominując nad inną zawodniczką ze Szczecina, Olgą Moczałą.

Wśród seniorek mocno zaiskrzyło w walkach Anety Rygielskiej (60 kg) z Kingą Szlachcic oraz Kingi Siwej (64 kg) z Aleksandrą Talagą. Wygrały torunianka i gdańszczanka ale werdykty w obu przypadkach były niejednogłośne. Ponownie w Gliwicach dała o sobie znać wicemistrzyni świata sprzed 4 lat, Sandra Kruk (57 kg). Elblążanka wygrała pewnie z Moniką Serafin, imponując siłą fizyczną, co nie dziwi, bo zawsze był to jej atut i jest główną kandydatką do złotego medalu zbliżających się Mistrzostw Polski. Niestety porażką (1-2) zakończyła się walka Laury Grzyb (54 kg) ze Szwedka Heleną Envall, która niedawno dzielnie walczyła o kwalifikację olimpijską w wadze muszej.

NAGRODY INDYWIDUALNE

Najlepsza zawodniczka zagraniczna – Ramona Graeff (Niemcy, Youth 57 kg)

Najlepsza zawodniczka z Polski – Natalia Barbusińska (Spartakus Szczecin, Youth 69 kg)

Najmłodsza zwyciężczyni – Jessica Triebelova (Słowacja, Junior, 54 kg)

Najlepsza walka finałów – Aneta Rygielska vs. Kinga Szlachcic

 

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [1-3 WRZEŚNIA 2016 ROKU, na pierwszym miejscu zwyciężczynie]

JUNIOR

46 KG Roksana Giersz (UKS Boxing Team Chojnice) – Paulina Pawlik (GUKS Carbo Gliwice) WO.
48 KG Tatiana Pluta (Star Starachowice) – Victoria Sawazki (Niemcy) 3-0
50 KG Weronika Pawlak (Gryf Wejherowo) – Julie Madsen (Dania) 2-1
52 KG Lenka Bernardova (Czechy) – Roksana Wierzbicka (BKS Hetman Białystok) 3-0
54 KG Jessica Triebelova (Słowacja) – Rugile Altaraviciute (Litwa) 3-0
57 KG Elise Saulescu (Szwecja) – Aleksandra Wesołowska (MKB Mazur Ełk) 3-0
60 KG Patrycja Borys (BKS Hetman Białystok) – Katia Marcenko (Łotwa) 3-0
63 KG Patrycja Pelińska (Kaczor Boks Team Wałbrzych) – Klaudia Poliwczak (MKS Start Grudziądz) WO.
66 KG Klaudia Budasz (SW Gostyń) – Diana Kamo (Niemcy) 3-0
70 KG Ewelina Mańka (UKS Berej Boxing Lublin) – Claudia Özgun (Szwecja) 3-0
75 KG Natalia Gajewska (Champion Wołomin) – Weronika Ciereszko (MOSM Tychy) TKO 1
80 KG Daria Parada (BKS Skorpion Szczecin) – Oliwia Waszkiewicz (UMKS Victoria Ostrołęka) TKO 2

YOUTH

51 KG Klaudia Simsak (JKB Jawor Team Jaworzno) – Paulina Nowak (Adrenalina Wrocław) 2-1
54 KG Karolina Radosz (MLKS Sparta Złotów) – Aleksandra Kubiak (Copacabana Konin) 3-0
57 KG Ramona Graeff (Niemcy) – B. Freja Hansen (Dania) 3-0
60 KG Stephanie Thour (Szwecja) – Katarzyna Bujko (BKS Jastrzębie) 3-0
64 KG Denisa Pauerova (Czechy) – Aleksandra Gorzkiewicz (MLKS Sparta Złotów) 3-0
69 KG Natalia Barbusińska (Spartakus Szczecin) – Olga Moczała (BKS Skorpion Szczecin) 3-0
81 KG Patrycja Kiwak (BKS Skorpion Szczecin) – Aleksandra Smuklerz (BKS Radomiak Radom) 3-0

SENIOR

48 KG Adriana Marczewska (SKF Boksing Zielona Góra) – Jana Prokesova (Czechy) 3-0
51 KG Katrin Noren (Szwecja) – Petra Lastovkova (Czechy) 3-0
54 KG Helena Envall (Szwecja) – Laura Grzyb (BKS Jastrzębie) 2-1
57 KG Sandra Kruk (Niestowarzyszona – Elbląg) – Monika Serafin (06 Kleofas Katowice) 3-0
60 KG Aneta Rygielska (Pomorzanin Toruń) – Kinga Szlachcic (SKF Boksing Zielona Góra) 2-1
64 KG Kinga Siwa (SAKO Gdańsk) – Aleksandra Talaga (06 Kleofas Katowice) 2-1
69 KG Nadine Apetz (Niemcy) – A.Ditte Frostholm (Dania) 2-1
75 KG Elżbieta Wójcik (KSW Róża Karlino) – Love Holgersson (Szwecja) 3-0

11. MM ŚLĄSKA: WÓJCIK ZNÓW NA NAJWYŻSZYM STOPNIU PODIUM. 24 POLKI ZABOKSUJĄ W FINAŁACH

ela_win

W trzecim dniu 11. Międzynarodowych Mistrzostw Śląska Kobiet w Boksie odbyły się dwie serie walk, w których poznaliśmy komplet finalistek i zwyciężczynię wagi średniej wśród seniorek. Jako pierwsza zawodniczka gliwickiego turnieju na najwyższym stopniu podium stanęła Elżbieta Wójcik (KSW Róża Karlino, 75 kg), która zasłużenie pokonała jednogłośnie na punkty (3-0) Szwedkę Love Holgersson.

Pokonanie tak doświadczonej rywalki jak wysoka Szwedka to wielki sukces podopiecznej Tomasza Różańskiego. 24-letnia Holgersson to była młodzieżowa mistrzyni świata (2011), dwukrotna Młodzieżowa Mistrzyni Europy (2010, 2011) i Mistrzyni Europy Juniorek (2008). Dzisiaj w konfrontacji z nieco bardziej utytułowaną zawodniczką z Karlina nie zaprezentowała żadnych argumentów, które mogłyby przeważyć na jej korzyść szalę zwycięstwa. Elżbieta Wójcik, mimo iż daleka jest jeszcze od wielkiej formy sprzed 2 lat, pokazała, że ponownie stać ją na zwycięstwa z europejską czołówką. Wynik poszedł w świat a 20-letnią reprezentantkę Polski powinien zmobilizować do jeszcze cięższej pracy.

Efektownie na tle dość przeciętnej rywalki zaboksowała Aneta Rygielska (Pomorzanin Toruń, 60 kg). Polka, która jest główną kandydatką do startu w Akademickich Mistrzostwach Świata, pokazała dynamiczny i urozmaicony boks, szczególnie w pierwszych dwóch starciach pojedynku z ćwierćfinalistką Mistrzostw Niemiec, Katrin Hühn. Wygrała bezapelacyjnie (3-0) i w finale skrzyżuje rękawice z inną perspektywiczną kadrowiczką, Kingą Szlachcic (SKF Boksing Zielona Góra).

Międzynarodowe pojedynki wygrały dzisiaj także juniorki: Tatiana Pluta (Star Starachowice, 48 kg), Roksana Wierzbicka (BKS Hetman Białystok, 52 kg), Patrycja Borys (BKS Hetman Białystok, 60 kg – z mistrzynią Niemiec Stefanie von Berge), Ewelina Mańka (UKS Berej Boxing Lublin, 70 kg) i Daria Parada (BKS Skorpion Szczecin, 80 kg), boksująca w grupie młodzieżowej Katarzyna Bujko (BKS Jastrzębie, 60 kg) oraz seniorka Kinga Siwa (SAKO Gdańsk, 64 kg z tegoroczną wicemistrzynią Szwecji Liną Skoghagen).

W jutrzejszych finałach zobaczymy w ringu 24 Polki (12 w grupie juniorskiej, 4 w młodzieżowej i 8 w seniorskiej). Szlagierowo zapowiada się pojedynki Laury Grzyb (GKS Jastrzębie Zdrój, 54 kg) ze sporo potrafiącą Szwedką Heleną Envall, wspomnianych Rygielskiej i Szlachcic oraz Siwej z Aleksandrą Talagą (06 Kleofas Katowice). Ta ostatnia przełamała w końcu niemoc w pojedynkach z Beatą Koroniecką (BKS Hetman Białystok) wygrywając niejednogłośnie na punkty.

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [2 WRZEŚNIA 2016 ROKU, na pierwszym miejscu zwyciężczynie]

JUNIOR

48 KG
Tatiana Pluta (Star Starachowice) – Victoria Sawazki (Niemcy) 3-0

50 KG
Julie Madsen (Dania) – Anna Gulyan (Boks Polonia Świdnica) 3-0
Weronika Pawlak (Gryf Wejherowo) – Oliwia Buchta (RMKS Rybnik) TKO 1

52 KG
Roksana Wierzbicka (BKS Hetman Białystok) – Nicol Sawatzki (Niemcy) 3-0
Lenka Bernardova (Czechy) – Dominika Pogrzebska (KS Korona Wałcz) 3-0

57 KG
Elise Saulescu (Szwecja) – Aleksandra Wesołowska (MKB Mazur Ełk) 3-0

60 KG
Katia Marcenko (Łotwa) – Anna Pierchała (RMKS Rybnik) 3-0
Patrycja Borys (BKS Hetman Białystok) – Stefania von Berge (Niemcy) 2-1

63 KG
Patrycja Pelińska (Kaczor Boks Team Wałbrzych) – Wiktoria Dąbrowska (KS Boxing Team Chojnice) TKO 1
Klaudia Poliwczak (MKS Start Grudziądz) – Beata Kałuża (BKS Skorpion Szczecin) 3-0

70 KG
Ewelina Mańka (UKS Berej Boxing Lublin) – Claudia Özgun (Szwecja) 3-0

80 KG
Daria Parada (BKS Skorpion Szczecin) – Gabriele Diekontaite (Litwa) 3-0

YOUTH

57 KG
Ramona Graeff (Niemcy) – Natalia Antczak (BKS Skorpion Szczecin) 3-0
B.Freja Hansen (Dania) – Anastazja Kuc (KS Skalnik Wiśniówka) TKO 1

60 KG
Stephanie Thour (Szwecja) – Izabela Robaczyńska (Bojan Boks Lubań) TKO 2
Katarzyna Bujko (BKS Jastrzębie) – Antonella Birardi (Niemcy) 2-1

64 KG
Denisa Pauerova (Czechy) – Aleksandra Gorzkiewicz (MLKS Sparta Złotów) 3-0

81 KG
Patrycja Kiwak (BKS Skorpion Szczecin) – Aleksandra Smuklerz (BKS Radomiak Radom) 3-0

SENIOR

51 KG
Petra Lastovkova (Czechy) – Bilgenur Aras (Niemcy) TKO 4
Katrin Noren (Szwecja) – Katharina Mashkov (Niemcy) TKO 2

57 KG
Monika Serafin (06 Kleofas Katowice) – Jelena Mitrović (Serbia) WO.
Sandra Kruk (Niestowarzyszona – Elbląg) – Barbara Grabowska (TS Wisła Kraków) 3-0

60 KG
Aneta Rygielska (Pomorzanin Toruń) – Katrin Hühn (Niemcy) 3-0
Kinga Szlachcic (SKF Boksing Zielona Góra) – Nina Kozioł (Ring Bielsko-Biała) TKO 2

64 KG
Kinga Siwa (SAKO Gdańsk) – Lina Skohagen (Szwecja) 3-0
Aleksandra Talaga (AZS 06 Kleofas Katowice) – Beata Koroniecka (BKS Hetman Białystok) 2-1

69 KG
Nadine Apetz (Niemcy) – Janine Hofman (Niemcy) 3-0
A. Ditte Frostholm (Dania) – Anna Bilous (Nowohucki Klub Bokserski) 3-0

WYNIK WALKI FINAŁOWEJ [2 WRZEŚNIA 2016 ROKU, na pierwszym miejscu zwyciężczyni]

75 KG
Elżbieta Wójcik (KSW Róża Karlino) – Love Holgersson (Szwecja) 3-0

11. MM ŚLĄSKA: OSIEM POLSKICH ZWYCIĘSTW W DRUGIM DNIU TURNIEJU

ela_sofia04

Wczoraj podczas drugiego dnia 11. Międzynarodowych Mistrzostw Śląska Kobiet w Boksie odbyło się 13 z planowanych 14 walk ćwierćfinałowych. W ośmiu z nich triumfowały Polki, z których najcenniejsze zwycięstwo odniosła Laura Grzyb (GKS Jastrzębie-Zdrój, 54 kg) pokonując jednogłośnie na punkty (3-0) tegoroczną złotą medalistkę Mistrzostw Nordyckich i wicemistrzynię Szwecji, Sarę Svensson. Zagraniczne rywalki pokonały także juniorka Weronika Pawlak (Gryf Wejherowo, 50 kg) oraz seniorka Elżbieta Wójcik (KSW Róża Karlino, 75 kg).

Pierwsza z nich wypunktowała wyraźnie (3-0) Czeszkę Lucie Galekovą, zaś druga rozbiła w 2. starciu przez TKO inną zawodniczkę zza południowej granicy, Katarinę Csicsaiovą. W przypadku tej drugiej walki, różnica w poziomie zawodniczek była olbrzymia. Czeszka przetrwała pierwsze starcie chyba tylko dlatego, że była młodzieżowa mistrzyni olimpijska, mistrzyni świata i Europy, chciała przeboksować pełną rundę. W drugiej Polka nie była już tak „łaskawa” i sędzia po dwóch liczeniach słusznie odesłał Csicsaiovą do narożnika.

Niewiele do zwycięstwa zabrakło reprezentacyjnej juniorce, Darii Puszce (UKS Berej Boxing Lublin, 54 kg), która nieznacznie (1-2) uległa uznawanej słusznie za wielki talent Słowaczce Jessice Triebelovej. Niejednogłośnie na punkty przegrała także boksująca w grupie młodzieżowej Natalia Wojdak (Copacabana Konin, 51 kg). Pokonała ją główna kandydatka do wyjazdu na Młodzieżowe Mistrzostw Europy, Paulina Nowak (Adrenalina Wrocław).

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [1 WRZEŚNIA 2016 ROKU, na pierwszym miejscu zwyciężczynie]

JUNIOR

48 KG Victoria Sawatzki (Niemcy) – Julia Kiermasz (JKB Jawor Team Jaworzno) 3-0
50 KG Weronika Pawlak (Gryf Wejherowo) – Lucie Galekova (Czechy)  3-0
54 KG Jessica Triebelova (Słowacja) – Daria Puszka (UKS Berej Boxing Lublin) 2-1
54 KG Rugile Altaraviciute (Litwa) – Kinga Czerniawska (BKS Olimp Szczecin) 3-0
70 KG Claudia Özgun (Szwecja) – Paulina Wierzyk (Boks Team Oława) TKO 3
75 KG Weronika Ciereszko (MOSM Tychy) – Ilona Durajczyk (BKS Skorpion Szczecin) TKO 1
75 KG Natalia Gajewska (Champion Wołomin) – Kinga Syska (KS Skalnik Wiśniówka) TKO 1

YOUTH

51 KG Paulina Nowak (Adrenalina Wrocław) – Natalia Wojdak (Copacabana Konin) 2-1
54 KG Karolina Radosz (MLKS Sparta Złotów) – Aleksandra Kubiak (Copacabana Konin) 3-0
64 KG Denisa Pauerova (Czechy) – Agnieszka Seredyńska (Boks Polonia Świdnica) 3-0
69 KG Olga Moczała (BKS Skorpion Szczecin) – Klaudia Płaczek (MLKS Sparta Złotów) 3-0

SENIOR

54 KG Laura Grzyb (BKS Jastrzębie) – Sara Svensson (Szwecja) 3-0
64 KG Beata Koroniecka (BKS Hetman Białystok) – Jelena Janićijević (Serbia) WO.
75 KG Elżbieta Wójcik (KSW Róża Karlino) – Katarina Csicsaiova (Czechy) TKO 2

OSIEM WALK BOKSERSKICH W STĘPNICY. MŁODY POLAK POKONAŁ BYŁEGO WICEMISTRZA ŚWIATA

wiktorzak mm15

Osiem walk bokserskich zobaczyliśmy 21 sierpnia w programie 9. Gali Sportów Walki w Stępnicy koło Szczecina. W ringu wystąpili m.in. brązowy medalista 1. Igrzysk Europejskich – Mateusz Polski (60 kg), najlepsza młodzieżowa zawodniczka świata 2014 roku - Elżbieta Wójcik (75 kg) oraz brązowy medalista ubiegłorocznych Młodzieżowych Mistrzostw Europy – Sebstian Wiktorzak (75 kg). Impreza jak co roku miała charakter charytatywny i odbyła się pod hasłem „Wszyscy Walczymy dla Marcelinki”.

W najciekawszych pojedynkach Elżbieta Wójcik (Róża Karlino) pokonała jednogłośnie na punkty (3-0) Natalię Hollińską (Skorpion Szczecin), Sebastian Wiktorzak stosunkiem głosów (2-1) zwyciężył wicemistrza świata z Minyang (2005) i srebrnego medalistę Mistrzostw Europy z Ankary (2011) Białorusina Magomeda Nurutdinova, zaś Mateusz Polski w walce wieczoru zastopował (2 TKO) Antona Rudoya z Białorusi.

WYNIKI WALK BOKSERSKICH GALI

KOBIETY

57 KG Barbara Grabowska (Wisła Kraków) – Mirela Balcerzak (Skorpion Szczecin) 3-0
75 KG Elżbieta Wójcik (Róża Karlino) – Natalia Hollińska (Skorpion Szczecin) 3-0

MĘŻCZYŹNI

75 KG Sebastian Korgul (Spartakus Szczecin) – Przemysław Nowik (Jura Boks Szczecin) 3-0
64 KG Mieszko Ludwicki (Róża Karlino) – Piotr Kluzik (Jura Boks Szczecin) 3-0
81 KG Dominik Kaciupa (Skorpion Szczecin) – Dominik Zielonka (Jura Boks Szczecin) 3-0
81 KG Łukasz Stanioch (Skorpion Szczecin) – Kasjusz Życiński (SAKO Gdańsk) 3-0
75 KG Sebastian Wiktorzak (Olimp Szczecin) – Magomed Nurutdinov (Białoruś) 2-1
60 KG Mateusz Polski (Róża Karlino) – Anton Rudoy (Białoruś) TKO 2

11. MM ŚLĄSKA: PORAŻKA HANNY SOLECKIEJ Z MEDALISTKĄ MISTRZOSTW ŚWIATA

solecka_astana

W Gliwicach rozpoczęły się 11. Międzynarodowe Mistrzostwa Śląska Kobiet w Boksie. Na starcie zobaczymy ostatecznie 102 zawodniczki z 9 krajów, w tym czołowe polskie pięściarki, które w tym roku czeka jeszcze start w Akademickich Mistrzostwach Świata, Młodzieżowych Mistrzostwach Europy oraz Mistrzostwach Europy Seniorek

Kibice zgromadzeni w hali sportowej przy ul. Jasnej 31 zobaczyli wczoraj wieczorem 9 pojedynków. W najciekawszym z nich mistrzyni i reprezentantka Polski, Hanna Solecka (BKS Skorpion Szczecin, 69 kg) po bardzo wyrównanym boju uległa niejednogłośnie na punkty (1-2) aktualnej brązowej medalistce Mistrzostw Świata, Nadine Apetz z Niemiec.

- Myślę że nasza walka była dość wyrównana a werdykt pozostawał sprawą otwartą. Cóż, sędziowie mogli dać mi wygrana i na pewno nie byłoby w tym żadnego „wałka”. Niestety stało się inaczej ale ten pojedynek pokazał mi, że mogę boksować jak równa z równą z medalistkami Mistrzostw Świata – powiedziała nieco rozczarowana decyzją sędziowską Hanna Solecka.

Z pozostałych Polek, które zobaczyliśmy w ringu do ćwierćfinału awansowały juniorki Aleksandra Wesołowska (MKB Mazur Ełk, 57 kg) i Beata Kałuża (BKS Skorpion Szczecin, 63 kg) oraz seniorki Barbara Grabowska (TS Wisła Kraków, 57 kg) i Anna Bilous (Nowohucki Klub Bokserski, 69 kg).

WYNIKI WALK 1/8 FINAŁU [31 sierpnia 2016 roku - na pierwszym miejscu zwyciężczynie]

JUNIOR

52 KG Lenka Bernardova (Czechy) – Wiktoria Rogalińska (BKS Skorpion Szczecin) 3-0
57 KG Aleksandra Wesołowska (MKB Mazur Ełk) – Janina Sedlackova (Czechy) TKO 1
63 KG Beata Kałuża (BKS Skorpion Szczecin) – Klaudia Potapo (BKS Hetman Białystok) 2-1

YOUTH

60 KG Antonella Birardi (Niemcy) – Kotryna Gelaznikaite (Litwa) 3-0

SENIOR

57 KG Barbara Grabowska (TS Wisła Kraków) – Bojana Ranić (Serbia) TKO 1
69 KG Janine Hofman (Niemcy) – Klaudia Sołtys (BKS Jastrzębie Zdrój) 3-0
69 KG Nadine Apetz (Niemcy) – Hanna Solecka (BKS Skorpion Szczecin) 2-1
69 KG Anna Bilous (Nowohucki Klub Bokserski) – Anastasia Epp (Niemcy) 3-0
69 KG Ditte Frostholm (Dania) – Katarzyna Szarańska (BKS Skorpion Szczecin) 3-0

CZTERY MEDALE POLAKÓW WE FRANKFURCIE. MICHAŁ SOCZYŃSKI PRZEGRAŁ W FINALE

apresyan_brandenburg

Jeden srebrny i trzy brązowe medale wywalczyli zawodnicy młodzieżowej kadry seniorów podczas prestiżowego 21. Międzynarodowego Turnieju Bokserskiego „Brandenburg Cup”, który odbył się we Frakfurcie nad Odrą. W zawodach wystąpiło siedmiu Biało-Czerwonych, którzy wygrali ogółem 3 pojedynki i przegrali 7. Na podium stanęli Michał Soczyński (81 kg), który dzielnie walczył w finale oraz Mateusz Rudnicki (56 kg), Patryk Urbański (64 kg) i Eryk Apresyan (69 kg), którzy przywieźli brązowe medale.

Tegoroczny brązowy medalista Młodzieżowych Mistrzostw Europy, Michał Soczyński w półfinale znokautował w 1. starciu Czecha Michala Bartunka i przegrał w finale z Kazachem Bekzatem Nurdauletovem. W ćwierćfinale zwycięstwa odnieśli Patryk Urbański i Eryk Apresyan. Pierwszy wypunktował (3-0) Czecha Adama Trncaka, zaś drugi (także 3-0) innego południowego sąsiada, Davida Kotrca. Niestety obaj wspomniani Polacy przegrali jednogłośnie na punkty (0-3) walki półfinałowe – odpowiednio z Kazachem Rayem Seytzhanovem (Urbański) oraz Rosjaninem Issą Evloyevem (Apresyan).

Pozostali Polacy przegrali pierwsze swoje pojedynki. Mateusz Rudnicki uległ (0-3) Niemcowi Andreasowi Jaegerowi, Damian Durkacz (60 kg) został uznany niejednogłośnie na punkty (1-2) przegranym w rywalizacji z innym zawodnikiem gospodarzy Jonasem Stangiem, Wiktor Szadkowski (81 kg) przegrał (0-3) z Niemcem Ceyhanem Guleryuzem, zaś Radosław Kawczak (+91 kg) w takim samym stosunku (0-3) uległ Kazachowi Rustemowi Bayeshevowi.

W GLIWICACH ROZPOCZYNAJĄ SIĘ 11. MIĘDZYNARODOWE MISTRZOSTWA ŚLĄSKA KOBIET

gliwice_mini16

Podobnie w jak w ostatnich latach 11. Międzynarodowe Mistrzostwach Śląska Kobiet w Boksie odbędą się w międzynarodowej obsadzie. W gliwickim turnieju w ringu zobaczymy aż 126 zawodniczek (w kategoriach wiekowych: senior, youth i junior) z 12 krajów. Oprócz Polek zaboksują pięściarki z Czech, Danii, Ghany, Kazachstanu, Kosowa, Litwy, Niemiec, Serbii, Słowacji, Szwecji i Tadżykistanu.

Nas cieszy, że w ringu wystąpią czołowe polskie zawodniczki, w tym byłe lub obecne kadrowiczki: Adriana Marczewska (48 kg), Angelika Grońska i Milena Zglenicka (51 kg), Anna Góralska, Laura Grzyb i Ewa Białas (54 kg), Sandra Kruk (57 kg), Aneta Rygielska i Kinga Szlachcic (60 kg), Kinga Siwa, Aleksandra Talaga i Beata Koroniecka (64 kg), Hanna Solecka (69 kg), Lidia Fidura i Elżbieta Wójcik (75 kg) oraz pierwszy garnitur młodzieżowej i juniorskiej reprezentacji Polski z wicemistrzynią świata Agatą Kaczmarską (+81 kg) oraz brązową medalistą z Tajwanu, Patrycją Kiwak (81 kg) na czele.

Najbardziej znanymi zawodniczkami z zagranicy będą aktualna młodzieżowa wicemistrzyni świata Stephanie Thour (Szwecja, 60 kg) oraz jej starsza koleżanka, Love Holgersson (75 kg), która 5 lat temu wywalczyła w Antalyi złoty medal historycznych, pierwszych Młodzieżowych Mistrzostw Świata. Oprócz nich zobaczymy trzy doświadczone zawodniczki, które od lat nie schodzą poniżej pewnego, solidnego europejskiego poziomu – Czeszkę Martinę Schmoranzovą, Dunkę Yvonne Rassmussen (obie 64 kg) i Niemkę Nadine Apetz (69 kg) oraz coraz śmielej radzącą sobie w międzynarodowych turniejach Szwedkę Helenę Envall (54 kg).

SZCZEGÓŁOWY PROGRAM ZAWODÓW

31.08.2015 (środa)
12:00 przyjazd ekip – Dom Studenta ‚SOLARIS’ (ul.Kochanowskiego 37)
12:00-15:00 waga i badania lekarskie – Dom Studenta ‚SOLARIS’
16:00 konferencja techniczna – Dom Studenta ‚SOLARIS’
18:30 Eliminacje – Hala Sportowa (ul. Jasna 31)

01.09.2016 (czwartek)
07:00-08:00 waga i badania lekarskie Dom Studenta ‚SOLARIS’
11:00 I seria walk – ćwierćfinały
16.40 Uroczyste otwarcie zawodów przez Prezydenta Miasta Gliwic Zygmunta Frankiewicza
17:00 II seria walk – ćwierćfinały

02.09.2016 (piątek)
07:00-08:00 – waga i badania lekarskie Dom Studenta ‚SOLARIS’
11:00 I seria walk – półfinały
17:00 II seria walk – półfinały

03.09.2016 (sobota)
08:00–09:00 – waga i badania lekarskie Dom Studenta ‚SOLARIS’
16:00 Finały i dekoracja zawodniczek

gliwice16

SZEF SAKO GDAŃSK CHCE WALKI JABŁOŃSKIEGO Z ZAWODOWCEM Z GRUPY SFERIS KNOCKOUT PROMOTIONS

pantera04

Marek Chrobak, prezes i trener gdańskiego klubu SAKO, chciałby doprowadzić do konfrontacji swojego podopiecznego, Tomasza Jabłońskiego (75 kg) z dowolnym pięściarzem z zawodowej grupy Sferis KnockOut Promotions, który boksuje w limicie wagi średniej. To efekt niedawnego wywiadu, udzielonemu serwisowi boxing.pl, w którym promotor Andrzej Wasilewski skrytykował sposób, w jakim Jabłoński przygotowywał się do startu w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro.

W związku z powyższym Marek Chrobak wystosował list otwarty do Andrzeja Wasilewskiego, w którym jasno przedstawia swoje propozycje. Do ewentualnej walki Tomasza Jabłońskiego z zawodowcem z grupy Sferis KnockOut Promotions mogłoby dojść – jak proponuje szef SAKO – na przełomie kwietnia i maja 2017 roku w formule 8-10 rund, pod warunkiem, że oficjalne ważenie odbyłoby się w dniu walki.

Z kim miałby ewentualnie rywalizować Tomasz Jabłoński? Najwyżej notowanymi polskimi zawodowcami wagi średniej są promowani przez Andrzeja Wasilewskiego Maciej Sulęcki i Kamil Szeremeta. Z tym drugim gdynianin skutecznie rywalizował na ringu w boksie olimpijskim, wygrywając dwa z trzech pojedynków. W najważniejszym, w marcu 2012 roku, wypunktował go w finale Mistrzostw Polski w Poznaniu.

Zdaniem szefa SAKO dystans 8-10 rund nie będzie stanowił przeszkody dla Jabłońskiego, który od 2012 roku stoczył 16 pojedynków pięciorundowych w ramach rozgrywek World Series of Boxing. Nie jest także tajemnicą, że kapitan „Husarii” przymierzany jest do startu w formule AIBA Pro Boxing, czyli boksu zawodowego pod egidą AIBA (Międzynarodowego Stowarzyszenia Boksu Amatorskiego), w której rywalizacja odbywa się na dystansie 6, 8, 10 i 12 rund.

Wypowiedź Andrzeja Wasilewskiego dla boxing.pl z dnia 18 sierpnia 2016 roku dotycząca startu Polaków w Rio de Janeiro:

„Panie Redaktorze, co do Rio to ja nie chciałbym kopać leżącego. Śledziliśmy jednak z daleka przygotowania do igrzysk, sposób prowadzenia ich i była to po prostu czysta amatorka. Gdyby pojechało pięciu, to pięciu by odpadło. Jak nie w pierwszej walce, to w drugiej. To nie miało prawa się udać. [...] Trener Zbyszek Raubo to mój wieloletni bokserski przyjaciel, ale jego metody szkoleniowe dziś się już nie sprawdzają. Zbyszek powinien jeździć po świecie, uczyć się, mieć otwarty umysł. Jego warsztat dziś odstaje od reszty świata. Mam do niego wielki szacunek, współpracowaliśmy, nawet kiedyś uczył mnie boksu, ale wszystko idzie do przodu, trzeba się uczyć i wiele rzeczy zmieniać. Słyszałem o sparingach Tomasza Jabłońskiego z Krzysiem Kopytkiem i Kamilem Szeremetą. Nasi chłopcy byli na obozie siłowym w górach, a ten facet jechał na igrzyska olimpijskie… Z całym szacunkiem, ale będąc tak przygotowanym nie miał żadnych szans, by coś w Rio wygrać. Przeszedłby pierwszą rundę, to odpadłby w drugiej. Igor Jakubowski w drugiej walce trafiłby na Savona z Kuby. Tam pewnie skończyłoby się czasówką [...].

List otwarty Marka Chrobaka do Andrzeja Wasilewskiego z dnia 27 sierpnia 2016 roku

Gdańsk, 27.08.2016

Szanowny Panie Andrzeju Wasilewski,

Jako osoba bezpośrednio zajmująca się przygotowaniem Tomasza Jabłońskiego do Igrzysk Olimpijskich w Rio chciałbym odnieść się do Pańskich słów na ten temat znalezionych w wywiadzie, którego udzielił Pan portalowi boxing.pl. Zasadnicza część wypowiedzi na temat boksu amatorskiego dotyczy bałaganu w PZB oraz Pańskich aspiracji na stanowisko prezesa. Tego nie zamierzam komentować, ponieważ to nie polityką się zajmuję, lecz boksem. Uważam jednak, że czytelnikom należą się słowa sprostowania jeśli chodzi o same przygotowania do Igrzysk, ponieważ niechybnie wprowadził ich Pan w błąd.

Chciałbym zacząć od tego, że zajmujemy się boksem AMATORSKIM, więc określenie naszych przygotowań jako „czystej amatorki” było dość niefortunne i zasadniczo nie okazało się tak obraźliwe jak, odnoszę wrażenie, miało być. Ciekawi mnie również ile z naszych amatorskich planów treningowych faktycznie Pan widział i jak bardzo dogłębnie jest Pan z nimi zaznajomiony żeby sprawiedliwie je oceniać i komentować?

Następnie chciałbym odnieść się do wypowiedzi: „Słyszałem o sparingach Tomasza Jabłońskiego z Krzysiem Kopytkiem i Kamilem Szeremetą. Nasi chłopcy byli na obozie siłowym w górach, a ten facet jechał na igrzyska olimpijskie… Z całym szacunkiem, ale będąc tak przygotowanym nie miał żadnych szans, by coś w Rio wygrać”. Po pierwsze, chciałbym zwrócić uwagę na fakt zarówno gala w Międzyzdrojach, do której przygotowywali się Pańscy chłopcy, jak i finał Igrzysk Olimpijskich, do których przygotowywał się nasz facet miały miejsce 20.08.2016. Co więcej, Pan słyszał, ja widziałem.

Mając świadomość, że na temat metod przygotowywania zawodników możemy dyskutować do upadłego, natomiast wynik jest kwestią bezsporną wychodzę do Pana z bardzo konkretną propozycją. Proponuję konfrontację: efekt naszych nieudolnych, amatorskich szkoleń w postaci Tomasza Jabłońskiego vs. produkt profesjonalistów z prawdziwego zdarzenia (oczywiście w wadze do 75 kg). Walka ta mogłaby się odbyć w odpowiadającej Wam zawodowej formie (tj. 8-10 rund według Waszego uznania) już na przełomie kwietnia i maja. Jedynym warunkiem postawionym z naszej strony jest to, że oficjalne ważenie miałoby się odbyć w dniu walki. Jeśli jest Pan na tyle odważny aby podjąć rękawicę proszę o kontakt.

Z poważaniem
Marek Chrobak
e-mail: sakogd@gmail.com
tel.: 783 999 001

W MIĘDZYZDROJACH KAMIL SZEREMETA POKONAŁ BYŁEGO MISTRZA ŚWIATA

szeremeta01

Walka wieczoru gali w Międzyzdrojach miała przynieść największe emocje. Do Polski na walkę z Kamilem Szeremetą (14-0, 2 KO) przyjechał bowiem były mistrz świata IBF wagi super super półśredniej Kassim Ouma (29-10-1, 18 KO), który najlepsze lata ma już oczywiście za sobą, ale wydawało się, że może się postawić podopiecznemu Fiodora Łapina.

Szeremeta od pierwszych chwil po gongu słuchał wskazówek ze swojego nowego narożnika, nie chciał ryzykować, bowiem doświadczony Ouma mógłby wykorzystać moment i zranić otwartego polskiego pięściarza. Pięściarz z Białegostoku we wcześniejszych pojedynkach miał przebłyski, potrafił mądrze boksować, miał jednak problem, ponieważ  zadawał ciosy na siłę, podpalał się. Po zmianie trenera widać zdecydowaną poprawę. Bokser z Ugandy w ringu nie pokazywał jednak formy sprzed kilku lat, miał problemy z kondycją, zapewne przez co nie zaryzykował i nie podyktował mocnego tempa. Walka może nie zawierała wiele emocji, ale za to sporo mądrego boksu. Co najważniejsze, Szeremeta wyciąga wnioski ze swoich walk. Niespełna 27-letni polski bokser punktował Oumę, nie miał większych problemów ze swoim rywalem. W dziewiątej rundzie zadał kilka mocniejszych ciosów, a w dziesiątej po zderzeniu głowami pękł łuk brwiowy Ugandyjczyka. Po dziesięciu rundach werdykt mógł być tylko jeden – wysokie zwycięstwo Kamila Szeremety. Trzej sędziowie wypunktowali 98:92, 100:90, 99:92 na korzyść Polaka.

W przedostatniej walce gali Seaside Boxing Show zmierzyli się na dystansie dziesięciu rund Przemysław Runowski (12-0, 2 KO) oraz Elmo Traya (11-2, 8 KO). Stawką starcia było młodzieżowe mistrzostwo federacji WBC wagi super lekkiej w wersji Intercontinental. Od pierwszych sekund walki było już pewne, że Filipińczyk nie przyjechał po wypłatę. Ruszył na Runowskiego, chciał zepchnąć go do defensywy. Pięściarz Sferis Knockout Promotion radził sobie jednak świetnie, zadawał ciosy proste, przez co zatrzymywał ofensywę Trayi. Więcej uderzeń wyprowadzał gość z Filipin, choć wiele z nich nie dochodziło celu i były zbyt czytelne. Po dziesięciu rundach jednogłośną decyzją sędziów (99:92, 99:91, 100:90) ręce w geście zwycięstwa podniósł Runowski, dla którego był to zapewne najtrudniejszy test w dotychczasowej karierze.

Nowy nabytek grup Sferis Knockout Promotions i Babilon Promotion Przemysław Zyśk (2-0, 1 KO) nie miał żadnych problemów pokonać Tomasza Piątka (1-1-1). Po sześciu jednostronnych rundach sędziowie byli jednomyślni (wszyscy trzej punktowali 60-52) i wskazali na Zyśka. Punktacja była jeszcze wyższa, ponieważ Piątek dostał od ringowego dwukrotnie ostrzeżenie. Promocja walki była spora, ale jak się okazało przesadzono, bo Zyśk był o dwie klasy wyżej od ambitnego Piątka. Podopieczny Andrzej Wasilewskiego świetnie operował ciosami prostymi, nie miał problemów ze skracaniem dystansu i biciem na korpus. Jego rywal z rundy na rundę opadał z sił, zaczął wypluwać szczękę, by mieć czas na odpoczynek. Sędzia wyrozumiały dla Piątka jednak nie był i dwa razy ukarał go odjęciem punktu.

W pierwszej walce gali Siergiej Werwejko (2-0, 1 KO) pokonał po czterech rundach na punkty Artsioma Czarniakiewicza (2-13, 2 KO), zaś w drugiej naprzeciw siebie stanęli po raz drugi Krzysztof Rogowski (10-20, 5 KO) oraz Piotr Gudel (5-1-1). Po niejednogłośnej decyzji sędziów (39:38, 39:38, 38:38) zwycięzcą okazał się być znowu pięściarz Tomasza Babilońskiego. Cztery rundy wydają się dość kuriozalne, jeśli mówimy o rewanżu za starcie… sześciorundowe. Tak czy siak, Gudel przyłożył się, choć trzeba przyznać, że nie zachwycił. Ale chyba nie warto dosadnie go krytykować, skoro na jedyne 12 minut wyszedł do ringu na starcie z typowym walczakiem. Było więc jasnym, że walka będzie wyrównana i na kartach punktowych będzie blisko. Rogowski poniżej oczekiwań, ale też nie oczekiwaliśmy cudów. „Roguś” przespał początek, próbował bić w półdystansie, klinczu. W ostatniej odsłonie po bardzo mizernej z obu stron trzeciej rundzie podopieczny Dariusza Snarskiego poszedł na całość, zaatakował Gudela, kilka ciosów doszło celu. Werdykt nie był jednomyślny, ręce w geście wygranej podniósł 26-latek.

źródło: bokser.org

IO W RIO DE JANEIRO: MISTRZYNIE ŚWIATA ADAMS, MOSSELY I SHIELDS ZE ZŁOTYMI MEDALAMI

Brytyjka Nicola Adams (51 kg) i Amerykanka Claressa Shields (75 kg) obroniły złote medale olimpijskie, wywalczone w 2012 roku w Londynie. Trzecie olimpijskie złoto dla pań wywalczyła inna tegoroczna mistrzyni świata z Astany, Francuzka Estelle Mosselly (60 kg). Dodatkowo Shields otrzymała Pucharem Vala Barkera dla najlepszej zawodniczki Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro.

W pojedynkach finałowych Adams pokonała (3-0) rutynowaną Francuzkę Sarę Ourahmoune, Mossely niejednogłośnie na punkty (2-1) uporała się z Chinką Yin Junhua, zaś Shields nie dała szans (3-0) Holenderce Nouchce Fontijn.

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwyciężczynie]

51 KG Nicola Adams (Wielka Brytania) – Sarah Ourahmoune (Francja) 3-0
Brązowe medale: Ren Cancan (Chiny) i Ingrid Valencia (Kolumbia)

60 KG Estelle Mosselly (Francja) – Yin Junhua (Chiny) 2:1
Brązowe medale: Mira Potkonen (Finlandia) i Anastasia Belyakova (Rosja)

75 KG Claressa Shields (USA) – Nouchka Fontijn (Holandia) 3-0
Brązowe medale: Dariga Shakimova (Kazachstan) i Li Qian (Chiny)

IO W RIO DE JANEIRO: PO 3 ZŁOTE MEDALE DLA KUBY I UZBEKISTANU. DRUGIE ZŁOTO ROBEISY RAMIREZA

Zaledwie 23-letni Kubańczyk Robeisy Ramirez (na zdjęciu) jest jedynym wśród mężczyzn mistrzem olimpijskim z Londynu, który obronił złoty medal zdobyty przed czterema laty. Tym razem ten wyborny technik, który jako ostatni z Kubańczyków wywalczył kwalifikacje to Rio de Janeiro, wygrał rywalizację w wadze z limitem 56 kg (poprzednio 52 kg), pokonując niejednogłośnie na punkty (2-1) nową gwiazdę amerykańskiego boksu, 19-letniego Shakura Stevensona.

W ostatnim dniu bokserskich zmagań na najwyższym stopniu podium stanęli również Uzbek Shahobiddin Zoirov (Uzbekistan, 52 kg), pokonując (3-0) brązowego medalistę z Londynu, Rosjanina Mishę Aloyana oraz Francuz Tony Yoka (+91 kg), lepszy (2-1) w rywalizacji z Brytyjczykiem Joe Joyce`em.

Mistrzami olimpijskimi zostali (w kolejności wag): Khasanbay Dusmatov (Uzbekistan, 49 kg), Shahobiddin Zoirov (Uzbekistan, 52 kg), Robeisy Ramirez (Kuba, 56 kg), Robson Conceicao (Brazylia, 60 kg), Fazliddin Gaibnazarov (Uzbekistan, 64 kg), Daniyar Eleusinov (Kazachstan, 69 kg), Arlen Lopez (Kuba, 75 kg), Julio Cesar de la Cruz (Kuba, 81 kg), Evgeniy Tishchenko (Rosja, 91 kg) i Tony Yoka (Francja, +91 kg).

Po 3 złote krążki przypadły zatem w udziale Kubańczykom i Uzbekom, a po 1 złotym medalu wywalczyli Brazylijczyk, Francuz, Kazach i Rosjanin.

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG Khasanbay Dusmatov (Uzbekistan) – Yubergen Martinez (Kolumbia) 3-0
Brązowe medale- Yoahnys Argilago (Kuba) i Nico Hernandez (USA)

52 KG Shahobiddin Zoirov (Uzbekistan) – Misha Aloyan (Rosja) 3-0
Brązowe medale- Joel Finol (Wenezuela) i Hu Jianguan (Chiny)

56 KG Robeisy Ramirez (Kuba) – Shakur Stevenson (USA) 2-1
Brązowe medale- Vladimir Nikitin (Rosja) i Muradzhon Akhmadaliyev (Uzbekistan)

60 KG Robson Conceicao (Brazylia) – Sofiane Oumiha (Francja) 3-0
Brązowe medale- Lazaro Alvarez (Kuba) i Dorjnyambuu Otgondalai (Mongolia)

64 KG Fazliddin Gaibnazarov (Uzbekistan) – Lorenzo Sotomayor (Azerbejdżan) 2-1
Brązowe medale- Vitaliy Dunaytsev (Rosja) i Artem Harutyunyan (Niemcy)

69 KG Daniyar Eleusinov (Kazachstan) – Shakhram Giyasov (Uzbekistan) 3-0
Brązowe medale- Mohamed Rabii (Maroko) i Souleymane Cissokho (Francja)

75 KG Arlen Lopez (Kuba) – Bektemir Melikuziyev (Uzbekistan) 3-0
Brązowe medale- Kamran Shakhsuvarly (Azerbejdżan) i Misael Rodriguez (Meksyk)

81 KG Julio Cesar de la Cruz (Kuba) – Adilbek Niyazimbetov (Kazachstan) 3-0
Brązowe medale- Mathieu Bauderlique (Francja) i Joshua Buatsi (Wielka Brytania)

91 KG Evgeniy Tishchenko (Rosja) – Vasiliy Levit (Kazachstan) 3-0
Brązowe medale- Rustam Tulaganov (Uzbekistan), Erislandy Savon (Kuba)

+91 KG Tony Yoka (Francja) – Joseph Joyce (Wielka Brytania) 2-1
Brązowe medale- Filip Hrgovic (Chorwacja) i Ivan Dychko (Kazachstan)

IO W RIO DE JANEIRO: NICOLA ADAMS BLISKO DRUGIEGO OLIMPIJSKIEGO ZŁOTA. OURAHMOUNE W FINALE

Chinki przywiozą z Rio de Janeiro aż trzy medale bokserskiego turnieju kobiet. Wczoraj do finału awansowała Yin Junhua (60 kg), a dzisiaj jej śladem mogła pójść najbardziej doświadczona i utytułowana jej rodaczka, Ren Cancan (51 kg). Jej pojedynek z Nicolą Adams był rewanżem za finał olimpijski z Londynu, w którym lepsza była Angielka. Nie inaczej było dzisiaj, choć po pierwszej rundzie wygrywała Azjatka. Ostatecznie 34-letnia Adams wygrała u wszystkich sędziów pozostałe starcia i awansowała do finału.

Trwa znakomita passa rówieśniczki Brytyjki, Sary Ourahmoune. Dzisiaj Francuzka po wyrównanym pojedynku wygrała dwa do remisu (2-0) z ambitną Kolumbijką Ingrit Valencia. Tak więc – biorąc pod uwagę wczorajsze walki zawodniczek wagi lekkiej (60 kg) – w finale zaboksują dwie Francuzki i po jednej zawodniczce z Wielkiej Brytanii i Chin. Do tego grona może dołączyć z wagi średniej (75 kg) kolejna Chinka lub zawodniczki z USA, Holandii i Kazachstanu.

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwyciężczynie]

51 KG
Nicola Adams (Wielka Brytania) – Ren Cancan (Chiny) 3-0
Sara Ourahmoune (Francja) – Ingrit Valencia (Kolumbia) 2-0

IO W RIO DE JANEIRO: KUBA MA WRESZCIE ZŁOTO. DE LA CRUZ MISTRZEM OLIMPIJSKIM W PÓŁCIĘŻKIEJ

Znakomity Kubańczyk Julio Cesar de la Cruz (81 kg), dwukrotny mistrz świata (2011, 2013), wywalczył dzisiaj tytuł mistrza olimpijskiego, pokonując w finale turnieju bokserskiego Igrzysk w Rio de Janeiro wicemistrza olimpijskiego sprzed 4 lat, Adilbeka Niyazimbetova z Kazachstanu. Jest to zarazem piąty złoty medal olimpijski tegorocznych Igrzysk i pierwszy dla Kuby.

Blisko najwyższego podium w Rio są także dwaj rodacy de la Cruza – Robeisy Ramirez (56 kg) i Arlen Lopez (75 kg), którzy również dzisiaj awansowali do finału. Rywalem do złota pierwszego z nich będzie super-talent z USA – Shakur Stevenson, zaś drugiego nie mniej zdolny Uzbek Bektemir Melikuziyev.

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

56 KG
Shakur Stevenson (USA) – Vladimir Nikitin (Rosja) WO.
Robeisy Ramirez (Kuba) – Muradzhon Akhmadaliyev (Uzbekistan) 3-0

75 KG
Arlen Lopez (Kuba) – Kamran Shakhsuvarly (Azerbejdżan) 3-0
Bektemir Melikuziyev (Uzbekistan) – Misael Rodriguez (Meksyk) 3-0

WYNIK WALKI FINAŁOWEJ [na pierwszym miejscu zwycięzca]

81 KG
Julio Cesar de la Cruz (Kuba) – Adilbek Niyazimbetov (Kazachstan) 3-0

IO W RIO DE JANEIRO: ZŁOTA DLA BRAZYLII I KAZACHSTANU. ZNAMY KOMPLET MEDALISTÓW. UZBEKISTAN GÓRĄ

W Rio de Janeiro poznaliśmy nazwiska wszystkich medalistów, bo walki ćwierćfinałowe zakończyli dzisiaj zawodnicy z wagi do 52 kg. Z drugiej strony czterech pięściarzy stanęło już na najwyższym podium, bo po wczorajszym triumfie Brazylijczyka Robsona Conceicao w wadze lekkiej (60 kg), dzisiaj olimpijskie złoto wywalczył Kazach Daniyar Eleusinov (69 kg – na zdjęciu).

Najwięcej krążków – siedem! – wywalczą w Rio zawodnicy z Uzbekistanu, po 6 Kubańczycy, po 4 Francuzi, Kazachowie i Rosjanie, po 2 Amerykanie, Azerowie i Brytyjczycy, po 1 zawodnicy z Brazylii, Chin, Chorwacji, Kolumbii, Maroka, Meksyku, Mongolii, Niemiec i Wenezueli. Kontynentami górą są więc Europejczycy (14 medali), wyprzedzając Azjatów (13 medali) oraz zawodników obu Ameryk (12 medali).

Afryka wywalczyła tylko jeden medal, za sprawą mistrza świata Mohameda Rabii (69 kg) z Maroka, który jednakże przegrał pojedynek o finał z jedną z rewelacji Igrzysk, Shakhramem Giyasovem z Uzbekistanu. Inny Uzbek, Shahobiddin Zoirov (52 kg) pozbawił dzisiaj medalu kolejnego mistrza świata, Elvina Mamishzade z Azerbejdżanu, zaś srebrny medalista z Dohy, Kubańczyk Yosvany Veitia uległ Chińczykowi Hu Jianguanowi.

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

52 KG
Shahobiddin Zoirov (Uzbekistan) – Elvin Mamishzade (Azerbejdżan) 3-0
Joel Finol (Wenezuela) – Mohamed Flissi (Algieria) 3-0
Misha Aloyan (Rosja) – Ceiber Avila (Kolumbia) 3-0
Hu Jianguan (Chiny) – Yosvany Veitia (Kuba) 2-1

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

60 KG
Robson Conceicao (Brazylia) – Lazaro Alvarez (Kuba) 3-0
Sofiane Oumiha (Francja) – Dorjnyambuu Otgondalai (Mongolia) 3-0

69 KG
Shakhram Giyasov (Uzbekistan) – Mohamed Rabii (Maroko) 3-0
Daniyar Eleusinov (Kazachstan) – Souleymane Cissokho (Francja) 3-0

81 KG
Julio Cesar de la Cruz (Kuba) – Mathieu Bauderlique (Francja) 3-0
Adilbek Niyazimbetov (Kazachstan) – Joshua Buatsi (Wielka Brytania) 3-0

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

60 KG
Robson Conceicao (Brazylia) – Sofiane Oumiha (Francja) 3-0

69 KG
Daniyar Eleusinov (Kazachstan) – Shakhram Giyasov (Uzbekistan) 3-0

IO W RIO DE JANEIRO: MOSSELY I JUNHUA W FINALE WAGI LEKKIEJ. BEZ NIESPODZIANEK W ŚREDNIEJ

W kobiecym turnieju bokserskim Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro znamy już komplet medalistek i finalistki wagi z limitem 60 kg. O złoto w kategorii lekkiej zaboksują mistrzyni świata Estelle Mossely (na zdjęciu) z Francji oraz Yin Junhua z Chin. Pierwsza z nich wygrała przed czasem na skutek niezwykle bolesnej kontuzji Rosjanki Anastasiyi Belyakovej, zaś druga zakończyła sen o finale Finki Miry Potkonen.

W ćwierćfinałach wagi średniej (75 kg) obyło się bez niespodzianek, choć jedna z medalistek, Dariga Shakimova z Kazachstanu, nie była faworytką walki z wysoką Marokanką Khadiją Mardi. Holenderka Nouchka Fontijn po raz kolejny w karierze pokonała Savannah Marshall z Wielkiej Brytanii ale w półfinale stanie oko w oko z Chinką Li Qian z którą boksuje jej się trudno. Obrończyni tytułu mistrzyni olimpijskiej, Claressa Shields odpuściła ostatnią rundę walki z Rosjanką Yaroslavą Yakushiną ale wygrała trzy pozostałe i wygrała zasłużenie.

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwyciężczynie]

75 KG
Claressa Shields (USA) – Yaroslava Yakushina (Rosja) 3-0
Dariga Shakimova (Kazachstan) – Khadija Mardi (Maroko) 3-0
Li Qian (Chiny) – Andreia Bandeira (Brazylia) 3-0
Nouchka Fontijn (Holandia) – Savannah Marshall (Wielka Brytania) 2-0

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwyciężczynie]

60 KG
Yin Junhua (Chiny) – Mira Potkonen (Finlandia) 3-0
Estelle Mosselly (Francja) – Anastasia Belyakova (Rosja) TKO 1 (kontuzja)

IO W RIO DE JANEIRO: ODKRYTO KOLEJNYCH 16 MEDALOWYCH KART. JUŻ 5 KRĄŻKÓW DLA UZBEKISTANU

Z dnia na dzień poznajemy nazwiska kolejnych medalistów turnieju bokserskiego Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Wczoraj i dzisiaj do tego grona dołączyli zawodnicy z wag do 56, 64, 75 i +91 kg. Wśród 16 najlepszych pięściarzy tych wag znalazło się po 3 Uzbeków, po 2 Azerów, Kubańczyków, Rosjan i po jednym reprezentancie Chorwacji, Francji, Kazachstanu, Meksyku, Niemiec, USA i Wielkiej Brytanii.

W najciekawszych walkach Rosjanin Vladimir Nikitin (56 kg) po kontrowersyjnym werdykcie pokonał mistrza świata Michaela Conlana z Irlandii, Azer Kamran Shakhsuvarly (75 kg) wypunktował Kazacha Zhanibeka Alimkhanuly a w wadze do 64 kg w bratobójczym boju dwóch Kubańczyków lepszym okazał się ten z azerskim paszportem, czyli Lorenzo Sotomayor, punktując Yasniera Toledo.

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

56 KG
Vladimir Nikitin (Rosja) – Michael Conlon (Irlandia) 3-0
Shakur Stevenson (USA) – Erdenbaat Tsendbaatar (Mongolia) 3-0
Robeisy Ramirez (Kuba) – Jiawei Zhang (Chiny) 3-0
Murodjon Akhmadaliev (Uzbekistan) – Alberto Melian (Argentyna) 3-0

64 KG
Vitaliy Dunaytsev (Rosja) – Hu Qianxun (Chiny) 3-0
Fazliddin Gaibnazarov (Uzbekistan) – Gary Russell (USA) 2-1
Artem Harutyunyan (Niemcy) – Batuhan Gozgec (Turcja) 3-0
Lorenzo Sotomayor (Azerbejdżan) – Yasnier Toledo (Kuba) 3-0

75 KG
Arlen Lopez (Kuba) – Christian M’Billi Assomo (Francja) 3-0
Kamran Shakhsuvarly (Azerbejdżan) – Zhanibek Alimkhanuly (Kazachstan) 2-1
Misael Rodriguez (Meksyk) – Hossam Bakr Abdin (Egipt) 3-0
Bektemir Melikuziyev (Uzbekistan) – Vikas Krishan (Indie) 3-0

+91 KG
Tony Yoka (Francja) – Hussein Eshaish Iashaish (Jordania) 3-0
Filip Hrgovic (Chorwacja) – Leinier Perot (Kuba) TKO 2
Joseph Joyce (Wielka Brytania) – Bakhodir Djalolov (Uzbekistan) 3-0
Ivan Dychko (Kazachstan) – Efe Ajagba (Nigeria) 3-0

IO W RIO DE JANEIRO: ZNAMY MEDALISTKI WAGI MUSZEJ. ŚWIETNY TURNIEJ SARY OURAHMOUNE

Dzisiaj na olimpijskim ringu w Rio de Janeiro boksowały zawodniczki wagi muszej (51 kg). Stawką tych pojedynków był awans do strefy medalowej, do której ostatecznie awansowały obrończyni tytułu mistrzowskiego Nicola Adams (Wielka Brytania), wicemistrzyni olimpijska z Londynu Ren Cancan (Chiny), Ingrit Valencia (Kolumbia) oraz Sara Ourahmoune (Francja). Wszystkie wygrały swoje walki jednogłośnie na punkty, jakkolwiek najciekawszy bój stoczyły Cancan z Kandyjką Mandy Bujold.

Na uwagę zasługuje niewątpliwy sukces 34-letniej Francuzki Ourahmoune (na zdjęciu), która dwa lata temu wróciła do boksu, by zrealizować swoje marzenie o olimpijskim medalu i dzięki systematycznej pracy oraz odrobinie szczęścia swój cel osiągnęła, a biorąc pod uwagę formę w jakiej prezentuje się w Rio, to niewykluczone, że ta filigranowa zawodniczka dotrze do finału.

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwyciężczynie]

51 KG

Nicola Adams (Wielka Brytania) – Tatyana Kob (Ukraina) 3-0
Ren Cancan (Chiny) – Mandy Bujold (Kanada) 3-0
Ingrit Valencia (Kolumbia) – Peamwilai Laopeam (Tajlandia) 3-0
Sara Ourahmoune (Francja) – Jaina Shekerbekova (Kazachstan) 3-0

IO W RIO DE JANEIRO: ROSJANIN TISHCHENKO NAJLEPSZYM „CIĘŻKIM”. DOBRY TURNIEJ LEVITA

Aktualny mistrz świata wagi ciężkiej (91 kg), Evgeniy Tishchenko, wywalczył złoty medal olimpijski w Rio de Janeiro. Główny faworyt turnieju bokserskiego pokonał w finale jednogłośnie na punkty (3-0) mocno bijącego Vassliya Levita. Mistrz po przegraniu pierwszego starcia, zdaniem sędziów, rozstrzygnął na swoja korzyść dwa kolejne, zdobywając złoty medal, jakkolwiek na obserwatorach lepsze wrażenie pozostawił …Kazach.

Levit, mimo porażki, stoczył w Rio de Janeiro turniej życia, pokonując m.in. w półfinale jednogłośnie na punkty (3-0) Kubańczyka Erislandy Savona. Z kolei Rosjanin w walce o finał nie dał szans ambitnemu Uzbekowi Rustamowi Tulaganovowi, wygrywając w takim samym stosunku jak Kazach z Kubańczykiem.

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]
Evgeniy Tishchenko (Rosja) – Rustam Tulaganov (Uzbekistan) 3-0
Vasiliy Levit (Kazachstan) – Erislandy Savon (Kuba) 3-0

WYNIK WALKI FINAŁOWEJ [na pierwszym miejscy zwycięzca]
Evgeniy Tishchenko (Rosja) – Vasiliy Levit (Kazachstan) 3-0

IO W RIO DE JANEIRO: TAYLOR I ALEXEYEVNA BEZ MEDALU. FINKA POTKONEN JAK …WINO

Bokserski turniej pań Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro obfituje nie tylko w interesujące, ale i sensacyjne rozstrzygnięcia. Największe stało się dzisiaj udziałem prawie 36-letniej Finki Miry Potkonen (60 kg), która po porywającym pojedynku pokonała niejednogłośnie na punkty broniącą tytułu mistrzyni olimpijskiej, Katie Taylor. Tym samym znakomita Irlandzka multimedalistka nie zdobędzie w Rio choćby brązowego medalu. Nie powiodło się dzisiaj także innej faworytce do złota. Ukrainka z azerskim paszportem, Yana Alexeyevna, uległa jednogłośnie na punkty Chince Yin Junhua.

Zarówno Potkonen, jak i Junhua wygrały już swoje drugie pojedynki w Brazylii. W 1/8 finału jednak nie one a filigranowa Tatyana Kob (51 kg) była bohaterką turnieju. Doświadczona Ukrainka „wyrzuciła” z turnieju kreowaną na gwiazdę Igrzysk, Bułgarkę Stanimirę Petrovą. Bez medalu do swoich krajów wróci kilka innych znanych zawodniczek, w tym m.in. „nemezis” naszej Lidii Fidury – Szwedka Anna Laurell-Nash.

WYNIKI WALK 1/8 FINAŁU [na pierwszym miejscu zwyciężczynie]

51 KG
Tatyana Kob (Ukraina) – Stanimira Petrova (Bułgaria) 2-1
Mandy Bujold (Kanada) – Yodgor Mirzoyeva (Uzbekistan) 3-0
Ingrid Valencia (Kolumbia) – Judith Mbougnade (Republika Centralnoafrykańska) TKO 3
Sarah Ourahmoune (Francja) – Zohra Ezzahraoui (Maroko) 3-0

60 KG
Mira Potkonen (Finlandia) – Adriana Araujo (Brazylia) 2-1
Yin Junhua (Chiny) – Hasna Lachgar (Maroko) 3-0
Mikaela Mayer (USA) – Jennifer Chieng (Mikronezja) 3-0
Irma Testa (Włochy) – Shelley Watts (Australia) 2-1

75 KG
Yaroslava Yakushina (Rosja) – Chen Nien-Chin (Tajwan) 3-0
Dariga Shakimova (Kazachstan) – Ariane Fortin (Kanada) 2-1
Andreia Bandeira (Brazylia) – Atheyna Bylon (Panama) 2-1
Savannah Marshall (Wielka Brytania) – Anna Laurell (Szwecja) 3-0

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwyciężczynie]

60 KG
Mira Potkonen (Finlandia) – Katie Taylor (Irlandia) 2-1
Yin Junhua (Chiny) – Yana Alexeyevna (Azerbejdżan) 3-0
Anastasiya Belyakova (Rosja) – Mikaela Mayer (USA) 3-0
Estelle Mossely (Francja) – Irma Testa (Włochy) 3-0

IO W RIO DE JANEIRO: ŚWIETNA MEDALOWA PASSA FRANCUZÓW. OUMIHA LEPSZY OD SELIMOVA

Zawodnicy z trzech kolejnych kategorii wagowych wyłonili medalistów Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Oprócz „papierków” i „ciężkich” walki ćwierćfinałowe mają za sobą także zawodnicy rywalizujący w w wagach z limitem 60, 69 i 81 kg. Wśród 12 kolejnych medalistów jest 3 Francuzów, po 2 Kubańczyków i Kazachów oraz po jednym zawodniku z Brazylii, Maroka, Mongolii, Uzbekistanu i Wielkiej Brytanii.

Największymi niespodziankami były zwycięstwa Francuza Sofiane Oumiha (60 kg – na zdjęciu) nad faworytem do złota, Azerem Albertem Selimovem oraz Uzbeka Shakhrama Giyasova (69 kg) z Kubańczykiem Ronielem Iglesiasem. Obaj zwycięzcy toczą w Rio turnieje życia. Oumiha w poprzednim pojedynku pokonał przed czasem (TKO w 3. starciu) byłego zawodowego mistrza świata Amnata Ruanroenga z Tajlandii, zaś Giyasov wypunktował cenionych w Europie Hiszpana Youba Ndiaye Sissokho oraz Litwina Eimantasa Stanionisa.

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

60 KG
Lazaro Alvarez     (Kuba) – Carlos Balderas (USA) 3-0
Robson Conceicao (Brazylia) – Hurshid Tajibayev (Uzbekistan) 3-0
Dorjnyambuu Otgondalai (Mongolia) – Reda Benbaziz (Algieria) 3-0
Sofiane Oumiha (Francja) – Albert Selimov (Azerbejdżan) 3-0

69 KG
Mohamed Rabiii (Maroko) – Stephen Donnelly (Irlandia) 2-1
Shakhram Giyasov (Uzbekistan) – Rosniel Iglesias (Kuba) 3-0
Souleymane Cissokho (Francja) – Sailom Ardee (Tajlandia) 3-0
Daniyar Eleusinov (Kazachstan) – Gabriel Maestre (Wenezuela) 3-0

81 KG
Julio Cesar de la Cruz (Kuba) – Michel Borges (Brazylia) 3-0
Mathieu Bauderlique (Francja) – Carlos Mina (Ekwador) TKO 3
Joshua Buatsi (Wielka Brytania) – Abdelhafid Benchebla (Algieria) 3-0
Adilbek Niyazimbetov (Kazachstan) – Teymur Mammadov (Azerbejdżan) 3-0

IO W RIO DE JANEIRO: UZBEK DUSMATOV PIERWSZYM MISTRZEM OLIMPIJSKIM

23-letni Uzbek Hasanboy Dusmatov (49 kg) został pierwszym złotym medalistą turnieju bokserskiego Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Mierzący zaledwie 156 cm zawodnik z Andizhanu, znany z występów w lidze WSB w barwach Ukraine Otamans, pokonał dzisiaj jednogłośnie na punkty (3-0) rewelacyjnie boksującego w Rio Kolumbijczyka Yubergena Martineza.

Przypominamy, że w pojedynku półfinałowym Dusmatov wypunktował (3-0) młodego Amerykanina Nico Martineza, zaś Martinez wygrał (2-1) po wyrównanym boju z kubańskim mistrzem świata, Yoahnysem Argilago.

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]
Yubergen Martinez (Kolumbia) – Yoahnys Argilago (Kuba) 2-1
Khasanbay Dusmatov (Uzbekistan) – Nico Hernandez (USA) 3-0

WYNIK WALKI FINAŁOWEJ [na pierwszym miejscy zwycięzca]
Khasanbay Dusmatov (Uzbekistan) – Yubergen Martinez (Kolumbia) 3-0

IO W RIO DE JANEIRO: POZNALIŚMY PIERWSZYCH MEDALISTÓW. KUBA I UZBEKISTAN Z DWOMA KRĄŻKAMI

W Rio de Janeiro poznaliśmy nazwiska pierwszych medalistów turnieju bokserskiego Igrzysk Olimpijskich. Wczoraj decydujące o wejściu do półfinałów boje stoczyli bowiem zawodnicy z wag do 49 kg i 91 kg. W gronie ośmiu medalistów jest po dwóch Kubańczyków i Uzbeków oraz po jednym pięściarzu z Kazachstanu, Kolumbii, Rosji i USA.

W wadze papierowej (49 kg) na miano rewelacji turnieju zasłużył młodziutki Amerykanin Nico Hernandez (na zdjęciu), który zdołał już wygrać trzy walki. Jego najcenniejszym zwycięstwem było wyeliminowanie Rosjanina Vasiliya Egorova. Także trzy zwycięstwa ma na swoim koncie Kolumbijczyk Yubergen Martinez, zwycięzca m.in. faworyta gospodarzy Patricka Lourenco.

Wśród ciężkich obyło sie – jak dotąd – bez niespodzianek, choć w kuluarach dyskutowano po werdykcie walki ćwierćfinałowej między Uzbekiem Rustamem Tulaganovem z Abdulkadirem Abdullayevem z Azerbejdżanu. W 1/8 finału z zawodami pożegnał się zwycięzca Igora Jakubowskiego, Brytyjczyk Lawrence Okolie, który nie sprostał Erislandy Savonowi z Kuby.

48 KG

WYNIKI WALK 1/16 FINAŁU [na pierwszym miejscu zwycięzcy]
Galal Yafai (Wielka Brytania) – Simplique Fotchala (Kamerun) 3-0
Yubergen Martinez (Kolumbia) – Patrick Lourenco (Brazylia) 3-0
Samuel Carmona (Hiszpania) – Artur Hovhannisyan (Armenia) 3-0
Joselito Velasquez (Meksyk) – Leandro Blanc (Argentyna) 3-0
Matias Hamunyela (Namibia) – Rufat Huseynov (Azerbejdżan) 3-0
Nico Hernandez (USA) – Manuel Cappai (Włochy) 3-0

WYNIKI WALK 1/8 FINAŁU [na pierwszym miejscu zwycięzcy]
Yoahnys Argilago (Kuba) – Galal Yafai (Wielka Brytania) 2-1
Peter Mungai (Kenia) – Lu Bin (Chiny) 2-1
Yubergen Martinez (Kolumbia) – Rogen Ladon (Filipiny) 3-0
Samuel Carmona (Hiszpania) – Paddy Barnes (Irlandia) 2-1
Khasanbay Dusmatov (Uzbekistan) – Joselito Velasquez (Meksyk) 3-0
Birzhan Zhakipov (Kazachstan) – Matias Hamunyela (Namibia) 3-0
Carlos Quipo (Ekwador) – Gankhuyag Gan-Erdene (Mongolia) 3-0
Nico Hernandez (USA) – Vasiliy Egorov (Rosja) 3-0

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]
Yoahnys Argilago (Kuba) – Peter Mungai (Kenia) 3-0
Yubergen Martinez (Kolumbia) – Samuel Carmona (Hiszpania) 2-1
Khasanbay Dusmatov (Uzbekistan) – Birzhan Zhakipov (Kazachstan) 3-0
Nico Hernandez (USA) – Carlos Quipo (Ekwador) 3-0

91 KG

WYNIKI WALK 1/16 FINAŁU [na pierwszym miejscu zwycięzcy]
Juan Nogueira (Brazylia) – Jason Whateley (Australia) 3-0
Lawrence Okolie (Wielka Brytania) – Igor Jakubowski (Polska) 3-0

WYNIKI WALK 1/8 FINAŁU [na pierwszym miejscu zwycięzcy]
Evgeniy Tishchenko (Rosja) – Juan Nogueira (Brazylia) 3-0
Clemente Russo (Włochy) – Hassan Chagtemi (Tunezja) 3-0
Rustam Tulaganov (Uzbekistan) – Julio Castillo (Ekwador) 3-0
Abdulkadir Abdullayev (Azerbejdżan) – Paul Omba Biongolo (Francja) TKOI 3
Vasiliy Levit (Kazachstan) – Yu Fengkai (Chiny) TKO 3
James Kennedy St.Pierre (Mauritius) – Chouaib Bouloudinat (Algieria) 2-1
Yamil Peralta (Argentyna) – David Graf (Niemcy) 2-1
Erislandy Savon (Kuba) – Lawrence Okolie (Wielka Brytania) 3-0

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]
Evgeniy Tishchenko (Rosja) – Clemente Russo (Włochy) 3-0
Rustam Tulaganov (Uzbekistan) – Abdulkadir Abdullayev (Azerbejdżan) 3-0
Vasiliy Levit (Kazachstan) – James Kennedy St.Pierre (Mauritius) 3-0
Erislandy Savon (Kuba) – Yamil Peralta (Argentyna) 3-0

IO W RIO DE JANEIRO: TOMASZ JABŁOŃSKI PODZIELIŁ LOS IGORA JAKUBOWSKIEGO

Niestety nie mamy już swojego reprezentanta w turnieju bokserskim Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Wczoraj późnym wieczorem Tomasz Jabłoński (75 kg) uległ niejednogłośnie na punkty (1-2) Australijczykowi Danielowi Lewisowi i jako drugi po Igorze Jakubowskim Polak odpadł z rywalizacji.

Mimo iż pojedynek był wyrównany, to optycznie inicjatywa należała w nim do Polaka, który wygrał pierwsze starcie i po wyrównanej drugiej odsłonie, na pewno był aktywniejszy w ostatniej rundzie. Niestety jego przewagę dostrzegł jedynie arbiter z Uzbekistanu Jasurbek Kurbanov punktując 29-28 dla Tomasza. Zarówno sędzina z Algierii Kheira Sidi Yakoub, jak i Uderi Kirigena ze Sri Lanki wyżej ocenili defensywne akcje i kontry Lewisa, dając mu przewagę w 2 z 3 rund (dwa razy po 29-28).

Tak, więc po raz kolejny nie udało się przełamać medalowej niemocy naszych pięściarzy, którzy od 7 sierpnia 1992 roku, kiedy Wojciech Bartnik (81 kg) przegrał w półfinale Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie z Niemcem Torstenem Mayem, czekają na medal olimpijski. Dodajmy, że ostatnie zwycięstwo na olimpijskim ringu odniósł Łukasz Maszczyk (48 kg). Było to niemal 8 lat temu, 16 sierpnia 2008 roku, podczas Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Polak wygrał wówczas małymi punktami przy remisie 5-5 z Namibijczykiem Japhetem Uutoni.

IO W RIO DE JANEIRO: LAWRENCE OKOLIE WYPUNKTOWAŁ IGORA JAKUBOWSKIEGO

jakubowski_okolie

Wicemistrz Europy Igor Jakubowski (91 kg) wygrał trzecią rundę w pojedynku z reprezentującym Wielką Brytanię Lawrence`em Okolie ale niestety w dwóch pierwszych inicjatywa znajdowała się po stronie jego rywala, który awansował do 1/8 finału turnieju bokserskiego Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Sędziowie punktowali zgodnie po 29-28 dla Brytyjczyka.

- Myślę że czas na refleksje jeszcze przyjdzie. Wiem porostu, że to nie był mój dzień a Jakubowski który wszedł do ringu to była połowa tego, który ponad miesiąc temu zdobywał kwalifikacje. Przepraszam, że zawiodłem, ale naprawdę się starałem. Pozdrawiam Polskę i dziękuję Polakom którzy byli na sali – przepraszał na jednym z portali społecznościowych po swojej walce Igor, który 6 sierpnia odchodził właśnie swoje 24. urodziny.

Szkoda tej olimpijskiej szansy, bo ostatnia runda pokazała, że Polaka było stać na zwycięstwo z atletycznie zbudowanym i czyniącym wprawdzie szybkie postępy, lecz mocno chaotycznym rywalem. Okolie w następnej walce skrzyżuje rękawice z Erislandy Savonem, który pokonał go na 2 miesiące temu w 1. starciu meczu finałowego ligi WSB w Taszkiencie.

Pierwszy dzień turnieju bokserskiego Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro przyniósł kilka niespodziewanych rozstrzygnięć. Brazylijczyk Michel Borges (81 kg) wygrał jednogłośnie na punkty z zawodowcem Hassanem N’Damem N’Jikamem z Kamerunu,  19-letni Amerykanin Carlos Balderas (60 kg) w takim samym stosunku wypunktował Kazacha Berika Abdrakhmanova (brązowy medalista Mistrzostw Świata z 2013 roku), zaś Matias Hamunyela (48 kg) z Namibii odprawił z kwitkiem Azera Rufata Huseynova.

KIM JEST LAWRENCE OKOLIE? PRZEDSTAWIAMY SYLWETKĘ RYWALA IGORA JAKUBOWSKIEGO

Australijczyk Daniel Lewis (75 kg) i Anglik Lawrence Okolie (91 kg) będą pierwszymi rywalami Tomasza Jabłońskiego oraz Igora Jakubowskiego w turnieju bokserskim Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Obaj rywale Polaków to pięściarze dopiero aspirujący do tego, by odgrywać główne role w boksie olimpijskim. Kim są? jakie sukcesy jak dotąd odnieśli? Przedstawiamy ich sylwetki.

W przypadku Lawrence`a Okolie przygoda ze sportem rozpoczęła się dość niespodziewanie i stosunkowo niedawno, bo w 2010 roku, kiedy 17-letni wówczas londyńczyk, ważący już 120 kg, dostał od swojego lekarza rodzinnego skierowanie na natychmiastowe zajęcia ruchowe w jakimkolwiek klubie sportowym. Mierzący 196 cm Anglik postanowił, że walczyć z otyłością będzie uprawiając boks i dzisiaj, po 6 latach przywdziewa strój reprezentanta Wielkiej Brytanii podczas Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro.

W 2012 roku Lawrence zachwycał się jak jego bokserski wzór, pochodzący z tej samej dzielnicy, Anthony Joshua, zdobywa olimpijskie złoto w Londynie. Pracował wtedy w jednym z barów fast-food w angielskiej stolicy i marzył o takiej karierze jaka stała się udziałem Joshuy. Ambitny Okolie zmienił dietę i styl życia. Nadwagę na sali bokserskiej zwalczył w przeciągu zaledwie 6 miesięcy. Przy okazji, z każdym kolejnym treningiem, wzmacniała się jego pasja do boksu. Na poważnie trenować zaczął w 2012 roku i wówczas stoczył pierwsze oficjalne walki.

Pierwsze sukcesy przyszły w 2014 roku kiedy zdobył złoty medal Uniwersyteckich Mistrzostw Anglii, co powtórzył w kolejnym roku, wygrywając ponownie rywalizację w wadze ciężkiej (91 kg). W następstwie tego otrzymał powołanie kadry narodowej, wyjeżdżającej na MTB Tammer Cup w Tampere. W Finlandii nikomu nieznany Lawrence Okolie wygrał walkę z przeciętnym Norwegiem ale z powodu kontuzji nie stanął do walki półfinałowej. Nadal więc – nawet dla brytyjskich kibiców – był niemal anonimowym zawodnikiem.

Zmieniło się to wraz z zatrudnieniem Lawrence`a do dryżyny British Lionhearts, która szykowała się do startu w 6. sezonie ligi World Series of Boxing. W swoim debiucie 21 stycznia w Miami Anglik pokonał niejednogłośnie na punkty najlepszego amerykańskiego „ciężkiego” Cam`a Awesome`a. Miesiąc później w Londynie zastopował w 1. starciu Meksykanina Jareda Barrazę. Trzeci pojedynek w WSB zakończył się jednak przykrą wpadką. W Taszkiencie, w meczu finałowym z Cuba Domadores został zastopowany w 1. starciu przez Erislandy Savona, który – nota bene – jest jego oraz Igora Jakubowskiego potencjalnie kolejnym rywalem w Rio.

Dodajmy, że porażką z Savonem jest jedną z zaledwie dwóch międzynarodowych przegranych Anglika. W marcu Okolie przegrał także w ćwierćfinale MTB Chmistry Cup w Halle po dyskusyjnym werdykcie z Niemcem Igorem Terzievem.

Przyglądałem się w Samsunie Okoliemu, nie tylko podczas samego turnieju kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich, ale i w hotelu w czasie wspólnych posiłków i czasu relaksu. Z jednej strony biła z niego pewność siebie, nie mniejsza niż jego dwóch najlepszych kumpli z drużyny – Joe Joyce`a i Josha Buatsi, a z drugiej pogoda ducha i luz. Lawrence , który miał w dorobku zaledwie 25 walk wygrał w cuglach turniej w Turcji, pokonując kolejno Holendra Roya Korvinga, Turka Seydę Kesera i Azera Abdulkadira Abdullayeva. W finale dostał walkowera od Francuza Paula Omba Biongolo, który wcześniej wyeliminował Igora Jakubowskiego.

- Wygrałem w Samsunie z facetami, którzy mieli na koncie po 50, 100 i więcej walk. Trenowałem na to cztery lata i nie jest to przypadkiem, że zdobyłem kwalifikację do Rio – powiedział po zakończeniu turnieju rywal Igora.

Teraz w Brazylii celem wysokiego Anglika jest zdobycie olimpijskiego złota, jak przed czterema laty zrobił to Anthony Joshua.

- Wierzę, że mogę tego dokonać. Jestem w kadrze narodowej zaledwie od października 2015 roku, by pół roku później zakwalifikować sie do Rio. Robię więc bardzo szybkie postępy. Uczę się najszybciej w sportowych podróżach – zakończył Okolie.

Co na to Igor Jakubowski? Na pewno wzmocnił się mentalnie swoim zwycięstwem w turnieju kwalifikacyjnym w Baku. Zna jak nikt cenę i wartość kwalifikacji do Rio, bo walczył o nią dwukrotnie i na pewno nie będzie czuł respektu wobec wyższego rywala, bo boksował już z pięściarzami lepszymi od niego. To będzie niezwykle interesujący pojedynek, chyba najciekawszy z wszystkich, które zobaczymy 6 sierpnia. Kto wygra? Stawiamy na „Cygana” z Konina!

Opracował: Jarosław Drozd

DOPINGOWA WPADKA MICHAELA O`REILLY. IRLANDCZYK BAGATELIZUJE SPRAWĘ?

Tematem dnia wśród bokserskich fachowców i kibiców jest informacja o tymczasowej dyskwalifikacji jaką irlandzka federacja bokserska nałożyła na jednego ze swoich liderów, Michaela O`Reilly (rozstawiony w Rio de Janeiro z nr 3 w wadze do 75 kg), w organizmie którego odkryto niedozwolone środki dopingujące. Wiadomość ta pojawiła się w w czwartek wieczorem, niemal w przededniu otwarcia Igrzysk Olimpijskich, w cieniu decyzji o ostatecznym dopuszczeniu 11 rosyjskich pięściarek i pięściarzy do udziału w Igrzyskach.

W następstwie zastosowania ścisłych procedur irlandzkiej federacji O`Reilly został poinformowany o wyniku badań próbki A i tymczasowo zawieszony. Ma prawo zażądać zbadania próbki B, ale do czasu ogłoszenia stosownych wyników badań nie może wziąć udziału w turnieju bokserskim Igrzysk Olimpijskich.

O’Reilly w przeszłości sprawiał trenerom kadry narodowej rozmaite problemy dyscyplinarne i nie był specjalnie lubiany w drużynie, ale ten utalentowany zawodnik Portlaoise Boxing Club był jednym z faworytów związanego z tym klubem prezydenta irlandzkiej federacji, Pata Ryana. Tak, więc informacja o dopingowej „wpadce” Michaela jest zapewne osobistą porażką sternika tamtejszej federacji.

Jak zareagował na całą sprawę O`Reilly? Po tym co napisał na jednym z portali społecznościowych wydaje się sprawę tę bagatelizować… „Zaboksuję 12 siepnia w 1/8 finału ze zwycięzcą walki Meksykanina z Irakijczykiem” – napisał….

Dodajmy, że Michael O`Reilly znajdował się w tej samej półówce turniejowej drabinki turnieju olimpijskiego co Tomasz Jabłoński, ale ich ewentualny pojedynek możliwy był dopiero w półfinale…

KIM JEST DANIEL LEWIS? PRZEDSTAWIAMY SYLWETKĘ RYWALA TOMASZA JABŁOŃSKIEGO

Australijczyk Daniel Lewis (75 kg) i Anglik Lawrence Okolie (91 kg) będą pierwszymi rywalami Tomasza Jabłońskiego oraz Igora Jakubowskiego w turnieju bokserskim Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Obaj rywale Polaków to pięściarze dopiero aspirujący do tego, by odgrywać główne role w boksie olimpijskim. Kim są? jakie sukcesy jak dotąd odnieśli? Przedstawiamy ich sylwetki.

Daniel Lewis, który stanie oko w oko z Tomaszem Jabłońskim 9 sierpnia, międzynarodową karierę rozpoczął de facto w 2011 roku wygrywając Młodzieżowe Igrzyska Wspólnoty Brytyjskiej w Douglas na Wyspie Man. 18-letni wówczas Australijczyk (ur. 18 grudnia 1993 roku) wygrał trzy pojedynki, pokonując w finale wagi z limitem 69 kg Anglika Darrena Tetleya. Rywalizację o prymat w swoim kraju wygrał już 2 lata wcześniej, dystansując m.in. Timothy Tszyu, syna znakomitego pięściarza i trenera Kostyi Tszyu.

Pierwszym sukcesem Lewisa w gronie seniorów był tytuł mistrza Australii (nadal w limicie 69 kg) wywalczony w 2013 roku, najlepszym – jak dotąd – w jego sportowej karierze. Wygrał wtedy międzynarodowe turnieje w Belgradzie i Stambule, zaś w Helsinkach stanął na najniższym stopniu podium. W Belgradzie na 51. MTB Beogradski Pobednik pokonał m.in. doskonałego Węgra Balazsa Bacskaia i Kazacha Suleymana Berdukayeva, zaś w stolicy Turcji podczas 28. Memoriału Ahmeta Comerta z kwitkiem odprawił aktualnego zawodowego mistrza w formule AIBA Pro Boxing, Turka Onura Sipala, uchodzącego za absolutną gwiazdę boksu w kraju nad Bosforem.

Pięściarz z Sydney, gdzie pod okiem ojca Jasona Lewisa trenuje w Dropbombs Boxing Club, zawiódł jednak w najważniejszej imprezie sezonu 2013, czyli w Mistrzostwach Świata w Ałmatach. Już w pierwszym pojedynku uległ jednogłośnie na punkty Kenijczykowi Raytonowi Nduku Okwiri, uchodzącego aktualnie za czołowego zawodnika wagi do 69 kg w APB.

Rok 2014 Daniel Lewis zakończył już z końcem lipca na skutek zdrowotnych powikłań, jakie spowodowała przewlekła gorączka gruczołowa, oraz kontuzja rozcięcia łuku brwiowego i powieki, jakiej doznał podczas Igrzysk Wspólnoty Brytyjskiej w Glasgow. Po wygraniu dwóch walk nie został dopuszczony przez lekarza do pojedynku ćwierćfinałowego z Hindusem Mandeepem Jangrą i rozczarowany wrócił do kraju.

- Stoczyłem 120 walk i nigdy nie doznałem żadnej kontuzji, a teraz, po zdjęciu kasku wystarczyło tylko 6-7 walk bez nakrycia głowy i od razu doznałem rozcięcia. Kontuzja zrujnowała moje szanse na złoto w Glasgow – mówił po powrocie do Sydney.

daniel_lewisPo zakończeniu kilkumiesięcznego leczenia postanowił z ojcem, że przeniesie się do wyższej wagi, z limitem 75 kg (Australijczyk mierzy 178 cm).Debiut w nowej rzeczywistości wagowej miał miejsce na przełomie kwietnia i maja 2015 roku podczas krajowego czempionatu w Gold Coast. Lewis wygrał tam jednogłośnie na punkty trzy pojedynki po raz kolejny zdobywając krajowe złoto. Trzy tygodnie później Australijczyk wygrał MTB w Dausze, gdzie zwyciężył m.in. Hindusa Vikasa Krishana, który znajduje się w jego i Tomasza turniejowej połówce drabinki w Rio. Przed wyjazdem na Mistrzostwa Świata do Kataru stanął jeszcze na najwyższym stopniu podium Mistrzostw Oceanii i wszyscy w Kraju Kangurów oczekiwali jego sukcesu w Dausze. Niestety odpadł z zawodów w 1. rundzie eliminacji, przegrywając jednogłośnie na punkty z doskonałym Irlandczykiem Michaelem O`Reilly.

W roku olimpijskim Daniel boksował tylko raz, podczas turnieju kwalifikacyjnego dla Azji i Oceanii w chińskim Qian`an. Paszport do Rio dało mu wygranie pojedynku barażowego z Mongołem Namandakhem Shinebayarem. Wcześniej w półfinale przegrał jednogłośnie na punkty z zawodnikiem gospodarzy, Zhao Minggangiem.

Chciałbym przy okazji nieco ostudzić hurraoptymistyczne opinie jakie pojawiły się na niektórych stronach internetowych, sugerujące, że najbliższy rywal Tomasza Jabłońskiego to zawodnik – oględnie mówiąc – słabszej klasy. Lewis jest od trzech lat najlepszym australijskim pięściarzem bez podziału na kategorie wagowe, który w latach 2013-2016 przegrał zaledwie cztery (!) pojedynki. Moim zdaniem 9 sierpnia zobaczymy w ringu dwóch ofensywnie nastawionych do walki pięściarzy, bazujących na podobnych atutach i mających takie same warunki fizyczne. Nawet jeśli minimalnie wszechstronniejszym wydaje się być Polak, będzie to raczej pojedynek bez wyraźnego faworyta.

Tak, czy inaczej, Daniel Lewis to dobry rywal na turniejowe przetarcie dla Tomasza Jabłońskiego. Nasz mistrz zapowiada, że do Rio przyjechał po złoty medal, więc pokonanie Australijczyka musi być oczywistością. W kolejnych walkach poprzeczka powieszona zostanie bowiem jeszcze wyżej. Powodzenia Tomku. Wojna!

Opracował: Jarosław Drozd   

ANALIZA SZANS IGORA JAKUBOWSKIEGO W TURNIEJU OLIMPIJSKIM W RIO DE JANEIRO

jakubowski_win_doha

Tylko 2 dni dzielą nas od losowania turnieju bokserskiego Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. W gronie 250 zawodników, którzy staną do walki o 10 kompletów medali jest dwóch reprezentantów Polski – Tomasz Jabłoński (75 kg) oraz Igor Jakubowski (91 kg). Jak wygląda układ sił w ich kategoriach wagowych? Kto wydaje się być faworytem olimpijskich zmagań? Jakie szanse mają Biało-Czerwoni?

Kto „na papierze” wydaje się być faworytem turnieju w wadze ciężkiej? Pierwsze spostrzeżenie jest takie, że w roku olimpijskim kategoria ta nie ma wyraźnego lidera. Wszystko dlatego, że znakomicie boksujący podczas ubiegłorocznych Mistrzostw Świata Evgeniy Tishchenko w tym roku stoczył zaledwie 3 pojedynki z przeciętnymi rywalami (to zarazem jedyne pojedynki od dnia wywalczenia tytułu mistrza świata w Dausze), wygrywając przy tej okazji turniej Strandja w Sofii. Liczący 25 lat Rosjanin nie pojawił się w 6. sezonie ligi World Series of Boxing ani w żadnym turnieju krajowym, dużo czasu poświęcając na leczenie starych urazów.

Bez porażki w tym roku są także dwie gwiazdy ligi WSB – 26-letni Erislandy Savon z Kuby i o dwa lata od niego starszy Vassili Levit z Kazachstanu. Pierwszy z nich wygrał kwalifikacje olimpijskie w Buenos Aires a w meczu finałowym ligi WSB już w 1. starciu pozbawił złudzeń obiecującego Anglika Lawrence`a Okolie, którego także zobaczymy w Rio. Drugi w tym roku odpuścił starty w formule pięciorundowej WSB, koncentrując się na startach w turniejach międzynarodowych. Pojechał do Helsinek, Belgradu i Kowna, za każdym razem wygrywając rywalizację w wadze ciężkiej. Najcenniejszymi zwycięstwami Kazacha były triumfy nad weteranami Clemente Russo z Wloch i – przed czasem – nad Tervelem Pulevem z Bułgarii.

Uzasadnione medalowe aspiracje powinni mieć zwycięzca przedolimpijskiego turnieju kwalifikacyjnego dla Azji i Oceanii – Uzbek Rustam Tulaganov (25 lat), niepokonany w tym roku 21-letni Francuz Paul Omba Biongolo, niezwykle silny fizycznie ale i ograniczony technicznie i taktycznie Azer (rodem z Dagestanu) Abdulkadir Abdullayev (28 lat), niespełna 24-letni Anglik Lawrence Okolie (mierzy aż 195 cm!) oraz nasz 24-letni Igor Jakubowski, który w drodze do Rio wygrał międzykontynentalny turniej kwalifikacyjny w Baku.

Na niespodziankę (ale czy medalową?) stać zapewne 23-letniego Jamesa Kennedy St. Pierre z Mauritiusu (jeden z pięciu zawodowców z formuły AIBA Pro Boxing), czy Brazylijczyka Juana Nogueirę (28 lat) ale chyba nie weterana Clemente Russo (34 lata), który po nieudanych startach w formule AIBA Pro Boxing, w tym roku zaboksował na turniejach w Usti nad Łabą i Belgradzie. Pierwszy – słabo obsadzony – wygrał, a w drugim doszedł do finału, w którym przegrał z Levitem.

Igor Jakubowski ma szansę co najmniej powtórzyć wynik Andrzeja Gołoty z Seulu (1988), gdzie po raz ostatni polski „ciężki” stał na olimpijskim podium. Swoich rywali zna bardzo dobrze zarówno ze startów w lidze WSB, jak i licznych międzynarodowych turniejów w boksie olimpijskim. Z grona 17 rywali, którzy przylecieli do Brazylii, boksował już z Levitem (przegrał z nim przed czasem w meczu ligi WSB), pokonał w Baku niewygodnego Ekwadorczyka Julio Castillo (28 lat), zaś w Samsunie w europejskim turnieju kwalifikacyjnym do Rio przeważał nad Biongolo i gdyby nie fatalna kontuzja i jej konsekwencje, zapewne to jego ręka została podniesiona na znak zwycięstwa a nie Francuza. Czekamy zatem na zwycięstwa Igora i efektowny boks, bo nasz zawodnik w olimpijskiej stawce wyróżnia się m.in. w zakresie umiejętności technicznych. Powodzenia…

Opracował: Jarosław Drozd 

ANALIZA SZANS TOMASZA JABŁOŃSKIEGO W TURNIEJU OLIMPIJSKIM W RIO DE JANEIRO

pantera_atyrau

Tylko 2 dni dzielą nas od losowania turnieju bokserskiego Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. W gronie 250 zawodników, którzy staną do walki o 10 kompletów medali jest dwóch reprezentantów Polski – Tomasz Jabłoński (75 kg) oraz Igor Jakubowski (91 kg). Jak wygląda układ sił w ich kategoriach wagowych? Kto wydaje się być faworytem olimpijskich zmagań? Jakie szanse mają Biało-Czerwoni?

Na pewno obaj nasi zawodnicy nie mają raczej szans na rozstawienie. Wyklucza to światowy ranking AIBA, w którym Polacy są sklasyfikowani poza pierwszą „15″ (Jabłoński zajmuje 22. miejsce, zaś Jakubowski jest 16). W przypadku zawodnika SAKO Gdańsk jego rywalami będzie 27 zawodników, zaś pięściarz Zagłębia Konin jest jednym z 18 startujących w Rio „ciężkich”.

Kto „na papierze” wydaje się być faworytem turnieju w wagach średniej i ciężkiej? W pierwszej grupie bezsprzecznie 23-letni Kubańczyk Arlen Lopez. Co ciekawe aktualny mistrz świata w tym roku boksował tylko w lidze World Series of Boxing, ale odniósł tam same zwycięstwa (sześć) przed czasem i wraz z Cuba Domadores po raz wtóry triumfował w całych rozgrywkach.

Zawodnik z „Gorącej Wyspy” czyni z roku na rok coraz większe postępy. Bokserskiej publiczności w swoim kraju dał sie poznać już jako 16-latek, pokonując niespodziewanie w 2009 roku podczas Mitingu Kida Chocolate w Hawanie ówczesnego seniora, Lorenzo Sotomayora, który dzisiaj jest jedną z gwiazd olimpijskiej drużyny Azerbejdżanu. W wieku 17 lat wygrał z Brazylijczykiem Evertonem Lopesem, który kilkanaście miesięcy później został w Baku mistrzem świata seniorów. Wówczas Lopez ważył 57-60 kg, ale od 2013 roku – po występach w kolejnych dywizjach – boksuje w limicie wagi średniej.

Arlen Lopez w ciągu ostatnich 7 lat przegrał jednak 19 pojedynków, z czego aż 14 w swoim kraju! Z zagranicznych rywali pokonali go jedynie Ukrainiec Oleg Neklyudov (w ćwierćfinale Młodzieżowych Mistrzostw Świata w Baku w limicie 60 kg), Kazach Zhanibek Alimkhanuly, Rosjanin Artem Chebotarev (obaj w 2014 roku), Uzbek Hurshid Normatov oraz inny Kazach Meirim Nursultanov (obaj w 2015 roku). Te trzy ostatnie przegrane miały jednak miejsce w formule pięciorundowej w lidze WSB…

Wśród faworytów turnieju olimpijskiego powinniśmy dostrzec także wspomnianych dwóch zwycięzców Lopeza. Warto jednakże zauważyć, że 28-letni Artem Chebotarev, aktualny zawodowy mistrz świata formuły AIBA Pro Boxing i brązowy medalista Mistrzostw Świata seniorów z Ałmatów (2013), ostatni pojedynek w boksie olimpijskim stoczył 23 listopada ub. roku w eliminacjach Mistrzostw Rosji w Samarze, przegrywając jednogłośnie na punkty z mistrzem Europy Petrem Khamukovem (w Rio zaboksuje w limicie 81 kg). Rosjanin ostatnie zwycięstwo zanotował prawie dwa lata temu, bo 30 sierpnia 2014 roku, pokonując wspomnianego Khamukova w finale Mistrzostw Rosji w Rostowie nad Donem.

Z kolei 23-letni Zhanibek Alimkhanuly, mistrz świata z Ałmatów (2013), w tym roku tylko raz wystapił w międzynarodowych zawodach, wygrywając olimpijski turniej kwalifikacyjny dla Azji i Oceanii w chińskim Qian`an. Znakomity sezon 2016 ma 21-letni Francuz Christian M`Bili Assomo, który zdażył już wygrać 12 międzynarodowych pojedynków. Na podobnym poziomie zaboksować mogą dwaj wyspiarze Michael O`Reilly (23 lata) z Irlandii i Anglik Anthomy Fowler (25 lat), Madziar Zoltan Harcsa (24 lata) oraz Azer Kamran Shakhsuvarly (24 lata) ale wszyscy oni przegrali w tym roku swoje walki z niewysokim Francuzem.

Czarnymi końmi zawodów mogą być 19-letni Amerykanin Charles Conwell i o rok starszy Uzbek Bektemir Melikuziev (aktualny wicemistrz świata i niespodziewany zwycięzca walki z Alimkhanulym w Dausze). Pierwszy z nich jest niepokonany od lipca 2015 roku, zaś drugi po znakomitym ub. sezonie, w bieżącym roku zaboksował tylko raz w meczu ligi WSB (przegrał z mało znanym Rosjaninem Alexandrem Agafonovem).

Tomasz Jabłoński niektórych rywali zna doskonale. Z Chebotarevem boksował dwa razy, przegrywając w 2012 roku na punkty w finale MTB im. Feliksa Stamma oraz doznając zaskakującej i absolutnie nieuzasadnionej porażki przez nokaut w 1. starciu meczu ligi WSB w Moskwie. Dwa razy potykał się z Harcsą. W 2011 roku podczas Mistrzostw Europy w Ankarze uległ mu na punkty, zaś w 2012 roku z powodu kontuzji (w 3. starciu) przegrał w półfinale MTB w Debreczynie.

Z Wenezuelczykiem Endri Saavedrą również boksował dwukrotnie. najpierw w lutym 2014 roku wygrał bezdyskusyjnie w lidze WSB, by w maju br. przegrać niejednogłośnie na punkty w turnieju Cordova Cardin na Kubie. Bardzo dobry pojedynek gdynianin stoczył z O`Reilly`m w półfinale ubiegłorocznego MTB. im. Feliksa Stamma w Warszawie i tylko niezrozumiałej decyzji sędziów zawdzięczał niejednogłośną porażkę na punkty. Polak na pieńku ma także z Hindusem Vikasem Krishanem, który zdaniem dwóch z trzech sędziów wygrał z „Panterą” w pierwszej walce Mistrzostw Świata w Dausze (2015).

W stawce startujących w Rio nie ma pięściarza, który byłby poza zasięgiem Tomasza Jabłońskiego. Zawodnik SAKO w wywiadach podkreśla, że do Brazylii przyleciał po złoty medal i nie są to słowa wypowiadane na wyrost. Kluczem do sukcesu będzie forma fizyczna i psychiczna oraz losowanie, bo „Pantera” rozkręca się z pojedynku na pojedynek. Nasz zawodnik chwali swoje wielomiesięczne przygotowania przedolimpijskie oraz podkreśla, że w ich trakcie nie miał najmniejszych problemów ze zdrowiem. Dodatkowo jego psychikę wzmocni obecność w Rio trenera klubowego i sportowego mentora, Marka Chrobaka (stanie w narożniku Tomka wraz z trenerem Zbigniewem Raubo). Uczciwie trzeba jednak powiedzieć, że kontrkandydatów do medali Polak będzie miał nawet …16, ale mimo to wierzymy, że to może być jego turniej. Powodzenia!

Opracował: Jarosław Drozd

ROSJANIE ZDOMINOWALI 14. ME MŁODZIKÓW. BRĄZOWY MEDAL JAKUBA DORDZIKA

youth01

W niedzielę w Zagrzebiu zakończyły się 14. Mistrzostwa Europy Młodzików (Schoolboys) w Boksie, w których rywalizowali najlepsi w na Starym Kontynencie zawodnicy mający po 13 i 14 lat. Zawody zdominowali młodzi pięściarze z Rosji, którzy wywalczyli aż 7 złotych, 4 srebrne i i 3 brązowe medale.

Biało-Czerwoni wrócili z Chorwacji z jednym brązowym krążkiem, wywalczonym przez wychowanka szczecińskiego Skorpiona, Jakuba Dordzika (52 kg). Nasz pięściarz w walce półfinałowej przegrał jednogłośnie na punkty (0-3) z późniejszym wicemistrzem Europy, Antonem Georgievem z Bułgarii.

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

38,5 KG Oleg Laguta (Ukraina) – Kirill Kladovikov (Rosja) 2-1
40 KG Alidzhon Kasirov (Rosja) – Rhys Deehan (Anglia) 3-0
41, KG Nikolay Medinskiy (Rosja) – Yasen Radev (Bułgaria) 3-0
43 KG Evgeniy Zhorov (Rosja) – Ilias Warraich (Dania) 3-0
44,5 KG Tamerlan Ayubov (Rosja) – Cameron Whyte (Szkocja) 3-0
46 KG Barney Doherty (Anglia) – Maksim Demenenko (Rosja) 3-0
48 KG Dmitriy Zakharov (Rosja) – Maksim Vlasyuk (Ukraina) 3-0
50 KG Alessio Genovese (Włochy) – Anas Khattab (Dania) 3-0
52 KG Jimmy Lee (Anglia) – Anton Georgiev (Bułgaria) 2-1
54 KG Matej Hlaca (Chorwacja) – George Bance (Anglia) 3-0
56 KG William Smith (Anglia) – Alexandru Viorel Badea (Rumunia) TKO 3
59 KG Vladislav Gudzi (Mołdawia) – Giacomo Micheli (Włochy) 3-0
62 KG Islam Nikerkhoyev (Rosja) – Nikolay Zafirov (Bułgaria) 3-0
65 KG William Hayden (Irlandia) – Andriy Grinnik (Ukraina) 2-1
68 KG Jason Myers (Irlandia) – Dmitriy Babich (Rosja) 3-0
72 KG Volodimir Kushnir (Ukraina) – Emir Buyukdag (Turcja) 3-0
76 KG Oleg Vorona (Ukraina) – Vasiliy Kaverin (Rosja) 3-0
+76 KG Timur Avdoyan (Rosja) – Maksim Mikityuk (Ukraina) TKO 2

JAKUB DORDZIK MEDALISTĄ 14. MISTRZOSTW EUROPY MŁODZIKÓW!

schoolboys16

Jeden medal przywiozą z Zagrzebia najmłodsi reprezentanci Polski w boksie, którzy rywalizują w 14. Mistrzostwach Europy Młodzików (Schoolboys). To spory sukces, gdyż do Chorwacji przyjechało w tym roku aż 232 zawodników z 27 państw.

Bohaterem polskiej ekipy jest Jakub Dordzik (52 kg), na co dzień boksujący w barwach Skorpiona Szczecin, który w pojedynku ćwierćfinałowym pokonał (2-1) Włocha Casiraro Valavia. Dla młodziutkiego pięściarza ze Szczecina była to druga wygrana w Zagrzebiu. W 1/8 finału podopieczny trenera Patryka Tkaczyka zwyciężył bowiem jednogłośnie na punkty (3-0) Litwina Nikitę Bronika.

Niestety – mimo ambitnej postawy – nie powiodło się dwóm pozostałym Polakom. Filip Zalewski (76 kg) w 1/8 finału uległ jednogłośnie na punkty (0-3) Vidu–Juniorowi Milcescu z Rumunii, zaś Maksymilian Miłaszewski (62 kg) w ćwierćfinale został pokonany przez TKO w 2. starciu przez Bułgara Nikolaya Zahirova. Dodajmy, że zarówno Filip, jak i Maksymilian są zawodnikami klubu Tiger Lomża i w Zagrzebiu w ich narożniku stał Zbigniew Maleszewski.

KOLEJNA PEWNA WYGRANA IZUAGBE UGONOHA NA GALI W NOWEJ ZELANDII

izu01

W swoim pierwszym starcie w tym roku Izuagbe Ugonoh (16-0, 13 KO) pokonał podczas gali w Christchurch w Nowej Zelandii Ricardo Humberto Ramireza (13-2, 10 KO). Pojedynek zakończył się w czwartej rundzie.

Ugonoh od początku miał inicjatywę i kontrolował dystans za pomocą szybkiego lewego prostego. Dużo mniejszy i znajdujący się w znacznie słabszej formie fizycznej rywal próbował od czasu do czasu zaskoczyć prawym zamachowym, ale uderzenie było sygnalizowane i Ugonoh bez trudu go unikał. W drugim starciu obraz pojedynku się nie zmienił, a w ostatniej minucie Ugonoh śmielej zaatakował przy linach, dwukrotnie trafiając na tułów. Argentyńczyk przyjął oba uderzenia, ale po chwili odczuł ich skutek i przyklęknął.

Po spokojniejszej trzeciej rundzie w czwartej „Tygrys” ponownie był liczony – znowu po ataku na dół przy linach. Na dobre został ujarzmiony chwilę później, kiedy Ugonoh raz jeszcze przyspieszył i podczas wymiany zranił naruszonego, próbującego w desperacki sposób odpowiadać przeciwnika. Po tym ataku Ramirez nie miał już ochoty na dalszą walkę – pokiwał głową i pozwolił, żeby sędzia go wyliczył.

- To była dla mnie dobra walka. Zrobiłem swoje. Cieszę się, że przeboksowałem kilka rund – stwierdził Ugonoh, który po chwili przemówił też po polsku, dziękując kibicom w kraju i zachęcając do wspierania Krzysztofa Głowackiego we wrześniowej walce z Aleksandrem Usykiem.

- Izu bije na tułów nie gorzej niż najlepsi na świecie. Kiedy trafia na dół, to rywal pada – dodał jego trener Kevin Barry.

źródło: bokser.org

MŁODZIEŻOWA KADRA NARODOWA KOBIET TRENUJE W ZAKOPANEM

kadra_zakopane_16

Mniej niż dwa miesiące pozostały do rozpoczęcia Młodzieżowych Mistrzostw Europy Kobiet w Boksie, które w dniach od 18 do 27 września odbędą się w tureckim mieście Ordu. O medale tradycyjnie powalczą tam nasze najlepsze pięściarki z grup wiekowych Youth (17-18 lat) i Junior (15-16 lat).

Aktualnie podopieczne trenera-koordynatora Ludwika Buczyńskiego oraz wspierających go szkoleniowców Jarosław Poznalskiego, Pawła Pożogi i Krzysztofa Wrońskiego, przebywają na zgrupowaniu szkoleniowym w Zakopanem, które potrwa do 26 lipca.

W stolicy polskich Tatr trenują następujące zawodniczki: Paulina Nowak (Adrenalina Wrocław, 48 kg), Klaudia Simsak (OZB Śląski, 51 kg), Natalia Antczak (BKS Skorpion Szczecin, 57 kg), Katarzyna Bujko (GKS Jastrzębie, 60 kg), Natalia Barbusińska (Spartakus Szczecin, 64 kg), Natalia Marczykowska (Boxing Radom, 75 kg), Patrycja Kiwak (BKS Skorpion Szczecin, 81 kg) i Agata Kaczmarska (BKS Radomiak Radom, +81 kg) z grupy młodzieżowej oraz Roksana Giersz (UKS Boxing Chojnice, 46 kg), Tatiana Pluta (Star Starachowice, 48 kg), Weronika Pawlak (Gryf Wejherowo, 50 kg), Dominika Pogrzebska (Korona Wałcz, 52 kg), Daria Puszka (Berej Boxing Lublin, 54 kg), Aleksandra Wesołowska (MKB Mazur Ełk, 57 kg), Patrycja Borys (Hetman Białystok, 60 kg), Klaudia Budasz (SW Gostyń, 63 kg), Ewelina Mańka (Berej Boxing Lublin, 70 kg), Natalia Gajewska (Champion Wołomin, 70 kg), Weronika Ciereszko (MOSM Tychy, 75 kg), Oliwia Waszkiewicz (UKS Victoria Ostrołęka, 80 kg) i Adriana Gębal (BKS Skorpion Szczecin, +81 kg) z grupy juniorskiej (dawniej zwanych kadetkami).

DRAMAT MATEUSZA TRYCA. PORAŻKA PRZEZ NOKAUT ODBIERA SZANSĘ WALKI O RIO

tryc03

Tego scenariusza nikt się nie spodziewał… Po dwóch pewnych zwycięstwach nad zawodowcami coraz realniej myśleliśmy o szansach 25-letniego Mateusza Tryca (81 kg), który w wenezuelskim Vargas w turnieju kwalifikacyjnym rywalizuje o prawo startu w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro. Niestety w dzisiejszej walce półfinałowej nasz zawodnik został pokonany przez klasyczny nokaut w 20 sekundzie 2. starcia przez o rok młodszego Kolumbijczyka Juana Carlosa Carrillo Palacio.

W związku z powyższym lekarz zawodów nie powinien dopuścić Polaka do piątkowej walki o 3. miejsce i paszport olimpijski, w której czeka na niego Ukrainiec Denis Solonenko, którego Mateusz pokonał w 2014 roku w Łucku w przedsezonowym meczu „Husarii” z Ukraine Otamans. Dodajmy, że w finale rywalem Carillo Palacio będzie świetny pięściarz zawodowy z Kamerunu, Hassan N`Dam Njikam.

22. OOM: W ZĄBKOWICACH ŚLĄSKICH POZNALIŚMY NAZWISKA MEDALISTÓW

youth01

Turniej bokserski chłopców 22. Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży wszedł w strefę medalową. Wczoraj kibice zgromadzeni w sali sportowej OSiR w Ząbkowicach Śląskich oglądali walki ćwierćfinałowe najlepszych polskich juniorów (dawniej zwanych kadetami), czyli zawodnikami urodzonymi w latach 2000 i 2001.

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [6 LIPCA 2016 ROKU, na pierwszym miejscu zwycięzcy]

46 KG
Mateusz Wojtasiński (Adrenalina Wrocław) – Tomasz Kalwara (UKS Junior Świątki) TKO 1
Daniel Dołowy (Champion Nowy Dwór Mazowiecki) – Szymon Pawlik (KSW Róża Karlino) 3-0
Eryk Ciureja (BKB Magic Boxing Brzesko) – Hubert Januchowski (KS Sporty Walki Piła) 3-0
Daniel Trojok (TS Czarni-Góral Żywiec) – Piotr Kowalczyk (UKS Włókiennik Łódź) 3-0

48 KG
Konrad Czajkowski (Energetyka Lubin) – Robert Zakharyan (Gladiator Brodnica) 3-0
Robert Resól (BKS Skorpion Szczecin) – Karol Kozłowski (KS PACO Lublin) TKO 1
Hubert Stańczak (UKS Włókiennik Łódź) – Paweł Tarczyński (WKS Sokół Piła) 3-0
Patryk Tandecki (JKB Jawor Team Jaworzno) – Dominik Budyś (Champion Nowy Dwór Mazowiecki) 3-0

50 KG
Dawid Ruszkowski (MLKS Sparta Złotów) – Patryk Budyś (Champion Nowy Dwór Mazowiecki) WO.
Fabian Branecki (CWZS Zawisza Bydgoszcz) – Paweł Brach (BKS Radomiak Radom) 2-1
Dominik Harwankowski (JKB Jawor Team Jaworzno) – Alan Korput (Champion Chojnów) TKO 1
Kacper Cepa (GUKS Carbo Gliwice) – Jakub Pietrzykowski (PKS Gwardia Szczytno) 3-0

52 KG
Dawid Siedlecki (RMKS Rybnik) – Daniel Piotrowski (KSW Włocławek) 2-1
Kamil Kirpsza (UKS Boxing Sokółka) – Dawid Turek (KS Start Częstochowa) 3-0
Konrad Gawron (UKS Śląsk Ruda Śląska) – Daniel Zawrzał (MKS II LO Chełm) 3-0
Dominik Śmigielski (Ring Wolny Toruń) – Wojciech Rożniatowski (Boks Team Oława) 3-0

54 KG
Robert Brazdys (KS Zagłębie Konin) – Tomasz Krukar (BUDO Krosno) 3-0
Ryan Gbyl (KS Górnik Sosnowiec) – Oskar Mikołajczak (Za Bramą Kraśnik) TKO 2
Arman Dabaghan (CWZS Zawisza Bydgoszcz) – Kacper Kłos (KS Wisła Tczew) TKO 3
Radosław Rudiuk (KS Raszyn) – Hubert Korpacz (KS Cristal Białystok) 3-0

57 KG
Kacper Niewiadomski (KS Raszyn) – Krystian Ciosek (KS Boks Lublin) 3-0
Łukasz Górecki (06 Kleofas Katowice) – Dawid Firlit (DKB Dzierżoniów) 2-1
Jakub Waszkiewicz (UMKS Victoria Ostrołeka) – Adrian Radlica (RUSHH Kielce) 3-0
Marcin Chudobiński (RKS Łódź) – Wiktor Hładko (Champion Włocławek) 3-0

60 KG
Krystian Kocłajda (KS Boks Poznań Team) – Marcin Niciński (PKB Polkowice) 2-1
Kamil Myszka (KS Beniaminek Starogard Gd.) – Przemysław Dworzyński (Kaczor Boks Team Wałbrzych) 2-1
Damian Radlica (RUSHH Kielce) – Mateusz Nagraba (Legia Fight Club Warszawa) 3-0
Jakub Szydełko (DKB Dzierżoniów) – Dawid Nowok (KS Garda Gierałtowice) TKO 1

63 KG
Kewin Gruchała (KS Boxing Team Chojnice) – Dawid Tuchorski (Start Włocławek) 3-0
Damian Heymann (KS Boks Poznań Team) – Bartosz Burzyński (OSIR Suwałki) TKO 3
Michał Jarliński (Champion Włocławek) – Albert Orzeł (KSZO Ostrowiec Świętokrzyski) 3-0
Karol Wójcik (DKB Dzierżoniów) – Mateusz Kuś (UKS Gimnasion Boguchwała) TKO 2

66 KG
Hubert Adrych (KS Korona Wałcz) – Dominik Dziurawiec (MGKS Gwarek Łęczna) 3-0
Remigiusz Skoczyński (KS Garda Gierałtowice) – Sebastian Wawreszuk (Unia Hajnówka) 3-0
Kacper Jędrasik (BKS Olimp Szczecin) – Daniel Matuszyński (DKB Dzierżoniów) 3-0
Jakub Pytliński (BSB Astoria Bydgoszcz)  – Filip Bejna (CWZS Zawisza Bydgoszcz) 2-1

70 KG
Stanisław Skorupski (Champion Włocławek) – Wiktor Iwaszko (Fight Club Koszalin) 3-0
Oskar Kapczyński (Red Fighter Jelenia Góra) – Maciej Mathea (WKB Gryf Wejherowo) TKO 1
Paweł Masternak (RMKS Rybnik) – Sergiusz Czerniecki (BKS Skorpion Szczecin) TKO 1
Damian Rojek (KS Rojek Kraków) – Krzysztof Lis (SKB Czarni Słupsk) TKO 1

75 KG
Mateusz Szewczyk (KS Raszyn) – Piotr Szerszeń (UKS Junior Świątki) TKO 1
Wojciech Góral (Gwardia Wrocław) – Stanisław Juszkiewicz (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) 3-0
Adam Opyrchał (SKB Beskid Bielsko-Biała) – Damian Zawieruszyński (BSB Astoria Bydgoszcz) 2-1
Kacper Gez (KS Cristal Białystok) – Szymon Tryba (PTB Tiger Tarnów) 3-0

80 KG
Maciej Małysz (KS Start Częstochowa) – Szymon Iwanowski (UOLKA Ostrów Mazowiecka) TKO 1
Jakub Staszewski (WKB Gryf Wejherowo) – Mateusz Pałubicki (KS Beniaminek Starogard Gd.) TKO 1
Maciej Suchwałko (OSIR Suwałki) – Michał Frąckowiak (BKS Skorpion Szczecin) TKO 1
Kamil Zakrzewski (PTB Tiger Tarnów) – Dawid Zuszman (ASB Hetman Zamość) 3-0

+80 KG
Miłosz Piegdoń (Zatoka Braniewo) – Dawid Stachuła (Kaczor Boks Team Wałbrzych) 2-1
Kacper Nowicki (Szamotuły Boxing Team) – Beniamin Jamroziak (Ziętek Team Kalisz) 3-0
Oskar Kopera (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) – Marcin Gołębiewski (KSW Włocławek) 2-1
Daniel Racki (UKS Ogrodowa Warszawa) – Adrian Stanulewicz (KS Bombardier Gdynia) 3-0

22. OM: NAJLEPSI POLSCY JUNIORZY RYWALIZUJĄ W ZĄBKOWICACH ŚLĄSKICH

22OM

W Ząbkowicach Śląskich trwa turniej bokserski 22. Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Równolegle z dziewczętami rywalizują także chłopcy w wieku 15-16 lat (roczniki 2000-2001), czyli juniorzy (dawniej zwani kadetami). Za nami wszystkie walki 1/8 finału, w których wystąpiła niemal cała krajowa czołówka, z kadrowiczami, reprezentującymi Polskę w niedawno zakończonych Mistrzostwach Europy w Kaposvar. Dzisiaj czeka nas na pewno więcej emocji, gdyż nasza zdolna młodzież rywalizować będzie o medale.

WYNIKI WALK 1/8 FINAŁU [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

46 KG
Mateusz Wojtasiński (Adrenalina Wrocław) – Szymon Skorupa (RMKS Rybnik) 3-0
Tomasz Kalwara (UKS Junior Świątki) – Mateusz Wiśniewski (KSZO Ostrowiec Św.) 3-0
Daniel Dołowy (Gladiator Brodnica) – Karol Durszlewicz (Gladiator Brodnica) 3-0
Szymon Pawlik (KSW Róża Karlino) – Patryk Chmielewski (KS PACO Lublin) 3-0
Eryk Ciureja (BKB Magic Boxing Brzesko) – Sebastian Ptak (UKS Morsy Dębica) 3-0
Hubert Januchowski (KS Sporty Walki Piła) – Jakub Pałczyńskii (UKS Junior Świątki) 3-0
Daniel Trojok (TS Czarni-Góral Żywiec) – Rafal Gromko (KS Cristal Białystok) TKO 1
Piotr Kowalczyk (UKS Włókiennik Łódź) – Daniel Pogorzelski (BKS Hetman Białystok) TKO 3

48 KG
Robert Resól (BKS Skorpion Szczecin) – Gabriel Blezień (UKS Morsy Dębica) 3-0
Karol Kozłowski (KS PACO Lublin) – Tomasz Soborak (BKS Skorpion Szczecin) TKO 2
Paweł Tarczyński (WKS Sokół Piła) – Rafał Radwański (Boks Polonia Świdnica) 3-0
Hubert Stańczak (UKS Włókiennik Łódź) – Konrad Marciniec (Jaskinia Lwa Ziebice) TKO 1
Dominik Budyś (Champion Nowy Dwór Mazowiecki) – Maciej Kotlęga (KS Boxing Team Chojnice) 3-0
Patryk Tandecki (JKB Jawor Team Jaworzno) – Kewin Madejski (KSZO Ostrowiec Św.) TKO 3

50 KG
Paweł Brach (BKS Radomiak Radom) – Kacper Łaszczyk (Knock Out Gym Warszawa) 3-0
Dominik Harwankowski (JKB Jawor Team Jaworzno) – Bartłomiej Łazuka (KS Korona Wałcz) 3-0
Alan Korput (Champion Chojnów powiat Legnicki) – Mikołaj Kowalik (RUSHH Kielce) TKO 1
Kacper Cepa (GUKS Carbo Gliwice) – Jakub Krosta (KS Górnik Wieliczka) 3-0
Jakub Pietrzykowski (PKS Gwardia Szczytno) – Patryk Reus (JKB Jawor Team Jaworzno) TKO 1

52 KG
Kamil Kirpsza (Boxing Sokółka) – Karol Dybowski (WKB Gryf Wejherowo) 3-0
Konrad Gawron (UKS Śląsk Ruda Śląska) – Patryk Ostrowski (KS Górnik Sosnowiec) 3-0
Daniel Zawrzał (MKS II LO Chełm) – Sebastian Wróż (KS Szamotuły Boxing Team ) 3-0
Wojciech Rożniatowski (Boks Team Oława) – Jakub Baranowski (Gwardia Wrocław) 3-0
Dominik Śmigielski (Ring Wolny Toruń) – Kryspin Geburek (TS Wisła Kraków) 3-0

54 KG
Ryan Gbyl (KS Górnik Sosnowiec) – Jakub Pakulski (KS Gwardia Łódź) TKO 3
Oskar Mikołajczak (Za Bramą Kraśnik) – Mateusz Miśkiewicz (Champion Chojnów) TKO 1
Kacper Kłos (KS Wisła Tczew) – Piotr Bekacz (Energetyka Lubin) 3-0
Arman Dabaghan (CWZS Zawisza Bydgoszcz) – Michał Pstruś (Boxing Team Wałcz) TKO 1
Radosław Rudiuk (KS Raszyn) – Miłosz Michalak (KKS Włókniarz Kalisz) TKO 2
Hubert Korpacz (KS Cristal Białystok) – Jakub Skibiński (Jaskinia Lwa Ziębice) TKO 1

57 KG
Kacper Niewiadomski (KS Raszyn) – Igor Kowalski (KS Champion Włocławek) 3-0
Krystian Ciosek (KS Boks Lublin) – Maciej Kuczyński (KS Sporty Walki Piła) 3-0
Łukasz Górecki (06 Kleofas Katowice) – Damian Szczepański (BKS Radomiak Radom) 3-0
Dawid Firlit (DKB Dzierżoniów) – Jakub Mortel (Golden Boxing Białystok) 2-1
Jakub Waszkiewicz (UMKS Victoria Ostrołeka) – Karol Osipowicz (UKS Nowi Polnica) 2-1
Adrian Radlica (RUSHH Kielce) – Dawid Piasecki (KS Korona Wałcz) 3-0
Wiktor Hładko (Champion Włocławek) – Dominik Stolarski (RKB Wisłok Rzeszów) 3-0
Marcin Chudobiński (RKS Łódź) – Norbert Gręda (Boks Polonia Świdnica) TKO 1

60 KG
Cyprian Gomulski (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) – Marcin Niciński (PKB Polkowice) 3-0
Krystian Kocłajda (KS Boks Poznań Team) – Damian Pilutkiewicz (MKB Mazur Ełk) 3-0
Kamil Myszka (KS Beniaminek Starogard Gdański) – Piotr Jędrzejewski (MKS II LO Chełm) 3-0
Przemysław Dworzyński (Kaczor Boks Wałbrzych) – Adrian Krakowski (Champion Włocławek) 3-0
Damian Radlica (RUSHH Kielce) – Adrian Oleksiej (BKS Tiger Łomża) TKO 2
Mateusz Nagraba (Legia Fight Club Warszawa) – Kamil Pietrzyk (BKS Jastrzębie) 3-0
Dawid Nowok (KS Garda Gierałtowice) – Alan Masiek (BKS Skorpion Szczecin) 3-0
Jakub Szydełko (DKB Dzierżoniów) – Jakub Ropek (BKB Magic Boxing Brzesko) 3-0

63 KG
Kewin Gruchała (KS Boxing Team Chojnice) – Sylwester Lenczewski (ASB Hetman Zamość) TKO 2
Damian Heyman (KS Boks Poznań Team) – Paweł Szabat (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) TKO 1
Bartosz Burzyński (OSIR Suwałki) – Dariusz Radwański (UOLKA Ostrów Mazowiecka) 3-0
Albert Orzeł (KSZO Ostrowiec Świętokrzyski) – Patryk Wysocki (Boxing Team Wałcz) 2-1
Michał Jarliński (Champion  Włocławek) – Adrian Krukowski (MKB Mazur Ełk) 3-0
Karol Wójcik (DKB Dzierżoniów) – Michał Szeliński (TS Wisła Kraków) TKO 1
Mateusz Kuś (UKS Gimnasion Boguchwała) – Fabian Bereza (BSB Astoria  Bydgoszcz) TKO 1

66 KG
Hubert Adrych (KS Korona Wałcz) – Konrad Toporek (Krakowski Klub Bokserski) 3-0
Remigiusz Skoczyński (KS Garda Gierałtowice) – Jakub Tomczak (KS Bombardier Gdynia) 3-0
Sebastian Wawreszuk (UKS Unia Hajnówka) – Marcel Okoń (UKS Gimnasion Boguchwała) 2-1
Kacper Jędrasik (BKS Olimp Szczecin) – Wojciech Guźniczak (KS Boks Poznań Team) 2-1
Daniel Matuszyński (DKB Dzierżoniów) – Wojciech Białas (KO Opoczno) TKO 1
Jakub Pytliński (BSB Astoria  Bydgoszcz) – Jakub Gołębiewski (Adrenalina Wrocław) 3-0
Filip Bejna (CWZS Zawisza  Bydgoszcz) – Nikodem Kiński (UKS Junior Świątki) 3-0

70 KG
Oskar Kapczyński (Red Fighter Jelenia Góra) – Patryk Korzec (ASB ‚Hetman’ Zamość) 3-0
Maciej Mathea (WKB Gryf Wejherowo) – Kacper Rutkowski (KSW Tygrys Elbląg) 3-0
Paweł Masternak (RMKS Rybnik) – Rafał Wybrański (KS Copacabana Konin) 2-1
Sergiusz Czarnecki (BKS Skorpion Szczecin) – Jakub Aleksiejczuk (Unia Hajnówka) WO.
Damian Rojek (KS Rojek Kraków) – Szymon Piotrowski (LKS Niedźwiedź Kętrzyn) 3-0
Krzysztof Lis (SKB Czarni Słupsk) – Michał Rożek (Legia Fight Club Warszawa) 3-0

75 KG
Wojciech Góral (Gwardia Wrocław) – Filip Salawa (Jaskinia Lwa Ziebice) TKO 1
Damian Zawieruszyński (BSB Astoria  Bydgoszcz) – Bartosz Kierzek (PKB Poznań) 3-0
Adam Opyrchał (SKB Beskid Dragon Bielsko-Biała) – Denis Dworecki (BKB Ring Białogard) 2-1
Kacper Gez (KS Cristal Białystok) – Paweł Rosiński (SKB Czarni Słupsk) 3-0
Szymon Tryba (PTB Tiger Tarnów) – Krystian Kawka (KS „Bokser” Łaszczów) 3-0

80 KG
Mateusz Pałubicki (KS Beniaminek Starogard Gdański) – Samuel Bouchachi (RUSHH Kielce) 3-0
Maciej Suchwałko (OSIR Suwałki) – Filip Pepliński (BSB Astoria  Bydgoszcz) TKO 1
Michał Frąckowiak (BKS Skorpion Szczecin) – Maksymilian Zdanowicz (KS Obra Zbąszyń) TKO 1
Dawid Zuszman (ASB ‚Hetman’ Zamość) – Kamil Wojda (Jaskinia Lwa Ziebice) TKO 1
Kamil Zakrzewski (PTB Tiger Tarnów) – Szymon Stefański (KS Wisła Tczew) TKO 3

+80 KG
Dawid Stachuła (Kaczor Boks Team Wałbrzych) – Patryk Dolder (Boks-Tur Łódź) TKO 3
Miłosz Piegdoń (Zatoka Braniewo) – Piotr Borowicz (BKS Skorpion Szczecin) TKO 1
Kacper Nowicki (Szamotuły Boxing Team ) – Jakub Walczak (UOLKA Ostrów Mazowiecka) 3-0
Beniamin Jamroziak (Ziętek Team Kalisz) – Damian Sierpowski (Boks Polonia Świdnica) 3-0
Oskar Kopera (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) – Jacek Duda (GARDA Nowa Dęba) 3-0
Marcin Gołębiewski (KSW  Włocławek) – Kamil Guźliński (Boks Polonia Świdnica) TKO 1
Adrian Stanlewicz (KS Bombardier Gdynia) – Bartłomiej Mazur (MKS II LO.Chełm) 3-0
Daniel Racki (Ogrodowa Warszawa) – Jakub Hajzler (RUSHH Kielce) 3-0

22. OM: W ZĄBKOWICACH ŚLĄSKICH WYŁONIONO MEDALISTKI

22OM

W sali sportowej OSiR w Ząbkowicach Śląskich rozpoczął się bokserski turniej dziewcząt 22. Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Na starcie stanęły 94 zawodniczki w wieku 15 i 16 lat, w tym reprezentantki Polski, które znamy już z udanych, międzynarodowych startów, jak np. Patrycja Borys (60 kg), czy Daria Puszka (54 kg). Za nami walki ćwierćfinałowe, które wyłoniły medalistki zawodów. Aż 22 z 42 pojedynków zakończyło się przed czasem, w tym 20 już w 1. starciu, co pokazuje, że na tym etapie wyszkolenia są znaczne dysproporcje w poziomie zawodniczek.

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [5 LIPCA 2016 ROKU - na pierwszym miejscu zwyciężczynie]

46 KG
Julia Wróbel (UKS Nowi Polnica) – Noemi Gac (BKS Skorpion Szczecin) TKO 3
Aleksandra Kucybała (KS Korona Wałcz) – Ksenia Latowska (Champion Włocławek) 2-1
Roksana Giersz (UKS Boxing Team Chojnice) – Aleksandra Eszrych (Ziętek Team Kalisz) TKO 1
Paulina Pawlik (GUKS Carbo Gliwice) – Agnieszka Zientkiewicz (Boxim Team Szamotuły) 3-0

48 KG
Wiktoria Konieczna (SW Gostyń) – Karolina Wróbel (UKS Nowi Polnica) 3-0
Julia Kiermasz (Jawor Team Jaworzno ) – Daria Wejman (Magic Boxing Brzesko) TKO 1
Sandra Bobowicz (MGKS Gwarek Łęczna) – Paulina Gancarczyk (KS Garda Gierałtowice) TKO 1

50 KG
Natalia Karkowska (Champion Włocławek) – Wiktoria Jaworska (Spartakus Szczecin) 2-1
Weronika Pawlak (Gryf Wejherowo) – Patrycja Iwanicka (KKS Boks Poznań) 2-1
Oliwia Wolska (Ziętek Team Kalisz) – Dominika Gacek (Bojan Boks Lubań) 3-0

52 KG
Oliwia Modrzyńska (MKS Start Grudziądz) – Nikola Maziarczyk (MGKS Gwarek Łęczna) 3-0
Roksana Wierzbicka (BKS Hetman Białystok) – Aleksandra Borysiuk (MKS II LO Chełm Lubelski) 3-0

54 KG
Daria Puszka (Berej Boxing Lublin) – Maja Olszewska (KS WDA Świecie) TKO 1
Angelika Strzelecka (KSZO Ostrowiec Świętokrzyski) – Michelle Opaszowska (06 Kleofas Katowice) 2-1
Kinga Czerniawska (BKS Olimp Szczecin) – Wiktoria Zdziarska (MOSM Tychy) 2-1
Kinga Misiaszek (PTB Tiger Tarnów) – Pamela Jałoszyńska (Champion Włocławek) TKO 1

57 KG
Aleksandra Wesołowska (MKB Mazur Ełk) – Natalia Niedobylska (MGKS Gwarek Łęczna) TKO 1
Paulina Bartosz (Spartakus Szczecin) – Karolina Pokusa (KSW Opoczno) 3-0
Nikola Musiał (KS Energetyk Jaworzno) – Wiktoria Pruszkowska (MKS Start Grudziądz) TKO 1
Wiktoria Gburczyk (WDA Świecie) – Magdalena Sochowicz (Boks Polonia Świdnica) TKO 1

60 KG
Patrycja Borys (BKS Hetman Białystok) – Kamila Wrzesińska (BSB Astoria Bydgoszcz) TKO 1
Angelika Burban (Boks Polonia Świdnica) – Laura Łysiak (MGKS Gwarek Łęczna) 3-0
Sylwia Grygiel (Boxeo Dąbrowa Chełmińska) – Sandra Damazyn (Boxim Team Szamotuły) 3-0
Patrycja Pelińska (Kaczor Team Wałbrzych) – Weronika Bartczak (Ziętek Team Kalisz) TKO 1

63 KG
Klaudia Budasz (SW Gostyń) – Wiktoria Latarska (Gladiator Brodnica) 3-0
Natalia Krupa (Boks Lublin) – Joanna Tyras (BKS Skorpion Szczecin) TKO 1
Klaudia Poliwczak (MKS Start Grudziądz) – Milena Karposka (ZKB Ziębice) 3-0
Natalia Kotowska (UKS Boxing Sokółka) – Karina Konys (Boxim Team Szamotuły) TKO 1

66 KG
Wiktoria Dąbrowska (UKS Boxing Team Chojnice) – Malwina Matuszewska (WDA Świecie) TKO 1
Beata Kałuża (BKS Skorpion Szczecin) – Weronika Stadnicka (Berej Boxing Lublin) 3-0
Aleksandra Potyrała (BKS Olimp Szczecin) – Karolina Tamłowska (MLKS Sparta Złotów) TKO 1
Aleksandra Brożek (06 Kleofas Katowice) – Beata Bartos (Spartakus Szczecin) TKO 3

70 KG
Ewelina Mańka (Berej Boxing Lublin) – Małgorzata Szatkowska (BKB Beskidy Bielsko-Biała) 3-0
Paulina Wierzyk (Boks Team Oława) – Daria Witkowska (Boxeo Dąbrowa Chełmińska) TKO 1
Aleksandra Matyja (KS Garda Gierałtowice) – Julia Widlak (BKS Skorpion Szczecin) TKO 1
Natalia Gajewska (Champion Wołomin) – Natalia Pusz (BSB Astoria Bydgoszcz) TKO 1

75 KG
Weronika Ciereszko (MOSM Tychy) – Katarzyna Bober (Boks Polonia Świdnica) TKO 1
Ewelina Gapińska (WDA Świecie) – Kinga Syska (KS Skalnik Wiśniówka) 2-1

80 KG
Olga Rotman (Gwardia Wrocław) – Ilona Durajczyk (BKS Skorpion Szczecin) 3-0

+80 KG
Weronika Stochniałek (Ziętek Team Kalisz) – Daria Sobolewska (BKS Skorpion Szczecin) 3-0
Pola Siemińska (BKS Olimp Szczecin) – Dagmara Kukwisz (MLKS Sparta Złotów) TKO 1
Adriana Gębal (BKS Skorpion Szczecin) – Wiktoria Mallon (BSB Astoria Bydgoszcz) TKO 1

ANETA RYGIELSKA I SANDRA DRABIK NAJWYŻEJ W NOWYM RANKINGU AIBA

ewlina_baku

Międzynarodowe Stowarzyszenie Boksu Amatorskiego opublikowało swój ranking najlepszych zawodniczek boksu olimpijskiego na świecie, który uwzględnił wyniki tegorocznych Mistrzostw Świata w Astanie. W gronie najlepszych znalazło się siedem Polek, z których najwyższe lokaty zajmują Aneta Rygielska (57 kg) i Sandra Drabik (51 kg).

Najwięcej punktów rankingowych (1000) zgromadziła Sandra Drabik, która zajmuje 5. miejsce w wadze muszej. Z Europejek wyżej sklasyfikowano tylko Nicolę Adams (2100 punktów) i młodą Turczynkę Elif Coskun (1050 punktów).

Wyższą lokatę od Sandry zajmuje Aneta Rygielska (762,5 punktów), która jest czwarta w wadze piórkowej (57 kg), w której zaboksowała podczas światowego czempionatu w Kazachstanie. Więcej punktów od niej mają tylko dwie zawodniczki z Europy – Włoszka Alessia Mesiano (2150) oraz Bułgarka Denitsa Eliseeva (1250).

W pierwszej „10″ olimpijskiej wagi lekkiej (60 kg), konkretnie na 9. miejscu sklasyfikowana została Kinga Siwa (725 punktów). Z kolei Lidia Fidura (350 punktów), która bez szczęścia rywalizowała o kwalifikację olimpijską w wadze średniej (75 kg) jest osiemnasta.

W zestawieniu znajdują się jeszcze trzy reprezentantki Polski. Trzynaste miejsce w wadze koguciej (54 kg) zajmuje wicemistrzyni Europy z Bukaresztu (2014), Ewelina Wicherska (575 punktów). Do czasu kolejnych najbliższych Mistrzostw Europy w rankingu pozostaną także dwie zawodniczki, które zakończyły międzynarodowe kariery. Natalia Hollińska (200 punktów) jest 19. w wadze półśredniej (69 kg), zaś Karolina Michalczuk (200 punktów) 37. w wadze lekkiej (60 kg).

MATEUSZ TRYC BLISKO KWALIFIKACJI OLIMPIJSKIEJ. KOLEJNY ZAWODOWIEC POKONANY

mateusz_tryc_02

Coraz bliżej upragnionych Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro jest Mateusz Tryc (81 kg), jedyny Polak startujący w wenezuelskim Vargas, gdzie trzeci dzień odbywa się turniej kwalifikacyjny do Igrzysk Olimpijskich, w którym startują zawodnicy z ligi WSB, formuły AIBA Pro Boxing oraz pozostali zawodowcy. Dzisiaj w II serii walk zawodnik warszawskiego klubu Fenix pokonał jednogłośnie na punkty Czecha Ladislava Kutila i awansował do półfinału.

Nasz zawodnik przeważał przez trzy rundy pojedynku z 40-letnim rywalem, rozstawionym w Vargas z numerem 1, który w latach 90-tych XX w. zaliczany był do absolutnej czołówki zawodników czeskich (był uczestnikiem Mistrzostw Świata i Europy), a od 2003 roku boksujący zawodowo (stoczył ogółem 23 płatne walki, z których wygrał 19). Po zakończeniu walki wszyscy sędziowie zgodnie orzekli (trzy razy 30-27), że lepszym zawodnikiem był Polak, który tym samym awansował do grona 4 najlepszych zawodników wagi półciężkiej. Ze wspomnianej czwórki do Rio pojedzie trzech najlepszych.

WIELKI SUKCES TOMASZA JABŁOŃSKIEGO W DALEKIM KAZACHSTANIE

pantera_atyrau

Wielkim sukcesem Tomasza Jabłońskiego (75 kg) zakończył się Międzynarodowy Turniej Bokserski o Memoriał Askara Kulibayeva w Atyrau. Niespełna 28-letni pięściarz na co dzień boksujący w barwach SAKO Gdańsk pokonał dzisiaj w finale Kazacha Almaza Tleubergenova przez TKO już w 50. sekundzie 1. starcia. Powodem tak szybkiego zastopowania pojedynku była kontuzja łuku brwiowego, jakiej doznał zawodnik gospodarzy.

Zawody – zgodnie z oczekiwaniami – zdominowali Kazachowie, którzy wygrali rywalizację w aż 8 kategoriach wagowych. Z zawodników przyjezdnych, oprócz Tomasza, na najwyższym stopniu podium stanął tylko Uzbek Hasanboy Latibikhurov (49 kg). Nagrodę dla najlepszego pięściarza turnieju otrzymał reprezentant gospodarzy Shaimurat Khusainov, który wygrał rywalizację w wadze półciężkiej (81 kg).

JAROSŁAW KOŁKOWSKI BLOGUJE O KWALIFIKACJACH DO IGRZYSK OLIMPIJSKICH

Kolkowski Jarosla 01

W ciągu kilku ostatnich tygodni odebrałem kilka telefonów i przeczytałem kilka tekstów na portalach bokserskich, z których każdy następny wprawiał mnie w coraz większe zdziwienie. Dziwi mnie przede wszystkim – jak się okazuje – powszechna niewiedza na temat systemu kwalifikacji olimpijskich w boksie i wygłaszanie opinii na ten temat, które nie mają żadnego pokrycia w rzeczywistości. Nie mam tu zresztą na myśli kibiców, czy dziennikarzy „ogólnie sportowych”, ale działaczy, trenerów i dziennikarzy branżowych! A mówimy o dokumentach, które były już dawno temu rozsyłane oficjalnymi kanałami do krajowych federacji bokserskich i są powszechnie dostępne na stronie internetowej AIBA (www.aiba.org)!

Dzika karta dla Sandry Drabik

Jakiś czas temu zadzwonił do mnie prezes Polskiego Związku Bokserskiego Zbigniew Górski i poprosił, żebym pomógł mu w lobbowaniu na rzecz przyznania Sandrze Drabik dzikiej karty do Rio de Janeiro. Inicjatywa prezesa Górskiego byłaby ze wszech miar zrozumiała i godna pochwały, gdyby nie była z góry skazana na porażkę. Jakkolwiek trudno jest w to uwierzyć nikt w PZB, również osoby odpowiedzialne przygotowania kadry kobiet i kontakty zagraniczne, nie wiedział, że Polska nie może dostać dzikiej karty w żadnej z dyscyplin indywidualnych, nie tylko w boksie. Dotyczy to też zapasów, łucznictwa, taekwondo, podnoszenia ciężarów, pięcioboju nowoczesnego itd.

Zasady przyznawania dzikich kart przez tzw. komisję trójstronną (Tripartite Commission), ustalone przez MKOl weszły w życie… z początkiem kwietnia 2014 roku! (Zresztą przed Igrzyskami w Londynie obowiązywały podobne.) Od tamtej pory nikomu odpowiedzialnemu za przygotowania olimpijskie widocznie nie przyszło do głowy, żeby się z tymi zasadami zapoznać.

Do uzyskania dzikiej karty uprawnione zostały tylko te krajowe komitety olimpijskie, które podczas ostatnich dwóch edycji Igrzysk (tj. w Pekinie i Londynie) były reprezentowane średnio przez co najwyżej 8 zawodników w sportach indywidualnych. Nie jestem historykiem sportu, ale Polska chyba nigdy nie spełniała takiego kryterium, co nie jest pewnie powodem do zmartwień, bo po prostu nigdy nie było z nami aż tak źle. Realizując w ten sposób ideę uniwersalizmu olimpijskiego MKOl wskazał w załączniku nr 2 do zasad działania komisji trójstronnej, że jedyne kraje europejskie uprawnione do uzyskania dzikich kart to: Andora, Bośnia i Hercegowina, Kosowo, Lichtenstein, Macedonia, Malta, Czarnogóra, Monako i San Marino.

W tym wszystkim szkoda mi tylko Sandry Drabik, której ktoś robił nieuzasadnione nadzieje na uzyskanie dzikiej karty. A wystarczyło przeczytać dokumenty.

Turniej kwalifikacyjny APB/WSB

Zacznijmy od tego, że w środowisku bokserskim aż huczało od plotek, że Polacy nie zostaną dopuszczeni do turnieju w wenezuelskim Vargas przez długi Rafako Hussars Poland wobec WSB. Nikt jakoś nie pomyślał (o logiko!), że gdyby nie WSB i sponsorzy polskiej drużyny, w ogóle nie bylibyśmy brani pod uwagę w tym etapie kwalifikacji olimpijskich! Przypomina to trochę zachowanie żony rybaka z bajki „O rybaku i złotej rybce”. Ale kto nie czyta nawet dokumentów, do niego kierowanych, raczej w ogóle niczego nie czyta, więc trudno, żeby tę bajkę znał.

Dość powiedzieć, że AIBA dopuściła naszych reprezentantów do turnieju kwalifikacyjnego APB/WSB. Nie można już było zrzucać winę na Rafako Hussars Poland. Wystarczyło wykorzystać szansę. Wystarczyło zorientować się, kto i w jakich kategoriach wagowych wystąpi w Wenezueli, a wysłać tam tych zawodników, którzy mogliby realnie powalczyć o paszporty olimpijskie.

Łatwiej powiedzieć niż zrobić? Nic podobnego! Jeszcze dwa tygodnie temu rozmawiałem z przedstawicielką AIBA, która prosiła mnie o adresy email i numery telefonów do PZB. Była w szoku, że Polska wysyła do Vargas tylko jednego boksera, Mateusza Tryca. Wysłałem jej wszystkie dane kontaktowe i nie wierzę, żeby nie próbowała się kontaktować w tej sprawie ze Związkiem. Wszystkim ludziom w AIBA bardzo zależało na jak największej ilości zawodników na pierwszym turnieju kwalifikacyjnym z udziałem zawodowców.

W rezultacie nie wysłaliśmy do Wenezueli np. żadnego zawodnika w wadze lekkiej (do 60kg). Tymczasem do turnieju zgłoszono w tej kategorii wagowej łącznie siedmiu zawodników(!), a do zdobycia są aż trzy kwalifikacje (!). Oznacza to, że przy odrobinie szczęścia wystarczy wygrać jedną (!) walkę, żeby pojechać do Rio de Janeiro! Czy Mateusz Polski nie był w stanie wygrać jednej walki nawet bez specjalnego przygotowania? Czy tej samej sztuki nie mógłby dokonać Dawid Michelus, gdyby pozwolono mu normalnie przygotowywać się do najważniejszego startu w życiu? Moim zdaniem to pytania retoryczne.

Zawodowcy

W kontekście turnieju APB/WSB nie można nie wspomnieć o zmianie słynnego art. 13(J) statutu AIBA, który pozwolił wszystkim federacjom krajowym na ustanowienie własnych reguł dopuszczania bokserów do udziału w zawodach boksu olimpijskiego, w tym w Igrzyskach Olimpijskich. Innymi słowy, to od woli i aktywności PZB zależało m.in. czy i jacy zawodowcy będą reprezentowali nasz kraj w eliminacjach do Rio 2016.

Nasi działacze postanowili się jednak skupić na wewnętrznych sporach, na plotkach i wzajemnym krytykowaniu się, ponieważ najważniejsze nie są Igrzyska w Brazylii – najważniejsze są wybory nowego zarządu PZB, które mają się odbyć „już” jesienią tego roku. Jestem pewien, że nikt nie sprawdził nawet, czy np. Patryk Szymański nie miałby ochoty reprezentować Polski w wadzie półśredniej. Pewnie wielu działaczy Związku nawet nie wie, że jest taki bokser jak Adam Kownacki, który być może posługuje się na co dzień paszportem amerykańskim, ale niewątpliwie nigdy nie został pozbawiony polskiego obywatelstwa i mógłby reprezentować biało-czerwone barwy w wadze superciężkiej.

Wyskok jednego z naszych rodzimych promotorów z pomysłem, aby do Wenezueli pojechał Kamil Szeremeta nie miał oczywiście nic wspólnego z poważną propozycją. Była to albo chwilowa fantazja, albo niezbyt przemyślana sztuczka marketingowa. Niemniej władze PZB również podeszły do sprawy mało poważnie. W dniu 7 czerwca 2016 roku na stronie internetowej www.pzb.com.pl ukazał się komunikat, w którym zarząd PZB ogłosił, że zaprasza „zainteresowane grupy pięściarstwa profesjonalnego w naszym kraju” na spotkanie w sprawie udziału zawodowców w kwalifikacjach olimpijskich.

Po pierwsze, wątpię, aby polscy promotorzy na bieżąco śledzili komunikaty zamieszczane na stronie PZB. Nie wiem, czy w ogóle ktoś to robi. Po drugie, tego rodzaju ogłoszenie pokazuje, że nie tylko w ogóle nie brano pod uwagę Polaków związanych z zagranicznymi promotorami, ale też nikt nie pomyślał, żeby samemu się z tymi bokserami skontaktować lub przynajmniej odpowiednio to nagłośnić. Jeżeli mogła to zrobić federacja kameruńska w odniesieniu do mieszkającego we Francji Hassana N’Dama N’Jikama, to mogła i polska w stosunku do wspomnianych Patryka Szymańskiego i Adama Kownackiego czy choćby Kamila Łaszczyka. Może żaden z nich by nie chciał, ale co szkodziło zapytać, skoro w Polsce nie ma w ich kategoriach wagowych lepszych pięściarzy?

***
Pozostaje mieć nadzieję, że Mateusz Tryc będzie co prawda jedynym naszym reprezentantem w Wenezueli, ale trzecim w Brazylii. Pamiętajmy, że Tomasz Jabłoński i Igor Jakubowski wykorzystali szanse, które też na początku wydawały się niewielkie.

Jarosław Kołkowski

MATEUSZ TRYC BEZDYSKUSYJNIE LEPSZY OD ZAWODOWCA Z WĘGIER. TERAZ CZAS NA CZECHA

tryc03

Doskonałe wiadomości dotarły do nas z wenezuelskiego Vargas, gdzie Mateusz Tryc (81 kg) udanie rozpoczął swój start w turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Nasz zawodnik pokonał w I serii walk jednogłośnie na punkty Węgra Norberta Nemesapati, który ma w swoim zawodowym dorobku aż 23 walki, w tym 21 wygranych (16 przed czasem!) oraz pas młodzieżowego mistrza WBO wagi półciężkiej.

Profesjonalne sukcesy i doświadczenie młodego Madziara na nic się zdały w konfrontacji z dynamicznym i silnym Mateuszem, który w swoim stylu, boksując destrukcyjnie w półdystansie, rozbijał obronę przeciwnika, co zrobiło wrażenie na sędziach, którzy wszystkie rundy (trzy razy po 30-27) zapisali na konto naszego pięściarza.

W pojedynku, który znacznie przybliży Mateuszowi upragnione Rio rywalem wyszkowianina będzie 40-letni Ladislav Kutil, jeden z czołowych w latach 90-tych XX w. zawodników czeskich, który od 2003 roku boksuje zawodowo. „Boksuje” to za dużo powiedziane, bo ostatni pojedynek Kutil stoczył dwa lata temu (po dwuletniej przerwie) ulgając przed czasem rodakowi Lubosowi Sudzie. Co ciekawe 9 lat temu w Mariborze pokonał go na punkty także Aleksy Kuziemski. Wierzymy, że jutro zrobi to Mateusz Tryc, bo jest nie tylko lepszym zawodnikiem (dlaczego Kutil został rozstawiony z „jedynką” wiedzą tylko organizatorzy) ale i o wiele bardziej zmotywowanym do tego, by wystąpić podczas Igrzysk Olimpijskich.

TOMASZ JABŁOŃSKI AWANSOWAŁ DO FINAŁU TURNIEJU W ATYRAU

pantera04

W dalekim Kazachstanie, w mieście Atyrau nad rzeką Ural, jeden z dwóch polskich olimpijczyków, Tomasz Jabłoński (75 kg), bierze udział w Międzynarodowym Turnieju Bokserskim, będącym Memoriałem Askara Kulibayeva. W stawce wymagających rywali, jakimi są gospodarze oraz goście z Uzbekistanu i Tadżykistanu, nasz mistrz radzi sobie doskonale. Dzisiaj pokonał niejednogłośnie na punkty (2-1) Kazacha Amandyka Manasheva i awansował do finału.

Dodajmy, że był to drugi pojedynek Tomasza, który przedwczoraj w ćwierćfinale wypunktował również stosunkiem głosów 2-1 tegorocznego mistrza Azji Studentów (choć z niższej wagi, do 69 kg), Bakhtiyara Mirzomukhameda z Tadżykistanu. Jutro o godz. 15.00 czasu miejscowego (godz. 12.00 czasu polskiego)  w pojedynku finałowym skrzyżuje rękawice z reprezentującym Kazachstan Almazem Tleubergenovem.

CENNE ZWYCIĘSTWO PATRYKA SZYMAŃSKIEGO W DEBIUCIE TELEWIZYJNYM

szymanski

To była bardzo ważna walka dla Patryka Szymańskiego (16-0, 9 KO), bo po pierwsze – spotkał na swojej naprawdę mocnego rywala, a po drugie – debiutował na poważnej amerykańskiej stacji. Przez moment przeżywał trudniejsze chwile, ale generalnie pokazał się z bardzo dobrej strony i pokonał Wilky’ego Campforta (21-3, 12 KO).

Młody Polak zaczął dobrze akcją lewy sierpowy-prawy krzyżowy. Do końca pierwszej rundy kontrolował rywala lewym prostym, polując od czasu do czasu prawym po dole. Po przerwie Haitańczyk próbował skrócić dystans, lecz pięściarz z Konina dobrze pracował nogami, dystansował swoim jabem, a do tego dwukrotnie ładnie skontrował prawym sierpowym w okolice ucha. W trzecim starciu Campfort po raz pierwszy zagonił Patryka do narożnika, ale to właśnie Polak wyszedł z tej sytuacji celnym lewym sierpowym. Pod koniec pierwszej minuty czwartej odsłony Szymański zaskoczył przeciwnika kombinacją prawy podbródkowy-prawy sierp. Naruszył go, więc ruszył dokończyć dzieła zniszczenia, jednak doświadczony Campfort – niedawny pretendent do tytułu mistrza świata, przetrwał chwilowy kryzys.

Bezradny dotąd Haitańczyk nieoczekiwanie przejął inicjatywę w piątej rundzie, trafiając kilka razy prawą ręką. Po gongu na przerwę podirytowany Patryk dał się sprowokować i odepchnął przeciwnika. W szóstej Szymański najpierw kilka razy uderzył lewym hakiem w okolice wątroby, a na półmetku tego odcinka zmienił tempo, zerwał się do krótkiego szturmu i znów wyglądał lepiej. Mimo wszystko w narożniku Chico Rivas miał do Polaka pewne zastrzeżenia. Nasz rodak wrócił do boksowania w dystansie i przez dwie minuty radził sobie bardzo dobrze, natomiast w końcówce złapał go chyba lekki kryzys kondycyjny, bo przestał zadawać tyle ciosów i trochę ciężko oddychał. W ósmym starciu widać było, że ciosy Patryka nie mają już takiej wymowy jak wcześniej, lecz wtedy dała o sobie znać inteligencja ringowa. Przez trzy minuty szachował rywala lewym prostym na górę bądź na dół, przy okazji oddalając od siebie zagrożenie dobrą pracą nóg. Dziewiąte starcie było wyrównane, choć wydawało się, że znów nieznacznie lepszy był Polak.

W ostatniej, dziesiątej rundzie, Szymański złapał wyraźnie drugi oddech, znów odważniej wchodził w wymiany i to on przełamywał fizycznie przeciwnika. Dwukrotnie trafił mocnym prawym krzyżowym, rozluźnił się i przypieczętował swój sukces. Po ostatnim gongu doszło jeszcze do krótkiego spięcia między zawodnikami, a sędziowie punktowali 98:92 i dwukrotnie 99:91 – wszyscy na korzyść Patryka Szymańskiego.

źródło: bokser.org

ZAWODOWCY Z WĘGIER I CZECH NA PRZEDOLIMPIJSKIEJ DRODZE MATEUSZA TRYCA

mateusz_tryc03

Tylko 79 zawodników z 40 państw, w tym nasz „jedynak” Mateusz Tryc (81 kg), przyjechało do wenezuelskiego Vargas by walczyć w ostatnim turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Wśród rywalizujących są pięściarze znani z ringów ligi World Series of Boxing, AIBA Pro Boxing oraz zawodowcy.

Mimo wielkich nadziei, jakie AIBA pokładało w starcie gwiazd profesjonalnego boksu, najbardziej docenianym pięściarzem jest dwukrotny pretendent do tytułu zawodowego mistrza świata, Kameruńczyk Hassan N`Dam Njikam, rozstawiony w Vargas z numerem 2 w wadze półciężkiej (81 kg), w jakiej dotąd jeszcze nie boksował.

Mateusz Tryc jutro (4 lipca) stanie w szranki z 21-letnim zawodowcem z Węgier Norbertem Nenesapatim (zawodowy rekord 21-2, 16 KO), który w ub. roku pokonał m.in. Michała Ludwiczaka, broniąc pasa Młodzieżowego mistrza WBO. Po prawdzie Madziar – jak dotąd – nic wielkiego w boksie zawodowym nie osiągnął ale na pewno Polaka czeka z nim niełatwa przeprawa. Jeśli Mateusz wygra, w ćwierćfinale skrzyżuje rękawice z rozstawionym z numerem 1, 40-letnim zawodowcem z Czech, Ladislavem Kutilem (rekord 19-4, 5 KO) a ze wspomnianym na wstępie Kameruńczykiem niechby powalczył w finale.

JUŻ 219 ZAWODNIKÓW Z 65 ŚWIATOWYCH FEDERACJI PEWNYCH STARTU W RIO DE JANEIRO

Rio-Olympics1

Zawodnicy z 65 krajowych federacji zapewnili sobie jak dotąd udział w turnieju bokserskim Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Po międzykontynentalnym turnieju kwalifikacyjnym, który w miniony weekend zakończył się w Baku, w gronie 219 (docelowo 250) olimpijczyków znajduje się dwóch reprezentantów Polski – Tomasz Jabłoński (75 kg) oraz Igor Jakubowski (91 kg).

Najwięcej zawodników – 10 (komplet) – mają Azerowie, Brytyjczycy, Kazachowie, Kubańczycy i Uzbecy. Aż 9 kwalifikacji wywalczyli jak dotąd Francuzi i Rosjanie, po osiem Algierczycy i Chińczycy, zaś po siedem Brazylijczycy i Marokańczycy.

Przed pięściarzami, którzy nadal marzą o starcie w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro została tylko jedna szansa wywalczenia kwalifikacji – lipcowy turniej dla pięściarzy z WSB i AIBA Pro Boxing w Wenezueli, gdzie Polskę reprezentować będzie Mateusz Tryc (81 kg). Poza tym po jednym zawodniku z wag od 56 kg do 75 kg dostanie tzw. „dziką kartę”.

LISTA ZAWODNIKÓW, KTÓRZY NA DZIEŃ 30 CZERWCA 2016 ROKU WYWALCZYLI KWALIFIKACJE OLIMPIJSKIE DO IGRZYSK OLIMPIJSKICH W RIO DE JANEIRO

49 KG (19 z 22)
Joahnys ARGILAGOS (Kuba)
Patrick BARNES (Irlandia)
Vasilii EGOROV (Rosja)
Bin LYU (Chiny)
Birzhan ZHAKYPOV (Kazachstan)
Yubergen MARTINEZ (Kolumbia)
Nico HERNANDEZ (USA)
Patrick LOURENCO (Brazylia)
Simplique FOTCHALA (Kamerun)
Matias HAMUNYELA (Namibia)
Peter Mungai WARUI (Kenia)
Khasanboy DUSMATOV (Uzbekistan)
Rogen LADON (Filipiny)
Gankhuyag GAN-ERDENE (Mongolia)
Galal YAFAI (Wielka Brytania)
Artur HOVHANNISYAN (Armenia)
Manuel CAPPAI (Włochy)
Samuel CARMONA (Hiszpania)
Rufat HUSEYNOV (Azerbejdżan)

52 KG (23 z 26)
Misha ALOYAN (Rosja)
Jeyvier Jesus CINTRON OCASIO (Portoryko)
Elias Eliseo EMIGDIO ABARCA (Meksyk)
Achraf KHARROUBI (Maroko)
Elvin MAMISHZADA (Azerbejdżan)
Yosbany VEITIA SOTO (Kuba)
Fernando MARTINEZ (Argentyna)
Leonel DE LOS SANTOS (Dominikana)
Juliao HENRIQUES (Brazylia)
Mohamed FLISSI (Algieria)
Moroke MOKHOTHO (Lesotho)
Ronald SERUGO (Uganda)
Shahobiddin ZOIROV (Uzbekistan)
Hu JIANGUAN (Chiny)
Olzhas SATTIBAYEV (Kazachstan)
Muhammad ALI (Wielka Brytania)
Narek ABGARYAN (Armenia)
Brendan IRVINE (Irlandia)
Selcuk EKER (Turcja)
Daniel ASENOV (Bułgaria)
Antonio VARGAS (USA)
Kharkhüügiin ENKH-AMAR (Mongolia)
Elie KONKI (Francja)

56 KG (24 z 28)
Murodjon AKHMADALIEV (Uzbekistan)
Dzmitry ASANAU (Białoruś)
Michael John CONLAN (Irlandia)
Mohamed HAMOUT (Maroko)
Khedafi DJELKHIR (Francja)
Vladimir NIKITIN (Rosja)
Jiawei ZHANG (Chiny)
Alberto MELIAN (Argentyna)
Shakur STEVENSON (USA)
Rubenilson VIEIRA (Brazylia)
Bilel M`HAMDI (Tunezja)
Suntele INKULUKEKO (Lesotho)
Abdul OMAR (Ghana)
Chatchai BUTDEE (Tajlandia)
Shiva THAPA (Indie)
Kairat ERALIYEV (Kazachstan)
Javid CHELEBIYEV (Azerbejdżan)
Qais ASHFAQ (Wielka Brytania)
Aram AVAGYAN (Armenia)
Mykola BUTSENKO (Ukraina)
Robeisy RAMIREZ (Kuba)
Erdenebatyn TSENDBAATAR (Mongolia)
Arashi MORISAKA (Japonia)
Fahem HAMMACHI (Algieria)

60 KG (24 z 28)
Berik ABDRAKHMANOV (Kazachstan)
Adlan ABDURASHIDOV (Rosja)
Lazaro Jose ALVAREZ ESTRADA (Kuba)
Carlos Zenon BALDERAS JR (USA)
Robson DONATO CONCEICAO (Brazylia)
Albert SELIMOV (Azerbejdżan)
Hurshid TOJIBAEV (Uzbekistan)
Luis CABRERA (Wenezuela)
Teofimo LOPEZ (Honduras)
Ignacio PERRIN (Argentyna)
Abdel AL MAHMOUD (Egipt)
Reda BENBAZIZ (Algieria)
Andrique ALLISOP (Seszele)
Dorjnyanbuuu OTGONDALAI (Mongolia)
Charlie SUAREZ (Filipiny)
Daisuke NARIMATSU (Japonia)
Sofiane OUMIHA (Francja)
Joseph CORDINA (Wielka Brytania)
David Oliver JOYCE (Irlandia)
Shan JUN (Chiny)
Anvar YUNUSOV (Tadżykistan)
Enrico LACRUZ (Holandia)
Lai CHUN-EN (Tajwan)
Hakan ERSEKER (Katar)

64 KG (24 z 28)
Abdelkader CHADI (Algieria)
Raul CURIEL GARCIA (Meksyk)
Vitaly DUNAYTSEV (Rosja)
Fazliddin GAIBNAZAROV (Uzbekistan)
Artem HARUTYUNYAN (Niemcy)
Wuttichai MASUK (Tajlandia)
Yasnier TOLEDO LOPEZ (Kuba)
Artur BIARSLANOV (Kanada)
Luis ARCON (Wenezuela)
Joedison TEIXEIRA (Brazylia)
Junias JONAS (Namibia)
Hamza AL BARBARI (Maroko)
Babou MAHAMAN SMAILA (Kamerun)
Abdylaykhan ZHUSUPOV (Kazachstan)
Battarsukh CHINZORIG (Mongolia)
Hu QIANXUN (Chiny)
Lorenzo SOTOMAYOR (Azerbejdżan)
Evaldas PETRAUSKAS (Litwa)
Batuhan GOZGEC (Turcja)
Richardson HITCHINS (Haiti)
Gary RUSSELL (USA)
Pat McCORMACK (Wielka Brytania)
Manoj KUMAR (Indie)
Hassan AMZILE (Francja)

69 KG (24 z 28)
Parviz BAGHIROV (Azerbejdżan)
Steven Gerard DONNELY (Irlandia)
Wei LIU (Chiny)
Mohammed RABI (Maroko)
Onur SIPAL (Turcja)
Daniyar YELEUSSINOV (Kazachstan)
Andrey ZAMKOVOY (Rosja)
Rosniel IGLESIAS (Kuba)
Gabriel MAESTRE (Wenezuela)
Alberto PALMETTA (Argentyna)
Rayton NDUKU OKWIRI (Kenia)
Walid Sedik MOHAMED (Egipt)
Zohir KADACHE (Algieria)
Shakhram GIYASOV (Uzbekistan)
Sailom ARDEE (Tajlandia)
Tuvshinbat BYAMBA (Mongolia)
Eimantas STANIONIS (Litwa)
Vincenzo MANGIACAPRE (Włochy)
Vladimir MARGARYAN (Armenia)
Imre BACSKAI (Węgry)
Pavel KASTRAMIN (Białoruś)
Souleymane CISSOKHO (Francja)
Josh KELLY (Wielka Brytania)
Simeon CHAMOV (Bułgaria)

75 KG (24 z 28)
Ilyas ABBADI (Algieria)
Hosam ABDIN (Egipt)
Artem CHEBOTAREV (Rosja)
Tomasz JABŁOŃSKI (Polska)
Dmytro MYTROFANOV (Ukraina)
Arlen LOPEZ CARDONA (Kuba)
Bektemir MELIKUZIEV (Uzbekistan)
Misael RODRIGUEZ (Meksyk)
Charles CONWELL (USA)
Jorge Luis VIVAS (Kolumbia)
Dieudonne SEYI NTSENGUE (Kamerun)
Merven CLAIR (Mauritius)
Said HARNOUF (Maroko)
Zhanibek ALIMKHANULY (Kazachstan)
Zhao MINGGANG (Chiny)
Daniel LEWIS (Australia)
Christian M`BILLI ASSOMO (Francja)
Zoltan HARCSA (Węgry)
Anthony FOWLER (Wielka Brytania)
Michael O`REILLY (Irlandia)
Waheed ABDUL-RIDHA (Irak)
Arslanbek ACHILOV (Turkmenistan)
Vikash KRISHAN (Indie)
Kamran SHAKHSUVARLY (Azerbejdżan)

81 KG (23 z 26)
Mathieu BAUDERLIQUE (Francja)
Julio Cesar LA CRUZ PERAZA (Kuba)
Valentino MANFREDONIA (Włochy)
Ehsan ROUZBAHANI (Iran)
Hrvoje SEP (Chorwacja)
Joseph WARD (Irlandia)
Albert RAMIREZ (Wenezuela)
Carlos MINA (Ekwador)
Michel BORGES (Brazylia)
Abdelhafid BENCHEBLA (Algieria)
Abderrahmane SALAH ARABY (Egipt)
Kennedy KATENDE (Uganda)
Elshod RASULOV (Uzbekistan)
Adilbek NIYAZIMBETOV (Kazachstan)
Erkin ADYLBEK UULU (Kirgistan)
Joshua BUATSI (Wielka Brytania)
Peter MULLENBERG (Holandia)
Nadir Mehmet UNAL (Turcja)
Petr KHAMUKOV (Rosja)
Teymur MAMMADOV (Azerbejdżan)
Mikhail DAUKHALIAVETS (Białoruś)
Serge MICHEL (Niemcy)
Hassan SAADA (Maroko)

91 KG (17 z 18)
David GRAF (Niemcy)
Vassiliy LEVIT (Kazachstan)
Clemente RUSSO (Włochy)
Evgeny TISHCHENKO (Rosja)
Erislandy SAVON (Kuba)
Yamil PERALTA (Argentyna)
Juan NOGUEIRA (Brazylia)
James Kennedy  ST. PIERRE (Mauritius)
Chouaib BOLOUDINAT (Algieria)
Hassan CHAGTEMI (Tunezja)
Rustam TULAGANOV (Uzbekistan)
Yu FENGKAI (Chiny)
Jason WHATELEY (Australia)
Lawrence OKOLIE (Wielka Brytania)
Paul Omba BIONGOLO (Francja)
Abdulkadir ABDULLAYEV (Azerbejdżan)
Igor JAKUBOWSKI (Polska)

+91 KG (17 z 18)
Filip HRGOVIC (Chorwacja)
Mihai NISTOR (Rumunia)
Erik PFEIFER (Niemcy)
Tony YOKA (Francja)
Nigel PAUL (Trynidad i Tobago)
Leinier PEROT (Kuba)
Clayton LAURENT (Wyspy Dziewicze)
Ajagba EFE (Nigeria)
Mohamed ARJAOUI (Maroko)
Davilson MORAIS (Wyspy Zielonego Przylądka)
Ivan DYCHKO (Kazachstan)
Bakhodyr ZHOLOLOV (Uzbekistan)
Hussein ESHAIAS IASHAISH (Jordania)
Joseph JOYCE (Wielka Brytania)
Magomedrasul MEDZHIDOV (Azerbejdżan)
Ali Eren DEMIREZEN (Turcja)
Guido VIANELLO (Włochy)

DECYZJA KOMISJI TRÓJSTRONNEJ. SANDRA DRABIK NIE POJEDZIE DO RIO DE JANEIRO

drabik_sandra_jeju

Kim jest Judith Mbougnade? Jestem przekonany, że odpowiedzi na to pytanie nie udzieli na świecie NIKT (!!!) poza przedstawicielami Federacji Boksu Republiki Środkowoafrykańskiej. Tymczasem wspomniana zawodniczka dowiedziała się wczoraj, że Komisja Trójstronna (MKOl czuli IOC, ANOC oraz ASOIF) postanowiła – kosztem Sandry Drabik – przydzielić jej dziką kartę, dającą prawo startu w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro.

Niespełna 21-letnia Mbougnade „zasłużyła” sobie na start w najważniejszym światowym turnieju czterolecia odpadnięciem w I rundzie turnieju kwalifikacyjnego dla Afryki, który odbył się w Yaounde, gdzie uległa na punkty zawodniczce z Botswany Dipogiso Koketso i została sklasyfikowana na …ostatnim miejscu w tych zawodach. Dwa lata wcześniej „szczęśliwa olimpijka” przegrała przed czasem pierwszy pojedynek podczas Mistrzostw Świata w Jeju ( w wadze do 48 kg). Przeszkodą nie do pokonania była wówczas dla niej …Bolortuul Tumurkhuyag z Mongolii.

Jak to możliwe, że sportowiec tak niskiej klasy jest promowany przez Komisję Trójstronną i zatwierdzony przez AIBA na najtrudniejszy z możliwych turniejów, w którym oprócz niej zaboksuje 11 najlepszych na świecie zawodniczek? Czy ktoś wyobraża sobie rywalizację Judith z Nicolą Adams lub Ren Cancan? Międzynarodowy Komitet Olimpijski oraz AIBA najwyraźniej tak…

Komisja Trójstronna zadecydowała, że oprócz Afrykanki z dziką kartą do Rio de Janeiro pojadą także Panamka Atheyna Bylon (75 kg), była – dość „szczęśliwa” – mistrzyni świata z wagi do 69 kg i … tu nowe kuriozum – reprezentantka Mikronezji z wagi lekkiej (60 kg)! Tylko pytanie brzmi czy w tym liczącym 100 000 mieszkańców kraju-wyspie leżącej na Oceanie Spokojnym, jest w ogóle jakaś zawodniczka uprawiająca boks? Pytanie jest zasadane i w żadnym razie nie jest złośliwe, bo jak dotąd nikt z Mikronezji w ŻADNYCH (!) międzynarodowych zawodach nie startował! Zadebiutuje więc na Igrzyskach Olimpijskich w walce np. z Yaną Alexeyevną lub Katie Taylor?

Gdzie tu logika, gdzie sprawiedliwość, gdzie troska o zdrowie Bogu ducha winnych zawodniczek z Republiki Środkowoafrykańskiej i …Mikronezji.

PS. Jak poinformował nas Pan Wojciech Nowakowski z portalu igrzyska24.pl szanse na otrzymanie przez Sandrę Drabik dzikiej karty z puli Komisji Trójstronnej były z góry skazane na niepowodzenie z uwagi na jej regulamin. Miejsca przyznawane przez ten organ należą się bowiem tylko krajom, które na dwóch ostatnich Igrzyskach Olimpijskich miały średnią maksymalnie 8 zawodników i zawodniczek we wszystkich dyscyplinach.

OSTATECZNA LISTA ZAWODNICZEK, KTÓRE ZOSTAŁY ZAKWALIFIKOWANE DO STARTU W IGRZYSKACH OLIMPIJSKICH W RIO DE JANEIRO

51 KG
Stanimira PETROVA (Bułgaria)
Nicola ADAMS (Wielka Brytania)
Ren CANCAN (Chiny)
Yodgor MIRZOYEVA (Uzbekistan)
Mandy BUJOLD (Kanada)
Ingrid VALENCIA (Kolumbia)
Zohra EZZAHRAOUI (Maroko)
Jaina SHEKERBEKOVA (Kazachstan)
Sara OURAHMOUNE (Francja)
Peamwilai LAOPEAM (Tajlandia)
Tetyana KOB (Ukraina)
Judith MBOUGNADE (Republika Środkowoafrykańska)

60 KG
Yana ALEXEYEVNA (Azerbejdżan)
Irma TESTA (Włochy)
Yin JUNHUA (Chiny)
Shelley WATTS (Australia)
Mikaela MAYER (USA)
Adriana ARAUJO (Brazylia)
Hasna LACHGAR (Maroko)
Katie TAYLOR (Irlandia)
Estelle MOSSELY (Francja)
Mira POTKONEN (Finlandia)
Anastasiya BELYAKOVA (Rosja)
reprezentantka Mikronezji

75 KG
Anna LAURELL-NASH (Szwecja)
Yaroslava YAKUSHINA (Rosja)
Li QIAN (Chiny)
Dariga SHAKIMOVA (Kazachstan)
Claressa SHIELDS (USA)
Ariane FORTIN (Kanada)
Khadija MARDI (Maroko)
Chen NIEN-CHIN (Tajwan)
Savannah MARSHALL (Wielka Brytania)
Nouchka FONTIJN (Holandia)
Andreia BANDEIRA (Brazylia)
Atheyna BYLON (Panama)

Opracował: Jarosław Drozd

TYLKO MATEUSZ TRYC POWALCZY O KWALIFIKACJĘ OLIMPIJSKĄ W VARGAS

tryc03

Tylko Mateusz Tryc (81 kg) będzie reprezentował Polskę podczas ostatniego turnieju kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich dla zawodników boksujących w formułach WSB i AIBA Pro Boxing, który w dniach od 3 do 8 lipca odbędzie się w Vargas. W stolicy Wenezueli do zdobycia jest 26 paszportów olimpijskich (po 3 w wagach od 49 kg do 81 kg oraz po 1 w 91 kg i +91 kg).

Wielka szkoda, że sztab szkoleniowy naszej kadry (z powodów finansowych?) postanowił, że kolejnej szansy nie otrzymali Dawid Jagodziński (49 kg), Dawid Michelus lub Mateusz Polski (60 kg), czy Mateusz Kostecki (64 kg) i Damian Kiwior (69 kg)… Szkoda, bo obsada turnieju nie będzie zapewne tak liczna jak ostatnio w Baku, gdzie kwalifikację olimpijska wywalczył Igor Jakubowski (91 kg). Oprócz popularnego „Cygana” pewny startu w Rio de Janeiro jest także Tomasz Jabłoński (75 kg).

POZNALIŚMY PIERWSZE W HISTORII AKADEMICKIE MISTRZYNIE POLSKI

azs2016

Wczoraj w Katowicach, na obiektach tamtejszej Akademii Wychowania Fizycznego im. Jerzego Kukuczki przy ul. Mikołowskiej 72a, zakończyły się 1. Akademickie Mistrzostwa Polski. Wśród boksujących studentek zobaczyliśmy tylko 24 zawodniczki, wśród których było kilka reprezentantek Polski, w tym uczestniczki ostatnich Mistrzostw Świata w Astanie – Angelika Grońska (51 kg), Aneta Rygielska (60 kg) i Hanna Solecka (69 kg).

Mimo skromnej obsady zawody należy zaliczyć do udanych, w czym wielka jest zasługa głównych animatorów tego przedsięwzięcia – Wiceprezesa d/s sportowych PZB, Wojciecha Nagórnego oraz prezesa klubu 06 Kleofas Katowice Damiana Kuźmy. Mimo iż wszystkie (!) uczestniczki zawodów zostały medalistkami, to kilka pojedynków śmiało mogło konkurować z decydującymi walkami np. finałów Mistrzostw Polski Seniorek.

Historycznymi, bo pierwszymi akademickimi mistrzyniami Polski zostały: Angelika Grońska (AWF Katowice, 51 kg), Anna Góralska (PWSZ Piła, 54 kg), Barbara Grabowska (Uniwersytet Ekonomiczny Kraków, 57 kg), Aneta Rygielska (Uniwersytet Toruński, 60 kg), Aleksandra Talaga (AWF Katowice, 64 kg), Hanna Solecka (Uniwersytet Szczeciński, 69 kg), Natalia Hollińska (Uniwersytet Szczeciński, 75 kg) i Katarzyna Wachulska (Politechnika Gdańska, 81 kg).

Na wyróżnienie zasłużyła także bezsprzecznie Kinga Szlachcic (Uniwersytet Zielonogórski, 60 kg), która naszym zdaniem nie przegrała nawet rundy z bardziej utytułowaną Anetą Rygielską a mimo to została w finale jednogłośnie uznana za pokonaną.

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [Katowice, 25 czerwca 2016 r. - na pierwszym miejscu zwyciężczynie]

51 KG
Angelika Grońska (AWF Katowice) – Adrianna Marczewska (Uniwersytet Zielonogórski) 3-0

54 KG
Anna Góralska (PWSZ Piła) – Ewa Białas (AWF Katowice) 3-0

57 KG
Barbara Grabowska (Uniwersytet Ekonomiczny Kraków) – Mirela Balcerzak (Uniwersytet Szczeciński) 3-0

60 KG
Aneta Rygielska (Uniwersytet Toruński) – Kinga Szlachcic (Uniwersytet Zielonogórski) 3-0

64 KG
Aleksandra Talaga (AWF Katowice) – Paulina Jarzombek (Uniwersytet Wrocławski)

69 KG
Hanna Solecka (Uniwersytet Szczeciński) – Katarzyna Szarańska (Uniwersytet Szczeciński) 3-0

75 KG
Natalia Hollińska (Uniwersytet Szczeciński) – Aleksandra Trojanowska (Uniwersytet Szczeciński) 3-0

81 KG
Katarzyna Wachulska (Politechnika Gdańska) – Ewelina Starostka (AWF Kraków) 3-0

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [Katowice, 24 czerwca 2016 r. - na pierwszym miejscu zwyciężczynie]

51 KG
Angelika Grońska (AWF Katowice) – Magdalena Konieczniak (Uniwersytet Szczeciński) TKO 2

57 KG
Mirela Balcerzak (Uniwersytet Szczeciński)  – Justyna Żełobowska (AWF Warszawa) 3-0
Barbara Grabowska (Uniwersytet Ekonomiczny Kraków) – Justyna Górnik (AWF Katowice) TKO 3

60 KG
Kinga Szlachcic (Uniwersytet Zielonogórski) – Zuzanna Jankowiak (Politechnika Poznańska) TKO 1
Aneta Rygielska (Uniwersytet Toruński) – Marta Wsiaki (AWF Wrocław) TKO 3

64 KG
Paulina Jarzombek (Uniwersytet Wrocławski) – Diana Kulchawik (Politechnika Białostocka) 3-0

69 KG
Katarzyna Szarańska (Uniwersytet Szczeciński) – Anna Bilous (WSBPiI Kraków) 2-1

75 KG
Natalia Hollińska (Uniwersytet Szczeciński) – Natalia Kasprzycka (Wyższa Szkoła Policyjna – Szczytno) 3-0

I_AMP_Katowice_plakat_news

ZNAKOMITY TURNIEJ JAKUBOWSKIEGO. MAMY ZWYCIĘSTWO W BAKU I PASZPORT OLIMPIJSKI!

igor_szatnia_baku

Przed międzykontynentalnym turniejem kwalifikacyjnym w Baku martwiliśmy się nieco o szanse Igora Jakubowskiego (91 kg), który po pechowo przegranym turnieju w Samsunie, aby zdobyć paszport do Rio de Janeiro musiał wygrać całe zawody lub względnie następnie szukać tej samej szansy w ostatnim turnieju w Wenezueli. Na szczęście pięściarz z Konina po raz kolejny pokazał, że jest jednym z najlepszych pięściarzy świata w swojej kategorii wagowej i pokonując jednogłośnie na punkty rutyniarza z Ekwadoru, Julio Cesara Castillo, jako drugi po Tomaszu Jabłońskim (75 kg) Polak wywalczył kwalifikację olimpijską Brazylii!

Pięściarz Zagłębia Konin zaprezentował skuteczny boks mając inicjatywę w dwóch z trzech starć, co jednogłośnie dostrzegli sędziowie z Chin, Mongolii i Maroka dając mu zgodnie zwycięstwo 29-27. Dodajmy, że „Cygan” rywala miał naprawdę niezłej klasy, który boksował z sukcesami zarówno na ringu olimpijskim, jak i w lidze WSB w barwach Mexico Guerreros. Niewiele brakowało a podczas turnieju kwalifikacyjnego dla obu Ameryk pokonałby w Buenos Aires samego Erislandy Savona, ulegając mu ostatecznie w ćwierćfinale 1-2. Co ciekawe w czasie swojej ciekawej kariery wygrał ze słynnym Kubańczykiem aż trzy razy, co jest świadectwem wysokiej klasy i wielkiego doświadczenia. Dodajmy, że rok temu w meczu ligi WSB Castillo wypunktował na dystansie 5 rund mistrza świata Yevgeniya Tishchenko, a więc kolejnego pięściarza, jakiego w swoim rekordzie Igor Jakubowski jeszcze nie ma…

Gratulujemy Igorowi, całej ekipie trenerskiej reprezentacji (Zbigniew Raubo i Jerzy Baraniecki), czołowemu fizjoterapeucie świata Adrianowi Brudnickiemu, prezesowi PZB Zbigniewowi Górskiemu, który w Baku pełnił funkcję kierownika ekipy oraz klubowemu szkoleniowcowi Igora z Konina, czyli Andrzejowi Goińskiemu.

IGOR JAKUBOWSKI W FINALE. EKWADORCZYK CASTILLO OSTATNIĄ PRZESZKODĄ PRZED RIO

jakubowski_baku_semi

24-letni Igor Jakubowski (91 kg), rozstawiony z numerem 1 w turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro, pokonał dzisiaj niejednogłośnie na punkty (2-1) swoje rówieśnika z Maroka, Abdeljalila Abouhamda i jutro w decydującej o zdobyciu przepustki do Brazylii walce finałowej zaboksuje w Baku z Ekwadorczykiem Julio Cesarem Castillo.

Jakość boksu Polaka docenili sędziowie Gerardo Poggi z Argentyny (29-27) i Clemente Castillo z Ekwadoru (28-28 przy wskazaniu na Igora). Z kolei Amerykanin Shawn Reese na konto rywala zapisał aż dwa starcia, dając mu ostatecznie wygraną (29-27).

Tak, więc jutro w ostatnim pojedynku turnieju w Baku nasz zawodnik stanie oko w oko z doświadczonym, 28-letnim Julio Cesarem Castillo. Dzisiaj Ekwadorczyk wygrał wszystkie starcia z Holendrem Royem Korvingiem. Dodajmy, że w poprzednich walkach przeciwnik Igora pokonał Bułgara Kristiana Dimitrova i Amerykanina Came`a Awesome`a.

20. MEJ: OBROŃCA TYTUŁU ZBYT TRUDNĄ PRZESZKODĄ DLA MATEUSZA SZEWCZYKA

youth01

Nasz medalowy „jedynak” w 20. Mistrzostwach Europy Juniorów, Mateusz Szewczyk (75 kg) wróci z Kaposvaru do rodzinnego Raszyna z brązowym medalem. Dzisiaj wychowanek Krzysztofa Wójcika dzielnie stawił czoło obrońcy tytułu mistrzowskiego sprzed roku, Niemcowi Oronzo Birardiemu, i choć przegrał jednogłośnie na punkty zostawił po sobie dobre wrażenie.

Zwycięstwo we wszystkich rundach bardziej doświadczonego Niemca włoskiego pochodzenia widzieli sędziowie ze Szkocji i Chorwacji (obaj punktowali 30-27 dla zwycięzcy), zaś jedną rundę na konto Polaka zapisał arbiter z Białorusi (29-28 dla Birardiego). Drugim finalistą został Rosjanin Danil Teterev, pokonując Izraelczyka Pablo Deresha.

NA TURNIEJU W BAKU WYŁONIONO 28 OLIMPIJCZYKÓW. POZOSTAŁO JESZCZE 11 MIEJSC

W Baku coraz mniej niewiadomych w temacie zdobycia kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Turniej wszedł w strefę półfinałów, więc 28 pięściarzy (półfinaliści wag od 52 kg do 81 kg) jest już pewnych startu w Brazylii. Piąte nazwiska poznamy dopiero po zakończeniu finałów i ostatnimi „szczęśliwymi” będą pięściarze, którzy przegrali ćwierćfinały ze zwycięzcami całego turnieju. Jutro poznamy nazwiska dwóch olimpijczyków z wagi papierowej (49 kg) a po finałach po jednym z dwóch najcięższych kategorii (91 kg i +91 kg).

Tak więc w siedmiu przypadkach (od 52 kg do 81 kg) o kwalifikacji może zadecydować przypadek, gdyż najprawdopodobniej nie wszyscy zawodnicy, którzy mają już paszporty olimpijskie, staną do walk półfinałowych i finałowych. Wśród tych, którzy czekają na zwycięstwo swojego ćwierćfinałowego rywala są m.in. Włosi Antonio Picardi (52 kg) i Salvatore Cavallaro (75 kg), świetny Azer z tureckim paszportem Volkan Gokcek alias Gairbek Germakhanov (60 kg), czy Ukrainiec Olexander Khiznyak (81 kg).

Kilka tygodni temu pisaliśmy o dramacie mistrza Europy, Rosjanina Petra Khamukova, który mimo zdobycia kwalifikacji olimpijskiej w wadze średniej (75 kg), nie zyskał uznania w oczach trenera kadry Alexandra Lebzyaka (wyżej ocenił Artema Chebotareva). Ambitny rywal Tomasza Jabłońskiego przybrał więc na wadze i mimo nie najlepszych jak na kategorie półciężką (81 kg) warunków fizycznych wywalczył po raz drugi (!) kwalifikację olimpijską.

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy] 

49 KG
Rufat Huseynov (Azerbejdżan) – Zouhair El Bekkali (Maroko) 3-0
Laishram Devender Singh (Indie) – Sibusiso Bandla (RPA) 3-0
Samuel Carmona (Hiszpania) – Dmitro Zamotayev (Ukraina) 3-0
Joselito Velasquez (Meksyk) – Carlos Quipo (Ekwador) 3-0

52 KG
Selcuk Eker (Turcja) – Ceiber Avila (Kolumbia) 2-1
Daniel Asenov (Bułgaria) – Elie Konki (Francja) 3-0
Antonio Vargas (USA) – Vincenzo Picardi (Włochy) 3-0
Enkh-Amar Kharkhuu (Mongolia) – Tanes Ongjunta (Tajlandia) 3-0

56 KG
Mykola Butsenko (Ukraina) – Fahem Hammachi (Algieria) 2-0
Robeisy Ramirez (Kuba) – Benson Gicharu (Kenia) 3-0
Erdenbaat Tsendbaatar (Mongolia) – Juan Reyes (Gwatemala) 3-0
Arashi Morisaka (Japonia) – Edgar Walth (Niemcy) 3-0

60 KG
Shan Jun (Chiny) – Yohannes Berhane (Szwecja) 3-0
Anvar Yunusov (Tadżykistan) – Volkan Gokcek (Turcja) 3-0
Enrico Le Cruz (Holandia) – Hakan Erseker (Katar) 3-0
Lai Chu-En (Tajwan) – Elvis Severino (Dominikana) 3-0

64 KG
Richardson Hitchins (Haiti) – Alexandros Tsanikidis (Grecja) 3-0
Gary Russell (USA) – Obada al-Kasbeh (Jordania) 3-0
Pat McCormack (Wielka Brytania) – Hassan Amzile (Francja) 3-0
Manoj Kumar (Indie) – Shavkat Rakhimov (Tadżykistan) 3-0

69 KG
Balazs Bacskai (Węgier) – Abbas Baraou (Niemcy) 3-0
Pavel Kostromin (Białoruś) – Adem Fetahovic (Bosnia i Hercegowina) 3-0
Souleymane Cissokho (Francja) – Simeon Chamov (Bułgaria) 3-0
Joshua Kelly (Wielka Brytania) – Aaron Prince (Trynidad i Tobago) 3-0

75 KG
Michael O’Reilly (Irlandia) – Kamran Shakhsuvarly (Azerbejdżan) 3-0
Wahid Abderredha (Irak) – Raul Sanchez (Dominikana) 3-0
Arslanbek Achilov (Turkenistan) – Salvatore Cavallaro (Włochy) 2-1
Vikas Krishan (Indie) – Lee Dong-Jin (Korea Południowa) 3-0

81 KG
Petr Khamukov (Rosja) – Sumit Sangwan (Indie) 3-0
Teymur Mammadov (Azerbejdżan) – Hassan Saada (Maroko) WO.
Mikhail Dauhaliavets (Białoruś) – Olexandr Khizhnyak (Ukraina) 3-0
Sergej Michel (Niemcy) – Dzemal Bosnjak (Bośnia i Hercegowina) 3-0

91 KG
Igor Jakubowski (Polska) – Seyda Keser (Turcja) 3-0
Abdeljalil Abouhamada (Maroko) – Salar Gholami (Iran) 3-0
Roy Korving (Holandia) – Efetobor Apochi (Nigeria) 3-0
Julio Castillo (Ekwador) – Cam Awesome (USA) 3-0

+91 KG
Dean Gardiner (Irlandia) – Viktor Vikhrist (Ukraina) 3-0
Aleksei Zavatin (Mołdawia) – Maxim Babanin (Rosja) TKOI 3
Guido Vianello (Włochy) – Mou Haipeng (Chiny) 3-0
Marlo Moore (USA) – Petar Belberov (Bułgaria) 2-1

DOPING W BOKSIE. KILICCI I ARJAOUI NIE WYSTĄPIĄ W RIO DE JANEIRO

Jeden z najlepszych w ostatnich latach pięściarzy tureckich, do niedawna zawodowy mistrz świata w formule AIBA Pro Boxing, Adem Kilicci (75 kg) nie wystąpi podczas Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Powodem jego absencji będzie pozytywny wynik ponownych badań testów antydopingowych pobranych podczas Igrzysk w Londynie w 2012 roku. Międzynarodowy Komitet Olimpijski poinformował, że aż 23 uczestników Igrzysk Olimpijskich w Londynie stosowało doping.

Pięściarz z Turcji nie jest jedynym, który – mimo zdobycia kwalifikacji – nie pojedzie do Rio de Janeiro. W Brazylii nie wystąpi również „superciężki” z Maroka, Mohammad Arjaoui (+91 kg), w którego organizmie w marcu, po turnieju kwalifikacyjnym w Yaounde, stwierdzono stosowanie niedozwolonych środków dopingowych.

Na stosowaniu dopingu w trakcie rozgrywek ligi World Series of Boxing „wpadli” także dwaj Ukraińcy z ekipy Ukraine Atamans, Denys Shkarubo (52 kg) i Ivan Soloviov (56 kg) oraz Rosjanin Belik Galanov (49 kg) z Boxing Team Russia – ten sam, który w Moskwie znokautował Dawida Jagodzińskiego.

Na dwa lata zdyskwalifikowana została z kolei Rumunka Simona Sitar (64 kg), z którą w Baku podczas Igrzysk Europejskich wygrała Aneta Rygielska. Brązowa medalistka Mistrzostw Europy z Bukaresztu (2014) została przyłapana na dopingu we wrześniu 2015 roku.

20. MEJ: MAMY MEDAL DLA POLSKI! PRZYWIEZIE GO Z KAPOSVARU MATEUSZ SZEWCZYK

mme15_ring

Z jednym medalem wróci z Kaposvaru reprezentacja Polski juniorów (dawniej zwanych kadetami, czyli zawodnikami liczącymi 15-16 lat), która rywalizuje w 20. Mistrzostwach Europy. Dzisiaj w walkach ćwierćfinałowych przed życiowymi szansami stanęli Kewin Gruchała (63 kg) i Mateusz Szewczyk (75 kg). Zwycięsko ze swojego boju wyszedł tylko ten drugi, pokonując jednogłośnie na punkty (3-0) Litwina Domantasa Prismantasa.

Mateusz, na co dzień trenujący w KS Raszyn pod okiem trenera i międzynarodowego sędziego Krzysztofa Wójcika, po bardzo wyrównanym i zaciętym boju wygrał u wszystkich sędziów (z Węgier, Ukrainy i Szkocji), którzy przy remisie 28-28 jego właśnie wskazali na zwycięzcę. Pojutrze (24 czerwca) w pojedynku o finał rywalem Polaka będzie Oronzo Birardi z Niemiec.

Szkoda, że po raz trzeci w turnieju nie udało się wygrać Kewinowi, ale jego bardziej doświadczony rywal, Azer Salim Salimov, tym razem jeszcze okazał się zbyt wymagającym przeciwnikiem. Sędziowie z Rosji, Szkocji i Węgier zgodnie wskazali na rywala (dwa razy 28-25 i raz 27-26) który awansował do strefy medalowej.

IGOR JAKUBOWSKI POKONAŁ GROŹNEGO TURKA I JEST O DWA KROKI OD IGRZYSK OLIMPIJSKICH

jakubowski_04

To był najważniejszy – jak dotąd – w tym roku pojedynek aktualnego wicemistrza Europy i mistrza Unii Europejskiej, 24-letniego Igora Jakubowskiego (91 kg). Dzisiaj na ringu w Baku nasz zawodnik, który w międzykontynentalnym turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich rozstawiony jest z numerem 1, pokonał o 2 lata od siebie młodszego Turka Seydę Kesera i dwa zwycięstwa dzielą go od zdobycia paszportu do Rio de Janeiro a tym samym wygrania całych zawodów.

Nasz zawodnik zdaniem sędziów wygrał wszystkie starcia (na kartach punktowych trójki arbitrów z Włoch, Ekwadoru i Mongolii widniał wynik 30-27) z zawodnikiem bardzo nieobliczalnym, który w ostatnim sezonie zrobił spore postępy, wygrywając m.in. w lidze WSB z Ukraińcem Denisem Poyatiską i to przed czasem. Na szczęście lepiej wyszkolony technicznie i mający większe doświadczenie Igor zaboksował dzisiaj skutecznie, nie pozostawiając wątpliwości który z zawodników był dzisiaj lepszy.

W piątkowym (24 czerwca) półfinale rywalem zawodnika z Konina będzie Marokańczyk Abdeljalil Abouhamda, który dzisiaj pokonał Salama Gholari z Iraku. W drugim półfinale zaboksują Holender Roy Korving z Ekwadorczykiem Julio Cesarem Castillo.

[Fot. Barbara Sańko ©]

20. MEJ: MATEUSZ SZEWCZYK POWALCZY O MEDAL MISTRZOSTW STAREGO KONTYNENTU

amatbox01

Dzisiaj w węgierskim mieście Kaposvar, w trzecim dniu  20. Mistrzostw Europy Juniorów (dawniej nazywanych kadetami) wystąpiło dwóch Biało-Czerwonych – Dominik Hawrankowski (50 kg) oraz Mateusz Szweczyk (75 kg). Pierwszy z nich przegrał niestety na punkty z Niemcem Mehmetem Sorem lecz drugi, na co dzień boksujący w barwach KS Raszyn, wygrał zasłużenie na punkty z zawodnikiem gospodarzy Davidem Koczianem.

Tak, więc w ćwierćfinałach Mistrzostw Starego Kontynentu zobaczymy dwóch Polaków. Obok Mateusz Szewczyka o medal powalczy jutro także Kewin Gruchała (63 kg), który na Węgrzech wygrał już dwie walki.

20. MEJ: KEWIN GRUCHAŁA O KROK OD MEDALU. SŁABSZY DZIEŃ POLAKÓW W KAPOSVAR

youth01

Drugi dzień zmagań w 20. Mistrzostwach Europy Juniorów (dawniej nazywanych kadetami) był niestety mniej udany od poprzedniego. Na ringu w węgierskim Kaposvar wystąpiło aż pięciu Biało-Czerwonych ale tylko jeden z nich – Kewin Gruchała (63 kg) – zwycięsko zakończył swój pojedynek, awansując do ćwierćfinału.

Pochodzący z bokserskiej rodziny Kewin Gruchała (wnuk Bogdana, syn Marcina i brat Pauliny) wygrał zdecydowanie trzy starcia walki z reprezentującym Czarnogórę Kristijanem Drobnjakiem. Sędziowie ze Szwecji, Włoch i Azerbejdżanu byli zgodni punktując po 30-27 dla zawodnika z Chojnic, który w walce o medal zaboksuje jutro z Azerem Salimem Salimovem.

Niestety porażkami zakończyli swój udział w turnieju czterej inni Polacy.  Mateusz Wojtasiński (46 kg) przegrał 0-3 (trzy razy 28-29) z Azerem Agha Mamishovem, Robert Resól (48 kg) nie sprostał 0-3 (trzy razy 27-30) Anglikowi Eithanowi Jamesowi, Kacper Niewiadomski (57 kg) uległ 0-3 (dwa razy 26-30 i 25-30) Rosjaninowi Alexandrowi Khoklovowi, zaś Dominik Radlica (60 kg) przegrał 0-3 (dwa razy 28-29 i raz 27-30) z Anglikiem Jerry Rayem.

PIERWSZY KROK W KIERUNKU IGRZYSK W RIO WYKONANY. IGOR JAKUBOWSKI W ĆWIERĆFINALE

jakubowski_win_doha

Igor Jakubowski (91 kg) doskonale wie, że aby spełnić swoje wielkie marzenie jakim jest start w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro musi wygrać międzykontynentalną kwalifikację olimpijską w Baku. Dzisiaj pięściarz z Konina, który jest już jedynym Polakiem w turnieju, zrobił pierwszy krok w kierunku Brazylii, pokonując Chorwata Josipa-Bepo Filipi z Chorwacji.

Aktualny wicemistrz Europy wygrał dzisiaj wszystkie rundy walki z rywalem, co znalazło odzwierciedlenie na kartach punktowych trójki sędziów z Kuby, Chin i Irlandii (wszyscy punktowali 30-27). Jutro w pojedynku ćwierćfinałowym Nasz „jedynak” skrzyżuje rękawice z twardym Turkiem Seydą Keserem, który dzisiaj pokonał jednogłośnie na punkty słabiutkiego Kenijczyka Aziza Ali.

20. MEJ: DOBRY POCZĄTEK POLAKÓW. RESÓL I GRUCHAŁA WYGRALI PIERWSZE WALKI

kewin01

W węgierskim mieście Kaposvar rozpoczęły się 20. Mistrzostwa Europy Juniorów (dawniej nazywanych kadetami). W pierwszym dniu walk zobaczyliśmy w ringu trzech z ośmiu reprezentantów Polski, prowadzonych przez trio trenerskie Stanisław Łakomiec, Jarosław Poznalski oraz Ireneusz Przywara. Zwycięsko ze swoich prób wyszli Robert Resól (48 kg) i Kewin Gruchała (63 kg), zaś z turniejem pożegnał się niestety Konrad Gawron (52 kg).

Boksujący na co dzień w Skorpionie Szczecin, Robert Resól, pokonał niejednogłośnie na punkty (2-1) Serba Rade Joksimovicia. Jego przewagę we wszystkich trzech rundach widzieli sędziowie z Gruzji i Francji (po 30-27), zaś Ukrainiec dał dwie rundy dla Serba i zwycięstwo 29-28. Również w takim samym stosunku wygrał Kewin Gruchała z Boxing Team Chojnice, punktując Włocha Lucę DeChiara. Również trzy rundy zapisali na jego konto dwaj sędziowie (Węgier i Chorwat), zaś Szkot zwycięzcę widział w pięściarzu z Italii. Porażką zakończył się pojedynek Konrada Gawrona (UKS Śląsk Ruda Śląska) z Anglikiem Jackiem Oliphantem. Trzej sędziowie byli zgodni że Polak przegrał każdą rundę i punktowali po 30-27 dla Wyspiarza.

W poniedziałek (20 czerwca) w ringu zaboksują Mateusz Wojtasiński (Adrenalina Wrocław, 46 kg) z Azerem Agha Mamishovem,  wspomniany Resól z Anglikiem Eithanem Jamesem, Kacper Niewiadomski (KS Raszyn, 57 kg) z Rosjaninem Alexandrem Khoklovem, Dominik Radlica (Rushh Kielce, 60 kg) z Anglikiem Jerry Reyem oraz wspomniany Gruchała z reprezentującym Czarnogórę Kristijanem Drobnjakiem. We wtorek (21 czerwca) zobaczymy dwóch naszych – Dominik Hawrankowski (Jawor Team Jaworzno, 50 kg) zmierzy się z Niemcem Mehmetem Sorem oraz Mateusz Szewczyk (KS Raszyn, 75 kg) z Węgrem Davidem Koczianem.

ARKADIUSZ SZWEDOWICZ WYELIMINOWANY W BAKU. CAŁA NADZIEJA W IGORZE JAKUBOWSKIM

baku_logo16

W międzykontynentalnym turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro pozostał nam już tylko Igor Jakubowski (91 kg), który jutro stanie po raz pierwszy na ringu w Baku w rywalizacji z Chorwatem Josipem-Bepo Filipim. Niestety dzisiaj w 1/16 finału z zawodami pożegnał się Arkadiusz Szwedowicz (81 kg) ulegając jednogłośnie na punkty Dzemalowi Bosnjakowi z Bośni i Hercegowiny.

Wszystkie starcia na korzyść zawodnika z Bałkanów (30-27) zapisała sędzina z Brazylii, zaś przewagę Polaka w jednej z trzech rund (29-28) dali jej koleżanka z Kazachstanu i kolega z Korei Południowej. Tym samym to Bosnjak a nie nasz zawodnik powalczy o ćwierćfinał z Albańczykiem Syrją Marinajem.

SENSACJA W CHICAGO. FONFARA ZASTOPOWANY W 1. RUNDZIE. CENNE ZWYCIĘSTWO SULĘCKIEGO

fonfara_smith

Co prawda Andrzej Fonfara (28-4, 16 KO), jego sztab i inni zapowiadali, że nie zlekceważą Joe Smitha Jr (22-1, 18 KO), ale nikt nie brał raczej Amerykanina na poważnie i spodziewano się raczej spacerku w wykonaniu Polaka. Tymczasem skończyło się na szybkim i sensacyjnym rozstrzygnięciu! Smith Jr rozpoczął pressingiem. Lekko pochylony szukał jakiejś luki w gardzie naszego „Księcia”. Ten jednak w połowie pierwszej rundy trafił akcją lewy-prawy i wydawało się, że wszystko idzie zgodnie ze scenariuszem. Andrzej miał przy linach rywala, ale zagapił się na moment w defensywie i Smith Jr wystrzelił piekielnie mocnym prawym sierpowym na szczękę, ścinając Fonfarę z nóg! Fonfara co prawda szybko się poderwał, ale widać było, że jest mocno wstrząśnięty. Amerykanin dopadł do Andrzeja, swoimi mocnymi sierpami rozbijał jego gardę i po akcji lewy-prawy po raz drugi przewrócił go na deski. Tym razem już niestety arbiter Hector Afu poddał naszego rodaka.

To miał być trudny test dla Macieja Sulęckiego (23-0, 8 KO), z którego wyszedł celująco. Polak dominował nad Hugo Centeno Jr (24-1, 12 KO), przełamując go na dwie minuty przed końcem walki. Polak dominował zarówno w półdystansie, jak i z daleka, kontrolując przeciwnika swoim lewym prostym. Wychodząc do ostatniej, dziesiątej rundy, Maciej wygrywał na pewno na punkty, lecz nie zamierzał na tym poprzestać. Po wypracowaniu sobie akcji jabem huknął mocnym prawym krzyżowym, powalając pięściarza z Kalifornii na matę ringu w UIC Pavilion w Chicago. Ten co prawda zdołał się podnieść, lecz doświadczony arbiter Mark Nelson nie dopuścił go już do dalszej rywalizacji. Tak oto „Striczu” nie tylko odebrał rywalowi jego wysokie miejsca rankingowe, pomścił przy okazji Łukasza Maćca, ale co najważniejsze, w końcu pokazał się również większej publice i ekspertom na tle wymagającego zawodnika. Teraz znacznie łatwiej będzie zakontraktować mu potyczkę z kimś z samego szczytu wagi średniej.

źródło: bokser.org

TYLKO SZWEDOWICZ ZWYCIĘSKI W DRUGIM DNIU KWALIFIKACJI OLIMPIJSKICH W BAKU

szwedowicz_kulinski

Zwycięstwem rozpoczął swój start w rozgrywanym w Baku międzykontynentalnym turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro Arkadiusz Szwedowicz (81 kg). Reprezentant Polski pokonał wczoraj jednogłośnie na punkty Węgra Adama Hamori poprawiając nam humor wcześniejszych porażkach Macieja Jóźwika (52 kg) i Adriana Kowala (56 kg).

Arkadiusz Szwedowicz pewnie awansował do 1/16 finału wygrywając wszystkie rundy pojedynku z uchodzącym w swoim kraju za wielki talent Adamem Hamorim, co znalazło odzwierciedlenie na kartach punktowych sędziów z Argentyny i Chin (po 30-27). Sędzina z Kazachstanu jedną z rund zapisała na konto Węgra a dwie Polaka (29-28), który w niedzielę, w następnym pojedynku skrzyżuje rękawice z Dzemalem Bosnjakiem z Bośni i Hercegowiny.

Z marzeniami o starcie w Rio de Janeiro pożegnali się Maciej Jóźwik i Adrian Kowal. Obaj przegrali jednogłośnie swoje pojedynki – pierwszy z niezwykle rutynowanym Mołdawianinem Alexandrem Riscanem (trzy raz 27-30), zaś drugi z Irańczykiem Ehsanem Sepahvandim (dwa razy 27-30 i raz 26-30). Szczególnie żal tej drugiej porażki, gdyż Polak nie był zawodnikiem słabszym od Irańczyka. O jego porażce zadecydowała niestety dekoncentracja i liczenie już w pierwszej rundzie…

[Fot. Natalia Hollińska ©]

DWIE PORAŻKI POLAKÓW W BAKU W PIERWSZYM DNIU TURNIEJU KWALIFIKACYJNEGO DO IO

polski_gomes

Niestety od dwóch porażek rozpoczęli Biało-Czerwoni swój start w Baku w międzykontynentalnym turnieju kwalifikacyjnym do sierpniowych Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Dzisiaj w ringu w 1/32 finału wystąpili Mateusz Polski (60 kg) oraz Damian Adamiec (69 kg) lecz niestety obaj przegrali swoje pojedynki jednogłośnie na punkty.

Większy zawód sprawił Mateusz Polski, który niespodziewanie przegrał z reprezentującym Angolę Pedro Manuelem Gomesem, będąc zdaniem sędziów z Kanady, Turcji i Algierii słabszym w dwóch z trzech rund (punktacja trzy razy 29-28). W takich samych rozmiarach swój pojedynek przegrał również Damian Adamiec, rywalizujący z jednym z najbardziej doświadczonych zawodników boksujących w Europie, Mołdawianinem Vasili Belousem. Po wygraniu pierwszego starcia nasz zawodnik przegrał drugie i po decydującej trzeciej rundzie, w której zaprezentował się bardzo ambitnie, został uznany za pokonanego. Przewagę rywala w stosunku 29-28 widzieli zgodnie sędziowie z Algierii, Anglii i Argentyny.

POLACY POZNALI RYWALI W MIĘDZYKONTYNENTALNYM TURNIEJU KWALIFIKACYJNYM DO IO

baku_logo16

Do Baku na międzykontynentalny turniej kwalifikacyjny do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro przyjechało ostatecznie 375 z anonsowanych 469 zawodników z krajów świata w tym 6 Polaków po wodzą trenerów Zbigniewa Raubo i Jerzego Baranieckiego. Biało-Czerwoni poznali już swoich pierwszych rywali i turniejowe drabinki. Jak losowali?

Maciej Jóźwik (52 kg, 38 zawodników) jutro (17 czerwca) skrzyżuje rękawice z doświadczonym Mołdawianinem Alexandrem Riscanem i jeśli pokona tę przeszkodę to w kolejnej walce w 1/16 finału trafi na Francuza Elie Konki, który ma wolny los.

Adrian Kowal (56 kg, 41 zawodników) również jutro (17 czerwca) stanie do walki z Irańczykiem Ehsanem Sepahvandi i w razie zwycięstwa w 1/16 finału zaboksuje z Algierczykiem Fahemem Hammachi, który ma wolny los.

Mateusz Polski (60 kg, 45 zawodników) dzisiaj (16stanie do walki z Angolańczykiem Pedro Manuelem Gomesem i jeśli wygra to w 1/16 finału stanie oko w oko z Holendrem Enrico LaCruzem.

Damian Adamiec (69 kg, 47 zawodników) także dzisiaj (16 czerwca) zaboksuje z Mołdawianinem Vasili Belousem i jeżeli go pokona to w 1/16 finału zmierzy się z rozstawionym z nr 3 Juanem Pablo Romero z Meksyku.

Arkadiusz Szwedowicz (81 kg, 43 zawodników) jutro (17 czerwca) zmierzy się z Węgrem Adamem Hamori i w razie pomyślnego zakończenia tej rywalizacji w 1/16 finału zaboksuje z rozstawionym z nr 7 Dzemalem Bosnjakiem z Bośni i Hercegowiny.

Igor Jakubowski (91 kg, 29 zawodników) został rozstawiony z swojej kategorii z nr 1 i w poniedziałek (20 czerwca) w pierwszym pojedynku, którego stawką będzie awans do ćwierćfinału stanie oko w oko z Chorwatem Josipem-Bepo Filipim lub Davonem Hamiltonem z Bahama. W walce o medal prawdopodobnym rywalem Polaka byłby Turek Seyda Keser.

26. MME: KAMIL OFFMAN WICEMISTRZEM EUROPY ALE WRACA DO POLSKI Z PODNIESIONĄ GŁOWĄ

offman_trenerzy

Z podniesioną głową wróci do rodzinnego Gorzowa Wielkopolskiego Kamil Offman (91 kg), który dzisiaj w finale 26. Młodzieżowych Mistrzostw Europy Mężczyzn w Boksie skrzyżował rękawice z reprezentantem Rosji Vladimiri Uzunyanem. Nasz zawodnik stoczył bardzo dobry i co ważne wyrównany pojedynek, w którym wygrał co najmniej jedno – pierwsze – starcie i jeśli w pozostałych rzeczywiście był słabszy (?) od swojego rywala, to minimalnie.

Dodajmy, że mimo iż był to czwarty turniejowy pojedynek Kamila, prezentował się w nim znakomicie fizycznie i to on w ringu dyktował tempo akcjom. Po zakończeniu walki zwycięzcą niejednogłośnym werdyktem uznano zawodnika gospodarzy. Na korzyć Polaka, w którego narożniku stali trenerzy Stanisław Łakomiec i Ludwik Buczyński, punktował sędzia z Finlandii (29-28), zaś wygraną Rosjanina widzieli Czech (28-29) i Włoch (27-30). Z tą ostatnią – nieobiektywną – punktacją zresztą trudno się zgodzić, biorąc pod uwagę ringowe wydarzenia.

[Fot. Barbara Sańko ©]

AŻ 469 ZAWODNIKÓW ZE 105 KRAJÓW POWALCZY W BAKU O 39 PASZPORTÓW OLIMPIJSKICH

baku_logo16

To będzie ekstremalnie trudny turniej! Aż 469 zawodników ze 105 krajów zgłosiło swój udział w rozpoczynającym się jutro w Baku międzykontynentalnym Turnieju Kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. W dniach od 16 do 25 czerwca rozdzielonych tam zostanie 39 paszportów do Brazylii. Po pięć w wagach od 52 kg do 81 kg, dwa w wadze do 49 kg i po jednej w najcięższych, czyli 91 kg i +91 kg.

W Azerbejdżanie wystąpi także sześcioosobowa reprezentacja Polski w składzie: Maciej Joźwik (Skorpion Szczecin, 52 kg), Adrian Kowal (Olimp Lublin, 56 kg), Mateusz Polski (Róża Karlino, 60 kg), Daniel Adamiec (RUSHH Kielce, 69 kg), Arkadiusz Szwedowicz (Skorpion Szczecin, 81 kg) oraz Igor Jakubowski (Zagłębie Konin, 91 kg).

Wśród zgłoszonych zawodników nie brakuje znanych nazwisk. Do Baku przylecieli m.in. aktualny mistrz olimpijski Robeisy Ramirez (56 kg) z Kuby, znakomity Brytyjczyk Pat McCormack (64 kg), czy Brazylijczyk Pedro Lima (75 kg)…

26. MME: PO 7 LATACH POLAK POWALCZY O ZŁOTO. OFFMAN W FINALE. SOCZYŃSKI Z BRĄZEM

kamil_offman

Po 7 latach znów polski pięściarz wystąpi w finale Młodzieżowych Mistrzostw Europy! Dzisiaj w Anapie w pojedynku półfinałowym mistrzostw Starego Kontynentu Kamil Offman (91 kg) pokonał jednogłośnie na punkty Azera Shahina Musaeva i w walce o złoty medal skrzyżuje rękawice z Rosjaninem Vladimiri Uzunyanem. Przewaga Kamila nad niższym rywalem nie podlegała dyskusji. Polak zdecydowanie wygrał każde starcie, co znalazło odzwierciedlenie na kartach punktowych wszystkich sędziów (dwa razy 30-27 i raz 30-26).

Z brązowym medale do Polski wróci nasz drugi dzisiejszy półfinalista, Michał Soczyński (81 kg), który mimo ambitnej postawy nie sprostał niezwykle ofensywnie nastawionemu zawodnikowi gospodarzy Sergeyowi Murashevowi. Niższy Rosjanin przez cały pojedynek narzucił swój styl walki zwarciu i półdystansie, w którym sporo było chaosu i przypadku ale zadawał więcej ciosów niż nasz reprezentant, co wyżej docenili trzej sędziowie.

26. MME: JEST DRUGI MEDAL DLA POLSKI. KAMIL OFFMAN POWALCZY O FINAŁ!

anapa_1_16

Dzisiaj, podobnie jak wczoraj w Anapie, cieszyliśmy się z medalu Polaka, wywalczonego podczas 26. Młodzieżowych Mistrzostw Europy Mężczyzn. W pojedynkach ćwierćfinałowych w ringu wystąpiła dwójka Biało-Czerwonych – Damian Durkacz (56 kg) i Kamil Offman (91 kg). Do strefy medalowej awansował ten drugi, na co dzień boksujący w klubie Orkan Gorzów Wielkopolski.

Jako pierwszy swoje umiejętności zaprezentował Damian Durkacz, boksując z dynamicznym i ofensywnie nastawionym leworęcznym Włochem Matteo Pirrerą. Rywal nie zachwycił wyszkoleniem technicznym ale był w ringu bardziej aktywny spychając często Polaka do obrony, w której wprawdzie nie robił mu specjalnej krzywdy ale jego aktywność zwracała uwagę sędziów, którzy jednogłośnie punktowali dla zawodnika z Italii. Z kolei Kamil Offman pokonał pewnie na punkty Białorusina Dzimitru Sinkina, prezentując przy tym bardzo solidny, zrównoważony i zdyscyplinowany taktycznie boks. Polak zasłużenie awansował do półfinału, górując nad rywalem warunkami fizycznymi i umiejętnościami.

W poniedziałek (13 czerwca) w walce półfinałowej rywalem Kamila Offmana będzie Azer Shahin Musaev.

26. MME: W ANAPIE MAMY PIERWSZY MEDAL. MICHAŁ SOCZYŃSKI AWANSOWAŁ DO PÓŁFINAŁU!

soczynski

Dzisiaj na ringu w Anapie podczas walk ćwierćfinałowych 26. Młodzieżowych Mistrzostw Europy Mężczyzn w boksie wystąpiło dwóch reprezentantów Polski – nasz najbardziej utytułowany zawodnik ubiegłego roku w gronie juniorów (dawniej zwanych kadetami) 17-letni Eryk Apresyan (69 kg) oraz o rok starszy Michał Soczyński (81 kg), który na zawodach tej rangi co turniej w Anapie jest już po raz drugi, gdyż w ub. roku w Kołobrzegu wygrał jedną walkę, odpadając w 1/8 finału poprzednich Mistrzostw Starego Kontynentu.

Ze wspomnianej dwójki do strefy medalowej awansował Michał, na co dzień boksujący pod okiem Karoliny Michalczuk w klubie PACO Lublin, pokonując jednogłośnie na punkty Mołdawianina Vadima Riscuca. Niestety bez krążka do kraju wróci Eryk, który nie sprostał dzisiaj wyższemu o głowę Anglikowi Mohammedowi Harisowi Akbarowi, ulegając mu na punkty.

[Fot. bokser.org]

SZEŚCIU BIAŁO-CZERWONYCH GOTOWYCH DO WALKI W BAKU O PASZPORTY OLIMPIJSKIE

baku_logo16

To już przedostatni etap kwalifikacji olimpijskiej dla Kadry Narodowej Seniorów w Boksie. W najbliższą niedzielę sześcioosobowa reprezentacja Polski wylatuje do Baku na międzykontynentalny turniej kwalifikacyjny do Rio de Janeiro. W dniach od 16 do 25 czerwca w narożniku naszych zawodników staną pierwszy trener Zbigniew Raubo i jego asystent Jerzy Baraniecki, których wspierać będzie dodatkowo fizjoterapeuta Adrian Brudnicki.

O paszporty olimpijskie powalczą: Maciej Joźwik (Skorpion Szczecin, 52 kg), Adrian Kowal (Olimp Lublin, 56 kg), Mateusz Polski (Róża Karlino, 60 kg), Daniel Adamiec (RUSHH Kielce, 69 kg), Arkadiusz Szwedowicz (Skorpion Szczecin, 81 kg) oraz Igor Jakubowski (Zagłębie Konin, 91 kg).

Dodajmy, że w Baku do zdobycia jest 39 kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Po pięć w wagach od 52 kg do 81 kg, dwa w wadze do 49 kg i po jednej w najcięższych, czyli 91 kg i +91 kg. Zawody odbędą się w mieszczącej 2200 widzów hali Sahardchi, która w 2010 roku gościła już pięściarzy podczas Młodzieżowych Mistrzostw Świata.

26. MME: CZTERY POLSKIE SZANSE NA MEDAL. ZWYCIĘSTWA APRESYANA, SOCZYŃSKIEGO I OFFMANA

soczynski_mme

Znakomite wiadomości dotarły do nas z Anapy, gdzie do ćwierćfinałów 26. Młodzieżowych Mistrzostw Europy Mężczyzn awansowało dzisiaj trzech reprezentantów Polski. Swoimi zwycięstwami Eryk Apresyan (69 kg), Michał Soczyński (81 kg) i Kamil Offman (91 kg) dołączyli więc do Damiana Durkacza (56 kg), który jako czwarty Polak stanie do walki o medal mistrzostw Starego Kontynentu.

W pierwszej serii walk cieszyliśmy się ze zwycięstwa Eryka Apresyana, który niejednogłośnie na punkty (2-1) wygrał z Mołdawianinem Denisem Galchinem. Na korzyść bydgoszczanina punktowali sędziowie z Litwy i Ukrainy (po 29-28), zaś werdykt odwrotny wydał sędzia z Rosji. Tym samym 17-letni Polak jutro w walce o medal skrzyżuje rękawice z Anglikiem Mohammedem Harisem Akbarem.

W II serii walk najpierw zwycięsko ze swojej drugiej w turnieju próby wyszedł Michał Soczyński, pokonując jednogłośnie na punkty Białorusina Aliaksandra Kuzmienkę. Trzej sędziowie (z Finlandii, Szkocji i Litwy) byli zgodni, że Polak wygrał dwa z trzech starć (29-28) i jutro, w kolejnej walce stanie do pojedynku z Mołdawianinem Vadimem Risiucem.

Dopełnieniem świetnej passy Biało-Czerwonych było zwycięstwo Kamila Offmana nad Węgrem Norbertem Komorem. Punktacja była identyczna, jak w pojedynku Michała – trzej sędziowie (z Gruzji, Mołdawii i Białorusi) na korzyść Polaka zapisali dwie rundy i wynik 29-28. W walce o medal zawodnik z Gorzowa Wielkopolskiego zaboksuje z Białorusinem Dzimitri Sinkinem.

26. MME: ZWYCIĘSTWA DURKACZA, APRESYANA I SOCZYŃSKIEGO

pas_anapa16

W drugim dniu 26. Młodzieżowych Mistrzostw Europy mężczyzn w ringu wystąpiło aż pięciu Biało-Czerwonych. Zwycięstwa na swoje konta zapisali Damian Durkacz (56 kg), Eryk Apresyan (69 kg) i Michał Soczyński (81 kg). Niestety z turniejem pożegnali się Patryk Urbański (64 kg) oraz Radosław Kawczak (+91 kg).

I serię walk zainaugurował pojedynek Patryka Urbańskiego z ubiegłorocznym Mistrzem Europy Juniorów (dawniej zwanych kadetami), Irlandczykiem Jasonem Harty (wygrał w finale lwowskich zawodów z Erykiem Apresyanem). Polak boksował ambitnie i sędzia z Węgier dał mu zwycięstwo w jednej z trzech rund. Pozostali dwaj arbitrzy (z Mołdawii i Białorusi) punktowali zgodnie 30-27 dla wyspiarza, który w Anapie jest jednym z faworytów do złotego medalu.

Humory w Polskiej ekipie poprawił Michał Soczyński, pewnie pokonując na punkty Chorwata Mateya Uremovica, mając go raz na deskach. Sędziowie z Litwy i Rosji dali naszemu zawodnikowi zwycięstwo w stosunku 30-26, zaś ich kolega z Gruzji widział wygraną Polaka 30-27.

Trzeci z naszych, Radosław Kawczak, nie sprostał bardziej doświadczonemu Czechowi Tomasowi Salekowi, którego widzieliśmy w ub. roku w Kołobrzegu podczas poprzednich Młodzieżowych Mistrzostw Europy. Jedną rundę dla Polaka zapisał na kartach punktowych Szwed Mika Moisio (28-29), zaś jego koledzy z Mołdawii i Bułgarii uznali, że wszystkie rundy wygrał Czech.

Z kolei Eryk Apresyan niejednogłośnie na punkty (2-1) wygrał z rok od siebie starszym Litwinem Saimonaesem Banysem. Przewaga Polaka nie ulegała wątpliwości, co zauważył sędzia z Białorusi, przyznając Polakowi zwycięstwo w każdej z rund (30-27). Dwie z trzech na konto Apresyana zapisał Mołdawianin (29-28), zaś punktowy z Ukrainy niespodziewanie w takim samym stosunku opowiedział się za Litwinem (29-28).

W II serii walk eliminacyjnych drugie turniejowe zwycięstwo zaliczył Damian Durkacz, wygrywając co najmniej dwie rundy walki z Izraelczykiem Fady Malakhem. Sędziowie z Węgier, Serbii i Włoch byli zgodni, dając Polakowi przewagę 29-28.

[Fot. Wojciech Nagórny]

26. MME: DAMIAN DURKACZ POWALCZY O AWANS DO ĆWIERĆFINAŁU. WARDA I BIAŁAS POZA TURNIEJEM

damian_durkacz

W pierwszym dniu rozgrywanych w Anapie 26. Młodzieżowych Mistrzostw Europy Mężczyzn w Boksie w ringu zaprezentowało się trzech reprezentantów Polski. Zwycięsko swój pierwszy bój zakończył Damian Durkacz (56 kg), zaś porażką zakończyły się walki Karola Wardy (49 kg) i Konrada Białasa (60 kg).

Damian Durkacz, reprezentujący na co dzień barwy KS Spartan Knurów, pokonał niejednogłośnie na punkty (2-1) Bułgara Teodora Koeva, wygrywając zdaniem sędziego z Niemiec, Juergena Schroedera wszystkie starcia (30-27). Na korzyść 17-letniego Polaka punktował również Szwed Mika Moisio (29-28), zaś identyczną przewagę jego rywala (28-29) widział Rosjanin Sergey Krutasov. W walce, której stawką będzie ćwierćfinał Polak skrzyżuje dzisiaj rękawice z Izraelczykiem Fady Malakhem.

Niestety swoje eliminacyjne pojedynki przegrali 18-letni Karol Warda i o rok młodszy Konrad Białas. Pierwszy raczej nieoczekiwanie uległ Finowi Masi Jurvanenowi. Sędziowie po walce byli jednogłośni (dwa razy 28-29 i 27-30) wskazując na Skandynawa. Z kolei zawodnik z Jaworzna zdaniem trójki sędziowskiej przegrał wszystkie starcia (trzy razy 27-30) z Irlandczykiem Kieranem Oliverem McCarthy`m.

26. MME: W ANAPIE MŁODZI POLACY POZNALI SWOICH RYWALI

kadeci15

W rosyjskim mieście Anapa rozpoczęły się dzisiaj 26. Młodzieżowe Mistrzostwa Europy mężczyzn. W ringowe szranki stanie 176 zawodników z 28 państw w tym ośmioosobowa reprezentacja Polski, prowadzona przez trenerów Stanisława Łakomca i Ludwika Buczyńskiego. Najwięcej zawodników zobaczymy w wagach z limitem 69 kg – 23 oraz 60 kg i 64 kg – 22. Najsłabiej obsadzone są najlżejsze kategorie wagowe – 52 kg (12 zawodników) i 49 kg (13). Za nami losowanie turnieju, więc pora przedstawić przeciwników Biało-Czerwonych.

Dzisiaj (7 czerwca) Karol Warda (49 kg) skrzyżuje rękawice z Finem Masi Jurvanenem, Damian Durkacz (56 kg) z Bułgarem Teodorem Koevem i Konrad Białas (60 kg) z Irlandczykiem Kieranem Oliverem McCarthy. Jutro (8 czerwca) Patryk Urbański (64 kg) zmierzy się z Irlandczykiem Jasonem Harty, Eryk Apresyan (69 kg) z Litwinem Saimonasem Banysem, Michał Soczyński (81 kg) z Chorwatem Mateyem Uremovicem oraz Radosław Kawczak (+91 kg) z Czechem Tomasem Salekiem. Jako ostatni na rosyjskim ringu zadebiutuje Kamil Offman (91 kg), który pojutrze (9 czerwca) stanie oko w oko z Węgrem Norbertem Komorem.

HISTORYCZNY MOMENT: ZGODA AIBA NA START WSZYSTKICH ZAWODOWCÓW W IO

AIBA-APB-WSB

Zawodowi pięściarze, którzy nie są związani kontraktami z AIBA, więc nie występują w formule AIBA Pro Boxing, będą mogli rywalizować podczas sierpniowych Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro.

Ten historyczny zwrot w dziejach boksu został uchwalony dzisiaj w Lozannie na Nadzwyczajnym Kongresie AIBA. Wniosek szefa światowej centrali, dra Ching-Kuo Wu, poparło aż 84 z 88 delegatów obecnych podczas głosowania, co świadczy niemal o jednomyślności środowiska bokserskiego skupionego wokół AIBA.

Ilu faktycznie pięściarzy zawodowych skorzysta z tej nowej regulaminowej furtki przekonamy się niebawem, bo od 3 do 7 lipca w wenezuelskim Caracas, gdzie odbędzie się przeniesiony z Sofii turniej kwalifikacyjny dla zawodników występujących także w formułach WSB i AIBA Pro Boxing.

TOMASZ JABŁOŃSKI ODPADŁ Z 45. MTB CORDOVA CARDIN W HAWANIE ALE NADAL TRENUJE NA KUBIE

panter_saavedra

93 zawodników z 15 krajów stanęło na starcie 45. Międzynarodowego Turnieju Bokserskiego Giraldo Cordova Cardin w Hawanie. Po raz pierwszy w sięgającej 1968 roku historii w tych prestiżowych zawodów wystartował w nich także reprezentant Polski, Tomasz Jabłoński (75 kg). „Pantera” nie był jedynym Europejczykiem, jaki przyjechał na Gorącą Wyspę, gdyż na Kubę przylecieli także reprezentanci Francji z mistrzem świata Tony`m Yoka (+91 kg) na czele.

Nasz jedyny – jak dotąd – olimpijczyk liczył, że na Kubie przyjdzie mu skrzyżować rękawice z miejscowymi kadrowiczami, tym bardziej, że do zawodów zgłoszono ich 25. Niestety w pierwszym pojedynku „Pantera” skrzyżował rękawice z Wenezuelczykiem Endry Saavedra Pinto (gdynianin zdeklasował go dwa lata temu na dystansie 5 rund w meczu ligi WSB) i niejednogłośną decyzją sędziów został uznany za pokonanego.

Tak, więc Tomaszowi przez najbliższe dni pozostały tylko sparringi z reprezentantami Kuby oraz innych ekip (m.in. z Chin i Tajlandii), które potraktowały ten start jak ostatni poważny sprawdzian formy przed Igrzyskami Olimpijskimi w Rio de Janeiro.

W GDAŃSKU MAJĄ NASTĘPCĘ „PANTERY”. FILIP WĄCHAŁA WYGRAŁ 6. MTB IM. CHYCHŁY

filip wachala

Nasz jedyny – jak dotąd – zawodnik, który wywalczył kwalifikacje olimpijskie do Rio de Janeiro, czyli Tomasz Jabłoński (75 kg), przebywa aktualnie na Kubie gdzie rywalizuje w Międzynarodowym Turnieju Cordova Cardin w Hawanie, więc nie mógł się zaprezentować trójmiejskiej publiczności podczas tradycyjnego 6. Międzynarodowego Turnieju Bokserskiego im. Zygmunta Chychły.

Pod nieobecność „Pantery” honor reprezentowania gospodarzy najlepiej wziął na siebie zaledwie 18-letni Filip Wąchała (64 kg), który w dobrym stylu wygrał dwa pojedynki – z Niemcem Ahmedem Al-Saadim i Holendrem Aito Kosterem, wygrywając rywalizację w swojej wadze. Ogółem przez 3 dni (od 27 do 29 maja) na Długim Targu w Gdańsku, niedaleko fontanny Neptuna, można było zobaczyć ciekawy boks w wykonaniu nie tylko zawodników SAKO Gdańsk ale i gości z Niemiec, Rosji, Słowacji, Litwy i Holandii. Szkoda, że zabrakło innym polskich zawodników, w tym kadrowiczów, którzy stale narzekają na brak międzynarodowych startów. Tymczasem w Gdańsku wystąpiło kilku znanych i cenionych na Starym Kontynencie zawodników…

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [27.05.2016 ROK - na pierwszym miejscu zwycięzcy]

64 KG
Aito Koster (Holandia) – Andreas Leis (Bawaria) 2-1

69 KG
Andrey Maik (Rosja) – Magomed Schakhidov (Rosja) 3-0
Brian Hellwig (Bawaria) – Łukasz Zyguła (SAKO Gdańsk) 2-1
Arman Panosyan (Rosja) – Andrej Rigo (Słowacja) 3-0
Delano James (Holandia) – Alexandr Mironov (Litwa) 3-0

75 KG
Dominik Dolinas (Słowacja) – Konstantin Tonkuschin (Rosja) 2-1
Mikhail Aliev (Rosja) – Jan Niedźwiecki (SAKO Gdańsk) TKO 3
Arthur Krischanowski (Bawaria) – Silvio Schierle (Brandenburgia) 2-1

81 KG
Kestas Pukas (Litwa) – Kasjusz Życiński (SAKO Gdańsk) TKO 2

91 KG
Roman Gorst (Bawaria) – Maco Deckmann (Brandenburgia) 2-1

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [28.05.2016 ROK - na pierwszym miejscu zwyciężczynie]

KOBIETY

48 KG Marie Maciejewski (Straslund) – Natalia Snadna (Bombardier) 3-0
54 kg Dominique Gorlich (Straslund) – Aneta Gierszewska (Nowi Polnica) 3-0

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [28.05.2016 ROK - na pierwszym miejscu zwycięzcy]

MĘŻCZYŹNI

60 KG
Modestas Zmudina (Litwa) – Surif Jangojan (Branderburgia) 2-1
Ruslan Batmanov (Rosja) – Romano Marengo (Holandia) 2-1

64 KG
Filip Wąchała (SAKO Gdańsk) – Ahmed Al-Saadi (Branderburgia) 3-0
Aito Koster (Holandia) – Devidas Klucukas (Litwa) 3-0

69 KG
Andrey Maik (Rosja) – Brian Hellwig (Branderburgia) 2-1
James Delano (Holandia) – Arman Panosyan (Rosja) 3-0

75 KG
Max van der Pas (Holandia) – Dominik Dolinas (Słowacja) 3-0
Mikhail Aliev (Rosja) – Arthur Krischanowski (Bawaria) WO.

81 KG
Lubdeh-Abu (Branderbugia) – Martin Foru (Holandia) 3-0
Kestas Pukas (Litwa) – Michael Eifert (Bawaria) 2-1

91 KG
Marco Deckmann (Branderburgia) – Algirdas Banivilis (Litwa) 3-0

+91 KG
Stanley Koemans (Holandia) – Eric Brechlin (Branderburgia) 3-0
Aleksandras Baranovas (Litwa) – Leszek Rychłowski (SAKO Gdańsk) 3-0

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [29.05.2016 ROK - na pierwszym miejscu zwycięzcy]

60 KG Ruslan Batmanow (Rosja) – Modestas Zmudina (Litwa) 2-1
64 KG Filip Wąchała (SAKO Gdańsk) – Aito Koster (Holandia) 3-0
69 KG Andrey Maik (Rosja) – Delano James (Holandia) 2-1
75 KG Max Van der Pas (Holandia) – Mikhail Aliev (Rosja) 2-1
81 KG Abu Lubdeh (Branderburgia) – Kestas Pukas (Litwa) 2-1
91 KG Roman Gorst (Bawaria) – Marco Deckman (Branderburgia) 3-0
+91 KG Stanley Koemans (Holandia) – Aleksandras Baranovas(Litwa) 3-0

WŁODARCZYK Z PASEM. TRUDNA PRZEPRAWA CIEŚLAKA. POWRÓT ZIMNOCHA

szczecin gala 16

Krzysztof Włodarczyk (51-3-1, 37 KO) rozbił Kaia Kurzawę (37-5, 25 KO) w czwartej rundzie w głównej walce wieczoru gali boksu zawodowego w Szczecinie, zdobywając przy okazji interkontynentalny pas organizacji IBF kategorii junior ciężkiej. Stylowo obaj się dopasowali, tym bardziej, że Niemiec sam narzucał wymiany w półdystansie. W połowie pierwszej rundy wyprzedził akcję Krzyśka, trafił czysto lewym sierpowym, lecz „Diablo” przyjął to bez zmrużenia oka. W drugiej zbierał obszerne sierpy Kurzawy na blok, sam zaś uruchomił sztywny jab, którym przestawiał przeciwnika. Wciąż jednak Niemiec starał się wywierać pressing. – Otwórz go sobie ciosami na dół – usłyszał w narożniku Włodarczyk od trenera Fiodora Łapina. I tak zrobił. Najpierw kilka razy uderzył prawym na korpus, by nagle huknąć prawym sierpowym w okolice skroni. Kurzawa się zachwiał, sprytnie przyklęknął, wypluł również ochraniacz na zęby i po liczeniu do ośmiu zyskał kilka dodatkowych sekund. Kai przetrwał do przerwy, ale tuż po niej prawy overhand „Diablo” znów nim lekko zachwiał. Wtedy obyło się jeszcze bez nokdaunu, lecz minutę później Włodarczyk doskoczył akcją lewy-prawy, przebił gardę, trafił na górę i Kurzawa przyklęknął po raz drugi. Powstał na dziewięć, jednak arbiter Grzegorz Molenda zastopował dalszą potyczkę.

Nieoczekiwanie niepokonany dotąd, ale mierzący się wcześniej z anonimowymi zawodnikami Aleksander Kubicz (9-1, 6 KO) okazał się zdecydowanie najtrudniejszym testem w dotychczasowej karierze Michała Cieślaka (13-0, 9 KO). Michał w swoim stylu ruszył ostro do przodu na dużo mniejszego i słabszego fizycznie rywala, lecz ten jak na Rosjanina przystało okazał się pięściarzem niewygodnym i dobrze wyszkolonym technicznie. Schodził nisko głową, obniżał pozycję, pozostawał cały czas w ruchu i w dwóch pierwszych rundach nie dał się trafić niczym mocnym na górę. Michał trafiał na korpus, ale Rosjanin odpowiadał tym samym. W trzecim starciu Cieślak narzucił straszny pressing. „Siedział” na rywalu cały czas, nie dając mu choćby pół sekundy na odpoczynek. Uruchomił w końcu sztywny lewy prosty, zamykał Rosjanina przy linach, trafiając raz mocnym prawym i raz lewym sierpowym. Nieoczekiwany zwrot akcji nastąpił w czwartej odsłonie. Kubicz dwa razy trafił prawym podbródkowym, wciąż był ruchliwy i unikał większość potężnych bomb naszego rodaka. Ciekawa sytuacja nastąpiła po przerwie. To Michał cofnął się na liny, zaatakował Kubicz i wtedy Cieślak złapał go na kontrę bardzo mocnym lewym sierpowym. Reprezentant „Sbornej” był zraniony, lecz nie było mowy o kapitulacji i po krótkim klinczu wrócił do swojego boksu. Cieślak wydłużył dystans w szóstej rundzie, uruchomił jab i utrzymywał kontrolę nad szalenie niewygodnym oponentem. Siódma runda podzielona jakby na dwie części. Początkowo inicjatywę przejął Rosjanin, polując lewym hakiem pod prawy łokieć, ale Michał przełamał go fizycznie i zepchnął do odwrotu. Dodatkowo Włodzimierz Kromka ukarał Kubicza ostrzeżeniem za ataki głową. W ósmej Aleksander spuchł, a czujący krew Michał podkręcił jeszcze bardziej tempo. Sędzia odebrał Kubiczowi drugi punkt za kolejne ataki głową. Na początku dziewiątego starcia po zderzeniu głowami Rosjaninowi pękła powieka. Po konsultacji z lekarzem arbiter zastopował potyczkę. A jako iż kontuzja nastąpiła z własnej winy, pan Kromka ogłosił wygraną Polaka przez TKO.

Udanie powrócił Krzysztof Zimnoch (19-1-1, 13 KO) po pierwszej zawodowej porażce, stopując w czwartej rundzie Konstantina Airicha (23-17-2, 18 KO). Pięściarz z Białegostoku miał przewagę szybkości, kilka razy trafił akcją lewy-prawy, ale też nie ustrzegł się błędu i zainkasował prawy sierp rywala. Na początku drugiej rundy po prawym na dół trafił krótkim lewym sierpowym, jednak Kazach z niemieckim paszportem znów przedarł się swoim prawym sierpowym. Pierwsze sześć minut upłynęło w wysokim tempie, na czym na pewno skorzystali kibice. Na początku trzeciej odsłony Krzysiek wciągnął przeciwnika na ładną kontrę z prawej ręki. Potem uruchomił jab, którym kontrolował Airicha. Od początku czwartego starcia Airich gasł z każdą sekundą. Na początku trzeciej minuty Zimnoch trafił krótkim prawym sierpem w okolice ucha, widząc tam lukę natychmiast poprawił taką samą akcją, dodał dwie następne bomby i rywal padł na matę szczecińskiego ringu. Powstał na osiem, jednak po kilku kolejnych uderzeniach z jego narożnika poleciał ręcznik na znak poddania.

Efektownie pokazał się Paweł Stępień (4-0, 4 KO) przed swoimi krajanami w Szczecinie. Ale sprowadzony niemal w ostatniej chwili Wasyl Kondor (18-17-1, 5 KO) okazał się niezwykle charakternym i twardym zawodnikiem. Polak zaczął mocnymi lewymi hakami w okolice wątroby. W pewnym momencie trafił prawym krzyżowym, natychmiast poprawił taką samą akcją i rywal „zatańczył”. Sprytnie jednak sklinczował i przetrwał kryzys. Na początku drugiego starcia rywal znów był podłączony do prądu. Minutę później „pływał” w narożniku po kolejnych bombach Stępnia, ale o dziwo odradzał się bardzo szybko. W trzeciej odsłonie Paweł zaczął potężnym lewym hakiem w okolice wątroby, poprawił bezpośrednim prawym, kilkanaście sekund później znów huknął lewym pod prawy łokieć, ale choć Kondor krzywił się z bólu, dzielnie boksował dalej. W połowie czwartej rundy Stępień wystrzelił akcją lewy-prawy. Ukrainiec cierpiał, ale nie kapitulował. Niemal równo z gongiem na przerwę zainkasował jeszcze krótki prawy sierp i na miękkich nogach wracał do narożnika. Piąte starcie to dalsza jednostronna demolka i niesamowite serducho Kondora. Na minutę przed końcem Paweł strzelił długim prawym na szczękę, poprawił prawym sierpem, zamroczonego przeciwnika dobił akcją lewy-prawy i twardy jak skała Ukrainiec w końcu skapitulował. Co prawda powstał na osiem, lecz z jego narożnika poleciał ręcznik na znak poddania.

Jordan Kuliński (2-0-1, 1 KO) pokonał stosunkiem głosów dwa do remisu Andrejsa Pokumeikę (9-11, 7 KO). Od początku narzucił ostry pressing, zmieniał pozycję i bił na zmianę na górę i tułów. W pierwszej rundzie trafił mocnym lewym sierpowym. W drugiej i trzeciej odsłonie nadal przeważał, obijał przeciwnika seriami dwóch-trzech ciosów, choć nie potrafił sforsować jego szczelnej obrony. W czwartym starciu trafił prawym sierpowym, za moment poprawił lewym krzyżowym stojąc akurat w odwrotnej pozycji, ale też zaczął coraz ciężej oddychać. Początek piątej rundy to mocne haki na korpus w wykonaniu Kulińskiego z obu rąk. Robił to konsekwentnie, czym otworzył sobie drogę do uderzeń na górę. W ostatnich trzech minutach działo się już mało. Po ostatnim gongu sędziowie trochę się wygłupili, a w zasadzie jeden z nich, będąc tak gościnnym, że odważył się dać remis bokserowi, który wyraźnie Polakowi ustępował. Ostateczna punktacja 57:57, 58:56 i 59:55.

Wcześniej miejscowy Tomasz Król (3-1-1, 1 KO) udanie zrewanżował się Jackowi Wyleżołowi (14-16, 8 KO) za porażkę z zeszłego roku. Po sześciu rundach sędziowie punktowali na jego korzyść 59:55, 59:55 i 60:54.

źródło: bokser.org

9. MŚ KOBIET: CZTERY ZŁOTA DLA GOSPODYŃ. REWELACYJNA MOSSELY I PIERWSZE ZŁOTO ADAMS

W Astanie zakończyły się dzisiaj 9. Mistrzostwa Świata Kobiet w Boksie, które obfitowały w niespodzianki aż do ostatniego dnia zawodów. Ostatecznie na najwyższym stopniu podium stanęły 4 zawodniczki z Kazachstanu, 2 Chinki i po jednej pięściarce z Francji, USA, Wielkiej Brytanii i Włoch.

Turniej przejdzie zapewne do historii jako najsłabszy z dotychczasowych startów ekipy rosyjskiej, która dotąd zawsze wygrywała klasyfikację drużynową. Tym razem podopieczne Wiktora Lisicyna, który prawdopodobnie po Igrzyskach w Rio de Janeiro zakończy pracę ze „sborną”, wywalczyły tylko jeden (!) i to srebrny medal.

Z wszystkich mistrzyń świata na uwagę zasługuje zapewne wyczyn Francuzki Estelle Mossely (60 kg), która w trzech ostatnich turniejowych walkach pokonała najlepsze zawodniczki świata w swojej kategorii wagowej - Yanę Alexeyevną (Azerbejdżan), Katie Taylor (Irlandia) i Anastasiyę Belyakovą (Rosja). Przy czym półfinałowe zwycięstwo Mossely nad Taylor było zwykłym sędziowskim szwindlem…

Dodajmy, że Francuzi nieźle lobbowali za swoimi zawodniczkami w kuluarach turnieju. Najlepszym na to dowodem był niespodziewany walkower jaki doskonała Chinka Ren Cancan (51 kg) dała w ćwierćfinale Francuzce Sarze Ourahmoune, która w ten sposób zdobyła kwalifikacje olimpijską. Jeszcze rano na wadze obie zawodniczki pojawiły się w dobrych humorach i takimże zdrowiu, by kilka godzin później ogłosić „nagłą” niedyspozycję Cancan.

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [zwyciężczynie na pierwszym miejscu]

48 KG
Wang Yuyan (Chiny) – Marlen Esparza (USA) 3-0
Nazym Kazibay (Kazachstan) – U Yong-Gum (KRLD) 3-0

51 KG
Nicola Adams (Wielka Brytania) – Jaina Shekerbekova (Kazachstan) 3-0
Peamwilai Laopeam (Tajlandia) – Sara Ourahmoune (Francja) 2-1

54 KG
Stoyka Petrova (Bułgaria) – Christina Cruz (USA) 3-0
Dina Zholaman (Kazachstan) – Liu Piaopiao (Chiny) 3-0

57 KG
Alessia Mesiano (Włochy) – Denitsa Eliseyeva (Bułgaria) 3-0
Sonia Lather (Indie) – Aizhan Khodzhabekova (Kazachstan) 3-0

60 KG
Estelle Mosselly (Francja) – Katie Taylor (Irlandia) 2-1
Anastasia Belyakova (Rosja) – Mira Potkonen (Finlandia) 3-0

64 KG
Kelly Harrington (Irlandia) – Sara Kali (Kanada) 3-0
Yang Wenlu (Chiny) – Skye Nicolson (Australia) 3-0

69 KG
Gu Hong (Chiny) – Elina Gustafsson (Finlandia) 2-0
Valentina Khalzova (Kazachstan) – Nadine Apetz (Niemcy) 3-0

75 KG
Claressa Shields (USA) – Chen Nien-Chin (Tajwan) 3-0
Nouchka Fontijn (Holandia) – Savannah Marshall (Wielka Brytania) 3-0

81 KG
Yang Xiaoli (Chiny) – Franchon Crews (USA) 3-0
Kaye Scott (Australia) – Elif Guneri (Turcja) 2-1

+81 KG
Shadasia Green (USA) – Sennur Demir (Turcja) 3-0
Lyazzat Kungenbayeva (Kazachstan) – Wang Shijin (Chiny) 3-0

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [zwyciężczynie na pierwszym miejscu]

48 KG Nazym Kazibay (Kazachstan) – Wang Yuyan (Chiny) 3-0
51 KG Nicola Adams (Wielka Brytania) – Peamwilai Laopeam (Tajlandia) 2-1
54 KG Dina Zholaman (Kazachstan) – Stoyka Petrova (Bułgaria) 3-0
57 KG Alessia Mesiano (Włochy) – Sonia Lather (Indie) 2-1
60 KG Estelle Mosselly (Francja) – Anastasia Belyakova (Rosja) 3-0
64 KG Yang Wenlu (Chiny) – Kelly Harrington (Irlandia) 2-0
69 KG Valentina Khalzova (Kazachstan) – Gu Hong (Chiny) 2-1
75 KG Claressa Shields (USA) – Nouchka Fontijn (Holandia) 3-0
81 KG Yang Xiaoli (Chiny) – Kaye Scott (Australia) 3-0
+81KG Lyazzat Kungenbayeva (Kazachstan) – Shadasia Green (USA) 3-0

ZNAMY JUŻ 33 OLIMPIJKI Z RIO. „DZIKA” KARTA DLA SANDRY DRABIK? CZEMU NIE!

sandra_drabik02

9. Mistrzostwa Świata Kobiet w Boksie weszły w fazę półfinałów, a więc rozstrzygnięte zostały losy kwalifikacji olimpijskich. Ale czy aby na pewno definitywnie? Otóż nie, gdyż jak dotąd prawo startu w Rio de Janeiro wywalczyły 33 zawodniczki (po 11 w każdej z kategorii). Do przyznania przez tzw. Komisje Trójstronną czekają jeszcze 3 „dzikie” karty (po jednej dla wag z limitem 51, 60 i 75 kg).

Właśnie na wspomnianych „dzikich” kartach chciałbym się skoncentrować, gdyż – moim zdaniem – dają one nam uzasadnioną nadzieję na to, by w Rio zobaczyć Sandrę Drabik, która wprawdzie przegrała zacięty bój ćwierćfinałowy z Tajką Peamwilai Laopeam, ale wcześniej wygrała w Astanie trzy pojedynki, w tym z najlepszą zawodniczką olimpijskich kwalifikacji dla obu Ameryk, Kanadyjką Mandy Bujold. Jeśli dodamy do tego fakt, że Sandra jest wicemistrzynią 1. Igrzysk Europejskich z Baku (2015) i od lat czołową zawodniczką Europy wag z limitem 51 i 54 kg, to moje nadzieje na Jej start w Rio są uzasadnione.

Wszystko zatem w rękach Polskiego Związku Bokserskiego, który jak najszybciej powinien rozpocząć lobbing w kierunku docenienia przez AIBA i MKOl klasy Sandry Drabik. Najpierw powinien zgłosić oficjalnie Jej kandydaturę do wspomnianej „dzikiej” karty.

O ostatni paszport olimpijski powalczy kilka federacji. Na pewno Tajwan (ojczyzna szefa światowej federacji, dra Wu) dla rewelacyjnej Lin Yu-Ting, Indie dla legendy boksu olimpijskiego Chungneijang Marykom, Amerykanie dla Virginii Fuchs, Włosi dla Marzii Davide, Niemcy dla Azize Nimani, Azerbejdżan dla Anny Alimardanovej, czy Rosjanie dla Eleny Savelevej. Czy są to zawodniczki lepsze od Sandry Drabik? Nie sądzę…

LISTA ZAWODNICZEK, KTÓRE NA DZIEŃ 25 MAJA 2016 ROKU WYWALCZYŁY KWALIFIKACJE OLIMPIJSKIE DO IGRZYSK OLIMPIJSKICH W RIO DE JANEIRO

51 KG (11 z 12)
Stanimira PETROVA (Bułgaria)
Nicola ADAMS (Wielka Brytania)
Ren CANCAN (Chiny)
Yodgor MIRZOYEVA (Uzbekistan)
Mandy BUJOLD (Kanada)
Ingrid VALENCIA (Kolumbia)
Zohra EZZAHRAOUI (Maroko)
Jaina SHEKERBEKOVA (Kazachstan)
Sara OURAHMOUNE (Francja)
Peamwilai LAOPEAM (Tajlandia)
Tetyana KOB (Ukraina)

60 KG (11 z 12)
Yana ALEXEYEVNA (Azerbejdżan)
Irma TESTA (Włochy)
Yin JUNHUA (Chiny)
Shelley WATTS (Australia)
Mikaela MAYER (USA)
Adriana ARAUJO (Brazylia)
Hasna LACHGAR (Maroko)
Katie TAYLOR (Irlandia)
Estelle MOSSELY (Francja)
Mira POTKONEN (Finlandia)
Anastasiya BELYAKOVA (Rosja)

75 KG (11 z 12)
Anna LAURELL-NASH (Szwecja)
Yaroslava YAKUSHINA (Rosja)
Li QIAN (Chiny)
Dariga SHAKIMOVA (Kazachstan)
Claressa SHIELDS (USA)
Ariane FORTIN (Kanada)
Khadija MARDI (Maroko)
Chen NIEN-CHIN (Tajwan)
Savannah MARSHALL (Wielka Brytania)
Nouchka FONTIJN (Holandia)
Andreia BANDEIRA (Brazylia)

Opracował: Jarosław Drozd

WIELKOPOLANIE PO RAZ TRZECI GÓRĄ. TYM RAZEM MŁODZI NORWEGOWIE POKONANI W POZNANIU

norge _poznan

W minioną sobotę (21 maja) w Galerii Green Point w Poznaniu odbył się trzeci z czterech planowanych Międzynarodowych Meczów Bokserskich organizowanych przez Fundację Wielkopolski Boks. Tym razem zmierzyły się młodzieżowe drużyny Wielkopolski i Norwegii. Gospodarze ostatecznie pokonali 12-8 młodzieżową reprezentację klubów z Oslo i Akershus. Najlepszym zawodnikiem został Michał Tobera (69 kg) z Sokoła Piła, który zarazem stoczył najlepszą walkę meczu, wygrywając z Patrikiem Foulgero.

Choć wynik meczu zakończył się sukcesem gospodarzy, to przeżyli oni również chwile grozy bo po pięciu walkach wynik brzmiał 8-2 dla Norwegów. Jednak kolejne pięć pojedynków zakończyło się zwycięstwem zawodników z Wielkopolski, którzy ostatecznie wygrali 12-8.

Już w czerwcu odbędzie się czwarty, a zarazem ostatni z serii meczów międzynarodowych organizowanych przez Fundację Wielkopolski Boks. Przypominamy również, że organizacja tej serii możliwa jest dzięki dotacji z Urzędu Miasta Poznania dotyczącej wspierania i upowszechniania sportu.

[21 maja 2016 roku, POZNAŃ]
WIELKOPOLSKA – NORWEGIA 12-8 [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

KADECI
64 kg Don Emini – Damian Heymann 3-0
81 KG Shamsudin Shamilov – Sebastian Grubecki 3-0

JUNIORZY
60 KG Madelaine Angelsen – Aleksandra Gorzkiewicz 3-0
60 KG Kevin Kokoszka – Andreas Eggan 3-0
69 KG Mikołaj Tobera – Patrick Fulgero 3-0
75 KG Antoni Sprengel – Dennis Hoffstad 3-0
75 KG Patryk Cichy – Jorgen Cindahl 3-0

MŁODZIEŻOWCY
51 KG Perzin Nazari – Marta Andrejew 3-0
60 KG Karol Łapawa – Adrian Haug 2-1
64 KG Piotr Piejek – Kevin Johannsen 2-1

WALKI POKAZOWE

KADECI
60 KG Patricia Martinsen – Sandra Damazyn 3-0

MŁODZIEŻOWCY
91 KG Jakub Kasprzak – Oskar Bielski 3-0

Oskar Łuczak – Oskar Wileński REMIS

IGRZYSKA OLIMPIJSKIE W RIO BEZ POLEK. DRABIK I RYGIELSKA ODPADŁY W ĆWIERĆFINAŁACH

drabik_tha2

Niestety bez medalu 9. Mistrzostw Świata i bez kwalifikacji olimpijskiej wrócą do kraju reprezentantki Polski. Zarówno Sandra Drabik (51 kg), jak i Aneta Rygielska (57 kg) zrobiły dzisiaj wszystko co w ich mocy, by awansować do strefy medalowej światowego czempionatu. Niestety obie uległy Azjatkom – ubiegłorocznej mistrzyni tego kontynentu, Peamwilai Laopeam z Tajlandii (Sandra) i Sonii Lather z Indii (Aneta).

Bliższa szczęścia, jakim byłoby zdobycie paszportu na Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro była Sandra Drabik, która zdaniem dwóch z trzech sędziów wygrała dwa pierwsze starcia, a że kolejne dwa zostały zapisane na konto jej doświadczonej rywalki na kartach punktowych w dwóch przypadkach pojawił się remis 38-38. W ostatniej rundzie minimalnie więcej sił zachowała niespełna 33-letnia Tajka, i to po jej stronie u sędziny Any Martinez z Dominikany znalazło się wskazanie, przez co Polka przegrała niejednogłośnie na punkty (trzeci sędzia, Anglik Daniel McFarlane punktował 39-37 dla Laopeam).

Z kolei Aneta Rygielska, w zgodnej opinii sędziów wygrała tylko jedno starcie w walce z byłą wicemistrzynią Azji wagi koguciej (54 kg), 24-letnią Sonią Lather z Indii. Szkoda, bo mimo wspomnianego sukcesu rywalki, to Polka wydawała się być zawodniczką bardziej doświadczoną. Polka tylko w drugim starciu zyskała uznanie w oczach sędziów, którzy zgodnie punktowali trzy razy 39-37 dla Hinduski.

CZY SANDRA DRABIK PÓJDZIE ŚLADEM KAROLINY MICHALCZUK? DZIELI JĄ JEDNO ZWYCIĘSTWO OD IGRZYSK W RIO!

sandra drabik_012

To był absolutnie spektakularny występ Sandry Drabik (51 kg)! Wicemistrzyni 1. Igrzysk Europejskich w 1/8 finału rozgrywanych w Astanie 9. Mistrzostw Świata Kobiet w Boksie pokonała na punkty najlepszą w tym roku zawodniczkę obu Ameryk, 29-letnią Kanadyjkę Mandy Bujold. Tym samym nasza zawodniczka jest dosłownie o krok od zdobycia medalu światowego czempionatu, a tym samym wywalczenia kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro.

Dzisiaj Sandra zaboksowała doprawdy znakomicie i co najważniejsze wszechstronnie, w każdej z rund demonstrując światowy poziom. Dodatkową motywacją dl podopiecznej trenerów Pawła Pasiaka i Tomasza Potapczyka była przegrana jakiej Polka doznała z rąk Bujold jesienią ub. roku podczas MTB „Queens Cup” w Stralsundzie. Wówczas Kanadyjka była od niej lepsza i oprócz turniejowego zwycięstwa otrzymała nagrodę dla najlepiej wyszkolonej technicznie zawodniczki zawodów.

W Astanie na nic się zdały sympatycznej Bujold znakomite umiejętności techniczne i rutyna. Sandra Drabik, znakomicie nastawiona psychicznie i przygotowana taktycznie oraz wytrzymałościowo wygrała każdą z rund, czego nota bene nie zauważył arbiter Jingjing Zhang z Chin punktując trzy starcia dla Bujold (39-37). Na szczęście klasę Polki docenili sędziowie z Wielkiej Brytanii (40-36) i Algierii (39-37) i po ogłoszeniu werdyktu do góry powędrowała ręka kielczanki.

W polskiej ekipie mamy zatem dzisiaj zasłużone święto, ale do pełnej radości potrzeba jeszcze jednej wygranej walki. Jeśli więc jutro w II serii walk (o godz. 15.00 polskiego czasu) Sandra Drabik wygra z Tajką Peamwilai Laopeam, to pójdzie śladem swojej niedawnej wielkiej rywalki, Karoliny Michalczuk i wywalczy awans olimpijski.  

9. MŚ: ANETA RYGIELSKA O KROK OD MEDALU. LIDIA FIDURA NIE POJEDZIE DO RIO DE JANEIRO

rygielska_schwer

W niedzielę, czyli czwartym dniu 9. Mistrzostw Świata Kobiet w Boksie, podobnie jak wczoraj, zobaczyliśmy w ringu trzy Biało-Czerwone i niestety tak jak w sobotę tylko jedna z nich odniosła zwycięstwo. Do ćwierćfinału awansowała rozstawiona w Astanie z numerem 2 Aneta Rygielska (57 kg), zaś swoje walki przegrały Hanna Solecka (69 kg) i Lidia Fidura (75 kg). Ta druga porażka była dla nas szczególnie bolesna, gdyż pozbawiła gliwiczankę szansy występu w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro.

Aneta Rygielska (57 kg) po dwóch latach wróciła do kategorii piórkowej, w której boksowała m.in. podczas poprzednich Mistrzostw Świata w Jeju City. Jej rywalką była dzisiaj ambitna młoda Turczynka, Sati Burcu, która zgodnie z oczekiwaniami postawiła Polce bardzo trudne warunki. Z biegiem pojedynku lepsze wrażenie na sędziach i obserwatorach robiła Aneta, która najpierw odrobiła straty z początku walki a następnie finiszem przeważyła szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Wprawdzie chiński arbiter widział wygrana Burcu 39-37 ale dwóch pozostałych (z Kazachstanu i Grecji) przy remisie 38-38 wskazało na Biało-Czerwoną, która w pojedynku o medal zaboksuje z Hinduską Sonią Lather.

Zarówno Hanna Solecka, jak i Lidia Fidura zrobiły wszystko by wygrać swoje pojedynki, ale niestety ich rywalki zaprezentowały dzisiaj skuteczniejszy boks. Obie Polki uległy jednogłośnie na punkty. Ta pierwsza zdaniem dwóch sędziów wygrała pierwsze starcie walki z Grannie Walsh, ale w kolejnych ww. arbitrzy wyżej ocenili boks zawodniczki z Irlandii, punktując dwa razy 39-37 i raz 40-36. Trudniejsza rywalkę miała Ślązaczka, która rywalizowała z bezsprzecznie najlepszą zawodniczką w Europie. Nouchka Fontijn, zdeterminowaną klęską, jaka poniosła w Samsunie, zaboksowała skutecznie w dystansie, nie pozwalając Polce na skuteczne ataki w półdystansie. Punktacja (dwa razy 40-34 i 40-33) była z pewnością zbyt wysoka w kontekście tego co widzieliśmy w ringu, ale niestety przewaga Holenderki nie podlegała dzisiaj dyskusji.

Tak, więc w 9. Mistrzostwach Świata Kobiet w Boksie pozostały nam dwie zawodniczki. Jutro do Anety Rygielskiej, która już awansowała do ćwierćfinału, może dołączyć nasza ostatnia nadzieja na wywalczenie kwalifikacji olimpijskiej, Sandra Drabik (51 kg), która jutro o godz. 15.00 polskiego czasu, w 1. pojedynku wieczornej sesji walk zaboksuje z Kanadyjką Mandy Bujold.

9. MŚ: KINGA SIWA NIE WYSTĄPI PODCZAS IGRZYSK OLIMPIJSKICH W RIO DE JANEIRO

kingasiwa01

Zdaniem Amerykanina Dona Rivery, jednego z trzech sędziów punktowych, Kinga Siwa (60 kg) wygrała dzisiaj wszystkie starcia z najlepszą zawodniczką Afryki, Hasną Lachgar. Co więcej w 4. starciu Marokanka była dwukrotnie liczona… Cóż z tego skoro dwaj inni sędziowie (z Wietnamu i Tajwanu) zapisali na konto 27-letniej zawodniczki z Maghrebu trzy starcia, pozbawiając naszą zawodniczkę szans walki o upragnioną kwalifikację olimpijską. Ostatecznie punktacja wyglądała następująco (dwa razy 39-37 dla Hasny Lachgar i 40-35 dla Kingi Siwej).

To było smutne zakończenie trzeciego dnia 9. Mistrzostw Świata Kobiet w Boksie, w którym awans do 1/8 finału wywalczyła Sandra Drabik, jedna z trzech Polek, jakie zaboksowały w sobotę w Astanie. Oprócz Kingi swoje dramaty z powodu olimpijskiego fiaska przeżywały dzisiaj także m.in. Hinduska Chungneijang Marykom, Amerykanka Virginia Fuchs (51 kg), Angielka Chantelle Cameron, Szwedka Agnes Alexiusson, czy Hinduska Sarita Devi Laishram (60 kg).

9. MŚ: PEWNE ZWYCIĘSTWO SANDRY DRABIK. AMBITNA ANGELIKA GROŃSKA ULEGŁA MISTRZYNI ŚWIATA

drabik_sandra_jeju

W I serii walk trzeciego dnia 9. Mistrzostw Świata Kobiet w Boksie wystąpiły dwie Biało-Czerwone. Awans do następnej rundy zapewniła sobie tylko Sandra Drabik (51 kg), pokonując zdecydowanie Hiszpankę Marię Lara Garcię, lecz na słowa uznania zasłużyła również Angelika Grońska (48 kg), która mimo porażki ambitnie zaboksowała z mistrzynią świata Nazym Kazibay z Kazachstanu.

W swoim drugim turniejowym pojedynku Sandra Drabik (51 kg) zaboksowała jeszcze skuteczniej niż dwa dni temu, pokonując 29-letnią Hiszpankę Marię Larę Garcia. Przewaga Polki nie podlegała dyskusji a co ważne zaboksowała ona bardzo uważnie w obronie, mimo iż oprocz skutecznych lewych prostych, nie unikala ofensywnych kombinacji, kończonych głównie celnym prawym sierpem. Już w drugiej rundzie Hiszpanka boksowała z rozbitym nosem, ale nie zważając na to próbowała nawiązać walkę w półdystansie, będąc jednak karcona przez naszą faworytkę. Wedykt był więc formalnością (trzy razy 40-36 dla Sandry) a postawa Polki dobrze rokuje przed kolejnym pojedynkiem, w którym zaboksuje ona z Kanadyjką Mandy Bujold.

Angelika Grońska (48 kg) zdaniem sędziów punktowych nie wygrała dzisiaj żadnej rundy w pojedynku z faworytką gospodarzy, 23-letnią Nazym Kazibay, ale w każdym fragmencie pojedynku imponowała ambicją i na wskroś ofensywnym nastawieniem. Mistrzyni świata wyglądała na zaskoczoną, szczególnie w pierwszym starciu, w którym nawet wylądowała na deskach, ale sędzina jej nie liczyła, dopatrując się w akcji Polki popchnięcia rywalki a nie czystego uderzenia. Kazibay w tym wyrównanym pojedynku biła rzadziej ale nieco celniej, trafiając szczególnie w korpus, jakkolwiek jej ciosy nie robiły na Angelice żadnego wrażenia. Pojedynek zakończył się werdyktem jednogłośnym (dwa razy 40-35 i 40-34), na co wpływ miało także ostrzeżenie nadgorliwie udzielone naszej zawodniczce.

9. MŚ: LIDIA FIDURA NIE DAŁA SZANS AKTUALNEJ WICEMISTRZYNI EUROPY

baku_lidka

Dwa zwycięstwa po dwóch dniach 9. Mistrzostw Świata Kobiet w Boksie to dobry omen przed kolejnymi pojedynkami Polek w Kazachstanie. Dzisiaj w ringu dopingowaliśmy brązową medalistkę 1. Igrzysk Europejskich z Baku, Lidię Fidurę (75 kg), która podobnie jak wczoraj Sandra Drabik (51 kg) walczy w Astanie o zdobycie kwalifikacji olimpijskiej. Zawodniczka z Gliwic nie zawiodła, awansując do kolejnej rundy, gdzie na jej drodze stanie złota medalistka z Baku, Holenderka Nouchka Fontijn.

Lidia stoczyła dzisiaj twardy pojedynek z ambitną i bojową Rumunką Marinelą Radu. Mimo to ani przez moment nie była w nim zagrożona, wygrywając u wszystkich sędziów wysoko na punkty, będąc bliska zwycięstwa przed czasem w 3. starciu, kiedy Radu, wicemistrzyni Europy wagi półciężkiej (81 kg) z Bukaresztu (2014), była liczona.

ŚWIETNA ATMOSFERA PO PIERWSZYM DNIU. DZISIAJ SPOTKANIE Z IRENĄ SZEWIŃSKĄ I WALKA LIDII FIDURY

ekipa_astana2

- O walce mogę powiedzieć tyle, że pod względem technicznym miałam w niej bardzo wyraźną przewagę, ale za to moja przeciwniczka nadrabiała braki w wyszkoleniu bardzo dobrą kondycją i ambicją – powiedziała po zakończeniu wczorajszej walki z Chorwatką Dunją Gorup, nasza kandydatka do wyjazdu na Igrzyska Olimpijskie do Rio, Sandra Drabik (51 kg). – Rywalka ciągle szła do przodu, nie dając mi ani chwili wytchnienia. Na szczęście na kondycję też nie narzekam, więc problemów nie było. Walczyłam z kontry, dużo pracując na nogach w tył i na boki, wielokrotnie przepuszczając swoją rywalkę. Jak na rozpoczęcie zawodów to była dobra walka – zauważyła zawodniczka z Kielc.

Sandra dała więc polskiej ekipie dodatkowy impuls, wzmacniając i tak mocną wiarę naszych zawodniczek w sukces. Atmosfera w drużynie jest zresztą znakomita, co na tak trudnym turnieju może mieć znaczenie kluczowe dla końcowego rozrachunku.

- Dawno nie widziałem tak pozytywnie nastawionej drużyny jak nasza. Mam nadzieję, że szczęście przy nas pozostanie – zauważył Maciej Demel, pełniący w Astanie rolę kierownika drużyny. – Dzisiaj organizujemy krótkie spotkanie z Panią Ireną Szewińską [jest gościem honorowym organizatorów jako przedstawicielka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego - przyp. JD]. Dziewczyny są tym zachwycone – dodał nasz międzynarodowy sędzia i Przewodniczący Wydziału ds. Boksu Kobiet przy PZB.

Pisałem o znakomitej obsadzie 9. Mistrzostw Świata Kobiet w Boksie. W takim gwiazdozbiorze mistrzyń i kandydatek na gwiazdy boksu olimpijskiego trudno oczekiwać, by samym losowaniem utorować sobie drogę do medali. Nasi szkoleniowcy poza jednym wypadkiem nie narzekają na to na jakie rywalki trafiły ich podopieczne.

- Losowanie nie jest złe – mówi Tomasz Potapczyk, asystent trenera Pawła Pasiaka – Trudną przeprawę z mistrzynią świata [Nazym Kazibay - przyp. JD] będzie miała na pewno Angelika Grońska. Jej jest mi bardzo szkoda, bo przeszła trudną drogę, żeby tutaj być. Oczywiście priorytetem są wagi olimpijskie i tu naprawdę widzimy szanse zdobycia kwalifikacji do Rio! Ale jak to już wcześniej wielokrotnie bywało można wygrać pierwszy pojedynek, jak również od razu w nim polec. Sandra Drabik przeszła pierwszą przeszkodę, ale kolejne rywalki będą znacznie bardziej wymagające. Wiemy jednak, że Sandra jest w ringu trudną przeciwniczką dla najlepszych na świecie i liczymy na jej kolejne wygrane. Lidka Fidura jest niezwykle pozytywnie nastawiona i mocno w nią wierzę. Mimo iż w drugim pojedynku trafia już na faworyzowaną Holenderkę Nouchkę Fontijn, to naprawdę stać ją na zwycięstwo. Lidka pięć razy z nią walczyła ale tylko raz ją pokonała. W tej chwili ma nad nią przewagę psychiczną bo po wpadce z Irlandką w Turcji, wiara w siebie Fontijn jest nieco zaniżona. Pokazała w Samsunie, że każdy jest w stanie ją pokonać. Uważam, że Kinga Siwa może dużo namieszać w swojej kategorii wagowej. Jest silna i nieobliczalna jak zawsze więc nie zejdzie poniżej solidnego poziomu. Aneta Rygielska ku naszemu zaskoczeniu została rozstawiona z numerem 2 i jeśli poradzi sobie psychicznie, to stać ją na dobry wynik. Z kolei Hanka Solecka będzie miała trudną przeprawę z Irlandką ale jej zwycięstwo w tej walce – o ile się nie cofnie – jest absolutnie realne – zakończył szkoleniowiec z Sokółki.

Dzisiaj w Astanie wystąpi jedna Biało-Czerwona. Lidia Fidura (75 kg) w premierowym boju skrzyżuje rękawice z niewysoką, ambitną Rumunką Marinelą Radu, która boksowała nawet z sukcesami w wadze półciężkiej (81 kg), zdobywając w Bukareszcie (2014) srebrny medal Mistrzostw Europy. Mimo to faworytką pojedynku jest Lidia, brązowa medalistka 1. Igrzysk Europejskich z Baku i nasza kandydatka do startu w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro. Pojedynek odbędzie się w II serii, która rozpocznie się o godz. 15.00 polskiego czasu.

MATEUSZ POLSKI POKONAŁ W USTI NAD ŁABĄ BYŁEGO MISTRZA I WICEMISTRZA ŚWIATA

polski01

Brązowy medalista ubiegłorocznych 1. Igrzysk Europejskich z Baku, 23-letni Mateusz Polski (60 kg), dokonał dzisiaj w Usti nad Łabą nie lada wyczynu, pokonując w ćwierćfinale Międzynarodowego Turnieju Bokserskiego „Grand Prix” jednogłośnie na punkty starszego od siebie o 9 lat byłego mistrza (Mediolan, 2009) i wicemistrza (Chicago, 2007) świata, Włocha Domenico Valentino.

Wychowanek trenera Tomasza Różańskiego panował w ringu niepodzielnie, fundując słynnemu rywalowi m.in. liczenie w 1. starciu po celnych ciosach na szczękę. Niestety do półfinału nie zdołał awansować Arkadiusz Szwedowicz (81 kg), którego pokonał dzisiaj na punkty mało znany Austriak rodem z Kaukazu, Umar Dżambekov.

« Older Entries Recent Entries »