KLAUDIA BUDASZ: NIEWAŻNE JAK JEST W RINGU – JA NIGDY NIE ODPUSZCZAM
Podczas 4. Młodzieżowych Mistrzostw Świata w Indiach Klaudia Budasz (60 kg) wystąpi w niższej niż dotąd kategorii wagowej, w której będzie rywalizowało aż 21 zawodniczek. Nie ma to jednak większego znaczenia, gdyż nasza pięściarka zapewnia, że jest do startu na tyle świetnie przygotowana i zdeterminowana, że stać ją na to, by osiągnąć nawet najwyższe cele. Poznajcie kilka informacji o zawodniczce z Gostynia.
Część 2: KLAUDIA BUDASZ [ur. 3 marca 2000 r.]
Wzrost: 164 cm, trenuje boks od 2014 roku, klub: SW Gostyń
aktualny rekord: 50 walk (43 zwycięstwa i 7 porażek)
- W jaki sposób trafiłaś na salę bokserską? Jakie masz pierwsze bokserskie wspomnienie?
Klaudia Budasz: Na salę trafiłam dzięki bratu, który zaczął trenować boks dużo wcześniej. Bardzo podobały mi się treningi bokserskie dlatego poprosiłam, żeby zabrał mnie na jeden z nich i tak już w tym zostałam. Na początku bardzo się bałam, że nie będę mogła się odnaleźć, jednak po kilku treningach poczułam, że to jest właśnie moje miejsce.
- W jakich kategoriach traktujesz swój start w Młodzieżowych Mistrzostwach Świata?
KB: Wyjazd na Mistrzostwa świata jest dla mnie wielkim osiągnięciem, a celem jest oczywiście złoto. Wiem jednak, że nie będzie to proste ale jestem bardzo dobrze przygotowana i bardzo pewna siebie.
- Jakie są Twoje ringowe atuty? Nad czym musisz pracować najpilniej, by podnosić poziom?
KB: Myślę, że moimi największymi atutami są szybkość oraz to, że nieważne jak jest w ringu ciężko, nigdy nie odpuszczam. Co do podnoszenia poziomu, myślę, że nad wszystkim po trochu muszę pracować, żeby być najlepszą.
- Jakie miejsce w Twoim życiu zajmuje boks? Co w nim zmienił? Masz obowiązki szkolne, potrzebę utrzymywania kontaktów towarzyskich z rodziną i przyjaciółmi. Jak to wszystko pogodzić, aby nadal być mistrzynią, a przy tym być szczęśliwym, młodym człowiekiem?
KB: Boks bardzo zmienił mnie i moje życie. Stałam się bardzo odważna i pewna siebie, nie tylko w ringu, ale także na co dzień. Ciężko jest pogodzić szkołę, rodzinę, znajomych, jednak jak się bardzo chce, jest to możliwe.
- Czy swoją przyszłość wiążesz z uprawianiem boksu?
KB: Tak, chciałabym związać swoją przyszłość właśnie z tym sportem.
- Jaka jesteś poza ringiem? Jakie masz zainteresowania?
PB: Poza ringiem jestem bardzo wrażliwa i spokojna. Poza tym bardzo lubię rysować i śpiewać.
- Start w Mistrzostwach Świata to dobra okazja by podziękować ludziom, dzięki którym jesteś dzisiaj w miejscu, w którym jesteś. Komu przede wszystkim możesz zadedykować ten start?
KB: Najbardziej chciałabym podziękować mojemu trenerowi klubowemu Tomaszowi Dylakowi, który jest ze mną kiedy jest dobrze i kiedy jest źle. Bardzo wierzy we mnie i motywuje do dalszej pracy. Dziękuje także moim Rodzicom, którzy wspierają mnie każdego dnia i niezależnie od werdyktu dalej we mnie wierzą i są przy mnie w najcięższych momentach.