25. MME W KOŁOBRZEGU: NAGRODZONA AMBICJA MICHAŁA SOCZYŃSKIEGO
Mnóstwo emocji towarzyszyło pierwszemu dniu 25. Młodzieżowych Mistrzostw Europy w Boksie, które rozpoczęły się w Kołobrzegu. Wszystko za sprawą ambitnego Michała Soczyńskiego (81 kg), który mimo niefortunnego początku walki z Ormianinem Sosą Kocharyanem, dosłownie „podniósł się z kolan” i wygrał bezdyskusyjnie na punkty. Niestety z turniejem pożegnał się nasz najlżejszy reprezentant, Karola Warda (49 kg).
Michał Soczyński, podopieczny wielkiej mistrzyni, Karoliny Michalczuk, dał się zaskoczyć swojemu rywalowi w 1. starciu i dwukrotnie był liczony po mocnych, choć bardzo chaotycznych ciosach Ormianina. Ambitny zawodnik Paco Lublin po drugim liczeniu zmienił jednak obraz walki i nie pozostawił sędziom wątpliwości, który z tej dwójki jest lepszym zawodnikiem. Ostatecznie wygrał dwa do remisu, ale jego przewaga nad rywalem była olbrzymia.
Inny zawodnik z Lublina, Karol Warda, na co dzień trenujący w klubie Berej, trafił na lepiej wyszkolonego technicznie rywala, który w ub. roku wywalczył brązowy medal Mistrzostw Europy kadetów. Białorusin Yauheni Karmilchyk. Polak zaboksował ambitnie i kilka razy zagroził swojemu rywalowi, jednak biorąc pod uwagę obraz całej walki uległ mu zasłużenie na punkty.
– Przespałem trochę pierwszą rundę i myślę, że to w dużej mierze wpłynęło na końcowy rezultat. Tak naprawdę dopiero zaczynam moją przygodę z boksem, więc jeszcze będzie czas na lepsze wyniki. Mam nadzieję, że na przyszłorocznych mistrzostwach zaprezentuję się już dużo lepiej – powiedział zaraz po walce Warda.
[Fot. Łukasz Furman]