SAVANNAH MARSHALL: CZEKAJĄ NAS INNE MISTRZOSTWA NIŻ DWA LATA TEMU
Pochodząca z angielskiego miasta Hartlepool 23-letnia Savannah Marshall jest aktualną mistrzynią świata „olimpijskiej” wagi średniej (75 kg). Po olimpijskim sukcesie jej rodaczki Nicoli Adams (51 kg) mało kto pamięta już, że to właśnie Savannah jako pierwsza przeszła do historii brytyjskiego boksu, wygrywając wielki międzynarodowy turniej klasy mistrzowskiej. Co ciekawe do dzisiaj Marshall jest jedyną zawodniczką na świecie, która wygrała pojedynek z „cudownym dzieckiem” amerykańskiego boksu, czyli Claressą Shields.
Sympatyczna, cicha Angielka, o charakterze introwertyczki, niebawem poleci do Korei Południowej, by bronić tam złota, które wywalczyła dwa lata temu w Chinach. Jest świadoma, że czeka ją arcytrudne zadanie, gdyż konkurencja – szczególnie w wagach olimpijskich – z roku na rok jest coraz większa.
- Minęły zaledwie dwa lata od czasu, kiedy zostałam mistrzynią świata ale w tym czasie wiele zawodniczek bardzo poprawiło swoje umiejętności – zauważa Savannah. – Wiem, że będzie to zupełnie inny turniej, niż ten w Chinach, na którym właściwie debiutowałam w światowej czołówce. Wiele osób uważa, że jestem w stanie powtórzyć tamten wynik, jednak nie zamierzam jechać do Korei zbyt pewna siebie, czy zarozumiała. Po prostu zrobię wszystko, by znów stanąć na najwyższym stopniu podium – zapewnia Angielka.
- Zdobycie tytułu mistrzyni świata w 2012 roku było najbardziej przyjemnym momentem w mojej karierze. Żałuję, że nie udało mi się powtórzyć tego podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie [przegrała z Mariną Volnovą z Kazachstanu - przy. JD], ale z drugiej strony na zawsze pozostanę zapamiętana jako pierwsza brytyjska mistrzyni świata w boksie olimpijskim – przypomina Savannah.
Ostatnie dwa lata były dla Marshall szczególnie trudne, gdyż borykała się m.in. z kontuzją barku i nie wiadomo było czy zdąży przygotować wysoką formę na Mistrzostwa Świata. Przełomowe okazały się Igrzyska Wspólnoty Brytyjskiej w Glasgow, na których ponownie zobaczyliśmy ją w ringu i na ..najwyższym stopniu podium (patrz zdjęcie).
- Dużo zawdzięczam nie tylko pomocy lekarzy ale i psychologów. Pracowaliśmy dużo w temacie radzenia sobie z presją. Przygotowywałam się do tego, by umieć skutecznie rywalizować z rywalkami przy wypełnionych po brzegi, gwarnych halach, takich jakie prawdopodobnie zobaczę w Korei podczas Mistrzostw Świata – zakończyła Savannah Marshall.