TOMASZ RÓŻAŃSKI: ELA WÓJCIK KRZEPNIE NA WIELKICH IMPREZACH, ALE MA JESZCZE REZERWY

ela_trener

Młodzieżowe Mistrzostwa Świata w Sofii były pełne dobrych wiadomości dla polskiego boksu. W Bułgarii podopieczna Tomasza Różańskiego, Elżbieta Wójcik triumfowała w kategorii wagowej do 75 kg. Trener polskiej kadry kobiecej, a jednocześnie opiekun klubu Róża Karlino, po raz kolejny z wielkiej imprezy powraca w glorii chwały. Warto podkreślić, że zawody organizowane były w olimpijskich kategoriach wagowych (do 51 kg, 57-60 i 69-75). Medal na tej imprezie dawał kwalifikację do Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich Nanjing 2014, a wystąpiły w niej najlepsze zawodniczki z całego świata.

- Za nami bardzo ciężki turniej – powiedział na konferencji prasowej trener Różański. – Poziom sportowy był wysoki, zawodniczki były bardzo dobrze przygotowane. Wiele dawało też ich doświadczenie, bo przecież ich wcześniejsze sukcesy mówią same za siebie. Dlatego o tytule zadecydowały detale, nawet jeśli w kolejnych walkach Ela wygrywała ze sporą przewagą punktową, to żeby to osiągnąć, trzeba było wznieść się na wyżyny swoich możliwości – podkreślił.

Przypomnijmy, że w finale Wójcik wygrała z Australijką Caitlin Parker, po czterech rundach wygrywając 3:0 (sędziowie trzykrotnie orzekli wynik 39:37). Wcześniej pięściarka z Karlina pokonała w 1 rundzie Nikolettę Szabo (Węgry), a następnie Christine Desmond (Irlandia) i Chen Nien-Chin (Tajwan).

- I właśnie po pojedynku z Irlandką wiedzieliśmy już, że raczej nikt nie będzie w stanie nam zagrozić mówił polski szkoleniowiec. – W Eli tkwią ogromne możliwości. Ma jeszcze rezerwy. Nie tylko wagowe (waży 73 kg, o 2 mniej, niż mogłaby w swojej kategorii), ale też fizyczne, typowo siłowe. Ela jest coraz bardziej doświadczona, krzepnie na wielkich imprezach, nie spina jej to. W ogóle nie czuła, że jest na mistrzostwach świata, po prostu robiła swoje. Wszystko zgodnie z bokserskim abecadłem odpowiednie nawadnianie się, wysypianie, treningi. Przed nami chwila odpoczynku, potem okres przygotowawczy i sierpniowe igrzyska. Tam będzie główną faworytką i jej rywalki, m.in. z Irlandii, Turcji, USA i Australii, koniecznie będą chciały z nią wygrać. Przed nami ciężka praca, ale wierzymy, że znów nam się uda – podsumował.

źródło: Krzysztof Marczyk, gk24.pl

[Fot. Katarzyna Psykała ©]