LIDIA FIDURA: NIE OPUŚCIŁAM ŻADNEJ JEDNOSTKI TRENINGOWEJ
Podczas rozpoczynających się jutro w Grudziądzu 14. Mistrzostw Polski Seniorek w Boksie, do obrony złotego medalu w wadze średniej przystąpi Lidia Fidura, etatowa w ostatnich latach reprezentantka Polski. Zawodniczka GUKS Carbo Gliwice swoją formę budowała w oparciu pracę na obozach kadry narodowej, start w międzynarodowym turnieju w Hamburgu.
- Treningi rozpoczęłam w styczniu od pierwszego zgrupowania kadry narodowej w Cetniewie, potem zaliczyłam jeszcze dwa inne obozy kadry a w międzyczasie trenowałam jeszcze w swoim klubie – mówi Lidia. – Miałam również okazję zaboksować na międzynarodowym turnieju w Hamburgu, gdzie stoczyłam dwie walki. Pierwszą z Azerką, która była dość dobra technicznie ale nie potrafiła przyjąć mocnych ciosów i nasza walka zakończyła się już po 3. rundzie. Kolejną walkę stoczyłam z Sarah Scheurich i choć zakończyła się ona remisem ze wskazaniem na Niemkę, nie czuję się przegrana. Powiem tyle, że ten werdykt został wygwizdany przez niemiecką publiczność i na pewno dla mnie i trenerów był to zwycięski bój. Wygrywałam każdą rundę i być może przez to byłam trochę za delikatna, czułam, że prowadzę na punkty. Na marginesie zdziwiło mnie tylko to, że Scheurich nie podjęła rękawic w finałowej walce z Holenderką Nouchką Fontijn. Ale oceniając start w Hamburgu i poszczególne walki uważam, że ten wyjazd był udany.
To pewnego rodzaju fenomen, że – jak dotąd – Lidia Fidura nie przegrała jeszcze walki z krajową rywalką. To dla niej zresztą dodatkowa motywacja do ciężkiego treningu, by tę serię przedłużyć o kolejny rok. Stąd staranne przygotowania do startu w grudziądzkich mistrzostwach, które mają umocnić pozycje Lidii w kadrze narodowej. Co ciekawe czterokrotna zwyciężczyni Turnieju im. Feliksa Stamma nie trenuje tylko w gliwickim klubie.
- Do Mistrzostw Polski przygotowywałam się praktycznie w dwóch klubach, głównie ze względu na dojazdy i organizację czasu. Muszę pogodzić ze sobą trening, pracę i szkołę, co nie zawsze jest proste, bo każde z tych zajęć odbywa się w innych miejscach. W 2012 roku uzyskałam uprawnienia instruktora boksu, co pozwoliło mi podjąć pracę w fitness klubie, gdzie prowadzę treningi z boksu i samoobrony. Jest to dla mnie wygodne, gdyż zajęcia odbywają się w różnych godzinach i mogę je dostosowywać do indywidualnych treningów. Poza treningami w GUKS Carbo w Gliwicach, w którym na co dzień zajęcia prowadzi trener klubowy Jan Bezimienny, trenuję również w Gardzie Gierałtowice z trenerem Adamem Spiecha, za co chciałabym serdecznie mu podziękować. Gościnnie trenowałam również z moim pierwszym szkoleniowcem, Bogdanem Jendrysikiem, który też ma wkład w moje przygotowania i za co również bardzo mu dziękuje. Dodam, że jak nie wyrabiam się czasowo do któregoś z tych klubów, trenuję w domu, gdzie mam ku temu dobre warunki. Jak więc widać nie ma opcji opuszczenia jakiejkolwiek jednostki treningowej – zapewnia Lidia.
Mimo młodego wieku Lidia Fidura w Grudziądzu walczyć będzie o szósty złoty medal Mistrzostw Polski Seniorek (dotąd wygrywała w latach 2009-2013). Dodajmy przy tym, że ma w swoim dorobku także tytuły Mistrzyni Polski Juniorek (2007-2008) oraz złoty medal Mistrzostw Polski U-20 (2012).
- Dziś wieczorem wyjeżdżamy do Grudziądza na Mistrzostwa Polski, więc proszę wszystkich moich znajomych i kibiców o trzymanie kciuków za kolejną obronę tytułu. Po Mistrzostwach czekają mnie oraz inne zawodniczki z kadry badania lekarskie w Warszawie, a w kwietniu – jak co roku – start w Turnieju im. Feliksa Stamma. czy w nim wystąpię zależy oczywiście od decyzji trenera kadry, Pana Pawła Pasiaka, lecz mam nadzieję, że wystartuję tam po raz piąty z rzędu. Kibiców zapraszam do Grudziądza, gdzie na pewno nie zabraknie wielu ciekawych rywalizacji w ringu – zakończyła Lidia Fidura, zapraszając wszystkich zainteresowanych do śledzenia tegorocznych Mistrzostw Polski.