Archiwum: Sierpień 2019

12. ME: FATALNY POCZĄTEK WĘGIEREK. DAVINA MICHEL PIERWSZĄ RYWALKĄ ELŻBIETY WÓJCIK

womanboxing01

W hiszpańskim miasteczku Alcobendas, położonym zaledwie 13 km od Madrytu, rozpoczęły się dzisiaj 12. Mistrzostw Europy Kobiet w Boksie. Za nami 12 premierowych pojedynków w 1/16 i 1/8 finału, z których najbardziej interesowała nas rywalizacja Francuzki Daviny Michel (75 kg) z Węgierką Timeą Nagy. Wygrała niejednogłośnie na punkty (4-1) ta pierwsza i to ona pojutrze skrzyżuje rękawice w ćwierćfinale z Elżbietą Wójcik. Madziarki były w sobotę największymi przegranymi ME, bowiem boksowało ich cztery i wszystkie zeszły z ringu pokonane.

WYNIKI WALK ELIMINACYJNYCH 1/16 FINAŁU [na pierwszym miejscu zwyciężczynie]

60 KG
Paige Murney (Anglia) – Melissa Gonzalez Tudge (Hiszpania) RSC 2
Hanna Okhrey (Ukraina) – Kata Pribojszki (Węgry) 3-2

WYNIKI WALK ELIMINACYJNYCH 1/8 FINAŁU [na pierwszym miejscu zwyciężczynie]

48 KG
Laura Fuertes Fernandez (Hiszpania) – Szilvia Toth (Węgry) 5-0
Demie-Jade Resztan (Anglia) – Sandra Maran (Serbia) 5-0
Yana Burym (Białoruś) – Kristine Sargsyan (Armenia) 5-0
Ayse Cagirir (Turcja) – Emi-Mari Todorova (Bułgaria) 4-1
Yulia Chumgalakova (Rosja) – Perzin Nazari (Norwegia) 5-0
Roberta Bonatti (Włochy) – Gloria D`Almeida (Francja) 3-2
Steluta Duta (Rumunia) – Zeijana Pitesa (Chorwacja) DQ 3

75 KG
Anastasiya Shamonova (Rosja) – Kerry Davis (Anglia) 5-0
Davina Michel (Francja) – Timea Nagy (Węgry) 4-1

81 KG
Iveta Lesinskyte (Litwa) – Petra Szatmari (Węgry) 4-1

12. ME: ANALIZA MEDALOWYCH PERSPEKTYW POLEK W ALCOBENDAS

me_alcobendas

136 zawodniczek z 31 krajów stanie dzisiaj do walki o medale 12. Mistrzostw Europy Seniorek w Boksie. Startująca w hiszpańskim Alcobendas reprezentacja Polski poznała wczoraj swoje pierwsze rywalki oraz drogę do medali. Która z Polek ma największe szanse na to, by stanąć na podium? Zacznijmy od tego, że aż pięć z ośmiu Biało-Czerwonych zostało rozstawionych. Numerem 1 w wadze do 69 kg jest Karolina Koszewska, nr 2 przydzielono Sandrze Drabik (51 kg), Elżbiecie Wójcik (75 kg) i Agacie Kaczmarskiej (81 kg), zaś nr 3 przypadł Anecie Rygielskiej (64 kg).

Ze wspomnianej piątki najbliżej strefy medalowej jest Elżbieta Wójcik, która rozpoczyna turniej od ćwierćfinału, w którym zaboksuje albo z doświadczoną, ale nieco już wyboksowaną Węgierką Timeą Nagy lub z rówieśniczką Polki, wysoką Francuzką Daviną Michel. Nasza zawodniczka wygrywała z tą ostatnią w czasach juniorskich i zapewne będzie faworytką podczas ME. O wartości Michel przekonała się w tym roku trenerka naszej kadry Karolina Michalczuk, bowiem Francuzka rywalizowała z Agatą Kaczmarską podczas ME do lat 22 we Władykawkazie, przegrywając niejednogłośnie na punkty (0-4). Co dalej? W półfinale Elżbieta prawdopodobnie stanie oko w oko z szykowana na następczynię Anny Laurell, jeszcze od niej wyższą Love Holgersson. Panie rywalizowały ze sobą w 2016 r. w Gliwicach, gdzie wygrała Wójcik, ale wówczas Szwedka nie miała najlepszego okresu w swojej karierze. Mocno wierząc, że i tym razem do góry powędruje ręka Polki, w finale możemy ją zobaczyć z doświadczoną (37 lat) Turczynką Sennur Demir, która niespodziewanie z wagi ciężkiej (+81 kg) zeszła do średniej lub z młodą nadzieją rosyjskiego boksu, 19-letnią Anastasiyą Shamonovą, która w gronie juniorek (podobnie jak Wójcik przed pięcioma laty) zdobyła wszystko, co było do zdobycia.

Również tylko jedno zwycięstwo dzieli od medalu Agatę Kaczmarską (81 kg), ale by stanąć na podium trzeba pokonać twardą mistrzynię Rosji Annę Ivanovą, która dostała od trenera Sbornej życiową szansę. Gdyby Agacie udało się wygrać z Rosjanką, w półfinale najprawdopodobniej zmierzyłaby się z rozstawiona z nr 2, doświadczoną Białorusinką Viktoriyą Kebikovą. W górnej części drabinki faworytką zapewne będzie po raz kolejny Turczynka Elif Guneri.

Bardzo realnie medalu może wyglądać Aneta Rygielska, która po czterech latach znów na wielkiej imprezie mistrzowskiej spróbuje swoich sił w wadze do 64 kg. W Baku, podczas 1. Igrzysk Europejskich zdobyła brązowy krążek i w Alcobendas może być podobnie. Kluczem będzie zwycięstwo w pierwszej walce nad bardzo zdolną, choć nadal mało doświadczoną Holenderką Chelsey Heijnen, która w tym roku zdobyła brąz ME do lat 22, przegrywając w półfinale po kontrowersyjnym werdykcie (2-3) z zawodniczką gospodarzy, Natalią Sychugovą. W razie zwycięstwa Rygielska w ćwierćfinale najprawdopodobniej zaboksowałaby z mocno bijącą Ani Hovespian z Armenii, i w półfinale mogłaby skrzyżować rękawice z faworytką turnieju, była mistrzynią świata, wysoką Ukrainką Marią Baduliną-Bovą, która przed czterema laty, szukając olimpijskiej szansy, próbowała swoich sił nawet w wadze średniej.

W gronie medalistek tegorocznych ME powinniśmy także oglądać Sandrę Drabik, która w pierwszej walce stanie oko w oko z dobrą technicznie ale słabszą od Polki fizycznie i motorycznie Francuzką Wassilą Lkhadiri. W walce o medal naszej zawodniczce przyjdzie najpewniej znów rywalizować z utalentowaną Anush Grigoryan z Armenii, ale podobnie jak to było w Mińsku podczas 2. Igrzysk Europejskich, zwycięsko powinna z tej rywalizacji wyjść Sandra. Z kim mogłaby walczyć w półfinale? Wiele wskazuje na to, że z rutynowana 35-letnią rosyjską mistrzynią Eleną Savelevą, która jednakże szczyt swojej chwały ma za sobą, czego dowodem są niedawne porażki na krajowych ringach. Drabik i Saveleva znają doskonale swoje atuty i zapewne byłby to arcyciekawy pojedynek. W razie zwycięstwa Polka trafiłaby na faworytkę górnej połowy drabinki, czyli Turczynkę Busenaz Cakiroglu lub solidną Bułgarkę Gabrielę Dimitrovą, z którymi w tym roku bez powodzenia rywalizowała.

Karolina Koszewska, mimo rozstawienia z nr 1, nie będzie miała łatwej drogi do medalu, bo już w 1/8 finału najpewniej skrzyżuje rękawice z nieobliczalną Angielką Sandy Ryan. Ewentualne zwycięstwo, na które liczymy, otworzy Polce drogę do rywalizacji z twardą Walijką Rosie Eccles, której zwyciężczyni zdobędzie co najmniej brązowy medal. Na półfinał jest kilka wariantów, bo może w nim znaleźć się zarówno jedna z dwóch młodych-zdolnych zawodniczek, czyli Angela Carini z Włoch lub Bułgarka Melis Yonuzova, albo niezwykle doświadczona Czeszka Martina Schmoranzova. W każdej konfiguracji faworytką powinna być Karolina, która jeśli awansuje do finału, to raczej zmierzy się w nim z dobrze sobie znaną, niewygodną Turczynką Busenaz Surmeneli.

W kontekście medalowych szans należy także wspomnieć o Kindze Szlachcic (60 kg), która będzie faworytką pierwszej walki z Chorwatką Mariją Malenicą i w razie wyczekiwanego przez nas zwycięstwa powinna zmierzyć się z rozstawioną z nr 2 Turczynką Semą Caliskan, którą pokonała niedawno na turnieju w Botewgradzie. Rywalka, która przeszła fizyczną metamorfozę zbijając 15 kg wagi i schodząc w dół z wagi średniej, jest w zasięgu naszej pięściarki. W półfinale na Kingę czekałaby Szwedka Agnes Alexiusson lub …zawodowa mistrzyni świata Maiva Hammadouche, która niespodziewanie zasiliła szeregi ekipy Francji. Trudniejsza wydaje się górna część turniejowej drabinki (m.in. Mira Potkonen, Anastasiya Belyakova, Amy Broadhurst).

Natalia Rok (54 kg) debiutuje na tak wielkiej imprezie mistrzowskiej ale w tym sezonie pokazała, że nie ma kompleksów i jest w stanie stawić czoła każdemu zadaniu. Podczas ME w Alcobendas takim pierwszym testem będzie dla niej pojedynek z cenioną w Europie Bułgarką Zlatislavą Chukanovą, która dostała szansę zastąpienia Stoyki Petrovej. W razie zwycięstwa Polka zmierzy się najpewniej z niewygodną Białorusinką Yulia Apanasovich i w ewentualnym półfinale z kimś z trójki: Ivanna Krupenia (Ukraina), Karina Tazabekova (Rosja), Beyza Saracoglu (Turcja). Dużo łatwiej o medal byłoby w dole drabinki, gdzie faworytką do finału jest Rumunka Lacramioara Perijoc.

Nie ulega wątpliwości, że najtrudniejszą drogę do medalu ma Sandra Kruk (57 kg), która już w pierwszym pojedynku skrzyżuje rękawice z jedną z faworytek, Rosjanką Darią Abramovą. Rywalka na pewno nie ustępuje Polce sile fizycznej, więc czeka nas ringowa wojna, w której chcielibyśmy widzieć zwycięstwo Polki, która ma za sobą dobry sezon, ale będzie o to bardzo trudno. A dalej? W drodze do półfinału czekałby Polkę pojedynek z Białorusinką Helina Bruyevich, którą pewnie pokonała na turnieju w Usti nad Łabą, a w ewentualnym półfinale walka z rutynowaną Ukrainką Yulią Tsyplakovą lub o ponad dekadę młodszą Włoszka Irmą Testą.

Przy okazji warto zwrócić uwagę na obsadę niektórych kategorii wagowych. Wśród 136 zgłoszonych zawodniczek zabraknie kilkunastu czołowych Europejek, z których część najprawdopodobniej szykuje się do startu w Mistrzostwach Świata w Ułan Ude (3-13 października 2019 r.). Szczególnie widać to w wadze średniej (75 kg), w której zabraknie czterech najlepszych zawodniczek ubiegłego sezonu. Tym bardziej należy wykorzystać tę szansę i wywalczyć jak najwięcej medali, czego polskim zawodniczkom i ich Trenerce życzę.

NIEOBECNE TURNIEJU W ALCOBENDAS

48 KG
Sevda Asenova (Bułgaria)

51 KG
Svetlana Soluyanova (Rosja)
Lisa Whiteside (Anglia)
Lise Sandebjer (Szwecja)

54 KG
Stoyka Petrova (Bułgaria)
Delphine Mancini (Francja)
Viktoria Kuleshova (Rosja)
Giulia De Laurenti (Włochy)
Ebonie Jones (Anglia)
Azize Nimani (Niemcy)

57 KG
Ornella Wahner (Niemcy)
Jemyma Betrian (Holandia)
Alessia Mesiano (Włochy)
Ludmila Vorontsova (Rosja)

60 KG
Kelly Harrington (Irlandia)

64 KG
Ekaterina Dynnik (Rosja)
Rebecca Nicoli (Włochy)
Valentina Alberti (Włochy)

69 KG
Nadine Apetz (Niemcy)
Yaroslava Yakushina (Rosja)
Assunta Canfora (Włochy)
Grainne Walsh (Irlandia)

75 KG
Nouchka Fontijn (Holandia)
Lauren Price (Holandia)
Maria Borutsa (Ukraina)
Sarah Scheurich (Niemcy)

81 KG
Maria Urakova (Rosja)
Irina Schoenberger (Niemcy)

+81 KG
Lidia Fidura (Polska)
Sylwia Kusiak (Polska)

Opracował: Jarosław Drozd