Archiwum: Lipiec 2015

PIĘCIU POLAKÓW WALCZY W HALLE. KRZYWDZĄCY WERDYKT W WALCE JABŁOŃSKIEGO

pantera01

Niemieckie miasto Halle, niegdyś jeden z najważniejszych ośrodków bokserskich NRD, tradycyjnie (od 1970 roku) organizuje Międzynarodowy Turniej Bokserski o Puchar Chemii (Chemiepolkal, Chemistry Cup). W tym roku po raz 42 przyjechali tam zawodnicy z 15 państw, w tym pięcioosobowa reprezentacja Polski, prowadzona przez trenera Zbigniewa Raubo.

Niestety wczoraj, w pierwszym dniu zawodów, wyeliminowany został Tomasz Jabłoński (75 kg), który po skandalicznym – zdaniem naszej ekipy – werdykcie uległ (0-3) Austriakowi ormiańskiego pochodzenia, Howigowi Grigorianowi. Wszyscy sędziowie (Czech, Niemiec i Węgierka) punktowali zgodnie po 29-28 dla Grigoriana, który w ćwierćfinale zmierzy się z Koreańczykiem Lee Dong Yunem.

Dzisiaj w ringu wystąpi trzech Biało-Czerwonych. Daniel Adamiec (64 kg) skrzyżuje rękawice z Duńczykiem Enockiem Mwandila Poulsenem, Przemysław Zyśk (69 kg) zmierzy się z Ukraińcem Ihorem Nesterovem, zaś Mateusz Tryc (81 kg) stanie oko w oko ze Szwajcarem Uke Smajili. W czwartek po raz pierwszy wystąpi Dawid Jagodziński (49 kg), który wylosował półfinał i zmierzy się w nim ze zwycięzcą walki Kim Won Ho (Korea Południowa) – Hasanboy Dusmatov (Uzbekistan).

halle2015

DWA MEDALE POLAKÓW W SUBOTICY. KAMIL MROCZKOWSKI PRZEGRAŁ W FINALE

anapa

Niewiele brakowało, a Kamil Mroczkowski (+91 kg) wygrałby 34. edycję Międzynarodowego Młodzieżowego Turnieju Bokserskiego ” Golden Glove of Vojvodina”. W finałowym pojedynku nasz młody pięściarz uległ niejednogłośnie na punkty (1-2) Alexandrowi Mraovicowi. Zwycięstwo naszego zawodnika w stosunku 29-28 widział sędzia punktowy z Kazachstanu, lecz niestety pozostali dwaj w takim samym stosunku opowiedzieli się za Austriakiem.

Tak, więc podopieczni trenera Marcina Stankiewicza wracają do kraju z dwoma medalami – srebrem Mroczkowskiego i brązem Aleksandra Celejewskiego (91 kg), co jest dobrym prognostykiem przed jesiennymi Młodzieżowymi Mistrzostwami Europy w Kołobrzegu.

WERONIKA ZAKRZEWSKA TRIUMFUJE W SERBII. ZŁOTO I CZTERY SREBRA DLA POLEK

subotica_panie

Wczoraj w Suboticy zakończył się 4. Międzynarodowy Młodzieżowy Turniej Bokserski „Golden Glove of Vojvodina”. W finałach wystąpiło pięć reprezentantek Polski, z których zwycięsko wyszła ubiegłoroczna Mistrzyni Europy Juniorek (dawniej zwanych kadetkami), Weronika Zakrzewska (64 kg). Wychowanka trenera Marcina Gruchały, dla której był to pierwszy turniejowy pojedynek, pokonała jednogłośnie na punkty (trzy razy po 40-36) Węgierkę Tünde Kiss. Pięściarka z Chojnic przy okazji otrzymała także nagrodę indywidualną dla najlepszej zagranicznej zawodniczki.

O zwycięstwo dzielnie walczyły także pozostałe nasze zawodniczki. Ewa Białas (54 kg), która rywalizując z Młodzieżową Mistrzynią Europy z Asyżu (2014), Ukrainką Valeriyą Manchak (najlepszą zawodniczką zawodów) zdaniem jednego z sędziów zremisowała 38-38. Niestety pozostali dwaj arbitrzy punktowali 40-36 i 39-37 dla rywalki. Również stosunkiem głosów 0-2 (dwa razy 36-40 i przy remisie 38-38) finał z Ormianką Ani Hovsepian przegrała Adrianna Jędrzejczyk (60 kg). Węgierka Marietta Kiss (57 kg) pokonała 3-0 (dwa razy 40-36 i 39-37) Ewę Gibką, zaś reprezentantka Kazachstanu Aida Ondash (81 kg) w takim samym stosunku wypunktowała Patrycję Kiwak (81 kg).

KAMIL MROCZKOWSKI AWANSOWAŁ DO FINAŁU TURNIEJU W SUBOTICY

mroczkowski

Kamil Mroczkowski (+91 kg) awansował do finału Międzynarodowego Młodzieżowego Turnieju Bokserskiego „Golden Glove of Vojvodina”, który rozgrywany jest w serbskim mieście Subotica. Po wczorajszej wygranej ćwierćfinałowej przez dyskwalifikację w 3. starciu ze Szkotem Mitchellem Bartonen, dzisiaj Kamil wypunktował jednogłośnie (trzy razy 30-27) Łotysza Evandersa Servutsa. W finale przeciwnikiem pięściarza z Chojnowa będzie brązowy medalista Młodzieżowych Mistrzostw Europy w Zagrzebiu (2014), Austriak Alexandar Mraovic.

Niestety w finale nie zaboksuje Aleksander Celejewski (91 kg), który dzisiaj został pokonany na punkty (dwa razy 30-27 i 29-28) przez brązowego medalistę Młodzieżowych Mistrzostw Świata z Sofii (2014), Ukraińca Roberta Martona i będzie się musiał zadowolić brązowy medalem.

ALEKSANDER CELEJEWSKI AWANSOWAŁ DO PÓŁFINAŁU MTB O „ZŁOTĄ RĘKAWICĘ VOJVODINY”

celejewski

Podczas ubiegłorocznej edycji Międzynarodowego Turnieju Bokserskiego „Golden Glove of Vojvodina” Aleksander Celejewski (91 kg) wygrał dwa pojedynki, dochodząc do finału, w którym uległ minimalnie na punkty młodzieżowemu wicemistrzowi świata, Chorwatowi Toniemu Filippi, tocząc z nim bardzo zaciętą walkę. Radomianin jest na dobrej drodze, by co najmniej powtórzyć ten sukces, gdyż dzisiaj w Suboticy pokonał pewnie na punkty 3-0 (trzy razy 30-27) Węgra Karoly Berki i awansował do półfinału.

Bez medalu wrócą z Serbii dwaj inni Polacy – Kordian Wyciszkiewicz (60 kg) i Konrad Kozłowski (75 kg), którzy przegrali dzisiaj walki ćwierćfinałowe. Pierwszy z nich uległ przez TKO w 3. starciu z Kazachowi Xasenowi Azizbekovowi, zaś drugi na skutek kontuzji (TKO-I) poległ w 2. starciu z Francuzem Louisem Toutin.

W SERBSKIEJ SUBOTICY TRZY PÓŁFINAŁOWE ZWYCIĘSTWA POLEK I PIĘĆ FINAŁOWYCH SZANS

vojvodina_panie

Pięć młodzieżowych reprezentantek Polski stanie w niedzielę przed szansą wygrania Międzynarodowego Turnieju Bokserskiego „Golden Glove of Vojvodina”. Dzisiaj w pojedynkach półfinałowych wystąpiły cztery Biało-Czerwone i tylko jedna z nich pożegnała się z turniejem.

Po raz drugi w Suboticy swoje walki wygrały Ewa Białas (54 kg) i Ewa Gibka (57 kg). Zawodniczka z Jaworzna jednogłośnie na punkty (trzy raz po 40-36) pokonała Chorwatkę Dajane Vidović, zaś pięściarka z Chojnic poradziła sobie 3-0 (40-36, 40-36 i 40-34) z Węgierką Anną Ocsko. Trzecie zwycięstwo dla Polski wywalczyła w Serbii ubiegłoroczna Mistrzyni Europy juniorek (dawniej zwanych kadetkami), Adrianna Jędrzejczyk (60 kg), pokonując także 3-0 (40-36, 39-37 i 40-35) Norweżkę Madelaine Angelsen.

Niestety z rywalizacji odpadła Patrycja Komudzińska (48 kg), która nie sprostała Arailym Mayassar z Kazachstanu. Sędziowie byli zgodni, że zwyciężczynią była Azjatka (wszyscy punktowali 40-36 dla Mayassar).

Tak, więc w niedzielnych finałach zobaczymy w ringu pięć naszych zawodniczek. Ewa Białas stanie oko w oko z Młodzieżową Mistrzynią Europy z Asyżu, Ukrainką Valeriyą Manchak, Ewa Gibka z Węgierką Mariettą Kiss, Weronika Zakrzewska (64 kg) z Węgierką Tünde Kiss, Adrianna Jędrzejczyk z Ormianką Ani Hovsepian oraz Patrycja Kiwak (81 kg) z Aidą Ondash z Kazachstanu.

SZEŚĆ MEDALI MŁODYCH POLEK W SERBII, ALE TURNIEJ DOPIERO SIĘ ROZPOCZYNA…

subotica_panie

W pierwszym dniu Międzynarodowego Turnieju Bokserskiego „Golden Glove of Vojvodina” zawodniczki młodzieżowej kadry narodowej zaboksowały ze zmiennym szczęściem. Na ringu w serbskim mieście Subotica wystąpiły cztery Polki, z których dwie – Ewa Białas (54 kg) i Ewa Gibka (57 kg), wygrały swoje walki i awansowały do półfinałów.

Ewa Białas (54 kg) pokonała 3-0 (40-35, 40-35, 39-36) Balnur Kaldarbek z Kazachstanu, zaś Ewa Gibka (57 kg) wygrała 3-0 (przez wskazanie trzech sędziów punktujących remis 38-38) z Leonie Roy z Kanady. Swoje pojedynki przegrały niestety Patrycja Mrozińska (75 kg) i Aneta Gojko (75 kg). Pierwsza z nich uległa 1-2 (39-37, 37-39 i 37-39) Kanadyjce Taylor Ross, a druga uległa przez TKO w 1. starciu Węgierce Fanni Szokol.

W półfinałach wystąpią cztery podopieczne Tomasza Potapczyka: Patrycja Komudzińska (48 kg) skrzyżuje rękawice z Arailym Mayassar z Kazachstanu, Ewa Białas (54 kg) z Serbką Dajaną Vidovic, Ewa Gibka (57 kg) z Węgierką Anną Ocsko oraz Adrianna Jędrzejczyk (60 kg) z Norweżką Madeleine Angelsen.

Z uwagi na fakt, że w wadze z limitem 64 kg zgłoszono do turnieju tylko dwie zawodniczki od finału start w Serbii rozpocznie Weronika Zakrzewska (64 kg), która zmierzy się z Węgierką Tünde Kiss. Również bez walki w finale znalazła się Patrycja Kiwak (81 kg), której rywalką w pojedynku o zwycięstwo w turnieju będzie Aida Ondash z Kazachstanu lub Węgierka Szimonetta Pallas.

CZTERECH POLAKÓW W ĆWIERĆFINAŁACH. „CZASÓWKI” KOZŁOWSKIEGO I MROCZKOWSKIEGO

mroczkowski

33. Międzynarodowy Młodzieżowy Turniej Bokserski „Golden Glove of Vojvodina”, to zawody o ustalonej, wysokiej randze, czego potwierdzeniem jest tegoroczna obsada. W ubiegłym roku podopieczni trenera Marcina Stankiewicza wywalczyli w serbskiej Suboticy 4 medale, w tym jeden srebrny Aleksandra Celejewskiego (91 kg), który podczas tegorocznej edycji ma szansę poprawić tamten wynik.

Pierwsze turniejowe pojedynki Polaków każą nam jednak ostrożnie pisać o ich medalowych szansach. Biało-czerwoni rozpoczęli zawody od trzech porażek. Pierwszego dnia Karola Wardę (49 kg) pokonał Kazach Rustam Khamidov 3-0 (30-27, 30-27 i 30-26), Dawida Miziołka (52 kg) inny zawodnik z Kazachstanu, Aidos Arapov 3-0 (30-27, 30-27 i 30-26), zaś Sebastiana Gieradę (56 kg) Chorwat Filip Poturovic 2-1 (nie znamy dokładnej punktacji sędziów).

Tę zła passę przełamali w czwartek Konrad Kozłowski (75 kg) i Kamil Mroczkowski (+91 kg – na zdjęciu), stopując w 2. starciu przez TKO odpowiednio Serba Stepana Lekica (Konrad) i Amerykanina Devona Younga (Kamil). Niestety śladem zawodników z Koszalina i Chojnowa nie poszli Krystian Romel (64 kg), który zdaniem dwóch z trzech sędziów, przegrał 1-2 (29-28, 27-30 i 28-29) z Francuzem Nurali Erdoganem, Jakub Kasprzak (81 kg) pokonany 3-0 (30-27, 30-27 i 28-28) przez Kazacha Bekzada Nurdauletova oraz Michał Soczyński (81 kg), którego zwyciężył 2-0 (29-28, 29-28 i 28-28) Serb Aleksandar Markovic.

W ćwierćfinale zaboksuje więc czterech reprezentantów Polski. Konrad Wyciszkiewicz (60 kg) skrzyżuje rękawice z Kazachem Xasenem Azizbekovem, Konrad Kozłowski (75 kg) z Francuzem Louisem Toutin (mistrz Europy kadetów z 2013 roku), Aleksander Celejewski (91 kg) z Węgrem Karoly Berkim oraz Kamil Mroczkowski (+91 kg) ze Szkotem Mitchellem Bartonem.

TOP 50 EUROPA (SENIORKI) – NASZ RANKING ZA I PÓŁROCZE 2015 ROKU

images

Prezentujemy nasz redakcyjny ranking najlepszych europejskich pięściarek za I półrocze 2015 roku. W porównaniu z poprzednimi zestawieniami serwisu PolskiBoks.pl, aktualny ogranicza się do 5 kategorii wagowych (51 kg, 54 kg, 60 kg, 64 kg i 75 kg), z uwagi na fakt, że tylko w tych dywizjach rywalizowano o medale podczas 1. Igrzysk Europejskich w Baku oraz o zwycięstwa w ważnych europejskich międzynarodowych turniejach (np. Strandja, czy BoxAm).

Podstawą klasyfikacji były oczywiście wyniki uzyskane w najważniejszej imprezie, jaką były 1. IE w Baku. Oprócz tego z uwagą przestudiowaliśmy wszystkie wyniki międzynarodowych turniejów i meczów międzypaństwowych. Niektóre z medali wywalczonych w Baku nie przekonały nas do tego, by zawodniczki klasyfikować na wysokim miejscu. Przykładem jest Francuzka Estelle Mossely (60 kg), która wywalczyła srebro IE, ale w naszym rankingu wyprzedziły ją doskonała Yana Alexeevna z Azerbejdżanu (nastraszyła Katie Taylor w półfinale) oraz Mira Potkonen z Finlandii (wygrała pewnie z Mossely w Sofii). Inna wicemistrzyni IE, Valentina Alberti (64 kg) z Włoch przegrała z kolei w Cartagenie z Sandy Ryan i to Angielka jest na miejscu numer 2.

W zestawieniu znalazło się ostatecznie 5 reprezentantek Polski (w 4 kategoriach wagowych). Najwyżej sklasyfikowaliśmy srebrna medalistkę IE, Sandrę Drabik, która jest druga w wadze muszej (51 kg). Trzecia w limicie wagi średniej (75 kg) jest Lidia Fidura, zaś czwarta w wadze do 64 kg Aneta Rygielska. W tym samym limicie, na miejscu numer 8 znalazła się Kinga Siwa, która – w przeciwieństwie do swoich czterech koleżanek – nie mogła stanąć w szranki IE w Baku, co miało wpływ na ostateczną lokatę, gdyż w naszym rankingu nie oceniamy poziomu zawodniczek, tylko osiągane przez nie wyniki. Również na ósmym miejscu sklasyfikowaliśmy Ewelinę Wicherską (54 kg), której po prostu zabrakło międzynarodowych zwycięstw do tego, by znaleźć się kilka oczek wyżej.

Przed nami wydarzenia II półrocza 2015 roku, z których najważniejszymi będą – o ile dopiszą zagraniczni goście – Międzynarodowy Turniej im. Feliksa Stamma w Warszawie oraz Międzynarodowe Mistrzostw Śląska w Gliwicach.

TOP 50 EUROPA (SENIORKI) – NASZ RANKING ZA I PÓŁROCZE 2015 ROKU

51 KG
1 Nicola Adams (Anglia)
2 Sandra Drabik (Polska)
3 Sayana Sagatayeva (Rosja)
4 Elif Nur Coskun (Turcja)
5 Stoyka Petrova (Bułgaria)
6 Ornella Wahner (Niemcy)
7 Sarah Ourahmoune (Francja)
8 Terry Gordini (Włochy)
9 Yana Burim (Białoruś)
10 Ceire Smith (Irlandia)

54 KG
1 Elena Saveleva (Rosja)
2 Marzia Davide (Włochy)
3 Anna Alimardanova (Azerbejdżan)
4 Azize Nimani (Niemcy)
5 Stanimira Petrova (Bułgaria)
6 Ayse Tas (Turcja)
7 Viktoria Kuleshova (Rosja)
8 Ewelina Wicherska (Polska)
9 Delphine Mancini (Francja)
10 Gabriela Dimitrova (Bułgaria)

60 KG
1 Katie Taylor (Irlandia)
2 Yana Alexeyevna (Azerbejdżan)
3 Mira Potkonen (Finlandia)
4 Estelle Mosselly (Francja)
5 Tasheena Bugar (Niemcy)
6 Svetlana Kamenova (Bułgaria)
7 Jennifer Miranda (Hiszpania)
8 Chantelle Cameron (Anglia)
9 Zinaida Dobrynina (Rosja)
10 Ida Lundblad (Szwecja)

64 KG
1 Anastasia Belyakova (Rosja)
2 Sandy Ryan (Anglia)
3 Valentina Alberti (Włochy)
4 Aneta Rygielska (Polska)
5 Daria Abramova (Rosja)
6 Agnes Alexiusson (Szwecja)
7 Elena Vystropova (Azerbejdżan)
8 Kinga Siwa (Polska)
9 Elina Gustafsson (Finlandia)
10 Anais Kistler (Szwajcaria)

75 KG
1 Nouchka Fontijn (Holandia)
2 Anna Laurell (Szwecja)
3 Lidia Fidura (Polska)
4 Yaroslava Yakushina (Rosja)
5 Sarah Scheurich (Niemcy)
6 Love Holgersson (Szwecja)
7 Katerina Shambir (Ukraina)
8 Lauren Price (Walia)
9 Savannah Marshall (Anglia)
10 Sema Caliskan (Turcja)

Opracował: Jarosław Drozd

OSIEM MŁODYCH REPREZENTANTEK POLSKI WYSTARTUJE NA TURNIEJU W SERBII

vojvodina_panie

Po raz czwarty w historii o „Złotą Rękawicę Vojvodiny” powalczą kobiety. Dzisiaj w serbskim mieście Subotica rozpocznie się Młodzieżowy Międzynarodowy Turniej Bokserski, w którym wystartuje 51 pięściarek z 15 państw, w tym licząca osiem zawodniczek kadra Polski. Biało-czerwone będą obok Węgier (12 pięściarek) najliczniejszą ekipą i miejmy nadzieję, że znajdzie to również swoje odzwierciedlenie w klasyfikacji medalowej.

Trenerzy Tomasz Potapczyk (koordynator) i Stanisław Łakomiec (asystent) postanowili, że w Suboticy wystąpią następujące zawodniczki: Patrycja Komudzińska (MOSM Tychy, 48 kg), Ewa Białas (Energetyk Jaworzno, 54 kg), Ewa Gibka (Boxing Team Chojnice, 57 kg), Adrianna Jędrzejczyk (RUSHH Kielce, 60 kg), Weronika Zakrzewska (Boxing Team Chojnice, 64 kg), Aneta Gojko (Boxing Sokółka, 75 kg), Patrycja Mrozińska (Wda Świecie, 75 kg) i Patrycja Kiwak (BKS Skorpion Szczecin, 81 kg).

MŁODZIEŻOWCY PRZED STARTEM W TURNIEJU GOLDEN GLOVE OF VOJVODINA

Dzisiaj w serbskiej Suboticy rozpoczną się pierwsze walki 33. Międzynarodowego Młodzieżowego Turnieju Bokserskiego „Golden Glove of Vojvodina, do którego zgłoszono 137 młodych pięściarzy z 22 krajów. Największą gwiazdą zawodów będzie amerykański super-talent Shakur Stevenson (52 kg – na zdjęciu) – złoty medalista Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich w Nanjing (2014), Młodzieżowych Mistrzostw Świata w Sofii (2014) i Mistrzostw Świata Kadetów z Kijowa (2013).

W zawodach wystąpi także dziesięcioosobowa reprezentacja Polski, która przygotowuje się do imprezy sezonu, jaka będą jesienne Młodzieżowe Mistrzostwa Europy w Kołobrzegu. Trenerzy Marcin Stankiewicz (trener-koordynator) oraz Karol Chabros (trener współpracujący) zadecydowali, że w Serbii swoje szanse otrzymają następujący zawodnicy: Karol Warda (Berej Lublin, 49 kg), Dawid Miziołek (Jawor Team Jaworzno, 52 kg), Sebastian Gierada (KSZO Ostrowiec, 56 kg), Kordian Wyciszkiewicz (Kleofas Katowice, 60 kg), Krystian Romel (Sokół Piła, 64 kg), Konrad Kozłowski (FC Koszalin, 75 kg), Michał Soczyński (Paco Lublin, 81 kg), Jakub Kasprzak (KKS Poznań, 81 kg), Aleksander Celejewski (Radomiak Radom, 91 kg) i Kamil Mroczkowski (Champion Chojnów Powiat Legnicki, +91 kg).

PREZES ZBIGNIEW GÓRSKI PO KONGRESIE SPRAWOZDAWCZYM PZB

medalistki_baku

Szanowni Państwo,

W minioną sobotę Kongres Sprawozdawczy Polskiego Związku Bokserskiego podsumował naszą pracę za 2014 r. udzielając Zarządowi absolutorium. Tym samym większość delegatów Związku z całej Polski przyznali Zarządowi legitymację do dalszego kierowania polskim boksem do końca bieżącej kadencji. To ważny moment, który pokazuje – że mimo burzliwych dyskusji – środowisko bokserskie w naszym kraju potrafi podejmować decyzje pozwalające skupić się na dalszej pracy dla rozwoju polskiego pięściarstwa. Dotychczasowe zdobycze medalowe na arenie międzynarodowej naszych zawodniczek i zawodników pokazują przecież wyraźnie, zdobywanie miejsc na podium w imprezach mistrzowskich staje się powtarzalne. A to oznacza, że nasze dotychczasowe wysiłki zaczynają wreszcie przynosić wymierne efekty. Tylko w okresie sprawozdawczym – czyli w 2014 r. polskie pięściarstwo wywalczyło złoto Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich, 3 tytuły mistrzowskie na Młodzieżowych Mistrzostwach Europy Kobiet, srebro i brąz na Mistrzostwach Europy Seniorek  oraz złoto na Mistrzostwach Unii Europejskiej.

Szanowni Państwo,

W ostatnich dniach podsumowywaliśmy jednak nie tylko ubiegły rok. Dokonaliśmy bowiem także analizy mijającego właśnie pierwszego półrocza bieżącego sezonu. Także i w tym okresie mamy się czym pochwalić, jeżeli chodzi o osiągnięcia wynikowe. W Taipei nasze młode zawodniczki zdobyły 1 srebrny i dwa brązowe medale Mistrzostw Świata. We Lwowie nasi kadeci zdobyli wicemistrzostwo kontynentalne. Wreszcie w Baku polscy reprezentanci sięgnęli po 1 srebrny i 3 brązowe medale Igrzysk Europejskich. Srebro i 2 brązowe krążki – jak wiadomo – zdobyły kobiety: Sandra Drabik, Aneta Rygielska, Lidia Fidura, a jeden brąz przypadł w udziale mężczyznom – Mateusz Polski. Cieszymy się z każdego medalu, bowiem każdy z nich jest ukoronowaniem ciężkiej pracy samych zawodniczek i zawodników, sztabu szkoleniowego, a także całego Związku. Właśnie dlatego podczas spotkania naszych medalistów z Baku z Ministrem Sportu Adamem Korolem – jako jedyny z prezesów Związków Sportowych – miałem odwagę upomnieć się o nagrody stypendialne dla naszych pięściarek i pięściarza. Nie może przecież być tak, że wywalczone na tej samej imprezie medale w jednym przypadku stanowią – a w innym nie – podstawę do przyznania stypendium wynikowego. Czynimy więc w tym względzie mocne starania, aby zdobywcy medali na Igrzyskach Europejskich w Baku zostali za swój wysiłek i wynik docenieni. W tym miejscu raz jeszcze pragnę podziękować naszym zawodniczkom, które pokazały, że wraz z formą sportową prezentują one na każdym kroku należytą dyscyplinę i kulturę osobistą. Dziękuję, że chociaż one widziały mnie w obiekcie bokserskich zmagań w Baku i chociaż one słyszały jak bardzo można wspierać dopingiem ich starty. W omawianym czasie nasi przemęczeni pięściarze – choć nie wszyscy –  odsypiali nocne eskapady.

Szanowni Państwo,

Obok sukcesów i starań na rzecz tych, którzy po te sukcesy sięgają nie możemy przechodzić obojętnie obok przejawów braku dyscypliny, oraz wycieczkowego traktowania przez niektórych startów w poważnych imprezach międzynarodowych. A taką imprezą przecież były Igrzyska Europejskie w Baku. Właśnie z powodu niewłaściwego podejścia do obowiązków wynikających z faktu reprezentowania Polski na tych zawodach bezterminowo zostali wykluczeni z Kadry Narodowej: Maciej Jóźwik (Skorpion Szczecin), Sylwester Kozłowski (Akademia Walki Warszawa), Kazimierz Łęgowski (Bokser Chojnice), Mateusz Kostecki (Desant Kraków), Kamil Gardzielik (Copacabana Konin) oraz Jordan Kuliński (Start Włocławek). Ponadto w tej sprawie wszczęte zostanie postępowanie dyscyplinarne, po zakończeniu którego podjęte zostaną odpowiednie decyzje. Nie mam zamiaru polemizować tutaj z niektórymi portalami internetowymi, na łamach których czytamy zdanie tylko jednej strony, choć prawo prasowe nakazuje wysłuchanie obu. Chciałbym jednak tylko wskazać na jeden fakt. Otóż we wspomnianym powyżej internetowym materiale zabrakło opisu pewnego zdarzenia. Mianowice informacji o samookaleczeniu się jednego z naszych zawodników, który uderzył pięścią w szybę czyniąc sobie krzywdę, a nam wszystkim wystawiając nienajlepszą i niezasłużoną opinię wandali.

Jeszcze przed wyjazdem do Baku informowałem całą naszą kadrę, że jak długo będę prezesem nie ma i nie będzie miejsca w składzie reprezentacyjnym dla osób, które nie podchodzą poważnie do obowiązków reprezentanta kraju na zawodach sportowych. Wszyscy zawodnicy otrzymując Nominacje na Igrzyska Europejskie podpisali Przyrzeczenie, z którego wynikało jasno co mogli, a czego nie mogli robić podczas udziału w Igrzyskach. Z całą pewnością do tej drugiej kategorii zachowań należy zaliczyć wędrówki zawodników w czasie ciszy nocnej poza miejscem zakwaterowania. Niezależnie bowiem od tego czy zawodnicy ci wciąż byli w turnieju, czy już przegrali – wciąż byli zawodnikami, których obowiązują pewne zasady. Dlatego też  nie mogło być zgody na nocne eskapady poza miejscem zakwaterowania.

Jeszcze raz podkreślam, że tak długo jak będę kierował Polskim Związkiem Bokserskim nie ma i nie będzie miejsca w Kadrze Narodowej dla zawodników, którzy z udziału w kadrze chcą wyłącznie czerpać, a nie potrafią lub nie dają wiele w zamian, którzy nie raczą brać przykładu z profesjonalnych zachowań takich zawodników, jak: Tomasz Jabłoński, czy Igor Jakubowski. Dlatego dla tych wszystkich, którzy nie wiedzą czym charakteryzuje się profesjonalne podejście do obowiązków sportowca nie ma i nie będzie miejsca w kadrze.

Dopóki jestem sternikiem polskiego boksu nie ma i nie będzie w nim miejsca dla działaczy, którzy swoja mentalnością zatrzymali się w latach 80-tych ub. wieku. Polskiemu pięściarstwu potrzebni są działacze, którzy będą skutecznie pracować dla jego dobra, dbać o jego wizerunek a nie ciągle tylko zgłaszać nieuzasadnione roszczenia i pretensje, wynikające z niezrealizowanych ambicji. Również nie będzie miejsca dla takich postaw, jakie od wielu lat prezentuje p. Andrzej Rajkowski, który swoimi negatywnymi działaniami nakierowanymi na Zarząd PZB sprawił, że toczy się przeciwko niemu kolejne postępowanie dyscyplinarne, do zakończenia którego nałożone zostało na niego zawieszenie. Stek wulgaryzmów i obelg, jakie z jego strony spotykają ludzi boksu jest czymś nie do zaakceptowania i musi spotkać się ze zdecydowaną reakcją.

Zbigniew Górski
Prezes PZB

1. IE: AZEROWIE MOCNO USZCZUPLILI KASĘ SWOJEGO MINISTRA SPORTU

polski_podium

Jeśli wierzyć informacjom, że minister sportu Azerbejdżanu faktycznie zobowiązał się zapłacić wszystkim swoim złotym medalistom 1. Igrzysk Europejskich po 100 000 dolarów, to po zakończeniu finałów turnieju bokserskiego mężczyzn jego kasa zmniejszyła się co najmniej o 600 000 „zielonych”. W Baku Azerowie aż sześć razy stanęli na najwyższym stopniu podium, wygrywając zdecydowanie klasyfikacje medalową. Jedynym pięściarzem, który potrafił złamać w ringu zawodnika gospodarzy był Irlandczyk Michael O`Reilly (75 kg), zwycięzca w pojedynku z Khaibulą Musalovem.

Zwracamy uwagę na złoty medal Lorenzo Sotomayora Collazo, Kubańczyka rodem z Pinar del Rio, którego największym sukcesem odniesionym w krajowej rywalizacji był brązowy medal mistrzostw Kuby w 2012 roku. Jesienią 2013 roku, po bezskutecznym dobijaniu się do rodzimej kadry narodowej, przyjął obywatelstwo Azerbejdżanu. Decydujący wpływ na decyzję Lorenzo miał kubański szkoleniowiec, Martinesin Lazaro Jimenez, który od lat pracuje w czołowym azerskim klubie bokserskim z miasta Gabala. Skuszony atrakcyjną (sportowo i finansowo) propozycją Azerów Sotomayor, natychmiast otrzymał szansę debiutu w reprezentacji nowej ojczyzny podczas mocno obsadzonego turnieju World Cup of Petroleum Countries, który pod koniec grudnia odbył się w syberyjskim mieście Khanty-Mansiysk. Boksujący w limicie 64 kg Lorenzo dotarł w nim aż do finału. 31 stycznia 2014 roku w Baku Sotomayor wykonał najważniejszy krok w kierunku azerskiej kadry narodowej, zdobywając złoty medal mistrzostw kraju, otwierając sobie drogę do Igrzysk Europejskich.

Zgodnie z oczekiwaniami trenera Alexandra Lebzyaka zaboksowali w Baku Rosjanie. Trzeci garnitur „sbornej” wywalczył dwa złote i dwa srebrne medale, zajmując drugie miejsce w klasyfikacji medalowej. Na najwyższym stopniu podium stanął także Anglik Joseph Joyce (+91 kg), dzięki którego sukcesom na Wyspach powoli zapominają o stracie jaką było podpisanie zawodowego kontraktu przez Anthony Joshuę.

My cieszymy się z brązowego medalu Mateusza Polskiego (60 kg), który wygrał w stolicy Baku dwie walki i ambitnie nieskutecznie – rywalizował o finał. Sposób, w jakim Albert Selimov pokonał w finale Francuza Sofiane Oumiha powinien być dla naszego zawodnika idealnym drogowskazem do tego, jak rywalizować z szybkimi na nogach i wysokimi rywalami, jak półfinałowy rywal Polaka.

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Bator Sagaluyev (Rosja) – Brendan Irvine (Irlandia) 2-1

52 KG
Elvin Mamishzade (Azerbejdżan) – Vincenzo Picardi (Włochy) 3-0

56 KG
Bakhtovar Nazirov (Rosja) – Dmitriy Asanov (Białoruś) 2-1

60 KG
Albert Selimov (Azerbejdżan) – Sofiane Oumiha (Francja) 3-0

64 KG
Lorenzo Sotomayor (Azerbejdżan) – Vincenzo Mangiacapre (Włochy) 3-0

69 KG
Parviz Bagirov (Azerbejdżan) – Alexandr Besputin (Rosja) 3-0

75 KG
Michael O’Reilly (Irlandia) – Khaibula Musalov (Azerbejdżan) 3-0

81 KG
Teymur Mammadov (Azerbejdżan) – Valentino Manfredonia (Włochy) 3-0

91 KG
Abdulkadir Abdullayev (Azerbejdżan) – Gevorg Manukyan (Ukraina) WO.

+91 KG
Joseph Joyce (Wielka Brytania) – Gasan Gimbatov (Rosja) 3-0

DARIUSZ SĘK WYGRYWA PRZED CZASEM W MONACHIUM

sek02

W głównej walce wieczoru gali boksu zawodowego w Monachium naprzeciw siebie stanęli Dariusz Sęk (23-2-1, 8 KO) oraz Shefat Isufi (17-3-2, 13 KO). W stawce był regionalny pas WBC EPBC wagi półciężkiej – mało prestiżowy, za to gwarantujący miejsce w rankingu WBC. Polak nie zawiódł. Boksował świetnie i zastopował przeciwnika na jego terenie.

Podopieczny Andrzeja Gmitruka rozpoczął agresywnie. Szukał haków na korpus, dobrze dystansował rywala długim prawym prostym, a w pierwszej rundzie dodał do tego jeszcze ładny lewy podbródkowy. Serb mieszkający na stałe w Niemczech strzelał raz na jakiś czas potężnymi sierpami, ale pruły one powietrze. W drugiej odsłonie Polak dał się zaskoczyć przy linach, lecz szybko sam odpowiedział i kontrolował wydarzenia w ringu.

W trzecim starciu Isufi wyprzedził Darka w akcji prawy na prawy, jednak ten mu się zrewanżował dwukrotnie kontrą swoim krótkim prawym sierpem. – Musisz wydłużyć trochę dystans – mówił w narożniku trener Gmitruk. Podobny przebieg miała kolejna runda. Lepiej boksował Sęk, ale przeciwnik trafił raz bardzo groźnym prawym sierpowym. Okazało się, że na tym etapie wszyscy sędziowie widzieli przewagę Isufiego – dwóch jednym punktem, trzeci dwoma. W piątej od samego startu Darek ostro ruszył do przodu, koncentrując się przede wszystkim na obijaniu tułowia rywala. Wiedział już, że sędziowie robią „pracę domową” i po prostu musi faceta znokautować. W szóstym starciu Darek konsekwentnie robił swoje, na co zresztą namawiał go narożnik. Bił dużo ciosów na korpus, licząc iż odłożą się one w późniejszym etapie. W siódmej rundzie Sęk zranił chyba rywala hakiem w okolice wątroby. Ten aż skulił się po nim i szybko sklinczował.

Ofensywa Polaka trwała w najlepsze. Na początku ósmego starcia kilka razy trafił lewą ręką i sędzia odesłał Serba na konsultację do lekarza, bo ten mocno już krwawił z nosa i ust. Lekarz puścił co prawda pojedynek, ale z narożnika Isufiego poleciał ręcznik na znak poddania. Tak więc Darek Sęk przełamał złą passę w Niemczech, a Andrzej Gmitruk… już zamawiał białe winko, co wyłapały głośniki. Zasłużył – zarówno jak i jego podopieczny!

źródło: bokser.org

PIĘĆ KATEGORII WAGOWYCH KOBIET W 2020 ROKU PODCZAS IO W TOKIO

tokyo2020-olympics

Międzynarodowe Stowarzyszenie Boksu Olimpijskiego (AIBA) po raz kolejny powróciło do tematu zwiększenia ilości kategorii wagowych, w jakich kobiety mogą rywalizować podczas Igrzysk Olimpijskich. Po zakończeniu 1. Igrzysk Europejskich w Baku, szef AIBA, dr Ching-Kuo Wu poinformował, że prawdopodobieństwo usankcjonowania przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) kolejnych dwóch kategorii jest bardzo wielkie.

- Wprowadzenie boksu kobiet do programu Igrzysk Olimpijskich w Londynie w 2012 roku okazało się wielkim sukcesem. Na fali tamtych wydarzeń chcieliśmy – o ile będą ku temu sprzyjające warunki – zwiększyć liczbę kategorii już w 2016 roku w Rio de Janeiro, ale faktycznie liczyliśmy się, że nastąpi to dopiero w 2020 roku w Tokio – powiedział dr Wu, pełniący także funkcję członka Komitetu Wykonawczego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.

Przypominamy, że w Londynie panie rywalizowały w trzech limitach: 48-51 kg, 57-60 kg i 69-75 kg. AIBA zaproponowała, by W Tokio rywalizacja odbyła się w pięciu wagach: 48-51 kg, 51-54 kg, 57-60 kg, 60-64 kg, 69-75 kg, a więc w tych samych, w jakich niedawno w Baku rywalizowano w 1. Igrzyskach Europejskich.

- Wydarzenia bokserskie, których byliśmy świadkami podczas Igrzysk Europejskich w Baku, odbyły się właśnie w formule tych pięciu kategorii wagowych i jesteśmy przekonani, że jest to idealny wzór dla Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Przedstawiliśmy już taką propozycję MKOl, ale ostateczna decyzja ostanie podjęta po zakończeniu Igrzysk w Rio de Janeiro – dodał szef AIBA.

1. IE: POLKI WYSOKO W KLASYFIKACJI MEDALOWEJ. TAYLOR NA KRAWĘDZI PORAŻKI

Trzy medale, w tym jeden srebrny Sandry Drabik (51 kg) i dwa brązowe krążki Anety Rygielskiej (64 kg) i Lidii Fidury (75 kg), to okazały bilans reprezentacji Polski seniorek, która rywalizowała w 1. Igrzyskach Europejskich w Baku. Wspomniany wynik (5. miejsce w klasyfikacji medalowej) byłby zapewne lepszy, gdyby szczęśliwiej losowała Ewelina Wicherska (54 kg). Poznanianka już w ćwierćfinale musiała stanąć oko w oko z wicemistrzynią świata i mistrzynią Europy, Marzią Davide i mimo wysokiej formy musiała się pożegnać z marzeniami o medalu.

Do historii kobiecego boksu olimpijskiego w stolicy Baku wpisały się pierwsze złote medalistki IE: Nicola Adams (Wielka Brytania, 51 kg), Elena Saveleva (Rosja, 54 kg), Katie Taylor (Irlandia, 60 kg), Anastasiya Belyakova (Rosja, 64 kg) i Nouchka Fontijn (Holandia, 75 kg). Zwycięstwo żadnej z wymienionych nie było zaskakujące, ale już styl, w jakim niektóre rywalizowały – tak.

Szczególnie dotyczy to wielkiej Taylor, która dawno nie była w takich opałach jak w półfinałowej walce z ulubienicą gospodarzy, Yaną Alexeevną. Na dobrą sprawę na konto wspaniałej mistrzyni z Zielonej Wyspy można było zapisać tylko ostatnie starcie, gdyż wcześniej nerwowa i niedokładna Taylor wyglądała blado przy zdeterminowanej Ukraince z azerskim paszportem. Werdykt dający zwycięstwo Irlandce (przez wskazanie, przy remisach na kartach punktowych trzech sędziów) wywołał burzę gwizdów i konsternację. Co ciekawe niniejszej opinii zaprzecza decyzja AIBA, która uznała wczoraj Katie …najlepszą zawodniczką czerwca (sic!).

Po raz kolejny klasyfikacje medalowa wygrały Rosjanki, jakkolwiek jakość ekipy Wiktora Lisicyna z roku na rok nieco słabnie. Co godne uwagi w Baku Rosjanki przegrały trzy walki, w tym dwie z Polkami! Podopieczne trenerów Pawła Pasiaka i Tomasza Potapczyka zaliczyły kolejne (po Mistrzostwach Europy w Bukareszcie i Mistrzostwach Świata w Jeju City) dobre zawody, w których ponownie nie zawiodła żadna z kadrowiczek.

Co ważne, w ciągu ostatnich dwóch lat (2014-2015) pięć reprezentantek Polski wywalczyło medale na europejskiej imprezie mistrzowskiej (W Bukareszcie srebro wywalczyła Ewelina Wicherska, zaś brąz Kinga Siwa). Ta ostatnia prawdopodobnie dotarłaby w Baku do finału, bo jest zawodniczką lepszą od Włoszki Valentiny Alberti, z którą nie poradziła sobie tym razem Aneta Rygielska.

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwyciężczynie]

51 KG
Nicola Adams (Wielka Brytania) – Elif Nur Coskun (Turcja) 3-0
Sandra Drabik (Polska) – Sayana Sagatayeva (Rosja) 3-0

54 KG
Elena Saveleva (Rosja) – Anna Alimardanova (Azerbejdżan) 3-0
Marzia Davide (Włochy) – Azize Nimani (Niemcy) 2-1

60 KG
Estelle Mosselly (Francja) – Tasheena Bugar (Niemcy) 3-0
Katie Taylor (Irlandia) – Yana Alexeevna (Azerbejdżan) 2-1

64 KG
Valentina Alberti (Włochy) – Aneta Rygielska (Polska) 3-0
Anastasia Belyakova (Rosja) – Sandy Ryan (Wielka Brytania) 3-0

75 KG
Nouchka Fontijn (Holandia) – Sarah Scheurich (Niemcy) 3-0
Anna Laurell (Szwecja) – Lidia Fidura (Polska) 2-1

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwyciężczynie]

51 KG
Nicola Adams (Wielka Brytania) – Sandra Drabik (Polska) 2-0

54 KG
Elena Saveleva (Rosja) – Marzia Davide (Włochy) 3-0

60 KG
Katie Taylor (Irlandia) – Estelle Mosselly (Francja) 3-0

64 KG
Anastasia Belyakova (Rosja) – Valentina Alberti (Włochy) 3-0

75 KG
Nouchka Fontijn (Holandia) – Anna Laurell (Szwecja) 3-0

WARTOŚCIOWY START KORONY WAŁCZ NA SŁOWACJI. CZTERY MEDALE

slovakiacup

W cieniu bokserskich wydarzeń 1. Igrzysk Europejskich w Baku, sześcioro zawodniczek i zawodników klubu Korona Wałcz wystąpiło w MTB Slovakia Boxing Cup w podgranicznej wiosce (!) Triebel. Może zabrzmi to niewiarygodnie, ale we wspomnianym turnieju wystąpiło aż 270 zawodników z 16 krajów, w tym tak egzotyczne ekipy, jak reprezentacja Maroka (kobiety), czy Iranu (mężczyźni). Podopieczni Łukasza Butryńskiego, dzięki któremu otrzymaliśmy szczegółową relację z tych zawodów, zaprezentowali się tam znakomicie, zdobywając dwa złote i dwa brązowe medale. Dodajmy, że dwaj zawodnicy z Wałcza przegrali walki o medal z mistrzami Anglii i Niemiec.

triebelSZCZEGÓŁOWE OPISY I WYNIKI WALK ZAWODNICZEK I ZAWODNIKÓW KORONY WAŁCZ

[57 KG, kadet] Kewin Kokoszka - Marek Macej (BC Poruba, Czechy) TKO 2

Finał. Czech mający mniejsze doświadczenie od Kewina, ale wyższy i ciężki do trafienia. Pierwsza runda wyrównana, ale wygrana przez Kewina. W drugiej Czech już nie wytrzymał naporu i po serii ciosów w narożniku zakończonych potężnym prawym sierpem Polaka sędzia zaczyna liczyć (choć powinien już parę ciosów wcześniej). Po liczeniu sędzia nie dopuścił już do walki odsyłając Czecha do narożnika.

Kewin Kokoszka - Jacob Dickinson (mistrz Anglii, Birtley ABC) 3-0

Półfinał. Anglik bardzo niewygodny, dużo faulujący, w półfinale wypunktował bez problemu Niemca. Od początku walki zaczął nieczysto uderzając kilkukrotnie nasadą, co wychwycił sędzia. Jednak Kewin się tym nie zrażał tylko cały czas skutecznie naciskał Anglika, któremu ewidentnie nie pasowała taka taktyka przeciwnika. Przez co dużo klinczował i się przepychał. W trzeciej rundzie nie mogąc sobie poradzić z wywierającym presję Polakiem uderza dwa razy łokciem, za co dostał od sędziego ringowego ostrzeżenie. Anglik okazało się, że jest tegorocznym mistrzem w roczniku 2000.

[+80 KG, kadet] Łukasz Ławysz - Marcin Gołębiewski (KSW Włocławek) 2-1

Finał. W tej walce zgłoszony był jeszcze Niemiec, ale ostatecznie nie dojechał. W związku z tym w finale mogliśmy zobaczyć dwóch Polaków, którzy przed miesiącem boksowali ze sobą we Włocławku. Górą był wtedy nasz Łukasz. Podobnie teraz lepsze warunki fizyczne i większe doświadczenie pozwoliły mu wygrać i tym samym zdobyć drugi złoty medal dla naszego klubu.

[54 KG, elite] Anna Góralska - Lenka Kardova (mistrzyni Czech) 0-3

Półfinał. Po wpadce na MP w Karlinie nie ma już na szczęście śladu. „Góralka” dobrze weszła w walkę, szczególnie z pierwsze rundy jestem zadowolony. Odważnie bez zbędnego respektu atakowała zmieniając tempo i będąc bardzo ruchliwą nie dała Czeszce rozwinąć skrzydeł. Do tego pod koniec rundy kilkukrotnie trafiła potężnym prawym sierpowym. Dzięki temu Kardova  już do końca walki była ostrożna w swych atakach (w finale wygrała z Sabiną Szucs i szczerze mówiąc Węgierka została rozbita). Trochę śmieszne, że to Ania dla której była w sumie to pierwsza walka w seniorkach z tak doświadczoną zawodniczką napsuła więcej krwi Czeszce niż mistrzyni Węgier. W pozostałych rundach Lenka wykorzystała doświadczenie i lepsze przygotowanie fizyczne. Widać było po niej, że trenerzy pracują nad siła porównując ją ze startem ubiegłorocznym w Gliwicach. Niemniej jednak cenna lekcja i co dla nas bardzo ważne nie było przepaści między zawodniczką tej klasy co Kardova a naszą Anią. Doświadczenie bezcenne, pracujemy jeszcze ciężej.

[54 KG, młodzik] Dominika Pogrzebska - Katharina Hampel (TV Vreden Niemcy) 0-3

Niemka niewygodna, prowadzona przez rosyjskiego trenera była minimalnie lepsza w przekroju całej walki. Nasza młodziutka zawodniczka dla której była to druga punktowana walka (i druga z Niemką!) w zasadzie wygrała ostatnią rundę, gdzie w końcu zaczęła trzymać rywalkę w dystansie i skutecznie punktować. Walka przegrana, ale dobra postawa i bezcenne doświadczenie międzynarodowe.

[51 KG, młodzik] Grzegorz Żmuda - Daniel Toward (mistrz Anglii, Birtley ABC) 0-3

[66 KG, kadet] Hubert Adrych - Stefan Antonio (mistrz Niemiec, Nord Rhein Westfallen Boxenverband) 0-3

Obaj mieli pecha, bo „zrobili” wagę 48 kg i 63 kg. Niestety na miejscu okazało się, że organizatorzy w młodzikach zrobili wagę połączyli wagę 48 kg z 51 kg, a kadetach przez że był tylko jeden zawodnik w 66 kg to połączyli ją z 63 kg. Na dodatek trafiliśmy bardzo dobrych przeciwników, obaj w odwrotnej pozycji i obaj mistrzowie swoich krajów. Chłopaki się nie przestraszyli dali z siebie wszystko, przeboksowali trzy rundy. Szczególnie Adrych napsuł dużo krwi Niemcowi. Może nie jest to obiektywne, ale moim zdaniem postawił Niemcowi większy opór niż pozostali przeciwnicy, z którymi zawodnik z Niemiec wygrał na Słowacji zdobywając złoty medal. Anglik też nie miał sobie równych w swojej wadze.

Dodajmy, że oprócz wałeckiej Korony na Słowację pojechali także zawodnicy Astorii Bydgoszcz (Damian Zawieruszyński, srebrny medal), KSW Włocławek (Daniel Piotrowski i Marcin Gołębiewski – obaj srebrne medale) oraz Magic Brzesko (Mateusz Ptasiński). Ekipę uzupełniał sędzia Ariel Środa.

Opracował: Łukasz Butryński

 

1. IE: MATEUSZ POLSKI WRÓCI Z BAKU Z BRĄZEM. ZNAMY PIERWSZYCH ZŁOTYCH MEDALISTÓW

kadra_men_baku

Mateusz Polski (60 kg) niestety nie zdołał awansować do finału 1. Igrzysk Europejskich w Baku. W pojedynku półfinaŁowym, mimo ambitnej postawy, przegrał jednogłośnie na punkty (0-3) z Sofiane Oumiha. Sędziowie punktowni byli zgodni w ocenie tej walki przyznając Francuzowi zwycięstwo w każdej z rund (trzy razy 30-27). W pojedynku o złoty medal Oumiha zaboksuje z doskonałym Albertem Selimovem, który wyeliminowal Irlandczyka Seana McComba.

Jako, że turnieje bokserskie kobiet i mężczyzn odbywają się w mało zsynchronizowanym porządku, znamy już nie tylko finalistów, ale i także trzech pierwszych w historii złotych medalistów Igrzysk Europejskich. Są nimi Rosjanie Bator Sagaluyev (49 kg) i Bakhtovar Nazirov (56 kg) oraz Azer Teymur Mammadov (81 kg).

Ogółem do finałów awansowali zawodnicy z 8 państw. W tym gronie najliczniej reprezentowani sa reprezentanci gospodarzy (7 pięściarzy), Rosjanie (4), Włosi (3), Irlandczycy (2) oraz po jednym zawodniku z Białorusi, Francji Ukrainy i Wielkiej Brytanii.

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Brendan Irvine (Irlandia) – Dmitro Zamotayev (Ukraina) 3-0
Bator Sagaluyev (Rosja) – Muhammet Unlu (Turcja) 3-0

52 KG
Elvin Mamishzade (Azerbejdżan) – Hamza Touba (Niemcy) 3-0
Vincenzo Picardi (Włochy) – Viliam Tanko (Słowacja) 3-0

56 KG
Bakhtovar Nazirov (Rosja) – Tayfur Aliyev (Azerbejdżan) 2-1
Dmitriy Asanov (Białoruś) – Qais Ashfaq (Wielka Brytania) 3-0

60 KG
Albert Selimov (Azerbejdżan) – Sean McComb (Irlandia) 3-0
Sofiane Oumiha (Francja) – Mateusz Polski (Polska) 3-0

64 KG
Vincenzo Mangiacapre (Włochy) – Kastriot Sopa (Niemcy) 3-0
Lorenzo Sotomayor (Azerbejdżan) – Viktor Petrov (Ukraina) 3-0

69 KG
Alexandr Besputin (Rosja) – Yaroslav Samofalov (Ukraina) 3-0
Parviz Bagirov (Azerbejdżan) – Joshua Kelly (Wielka Brytania) 3-0

75 KG
Michael O’Reilly (Irlandia) – Maxim Koptyakov (Rosja) WO.
Khaibula Musalov (Azerbejdżan) – Zoltan Harcsa (Węgry) 2-1

81 KG
Valentino Manfredonia (Włochy) – Olexandr Khizhnyak (Ukraina) 2-1
Teymur Mammadov (Azerbejdżan) – Pavel Silyagin (Rosja) 3-0

91 KG
Abdulkadir Abdullayev (Azerbejdżan) – Sadam Magomedov (Rosja) 3-0
Gevorg Manukyan (Ukraina) – Josip Bepo Filipi (Chorwacja) TKO 1 [kontuzja]

+91 KG
Gasan Gimbatov (Rosja) – Magomedrasul Medzhidov (Azerbejdżan) WO.
Joseph Joyce (Wielka Brytania) – Tony Yoka (Francja) 3-0

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Bator Sagaluyev (Rosja) – Brendan Irvine (Irlandia) 2-1

56 KG
Bakhtovar Nazirov (Rosja) – Dmitriy Asanov (Białoruś) 2-1

81 KG
Teymur Mammadov (Azerbejdżan) – Valentino Manfredonia (Włochy) 3-0

ANDRZEJ KOSTYRA: GDZIE SĄ BOKSERZY Z TAMTYCH LAT?

zdjeice_mini

Kilka dni temu Krzysztof Kraśnicki przysłał mi stare, czarno- białe zdjęcie. „Niech pan redaktor popatrzy, może siebie rozpozna” – zachęcił. Patrzę, rzeczywiście jestem w ostatnim rzędzie (obok mistrza olimpijskiego z Monachium Janka Szczepańskiego). To było, jak sobie przypomniałem, około 40 lat temu, w Radomiu na spotkaniu zorganizowanym przez Kazimierza Paździora (mistrza olimpijskiego z Rzymu).

Oglądam to zdjęcie i zerkam na telewizor, gdzie idzie relacja z Igrzysk Europejskich w Baku. Sprawozdawcy zachwycają się, że świetnie spisuje się na nich polska ekipa: 4 pięściarki – 3 medale (srebro Sandry Drabik, brąz Lidii Fidury i Anety Rygielskiej), 7 bokserów – tylko jeden medal (Mateusza Polskiego), ale pierwszy od 7 lat na poważnej imprezie, od brązowego krążka Marcina Łęgowskiego na ME w Liverpoolu.

Jeszcze raz patrzę na stare zdjęcie i liczę. W pierwszym rzędzie Jurek Kulej (jaki młodziutki) – 2 olimpijskie złota (Tokio i Meksyk) i Kazik Paździor – 1 złoto (Rzym), w drugim – Józek Grudzień (złoto w Tokio, srebro w Meksyku), w czwartym: Henryk Niedźwiecki (ten w mundurze) – brąz w Melbourne, Stanisław Dragan (brąz w Meksyku), Józef Grzesiak (brąz w Tokio), w ostatnim rzędzie: Tadeusz Walasek (srebro w Rzymie, brąz w Tokio), obok niego Leszek Drogosz (brąz w Rzymie), dalej Jan Szczepański (złoto w Monachium).
zdjecie_AK
9 zawodników i 12 medali olimpijskich (w tym 5 złotych)!!! Już nie liczę innych medali, bo dostrzegam na zdjęciu Piotra Gutmana, Henryka Kukiera, Romana Rożka, Lucjana Słowakiewicza, Czesława Ptaka… Tylko w prawym rogu stoją skromnie obok siebie: Tadeusz Walasek, Leszek Drogosz i Zenon Stefaniuk – aż 6 złotych medali z mistrzostw Europy (Drogosz 3, Stefaniuk 2, Walasek „tylko” jeden, ale do także srebro na ME w Pradze i Lucernie).

A pośrodku w pierwszym rzędzie najlepszy trener w historii polskiego boksu Feliks Stamm i jego asystent Paweł Szydło.

To były czasy polskiego boku!!! Gdzie są chłopcy z tamtych lat? Patrząc na to zdjęcie, człowiek z innej perspektywy ocenia „znakomite” wyniki polskiej reprezentacji w boksie na Igrzyskach Europejskich w Baku.

Dla serwisu PolskiBoks.pl – Andrzej Kostyra, Kierownik Działu Sportowego ZPR Media S.A.

1. IE: SREBRNA SANDRA DRABIK. TO BYŁ POJEDYNEK DWÓCH GODNYCH SIEBIE RYWALEK

medalistki_baku

Od co najmniej 3 lat mówi się, że pierwsza w historii kobiecego boksu mistrzyni olimpijska Nicola Adams ma wyjątkowe szczęście do sędziów. Nie będę w tym miejscu kwestionował stylu w jakim zdobyła w Londynie złoto, tylko to jak jest traktowana przez niektórych arbitrów właśnie od tamtego czasu. Przykłady? Ubiegłoroczne Igrzyska Wspólnoty Brytyjskiej w Glasgow, gdzie w brutalny sposób zwycięstwa nad Angielką pozbawiono Michaelę Walsh z Irlandii, również ubiegłoroczny MTB im. Feliksa Stamma w Warszawie, gdzie Adams nie była lepszą od Bułgarki Stoyki Petrovej i Rosjanki Sayany Sagatayevej, a jednak to jej przypadło w udziale zwycięstwo w tych prestiżowych zawodach.

Dzisiaj w Baku, w finale 1. Igrzysk Europejskich, sympatyczna Nicola stanęła przed kolejną szansą zdobycia historycznego złota. Oko w oko z nią stanęła reprezentantka Polski, Sandra Drabik, która wcześniej pewnie wygrała trzy pojedynki, w tym ze wspomnianą Sagatayevą. Skoro nasza pięściarka zdołała wygrać z Rosjanka, której styl wyraźnie jej dotąd nie pasował, tym bardziej możliwym było wyciągnięcie wniosków z porażki, jakiej Sandra doznała z rąk Adams w półfinale Mistrzostw Unii Europejskiej w Keszthely (2013).

I rzeczywiście w ringu nie było widać wielkiej różnicy w sportowym poziomie obu zawodniczek, czego najlepszym dowodem była punktacja sędziego z Tunezji, który pojedynek finałowy ocenił remisowo 38-38, widząc przewagę Polki w 1. i 4. starciu. Jednakże pod wrażeniem boksu Angielki byli arbitrzy ze Szwecji i Kolumbii, zapisując na kartach punktowych zgodnie po 39-37 dla Adams i to utytułowana rywalka mogła się cieszyć ze złota IE.

Niezależnie od wyniku Sandra Drabik zasłużyła na słowa wielkiego uznania, gdyż swoją postawą udowodniła, że jest w stanie boksować na najwyższym światowym poziomie i kolejna rywalizacja z wielką Nicolą Adams niekoniecznie zakończy się tak, jak dzisiejszy bój. Brawo Sandra, brawo trenerzy Paweł Pasiak i Tomasz Potapczyk oraz klubowy szkoleniowiec z Kielc, Marek Soboń!

IV TURNIEJ O PUCHAR BOMBARDIERÓW Z WYBRZEŻA ZNÓW NA SKWERZE KOŚCIUSZKI W GDYNI

bomba2015

W imieniu organizatorów, czyli Jarosława Rydzewskiego i Dariusza Gumowskiego – szkoleniowców i działaczy gdyńskiego klubu Bombardier, Pomorskiego Okręgowego Związku Bokserskiego oraz Studia Rekreacji ACTIV zapraszamy w sobotę 27 czerwca o godz. 13.00 na IV Turniej o Puchar Bombardierów z Wybrzeża. Podobnie jak podczas II edycji zawodów spotkamy się z boksem olimpijskim w malowniczej scenerii Skweru Kościuszki w Gdyni.

W turniejowych pojedynkach zobaczymy zawodniczki i zawodników z klubów: Tygrys Elbląg, Kontra Elbląg, Korona Wałcz, Astoria Bydgoszcz, Wisła Tczew, Beniaminek Starogard Gdański, Nowi Boxing Polnica, Garda Wicko, SAKO Gdańsk, Czarni Słupsk, Fenix Warszawa, Start Włocławek i oczywiście Bombardier Gdynia. W sumie odbędzie się około 15 oficjalnych walk plus kilka towarzyskich. Dla kibiców – oprócz darmowego wstępu – organizatorzy przygotowali konkurs, w którym główną nagrodą będzie bilet dla dwóch osób na rejs promem „Szwecja w 1 dzień”.

Przypominamy, że wspomniani bombardierzy z Wybrzeża, do tradycji których odwołują się organizatorzy to oczywiście Brunon Bendig, Marian Karolak, Aleksy Antkiewicz, Zygmunt Chychła, Hubert Skrzypczak, Leszek Kosedowski i Dariusz Michalczewski.

bombardier2015

1. IE W BAKU: DOMINACJA GOSPODARZY. AŻ 9 MEDALI DLA AZERÓW!

Z grona wszystkich męskich reprezentacji, które występują w turnieju bokserskim 1. Igrzysk Europejskich w Baku najpoważniej tę historyczną – jakby nie było – rywalizację potraktowali gospodarze, którzy desygnowali do startu swój absolutnie najmocniejszy skład. Efekty tego obrazuje statystyka, gdyż do strefy medalowej dotarło aż 9 z 10 zawodników Azerbejdżanu.

Oprócz Azerów w półfinałach znaleźli się zawodnicy z 13 krajów: Rosji (7 zawodników), Ukrainy (5), Irlandii, Wielkiej Brytanii i Włoch (po 3), Francji i Niemiec (po 2) oraz Białorusi, Chorwacji, Polski, Słowacji, Turcji i Węgier (po 1).

Przypominamy, że nasz „jedynak” w turnieju mężczyzn, Mateusz Polski (60 kg) jutro stanie w szranki z niespełna 21-letnim Francuzem Sofiane Oumiha, który jak dotąd wygrał w Baku dwie walki. W pierwszej pokonał Luke`a McCormacka, zaś w ćwierćfinale Węgra Miklosa Vargę.

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Brendan Irvine (Irlandia) – Salman Alizade (Azerbejdżan) 2-1
Dmitro Zamotayev (Ukraina) – Sergej Neumann (Niemcy) 3-0
Muhammet Unlu (Turcja) – David Albrdian (Izrael) 3-0
Bator Sagaluyev (Rosja) – Istvan Ungvari (Węgry) 3-0

52 KG
Elvin Mamishzade (Azerbejdżan) – Daniel Asenov (Bułgaria) 2-1
Hamza Touba (Niemcy) – Vasiliy Vetkin (Rosja) 2-1
Viliam Tanko (Słowacja) – Narek Abgaryan (Armenia) 2-1
Vincenzo Picardi (Włochy) – Ferhat Pehlivan (Turcja) 2-1

56 KG
Tayfur Aliyev (Azerbejdżan) – Fredrik Jensen (Dania) 3-0
Bakhtovar Nazirov (Rosja) – Riccardo D’Andrea (Włochy) 3-0
Dmitriy Asanov (Białoruś) – Stefan Ivanov (Bułgaria) 3-0
Qais Ashfaq (Wielka Brytania) – Omar El Hag (Niemcy) 3-0

60 KG
Albert Selimov (Azerbejdżan) – Elian Dimitrov (Bułgaria) 3-0
Sean McComb (Irlandia) – Yasin Yilmaz (Turcja) 3-0
Sofiane Oumiha (Francja) – Miklos Varga (Węgry) 3-0
Mateusz Polski (Polska) – Vazgen Safaryants (Białoruś) 2-1

64 KG
Vincenzo Mangiacapre (Włochy) – Hassan Amzile (Francja) 2-1
Kastriot Sopa (Niemcy) – Dean Walsh (Irlandia) 3-0
Viktor Petrov (Ukraina) – Clarence Goyeram (Szwecja) 2-1
Lorenzo Sotomayor (Azerbejdżan) – Florentin Niculescu (Rumunia) 3-0

69 KG
Alexandr Besputin (Rosja) – Souleymane Cissokho (Francja) 3-0
Yaroslav Samofalov (Ukraina) – Gela Abashidze (Gruzja) 2-1
Joshua Kelly (Wielka Brytania) – Adam Nolan (Irlandia) 2-1
Parviz Bagirov (Azerbejdżan) – Abbas Baraou (Niemcy) 3-0

75 KG
Maxim Koptyakov (Rosja) – Salvatore Cavallaro (Włochy) 2-1
Michael O’Reilly (Irlandia) – Aljaz Venko (Słowenia) 3-0
Khaibula Musalov (Azerbejdżan) – Vitaliy Bondarenko (Białoruś) 3-0
Zoltan Harcsa (Węgry) – Kamil Gardzielik (Polska) 3-0

81 KG
Valentino Manfredonia (Włochy) – Dzemal Bosnjak (Bosnia i Hercegowina) 2-1
Olexandr Khizhnyak (Ukraina) – Armend Xhoxhaj (Kosowo) 2-1
Pavel Silyagin (Rosja) – Igor Teziev (Niemcy) 3-0
Teymur Mammadov (Azerbejdżan) – Peter Mullenberg (Holandia) 3-0

91 KG
Abdulkadir Abdullayev (Azerbejdżan) – Paul Omba Biongolo (Francja) 3-0
Sadam Magomedov (Rosja) – Albon Pervizaj (Niemcy) 3-0
Gevorg Manukyan (Ukraina) – Darren O’Neill (Irlandia) 2-1
Josip Bepo Filipi (Chorwacja) – Bahram Muzaffer (Turcja) 3-0

+91 KG
Magomedrasul Medzhidov (Azerbejdżan) – Ali Eren Demirezen (Turcja) 3-0
Gasan Gimbatov (Rosja) – Yan Sudilovskiy (Białoruś) 3-0
Tony Yoka (Francja) – Dean Gardiner (Irlandia) 3-0
Joseph Joyce (Wielka Brytania) – Mantas Valavicius (Litwa) TKO 1

1. IE: VALENTINA ALBERTI DOKŁADNIEJSZA OD ANETY RYGIELSKIEJ. DRUGI BRĄZ DLA POLSKI

aneta_trenerzy

Aneta Rygielska (64 kg), nasza najmłodsza medalistka 1. Igrzysk Europejskich, wróci z Baku z brązowym krążkiem. Mimo ambitnej postawy reprezentantka Polski przegrała dzisiaj w półfinale jednogłośnie na punkty z Włoszką Valentiną Alberti.

Niespełna 20-letnia Polka przez pełen dystans prowadziła otwartą wymianę ciosów z niższą i silniejszą fizycznie rywalką, która w stolicy Azerbejdżanu idealnie trafiła z formą, wygrywając m.in. wcześniej ze Szwedką Agnes Alexiusson. W konfrontacji firmowego lewego prostego Anety z celnymi sierpami, bitymi z obu rąk przez Valentinę zwycięsko wyszła Włoszka, która największą przewagę osiągnęła w 2. starciu, kiedy to arbiter liczył zawodniczkę z Torunia. Nasza pięściarka ani przez moment nie zwątpiła w możliwość wygrania tego pojedynku i do końca czwartego starcia odpowiadała na niemal każdą akcje Alberti.

Przy ogłaszaniu werdyktu Aneta wyrzuciła na moment ręce w geście zwycięstwa, jednakże w ocenie sędziów punktowych na finał bardziej zasłużyła zawodniczka z Włoch. Ocena trójki sędziowskiej była surowa (40-34, 40-35 i 40-36), na co wpływ miało m.in. wspomniane liczenie w 2. starciu.

Tak, więc w finale wystąpi Alberti, która stanie oko w oko z faworyzowaną Anastasiyą Belyakovą. Rosjanka miała dzisiaj problemy tylko w 1. starciu pojedynku z Angielką Sandy Ryan. W kolejnych rundach uporządkowała swój boks i wygrała pewnie cały bój 3-0.

1. IE: LIDIA FIDURA Z BRĄZOWYM MEDALEM. W FINALE JEDNAK ANNA LAURELL

DSC07115

Zawsze staram się być jak najbardziej obiektywny w ocenie ringowych wydarzeń, niezależnie od tego, czy akurat rywalizuje mój rodak lub rodaczka, czy też sportowcy zagraniczni. Tak też było i dzisiaj w trakcie walki półfinałowej 1. Igrzysk Europejskich w Baku pomiędzy Lidią Fidurą (75 kg) i niezwykle zasłużoną dla europejskiego boksu olimpijskiego Szwedką Anną Laurell-Nash. Końcowy werdykt, dający niejednogłośne (2-1) zwycięstwo zawodniczce Trzech Koron, nieco skrzywdził aktywniejszą w ringu Polkę.

Moje zdanie podzieliło kilku obserwatorów, w tym wicemistrzyni świata z Jeju City (2014), Saadat Abdulaeva, która również z zainteresowaniem oglądała ten pojedynek i była nieco zaskoczona jego oceną przez dwóch z trzech sędziów. Filipińczyk i Rosjanin wyżej ocenili (po 40-36) spokojny, momentami zachowawczy boks, walczącej w dystansie Anny niż ofensywny półdystans Lidii. Tylko arbiter z Argentyny punktował dla naszej zawodniczki (39-37), która musi się zadowolić brązowym medalem, który i tak jest wielkim sukcesem pięściarki z Gliwic.

1. IE: ZWYCIĘSTWO SANDRY DRABIK W PÓŁFINALE. TYLKO ADAMS NA DRODZE DO ZŁOTA!

sandra_trener

Po dzisiejszym dniu nikt chyba nie ma wątpliwości, że to turniej Sandry Drabik (51 kg). Wicemistrzyni Europy z Rotterdamu (2011) i srebrna medalistka Mistrzostw Unii Europejskiej z Katowic (2011), pokonując Rosjankę Sayanę Sagatayevę odniosła życiowy sukces jakim jest już sam awans do finału 1. Igrzysk Europejskich w Baku. Ale znając naszą zawodniczkę jej apetyt na złoty medal znacznie się zaostrzył, tym bardziej, że w decydującym pojedynku skrzyżuje rękawice z ikoną światowego boksu, mistrzynią olimpijską z Londynu (2012), Nicolą Adams.

Sandra rywalizowała dzisiaj z niezwykle trudna przeciwniczką jaką jest skośnooka Rosjanka, której znakiem rozpoznawczym jest nieustanna agresja i walka do ostatniej sekundy, o czym przekonały się w Baku dwie rywalki. Mały rosyjski „czołg” trafił jednak dzisiaj na znakomicie dysponowaną Polkę, która wyciągnęła wnioski z dwóch porażek, jakie zadała jej Sagatayeva. To był koncert podopiecznej trenerów Pawła Pasiaka i Tomasza Potapczyka (w kadrze) oraz Marka Sobonia w kieleckim klubie Soma. Sandra wygrała pewnie wszystkie starcia i końcowy werdykt, na który składały się karty punktowe sędziów z Chorwacji, Turcji i Wielkiej Brytanii był formalnością (trzy razy 40-36).

Dodajmy, że licząca 33 lata Nicola Adams, nie oszczędzana ostatnio przez kontuzje i choroby, równie pewnie jak Polka wygrała w półfinale z młodziutką Turczynką Elif Coskun, dla której brązowy medal IE jest wielkim życiowym sukcesem.

1. IE: TRZY KRAJE ZDOMINOWAŁY TURNIEJ KOBIET. JAKIE? POLSKA, ROSJA I NIEMCY!

baku_otwarcie

Kiedy w kwietniu w Schwerinie rywalizowały ze sobą kobiece reprezentacje Niemiec, Rosji i Polski, nikomu nie przyszło chyba do głowy, że pięściarki tych właśnie krajów zdominują turniej bokserski 1. Igrzysk Europejskich w Baku. Oczywiście Rosjanki, jak pokazuje historia, zawsze i wszędzie rozdają medalowe karty, ale Niemkom i Polkom niewielu ekspertów dawało szanse na zdobycie w Baku aż trzech medali.

Tymczasem – jak dotąd – zawodniczki wspomnianych trzech krajów wywalczyły po 3 historyczne krążki Igrzysk Europejskich i teraz tylko kwestią czasu jest poznanie ich kolorów. Po dwa medale przypadną w udziale pięściarkom z Azerbejdżanu, Wielkiej Brytanii i Włoch a po jednym krążku z Baku przywiozą Francuzka, Holenderka, Irlandka, Szwedka i Turczynka.

Kilka słów o wielkich nieobecnych w strefie medalowej. Na pewno najboleśniej ćwierćfinałowe porażki odczuły dwie mistrzynie świata z Jeju City (2014) – Stanimira Petrova (54 kg) z Bułgarii oraz Zinaida Dobrynina (60 kg), która jednakże występowała w Baku w wyższej kategorii wagowej oraz inna była najlepsza zawodniczka świata, Angielka Savannah Marshall (75 kg). Na podium nie zobaczymy także aktualnych brązowych medalistek Mistrzostw Świata – Włoszki Terry Gordini (51 kg), Turczynki Ayse Tas (54 kg) i Rosjanki w barwach Azerbejdżanu Eleny Vystropovej (boksuje w niższym limicie, czyli do 64 kg), która w ub. roku była także mistrzynią Europy. Bez medalu wróci do domu także inna aktualna mistrzyni Starego Kontynentu, Stoyka Petrova (51 kg) z Bułgarii).

Ciesząc się bardzo z dotychczasowych wyników Biało-Czerwonych, studzimy gorące głowy hurraoptymistów, bo o każde następne zwycięstwo będzie naszym paniom coraz trudniej. Pewnym jest, że Polki są doskonale przygotowane i zmotywowane, co stanowić powinno groźną broń na półfinałowe rywalki. Zarówno Rosjanka Sayana Sagatayeva (rywalka Sandry Drabik), Włoszka Valentina Alberti (rywalka Anety Rygielskiej), jak i Szwedka Anna Laurell-Nash (przeciwniczka Lidii Fidury) są do pokonania, a pokusa, by kreślić kolejne karty historii polskiego boksu olimpijskiego zapewne jest u naszych Pań wielka. Powodzenia!

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwyciężczynie]

51 KG
Elif Nur Coskun (Turcja) – Ornella Wahner (Niemcy) 3-0
Nicola Adams (Wielka Brytania) – Stoyka Petrova (Bułgaria) 2-0
Sandra Drabik (Polska) – Yana Burim (Białoruś) 2-0
Sayana Sagatayeva (Rosja) – Ceire Smith (Irlandia) 2-1

54 KG
Elena Saveleva (Rosja) – Ayse Tas (Turcja) 3-0
Anna Alimardanova (Azerbejdżan) – Stanimira Petrova (Bułgaria) 3-0
Marzia Davide (Włochy) – Ewelina Wicherska (Polska) 3-0
Azize Nimani (Niemcy) – Iulia Coroli (Mołdawia) 3-0

60 KG
Estelle Mosselly (Francja) – Romina Marenda (Włochy) 3-0
Tasheena Bugar (Niemcy) – Jelena Jelic (Serbia) 3-0
Yana Alexeevna (Azerbejdżan) – Zinaida Dobrynina (Rosja) 3-0
Katie Taylor (Irlandia) – Ida Lundblad (Szwecja) 3-0

64 KG
Valentina Alberti (Włochy) – Camilla Skov Jensen (Dania) 3-0
Aneta Rygielska (Polska) – Anais Kistler (Szwajcaria) 2-0
Anastasia Belyakova (Rosja) – Bianka Nagy (Węgry) TKO 2
Sandy Ryan (Wielka Brytania) – Elena Vystropova (Azerbejdżan) 2-1

75 KG
Sarah Scheurich (Niemcy) – Sema Caliskan (Turcja) 2-1
Nouchka Fontijn (Holandia) – Katerina Shambir (Ukraina) 3-0
Anna Laurell (Szwecja) – Viktoria Kebikova (Białoruś) 3-0
Lidia Fidura (Polska) – Yaroslava Yakushina (Rosja) 2-1

1. IE W BAKU: KAMIL GARDZIELIK ODPADŁ W ĆWIERĆFINALE

Podopieczni trenerów Zbigniewa Raubo i Jerzego Baranieckiego przywiozą z 1. Igrzysk Europejskich jeden medal. Mistrz Polski wagi średniej (75 kg), Kamil Gardzielik, niestety nie powtórzył wczorajszego sukcesu Mateusza Polskiego (60 kg) i przegrał w Baku pojedynek o medal z Węgrem Zoltanem Harcsą (na zdjęciu).

Przewaga doświadczonego rywala, olimpijczyka z Londynu (2012), który dwa lata temu wywalczył brązowy medal Mistrzostw Europy w Mińsku (2013), była na tyle wyraźna, że komplet sędziowski na jego konto zapisał wszystkie rundy. Harcsa wygrał więc jednogłośnie na punkty (trzy razy 30-27) i w półfinale skrzyżuje rękawice z mistrzem Azerbejdżanu Khaybula Musalovem.

Przypominamy, że nasz turniejowy „jedynak”, Mateusz Polski, pojawi się w ringu 26 czerwca, kiedy to zmierzy się z Francuzem Sofiane Oumiha. W drugim półfinale zaboksują doskonały Rosjanin w barwach Azerbejdżanu, Albert Selimov oraz rewelacyjny w Baku Irlandczyk Sean McComb.

1. IE W BAKU: AMBITNA EWELINA WICHERSKA NIE SPROSTAŁA MARZII DAVIDE

ewlina_baku

Wszyscy kibice w Polsce zapewne mocno ściskali kciuki za występ Eweliny Wicherskiej (54 kg), która w ćwierćfinale 1. Igrzysk Europejskich w Baku rywalizowała z doskonałą wicemistrzynią świata z Jeju City (2014), Marzią Davide. Był to rewanż za finał ubiegłorocznych Mistrzostw Europy w Bukareszcie, gdzie lepszą okazała się Włoszka.

Niestety i tym razem, mimo ambitnej postawy Eweliny, po zakończeniu pojedynku do góry powędrowała ręka Davide, która zdaniem sędziów wygrała jednogłośnie na punkty. Punktujący Francuz i Białorusin dali jej wszystkie rundy (40-36), zaś Ukrainiec widział przewagę Eweliny tylko w 1. starciu (39-37). Tym samym Włoszka, której styl walki niespecjalnie „leży” mistrzyni Polski, awansowała do półfinału, w którym zaboksuje z Niemką Azize Nimani.

1. IE: MATEUSZ POLSKI TAKŻE PRZECHODZI DO HISTORII. KOLEJNY MEDAL DLA POLSKI!

polski01

Siedem lat czekaliśmy na medal polskiego pięściarza na wielkiej europejskiej imprezie mistrzowskiej (Mistrzostwa Unii Europejskiej to turniej niższej klasy). W 2008 roku Marcin Łęgowski stanął na najniższym stopniu podium Mistrzostw Europy w Liverpoolu od tamtej chwili aż do dzisiaj nasi reprezentanci nie mogli pokonać bariery ćwierćfinałów. Historię tę zmienił dopiero Mateusz Polski (60 kg), który po bardzo trudnym pojedynku pokonał niejednogłośnie na punkty (2-1) wicemistrza Europy z Mińska (2013), Vazgena Safaryantsa.

Boksujący z odwrotnej pozycji Białorusin zaboksował tak, jak się tego spodziewaliśmy. Był dość oszczędny w ruchach i starał się złapać Mateusza na kontrę z lewej ręki. Wykorzystywał przy tym każdą okazję w półdystansie do zadawania fauli i ściągania, osłabiając naszego zawodnika. Mateusz wchodził w pojedynek spokojnie, podobnie jak w poprzedniej walce i pierwsze starcie przegrał. W ostatnich dwóch rundach podkręcił tempo i zaczął trafiać wolniejszego rywala. Ataki Białorusina lądowały na rękawicach naszego zawodnika, który świetnie pracował tułowiem i nogami, balansując w obronie. Ostatecznie dwóch sędziów (z Wielkiej Brytanii i Kolumbii) wskazało na przewagę Polskiego  w stosunku 29-28, zaś Argentyńczyk widział w identycznych rozmiarach zwycięstwo Safaryantsa.

W półfinale turnieju bokserskiego 1. Igrzysk Europejskich w Baku rywalem Mateusza będzie Francuz Sofiane Oumiha, który zasłużenie pokonał na punkty Węgra Miklosa Vargę.

1. IE: ANETA RYGIELSKA Z CO NAJMNIEJ BRĄZOWYM MEDALEM! TRZECI KRĄŻEK DLA POLSKI!

rygielska_schwer

Historia polskiego sportu zna wiele takich przypadków, kiedy zawodniczka lub zawodnik, którzy w ostatniej chwili otrzymali powołania do reprezentacji na wielkie imprezy mistrzowskie zdobywali medale i to nawet z najbardziej szlachetnego kruszcu. Podobnie dzieje się w przypadku Anety Rygielskiej (64 kg), która dzisiaj w Baku awansowała – jako trzecia Polka – do półfinału 1. Igrzysk Europejskich.

Kluczem do pokonania silnej fizycznie i starszej od siebie o 6 lat Szwajcarki Anais Kistler, była jak zawsze świetna praca lewym prostym oraz niezwykła determinacja. Nasza młoda zawodniczka, która w ostatnich miesiącach boksowała w limitach 57-60 kg nie pozostawiła swojej rywalce złudzeń wygrywając co najmniej 3 z 4 rund. Co ważne Anecie nie zabrakło sił i po nieco spokojniejszej 3. rundzie w ostatnim starciu pewnie, jak przystało na byłą młodzieżową mistrzynię świata, akcentowała swoją przewagę. Szkoda, że kunsztu Polki nie dostrzegła sędzia węgierki, który orzekł remis 38-38. Na szczęście jego koledzy z Filipin i Ekwadoru zgodnie wskazali na Rygielską (dwa razy po 39-37), widząc jej przewagę w rundach 1-2 i 4.

W pojedynku o finał pięściarka z Torunia skrzyżuje rękawice ze starszą od siebie o rok Włoszką Valentiną Alberti, która dzisiaj pokonała Dunkę Camillę Jensen, ale wcześniej sprawiła sporą niespodziankę eliminując wschodzącą gwiazdą europejskiego boksu, Agnes Alexiusson ze Szwecji.

1. IE: LIDIA FIDURA LEPSZA OD MISTRZYNI ROSJI. MAMY DRUGI MEDAL W BAKU!

kadra_baku_lineup

Lidia Fidura (75 kg) zostawiła wiele zdrowia na ringu w Baku, ale żeby dzisiaj pokonać Rosjankę Yaroslavę Yakushinę musiała przekonać do siebie dwóch sędziów punktowych, bo Brazylijczyk Jones Silva do Rosario konsekwentnie przez 3 starcia „widział” przewagę rywalki. Na szczęście jego koledzy z Wielkiej Brytanii i Słowacji byli uczciwsi w ocenie ringowych wydarzeń, dzięki czemu Lidia odniosła zasłużone zwycięstwo 2-1 (dwa razy 39-37 i 37-39).

Nasza zawodniczka przez cały pojedynek była stroną atakującą, skutecznym półdystansem i obszernymi sierpami rozbijała obroną rywalki. Faworytka trenera Wiktora Lisicyna tylko w pierwszym starciu jako-tako radziła sobie z dynamiką i siłą Lidii. Od drugiego starcia widzieliśmy teatr jednej aktorki z Gliwic. Trenerzy Paweł Pasiak i Tomasz Potapczyk stracili pod koniec pojedynku głos, domagając się od swojej zawodniczki kolejnych ataków, które kończył prawy sierp – najgroźniejsza dzisiaj broń w arsenale Polki.

Dzięki temu zwycięstwu nasza reprezentacja zapewniła sobie drugi medal 1. Igrzysk Europejskich. O jego kolorze zadecyduje półfinałowy pojedynek, w którym Lidia Fidura zmierzy się ze Szwedką Anną Laurell-Nash. W drugim półfinale zaboksują Holenderka Nouchka Fontijn i Niemka Sarah Scheurich.

1. IE: HISTORYCZNY SUKCES SANDRY DRABIK. MAMY PIERWSZY MEDAL DLA POLSKI!

drabik_sandra_jeju

W ostatnich miesiącach Sandra Drabik (51 kg) przeżywała chwile pełne stresów i rozczarowań. Jej start w 1. Igrzyskach Europejskich w Baku stał pod sporym znakiem zapytania, co zapewne nie ułatwiło jej przygotowań do najważniejszej tegorocznej imprezy mistrzowskiej. Na szczęście dobry los i sportowa forma rekompensują naszej zawodniczce niedawne kłopoty. Dzisiaj po zwycięstwie nad Białorusinką Yaną Burym, pięściarka z Kielc jako pierwsza w historii polskiego boksu olimpijskiego wywalczyła medal IE!

Podopieczna trenera Pawła Pasiaka i wspierającego go w narożniku Tomasza Potapczyka, zaboksowała świetnie taktycznie, wygrywając pewnie wszystkie starcia, czego dziwnym trafem nie dostrzegł tylko arbiter z Finlandii. Ostatecznie Sandra wygrała 2-0, zdobywając uznanie arbitrów z Anglii i Litwy (po 40-36) i remisując zdaniem Fina (38-38).

W pojedynku, którego stawką będzie finał Igrzysk Europejskich, Sandra Drabik skrzyżuje rękawice z doskonale sobie znaną Rosjanką Sayaną Sagatayevą, która po raz drugi „prześlizgnęła” się przez turniej, wygrywając 2-1 z Irlandką Ceire Smith. W drugim półfinale Angielka Nicola Adams zmierzy się z Turczynką Elif Coskun.

WYNIKI 39. MTB O CZARNE DIAMENTY. DOBRY SPRAWDZIAN KADRY PRZED MME

anapa

W Miejskim Ośrodku Kultury przy ulicy 3 Maja 15 w Myszkowie zakończył się w sobotę, trzydniowy, 39. Międzynarodowy Turniej Bokserski o Czarne Diamenty, w którym rywalizowali kadeci i juniorzy z Polski, Czech, Ukrainy oraz Niemiec.

Dla trenera młodzieżowej kadry narodowej, Marcina Stankiewicza, był to ważny start w kontekście jesiennych Młodzieżowych Mistrzostw Europy, które odbędą się w Kołobrzegu. Zawody dały na pewno ciekawy materiał poglądowy i przyniosły kilka interesujących rozstrzygnięć, jak chociażby finałowe zwycięstwa Dawida Sucheckiego (64 kg) nad Krystianem Romelem, Jakuba Kasprzaka nad Michałem Soczyńskim, czy Macieja Żurakowskiego (91 kg) nad Aleksandrem Celejewskim.

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [19 CZERWCA 2015 ROKU - na pierwszym miejscu zwycięzcy]

KADECI [JUNIORS]

46 KG
Vlad Holod (Lwów, Ukraina) – Robert Resól (BKS Skorpion Szczecin) 3-0
Dominik Harwankowski (JKB Jawor Team Jaworzno) – Dominik Budyś (Champion NOSiR Nowy Dwór Maz.) TKO 2

50 KG
Konrad Gawron (UKS Śląsk Ruda Śląska) – Damian Molenda (Pomorzanin Toruń) TKO 2

54 KG
Damian Durkacz (Spartan Knurów) – Sebastian Pękala (Niestowarszyszony – Mysłowice) TKO 1
Artur Szachbazian (Czechy) – Marcel Janicki (UKS Śląsk Ruda Śląska) TKO 2

60 KG
Eryk Wasilewski (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) – Pavel Rużiczka (Czechy) 2-1

63 KG
Borys Porębski (KS Górnik Sosnowiec) – Alan Chmurski (Champion NOSiR Nowy Dwór Maz.) 3-0
Kamil Ławicki (KKS Poznań) – Andrzej Kaptur (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) 3-0

66 KG
Eryk Apresyan (Zawisza Bydgoszcz) – Olexandr Kravets (Lwów, Ukraina) 2-1
Yuriy Onyshehak (Lwów, Ukraina) – Jan Gazdik (Czechy) 2-1

70 KG
Łukasz Szczepaniak (CSW Fight Boxing Dąbr. Górnicza) – Mateusz Szewczyk (Klub X-Fight Piaseczno) 3-0

80 KG
Kuba Hajzler (RUSHH Kielce) – Sebastian Grubecki (Pomorzanin Toruń) TKO 2
Bartłomiej Zając (Korona Wałcz) – Kajetan Kalinowski (KS Paco Lublin) 3-0

+80 KG
Konrad Kaczmarkiewicz (Gryf Wejherowo) – Oskar Safarian (MOSM Bytom) 3-0

JUNIORZY [YOUTH]

52 KG
Argishi Teteryan (Halle, Niemcy) – Marcin Kacprowicz (Champion NOSiR Nowy Dwór Maz.) 3-0
Dawid Miziołek (JKB Jawor Team Jaworzno) – Karol Warda (Berej Boxing Lublin) TKO 3

56 KG
Kordian Wyciszkiewicz Kordian (06 Kleofas Katowice) – Norbert Borzęcki Norbert (Champion NOSiR Nowy Dwór Maz.) 2-1
Sebastian Gierada (KSZO Ostrowiec) – Krystian Kuś (JKB Jawor Team Jaworzno) 3-0

60 KG
Karol Kowal (BKS Skorpion Szczecin) – Adam Kwiendacz (Start Częstochowa) 3-0
Mustafa Chettata (Halle, Niemcy) – Eryk Arojan (PKB Poznań) 3-0

64 KG
Krystian Romel (Sokół Piła) – Stanislav Emelyanov (Halle, Niemcy) 3-0
Dawid Suchecki (TS Wisła Kraków) – Patryk Cichy (KKS Poznań) 2-1

69 KG
Sebastian Wiktorzak (BKS Olimp Szczecin) – Dawid Gomulski (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) 3-0
Emil Walkowski (Champion Wołomin) – Piotr Kalisz (BKS Concordia Knurów) 2-1
Antoni Sprengel (PKB Poznań) – Beniamin Łaniecki (TS Czarni-Góral Żywiec) 3-0
Kemran Borchashvili (KS Paco Lublin) – Mateusz Niepsuj (LKS Myszków) 3-0

75 KG
Błażej Nowak (UKS SMS Warszawa) – Damian Pokusa (MUKS Widzew Łódź) 2-1
Marek Dvorak (Czechy) – Konrad Kozłowski (Fight Club Koszalin) 2-1

81 KG
Jakub Kasprzak (KKS Poznań) – Bartosz Majer (LKS Myszków) TKO 1
Michał Soczyński (KS Paco Lublin) – Filip Siński (KS Górnik Sosnowiec) 3-0

91 KG
Maciej Żurakowski (Legia Warszawa) – Jiri Havel (Czechy) 3-0
Aleksander Celejewski (BKS Radomiak Radom) – Kamil Offman (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) TKO 3

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [20 CZERWCA 2015 ROKU - na pierwszym miejscu zwycięzcy]

KADECI [JUNIORS]

46 KG
Dominik Harwankowski (JKB Jawor Team Jaworzno) – Vlad Holod (Lwów, Ukraina) WO.

50 KG
Konrad Gawron (UKS Śląsk Ruda Śląska) – Oskar Andrzejczyk (06 Kleofas Katowice) TKO 2

52 KG
Łukasz Górecki (06 Kleofas Katowice) – Bartłomiej Przybyła (JKB Jawor Team Jaworzno) 2-1

54 KG
Damian Durkacz (Spartan Knurów) – Artur Szachbazian (Czechy) 3-0

57 KG
Krystian Papis (RUSHH Kielce) – Kamil Kwiatkowski (Pomorzanin Toruń) 3-0

60 KG
Konrad Białas (KS Energetyk Jaworzno) – Eryk Wasilewski (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) 3-0

63 KG
Kamil Ławicki (KKS Poznań) – Borys Porębski (KS Górnik Sosnowiec) 2-1

66 KG
Eryk Apresyan (Zawisza Bydgoszcz) – Yuriy Onyshehak (Lwów, Ukraina) 3-0

70 KG
Łukasz Szczepaniak (CSW Fight Boxing Dąbr. Górnicza) – Bartosz Kierzek (PKB Poznań) 3-0

80 KG
Bartłomiej Zając (Korona Wałcz) – Kuba Hajzler (RUSHH Kielce) WO.

+80 KG
Konrad Kaczmarkiewicz (Gryf Wejherowo) – Michał Szot (LKS Myszków) 3-0

JUNIORZY [YOUTH]

52 KG
Dawid Miziołek (JKB Jawor Team Jaworzno) – Argishi Teteryan (Halle, Niemcy) 2-1

56 KG
Sebastian Gierada (KSZO Ostrowiec) – Kordian Wyciszkiewicz Kordian (06 Kleofas Katowice) 2-1

60 KG
Karol Kowal (BKS Skorpion Szczecin) – Mustafa Chettata (Halle, Niemcy) 3-0

64 KG
Dawid Suchecki (TS Wisła Kraków) – Krystian Romel (Sokół Piła) 3-0

69 KG
Sebastian Wiktorzak (BKS Olimp Szczecin) – Emil Walkowski (Champion Wołomin) 3-0
Kemran Borchashvili (KS Paco Lublin) – Antoni Sprengel (PKB Poznań) 2-1

75 KG
Marek Dvorak (Czechy) – Błażej Nowak (UKS SMS Warszawa) 3-0

81 KG
Jakub Kasprzak (KKS Poznań) – Michał Soczyński (KS Paco Lublin) 3-0

91 KG
Maciej Żurakowski (Legia Warszawa) – Aleksander Celejewski (BKS Radomiak Radom) 3-0

+91 KG
Tomas Salek (Czechy) – Wojciech Czarkowski (BKS Concordia Knurów) 3-0

CZASÓWKA WACHA NA GALI W OSTROWCU ŚWIĘTOKRZYSKIM. PORAŻKA PARZĘCZEWSKIEGO

wach01

Niespodzianki nie było. W pojedynku wieczoru gali Budweld Boxing Night w Ostrowcu Świętokrzyskim Mariusz Wach (31-1, 17 KO) pokonał przed czasem w szóstej rundzie Konstantina Airicha (21-11-2, 17 KO).Wach w praktycznie każdym swoim występie rozkręca się powoli i tak też było w starciu z niemieckim pięściarzem. Pierwsza runda była spokojna, bez mocniejszych ciosów, „Viking” operował lewym prostym i boksował tak jak zawsze na dystans. Pod koniec drugiej zawodnik z Krakowa dwa razy mocniej trafił Airicha, ale kolejne potencjalne ataki Polaka zatrzymał gong kończący rundę. W trzeciej odsłonie Wach czysto trafił doświadczonego Niemca bezpośrednim prawym sierpowym, ale znów 36-latka uratował gong. Piąta odsłona była jednak już ciut inna, bo do gry wrócił Airich, który dwukrotnie wystrzelił celną kombinację lewy prosty – prawy sierpowy, potem jeszcze wtrącił sam lewy jab. Szósta runda to z kolei ponowny popis Mariusza, który zaczął ponawiać akcje, coraz więcej ciosów spadało na głowę byłego zawodnika niemieckiej grupy Arena i w konsekwencji narożnik Niemca zdecydował się przerwać walkę.

Niezwykle ciekawie zapowiadała się piąta w kolejności walka gali. Naprzeciw stanęli zawodnik Tymex Boxing Promotions Michał Gerlecki (11-0, 6 KO) z groźnym Pablo Sosą (4-5, 3 KO) z Argentyny, który w przeszłości utarł nosa m.in. zawodników Sauerland Event – Eduardowi Gutknechtowi, Enrico Koellingowi. Z pierwszym zremisował, z drugim przegrał nieznacznie na punkty.I rzeczywiście, Sosa pokazał w ringu naprawdę wiele – niesamowitą zaciekłość, nieustępliwość, bardzo twardy boks. Od pierwszych chwil pojedynek był w półdystansie. Obaj panowie nie uciekali jednak do klinczu, ale parli do kolejnych ataków. Pojedynek był bardzo emocjonujący, zarówno Gerlecki jak i Sosa zadawali mnóstwo ciosów, co zauważali również kibice z gromadzeni w hali, oklaskując i zagrzewając zawodników. Bokser Mariusza Grabowskiego szukał pojedynczych ciosów bitych z lewej ręki, kombinacji z kończącym prawym sierpowym. Argentyńczyk przeciwstawiał się Gerleckiemu, kontrując go między innymi uderzeniami na tułów.Po ośmiu zaciętych i emocjonujących odsłonach sędziowie nie jednogłośnie na punkty (80-72 76-76, 77-75) zdecydowali się przyznać zwycięstwo Michałowi Gerleckiemu.

Boksujący w kategorii półciężkiej Robert Parzęczewski (8-1, 3 KO) zmierzył swe siły z Jessym Luxembourgerem (7-0, 3 KO). To miał być najtrudniejszy test „Araba” w dotychczasowej karierze na zawodowych ringach. I rzeczywiście był, choć postawa Polaka była zdecydowanie poniżej oczekiwań.Tylu ciosów jak w poprzednim pojedynku Gerleckiego z Sosą nie padło, ale sam Parzęczewski miał problemy z Francuzem. Nie przeważał w znacznym stopniu, a sam pojedynek był wyrównany. Luxembourger kilkakrotnie uderzył Polaka bezpośrednim prawym sierpowym, potrafił też unikać uderzeń ze strony zawodnika Tymexu. Trzeba przyznać, że nie było to emocjonujące przedstawienie, w ostatniej fazie starcia wkradło się sporo klinczu, obaj panowie opuszczali ręce. Robertowi brakowało zdecydowania, doszły również luki w obronie, nie trzymanie gardy.  Po ośmiu nudnawych rundach sędziowie jednogłośnie na punkty  (78-76, 79-78, 79-73) orzekli zwycięstwo Francuza. To jedyna jak dotąd niespodzianka dzisiejszego wieczoru.

Michał Żeromiński (9-2, 1 KO) pokonał jednogłośnie na punkty po sześciu rundach Laszlo Fazekasa (24-20-1, 17 KO), tym samym dopisując do swojego rekordu drugie tegoroczne zwycięstwo. Dziś w starciu z twardym Węgrem Michał był stroną przeważającą, zadawał więcej ciosów, ale m.in. nieustępliwość Fazekasa w ringu była konsekwencją tego, że Polakowi nie udało się wygrać przed czasem. Zeromiński dał dość solidny boks, bez fajerwerków. To jednak potrzebne zwycięstwo, zważywszy na to, iż jeszcze w listopadzie polski bokser uległ na punkty Łukaszowi Maćcowi i był to zaledwie drugi występ na zawodowstwie od czasu tej porażki.

Michał Leśniak (3-0, 1 KO) pokonał po czterech rundach na punkty Białorusina Andrieja Staliarczuka (11-24-3, 2 KO). 29-letni Staliarczuk kilkakrotnie w swojej karierze sprawiał niespodzianki, czego dowodem było zwycięstwo i remis w starciach z innym naszym pięściarzem, Dawidem Kwiatkowskim. W Ostrowcu 29-letni pięściarz był nieustępliwy i nie dawał rozkręcać się Leśniakowi. Białorusin poruszał się po środku ringu i narzucił pressing na Polaka, który na pewno nie zaliczy tego starcia do bardzo udanych. Staliarczuk postawił spore warunki pięściarzowi Mariusza Grabowskiego, nie bał się wchodzić w półdystans i zadawać w nim sporej ilości uderzeń. Leśniak z kolei nie był mu dłużny, bił proste ciosy z lewej ręki i kontrował przeciwnika. Po czterech zaciętych rundach sędziowie orzekli nie jednogłośną decyzją (39-37, 38-38, 39-37), że w starciu obu tych pięściarzy to Leśniak był górą.

Po zaciętej walce Leśniaka ze Staliarczukiem przyszedł czas na pojedynek Damiana Wrzesinskiego (8-0, 4 KO) z ostatnim pogromcą Krzysztofa Cieślaka, Oskarem Fiko (13-12, 10 KO). Polski pięściarz wystrzegał się jednak błędów, jakie zdarzały się „Skorpionowi” w starciu z Węgrem i zwyciężył 21-letniego boksera po sześciu rundach na punkty.Niezwykle ważnym czynnikiem, jaki mógł zadecydować o zwycięstwie Wrzesiński był fakt, że nie odbiegał on warunkami fizycznymi od swojego przeciwnika. Dlaczego był ważny? Fiko nie był w stanie uciekać wejściem „Wrzosa” w półdystans, czyli tak jak udawało mu się to w starciu ze wspomnianym Krzysztofem Cieślakiem. 27-letni pięściarz Mariusza Grabowskiego skutecznie rozpracowywał węgierskiego boksera, a w czwartej rundzie po jednym z ciosów położył go na deski. W ostatniej szóstej odsłonie ringowy zdecydował się odjąć Węgrowi punkt (we wcześniejszych rundach Fiko kilkakrotnie wypluwał również ochraniacz na zęby). Sędziowie punktowi byli jednomyślni (60-53, 60-52, 59-53) i orzekli zwycięstwo naszego pięściarza.

Mateusz Rzadkosz (1-0) udanie zadebiutował na zawodowych ringach pokonując jednogłośnie na punkty Dzianisa Makara (5-29-2, 4 KO). Pochodzący z Gliczarowa Górnego pięściarz dyktował własne tempo. Rzadkosz boksował tak jak przypuszczano, czyli uderzał dużo lewych prostych, szukając zakończenia ciosami z prawej ręki. Białorusin boksował ambitnie, jednak to nowy nabytek Mariusza Grabowskiego poruszał się po środku ringu i był stroną przeważającą. Sędziowie byli jednomyślni i wszyscy wypunktowali zwycięstwo Mateusza Rzadkosza.

źródło: bokser.org

1. IE W BAKU: KAMIL GARDZIELIK RÓWNIEŻ POWALCZY O MEDAL!

gardzielik

W Baku trwa zwycięska seria Biało-Czerwonych. Dzisiaj w ringu turnieju bokserskiego 1. Igrzysk Europejskich wystąpił tylko jeden nasz zawodnik, Kamil Gardzielik (75 kg), który w pojedynku 1/8 finału rywalizował z Litwinem Tomasem Pivorunem.

Mistrz Polski wagi średniej znakomicie realizował założenia taktyczne trenerów Zbigniewa Raubo i Jerzego Baranieckiego, pokonując jednogłośnie na punkty (3-0) młodszego o 2 lata rywala. Punktacja (trzy razy 29-28) nie oddaje przewagi naszego zawodnika, który zasłużenie awansował do ćwierćfinału, w którym skrzyżuje rękawice z liderem reprezentacji Węgier, Zoltanem Harcsą.

Tak, więc w walkach o medal zobaczymy aż sześcioro Biało-Czerwonych: Sandrę Drabik (51 kg), Ewelinę Wicherską (54 kg), Anetę Rygielską (64 kg), Lidię Fidurę (75 kg), Mateusz Polskiego (60 kg) oraz Kamila Gardzielika (75 kg).

1. IE: MATEUSZ POLSKI O KROK OD STREFY MEDALOWEJ! TERAZ CZAS NA WICEMISTRZA EUROPY

polski01

Tylko w pierwszym starciu niespełna 22-letni Mołdawianin Vadim Ivaniuc (60 kg) skutecznie stawiał czoło Mateuszowi Polskiemu w pojedynku, którego stawką był awans do ćwierćfinału 1. Igrzysk Europejskich w Baku. Kolejne dwie rundy zawodnik KSW Róża Karlino przeboksował jednak koncertowo, deklasując rywala i wygrywając ostatecznie jednogłośnie na punkty (dwa razy 29-26 i 29-27).

W drodze do strefy medalowej Mateuszowi pozostała zatem tylko jedna przeszkoda w osobie rutynowanego Vazgena Safaryantsa. Białorusin, którego swego czasu na ringu WSB pokonał Adil Aslanov, bynajmniej nie odrywa jeszcze kuponów od dawnej sławy. Dwa lata temu w Mińsku wywalczył srebrny medal Mistrzostw Europy, powtarzając swój wynik z Liverpoolu (2008). W swoim dorobku ma także dwa brązowe krążki mistrzostw Starego Kontynentu (2006 i 2012) oraz start w Igrzyskach Olimpijskich w Londynie (2012). W Baku 31-letni Safaryants jak dotąd nie zachwycił, wygrywając 2-1 z Chorwatem Matteo Komadiną. Jest więc realna szansa na medal dla Polski.

1. IE: ANETA RYGIELSKA WYGRAŁA Z MEDALISTKĄ MISTRZOSTW EUROPY!

baku_otwarcie

Młodzieżowa mistrzyni świata z Albeny (2013), Aneta Rygielska (64 kg), jako ostatnia – w zastępstwie zawieszonej przez AIBA Kingi Siwej – otrzymała nominację do startu w 1. Igrzyskach Europejskich. Obawialiśmy się nieco jak torunianka zaprezentuje się w nowej dla siebie kategorii wagowej, tym bardziej, że trener kadry narodowej seniorek, Paweł Pasiak poziom formy Anety przed turniejem w Baku ostrożnie szacował na 40%.

Tymczasem młoda reprezentantka Polski z powodzeniem zdała swój sportowy egzamin i w pierwszym pojedynku nie dała szans brązowej medalistce ubiegłorocznych Mistrzostw Europy, Rumunce Simonie Sitar. Aneta górowała nad niewygodną, wysoką, choć dość ubogą technicznie rywalką w każdej z rund pojedynku, a w drugim starciu 28-letnia Sitar była nawet liczona. Po zakończeniu sędziowie jednogłośnie opowiedzieli się za Polką, punktując dwa razy 40-36 i 39-37.

Tak, więc nasze zawodniczki w komplecie znalazły się w ćwierćfinałach. Wolne losy w 1/8 finału miały bowiem Ewelina Wicherska (54 kg) i Lidia Fidura (75 kg), zaś wczoraj swój bój zwycięsko zakończyła Sandra Drabik (51 kg). Pierwsza z nich o medal powalczy z Włoszką Marzią Davide, druga z Rosjanką Yaroslavą Yakushiną, trzecia z Białorusinką Yaną Burym, zaś Aneta Rygielska skrzyżuje rękawice ze Szwajcarką Anais Kistler.

1. IE W BAKU: JORDAN KULIŃSKI NIE SPROSTAŁ FAWORYTOWI GOSPODARZY

JORDAN-KULIŃSKI

Azer Teymur Mammadov (81 kg) jest starszy od Jordana Kulińskiego zaledwie o niecałe 2 lata, ale w swoim dorobku ma już brązowy medal Igrzysk Olimpijskich w Londynie (2012), srebro Mistrzostw Świata w Baku (2011), brąz Mistrzostw Świata w Ałmatach (2013) oraz złoty krążek Mistrzostw Europy w Ankarze (2011). W ringu nie było dzisiaj widać tak wielkiej przewagi, jaka tkwi w doświadczeniu obu pięściarzy  Mammadov wyraźnie górował nad reprezentantem Polski jedynie wzrostem (196 cm Azera wobec 181 cm naszego pięściarza).

Mimo to wszyscy sędziowie dwie pierwsze rundy zapisali na konto zawodnika gospodarzy. W trzecim starciu dwóch z nich – Słowak i Kazach docenili wprawdzie kunszt Jordana, ale do zwycięstwa w całym pojedynku nie mogło to wystarczyć. Ostatecznie Azer zwyciężył jednogłośnie na punkty (dwa razy 29-28 i 30-27) i w kolejnej walce turnieju bokserskiego 1. Igrzysk Europejskich w Baku zmierzy się z silnym fizycznie Holendrem Peterem Mullenbergiem.

1. IE: KAMIL GARDZIELIK POZNAŁ RYWALA. ZWYCIĘSTWO KUBAŃSKIEGO AZERA

Najważniejszym dla nas wydarzeniem trzeciego dnia turnieju pięściarskiego 1. Igrzysk Europejskich w Baku było zwycięstwo Jordana Kulińskiego (81 kg), który w pięknym stylu wypunktował byłego młodzieżowego mistrza świata, Nikola Arutyunova z Armenii.

Z punktu widzenia kolejnych walk Polaków istotnym był również pojedynek w wadze średniej (75 kg), w którym Litwin Tomas Pivorun pokonał jednogłośnie na punkty Djordje Tomica z Bośni i Hercegowiny i tym samym zapewnił sobie awans do 1/8 finału, w którym skrzyżuje rękawice z Kamilem Gardzielikiem.

Ciekawym wydarzeniem był występ Lorenzo Sotomayora (64 kg), ciemnoskórego Kubańczyka w barwach Azerbejdżanu, który łatwo pokonał Słoweńca Edina Sejdinovica.

WYNIKI 1/16 FINAŁU [CZWARTEK, 19 CZERWCA 2015 ROKU - na pierwszym miejscu zwycięzcy]

60 KG
Sean McComb (Irlandia) – Timur Belyak (Ukraina) 3-0
Konstantin Bogomazov (Rosja) – Edgaras Skurdelis (Litwa) 3-0
Luke McCormack (Wielka Brytania) – Panagiotis Matsagkos (Grecja) 3-0
Mateo Komadina (Chorwacja) – Igor Lazarev (Izrael) 3-0

64 KG
Florentin Niculescu (Rumunia) – Johan Orozco (Hiszpania) 2-0
Lorenzo Sotomayor (Azerbejdżan) – Edin Sejdinovic (Słowenia) 3-0

69 KG
Vasili Belous (Mołdawia) – Anas Messaoudi (Belgia) 2-1

75 KG
Vitaliy Bondarenko (Białoruś) – Badri Khardziani (Gruzja) 3-0
Christian M’Billi Assomo (Francja) – Victor Corobcevschii (Mołdawia) 3-0
Tomas Pivorun (Litwa) – Djordje Tomic (Bośnia i Hercegowina) 3-0
Vladislav Voitalyuk (Ukraina) – Leon Chartoy (Szwecja) 3-0

81 KG
Teymur Mammadov (Azerbejdżan) – Joshua Buatsi (Wielka Brytania) 3-0
Jordan Kuliński (Polska) – Nikol Arutyunov (Armenia) 3-0
Cem Karlidag (Turcja) – Denis Lazar (Słowenia) 2-1

+91 KG
Mikheil Bakhtidze (Gruzja) – Vladislav Sirenko (Ukraina) 3-0
Istvan Bernath (Węgry) – Petar Belberov (Bułgaria) 3-0
Aleksei Zavatin (Mołdawia) – Abdalla Kadan (Izrael) 3-0

1. IE W BAKU: SANDRA DRABIK ZAPISUJE SIĘ W HISTORII POLSKIEGO BOKSU. MEDAL BLISKO

sandra_trener

Wczoraj do annałów polskiego boksu olimpijskiego wpisał się Jordan Kuliński (81 kg), wygrywając jako pierwszy w historii Polak pojedynek w 1. Igrzyskach Europejskich. Dzisiaj w Baku o kolejny wpis do kart historii naszego pięściarstwa postarała się Sandra Drabik (51 kg), wygrywając jako pierwsza w historii reprezentantka Polski bój w tym nowym turnieju mistrzowskim.

Nasza zawodniczka przez cztery rundy wyraźnie górowała nad 20-letnią reprezentantką Azerbejdżanu, Anakhanim Aghayevą. Punktujący ten pojedynek sędziowie z Kuby, Kanady i Norwegii ani przez moment nie mieli wątpliwości która z zawodniczek była lepsza, zapisując na konto pięściarki z Kielc wszystkie starcia (trzy razy 40-36).

- Do walki wyszłam mocno skupiona i z bojowym nastawieniem. Wiedziałam, że moja rywalka walczy u siebie i że będę musiała mieć wyraźną przewagę nad nią. Tak, jak myśleliśmy Azerka mocno zaatakowała w 1. rundzie, ale byłam przygotowana na taki przebieg wydarzeń. W czasie pojedynku czułam się dobrze i z rundy na rundę było coraz lepiej. Cieszę się, że wygrałam, a tym samym jestem dalej w grze o medal – komentowała po zakończeniu walki nasza reprezentantka.

Tym samym Sandra będzie trzecią reprezentantką Polski, która wystąpi w ćwierćfinałach 1. Igrzysk Olimpijskich w Baku. W pojedynku o medal jej rywalką będzie sporo od niej niższa Białorusinka Yana Burym, która dzisiaj dość niespodziewanie poradziła sobie z młodą Rumunką Melindą Pantis.

- Wiem, że Białorusinka jest zawodniczką atakującą, która dąży do półdystansu,  bijąc seriami ale znajdę na nią sposób – zakończyła szczęśliwa Sandra Drabik.

 

1. IE: KULIŃSKI PRZEŁAMAŁ ZŁĄ PASSĘ POLAKÓW. MŁODZIEŻOWY MISTRZ ŚWIATA POKONANY

jordan_kulinskimp

Jordan Kuliński (81 kg) przełamał złą passę polskich pięściarzy, występujących w 1. Igrzyskach Europejskich w Baku, pokonując jednogłośnie na punkty (3-0) Ormianina Nikola Arutyunova. W ten sposób pięściarz Startu Włocławek zapisał się w annałach polskiego boksu olimpijskiego, wygrywając jako pierwszy w historii pojedynek w IE. Zdaniem sędziów punktowych nasz zawodnik wygrał dwa pierwsze starcia, a w trzecim nieco lepszym był rywal, co ostatecznie na kartach punktowych wyglądało następująco: 30-27 i dwa razy 29-28 dla Kulińskiego.

Dodajmy, że rywal Jordana, sporo wyższy od Polaka (190 cm), na co dzień mieszka i trenuje w Moskwie. Jest aktualnym mistrzem Armenii i młodzieżowym mistrzem świata wagi półciężkiej z Erywania (2012).

Następny pojedynek reprezentant Polski stoczy już jutro wieczorem (o godz. 18.15). Jego rywalem będzie faworyt gospodarzy, tyczkowaty (aż 196 cm wzrostu!) Teymur Mammadov. Mimo młodego wieku (22 lata) Azer ma w swoim dorobku brązowy medal Igrzysk Olimpijskich w Londynie (2012), srebro Mistrzostw Świata w Baku (2011), brąz Mistrzostw Świata w Ałmatach (2013) oraz złoty krążek Mistrzostw Europy w Ankarze (2011).

1. IE: BEZ NIESPODZIANEK W DRUGIM DNIU. STRATY POLAKÓW I ŁOTYSZY

W drugim dniu turnieju bokserskiego 1. Igrzysk Europejskich w Baku największe straty ponieśli Polacy i Łotysze, przegrywając trzy szanse na awans do II rundy. Abstrahując od niezłego stylu w jakim boksowało dwóch z trzech naszych zawodników (Sylwester Kozłowski i Mateusz Kostecki) i sposobu, w jakim potraktowali ich sędziowie punktowi, sytuacja w polskiej ekipie nie jest wesoła.

Wczoraj swoje chwile radości mieli natomiast zawodnicy z takich krajów jak Czarnogóra, Słowacja, Finlandia, Szwajcaria, czy Bośnia i Hercegowina, a więc federacji notujących mniejsze sukcesy od Polaków. Nadzieja w tym, że pozostali w turnieju zawodnicy, czyli Mateusz Polski (60 kg), Kamil Gardzielik (75 kg) i Jordan Kuliński (81 kg) dzisiaj i jutro poprawią nasze nastroje, awansując do kolejnej fazy turnieju.

Drugi dzień nie przyniósł nam jakichś szczególnych niespodzianek. Na pewno na uwagę zasługuje zwycięstwo młodziutkiego Ukraińca Viktora Petrova (64 kg) nad brązowym medalistą Mistrzostw Unii Europejskiej (2014), Bułgarem Airinem Ismetovem.

WYNIKI WALK ELIMINACYJNYCH [17 CZERWCA 2015 ROKU - na pierwszym miejscu zwycięzcy]

56 KG
Stefan Ivanov (Bułgaria) – Sylwester Kozłowski (Polska) 2-1
Qais Ashfaq (Anglia) – Georgi Gogatishvili (Gruzja) 3-0

64 KG
Hassan Amzile (Francja) – Naser Shala (Kosowo) 3-0
Maxim Dadashev (Rosja) – Kazimierz Łęgowski (Polska) 3-0
Irakli Melikishvili (Gruzja) – Arturs Ahmetovs (Łotwa) 3-0
Clarence Goyeram (Szwecja) – Salavat Khatujev (Norwegia) 3-0
Viktor Petrov (Ukraina) – Airin Ismetov (Bułgaria) 3-0

69 KG
Youba Ndiaye Sissokho (Hiszpania) – Mihails Pavlovs (Łotwa) 3-0
Yaroslav Samofalov (Ukraina) – Mateusz Kostecki (Polska) 3-0
Gela Abashidze (Gruzja) – Irinel Olaru (Rumunia) 3-0
Adam Nolan (Irlandia) – Alban Beqiri (Albania) 3-0

75 KG
Dimitri Tretjak (Finlandia) – Vit Kral (Czechy) 3-0
Michael O’Reilly (Irlandia) – Sanjin Pol Vrgoc (Chorwacja) 3-0

81 KG
Uke Smajli (Szwajcaria) – Alexandru Machedon (Rumunia) 3-0
Dzemal Bosnjak (Bośnia i Hercegowina) – Polyneikis Kalamaras (Grecja) 3-0
Suliman Abdourachidov (Francja) – Sergey Novikov (Białoruś) 3-0
Norbert Harcsa (Węgry) – Nikita Versockis (Łotwa) 3-0
Radoslav Pantaleyev (Bułgaria) – Nikoloz Sekhniashvili (Gruzja) 3-0
Matus Strnisko (Słowacja) – Alejandro Camacho (Hiszpania) 3-0
Igor Teziev (Niemcy) – Petru Ciobanu (Mołdawia) 3-0
Bosko Draskovic (Czarnogóra) – Ainar Karlson (Estonia) 2-1

1. IE W BAKU: PORAŻKI SYLWESTRA KOZŁOWSKIEGO I KAZIMIERZA ŁĘGOWSKIEGO

kadra_men_baku

Nadal czekamy na pierwsze zwycięstwo polskich pięściarzy podczas Igrzysk Europejskich w Baku. W drugiej serii walk eliminacyjnych zobaczyliśmy w ringu dwóch naszych zawodników. Niestety zarówno Sylwester Kozłowski (56 kg), jak i Kazimierz Łęgowski (64 kg) zostali przez sędziów uznani za przegranych, co w przypadku pierwszego z nich było bardzo bolesne i nie do końca sprawiedliwe.

Sylwester Kozłowski, który rywalizował ze Stefanem Ivanovem z Bułgarii, faktycznie mógł się dzisiaj czuć co najmniej zawiedziony, gdyż w ocenie jego pojedynku sędziowie nie byli jednogłośni. Rosjanin widział przewagę naszego zawodnika 29-28, zaś Koreańczyk z Południa i Kanadyjczyk (co porabiali na europejskim turnieju mistrzowskim?) punktowali również 29-28 ale dla Bułgara. Tak, więc to Ivanov, a nie Kozłowski, który de facto wygrał dwie rundy, stanie w piątek do kolejnej walki z Ormianinem Aramem Avagyanem.

Drugi z naszych zawodników nie nawiązał wyrównanej walki z ubiegłorocznym ćwierćfinalistą Mistrzostw Rosji, Maximem Dadashevem. Niespełna 25-letni rywal w oczach sędziów punktowych pewnie wygrał wszystkie starcia, a rundy numer 2 i 3 nawet dwoma oczkami. Ostatecznie skończyło się na werdykcie 3-0 (dwa razy 30-25 i 30-26) dla Rosjanina, który w kolejnej fazie turnieju skrzyżuje rękawice z Irlandczykiem Deanem Walshem.

MARCIN SIWY I WŁODZIMIERZ LETR WYGRYWAJĄ WALKI WIECZORU

wschodzacy

W głównej walce wieczoru gali boksu zawodowego, która odbyła się 12 czerwca w Częstochowie boksujący w wadze ciężkiej Marcin Siwy (12-0, 5 KO) po wielkich męczarniach pokonał niezłego Lukasa Horaka (3-2, 2 KO). Pięściarz promowany przez Mariusza Grabowskiego w pierwszej rundzie skoncentrował się na ciosach na korpus, szczególnie na prawym haku pod lewy łokieć przeciwnika. W drugiej ładnie trafił prawym sierpowym. Za moment zachwiał Słowakiem lewym podbródkiem, lecz nie podpalał się i konsekwentnie robił swoje. Nieoczekiwanie w trzeciej odsłonie Horak uwierzył w siebie i wszystko się wyrównało. Co prawda ciosy Marcina miały większą wymowę, lecz braki w defensywie sprawiały, że szczególnie cofając się z opuszczonymi rękami bądź wychodząc ze zwarcia często przyjmował niepotrzebne uderzenia. Siwy spuchł w połowie czwartego starcia. Strzelał czasem potężną bombą, jednak oddał inicjatywę słabszemu fizycznie, za to sprytnemu i ambitnemu rywalowi. Piąta runda to już dominacja Horaka. Polak wciąż popełniał ten sam błąd – gdy wpadał w klincz, obracał się tyłem, inkasując krótkie sierpy. Niezbyt mocne, za to widoczne. W ostatnich trzech minutach podjął heroiczną walkę – z rywalem i przede wszystkim własnymi słabościami. Wyglądało to już dużo lepiej, kilka razy trafił, lecz również sporo przyjął. Po ostatnim gongu sędziowie punktowali 58:57, 58:56 i 58:57 – wszyscy na korzyść Marcina, ale jeśli ten chłopak myśli o poważnych sukcesach, szybko musi wyeliminować dziury w obronie i odpuścić wygląd kulturysty na rzecz lepszej wydolności. Jedyne co na plus – ogromna ambicja w trzech ostatnich minutach.

Wcześniej Dawid Kwiatkowski (9-2-1, 3 KO) w jednostronnym pojedynku pokonał Zorana Cveka (9-34-4, 6 KO). W trzeciej rundzie Polak trzykrotnie rzucił rywala na deski, ale nie potrafił dokończyć dzieła zniszczenia. Punktacja jednak była bardzo wysoka – aż 60:50 na korzyść Kwiatkowskiego.

Dwa dni później (14 czerwca), w głównym punkcie gali boksu zawodowego w Pomigaczach, boksujący w kategorii junior ciężkiej Włodzimierz Letr (5-4, 2 KO) pokonał Reinisa Porozovsa (3-4, 2 KO). Pierwsze minuty były chaotyczne, a najciekawiej zrobiło się w momencie, gdy Łotysz zgubił ochraniacz na podbrzusze i musiał rozbierać się do bielizny, by znów mu go założono. Pięściarze wpadali na siebie, deptali sobie po nogach, bo przecież Władimir boksuje z odwrotnej pozycji. Podopieczny Dariusza Snarskiego dopiero od trzeciej rundy zaczął sobie wszystko układać. Lepiej wyczuwał dystans, nie rzucał sierpów z daleka, tylko podchodził bliżej rywala i miał tylko problem z tym, że Porozovs był o prawie głowę wyższy, przez co nie sięgał swoim lewym sierpowym. Zyskał jednak na tyle przewagę, że po gongu kończącym szóstą odsłonę zwyciężył w stosunku 58:56.Teraz kilkanaście godzin odpoczynku i Letra czeka podróż do Niemiec, gdzie będzie sparingpartnerem Francesco Pianety.

Występujący w wadze średniej Robert Świerzbiński (14-4-1, 3 KO) tylko zremisował ze swoim byłym sparingpartnerem, Ivanem Murashkinem (1-0-1, 1 KO). Początek był obiecujący, bo to właśnie Polak przeważał w pierwszych minutach tej technicznej szermierki na pięści. W drugiej rundzie nadział się jednak w akcji prawy na prawy na cios rywala, który wyraźnie odczuł. Walkę zakontraktowano tylko na cztery rundy, więc w ostatnich dwóch zapanowało trochę chaosu i pojedynek przypominał bardziej boks olimpijski niż zawodowy. Trudno było wskazać zwycięzcę, dlatego sędziowie orzekli chyba najbardziej sprawiedliwy w tym wypadku remis. Inna sprawa, że przy dłuższym dystansie Robert prawdopodobnie wygrałby, ale wiedział przecież wcześniej na co się pisze. We wrześniu czeka go już dłuższe starcie, wtedy będzie też okazja do podreperowania bilansu.

Wcześniej szybkie wygrane odnieśli dwaj inni zawodnicy stajni Wschodzący Białystok Boxing Team. Tomasz Mazur (3-0-1, 2 KO) w niespełna dwie minuty odprawił Igorsa Dubovsa (1-1, 1 KO). Również w pierwszej rundzie zwyciężył Jewgienij Alejnik (2-2, 2 KO), Białorusin boksujący dla Darka Snarskiego. Jego ofiarą okazał się rodak – Dzmitrij Agafonau (8-5, 2 KO).

źródło: bokser.org

1. IE: SZCZEGÓŁOWA ANALIZA LOSOWANIA TURNIEJU KOBIET. MEDALOWE SZANSE POLEK

kadra_baku_lineup

Boks olimpijski kobiet jest na tyle fascynującą dyscypliną sportu, że przedturniejowe analizy bardzo często bywają …niewiele warte. Turnieje mistrzowskie od lat kreują swoje bohaterki, które „biją” mistrzynie. Nawet znając wyniki losowania, należy bardzo ostrożnie podchodzić do oceny szans zawodniczek. My jednak pozwolimy sobie na ostrożne zarysowanie układu sił w turnieju kobiet 1. Igrzysk Europejskich, który rozpocznie się w piątek (19 czerwca), tym bardziej, że w przeciwieństwie do rywalizacji mężczyzn startuje w nim cała europejska czołówka.

W wadze muszej (51 kg) nie ma zdecydowanej faworytki do złotego medalu. Mistrzyni olimpijska, Nicola Adams, która po kontuzji wróciła do sportowej rywalizacji i marzy o kolejnym, trzecim (po Igrzyskach Olimpijskich, Igrzyskach Wspólnoty Brytyjskiej) historycznym złotym medalu dla Anglii, by awansować do strefy medalowej będzie musiała wygrać z leworęczną Bułgarką Stoyką Petrovą (z którą boksować nie lubi), o ile ta pokona młodą Francuzkę Wassilę Lkhadiri. Oczywiście Adams musi wcześniej wygrać z doświadczoną ale dość przewidywalną Katalin Ancsin z Węgier. Na pewno o medal powalczy mocno ostatnio „odchudzona” Niemka Ornella Wahner (ma wolny los) i rutynowana Ukrainka Tatiana Kob, która jednak musi wcześniej udowodnić swoją wyższość nad młodą Turczynką Elif Coskun. W dolnej części turniejowej drabinki zwraca uwagę pojedynek już na etapie eliminacji pomiędzy Rosjanką Sayaną Sagatayevą i Włoszką Terry Gordini. Pierwsza z nich, nękana ostatnio kontuzjami, nie rozwija się tak, jak oczekują tego trenerzy „Sbornej” i nie będzie faworytką w starciu z leworęczną, wysoką rywalką. Sandra Drabik losowała szczęśliwie i jeśli nie przytrafi się jej pech w postaci kontuzji, powinna awansować do strefy medalowej. Jej pierwsza rywalka, Ashakhanum Agayeva z Azerbejdżanu, mimo małego doświadczenia, nie jest jednak zawodniczką anonimową. W ub. roku w Bukareszcie podczas Mistrzostw Europy pokonała Niemkę Sarę Bormann i w walce o medal niejednogłośnie na punkty uległa wspomnianej Lkhadiri. Mimo to zarówno ona, jak i prawdopodobnie Rumunka Melinda Pantis, z która Sandra może zaboksować w ćwierćfinale, nie powinny stanowić dla Polki zbyt trudnej przeszkody. A z kim w półfinale? Nasza zawodniczka ma „na pieńku” zarówno z Sagatayevą, jak i z Gordini, więc chyba… bez znaczenia.

Ewelina Wicherska (54 kg) start w Baku rozpoczyna od ćwierćfinału. Z jednej strony to dobrze, bo nasza zawodniczka będzie miała więcej czasu niż jej pierwsza rywalka na to, by zaaklimatyzować się w bardzo trudnych warunkach, jakie panują w stolicy Azerbejdżanu. Z drugiej strony nie będzie miała okazji sprawdzenia swojej dyspozycji na słabszej rywalce, gdyż w pojedynku o medal najpewniej zaboksuje z doskonale sobie znaną Marzią Davide. Nic nie ujmując włoskiej mistrzyni Europy, z roku na rok traci ona na sile i wytrzymałości, co pokazały choćby Mistrzostwa Świata w Jeju (2014). 34-letnia Davide, która przez długie lata walczyła w limitach wag 57-60 kg, w trudnym klimacie Baku może rywalizować nie tylko z rywalkami, ale i z własnym organizmem, co mistrzyni Polski powinna wykorzystać. Jeśli Polka awansuje do półfinału, to kolejną jej rywalką będzie Niemka Azize Nimani lub Francuzka Delphine Mancini – zawodniczki boksujące na zbliżonym do siebie poziomie, będące w zasięgu Eweliny. W górnej części drabinki o medale powalczą mistrzyni świata Stanimira Petrova (Bułgaria) z Anną Alimardanovą (Azerbejdżan) oraz Turczynka Ayse Tas z Eleną Savelevą (Rosja), o ile ta ostatnia wygra z ambitną Irlandką Michaelą Walsh.

Waga lekka (60 kg) pod nieobecność Rosjanki Sofii Ochigavy ma tylko jedna faworytkę – Katie Taylor. Irlandzka megagwiazda boksu olimpijskiego wylosowała doświadczoną Bułgarkę Denitsę Eliseevą, z którą przed laty nawet przegrała, ale nikt nie ma wątpliwości, która z zawodniczek będzie absolutną faworytką niedzielnego starcia. Ciekawie może wyglądać walka o strefę medalową pomiędzy Mirą Potkonen (Finlandia) a Zinaidą Dobryniną (Rosja), o ile zawodniczki te pokonają pierwsze turniejowe przeszkody. Mira musi już w pierwszej walce zaboksować na najwyższych obrotach, bo jej rywalką będzie azerska wicemistrzyni świata, Yana Alexeevna, która w Baku jest ponoć w doskonałej formie. W górnej części drabinki „na papierze” najlepiej wyglądaja medalowe szanse Francuzki Estelle Mossely i Niemki Tasheeny Bugar. Trudniejsze zadanie czeka pierwszą z nich, gdyż aby wywalczyc medal będzie musiała pokonać niewygodną Hiszpankę Jennifer Mirandę i prawdopodobnie doświadczoną Włoszkę Rominę Marendę.

Dwie Rosjanki – Anastasiya Belyakova i reprezentująca Azerbejdżan Elena Vystropova - stanowić mogą najciekawszą parę półfinałową w wadze z limitem 64 kg. Pierwsza z nich musi jednak pokonać najpierw dwie doświadczone zawodniczki: Czeszkę Martinę Schmoranzovą, z którą – jak dotąd – zawsze wygrywała oraz boksującą na podobnym poziomie Węgierkę Biankę Nagy, zaś druga znaleźć sposób na nieobliczalną Angielkę Sandy Ryan. W górnej części drabinki po pierwszy medal w „dorosłym” boksie zmierza Szwedka Agnes Alexiusson. Z racji tego, że Aneta Rygielska nie stoczyła w nowej dla siebie kategorii żadnej walki, wstrzymujemy się z oceną jej turniejowych szans. Każde zwycięstwo Polki powinno być traktowane jako jej wielki sukces. Aneta talentem przewyższa zarówno Rumunkę Simonę Sitar, z którą walczyć będzie w eliminacjach, jak i Szwajcarkę Andreę Kistler, którą mogłaby spotkać na drodze do medalu. Nie sam talent zadecyduje jednak o wyniku tych konfrontacji…

Waga średnia (75 kg), z uwagi na dotychczasowe starty Lidii Fidury, jak i niedawne młodzieżowe triumfy Elżbiety Wójcik jest nam szczególnie bliska. W Baku naszych barw broni Lidia, która pierwszy bój – podobnie jak Ewelina Wicherska – stoczy na etapie ćwierćfinałów. Nasza zawodniczka jest typem „turniejowca”, który rozkręca się z walki na walkę, a tutaj przyjdzie jej od razu stanąć w szranki z wymagającą rywalką, która najprawdopodobniej będzie Rosjanka Yaroslava Yakushina. Podopieczna trenera Pawła Pasiaka postara się narzucić w ringu swoje warunki, czyli mocne tempo i agresywny półdystans, gdyż będzie walczyć z wyższą od siebie, dobrą technicznie rywalką, której piętą achillesowa jest stosunkowo słaba – jak na tę kategorię wagową – siła fizyczna. W razie zwycięstwa, oprócz medalu, na Lidię czekać będzie „nagroda” w postaci Szwedki Anny Laurell-Nash lub Węgierki Timei Nagy. Obie zawodniczki są Fidurze doskonale znane, mają podobne warunki fizyczne i obie wydają się łatwiejsze do pokonania niż Yakushina. W górnej części drabinki wiele zależeć będzie od eliminacyjnej walki Holenderki Nouchki Fontijn z Angielką Savannah Marshall. Zwyciężczyni tej konfrontacji stanie się naturalną kandydatką nawet do finału. Losowanie dało młodej Turczynce Semie Caliskan szansę walki o medal. Awans do półfinału jest realny tym bardziej, że „papierowa” faworytka, Niemka Sarah Scheurich, leczyła ostatnio kontuzję i nie wiadomo w jakiej dyspozycji przyleciała do Baku.

Opracował: Jarosław Drozd

1. IE: MISTRZ UKRAINY LEPSZY OD MISTRZA POLSKI. KOSTECKI ŻEGNA SIĘ Z TURNIEJEM

bakun

20-letni aktualny mistrz Ukrainy seniorów, Yaroslav Samofalov (69 kg), którego  największym – jak dotąd – międzynarodowym sukcesem było wywalczenie srebrnego medalu Młodzieżowych Mistrzostw Europy w Rotterdamie (2013) okazał się dzisiaj zbyt trudną przeszkodą dla mistrza Polski, Mateusza Kosteckiego. Zdaniem wszystkich sędziów nasz pięściarz był słabszy od swojego rywala w każdej z rund, ulegając mu ostatecznie trzy razy po 27-30.

Mateusz po zakończeniu walki nie mógł się pogodzić z takim werdyktem. Jego zdaniem przewaga w tej konfrontacji należała do niego

- Sędziowie nas nie szanują. Nie lubię tego mówić, bo porażka zawsze jest porażką, ale tak to wygląda z mojej strony. Jeśli Ukrainiec od drugiej rundy nie ma siły i do końca pojedynku tylko klinczuje, a następnie jednogłośnie wygrywa nie tylko walkę ale i wszystkie rundy, to werdykt musi dziwić. Moim zdaniem przeciwnik nie wygrał tej walki. W jej trakcie czułem, że wygrywam, dlatego po ostatnim gongu bardzo się cieszyłem. Na pewno byłem lepiej przygotowany od Samofalova. Po mnie nie widać śladów tego pojedynku, natomiast on jest mocno porozbijany. Naprawdę bardzo żałuję porażki ale z drugiej strony cieszę się, ponieważ wiem, że dałem dzisiaj z siebie wszystko – zakończył pięściarz klubu Desant Kraków.

W kolejnej fazie turnieju pięściarskiego 1. Igrzysk Europejskich w Baku, Samofalov skrzyżuje rękawice z Bułgarem Simeonem Chamovem, który dzisiaj miał wolny los. A nas czekają jeszcze dzisiaj emocje związane z pojedynkami dwóch podopiecznych Zbigniewa Raubo i Jerzego Baranieckiego. Najpierw Sylwester Kozłowski (56 kg) zmierzy się z Bułgarem Stefanem Ivanovem, a następnie Kazimierz Łęgowski (64 kg) z Rosjaninem Maximem Dadashevem.

WYNIKI GRUDZIĄDZKIEGO TURNIEJU KWALIFIKACYJNEGO DO OOM

W dniach od 11 do 14 czerwca w hali MKS „Start” w Grudziądzu rozgrywany był turniej eliminacyjnych juniorek (dawniej zwanych kadetkami) do finałów tegorocznej Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży (11-19 lipca).  Do udziału zgłoszonych  zostało ok. 80 zawodniczek (urodzonych w latach 1999-2000) z całego kraju, które rywalizowały o 8 kwalifikacji w każdej z kategorii wagowych.

KOMPLET WYNIKÓW [na pierwszych miejscach zwyciężczynie]

WYNIKI WALK ELIMINACYJNYCH [11 CZERWCA 2015 ROKU]

46 KG
Roksana Giersz (Boxing Team Chojnice) – Sandra Bartków (Orkan Gorzów Wlkp.) 3-0

50 KG
Klaudia Simsak (Fight-Boxing Dąbrowa Górnicza) – Natalia Maćkowska (Sparta Złotów) WO.
Paulina Zaporowicz (Wda Świecie) – Marek Alicja (TSB Tarnów) TKO 1
Anita Kostrzyńska (PKB Poznań) – Daria Peek (Wilk Kościerzyna) TKO 3
Sandra Bobowicz (Gwarek Łęczna) – Milena Pogorzelska (Start Grudziądz) 3-0

57 KG
Patrycja Borys (Hetman Białystok) – Wioletta Czerniak (BKS Jastrzębie) 3-0
Daria Puszka (Berej Boxing Lublin) – Klaudia Janowska (BKS Olimp Szczecin) TKO 2
Wiktoria Olszewska (Czarni Słupsk) – Mariola Gazda (Magic Boxing Brzesko) 3-0

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [11 CZERWCA 2015 ROKU]

48 KG
Patrycja Iwanicka (KKS Poznań) – Patrycja Szczukowska (Wda Świecie) TKO 1
Izabela Szelest (Ziętek Team Kalisz) – Izabela Łącka (TSB Tarnów) TKO 1
Anna Lesiewicz (PKB Magic Boxing Brzesko) – Angelika Cygan (TSB Tarnów) TKO 1

52 KG
Natalia Narloch (Boxing Team Chojnice) – Karolina Mazur (PTB Tiger Tarnów) TKO 1
Wiktoria Chorążak (Start Włocławek) – Natalia Błaszak (Boxeo Dąbrowa Chełm.) 3-0
Milena Bochniak (DKB Dąbrowa Górnicza) – Aneta Gos (Sparta Złotów) TKO 1

54 KG
Emilia Wojdałowicz (Boxing Sokółka) – Patrycja Wochna (Ring Wolny Toruń) 3-0
Aleksandra Kubiak (Copacabana Konin) – Nikola Krysińska (OSiR Suwałki) 3-0
Zuzanna Licha (Polonia Leszno) – Julia Szczutkowska (LKB Legnica) 2-1

63 KG
Maja Mikrut (PTB Tiger Tarnów) – Milena Karposka (ZKB Ziębice) TKO 2
Aleksandra Piechowska (Fight-Boxing Dąbrowa Górnicza) – Karolina Sołowiej (Boxing Sokółka) TKO 1

+80 KG
Weronika Stochniałek (Ziętek Team Kalisz) – Natalia Werda (Golden Boxing Białystok) TKO 1
Natalia Olszewska (Pomorzanin Toruń) – Aleksandra Jońca (Spartakus Szczecin) 2-1
Magdalena Bober (Sparta Złotów) – Pola Siemińska (Olimp Szczecin) TKO 3
Weronika Flaszak (Start Włocławek) – Karolina Jasińska (Gwardia Wrocław) 2-1

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [12 CZERWCA 2015 ROKU]

46 KG
Paulina Nowak (Adrenalina Wrocław) – Aleksandra Szymańska (TSB Tarnów) TKO 2
Róża Asanowicz (Boxing Sokółka) – Karolina Grabczak (Gwarek Łęczna) 2-1
Dominika Losik (Start Grudziądz) – Sylwia Lipska (Wda Świecie) TKO 1
Roksana Giersz (Boxing Team Chojnice) – Olivia Pilarska (Polonia Leszno) WO.

50 KG
Nikoletta Migaszewska (Start Grudziądz)    – Oliwia Wolska (Ziętek Team) WO.
Kinga Czerniawska (Olimp Szczecin) – Anna Ghulyan (Polonia Świdnica) 3-0
Klaudia Simsak (Fight-Boxing Dąbrowa Górnicza) – Paulina Zaporowicz (Wda Świecie) WO.

Anita Kostrzyńska (PKB Poznań) – Sandra Bobowicz (Gwarek Łęczna) 3-0

57 KG
Sylwia Białkowska (Berej Boxing Lublin) – Oliwia Kępińska (Wda Świecie) WO.
Natalia Winiczeńko (Zatoka Braniewo) – Weronika Szymczak (Ziętek Team) WO.
Patrycja Borys (Hetman Białystok) – Patrycja Pelińska (Kaczor Team Wałbrzych) TKO 3
Daria Puszka (Berej Boxing Lublin) – Wiktoria Olszewska (Czarni Słupsk) TKO 2

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [13 CZERWCA 2015 ROKU]

46 KG
Paulina Nowak (Adrenalina Wrocław) – Róża Asanowicz (Boxing Sokółka) 3-0
Roksana Giersz (Boxing Team Chojnice) – Dominika Losik (Start Grudziądz) 3-0

48 KG
Tatiana Pluta (Star Starachowice) – Patrycja Iwanicka (KKS Poznań) 3-0
Anna Lesiewicz (PKB Magic Boxing Brzesko) – Izabela Szelest (Ziętek Team Kalisz) WO.

50 KG
Kinga Czerniawska (Olimp Szczecin) – Nikoletta Migaszewska (Start Grudziądz) TKO 1
Klaudia Simsak (Fight-Boxing Dąbrowa Górnicza) – Anita Kostrzyńska (PKB Poznań) 2-1

52 KG
Natalia Narloch (Boxing Team Chojnice) – Julia Konszewicz (Czarni Słupsk) 3-0
Milena Bochniak (DKB Dąbrowa Górnicza) – Wiktoria Chorążak (Start Włocławek) TKO 2

54 KG
Joanna Wojciechowska (Start Grudziądz) – Emilia Wojdałowicz (Boxing Sokółka) 3-0
Aleksandra Kubiak (Copacabana Konin) – Zuzanna Licha (Polonia Leszno) WO.

57 KG
Natalia Winiczeńko (Zatoka Braniewo) – Sylwia Białkowska (Berej Boxing Lublin) 3-0
Patrycja Borys (Hetman Białystok) – Daria Puszka (Berej Boxing Lublin) 3-0

60 KG
Klaudia Osik (Berej Boxing Lublin) – Julia Rafka (Start Grudziądz) TKO 1
Katarzyna Bujko (BKS Jastrzębie) – Sylwia Grygiel (Boxeo Dąbrowa Chełmińska) 3-0

63 KG
Klaudia Budasz (SW Gostyń) – Wiktoria Walentowska (Obra Zbąszyń) TKO 1
Aleksandra Piechowska (Fight-Boxing Dąbrowa Górnicza) – Maja Mikrut (PTB Tiger Tarnów) TKO 2

66 KG
Kinga Szostak (Sparta Złotów) – Agnieszka Serdyńska (Polonia Świdnica) TKO 2

75 KG
Natalia Marczykowska (Broń Radom) – Ewelina Mańka (Berej Boxing Lublin) 3-0

+80 KG
Natalia Olszewska (Pomorzanin Toruń) – Weronika Stochniałek (Ziętek Team Kalisz) WO.
Weronika Flaszak (Start Włocławek) – Magdalena Bober (Sparta Złotów) TKO 3

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [14 CZERWCA 2015 ROKU]

46 KG
Paulina Nowak (Adrenalina Wrocław) – Roksana Giersz (Boxing Team Chojnice) wo.

48 KG
Tatiana Pluta (Star Starachowice) – Anna Lesiewicz (PKB Magic Boxing Brzesko) 3-0

50 KG
Klaudia Simsak (Fight-Boxing Dąbrowa Górnicza) – Kinga Czerniawska (Olimp Szczecin) TKO 2

52 KG
Milena Bochniak (DKB Dąbrowa Górnicza) – Natalia Narloch (Boxing Team Chojnice) WO.

54 KG
Joanna Wojciechowska (Start Grudziądz) – Aleksandra Kubiak (Copacabana Konin) TKO 1

57 KG
Patrycja Borys (Hetman Białystok) – Natalia Winiczeńko (Zatoka Braniewo) 3-0

60 KG
Katarzyna Bujko (BKS Jastrzębie) – Klaudia Osik (Berej Boxing Lublin) WO.

63 KG
Aleksandra Piechowska (Fight-Boxing Dąbrowa Górnicza) – Klaudia Budasz (SW Gostyń) 3-0

66 KG
Natalia Barbusińska (Spartakus Szczecin) – Kinga Szostak (Sparta Złotów) TKO 1

70 KG
Karolina Lewandowska (Start Włocławek) – Julita Puchalska (Pomorzanin Toruń) 3-0

75 KG
Natalia Marczykowska (Broń Radom) – Natalia Bartosik (Ring Wolny Toruń) TKO 1

+80 KG
Weronika Flaszak (Start Włocławek) – Natalia Olszewska (Pomorzanin Toruń) TKO 1

1. IE: MUHAMMAD ALI POKONAŁ JEDNEGO Z FAWORYTÓW WAGI …MUSZEJ

Zwycięstwo niespełna 19-letniego Anglika Muhammada Ali (52 kg – na zdjęciu) nad Alexandru Riscanem z Mołdawii było największą niespodzianką pierwszego dnia turnieju pięściarskiego Igrzysk Europejskich w Baku. Brytyjczyk w dorosłym boksie stawia bowiem dopiero pierwsze kroki, zaś 26-letni Riscan, mistrz Unii Europejskiej z Sofii (2014), został przez nas sklasyfikowany na 1. miejscu ubiegłorocznego europejskiego rankingu. Do medalu historycznych IE jednak jeszcze bardzo daleko, gdyż wczorajsze pojedynki to dopiero 1/32 finału turnieju.

Warto odnotować również zwycięstwa Turków Yasina Yilmaza (60 kg) nad Atdhe Gashim (Niemcy), Adema Furkana Avci (64 kg) nad Andrasem Vadaszem (Węgry) oraz Bahrama Muzaffera (91 kg) nad Rainem Karlsonem (Estonia), który ma za sobą jeden pojedynek w barwach Rafako Hussars Poland w lidze WSB. Również trzy zwycięstwa zanotowali Rosjanie, którzy w Baku występują w „trzecim garniturze”.

Szkoda, że pierwszej turniejowej przeszkody nie pokonał Maciej Jóźwik, gdyż jego rywal był absolutnie w zasięgu pięściarza ze Szczecina.

WYNIKI WALK ELIMINACYJNYCH [1/32 FINAŁU, WTOREK, 16 CZERWCA]

52 KG
Myles Casey (Irlandia) – Ivan Figurenko (Białoruś) 3-0
Nandor Csoka (Węgry) – Maciej Jóźwik (Polska) 3-0
Muhammad Ali (Anglia) – Alexander Riscan (Mołdawia) 3-0

56 KG
Razvan Andreiana (Rumunia) – Diego Ferrer (Hiszpania) 3-0
Riccardo D’Andrea (Włochy) – Yuriy Shestok (Ukraina) 2-1
Bakhtovar Nazirov (Rosja) – Kurt Walker (Irlandia) 2-1

60 KG
Otar Eranosyan (Gruzja) – Artjoms Ramlavs (Łotwa) 3-0
Yasin Yilmaz (Turcja) – Atdhe Gashi (Niemcy) TKO 1

64 KG
Adem Furkan Avci (Turcja) – Andras Vadasz (Węgry) 3-0

75 KG
Salvatore Cavallaro (Włochy) – Aleksandar Drenovak (Serbia) 3-0
Maxim Koptyakov (Rosja) – Mikke Stefensen (Dania) 3-0

91 KG
Adam Hamori (Węgry) – Erik Tlkanec (Słowacja) 3-0
Albon Pervizaj (Niemcy) – Victor Ialimov (Mołdawia) 3-0
Sadam Magomedov (Rosja) – Tadas Tamasauskas (Litwa) 3-0
Darren O’Neill (Irlandia) – Mirel Jitaru (Rumunia) 3-0
Gevorg Manukyan (Ukraina) – David Hosek (Czechy) 3-0
Bahram Muzaffer (Turcja) – Rain Karlson (Estonia) 2-1
Gabriel Richards (Szwecja) – Stefan Nikolic (Austria) 3-0

1. IE W BAKU: PORAŻKA MACIEJA JÓŹWIKA Z MŁODYM WĘGREM

jozwik

Od porażki Macieja Jóźwika (52 kg) z Węgrem Nandorem Csoką rozpoczęli start w 1. Igrzyskach Europejskich w Baku nasi pięściarze. Zaledwie 18-letni Madziar, który w dwa lata temu był młodzieżowym mistrzem, a w ub. roku wicemistrzem swojego kraju, pokonał aktualnego mistrza Polski seniorów jednogłośnie na punkty (29-28 i dwa razy 30-27). W kolejnej walce Csoka skrzyżuje rękawice z Ormianinem Narekiem Abgaryanem, który miał wolny los.

Mamy nadzieję, że jutro doczekamy się pierwszego zwycięstwa Biało-Czerwonych. W ringu zaprezentuje się aż trzech z nich. Sylwester Kozłowski (56 kg) zmierzy się z Bułgarem Stefanem Ivanovem, Kazimierz Łęgowski (64 kg) z Rosjaninem Maximem Dadashevem, zaś Mateusz Kostecki (69 kg) z Ukraińcem Yaroslavem Samofalovem.

[Fot. Natalia Hollińska]

1. IE W BAKU: JAK LOSOWALI BIAŁO-CZERWONI? KTO Z KIM I KIEDY

pkol_baku

Reprezentantki i reprezentanci Polski w boksie poznali dzisiaj pierwszych rywali, z którymi przyjdzie im się zmagać podczas 1. Igrzysk Europejskich w Baku.

Z naszych pań najbliżej strefy medalowej są Ewelina Wicherska (54 kg) i Lidia Fidura (75 kg). Obie wylosowały ćwierćfinał, w którym przyjdzie im rywalizować odpowiednio ze zwyciężczyniami pojedynków Marzia Davide (34 lata, Włochy) – Marjut Lausti (33 lata, Finlandia) oraz Yaroslava Yakushina (21 lat, Rosja) – Leila Dzhavadova (22 lata, Azerbejdżan). Sandra Drabik (51 kg) w 1/8 finału zmierzy się z 20-letnią zawodniczką gospodarzy, Anakhanim Aghayevą, zaś Aneta Rygielska (64 kg) na tym samym etapie zawodów stanie oko w oko z 28-letnią Rumunką Simoną Sitar. Jeśli awansują do ćwierćfinałów, to w walkach o medal Sandra zmierzy się ze zwyciężczynią walki Melinda Pantis (Rumunia) – Yana Burym (Białoruś), zaś Aneta ze Szwajcarką Andreą Kistler.

Jeśli chodzi o mężczyzn, to nieco bliżej strefy medalowej po losowaniu są Mateusz Polski (60 kg) i Kamil Gardzielik (75 kg), którzy rozpoczną turniej od drugiego etapu (1/16). Pierwszy z nich skrzyżuje rękawice z 21-letnim Mołdawianinem Vadimem Ivaniucem, zaś drugi z lepszym z rywalizacji 21-letniego Tomasa Pivoruna (Litwa) z 20-letnim Djordje Tomicem (Bośnia i Hercegowina). Maciej Jóźwik (52 kg) w swoim inauguracyjnym pojedynku spotka się z 18-letnim Węgrem Sandorem Csoką, Sylwester Kozłowski (56 kg) z 22-letnim Bułgarem Stefanem Ivanovem, Kazimierz Łęgowski (64 kg) z 24-letnim Rosjaninem Maximem Dadashevem, Mateusz Kostecki (69 kg) z 20-letnim Ukraińcem Yaroslavem Samofalovem a Jordan Kuliński (81 kg) z 21-letnim Ormianinem Nikolem Arutyunovem.

Rozkład walk:

wtorek (16 czerwca)
Jóźwik – Csoka

środa (17 czerwca)
Kozłowski – Ivanov
Łęgowski – Dadashev
Kostecki – Samofalov

czwartek (18 czerwca)
Kuliński – Arutyunov

piątek (19 czerwca)
Drabik – Aghayeva

sobota (20 czerwca)
Rygielska – Sitar
Polski – Ivanciuc
Gardzielik

wtorek (23 czerwca)
Wicherska
Fidura

1. IE W BAKU: WSPANIAŁA CEREMONIA OTWARCIA. W PONIEDZIAŁEK LOSOWANIE

baku_otwarcie

Wczoraj około godz. 20.00 czasu polskiego w Baku zapłonął znicz historycznych 1. Igrzysk Europejskich. Genialna, niepowtarzalna, zapierająca dech w piersiach – takie określenia przewijają się w komentarzach po ceremonii otwarcia. Jeśli Azerowie utrzymają ten poziom przez całą imprezę to możemy być spokojni o niepowtarzalne emocje.

Podczas ceremonii otwarcia zaprezentowały się m.in. nasze obie reprezentacje w boksie – kobiet i mężczyzn, którym towarzyszyli trenerzy Paweł Pasiak i Tomasz Potapczyk.

- Wszystko jest perfekcyjnie przygotowane na przyjazd najlepszych sportowców z Europy – mówi trener kadry narodowej kobiet. – Nad organizacją i porządkiem pracuje dziesięć tysięcy. Azerowie wydali 4 miliardy dolarów tylko na budowę nowoczesnego osiedla dla sportowców. Nigdy i nigdzie czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Mamy do swojej dyspozycji dosłownie wszystko, w tym znakomite sale do treningów.Losowanie turniejów bokserskich odbędzie się w poniedziałek. My nie tracimy jednak czasu i jesteśmy już po dwóch treningach, a w sobotę dziewczyny będą pracować razem z Francuzkami. Przewiduję m.in. sparingi zadaniowe. Kadrowiczki są zdrowe, powoli się aklimatyzują, bo mamy straszny upał po 30 stopni a przy tym jest duszno i wieją strasznie mocne wiatry. Oczywiście walczymy z tym – zakończył trener Paweł Pasiak.

Tak, jak wspomniał trener kadry w poniedziałek nasze zawodniczki i zawodnicy poznają pierwszych rywali i drogi, jakie mogą ich ewentualnie zaprowadzić do medali. Pierwsze walki mężczyzn rozpoczną się we wtorek (16 czerwca), zaś panie pierwsze walki stoczą w piątek (19 czerwca). O wszystkim przeczytacie w serwisie polskiboks.pl.

„CZASÓWKA” ARTURA SZPILKI NA GALI W CHICAGO

szpilka_us

Artur Szpilka (19-1, 14 KO) nie miał najmniejszych problemów z rozmontowaniem defensywy Manuela Quezady (29-10, 18 KO), który kiedyś był naprawdę mocny, lecz dziś nie stanowi już niemal żadnego zagrożenia dla zawodników pokroju pięściarza z Wieliczki.

Przez dwie minuty „Szpila” szachował przeciwnika prawym prostym, a gdy trafił mocnym lewym sierpem na czoło, poszedł za ciosem i do końca pierwszej rundy obijał Amerykanina przy linach, lokując na jego żebrach kilka naprawdę mocnych haków. W drugim starciu prawa ręka niczym automat namierzała głowę przeciwnika, natomiast lewa wciąż obijała korpus. Polak wywierał coraz większy pressing i Quezada w trzeciej odsłonie praktycznie stał już tylko skulony za podwójną gardą, zbierając cięgi od naszego rodaka. Do czwartej rundy już nie wyszedł, co trochę zabrało Arturowi satysfakcję. Ale liczy się zwycięstwo w jubileuszowej, dwudziestej walce.

Dla Artura występ w Chicago był drugim od momentu związania się menadżerskim kontraktem z potężnym Alem Haymonem oraz trenerem Ronnie Shieldsem. Póki co wszystko idzie po jego myśli, jednak na prawdziwy test przyjdzie jeszcze czas. Dziś Quezada nim nie był…

źródło: bokser.org

MŁODZIEŻOWA KADRA KOBIET PRZEZ TARNÓW DO SUBOTICY

taipei_losowanie

Młodzieżowa kadra narodowa kobiet, która niedawno rywalizowała na Tajwanie w 4. Młodzieżowych Mistrzostwach Świata, w dniach od 28 czerwca do 6 lipca wróci do pracy na zgrupowaniu szkoleniowym w Tarnowie, by szykować się do kolejnego ważnego startu, jakim będą Mistrzostwa Europy. Zajęcia w nowoczesnym ośrodku boksu olimpijskiego Global Boxing, gdzie na co dzień pracuje Tarnowska Szkółka Bokserska, poprowadzą Tomasz Potapczyk (trener-koordynator kadry) oraz Aleksander Maciejowski i Stanisław Łakomiec (trenerzy współpracujący).

Powołania na zgrupowanie i tradycyjny MTB o „Złotą Rękawicę”, który odbędzie się w lipcu w serbskiej Suboticy otrzymało dziewięć zawodniczek: Patrycja Komudzińska (MOSM Tychy, 48 kg), Agata Kawecka (FC Koszalin, 51 kg), Ewa Białas (Energetyk Jaworzno, 54 kg), Ewa Gibka (Boxing Team Chojnice, 57 kg), Adrianna Jędrzejczyk (RUSHH Kielce, 60 kg), Weronika Zakrzewska (Boxing Team Chojnice, 64 kg), Aneta Gojko (Boxing Sokółka, 69 kg), Patrycja Mrozińska (Wda Świecie, 75 kg) i Patrycja Kiwak (Skorpion Szczecin, 81 kg).

W zajęciach zabraknie m.in. tegorocznej brązowej medalistki MMŚ, Justyny Walaś (64 kg), która w przyszłym tygodniu przejdzie operację i – jak zapewnia trener Maciejowski – jej start w Młodzieżowych Mistrzostwach Europy nie będzie możliwy.

MŁODZI PIĘŚCIARZE Z CHOJNIC NAJLEPSI W MTB. IM. JERZEGO ADAMSKIEGO W BYDGOSZCZY

anapa

W dniach 6-7 czerwca w hali bydgoskiej „Astorii” odbył się 12. Międzynarodowy Turniej Bokserski im. Jerzego Adamskiego, srebrnego medalisty olimpijskiego z Rzymu (1960) oraz mistrza Europy z Lucerny (1959). W akcji mogliśmy zobaczyć zawodników z 14 klubów z Polski, ale przyjechali także goście z Litwy i Niemiec. W zgodnej opinii obserwatorów poziom turnieju był wysoki, a walki mogły się podobać nielicznie – niestety – zgromadzonej publiczności.

Najwięcej złotych medali (trzy) wywalczyła drużyna Boxing Team Chojnice w składzie- Kewin Gruchała (52 kg), Piotr Szczukowski (63 kg) i Patryk Wardyn (80 kg). Natomiast po dwa złote medale zdobyły ekipy Startu Włocławek, Litwy i Niemiec. Najlepszą walką finałów uznano pojedynek Piotra Szczukowskiego z Andrzejem Kapturem (BKS Orkan Gorzów Wlkp.).

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

MŁODZICY
46 KG: Donatas Baravykas (Litwa) – Jakub Brzeziński (Champion Włocławek) TKO 1
52 KG: Jean-Paul Hoffman (Niemcy) – Wiktor Chladko (Champion Włocławek) 3-0

KADECI
46 KG: Dominik Śmigielski (Ring Wolny Toruń) – Arman Dabaghyan (Zawisza Bydgoszcz) 2-1
48 KG: Arian Cekicay (Niemcy) – Daniel Puiotrowski (KSW Włocławek) 3-0
50 KG: Dawid Tuchorski (Start Włocławek) – Marius Lapecius (Litwa) 3-0
52 KG: Kewin Gruchała (Boxing Team Chojnice) – Amer Jamgoyan (Niemcy) 3-0
54 KG: Adrian Spóździał (Start Włocławek) – Theodoras Palatidis (Litwa) 3-0
60 KG: Eryk Wasilewski (Orkan Gorzów Wlkp.) – Patryk Wysocki (Boxing Wałcz) 3-0
63 KG: Piotr Szczukowski (Boxing Team Chojnice) – Andrzej Kaptur (Orkan Gorzów Wlkp.) 3-0
69 KG: Damian Zawieruszyński (Astoria Bydgoszcz) – Maciej Gajewski (Bombardier Gdynia) 3-0
75 KG: Rokas Vasilauskas (Litwa) – Marcin Ogrodowski (Orkan Gorzów Wlkp.) TKO 1
80 KG: Patryk Wardyn (Boxing Team Chojnice) – Ernest Maciejczak (Orkan Gorzów Wlkp.) 3-0

JUNIORZY
81 KG: Adrian Lipski (Łokietek Brześć Kuj.)- Dawid Gołek (Astoria Bydgoszcz) 2-1

MŁODZIEŻOWA KADRA NARODOWA NA TURNIEJ „CZARNE DIAMENTY” W MYSZKOWIE

marcin  stankiewicz

Najważniejszą tegoroczną międzynarodową imprezą pięściarską w Polsce będą bezsprzecznie Młodzieżowe Mistrzostwa Europy, które odbędą się w listopadzie w Kołobrzegu. Ważnym etapem w przygotowaniach do tych zawodów będzie start naszych kadrowiczów w tradycyjnym MTB „Czarne Diamenty” w Myszkowie.

W dniach od 17 do 20 czerwca w Biało-Czerwonych barwach wystąpi dziesięciu zawodników wyselekcjonowanych przez trenera kadry, Marcina Stankiewicza, którego w Myszkowie wspierać będzie Karol Chabros. Podstawową kadrę zawodniczą tworzą: Karol Warda (Berej Lublin, 49 kg), Kacper Harkawy (Champion Chojnów, 52 kg), Sebastian Gierada (KSZO Ostrowiec Św., 56 kg), Karol Kowal (Skorpion Szczecin, 60 kg), Krystian Romel (Sokół Piła, 64 kg), Sebastian Wiktorzak (Olimp Szczecin, 69 kg), Konrad Kozłowski (FC Koszalin, 75 kg), Michał Soczyński (PACO Lublin, 81 kg), Maciej Żurakowski (Legia Warszawa, 91 kg) i Kamil Mroczkowski (Champion Powiat Legnicki, +91 kg).

Zawodnikami rezerwowymi, gotowymi na dodatkowe powołanie są: Dawid Miziołek (Jawor Team Jaworzno, 52 kg), Norbert Borzęcki (Champion Nowy Dwór Mazowiecki, 56 kg), Adrian Jachimowicz (OSiR Suwałki, 60 kg), Dawid Suchecki (Wisła Kraków, 64 kg), Dominik Cieślik (Jawor Team Jaworzno, 69 kg), Krystian Taudul (Boxing Sokółka, 75 kg), Jakub Kasprzak (KKS Poznań, 81 kg), Aleksander Celejewski (Radomiak Radom, 91 kg) i Kamil Offman (BKS Gorzów Wlkp., +91 kg).

KONTUZJA ELIMINUJE IGORA JAKUBOWSKIEGO ZE STARTU W IGRZYSKACH EUROPEJSKICH

kadra na baku

Siedmiu polskich pięściarzy, w tym pięciu z Rafako Hussars Poland, wyjeżdża dzisiaj do Baku na 1. Igrzyska Europejskie. Ze względu na kontuzję w azerskim turnieju zabraknie mistrza Polski, Igora Jakubowskiego (91 kg).

– Jakiś czas temu poddałem się w Poznaniu zabiegowi artroskopii łokcia prawej ręki, dlatego mój start w Baku jest niemożliwy – powiedział Igor Jakubowski, który w swym pierwszym sezonie na ringach World Series of Boxing wygrał 4 z 5 walk i zajął wysokie 4 miejsce w rankingu.

Bokser z Konina był w pierwotnym składzie na Igrzyska Europejskie, ale uraz ręki i inne problemy zdrowotne sprawiły, że opuścił zgrupowania w Wiśle i Cetniewie.

– Wróciłem do treningów i przygotowuję się do sierpniowych Mistrzostw Europy w Sofii. W bułgarskiej stolicy przed rokiem zwyciężyłem w Mistrzostwach Unii Europejskiej, więc to miejsce bardzo szczęśliwe dla mnie – mówi Igor Jakubowski, który o miejsce w składzie Rafako Hussars Poland i reprezentacji Polski walczy z Michałem Olasiem.

– Po zabiegu łokcia Igor musi poddać się badaniom specjalistycznym w Centralnym Ośrodku Medycyny Sportowej. Dopiero wtedy, jeśli uzyska zgodę lekarzy, będzie mógł trenować z kadrą – powiedział trener kadry i „Husarii”, Zbigniew Raubo.

W środę do Baku na pierwsze w historii Igrzyska Europejskie pojedzie pięciu bokserów, którzy w tym sezonie występowali w Husarii na ringach World Series of BoxingSylwester Kozłowski (56 kg), Mateusz Polski (60 kg), Kazimierz Łęgowski (64 kg), Kamil Gardzielik (75 kg) i Jordan Kuliński (81 kg). W składzie są też Maciej Jóźwik (52 kg) i Mateusz Kostecki (69 kg).

– Stawka turnieju w Baku jest ogromna, bowiem medaliści zakwalifikują się do jesiennych Mistrzostw Świata w Doha. To dla mnie duża szansa, bowiem już wcześniej zapadła decyzja, że o wyjazd na sierpniowe Mistrzostwa Europy w Sofii rywalizować będą finaliści niedawnych Mistrzostw Polski Mateusz Tryc i Arkadiusz Szwedowicz. Od bardzo, bardzo dawna miałem rozmaite problemy osobiste, często na treningach byłem myślami zupełnie gdzieś indziej niż na sali. Ale na szczęście te kłopoty to już przeszłość, mam komfort psychiczny i z wielkim optymizmem jadę na Igrzyska. Stać mnie na wygrywanie z najlepszymi, może
nawet na finał – mówi Jordan Kuliński.

IGRZYSKA EUROPEJSKIE W BAKU NIE DLA KINGI SIWEJ. AIBA ZAWIESIŁA MISTRZYNIĘ POLSKI

kingasiwa02

W październiku 2013 roku cieszyliśmy się ze złotych medali jakie na Mistrzostwach Świata federacji WAKO w kick-boxingu (w formule low-kick) wywalczyły w Guaruja koło Sao Paulo Sandra Drabik i Kinga Siwa. Paradoksalnie tamten wspaniały triumf bardzo negatywnie zaważył na dalszych bokserskich losach obu naszych znakomitych zawodniczek.

Podczas pięściarskich Mistrzostw Świata w Jeju (2014) Sandra po wygraniu pierwszej walki, została zdyskwalifikowana, gdyż okazało się, że na czas z Polski do siedziby AIBA nie dotarła jej deklaracja, potwierdzająca zaprzestanie występów w innych niż boks sportach walki. Kolejnym akordem tej historii było zawieszenie (do grudnia 2015 roku) naszej zawodniczki w przeddzień Mistrzostw Polski w Karlinie, które następnie – dzięki skutecznym staraniom prezesa PZB, Zbigniewa Górskiego – zostało anulowane.

Kiedy czteroosobowa kadra narodowa seniorek była niemal spakowana przed lotem do Baku na 1. Igrzyska Europejskie równie bolesny cios dosięgnął Kingę, w której zarówno fachowcy, jak i trener reprezentacji Paweł Pasiak, widzieli kandydatkę do medalu i to bynajmniej niekoniecznie brązowego. Powód był ten sam, co w przypadku Sandry Drabik, czyli brak przedłożonej na czas deklaracji, potwierdzającej rozbrat mistrzyni świata z kick-boxingiem. Polski Związek Bokserski, jak zapewnił prezes Górski, od tygodnia bezskutecznie interweniował w sprawie zawieszenia naszej kadrowiczki u dyrektora wykonawczego AIBA, Ho Kima. W sprawę zaangażował się również klubowy trener Kingi Siwej, Marek Chrobak, który osobiście udał się do Lozanny. Niestety również bezskutecznie.

W związku z zawieszeniem Kingi do 19 listopada br. i jej absencji w Baku, w ostatniej chwili – dzięki staraniom działaczy PZB i PKOl -  do Igrzysk Europejskich zgłoszono byłą młodzieżowa mistrzynię świata z Albeny (2013), Anetę Rygielską, znaną dotąd z występów w wagach z limitem 57 i 60 kg. Miejmy nadzieje, że w nowej dla siebie dywizji, z powodzeniem zastąpi utytułowaną koleżankę z kadry.

ODMŁODZONA REPREZENTACJA UKRAINY GOTOWA DO STARTU W BAKU

otamans

Mimo słabszego startu w Mistrzostwach Świata w Ałmatach (2013) i systematycznemu odchodzeniu najlepszych zawodników do grup zawodowych, nikt nie zakwestionuje faktu, że Ukraińcy należą do światowej czołówki. Dwa lata temu podczas mistrzostw Starego Kontynentu w Mińsku podopieczni trenera Dmytro Sosnovskiya wywalczyli jeden złoty, jeden srebrny i trzy brązowe medale. Powtórzenie wspomnianego wyniku podczas Igrzysk Europejskich w Baku byłoby wielkim sukcesem naszych wschodnich sąsiadów.

W stolicy Azerbejdżanu w barwach Ukrainy wystąpią: Igor Sopinskiy (49 kg), Dmitro Zamotayev (52 kg), Yuriy Shestak (56 kg), Timur Belyak (60 kg), Viktor Petrov (64 kg), Yaroslav Samofalov (69 kg), Vladislav Voitalyuk (75 kg), Olexandr Khizhnyak (81 kg), Gevorg Manukyan (91 kg) i Vladislav Sirenko (+91 kg).

W składzie jest zatem czterech mistrzów Ukrainy (Sopinskiy, Zamotayev, Samofalov i Manukyan), jeden wicemistrz (Khiznyak) oraz jeden brązowy medalista (Sirenko) ale uwaga fachowców skierowana będzie również na ubiegłorocznego młodzieżowego wicemistrza świata, Petrova, którego stać na awans do strefy medalowej. Liderem ekipy będzie złoty medalista Młodzieżowych Mistrzostw Świata z Erywania (2012), Khiznyak, który nieźle prezentował się w rozgrywkach ligi WSB.

MATEUSZ MASTERNAK OKRADZIONY ZE ZWYCIĘSTWA W RPA

master01

W głównej walce wieczoru w Kempton Park w RPA spotkali się Mateusz Masternak (35-3, 25 KO) i miejscowy Johnny Muller (19-4-2, 13 KO). Zwyciężył Polak, ale tylko moralnie. Pomimo dwóch liczeń skandaliczna decyzja dwóch sędziów odebrała mu szansę walki o mistrzostwo świata.

Mateusz dobrze rozpoczął ten pojedynek, przepuszczał ataki rywala, jednak w pierwszej rundzie dał się raz zaskoczyć mocnym, obszernym prawym sierpem. W drugiej wrocławianin szukał ciosów na korpus, dzięki czemu otworzył sobie drogę na górę i to on trafił dwukrotnie swoim prawym sierpowym.

Mobilny dotąd reprezentant gospodarzy stanął w trzeciej odsłonie, mając chyba lekki kryzys. Niemal równo z gongiem „Master” huknął akcją lewy-prawy. Pięściarz z RPA ustał tę bombę, a za moment mógł odpocząć w narożniku i posłuchać rad trenera. Po przerwie trochę żwawiej ruszył do ataku, jednak były mistrz Europy kontrolował rywala, rozcinając mu przy okazji lewy łuk brwiowy.

W piątej rundzie Mateusz trafił najpierw prawym podbródkiem, za moment poprawił lewym, poczęstował przeciwnika mocnym prawym krzyżowym, a kilka sekund przed gongiem Muller padł… po lewym prostym. Źle stał na nogach, ale nawet nie protestował, bo widać odczuwał jeszcze poprzednie akcje Polaka. Nieoczekiwanie jednak po minucie odpoczynku złapał drugi oddech i nawet zepchnął Masternaka kilka razy do odwrotu, co rozwścieczyło Georga Bramowskiego, trenera „Mastera”. – Chcesz to wygrać? – krzyczał w przerwie.

Już na starcie siódmego starcia Mateusz ładną kombinacją złapał przeciwnika przy linach. Trafił również precyzyjnym lewym sierpowym, studząc zapały Mullera. Na minutę przed końcem wystrzelił akcją lewy-prawy, trafił na szczękę i ku rozpaczy miejscowych kibiców ich pupil padł na matę po raz drugi – tym razem już ciężko. Ale wstał i dzielnie walczył dalej. Zebrał jeszcze kilka uderzeń, aż zabrzmiał gong.

W połowie ósmej rundy sędzia poprosił lekarza o konsultację, gdyż z powieki Mullera coraz mocniej płynęła krew. Masternak znów wystrzelił precyzyjnym prawym sierpowym w okolice ucha, jednak Johnny okazał się niezłym twardzielem i cały czas próbował odpowiedzieć. Później tempo trochę spadło, choć cały czas nieznacznie przeważał nasz rodak. Przed ostatnim starciem wydawało się, że tylko nokaut mógł uratować Mullera. – Możesz to zrobić – słyszał w narożniku.

Ale to Polak na początku trafił krótkim lewym sierpowym. Był zmęczony, jednak wszystko zaakcentował jeszcze prawym sierpem. To wszystko okazało się na nic! Sędziowie punktowali niejednogłośnie – 95:93 Masternak, 93:95 Muller i… 93:95. Jeden z większych wałków tego roku! Niestety kosztem naszego pięściarza.

źródło: bokser.org

KONTUZJA ELIMINUJE LISĘ WHITESIDE ZE STARTU W IGRZYSKACH EUROPEJSKICH

Na niecałe 6 dni przed rozpoczęciem historycznych, 1. Igrzysk Europejskich w Baku, zespół brytyjski doznał wielkiego osłabienia. W ostatniej chwili, z powodu kontuzji głowy, z ekipy wycofana została Lisa Whiteside (54 kg).

- To dla mnie wielkie rozczarowanie. Nie mogłam się doczekać chwili, kiedy będę reprezentować barwy Wielkiej Brytanii podczas tak wielkiego wydarzenia sportowego, tymczasem w ostatniej chwili dowiedziałam się, że do Baku nie pojadę – napisała w specjalnym oświadczeniu 29-letnia Angielka.

Dodajmy, że Lisa Whiteside to aktualna (2014) wicemistrzyni świata wagi muszej (51 kg) z Jeju City, gdzie z powodzeniem zastępowała swoją koleżankę z angielskiej drużyny, Nicolę Adams. W Baku Whiteside miała rywalizować w limicie wagi koguciej (54 kg), w którym dwa lata temu (2013) w Keszthely wywalczyła złoty medal Mistrzostw Unii Europejskiej.

- Moim priorytetem jest teraz jak najszybszy powrót do treningów. Skoncentruję się na roku 2016, który będzie szczególnie ważnym dla boksu olimpijskiego kobiet. Mam nadzieję, że start naszej ekipy w Baku zakończy się wielkim sukcesem i życzę powodzenia wszystkim jej członkom – zakończyła Lisa.

ROSJANIE JADĄ DO BAKU NA IE W MOCNO REZERWOWYM SKŁADZIE

- W Baku podczas Igrzysk Europejskich liczę na co najmniej dwa złote medale – powiedział na konferencji prasowej trener rosyjskiej kadry, Alexander Lebzyak. – Skład drużyny potwierdzę 10 czerwca, bo mam jeszcze wątpliwości w trzech kategoriach wagowych, tj. do 56 kg, 69 kg i 91 kg – dodał były znakomity pięściarz, który zaskoczył wielu obserwatorów tym, że do stolicy Azerbejdżanu wysyła trzeci garnitur rosyjskich zawodników.

Trener „Sbornej” podał nazwiska dziesięciu zawodników, którzy dzisiaj są najbliżej startu w Baku. Są nimi: Bator Sagaluyev (49 kg), Vasiliy Vetkin (52 kg), Bakhtovar Nazirov (56 kg), Konstantin Bogomazov (60 kg), Maxim Dadashev (64 kg), Alexander Besputin (69 kg), Maxim Koptyakov (75 kg), Pavel Silyagin (81 kg), Sadam Magomedov (91 kg) i Gasan Gimbatov (+91 kg).

We wspomnianym gronie jest tylko jeden aktualny mistrz Rosji (Gimbatov), dwóch wicemistrzów (Vetkin i Nazirov) oraz czterech brązowych medalistów (Bogomazov, Koptyakov, Silyagin i Magomedov). Po dłuższej przerwie do łask Lebzyaka wracają Besputin, mistrz Europy z Mińska (69 kg) i Koptyakov, mistrz Starego Kontynentu z Ankary (2011).

MICHAŁ OLAŚ WYGRAŁ 5. MTB IM. ZYGMUNTA CHYCHŁY W GDAŃSKU

michal_olas01

Przez trzy dni w Gdańsku na Długim Targu odbywał się 5. Międzynarodowy Turniej Bokserski im. Zygmunta Chychły, w którym wystąpiło niespełna 50 pięściarzy. W niedzielnych finałach aż trzy z siedmiu pojedynków wygrali goście z Niemiec (z Bawarii i Meklemburgii), dwa zawodnicy z Danii oraz boksujący gościnnie w barwach SAKO Gdańsk, wicemistrz Polski, Michał Olaś (91 kg), który pewnie wypunktował (3-0) ubiegłorocznego brązowego medalistę Mistrzostw Niemiec do lat 21, Kenana Husovica.

Do finałów dotarło także trzech innych pięściarzy reprezentujących w turnieju barw gdańskiego klubu: Kian Golpira (64 kg), Kasjusz Życiński (81 kg) i Władimir Iwanow (+91 kg). Niestety wszyscy przegrali decydujące o zwycięstwie pojedynki. Najtrudniejszego rywala miał Życiński, który skrzyżował rękawice aktualnym z mistrzem Niemiec do lat 21, Abdu Lubdehem Abdulrahmanem. Po cichu liczyliśmy na triumf mistrza Polski, Pawła Wierzbickiego (+91 kg), którego w półfinale niejednogłośnie na punkty pokonał mistrz Danii, Kem Ljunquist.

WYNIKI 5. MEMORIAŁU IM. ZYGMUNTA CHYCHŁY

ĆWIERĆFINAŁY [piątek, 29 maja 2014 roku]

60 KG
Ranan Sharafa (Bawaria-Niemcy) – Marsel Terteryan (Dania) 3-0
Arkadij Plemianiczenko (Rosja) – Erik Agateljan (Czechy) 3-0

64 KG
Martin Molcan (Słowacja) – Richard Ogonos (Bawaria-Niemcy) 2-1
Kian Golpira (SAKO Gdańsk) – Viktor Agateljan (Czechy) 3-0
Enocik Mawandila (Dania) – Salah Jahel (Meklemburgia-Niemcy) 2-1
Andrej Welma (Rosja) – Aleksandr Mironow (Litwa) 3-0

69 KG
Jakub Korbel (Czechy) – Przemysław Zyśk (SAKO Gdańsk) WO.
Brian Hellwig (Meklemburgia-Niemcy) – Matihas Kirud (Dania) 2-1

75 KG
Andrzej Merzyksov (Bawaria-Niemcy) – Bartosz Gołębiewski (SAKO Gdańsk) 2-1
Konstantin Kushin (Rosja) – Ritti Dayson (Dania) 2-1

PÓŁFINAŁY [sobota, 30 maja 2014 roku]

60 KG
Robert Harutunyan (Meklemburgia-Niemcy) – Rusłanas Jefremonas (Litwa) 3-0
Ranan Sharafa (Bawaria-Niemcy) – Arkadij Plemianiczenko (Rosja) 2-1

64 KG
Kian Golpira (SAKO Gdańsk) – Martin Molcan (Słowacja) 3-0
Enocik Mawandila (Dania) – Andriej Wielma (Rosja) 2-1

69 KG
Altiur Iwanow (Rosja) – Aleksander Toth (Słowacja) 3-0
Jakub Korbel (Czechy) – Brian Hellwig (Meklemburgia-Niemcy) 2-1

75 KG
Emre Cukur (Meklemburgia-Niemcy) – Josef Pavlis (Czechy) 3-0
Andrej Merzyksov (Bawaria-Niemcy) – Konstantin Kuszin (Rosja) 3-0

81 KG
Kasjusz Życiński (SAKO Gdańsk) – Benjamin Kremer (Niemcy) walkower
Abdu Lubdeh Abdulrahman (Niemcy) – Marek Vanecek (Czechy) 3-0

+91 KG
Władimir Iwanow (SAKO Gdańsk) – Granit Shala (Bawaria-Niemcy) 2-1
Ken Ljungquist (Dania) – Paweł Wierzbicki (SAKO Gdańsk) 2-1

FINAŁY [niedziela, 31 maja 2014 roku]

60 KG: Ranan Sharafa (Niemcy) – Harutunyan (Niemcy) 2-1
64 KG: Enocik Mawandila (Dania) – Kian Golpira (SAKO Gdańsk) 3-0
69 KG: Jakub Korbel (Czechy) – Altiur Iwanow (Rosja) 3-0
75 KG: Andrej Merzyksov (Niemcy) – Emre Cukur (Niemcy) 3-0
81 KG: Abdu Lubdeh Abdulrahman (Niemcy) – Kasjusz Życiński (SAKO Gdańsk) 3-0
91 KG: Michał Olaś (Polska) – Kenan Husovic (Niemcy) 3-0
+91 KG: Ken Ljungquist (Dania) – Władimir Iwanow (SAKO Gdańsk) 3-0

AŻ 140 ZAWODNIKÓW WYSTĄPIŁO W 5. MEMORIALE ZBIGNIEWA ROMPY

rompa15mini

W 5. Memoriale Zbigniewa Rompy – ogólnopolskim turnieju bokserskim, w ramach którego odbyły się Pomorskie Mistrzostwa Kadetów, wzięło udział około 140 zawodników z następujących klubów: Gwardia Szczytno, Mazur Ełk, Niedżwiedz Kętrzyn, Kontra Elbląg, Tygrys Elbląg, Zatoka Braniewo, Boks Tur Łódż, Zawisza Bydgoszcz, KSW Włocławek, Pomorzanin Toruń, Copacabana Konin, Sokół Piła, Sparta Złotów, Obra Zbąszyń, Korona Wałcz, KS Boxing Team Wałcz, Victoria Sianów, Champion Nowy Dwór Maz., Wilk Kościerzyna, Czarni Słupsk, Gryf Wejherowo, SAKO Gdańsk, Sako Gdynia, Bombardier Gdynia, Garda Wicko, Wisła Tczew, Nowi Polnica, Bokser Chojnice, Boxing Team Chojnice oraz drużyna gospodarzy Beniaminek Polmet Starogard.

Podczas turnieju odbyło się 58 walk oficjalnych oraz 26 sparingów. Jednymi z ciekawszych pojedynków były rywalizacje seniorów w wagach 75 kg i 81 kg. Pierwsze miejsce w wadze średniej zdobył Zhora Simonyan z Zawiszy Bydgoszcz, wygrywając na punkty z Przemysławem Kuligiem z Copacabany Konin. W wadze półciężkiej (grupa nr 1) pierwsze miejsce zdobył Rafał Staszewski z Kontry Elbląg wygrywając dość niespodziewanie z Kasjuszem Życińskim (SAKO Gdańsk). W wadze półciężkiej (grupa nr 2) pierwsze miejsce zajął Paweł Kusiński z SAKO Gdynia, wygrywając na punkty z Adamem Wojakiem (Beniaminek Polmet Starogard). Gdynianin wygrywając walkę, wygrał również nagrodę w formie stypendium, ufundowanego przez Panią Katarzynę Kazojć z firmy Perfect Construction.

Do finału Mistrzostw Polski Kadetów zakwalifikowali się:

46 kg: Mateusz Fergon (Wisła Tczew)
48 kg: Przemysław Dybowski (Beniaminek Polmet Starogard)
54 kg: Sebastian Pniewski (Beniaminek Polmet Starogard)
57 kg: Jakub Tomczak (Gryf Wejherowo)
60 kg: Kamil Myszka (Beniaminek Polmet Starogard)
63 kg: Piotr Szczukowski (Boxing Team Chojnice)
66 kg: Patryk Walczak (Wisła Tczew)
+80 kg: Konrad Kaczmarkiewicz (Gryf Wejherowo)

ZBIGNIEW RAUBO: REALNYCH PIĘĆ NOMINACJI OLIMPIJSKICH DO RIO DE JANEIRO

hussars_pierwsza waga

– Pięciu polskich bokserów powinno pojechać na przyszłoroczne Igrzyska Olimpijskie do Rio de Janeiro – uważa główny trener Rafako Hussars Poland i reprezentacji, Zbigniew Raubo. Pod jego wodzą „Husaria” wygrała 3 mecze w lidze World Series of Boxing.

– Wygrane spotkania z Argentina Condors we Włocławku, Puerto Rico Hurricanes w Wyszkowie i z USA Knockouts w Szczecinie były naszymi najlepszymi występami. Ale też można być zadowolonym z meczów z faworytami rozgrywek – w Lubinie przegraliśmy z finalistami tego sezonu Astana Arlans Kazakhstan 2-3, a w Gdańsku z Azerbaijan Baku Fires też tylko 2-3 – powiedział trener Zbigniew Raubo.

Łącznie bokserzy Rafako Hussars Poland przegrali aż 7 spotkań po 2-3.

– Na ringach WSB potrafiliśmy skutecznie postawić się u siebie, gorzej nam szło na wyjazdach. U siebie największym nieszczęściem był ostatni meczu grupowy z Caciques Venezuela. Wydawało się, że grupa C2 po wcześniejszym zwycięstwie kolegów z Amerykanami 4-1 pójdzie za ciosem, a tymczasem przegrała 1-4. Wielka szkoda, bo tydzień wcześnie w Szczecinie chłopaki stworzyli mega widowisko i zwyciężyli w bardzo dobrym stylu – mówi szkoleniowiec Husarii.

Zbigniew Raubo uważa, że z polskim boksem olimpijskim, jak się niektórym wydaje.

– W Pekinie mieliśmy dwóch olimpijczyków, w Londynie żadnego, a ja uważam, że na przyszłoroczne Igrzyska powinno jechać pięciu bokserów, a jeszcze więcej za 5 lat do Tokio. Nazwiska zachowam dla siebie – powiedział trener, choć z drugiej strony nietrudno je zgadnąć.

– Kwalifikacją olimpijską będą czerwcowe Igrzyska Europejskie w Baku, a następnie październikowe Mistrzostwa Świata w Doha, w których wystąpią tylko najlepsi z sierpniowych Mistrzostw Europy w Sofii. Przed naszymi zawodnikami pracowity okres, który może przynieść wiele radości za kilka tygodni i miesięcy – mówi szef drużyny „Husarii”, Jarosław Kołkowski.

Kibice doskonale wiedzą, że najlepszymi polskimi bokserami w tym sezonie WSB byli Tomasz Jabłoński (75 kg) i Igor Jakubowski (91 kg).

– Tomek do końca walczył o kwalifikację olimpijską z rankingu WSB. Igor wygrał 4 z 5 walk, a z dalszej rywalizacji wykluczyły go kontuzje. Ale punkty zdobywali też inni, którzy też czynią stałe postępy, choć nie zawsze tak szybkie jakby kibice tego oczekiwali, np. Dawid Jagodziński (49 kg), Dawid Michelus (60 kg) czy Grzegorz Kozłowski (56 kg), choć jemu z kolei wpadka przydarzyła się podczas Mistrzostw Polski w Szczecinie – ocenił Zbigniew Raubo.

Pozytywnie mówił też o zagranicznych wzmocnieniach:

– Chciałoby się w drużynie więcej takich bokserów jak Steven Gerard Donnelly (69 kg) z Irlandii Płn. i Niemiec Hamza Touba (52 kg).

SŁABSZA OBSADA TURNIEJU MĘŻCZYZN 1. IGRZYSK EUROPEJSKICH W BAKU

Trzy tygodnie dzielą nas od pierwszych walk turnieju bokserskiego 1. Igrzysk Europejskich. W przeciwieństwie do kobiet, które kwalifikacje do Baku zdobywały podczas Mistrzostw Europy w Bukareszcie i Mistrzostw Świata w Jeju City, o nominacjach dla mężczyzn decydują poszczególne krajowe federacje. Biorąc pod uwagę, że w krótkim czasie czekają nas Mistrzostwa Europy i Świata, do stolicy Azerbejdżanu na pewno nie zjadą wszystkie gwiazdy europejskiego boksu olimpijskiego.

Komitety olimpijskie systematycznie informują o składach swoich reprezentacji na Igrzyska. I tak Wielką Brytanię w turnieju mężczyzn reprezentować będzie 9 pięściarzy: Harvey Horn (49 kg), Muhammad Ali (52 kg), Qais Ashfaq (56 kg), Luke McCormack (60 kg), Sam Maxwell (64 kg), Josh Kelly (69 kg), Anthony Fowler (75 kg), Joshua Buatsi (91 kg) i Joseph Joyce (+91 kg)

W domu pozostaną dwie największe gwiazdy irlandzkiego boksu – Paddy Barnes (49 kg) i Michael Conlan (56 kg). W składzie ekipy z Zielonej Wyspy znajdzie się dziewięciu zawodników: Brendan Irvine (49 kg), Myles Casey (52 kg), Kurt Walker (56 kg), Sean McComb (60 kg), Dean Walsh (64 kg), Adam Nolan (69 kg), Michael O`Neill (75 kg), Darren O’Neill (91 kg) i Dean Gardiner (+91 kg).

Pełny i zarazem bardzo mocny skład przywiozą nasi zachodni sąsiedzi. Barw Niemiec bronić będą: Serge Neumann (49 kg), zawodnik Rafako Hussars Poland – Hamza Touba (52 kg), Edgar Walth (56 kg), Atdhe Gashi (60 kg), Kastriot Sopa (64 kg), Abass Baraou (69 kg), Denis Radovan (75 kg), Igor Teziev (81 kg), Albon Pervizaj (91 kg) i Max Keller (+91 kg).

Litwini w Baku wystąpią w składzie sześcioosobowym. Oprócz lidera ekipy, Evaldasa Petrauskasa (64 kg), o medale IE powalczą tegoroczni mistrzowie kraju: Edgaras Skurdelis (60 kg), Eimantas Stanionis (69 kg), Tomas Pivorun (75 kg), Tadas Tamasauskas (91 kg) i znany z występów w barwach „Husarii”, Mantas Valavicius (+91 kg).

Na czele ekipy węgierskiej stanie były mistrz Europy Balazs Bacskai (69 kg). Oprócz niego w składzie Madziarów znajdzie się czterech zawodników: Nándor Csóka (52 kg), Mark Szorös (56 kg), András Vadasz (64 kg) i Norbert Harcsa (81 kg).

Przypominamy, że barw Polski w Baku bronić będzie 8 zawodników: Maciej Jóźwik (Skorpion Szczecin, 52 kg), Sylwester Kozłowski (Akademia walki Warszawa, 56 kg), Mateusz Polski (Róża Karlino, 60 kg), Kazimierz Łęgowski (Ósemka Chojnice, 64 kg), Mateusz Kostecki (Desant Kraków, 69 kg), Kamil Gardzielik (Copacabana Konin, 75 kg), Jordan Kuliński (Start Włocławek, 81 kg) oraz Igor Jakubowski (Zagłębie Konin, 91 kg).

KONTUZJOWANA OCHIGAVA NIE WYSTĄPI PODCZAS IGRZYSK EUROPEJSKICH. CZY ZDĄŻY PRZED RIO?

Srebrna medalistka Igrzysk Olimpijskich w Londynie (2012), dwukrotna mistrzyni świata i trzykrotna złota medalistka Mistrzostw Europy, Sofia Ochigava, z powodu kontuzji nie wystąpi podczas 1. Igrzysk Europejskich, które rozpoczną się 12 czerwca w Baku. To już nie pierwszy w ostatnim czasie uraz Rosjanki, który poważnie komplikuje dalszy rozwój jej kariery, w tym najprawdopodobniej walkę o olimpijski paszport do Rio de Janeiro (2016).

- Miałam w kieszeni bilet na Igrzyska Europejskie, ale niestety w ostatniej chwili musiałem zrezygnować z tego startu – poinformowała Sofia. – Bardzo żałuję, że zabraknie mnie w Baku, ale po prostu jest to niewykonalne. Zabrakło mi czasu, bym po dwóch operacjach lewego kolana mogła odzyskać pełną sprawność fizyczną.

W związku z kłopotami zdrowotnymi swojej liderki, trener „Sbornej” Wiktor Lisicyn, w jej miejsce do stolicy Azerbejdżanu zabierze mistrzynię świata wagi piórkowej (57 kg) i liderkę rankingu światowego w tej kategorii, Zinaidę Dobryninę. Jest to oczywiście doraźne rozwiązanie, gdyż trener Rosjanek liczy na powrót do zdrowia i kadry swojej liderki, która już od kilku lat zmaga się z kontuzją kolana.

- To stary uraz, którego doznałam w maju 2010 roku podczas międzynarodowego turnieju w Maroku – wspomina Sofia. – Wówczas w jednej z walk, którą na pewno bym wygrała, poślizgnęłam się i zerwałam więzadła w stawie kolanowym. Nie doszłoby do tego, gdyby nie zaniedbania organizatorów, którzy źle przygotowali ring. Był błyszczący i bardzo śliski. Do dziś pamiętam, w jakim byłam szoku, kiedy w wyniku poślizgu upadłam na matę, a sędzia zaczął mnie liczyć. Po raz pierwszy w karierze! Nawet ból kontuzji nie był w stanie wymazać z mojej pamięci tamtego wydarzenia. Po powrocie do domu, przeszłam operację w klinice w Moskwie. Straciłam mnóstwo czasu, ale na szczęście udało się mi odzyskać zdrowie i formę przed Igrzyskami Olimpijskimi w Londynie. Chociaż, jeśli mam być szczera, nie było to stuprocentowe odzyskanie potencjału, mimo iż ostatecznie zdobyłam srebrny medal. Dzisiaj jestem przekonana, że tamta operacja nie została wykonana prawidłowo, o czym świadczy bardzo szybkie pogorszenie się stanu moich więzadeł i kolejna przerwa w startach.

Olimpijski zegar tyka coraz głośniej. Jeśli Sofia Ochigava chce po raz drugi wystąpić podczas Igrzysk, musi być w pełni sił i formy podczas najbliższych Mistrzostw Świata, które odbędą się w lutym 2016 roku. Tymczasem jej powrót do treningów nastąpi najprawdopodobniej dopiero jesienią br.

- W lutym tego roku przeszłam kolejną operację w Niemczech, a następnie w tym samym miejscu – jeszcze jeden zabieg – kontynuuje Ochigava. – Mam nadzieję, że teraz będę w stanie wrócić do pełnej sprawności, ale rehabilitacja potrwa od sześciu do ośmiu miesięcy. Jej wynik przesądzi o tym, czy będę kontynuować karierę bokserską, czy ją zakończę. Mimo wszystko jestem optymistką – zakończyła – rosyjska pięściarka.

MIĘDZYNARODOWA OBSADA 5. TURNIEJU IM. ZYGMUNTA CHYCHŁY W GDAŃSKU

gdansk_mini

W atrakcyjnej międzynarodowej obsadzie odbędzie się 5. Turniej Bokserski im. Zygmunta Chychły. W niepowtarzalnej scenerii Długiego Targu w Gdańsku, tuż obok fontanny Neptuna, jednego z najważniejszych symboli miasta, stanie bokserski ring, na którym w dniach od 29 do 31 maja (codziennie od godz. 12.00 i bezpłatnie) wszyscy zainteresowani boksem olimpijskim zobaczą rywalizację zawodników z ośmiu ekip: Bawarii i Meklemburgii (Niemcy), Czech, Danii, Litwy, Rosji, Słowacji i Polski.

Wśród zawodników, którzy zaprezentują się trójmiejskiej publiczności zobaczymy m.in.: świetnych Niemców – Roberta Harutyunyana (60 kg), Abu-Lubdeha Abdulrahmana (75 kg), Albona Pervizaja (91 kg) i Floriana Schulza (+91 kg), braci Erika i Viktora Agateljanów (60 i 64 kg) z Czech oraz Vladimira Milevskija (75 kg) z Litwy. W ekipie Polski zobaczymy świeżo upieczonych mistrzów kraju seniorów Daniela Adamca (64 kg) i Pawła Wierzbickiego (+91 kg), wicemistrzów Przemysława Zyśka (69 kg) i Michała Olasia (91 kg), brązowego medalistę Pawła Rumińskiego (75 kg) oraz doskonale znanego trójmiejskiej publiczności Kasjusza Życińskiego (81 kg).

Kibiców boksu zapewne zainteresuje informacja, że na gdańskim ringu wystąpią również reprezentantki Polski seniorek, które szykują się do startu w 1. Igrzyskach Europejskich w Baku. W piętek, tuż przed rozpoczęciem głównego turnieju, czyli przed godz. 12.00, tegoroczna mistrzyni Polski i dwukrotna brązowa medalistka Mistrzostw Europy, Kinga Siwa (60 kg), skrzyżuje rękawice z brązową medalistką krajowego czempionatu, Kingą Szlachcic. Z kolei w niedzielę w ringu zobaczymy ponownie Kingę Siwą oraz wicemistrzynię Europy z Bukaresztu (2014), Ewelinę Wicherską. Nasze kadrowiczki zmierzą się z ubiegłorocznymi mistrzyniami Czech – Ewelina z Lenką Kardovą, zaś Kinga z Petrą Simackovą.

Dodajmy, że organizatorem imprezy jest – jak co roku – Klub Sportowy SAKO, przy współpracy z Urzędem Miasta Gdańsk oraz Pomorski Okręgowy Związek Bokserski.

chychla15

19. MEJ: ERYK APRESYAN WICEMISTRZEM EUROPY!

lvov15

Mimo bardzo dobrej postawy w finale lwowskich 19. Mistrzostw Europy Juniorów (dawniej kadetów), 16-letni Eryk Apresyan (66 kg) nie zyskał uznania u sędziów punktowych, którzy jednogłośnie przyznali zwycięstwo Irlandczykowi Jasonowi Harty.

W pierwszej odsłonie tego pojedynku  inicjatywa należała do Polaka, który był także w swoich poczynaniach bardziej precyzyjny. W drugim starciu Irlandczyk zmienił taktykę i starał się kontratakować z dystansu. Jednak Polak wciąż forował walkę z bliska, przełamując kilkakrotnie defensywę rywala. W półdystansie Harty najczęściej ograniczał się do klinczowania. W trzecim starciu Irlandczyk wciąż próbował utrzymywać walkę w korzystnym dla siebie dystansie, trafiając kilkakrotnie prostymi z obu rąk. Jednak odpowiedź Apresyana była bardzo dynamiczna. Polak wciąż – mimo prób klinczowania przez rywala w zwarciu – zadawał ciosy w różnych płaszczyznach. Jednak po podliczeniu punktów okazało się, że sędziowie w przekroju całej walki dostrzegli przewagę reprezentanta Zielonej Wyspy punktując – jako wspomnieliśmy na wstępie – jednogłośną wygraną Jasona Harty.

Niezależnie od wyniku tego finału stwierdzić należy, że tytuł wicemistrza Europy tej grupy wiekowej jest dużym sukcesem Eryka Apresyana, który jest zawodnikiem bygdoskiego Zawiszy, gdzie trenuje pod opieką Pawła Matuszewskiego. Serdecznie gratulujemy!

źródło: pzb.com.pl

4. MMŚ: PECH „SREBRNEJ” AGATY KACZMARSKIEJ. 8 ROSJANEK ZE ZŁOTYMI MEDALAMI

taipei_grupa1

Na Tajwanie zakończyły się dzisiaj 4. Młodzieżowe Mistrzostw Świata Kobiet w Boksie, w których rywalizowała rekordowa ilość 345 zawodniczek z 46 krajów świata. Dwunastoosobowa reprezentacja Polski przywiezie do kraju 3 krążki – srebrny, wywalczony przez Agatę Kaczmarską (Radomiak Radom, +81 kg) oraz dwa brązowe, które zdobyły Justyna Walaś (Tarnowska Szkółka Bokserska, 64 kg) i Patrycja Kiwak (Skorpion Szczecin, 81 kg). Wielka szkoda, że Agata – decyzją lekarza zawodów – z powodu kontuzji nie mogła stanąć do walki finałowej i tym samym sprawdzić swoich możliwości w konfrontacji z najlepszą zawodniczką świata, Marią Shishmarevą z Rosji. Byłaby to ostatnia walka MMŚ i być może kolejny życiowy sukces Polki.

- Niedosyt na pewno jest, bo wiem, że mogło być lepiej – pisał na gorąco po zakończeniu turnieju pierwszy trener młodzieżowej kadry narodowej kobiet, Tomasz Potapczyk. – Zawsze mogło być lepiej. Moje ambicje sięgają dużo wyżej! Kilka pojedynków zawodniczki przegrały stosunkiem głosów 2-1, co strasznie boli. W dodatku dziś do walki finałowej nie została dopuszczona z powodu kontuzji Agata Kaczmarska! Jak pech, to pech! – dodał ze smutkiem szkoleniowiec z Sokółki.

Nasze zawodniczki i ich sportowi opiekunowie mogli na własne oczy przekonać się jak gigantyczne postępy robi kobiecy boks w gronie młodzieży. Myślę, że wielu znawców boksu olimpijskiego i nie tylko z podziwem kiwało głowami oglądając w akcji najlepsze 15-18-letnie zawodniczki świata.

- Wśród sportowych potęg innych krajów jesteśmy szarą myszką i moim skromnym zdaniem, każdy medal zdobyty w naszej dyscyplinie powinien być traktowany jak wielki sukces i to niezależnie czy w kategorii młodzieżowej, czy seniorskiej, zarówno kobiet, jak i mężczyzn – kontynuował trener Potapczyk. – Wyjazd na Tajwan, na Młodzieżowe Mistrzostwa Świata był moim debiutem jako trenera kadry narodowej. Osiągnąłem cel, jakim było zdobycie medalu na tak ważnej imprezie. Tak naprawdę, dopiero podczas konfrontacji z najlepszymi widzę, które dziewczęta mają charakter, determinację, predyspozycje do tego, aby w nie inwestować. Kilka spotkań w ciągu roku podczas zgrupowań nie daje obrazu takiego, jaki widzę tutaj. Na pewno będą zmiany w składzie kadry. Szybko realizowane powinny być też nowe pomysły na podniesienie poziomu naszych pięściarek. Na razie jednak pielęgnujmy to, co mamy, a mamy bardzo niewiele. Sport wyczynowy jest bezwzględny i szybko wyłapuje słabości! Wracam teraz do domu, do rodziny, do najbliższych, do przyjaciół. Wracam na salę treningową, aby ciągle doskonalić i podnosić swoje umiejętności. Mam swój cel i chce go osiągnąć. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego aby Młodzieżowa Kadra Narodowa kobiet w Boksie wróciła z medalami – zakończył trener-koordynator młodzieżowej kadry narodowej.

Drużynowo turniej mistrzowski zdominowały Rosjanki, które wywalczyły 8 z 23 złotych medali. Świetnie wypadły młode Amerykanki (4 tytuły mistrzyń świata) i Hinduski (3 złote medale). Po dwa złota przypadły w udziale pięściarkom z Chin, Kazachstanu i Włoch a po jednym krążku z najcenniejszego kruszcu wywalczyły zawodniczki z KRLD i Turcji.

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH (JUNIOR)

46 KG
Won Un-Gyong (KRLD) – Beyza Saracoglu (Turcja) 3-0

48 KG
Heaven Garcia (USA) – Soniya (Indie) 2-1

50 KG
Savita (Indie) – Katerina Rogova (Ukraina) 3-0

52 KG
Mandeep Kaur Sandhu (Indie) – Niamh Earley (Irlandia) 3-0

54 KG
Sakshi (Indie) – Yariesel Ramirez (USA) 3-0

57 KG
Zhane Crockett (USA) – Ludmila Vorontsova (Rosja) 2-1

60 KG
Lupe Gutierrez (USA) – Donjeta Sadiku (Kosowo) 3-0

63 KG
Yu Lisai (Chiny) – Leila Khusainova (Kazachstan) 3-0

66 KG
Nadia Ryabets (Kazachstan) – Kylie Hall (USA) 2-1

70 KG
Anastasia Sigayeva (Rosja) – Niharika Gonella (Indie) 3-0

75 KG
Anastasia Shamonova (Rosja) – Karolina Makhno (Ukraina) 3-0

80 KG
Elena Litvinova (Rosja) – Dina Islambekova (Kazachstan) TKO 2

+80 KG
Kristina Tkacheva (Rosja)  – Jessica Morka (Niemcy) 2-1

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH (YOUTH)

48 KG
Yulia Chumgalakova (Rosja) – Kim Un-Jong (KRLD) 2-0

51 KG
Chang Yuan (Chiny) – Huang Hsiao-Wen (Tajwan) 2-1

54 KG
Balausa Muzdiman (Kazachstan) – Concetta Marchese (Włochy) 2-1

57 KG
Irma Testa (Włochy)  – Anzhelina Bondarenko (Ukraina) 3-0

60 KG
Jajaira Gonzalez (USA) – Stephanie Thour (Szwecja) 3-0

64 KG
Angela Carini (Włochy) – Elisaveta Nemtseva (Rosja) 3-0

69 KG
Daria Semashko (Rosja) – Bayan Akbayeva (Kazachstan) 3-0

75 KG
Busenaz Surmeneli (Turcja) – Zheng Lu (Chiny) 2-0

81 KG
Vlada Kalacheva (Rosja) – Zhang Jie (Chiny) 3-0

+81 KG
Maria Shishmareva (Rosja) – Agata Kaczmarska (Polska) WO.

19. MEJ: APRESYAN SIÓDMYM POLSKIM FINALISTĄ. PIERWSZYM ZŁOTYM MEDALISTĄ?

kadeci15

Eryk Apresyan jest siódmym w historii polskiego boksu olimpijskiego pięściarzem, który zaboksuje w finale Mistrzostw Europy Juniorów (dawniej zwanych kadetami).  Przed nim dokonali tego: Sławomir Malinowski (57 kg, 1996), Łukasz Landowski (60 kg, 1996), Marcin Pryczek (81 kg, 2001), Artur Szpilka (80 kg, 2005), Cezary Samełko (80 kg, 2008) i Paweł Polski (52 kg, 2011), jednak żaden z nich nie wywalczył złotego medalu. Może czas najwyższy, by wreszcie zmienić tę historię? Wystarczy dzisiaj pokonać Irlandczyka Jasona Harty i do annałów polskiego pięściarstwa zapisać się złotymi literami.

W gronie finalistów 19. Mistrzostw Europy Juniorów znaleźli się zawodnicy z 12 krajów. Prym wiodą Ukraińcy, których aż 7 zaboksuje o złote medale. Oprócz nich jutro na ringu we Lwowie zobaczymy czterech Azerów, trzech Rumunów, po dwóch Anglików, Irlandczyków i Turków oraz po jednym zawodniku z Białorusi, Czech, Danii, Gruzji, Niemiec i Polski.

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH

46 KG
Cosmin Girleanu (Rumunia) – James Probert (Walia) 2-1
Shakhil Allakhverdiev (Gruzja) – Alex Baki (Węgry) 2-1

48 KG
Javid Huseynov (Azerbejdżan) – Lorcan Hurley (Irlandia) 2-1
Artem Demyanenko (Ukraina) – Azad Demirhan (Turcja) 3-0

50 KG
Andriy Matiash (Ukraina) – Thomas Roberts (Anglia) 3-0
Gabriel Dinu (Rumunia) – Alessio Cangelosi (Włochy) 3-0

52 KG
Charles Frankham (Anglia) – Kevin Kischenko (Niemcy) 3-0
Niyamaddin Allakhverdiev (Azerbejdżan) – Declan Duffy (Szkocja) 3-0

54 KG
Ivan Kozyar (Ukraina) – Orkhan Hasanov (Azerbejdżan) 3-0
Mahdi Jallaw (Dania) – Ahmet Otcu (Turcja) 2-0

57 KG
Necat Ekinci (Turcja) – Ahmad Shtivi (Izrael) 3-0
Miroslav Gorol (Czechy) – Arman Antonyan (Armenia) 2-1

60 KG
Tugrulhan Erdemir (Turcja) – Alexandr Filipovich (Białoruś) 3-0
Bakhtiyar Gazibekov (Azerbejdżan) – Koryun Astoyan (Armenia) 3-0

63 KG
John Johnstone (Anglia) – Badri Khutsishvili (Gruzja) 2-1
Artem Lapin (Ukraina) – Oliver Meng (Dania) 3-0

66 KG
Jason Harty (Irlandia) – Oleg Kostyukovskiy (Białoruś) 2-1
Eryk Apresyan (Polska) – Lewis Johnstone (Szkocja) 2-1

70 KG
Ivan Papakin (Ukraina) – Luka Sumarac (Serbia) 3-0
Egor Skamarokh (Białoruś) – Shaig Malikov (Azerbejdżan) 3-0

75 KG
Alberto Biro (Rumunia) – Sjamsudin Sjamilov (Norwegia) 3-0
Oronzo Birardi (Niemcy) – Anthony Johnston (Irlandia) 2-1

80 KG
Arkadiy Kartsan (Ukraina) – Ivan Kiselarov (Bułgaria) 3-0
Jimmy O’Reilly (Irlandia) – Matej Uremovic (Chorwacja) 3-0

+80 KG
Magomed Abdullayev (Azerbejdżan) – Artiom Yordanyan (Gruzja) 3-0
Olexandr Grytsiv (Ukraina) – Lukas Ambrasas (Niemcy) 3-0

4. MMŚ: W FINAŁACH AŻ 10 ROSJANEK. POLKI MAJĄ JUŻ 14 MEDALI W HISTORII

taipei17

Po przedostatnim dniu 4. Młodzieżowych Mistrzostw Świata Kobiet w Boksie, na ringowym placu boju pozostało 46 najlepszych zawodniczek świata w wieku od 15 do 18 lat. W tym gronie jest także nasza „jedynaczka” z Radomia, Agata Kaczmarska (+81 kg), która jutro skrzyżuje rękawice z Rosjanką Marią Shishmarevą, ubiegłoroczną Mistrzynią Europy Juniorek z Asyżu.

Z dotychczasowych trzech turniejów o Młodzieżowych Mistrzostwa Świata Kobiet nasze zawodniczki przywiozły jak dotąd 11 medali, w tym 5 zdobytych w rywalizacji w grupie starszej (Youth – dawniej juniorek) i 6 w grupie młodszej (Junior – dawniej kadetek). Do wspomnianego dorobku podopieczne trenerów Tomasza Potapczyka, Marcina Gruchały i Ludwika Buczyńskiego dołożą jeszcze kolejne 3 krążki, wywalczone na Tajwanie w grupie młodzieżowej przez Agatę Kaczmarską (złoto lub srebro) oraz Justynę Walaś i Patrycję Kiwak (brązowe medale).

Biorąc pod uwagę obie kategorie wiekowe, najwięcej zawodniczek do finałów 4. MMŚ na Tajwanie wprowadziły Rosja (10), USA (6), Indie i Kazachstan (po 5), Chiny (4), Ukraina i Włochy (po 3), KRLD i Turcja (po 2) oraz po jednej zawodniczce z Irlandii, Kosowa, Niemiec, Polski, Szwecji i Tajwanu. Kontynentalnie nadal najlepsza jest Europa (23 finalistki), wyprzedzając Azję (17) i Amerykę (6).

Ciekawszym zestawieniem jest dla nas układ sił w grupie młodzieżowej, gdzie Polki zdobyły 3 krążki. W finale zaboksuje 5 Rosjanek, po 3 Chinki i Włoszki, 2 zawodniczki z Kazachstanu, i po 1 z KRLD, Polski, Szwecji, Tajwanu, Turcji, Ukrainy i USA.

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH (JUNIOR)

46 KG
Won Un-Gyong (KRLD) – Karina Tuvakova (Rosja) 2-1
Beyza Saracoglu (Turcja) – Zhazira Orakbayeva (Kazachstan) 3-0

48 KG
Heaven Garcia (USA) – Enkhjargal Munguntsetseg (Mongolia) 3-0
Soniya (Indie) – Chiranchaya Phunsang (Tajlandia) 2-1

50 KG
Katerina Rogova (Ukraina) – Kelsey Leonard (Irlandia) 3-0
Savita (Indie) – Aylen Cumentor (Turcja) 3-0

52 KG
Mandeep Kaur Sandhu (Indie) – Johanna Wonyou (Francja) 2-1
Niamh Earley (Irlandia) – Huang Jiawen (Chiny) 3-0

54 KG
Yariesel Ramirez (USA) – Angarag Lhagvadorj (Mongolia) TKO 2
Sakshi (Indie) – Preedakamon Tintabthai (Tajlandia) TKO 2

57 KG
Zhane Crockett (USA) – Namun Monkhor (Mongolia) 3-0
Ludmila Vorontsova (Rosja) – Vladislava Kukhta (Kazachstan) 3-0

60 KG
Lupe Gutierrez (USA) – Lin Ya-Xuan (Tajwan) 2-1
Donjeta Sadiku (Kosowo) – Ekaterina Dynnik (Rosja) 2-1

63 KG
Yu Lisai (Chiny) – Karina Ivanova (Rosja) 3-0
Leila Khusainova (Kazachstan) – Anastasia Shpanyuk (Ukraina) 2-1

66 KG
Kylie Hall (USA) – Joanne Richards (Irlandia) 2-1
Nadia Ryabets (Kazachstan)  – Karina Kuzheleva (Rosja) 3-0

70 KG
Anastasia Sigayeva (Rosja) – Elena Sherenkova (Kazachstan) 3-0
Niharika Gonella (Indie) – Yue Yuan (Chiny) TKO 2

75 KG
Karolina Makhno (Ukraina) – Elif Sila Gunhan (Turcja) TKO 2
Anastasia Shamonova (Rosja) – Guzalya Sadykova (Kazachstan) 3-0

80 KG
Elena Litvinova (Rosja) – Selma Karakoyun (Turcja) 3-0
Dina Islambekova (Kazachstan) – Vivien Budai (Węgry) 3-0

+80 KG
Kristina Tkacheva (Rosja)  – Nur Nihal Kandemir (Turcja) 3-0
Jessica Morka (Niemcy) – Yulia Dyadyuk (Ukraina) 3-0

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH (YOUTH)

48 KG
Yulia Chumgalakova (Rosja) – Lo Ching-Ting (Tajwan) 2-0
Kim Un-Jong (KRLD) – Nguyen Thi Huyen Phuong (Wietnam) 3-0

51 KG
Huang Hsiao-Wen (Tajwan) – Lee Suk-Yeong (Korea Południowa) 3-0
Chang Yuan (Chiny) – Estefani Almanzar (Dominikana) TKO 2

54 KG
Balausa Muzdiman (Kazachstan) – Natasha Logan (Irlandia) 3-0
Concetta Marchese (Włochy) – Umeda Saidova (Rosja) 3-0

57 KG
Irma Testa (Włochy)  – Nikoleta Pita (Grecja) 3-0
Anzhelina Bondarenko (Ukraina) – Jamuna Boro (Indie) 2-1

60 KG
Jajaira Gonzalez (USA) – Nazim Ishanova (Kazachstan) 3-0
Stephanie Thour (Szwecja) – Timea Takacs (Węgry) 3-0

64 KG
Elisaveta Nemtseva (Rosja) – Ariel Arismendez (USA) 3-0
Angela Carini (Włochy) – Justyna Walaś (Polska) 3-0

69 KG
Daria Semashko (Rosja) – Liang Chia-Chieh (Tajwan) 3-0
Bayan Akbayeva (Kazachstan) – Yulia Stoyka (Ukraina) 2-1

75 KG
Busenaz Surmeneli (Turcja) – Chantelle Reid (Anglia) 2-1
Zheng Lu (Chiny) – Iesha Kenney (USA) 3-0

81 KG
Vlada Kalacheva (Rosja) – Patrycja Kiwak (Polska) 3-0
Zhang Jie (Chiny) – Altyn Mukyshbekova (Kazachstan) 3-0

+81 KG
Agata Kaczmarska (Polska) – Zhanel Zhumasova (Kazachstan) 3-0
Maria Shishmareva (Rosja) – Alina Gadzhieva (Azerbejdżan) 3-0

214 POLSKICH SPORTOWCÓW, W TYM 12 PIĘŚCIAREK I PIĘŚCIARZY Z NOMINACJAMI NA IE W BAKU

bakun

Pod przewodnictwem prezesa Andrzeja Kraśnickiego i z udziałem podsekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki Doroty Idzi, obradował dzisiaj zarząd Polskiego Komitetu Olimpijskiego. W trakcie posiedzenia zatwierdził on skład Reprezentacji Polski na 1. Igrzyska Europejskie w Baku (12-28 czerwca).

W składzie znalazło się 214 zawodniczek i zawodników, którzy będą reprezentować nasz kraj w: badmintonie, boksie, gimnastyce sportowej, trampolinie akrobatyce, judo, kajakarstwie, karate, kolarstwie (szosa i MTB), łucznictwie, piłce siatkowej (halowej i plażowej), pływaniu, pływaniu synchronicznym, skokach do wody, sambo, strzelectwie, szermierce, taekwondo olimpijskim, tenisie stołowym, triathlonie i zapasach.

Funkcję chorążego reprezentacji powierzono siatkarzowi Dawidowi Konarskiemu – zawodnikowi drużyny ubiegłorocznych mistrzów świata. Zarząd przyjął też oświadczenie wyjaśniające kwestie poruszone w opublikowanym 22 maja w prasie listem otwartym Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. W trakcie obrad dyr. Rafał Piechota z Ministerstwa Sportu i Turystyki zapoznał członków Zarządu z projektem Strategii Rozwoju Sportu do roku 2020.

SKŁAD REPREZENTACJI POLSKI W BOKSIE

KOBIETY
Sandra Drabik (Soma Boxing Kielce, 51 kg), Ewelina Wicherska (PKB Poznań, 54 kg), Kinga Siwa (SAKO Gdańsk, 60 kg) i Lidia Fidura (GUKS Carbo Gliwice, 75 kg).

MĘŻCZYŹNI
Maciej Jóźwik (Skorpion Szczecin, 52 kg), Sylwester Kozłowski (Akademia walki Warszawa, 56 kg), Mateusz Polski (Róża Karlino, 60 kg), Kazimierz Łęgowski (Ósemka Chojnice, 64 kg), Mateusz Kostecki (Desant Kraków, 69 kg), Kamil Gardzielik (Copacabana Konin, 75 kg), Jordan Kuliński (Start Włocławek, 81 kg) oraz Igor Jakubowski (Zagłębie Konin, 91 kg).

KADRA TRENERSKA:Paweł Pasiak i Tomasz Potapczyk (kobiety) oraz Zbigniew Raubo i Jerzy Baraniecki (mężczyźni)

KIEROWNIK EKIPY: Zbigniew Górski (prezes PZB)

źródło: olimpijski.pl

TRZECI POLAK POKONANY PRZEZ DROZDA. ŁUKASZ JANIK PRZEGRAŁ W 9. STARCIU

Grigorij Drozd (40-1, 28 KO) wyrasta na kata polskich pięściarzy. Najpierw odebrał Mateuszowi Masternakowi tytuł mistrza Europy, potem Krzysztofowi Włodarczykowi tytuł mistrza świata federacji WBC, a przed dzisiaj obronił go w Moskwie po raz pierwszy przeciwko Łukaszowi Janikowi (28-3, 15 KO).

Pierwsza runda była spokojna. Obaj boksowali ciosami prostymi, ale nie podkręcali specjalnie tempa. Na początku drugiej nasz rodak trafił nawet długim prawym, lecz bez większych szkód dla mistrza, który z kolei coraz mocniej spychał zawodnika z Jeleniej Góry na liny swoim pressingiem. Łukasz w trzeciej odsłonie zainkasował mocny prawy krzyżowy, na szczęście szybko przykleił się do rywala i za moment doszedł do siebie, a czwarta runda była już bardziej wyrównana niż poprzednia.

Na początku piątej rundy Janik cofając się ładnie skontrował krótkim prawym sierpem, lecz za moment Drozd zrewanżował się mu lewym hakiem na szczękę i bardzo mocnym lewym na korpus. Polak znów sklinczował, wyraźnie odczuwając uderzenia po dole. Było widać ten kryzys, dlatego mistrz zaraz po gongu na szóstą rundę podkręcił jeszcze tempo. Podopieczny Fiodora Łapina zawsze słynął z charakteru i choć cierpiał, to dzielnie trwał w tym pojedynku, od czasu do czasu starając się czymś zaskoczyć championa.

W siódmej rundzie Rosjanin coraz bardziej rozbijał Janika i na 50 sekund przed przerwą po serii kilku uderzeń zmusił go do przyklęknięcia. Polak powstał na osiem i z wielkim trudem dotrwał na przerwę. Oddychał bardzo ciężko, lecz wytrzymał kolejne trzy minuty.

Koniec nastąpił dopiero w dziewiątej rundzie. Drozd zranił Polaka kombinacją lewy podbródkowy-lewy sierp. Zamroczony Janik stanął za podwójną gardę, ale po kilku kolejnych bombach bezradnego Łukasz przed nokautem uchronił doświadczony sędzia Ian John Lewis, przerywając potyczkę.

źródło: bokser.org

19. MEJ: TRWA ŚWIETNA PASSA ERYKA APRESYANA. POLAK POWALCZY O ZŁOTY MEDAL!

lvov15

Młody zawodnik bydgoskiego Zawiszy, Eryk Apresyan,  kontynuuje na lwowskim ringu zwycięską passę. Nasz reprezentant, boksujący w limicie 66 kg po dwóch wcześniejszych zwycięstwach także w półfinałowej strefie zmagań wykazał swoją wyższość nad Szkotem Lewisem Johnstone, zwyciężając na punkty 2-1.

W każdej odsłonie tego pojedynku Polak dyktował warunki walki, przełamując defensywę rywala. W przekroju całej walki był zawodnikiem lepszym i zwyciężył zasłużenie. W finale Eryk Apresyan zmierzy się z Irlandczykiem Jasonem Harty. Gratulując awansu do finału Mistrzostw Europy trzymamy kciuki za złoty medal dla Polski!

źródło: pzb.com.pl

eryk_apresyan09

4. MMŚ: AGATA KACZMARSKA W FINALE! BRĄZ DLA JUSTYNY WALAŚ I PATRYCJI KIWAK

agata_kaczmarska

Aż do piątku na swoją pierwszą walkę w 4. Młodzieżowych Mistrzostwach Świata czekała 17-letnia Agata Kaczmarska (+80 kg), która z racji zgłoszenia do zawodów czterech zawodniczek w swojej kategorii wagowej, start na Tajwanie rozpoczęła w strefie półfinałowej. Młoda pięściarka Radomiaka Radom potwierdziła, że jej ambicje sięgają dużo wyżej niż medal z losowania, pokonując niebezpieczną Zhanel Zhumassovą z Kazachstanu.

Polka z rundy na rundę boksowała lepiej i skuteczniej, co zgodnie dostrzegli wszystcy sędziowie, punktując przewagę radomianki zgodnie po 39-37. Wychowanka trenera Sławomira Żeromińskiego przegrała jedynie pierwsze starcie, ale w każdym z pozostałych rund była aktywniejsza, prezentując bardziej dojrzały boks niż Azjatka.

Niestety do finałów nie udało się awansować Justynie Walaś (64 kg) i Patrycji Kiwak (81 kg). Pierwsza z nich, która na Tajwanie walczyła nie tylko z rywalkami ale i bolesną kontuzją, przegrała jednogłośnie na punkty (dwa razy 36-40 i 37-39) z Włoszką Angelą Carini, jakkolwiek werdykt ten wydaje się zbyt surowy, gdyż w dwóch z czterech starć nasza zawodniczka nie zaprezentowała się na pewno gorzej od swojej rywalki.

Z kolei Patrycja zrobiła wszystko, by zrewanżować się niespełna 17-letniej Rosjance Vladzie Kalachevej za porażkę, którą poniosła w ub. roku w Asyżu podczas Mistrzostw Europy Juniorek. Niestety i tym razem skuteczniejszy boks zaprezentowała rywalka, dla której był to już czterdziesty dziewiąty pojedynek w karierze (przy tylko czterech porażkach) wygrywając 3-0 (trzy razy po 40-36).

Dodajmy, że w jutrzejszym finale rywalką Agaty Kaczmarskiej będzie 17-letnia Rosjanka Maria Shishmareva, która dzisiaj pokonała jednogłośnie na punkty (dwa razy 40-34 i 40-33) Azerkę Alinę Gadzhiyevą, będąc od rywalki co najmniej o klasę lepszą.

agata_kaczmarska02

4. MMŚ: PIERWSZE PODSUMOWANIA TURNIEJU. AŻ 46 MEDALI DLA EUROPY

taipei05

Podczas 4. Młodzieżowych Mistrzostw Świata Kobiet mamy dzisiaj dzień przerwy, by medalistki zregenerowały siły, nadszarpnięte dotychczasowymi walkami. To idealna okazja, by przed półfinałami dokonać pierwszych podsumowań.

Medale Mistrzostw Świata Juniorek (dawniej kadetek) wywalczyły 52 zawodniczki (w 13 kategoriach wagowych) z 16 krajów. W półfinałach zobaczymy aż dziewięć Rosjanek, siedem zawodniczek z Kazachstanu oraz po pięć z Indii, Turcji oraz USA. Oprócz nich medale wywalczyły młodziutkie pięściarki z Ukrainy (4), Chin, Irlandii i Mongolii (po 3), Tajlandii (2) oraz Francji, Kosowa, KRLD, Niemiec, Tajwanu i Węgier. Kontynentalnie górą są Europejski (25 medali), wyprzedzając Azjatki (22 medale) i Amerykanki (5).

Podobnie wygląda czołówka w grupie młodzieżowej. Również tutaj najwięcej medali wywalczyły Rosjanki (6) i zawodniczki z Kazachstanu (5). Poza tym medale z Tajwanu przywiozą pięściarki z 18 krajów: Chin, Polski, Tajwanu, USA i Włoch (po 3), Ukrainy (2) oraz Anglii, Azerbejdżanu, Dominikany, Grecji, Indii, Irlandii, Korei Południowej, KRLD, Szwecji, Turcji, Węgier i Wietnamu (po 1). Tak, więc Europejki wywalczyły 21 medali. Azjatki 15 i Amerykanki 4.

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH (JUNIOR)

46 KG
Won Un-Gyong (KRLD) – Eliana Pileggi (Szwajcaria) 3-0
Karina Tuvakova (Rosja) – Chloe Watson (Anglia) 3-0
Zhazira Orakbayeva (Kazachstan) – Emi-Mari Todorova (Bułgaria) 2-1
Beyza Saracoglu (Turcja) – Sumaiya Kosimova (tadżykistan) 3-0

48 KG
Enkhjargal Munguntsetseg (Mongolia) – Liu Jiaqi (Chiny) 2-1
Heaven Garcia (USA) – Kusum Tamang (Nepal) TKO 2
Soniya (Indie) – Sangudash Abilkhanova (Kazachstan) 3-0
Chiranchaya Phunsang (Tajlandia) – Ri Su-Yon (KRLD) 2-1

50 KG
Kelsey Leonard (Irlandia) – Mungunsaran Balsan (Mongolia) 3-0
Katerina Rogova (Ukraina) – Giovanna Marchese (Włochy) 3-0
Savita (Indie) – Valeria Rodionova (Rosja) 3-0
Aylen Cumentor (Turcja) – Meruert Ruslankyzy (Kazachstan) 2-1

52 KG
Mandeep Kaur Sandhu (Indie) – Angela Nagy (Węgry) 3-0
Johanna Wonyou (Francja) – Emma Lawson (Australia) 3-0
Niamh Earley (Irlandia) – Bunyanut Machai (Tajlandia) 3-0
Huang Jiawen (Chiny) – Pauline Viesca (USA) 3-0

54 KG
Yariesel Ramirez (USA) – Anastasia Selina (Rosja) 2-1
Angarag Lhagvadorj (Mongolia) – Ren Ran (Chiny) 3-0
Preedakamon Tintabthai (Tajlandia) – Chan Yi-Ching (Tajwan) 2-1
Sakshi (Indie) – Zhanna Serikova (Kazachstan) 3-0

57 KG
Zhane Crockett (USA) – Orla Garvey (Irlandia) 3-0
Namun Monkhor (Mongolia) – Maria Cherednichenko (Ukraina) 2-1
Vladislava Kukhta (Kazachstan) – Thanchanok Saksri (Tajlandia) 3-0
Ludmila Vorontsova (Rosja) – Ani Lama (Indie) TKO 2

60 KG
Lupe Gutierrez (USA) – Nisha (Indie) 3-0
Lin Ya-Xuan (Tajwan) – Veronika Villasi (Węgry) 3-0
Donjeta Sadiku (Kosowo) – Idimokh Kholova (Tadżykistan) 3-0
Ekaterina Dynnik (Rosja) – Shauna O’Callaghan (Irlandia) 2-1

63 KG
Karina Ivanova (Rosja) – Bernadett Gal (Węgry) 3-0
Yu Lisai (Chiny) – Shao Yi-Yun (Tajwan) 3-0
Anastasia Shpanyuk (Ukraina) – Lucija Babic (Chorwacja) TKO 2
Leila Khusainova (Kazachstan) – Jony (Indie) 3-0

66 KG
Joanne Richards (Irlandia) – Shruti Yadav (Indie) 3-0
Karina Kuzheleva (Rosja) – Leonie Mueller (Niemcy) 2-1
Nadia Ryabets (Kazachstan) – Khongorzul Batbold (Mongolia) 3-0

70 KG
Anastasia Sigayeva (Rosja) – Destiny Navarro (USA) 2-1

75 KG
Karolina Makhno (Ukraina) – Amanda Bermudez (USA) TKO 2
Guzalya Sadykova (Kazachstan) – Weronika Pławecka (Polska) 3-0
Anastasia Shamonova (Rosja) – Nandani Thakur (Indie) TKO 2

80 KG
Selma Karakoyun (Turcja) – Michelle Schoene (Niemcy) 3-0

+80 KG
Nur Nihal Kandemir (Turcja) – Lenuta Stan (Rumunia) DQ 3
Kristina Tkacheva (Rosja) – Nadira Maratova (Kazachstan) 2-1
Jessica Morka (Niemcy) – Naganika Gonella (Indie) 3-0
Yulia Dyadyuk (Ukraina) – Adrienn Juhasz (Węgry) 3-0

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH (YOUTH)

48 KG
Lo Ching-Ting (Tajwan) – Sarantsetseg Osormaa (Mongolia) 2-0
Yulia Chumgalakova (Rosja) – Hazal Gokduz (Turcja) 3-0
Nguyen Thi Huyen Phuong (Wietnam) – Yulia Demyanenko (Ukraina) 2-1
Kim Un-Jong (KRLD) – Angelina Lukas (Kazachstan) 3-0

51 KG
Lee Suk-Yeong (Korea Południowa) – Ebonie Jones (Anglia) 2-0
Huang Hsiao-Wen (Tajwan) – Andreea Seni (Rumunia) WO.
Chang Yuan (Chiny) – Caitlin Orosco (USA) 3-0
Estefani Almanzar (Dominikana) – Jon Sol-Hwa (KRLD) 3-0

54 KG
Natasha Logan (Irlandia) – Vu Thi Thuy Dung (Wietnam) 3-0
Balausa Muzdiman (Kazachstan) – Ratchanok Auntakhob (Tajlandia) 2-0
Umeda Saidova (Rosja) – Kim Sol-Hui (KRLD) 3-0
Concetta Marchese (Włochy) – Valeria Manchak (Ukraina) 2-1

57 KG
Nikoleta Pita (Grecja) – Angela Iordache (Rumunia) 3-0
Irma Testa (Włochy) – Anastasia Nesmiyanova (Rosja) 3-0
Jamuna Boro (Indie) – Gao Xingyan (Chiny) 3-0
Anzhelina Bondarenko (Ukraina) – Nour Baahmed (Algieria) 2-1

60 KG
Nazim Ishanova (Kazachstan) – Shona Whitwell (Anglia0 3-0
Jajaira Gonzalez (USA) – Marion Ensfelder (Francja) TKO 2
Timea Takacs (Węgry) – Cheon Myeong-Seon (Korea Południowa) 3-0
Stephanie Thour (Szwecja) – Dalin Calderon (Dominikana) 2-0

64 KG
Elisaveta Nemtseva (Rosja) – Irem Akin (Turcja) 2-0
Ariel Arismendez (USA) – Ciara Ginty (Irlandia) 3-0
Angela Carini (Włochy) – Belinda Limuka (Francja) 3-0
Justyna Walaś (Polska) – Akanksha (Indie) 3-0

69 KG
Liang Chia-Chieh (Tajwan) – Paraschiva Pascu (Rumunia) 3-0
Daria Semashko (Rosja) – Suchada Panich (Tajlandia) TKO 2
Yulia Stoyka (Ukraina) – Mikhaela Nikolova (Bułgaria) 3-0
Bayan Akbayeva (Kazachstan) – Gizem Aydemir (Turcja) 2-0

75 KG
Chantelle Reid (Anglia) – Aoife Burke (Irlandia) 3-0
Busenaz Surmeneli (Turcja) – Lyubov Khasiyeva (Kazachstan) 3-0
Iesha Kenney (USA) – Fanni Szokol (Węgry) TKO 3
Zheng Lu (Chiny) – Seon Su-Jin (Korea Południowa) 3-0

81 KG
Patrycja Kiwak (Polska) – Seniye Senay Demircoglu (Turcja) TKO 4

19. MEJ: POD NIEOBECNOŚĆ ROSJAN MEDALE DLA ZAWODNIKÓW Z 22 KRAJÓW

lvov15

Podczas ubiegłorocznych Mistrzostw Europy Juniorów w Anapie młodzi Rosjanie zdominowali zawody, zdobywając aż 13 medali (we wszystkich kategoriach wagowych!), w tym 9 złotych, 2 srebrne i 2 brązowe. Kiedy okazało się, że niespodziewanie zabraknie ich we Lwowie (polityka?), jasnym stało się, że rywalizacja w 19. Mistrzostwach Europy Juniorów będzie wyrównana oraz interesująca.

Wczoraj poznaliśmy 52 medalistów, wśród których są zawodnicy z aż 22 krajów, w tym jeden Polak – Eryk Apresyan (66 kg). Najwięcej zawodników do półfinału wprowadzili Ukraińcy – 7 oraz Azerowie – 6. Oprócz nich o awans do finału powalczą pięściarze z Irlandii i Turcji (po 4), Anglii, Białorusi, Gruzji, Niemiec, Rumunii (po 3), Armenii, Danii, Szkocji (po 2) oraz Bułgarii, Chorwacji, Czech, Izraela, Norwegii, Polski, Serbii, Walii, Węgier i Włoch (po 1).

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH

46 KG
Cosmin Girleanu (Rumunia) – Lewis Coley (Anglia) 3-0
James Probert (Walia) – Arman Galstyan (Armenia) 2-1
Alex Baki (Węgry) – Alexander McCormack (Szkocja) 3-0
Shakhil Allakhverdiev (Gruzja) – Kanan Aliyev (Azerbejdżan) 3-0

48 KG
Javid Huseynov (Azerbejdżan) – Vensan Kirkorov (Bułgaria) 3-0
Lorcan Hurley (Irlandia) – Pasquale Di Sivo (Włochy) 3-0
Azad Demirhan (Turcja) – Goneri Marshava (Gruzja) 3-0
Artem Demyanenko (Ukraina) – John Wilson (Walia) 3-0

50 KG
Thomas Roberts (Anglia) – Sean Whelan (Irlandia) 3-0
Andriy Matiash (Ukraina) – Boyan Asenov (Bułgaria) 3-0
Gabriel Dinu (Rumunia) – Batuhan Giritli (Turcja) 3-0
Alessio Cangelosi (Włochy) – Otari Naveriani (Gruzja) 2-1

52 KG
Kevin Kischenko (Niemcy) – David Kharmats (Izrael) 2-1
Charles Frankham (Anglia) – Matteo Pirrera (Włochy) 2-1
Niyamaddin Allakhverdiev (Azerbejdżan) – Taras Bondarchuk (Ukraina) 3-0
Declan Duffy (Szkocja) – Constantin Ursu (Mołdawia) 2-1

54 KG
Ivan Kozyar (Ukraina) – Vlad Matei (Rumunia) 3-0
Orkhan Hasanov (Azerbejdżan) – Noah Fischer (Niemcy) 3-0
Ahmet Otcu (Turcja) – Veselin Markov (Bułgaria) 3-0
Mahdi Jallaw (Dania) – Artur Sachbazjan (Czechy) 2-1

57 KG
Necat Ekinci (Turcja) – Artur Tuniyev (Białoruś) 2-1
Ahmad Shtivi (Izrael) – Mark Dickinson (Anglia0 3-0
Miroslav Gorol (Czechy) – Dmitro Sambura (Ukraina) 3-0
Arman Antonyan (Armenia) – Krystian Papis (Polska) 2-1

60 KG
Alexandr Filipovich (Białoruś) – Mate Lakatos (Węgry) 2-1
Tugrulhan Erdemir (Turcja) – Michele Lorusso (Włochy) 3-0
Bakhtiyar Gazibekov (Azerbejdżan) – Edgars Korzenievskis (Łotwa) 2-1
Koryun Astoyan (Armenia) – Konrad Białas (Polska) 3-0

63 KG
Badri Khutsishvili (Gruzja) – Pavel Mikhaylyuk (Białoruś) 3-0
John Johnstone (Anglia) – Mohamed Abu Riash (Izrael) 3-0
Oliver Meng (Dania) – Bera Dogan Kilic (Turcja) 2-1
Artem Lapin (Ukraina) – Aaron Gethins (Irlandia) 3-0

66 KG
Jason Harty (Irlandia) – Daniel Levin (Izrael) 3-0
Oleg Kostyukovskiy (Białoruś) – Marton Kovacs (Węgry) 3-0
Eryk Apresyan (Polska) – Amad Doski (Szwecja) 3-0
Lewis Johnstone (Szkocja) – Abdel Karim Al Mohamed (Niemcy) 2-1

70 KG
Luka Sumarac (Serbia) – Aleksejs Aboltins (Łotwa) 3-0
Ivan Papakin (Ukraina) – Ceyhun Guleryuz (Niemcy) TKOI 1
Egor Skamarokh (Białoruś) – Szilard Laszlo (Węgry) 3-0
Shaig Malikov (Azerbejdżan) – Lukas Petrauskas (Litwa) 3-0

75 KG
Sjamsudin Sjamilov (Norwegia) – Karel Adam (Czechy) 3-0
Alberto Biro (Rumunia) – Ozan Can Aslantas (Turcja) 3-0
Anthony Johnston (Irlandia) – Evgen Pavlovskiy (Ukraina) 3-0
Oronzo Birardi (Niemcy) – Kanan Ismailzade (Azerbejdżan) 3-0

80 KG
Arkadiy Kartsan (Ukraina) – Stefan Spasic (Serbia) 3-0
Ivan Kiselarov (Bułgaria) – Giorgi Kacharava (Gruzja) 3-0
Matej Uremovic (Chorwacja) – Adrian Buhaniuc (Mołdawia) 2-1
Jimmy O’Reilly (Irlandia) – Vadim Andreyev (Białoruś) 2-1

+80 KG
Magomed Abdullayev (Azerbejdżan) – Emanuel Mican (Rumunia) 3-0
Artiom Yordanyan (Gruzja) – Selahattin Kocaoglu (Turcja) 3-0
Lukas Ambrasas (Niemcy) – Pavel Luzecki (Izrael) 3-0
Olexandr Grytsiv (Ukraina) – Martin McDonagh (Irlandia) 3-0

OŚWIADCZENIE RAFAKO HUSSARS POLAND W SPRAWIE KIWIORA I JABŁOŃSKIEGO

hussars_konfa

W związku z wczorajszymi internetowymi publikacjami dot. domniemanego stosowania środków dopingujących przez pięściarza Rafako Hussars Poland, Damiana Kiwiora oraz insynuacji o tym, jakoby robił to wcześniej również kapitan „Husarii” i reprezentant Polski, Tomasz Jabłoński, dyrektor generalny grupy, Jarosław Kołkowski, wystosował do Kibiców następujące oświadczenie:

 

Drodzy Kibice!
   
    W dniu dzisiejszym prasę sportową obiegła informacja o rzekomym wykryciu w organizmie Damiana Kiwiora niedozwolonych środków dopingujących. Serwis www.ringpolska.pl pozwolił sobie przy tej okazji na oszczerstwa wobec innego zawodnika naszej drużyny Tomasza Jabłońskiego. Nie mogąc pozostać obojętnym na tego rodzaju publikacje, w imieniu Rafako Hussars Poland oświadczam:

1. Postępowanie wyjaśniające wobec Damiana Kiwiora jest w toku. Według informacji, jakie posiadam zawodnik złożył wyjaśnienia w sprawie, przedkładając odpowiednią dokumentację medyczną. Nie przyznał się do stosowania niedozwolonych środków. Z tego też powodu nikt z drużyny ani Polskiego Związku Bokserskiego nie wypowiadał się publicznie na ten temat.
2. Jeżeli w toku postępowania dyscyplinarnego Komisja Dyscyplinarna AIBA postanowi o ukaraniu Damiana Kiwiora, z pewnością nie będę stawał w jego obronie. Jednak do tego czasu – jak każdy człowiek – Damian ma prawo do obrony, prywatności i dobrego imienia. Proszę wszystkich, a zwłaszcza dziennikarzy sportowych, aby to uszanowali. Wymaga tego nie tylko profesjonalizm, ale także zwykła ludzka przyzwoitość.
3. Odrębną kwestią jest szarganie dobrego imienia Tomasza Jabłońskiego przez redakcję www.ringpolska.pl. Wbrew informacjom podanym przez ten serwis, Tomkowi nigdy nie postawiono zarzutu używania niedozwolonych środków dopingujących. Rażącym nadużyciem jest stwierdzenie, że wobec Tomka po prostu „nie wyciągnięto konsekwencji”, co sugeruje, że w ogóle można było takie konsekwencje wyciągnąć, a jedynie – z niewiadomych przyczyn – przewinienie zostało mu darowane.
4. Ani redaktor naczelny, ani wydawca ww. serwisu nie mogą się tłumaczyć niewiedzą lub pomyłką. Już w dniu 5 marca 2013 r. na moje żądanie serwis ten dokonywał sprostowania nieprawdziwych informacji na temat rzekomego stosowania przez Tomasza Jabłońskiego środków dopingujących. W tym kontekście redakcja otrzymała niezbędne wyjaśnienia. Wczorajsza publikacja nie może więc być traktowana inaczej niż jako celowe i podjęte w złej wierze naruszenie dobrego imienia i godności jednego z najlepszych polskich pięściarzy.
5. Biorąc pod uwagę powyższe, Tomasz Jabłoński kieruje sprawę na drogę sądową i będzie się domagał solidarnie od redaktora naczelnego oraz wydawcy www.ringpolska.pl złożenia odpowiedniego oświadczenia i zapłaty zadośćuczynienia.

    Tego typu bezprawnych działań, godzących w życie prywatne i zawodowe konkretnych osób, ale też szkodzących sportowi w ogóle, nie można zostawiać bez stosownej odpowiedzi. Mam nadzieję, że sprawa Tomka posłuży jako przykład dla tych, którzy uważają, że można bezkarnie naruszać dobra osobiste sportowców, zakładając, że nie będą oni mieli ani sił, ani środków, ani odwagi, żeby się temu przeciwstawić.

Jarosław Kołkowski, Rafako Hussars Poland       

4 MMŚ: JUSTYNA WALAŚ TRZECIĄ POLSKĄ MEDALISTKĄ. CZWARTY WAŻNY KRĄŻEK W KARIERZE TARNOWIANKI

justyna_goonz

Drugie zwycięstwo w ciągu dwóch dni odniosła Justyna Walaś (64 kg) – najbardziej utytułowana polska pięściarka, która rywalizuje w 4. Młodzieżowych Mistrzostwach Świata na Tajwanie. Dzisiaj wychowanka trenera Aleksandra Maciejowskiego z Tarnowskiej Szkółki Bokserskiej pokonała bezapelacyjnie na punkty bardzo silną fizycznie Hinduskę Aakankshę Mishrę i awansowała do półfinału. Sędziowie byli zgodni, że Polka wygrała wszystkie starcia tego pojedynku i w konsekwencji punktowali jej przewagę trzy razy po 40-36.

Tym samym Justyna Walaś wywalczyła trzeci dla Polski medal tegorocznego światowego czempionatu i w walce o finał skrzyżuje rękawice z dobrze sobie znaną Włoszką Angelą Carini, którą pokonała w tym roku w finale turnieju Queens Cup w Stralsundzie, zdobywając nie tylko pierwsze miejsce ale i nagrodę dla najlepszej zawodniczki całych zawodów. Dodajmy, że piątkowa (czwartek jest dniem wolnym) rywalka tarnowianki dopiero w październiku skończy 17 lat, ale w swoim dorobku ma już złoty medal ubiegłorocznych Mistrzostw Europy Juniorek w limicie 66 kg. Jak dotąd Carini przegrała tylko jeden pojedynek w karierze – z Justyną – i wierzymy, że w półfinale ponownie nie znajdzie sposobu na podopieczną trenerów Tomasza Potapczyka, Marcina Gruchały i Ludwika Buczyńskiego.

Przy okazji warto wspomnieć, że medal Młodzieżowych Mistrzostw Świata jest czwartym krążkiem jaki Justyna Walaś wywalczyła startując w międzynarodowych turniejach mistrzowskich. W 2013 roku w Albenie zdobyła tytuł mistrzyni świata juniorek (dawniej nazywanych kadetkami), rok później po fiasku w Młodzieżowych Mistrzostwach Świata w Sofii, stanęła – podobnie jak w 2012 roku we Władysławowie – na najniższym stopniu podium Młodzieżowych Mistrzostw Europy w Asyżu.

19. MEJ: ŻYCIOWY SUKCES ERYKA APRESYANA. PO 4 LATACH JEST MEDAL DLA POLSKI

apresyan1

Trudno w to uwierzyć ale prawie cztery lata czekaliśmy na medal Mistrzostw Europy Juniorów (czyli w dawnej nomenklaturze pięściarskiej po prostu kadetów). Po tym jak w 2011 roku w Keszthely nieodżałowanej pamięci Paweł Polski (52 kg) wywalczył srebrny medal, nasi młodzi zawodnicy z trzech kolejnych turniejów mistrzowskich wracali do domu z pustymi rękami. Do dzisiaj…

W środowych ćwierćfinałach 19. Mistrzostw Europy Juniorów we Lwowie mieliśmy dwóch Biało-Czerwonych – Krystiana Papisa (57 kg) i Eryka Apresyana (66 kg). Po cichu liczyliśmy nawet na dwa medale, gdyż obaj pięściarze w poprzednich pojedynkach zasygnalizowali bardzo dobrą dyspozycję. Ostatecznie do strefy medalowej awansował tylko ten drugi, na co dzień boksujący w barwach bydgoskiego Zawiszy, który pokonał Szweda Amada Doski. Krystian, który na Ukrainie wygrał dotąd dwie walki tym razem niestety uległ Ormianinowi Armanowi Antenyunowi.

Erykowi Apresyanowi gratulujemy świetnej postawy i życzymy, by nie zatrzymywał się w połowie drogi po najcenniejszy  z medali. W półfinale rywalem naszego zawodnika będzie Szkot Lewis Johnstone, który na pewno jest w zasięgu możliwości Polaka.

[Fot. Eligiusz Komarowski ©]

MISTRZOSTWA ŚWIATA SENIORÓW W BOKSIE W 2017 ROKU W SOCZI?

Jewgienij Sudakow, szef Rosyjskiej Federacji Boksu i były pięściarz wagi ciężkiej i superciężkiej, który rywalizował m.in. z naszym Andrzejem Gołotą, poinformował, że Rosja jest poważnym kandydatem do organizacji kolejnych (w 2017 roku) Mistrzostw Świata Seniorów w Boksie.

Zdaniem Sudakowa, prezydent AIBA dr Ching-Kuo Wu w kwietniu w Moskwie, podczas zjazdu organizacji SportAccord, powiedział, że Soczi ma wszystko, co konieczne, by otrzymać organizację światowego czempionatu w 2017 roku. Szef bokserskiej centrali obiecał, że jeszcze w maju wyśle Rosjanom wszystkie niezbędne dokumenty aplikacyjne, by ci w czerwcu lub najpóźniej w lipcu mogli przekazać oficjalną ofertę na organizację Mistrzostw Świata w Soczi.

Ostateczna decyzja kto będzie gościł najlepszych zawodników boksu olimpijskiego ma zapaść w październiku 2016 roku, na posiedzeniu Komitetu Wykonawczego AIBA, które odbędzie się podczas Mistrzostw Świata w Dosze (Katar). Sudakow dodał, że jeśli uda się przeforsować rosyjską ofertę, to turniej mistrzowski rozpocznie się pod koniec września lub na początku października 2017 roku.

19. MEJ: KRYSTIAN PAPIS I ERYK APRESYAN POWALCZĄ O MEDALE

youth01

Krystian Papis (57 kg) i Eryk Apresyan (66 kg) awansowali do ćwierćfinałów 19. Mistrzostw Europy Juniorów we Lwowie. Dla zawodnika RUSHH Kielce jednogłośne zwycięstwo (wszyscy sędziowie punktowali 30-27 dla Polaka) z Węgrem Armando Rostasem było już drugim w turnieju. Trudniejszą przeprawę miał Eryk, który po emocjonującym boku wypunktował 2-1 Ormianina Roberta Petrosyana. Nasz zawodnik zyskał uznanie w oczach dwóch sędziów (30-27 – 29-28), z czym nie zgodził się sędzia z Bułgarii punktując przewagę rywala w każdej rundzie, czyli 30-27.

Wielka szkoda, że do strefy medalowej nie zdołał awansować Konrad Białas (60 kg). Zawodnik z Jaworzna niestety przegrał na punkty z reprezentującym Armenię Koryanem Asteyanem i odpadł z turnieju.

W pojedynkach półfinałowych Krystian Papis zmierzy się z Armanem Antenyunem  z Armenii, zaś Eryk Apresyan ze Szwedem Amadem Doski.

4. MMŚ: PATRYCJA KIWAK WYWALCZYŁA MEDAL! PEWNY POCZĄTEK JUSTYNY WALAŚ

Nareszcie powiało optymizmem z dalekiego Tajwanu, a wszystko za sprawą Patrycji Kiwak (81 kg) i Justyny Walaś (64 kg), które wygrały dzisiaj swoje pierwsze pojedynki w 4. Młodzieżowych Mistrzostwach Świata. Dodajmy, że dla Patrycji, boksującej na co dzień w barwach szczecińskiego Skorpiona, oznacza to życiowy sukces, gdyż dzisiejsza efektowna wygrana przed czasem otworzyła jej drogę do strefy medalowej! Gratulujemy!

Kluczem do zwycięstwa Polki nad dobrze zbudowaną i odporną na ciosy ale bardzo surową technicznie Saniye Senay Demircioglu z Turcji był „zabójczo” skuteczny lewy prosty, który rozpoczynał większość akcji szczecinianki. Patrycja biła mocno i przede wszystkim celnie, robiąc na sędziach bardzo dobre wrażenie. Turczynka była trzykrotnie liczona (w drugim, trzecim i  w 43 sekundzie czwartej rundy). Po ostatnim knockdownie sędzia z Uzbekistanu odesłał ją narożnika, ogłaszając zwycięstwo Patrycji przez TKO, jakkolwiek śmiało mógł to zrobić wcześniej, gdyż przewaga naszej reprezentantki była przygniatająca (po trzech rundach punktowano 30-24, 30-25 i 30-26).

Nieco wcześniej „swoje” zrobiła liderka polskiej ekipy, Justyna Walaś, której przyszło rywalizować z niższą od siebie, lecz bardzo silną fizycznie Gerelguą Odgerel z Mongolii. Cały pojedynek przebiegał pod dyktando naszej zawodniczki, która przewyższała rywalkę wyszkoleniem technicznym, a dzięki dobrej pracy nóg była na ogół bezpieczna w defensywie. Kiedy atakowała, jej rywalka gubiła się, nieudolnie szukając okazji do kontry lub klinczując. O przewadze naszej pięściarki w każdym etapie walki świadczy punktacja (dwa razy 40-36 i 39-37), jakkolwiek tylko sędzina ze Sri Lanki wie dlaczego przyznała ostatnie starcie ambitnej Azjatce, a nie Justynie…

Niestety pozostałe nasze zawodniczki: Larysa Sabiniarz (69 kg), Aneta Gojko (75 kg) i w I serii walk ćwierćfinałowych turnieju juniorskiego Weronika Pławecka (75 kg) przegrały swoje walki. Na porażkę Larysy z 17-letnią Rosjanką Darią Semashko, decydujący wpływ miała druga runda, w której zawodniczka z Chojnic była liczona. Ostatecznie rywalka wygrała niejednogłośnie na punkty, (dwa razy 39-37 i 37-39). Po walce przewagę mistrzyni Polski widział tylko sędzia z Irlandii, zaś w drugą stronę punktowali sędzina z Kanady i sędzia z Chin.

Mniej do powiedzenia w swoich walkach z Kazaszkami miały Aneta i Weronika. Pierwsza uległa jednogłośnie na punkty (dwa razy 36-40, 37-39) o rok od siebie starszej Lyubov Khassiyevej, która trenuje boks już od 7 lat, zaś druga w identycznym stosunku uległa 15-letniej Guzel Sadykovej (26-30, 25-30 i 27-30), będąc w trzecim starciu liczona.

Miejmy nadzieję, że jutro Justyna Walaś wywalczy trzeci medal dla Polski, jakkolwiek będzie miała trudniejsze zadanie niż dzisiaj, gdyż jej rywalką będzie niespełna 18-letnia Hinduska Aakanksha Mishra, która dzisiaj mocno obiła Niemkę Iman Boudijaj. Jeśli tarnowianka pokona tę przeszkodę, to w walce o finał skrzyżuje rękawice ze zwyciężczynią pojedynku Angela Carini (Włochy) – Belinda Limuka (Francja).

Druga nasza dzisiejsza bohaterka, Patrycja Kiwak, w walce półfinałowej zmierzy się z dobrze sobie znaną Vladą Kalachevą z Rosji. Będzie to okazja do rewanżu za ubiegłoroczny półfinał Mistrzostw Europy Juniorek w Asyżu, w którym zwyciężyła Rosjanka.

19. MEJ: KONRAD BIAŁAS AWANSOWAŁ DO ĆWIERĆFINAŁU

lvov15

We Lwowie trwają 19. Mistrzostw Europy Juniorów (dawniej nazywanych kadetami), w których rywalizuje także siedmioosobowa reprezentacja Polski po wodzą trenera-koordynatora Marcina Stankiewicza. Jak dotąd dwóch Biało-Czerwonych pokonało pierwsze turniejowe przeszkody. Dzisiaj do Krystiana Papisa (57 kg) dołączył Konrad Białas (60 kg) pokonując na punkty Szweda Sebastiana Bromana. W ćwierćfinale rywalem Polaka będzie Ormianin Koryan Asteyan.

Wczoraj z turnieju odpadł Konrad Kaczmarkiewicz (+80 kg), którego w 1/8 finału jednogłośnie na punkty pokonał Gruzin  Artiom Yordanyan. Z kolei dzisiaj w I serii walk w takim samym stosunku Niemiec Kevin Kischenko wypunktował jednego z liderów polskiej ekipy, Damiana Durkacza (52 kg), zaś w II serii pojedynków eliminacyjnych brat Damiana, Maciej Kiwior (54 kg) uległ Ukraińcowi Ivanowi Koziarowi.

4. MMŚ: KAŻDA SERIA MUSI SIĘ KIEDYŚ SKOŃCZYĆ. ZŁA PRZEDE WSZYSTKIM!

taipei_grupa1

Porażki są wkalkulowane we wszystkie dyscypliny sportu, w tym i boks – tym bardziej olimpijski, gdzie poza nielicznymi wyjątkami nie ma zawodniczek i zawodników niepokonanych. Nasze młode reprezentantki do tego stopnia przyzwyczaiły nas do zwycięstw i medali, że spora część krajowych obserwatorów 4. Młodzieżowych Mistrzostw Świata, które odbywają się na Tajwanie, zapewne dziwi się, że – jak na razie – nie mogą pokonać złej passy.

Dzisiejsze walki Polek z rywalkami z trzech kontynentów po raz kolejny podczas tego turnieju pokazały, że boks kobiet rozwija się szybko i harmonijnie a pięściarskie talenty rodzą się nie tylko nad Wisłą, ale także np. w Tadżykistanie, Dominikanie, czy Algierii. Poniedziałek był niestety pierwszym i ostatnim dniem przygody z MMŚ dla Agaty Kaweckiej (51 kg) i Pauliny Gruchały (57 kg) oraz juniorki Róży Asanowicz (46 kg).

Najbliżej zwycięstwa była właśnie ww. zawodniczka z Sokółki, debiutująca na tak wielkim turnieju mistrzowskim. Róża wygrała pierwszą rundę pojedynku z reprezentującą Tadżykistan Sumaiyą Kosimovą, która za nieco ponad miesiąc skończy 15 lat i jest tegoroczną mistrzynią swojego kraju. W kolejnych dwóch wyrównanych starciach sędziowie łaskawszym okiem patrzyli jednak na boks Azjatki, która ostatecznie wygrała z Polką niejednogłośnie na punkty. Na korzyść Asanowicz punktował sędzia z Tajwanu (30-27), a dla Kosimovej Anglik (29-27) i Austriak (30-27).

Bardzo liczyliśmy na udane rozpoczęcie turnieju przez Agatę Kawecką, która doskonale prezentowała się podczas zgrupowania seniorskiej kadry narodowej z Francuzkami, gdzie kilkakrotnie zaskoczyła samą Sarę Ourahmoune. Dzisiaj Agata stanęła do rywalizacji ze starszą od siebie o rok i mającą za sobą już dziesięć lat (!) bokserskich treningów Estefani Almanzar De Leon z Dominikany, która w tym roku rywalizowała nawet z seniorkami podczas turnieju Cheo Aponte w Portoryko, przegrywając dopiero w półfinale z doświadczoną Kanadyjką Mandy Bujold. Przewaga toczącej pięćdziesiąty siódmy pojedynek w karierze rywalki była dzisiaj wyraźna, szczególnie w dwóch ostatnich rundach, w których Polka była liczona i sędziowie po zakończeniu walki byli zgodni, punktując dwa razy 40-34 i 40-35 dla De Leon.

Niewygodną przeciwniczkę miała dzisiaj Paulina Gruchała, która skrzyżowała rękawice z mierzącą aż 175 cm Algierką Nour El Houda Baahmed. Rywalka zawodniczki z Chojnic okazała się zawodniczką dobrze wyszkoloną technicznie i potrafiącą wykorzystać spore ringowe doświadczenie. 17-letnia Baahmed, to nie tylko uczestniczka Mistrzostw Świata Juniorek w Albenie (2013), ale także zwyciężczyni międzynarodowych turniejów w Afryce i Europie. Sędziowie w każdej z rund widzieli zwycięstwo zawodniczki z Maghrebu, punktując zgodnie trzy razy po 40-36.

Każda seria, czy to zła, czy dobra kiedyś się musi skończyć. Tak zapewne stanie się jutro, kiedy między liny ringu wejdzie pięć naszych zawodniczek: Justyna Walaś (Youth, 64 kg), Larysa Sabiniarz (Youth, 69 kg), Aneta Gojko (Youth, 75 kg), Patrycja Kiwak (Youth, 81 kg) i Weronika Pławecka (Junior, 75 kg). Trzymajmy kciuki!

4. MMŚ: NADAL CZEKAMY NA PIERWSZE ZWYCIĘSTWO POLEK

ewa bialas

Nadal czekamy na pierwsze zwycięstwo reprezentantek Polski, które od wczoraj rywalizują na Tajwanie o medale 4. Młodzieżowych Mistrzostw Świata. Dzisiaj w ringu wystąpiły dwie nasze zawodniczki, które debiutowały w wielkiej imprezie mistrzowskiej – juniorka Natalia Narloch (50 kg) oraz boksująca w grupie młodzieżowej Ewa Białas (54 kg – na zdjęciu). Niestety obie pożegnały się z turniejem.

Natalia skrzyżowała rękawice z równie mało doświadczoną na międzynarodowych ringach Turczynką Ayten Cumetor. Rywalka – mimo młodego wieku – okazała się zawodniczką lepiej wyszkoloną technicznie i szybszą od naszej młodej debiutantki. Turczynka pewnie wygrała wszystkie rundy tej walki, co znalazło odzwierciedlenie na wszystkich kartach punktowych (30-27, 30-26 i 30-24).

Ewa Białas boksowała dzisiaj z dobrze sobie znaną przeciwniczką, z którą całkiem nieźle rywalizowała niedawno w półfinale turnieju Queens Cup.  Niespełna 17-letnia Concetta Marchese, mimo zaledwie 20 walk na koncie, to złota medalistka Mistrzostw Europy Juniorek z Asyżu (2014) wagi piórkowej (57 kg), która od tego sezonu występuje w niższym limicie wagowym. Ewa zaczęła bardzo odważnie i dynamicznie, próbując być aktywniejsza w ataku od swojej rywalki, jednak z biegiem czasu słabła kondycyjnie a rywalka, dzięki dobrej pracy nóg i niezłej technice, zaczęła być dla niej coraz mniej uchwytna. Koniec nastąpił w 3. starciu, kiedy arbiter z Mołdawii po dwóch liczeniach odesłał naszą zawodniczkę do narożnika, ogłaszając jej porażkę przez TKO.

Wierzymy, że jutro zła passa naszej ekipy zostanie przełamana i doczekamy się zwycięstwa reprezentantki Polski. Na ringu w Taipei zobaczymy Agatę Kawecką (51 kg), Paulinę Gruchałę (57 kg) oraz juniorkę Różę Asanowicz (46 kg). Trzymamy kciuki!

W INOWROCŁAWIU STARY-DOBRY JONAK I WPADKA „SKORPIONA”

inowrocław

W głównej walce wieczoru gali Tymex Boxing Promotion w Inowrocławiu wracający na wysokie obroty Damian Jonak (39-0-1, 21 KO) wypunktował Ayouba Nefziego (23-5-1, 4 KO). Między linami sprawdziło się wszystko to, o czym mówiono przed walką.

Pomimo iż już w pierwszej rundzie po przypadkowym zderzeniu głowami z łuku brwiowego Tunezyjczyka poleciała krew, to w kolejnych minutach ładnie pracował na nogach i z defensywy kąsał bezpośrednim prawym krzyżowym. W drugim starciu „wytańczył” Jonaka, ale Polak w trzecim swoje akcje wydłużył i starał się kończyć każdą wymianę swoim ciosem. Ciężko było podejść pod rywala, lecz gdy to już się udawało Damianowi, to dobierał się mu do skóry. Na początku czwartej odsłony Jonak huknął prawym sierpowym ponad lewą ręką przeciwnika, posyłając go na deski. Nefzi wstawał ciężko, jednak dzięki sprytowi i dobrej pracy nóg zażegnał kryzys. Odczuł na pewno jeszcze prawy hak na korpus, lecz dzielnie dotrwał do przerwy. Po niej utrzymywała się przewaga pięściarza z Górnego Śląska, który sprytnie różnicował uderzenia na korpus i górę. Nefzi natomiast polował na mocną kontrę długim prawym. W szóstym starciu to Damian wydłużył dystans udowadniając tym samym, że i on potrafi zrobić użytek ze swojej pracy nóg. Lepiej dystansował, konsekwentnie obijał doły, a w defensywie popisywał się ładnymi unikami rotacyjnymi. Ta defensywa była też aktywna i choć cofał się, to nadal utrzymywał przewagę. W siódmej oraz ósmej rundzie wszystko się wyrównało, a kolejne zderzenie głowami spowodowało drugie rozcięcie na twarzy Tunezyjczyka. Ostatnie minuty nie dostarczyły już takich emocji, choć pojedynek był rozgrywany na wysokim poziomie technicznym. Po ostatnim gongu sędziowie jednogłośnie wskazali na Damiana – 97:93, 99:91 i 97:92

Trudną przeprawę miała Ewa Brodnicka (8-0, 2 KO), ale pokonała Monicę Gentili (4-3, 1 KO) i zrobiła kolejny krok w kierunku potencjalnej walki na Polsat Boxing Night pod koniec września. Po pierwszej, typowo rozpoznawczej rundzie, od drugiej Włoszka przeszła do chaotycznego, agresywnego ataku, z którym Polka nie potrafiła sobie początkowo poradzić. Dopiero w okolicach czwartej odsłony Ewa poukładała sobie ten pojedynek i coraz częściej jej prawy krzyżowy zaczynał dochodzić celu. Z czasem Gentili trochę też spuchła kondycyjnie i nie była już w stanie wywierać takiej presji jak na początku. W ostatniej odsłonie znów zaatakowała, ale Brodnicka wiedziała już na co ma uważać i nie dała sobie zrobić większej krzywdy. Po gongu kończącym walkę wszyscy sędziowie opowiedzieli się za naszą rodaczką, choć rozpiętość była spora – 80:73, 77:76 i 78:75.

Michał Żeromiński (8-2, 1 KO) po trochę słabszych ostatnich występach pokazał dziś naprawdę ciekawy i skuteczny boks, odprawiając na punkty Ivo Gogosevicia (10-10-1, 5 KO). Od początku uwidoczniła się przewaga dobrze poukładanego technicznie Polaka. Musiał jednak mieć się na baczności wobec bardzo chaotycznego, za to agresywnego stylu Chorwata. Początkowo w tym chaosie była nawet metoda, lecz tak doświadczony pięściarz jak Michał z każdą minutą układał to sobie po swojemu i systematycznie powiększał przewagę. W czwartej rundzie Gogosević był już bezradny, a radomianin konsekwentnie robił swoje. W piątej Żeromiński dwukrotnie zaskoczył przeciwnika prawym podbródkiem, kontrolował go swoim lewym prostym i kilka razy poprawił prawym krzyżowym bądź sierpem. Chorwat wszystko przyjmował bez zmrużenia oka, a na początku ostatniej odsłony sam przeprowadził krótki szturm. Michał oczywiście wszystko przyjął ze spokojem na szczelny blok i zaakcentował na koniec swoją przewagę. Rywal nie był najwyższej klasy, był wręcz słaby, ale i tak patrząc dziś na boks Michała można było odnieść wrażenie, że był w najlepszej formie od przynajmniej roku. Sędziowie punktowali na jego korzyść wyjątkowo zgodnie – trzy razy 60:54.

W pierwszym tegorocznym występie Nikodem Jeżewski (10-0-1, 5 KO) pokonał na punkty Tomislava Rudana (3-4-1). Na samym początku Chorwat uciekał po całym ringu, a Polak niepotrzebnie się spinał i próbował go upolować nokautującym ciosem. W drugiej sam wpuścił przeciwnika do ataku i skontrował świetnym prawym podbródkiem. Trafił też bezpośrednim prawym krzyżowym. To dodało mu pewności siebie, w trzecim starciu boksował już rozluźniony i zaczął konsekwentnie rozbijać przeciwnika. Rudan krwawił z nosa i ust, ale przewrócić się nie chciał. Jeżewski w czwartej rundzie znów huknął prawym podbródkiem, jednak Chorwat dzielnie wszystko przyjmował. Przewaga Nikodema nie podlegała co prawda dyskusji, natomiast brakowało zmiany tempa i różnicowania siły ciosów. Na plus na pewno fajna akcja z prawym podbródkiem po odchyleniu, lecz na zawodnika większej klasy to może być zdecydowanie zbyt mało. I gdy wydawało się, że nic wielkiego już nie zobaczymy, czterdzieści sekund przed końcem Jeżewski w końcu uderzył lewym hakiem na korpus, krusząc dzielnego oponenta. Chorwat z grymasem bólu na twarzy dotrwał do końca, a sędziowie zgodnie punktowali wygraną Nikodema w rozmiarze 60:53. Zabrakło minuty…

Udanie swoją współpracę z nowym promotorem rozpoczął Marcin Siwy (11-0, 5 KO), który już w drugiej rundzie odprawił Vjekoslava Bajicia (9-11, 3 KO). Już w pierwszej rundzie Polak – dodajmy z sukcesami w boksie młodzieżowym, trafił mocno lewym sierpowym, lecz nie był w stanie ponowić akcji i rywal wyszedł szybko z opresji. Ale w drugiej było już po wszystkim. Siwy trafił najpierw prawym krzyżowym, kilka sekund później poprawił w akcji lewy na lewy mocnym sierpowym i posłał Chorwata na deski. Ten dzielnie powstał, jednak za moment zainkasował lewy hak, po raz drugi znalazł się na macie, w dodatku pękła mu powieka i z jego narożnika poleciał ręcznik na znak poddania.

Krzysztof Cieślak (22-6, 7 KO) wrócił ze sportowej emerytury, niestety wrócił mocno zardzewiały. Do tego miał trochę pecha, bo gdy zaczynał w końcu łapać swój rytm, pojedynek przerwano. Początkowo „Skorpion” nie mógł znaleźć swojego tempa. – Krzysiu, trochę więcej inicjatywy – mówił w narożniku po pierwszej odsłonie trener Jarosław Soroko. I Polak ruszył do ataku, lecz był to atak oparty na wojnie na wyniszczenie. Trafił nawet mocnym lewym sierpowym, ale jego narożnik chciał trochę innego boksu. Brakowało lewego prostego. Powietrze pruły bardzo mocne sierpy, a w trzeciej rundzie sam przyjął mocny prawy sierp Rumuna. Po słabym trzecim starciu, w czwartym Cieślak znów wrócił do gry, uruchomił prawą ręką i zaczął trafią, choć nadal pojedynczymi akcjami, a nie dłuższymi kombinacjami. W piątej rundzie zranił Fiko swoim krótkim lewym sierpowym, lecz nie było ponowienia. Na początku szóstej zawodnicy zderzyli się przypadkowo głowami, nad okiem Rumuna powstało głębokie rozcięcie i Grzegorz Molenda po konsultacji z lekarzem przerwał potyczkę, nakazując kolegom podliczenie swoich kart. A na nich wyszedł wynik 58:57, 57:58 i 57:59. Tak oto niedoceniany trochę Oszkar Fiko (12-11, 9 KO) zanotował pierwsze wyjazdowe zwycięstwo. Krwi stracił sporo, ale to z pewnością jego największy jak dotąd sukces. A Krzysiek? Zawsze był wielkim wojownikiem, być może jednak rzeczywiście powinien odpocząć? A może po prostu przerwa była zbyt długa? Na te pytania będzie musiał już sobie odpowiedzieć szczerze sam. My na pewno zapamiętamy go jako wielkiego wojownika…

Michał Leśniak (2-0, 1 KO) udanie póki co kroczy przez ringi zawodowe. Dzisiaj zastopował szybko Janosa Vassa (7-16-1, 6 KO). Już po pół minuty lewy hak po prawy łokieć posłał Węgra na deski. Ten jednak powstał na osiem i dotrwał do przerwy, pomimo iż zainkasował jeszcze kilka innych uderzeń po dole oraz mocnym prawy sierp na głowę. Od początku drugiej rundy podopieczny Piotra Wilczewskiego podkręcił tempo, szukał mocnego uderzenia na górę, ale Vass padł dopiero po kolejnym lewym w okolice wątroby. Za moment był liczony po raz trzeci, a wszystko zakończył lewy sierpowy na szczękę. Co prawda zamroczony powstał po raz czwarty, jednak Włodzimierz Kromka widział z bliska jego błędne oczy i na kilka sekund przed końcem drugiej odsłony zastopował potyczkę.

źródło: bokser.org

plakat-jonak

REKLAMUJ SIĘ U NAS I WSPIERAJ POPULARYZACJĘ POLSKIEGO BOKSU OLIMPIJSKIEGO!

Zapraszamy wszystkich zainteresowanych do wykupienia reklamy na serwisie PolskiBoks.pl. Pomożecie w ten sposób nie tylko sobie i swoim firmom, ale także nam, zmniejszając koszty utrzymania portalu. Jeśli chcielibyście aby Wasz link/banner/bilboard lub popup wyświetlał się na PolskiBoks.pl napiszcie do nas! Pamiętajcie, że zapłacicie za dzień reklamy, a nie za kliknięcia czy wyświetlenia…

19. MEJ: KRYSTIAN PAPIS BOKSUJE DALEJ. PORAŻKA KAMILA ŁAWICKIEGO

anapa

Dwóch naszych reprezentantów boksowało dzisiaj w pojedynkach eliminacyjnych 19. Mistrzostw Europy Juniorów (dawniej kadetów), które rozpoczęły się we Lwowie. Byli to Krystian Papis (57 kg ) oraz Kamil Ławicki (63 kg).

Jako pierwszy na lwowskim ringu zaprezentował się Krystian Papis, który zmierzył się z Bułgarem Yoncho Markovem. Polak bardzo dobrze rozwiązał ten pojedynek pod względem taktycznym, a ponieważ wyszkolenie techniczne także było atutem naszego reprezentanta, wobec tego – po ostatnim gongu – sędziowie nie mieli wątpliwości z orzeczeniem zwycięzcy. Polak wygrał zdecydowanie na punkty, awansując do dalszej fazy turnieju, gdzie w pojedynku, którego stawką będzie awans do ćwierćfinału zmierzy się z Węgrem Armando Rostasem.

Kolejnym naszym zawodnikiem, którego oglądaliśmy dzisiaj na lwowskim ringu był Kamil Ławicki, którego rywalem był Węgier Richard Olan. Pierwsze starcie tego pojedynku miało korzystny przebieg dla Polaka. Ławicki długimi prostymi z obu rąk powstrzymywał skutecznie prącego do przodu jak czołg Węgra. Z biegiem czasu jednak Olan coraz częściej przedzierał się do półdystansu, w którym zbierał punkty. Ostatecznie – po trzech rundach toczonego w szybkim tempie pojedynku – to Węgier został uznany przez punktowych zwycięzcą, eliminując naszego reprezentanta z turnieju.

źródło: pzb.com.pl

4. MMŚ: ADRIANNA JĘDRZEJCZYK NIE POKONAŁA ROSYJSKIEJ PRZESZKODY

ada_jedrzejczyk

Dzisiaj na ringu w Taipei podczas walk eliminacyjnych 4. Młodzieżowych Mistrzostw Świata wystąpiła tylko jedna reprezentantka Polski, ubiegłoroczna mistrzyni Europy juniorek z Asyżu, Adrianna Jędrzejczyk (60 kg). Licząca 17 lat zawodniczka klubu RUSHH Kielce, zaliczana do najmocniejszych punktów naszej drużyny, wylosowała trudną rywalkę, swoją rówieśniczkę z Rosji Elizavetę Kartashkovą, z którą w podczas wspomnianych zawodów w Asyżu po bardzo wyrównanej walce wygrała w ćwierćfinale Weronika Zakrzewska.

Niestety tym razem historia się nie powtórzyła i po zakończeniu pojedynku do góry powędrowała ręka zawodniczki z Czelabińska, która mimo młodego wieku toczyła już swój sześćdziesiąty piąty pojedynek w karierze (trenuje od 2011 roku). Przewaga agresywnie boksującej rywalki była widoczna głównie w 2. starciu, kiedy Polka była liczona. Najlepszym w wykonaniu Adrianny momentem walki była 3. runda, w której znajdowała sposób na bardziej od siebie doświadczoną przeciwniczkę, ale w kontekście całego pojedynku okazało się to za mało do odniesienia zwycięstwa.

Jednogłośna porażka na punkty (34-40, 35-40 i 36-40) z trzykrotną mistrzynią Rosji zapewne boli, bo Adrianna pokazała w ub. roku, że potrafi wygrywać nawet z Rosjankami, ale nie jest powodem do sportowej tragedii. To ważna lekcja, która na pewno zaowocuje w przyszłości jeszcze wieloma sukcesami Polki.

- Niestety z mistrzostw wrócę bez medalu. Przegrałam walkę i mogę być zła tylko na siebie. Stres i nerwy wzięły górę. Mam nadzieję że będzie to dla mnie nauka, że niepotrzebny stres paraliżuje. Teraz potrzebuję chwili czasu, żeby ochłonąć a potem biorę się do pracy. Nigdy porażka, zawsze lekcja – skomentowała swój start na Tajwanie Adrianna.

Jutro podczas 4. Młodzieżowych Mistrzostw Polski wystąpią w ringu dwie podopieczne trenerów Tomasza Potapczyka i Marcina Gruchały. Ewa Białas (Youth, 54 kg) w 1/16 finału zmierzy się z Włoszką Concettą Marchese, zaś Natalia Narloch (Junior, 50 kg) stanie do rywalizacji z Turczynką Ayten Cumentor.

19. MEJ WE LWOWIE: JUNIORZY ZNAJĄ RYWALI. DZISIAJ WALKI DWÓCH BIAŁO-CZERWONYCH

lvov15

Aż 220 zawodników z 27 państw bierze udział w 19. Mistrzostwach Europy Juniorów (dawniej zwanych kadetami), które dzisiaj rozpoczynają się we Lwowie.  W stawce kandydatów do kontynentalnego podium jest także siedmiu naszych reprezentantów, którzy poznali już swoich pierwszych rywali.

I tak: Damian Durkacz (52 kg) w 1/16 finału zmierzy się z Niemcem Kevinem Kischenko, Maciej Kiwior (54 kg) w 1/8 finału spotka się z Ivanem Koziarem (Ukraina), Krystian Papis (57 kg) w 1/16 finału walczyć będzie z Yoncho Markovem (Bułgaria), Konrad Białas (60 kg) w 1/8 finału zaboksuje z Sebastianem Bromanem (Szwecja), Kamil Ławicki (63 kg) w 1/16 finału zmierzy się z Richardem Olanem (Węgry), Eryk Apresyan (66 kg) w 1/8 finału walczyć będzie z Robertem Petrosyanem (Armenia), zaś Konrad Kaczmarkiewicz (+80 kg) w 1/8 finału skrzyżuje rękawice z Artiomem Yordanyanem (Gruzja).

Dzisiaj na lwowskim ringu walczyć będą Krystian Papis oraz Konrad Białas, którym – rzecz jasna – życzymy powodzenia!

źródło: pzb.com.pl

4. MMŚ: WYNIKI LOSOWANIA. DZISIAJ BOKSUJE ADA JĘDRZEJCZYK. MAMY PIERWSZY MEDAL

taipei_losowanie

W Taipei (Tajwan) odbyła się już ceremonia losowania, która nadaje każdemu turniejowi układ i swoją dramaturgię. Nasze zawodniczki startujące w 4. Młodzieżowych Mistrzostwach Świata poznały więc swoje pierwsze rywalki i drogi, które mogą doprowadzić je do upragnionych medali. Ostatecznie w zawodach wystartuje 345 zamiast planowanych 441 zawodniczek z 46 krajów świata. W tym gronie jest 190 pięściarek z grupy młodzieżowej (Youth) oraz 155 z juniorskiej (Junior). Tak, więc pobity został rekord z 2. MMŚ w Albenie (2013), gdzie rywalizowało 310 zawodniczek (150+160). Jak losowały podopieczne Tomasza Potapczyka i Marcina Gruchały?

Grupa młodzieżowa (Youth)

Agata Kawecka (51 kg) w pierwszym pojedynku w poniedziałek (18 maja) spotka się w 1/8 finału ze zwyciężczynią pojedynku doświadczonej (podobno trenuje od 2005 roku!) Estefani Almanzar De Leon (Dominikana) i trzykrotnej mistrzyni Kanady, Bianki Pacquin.

Ewa Białas (54 kg) rozpocznie turniej mistrzowski dzień wcześniej (17 maja) pojedynkiem w 1/16 finału z o rok od siebie młodszą Włoszką Concettą Marchese, z którą niedawno boksowała jak równa z równą w półfinale turnieju Queens Cup. Dodajmy, że Włoszka to mistrzyni Europy juniorek z Asyżu (2014), lecz w wyższej kategorii wagowej (57 kg).

Paulina Gruchała (57 kg) po raz pierwszy stanie w ringu w poniedziałek (18 maja) i w 1/8 finału skrzyżuje rękawice ze zwyciężczynią rywalizacji pomiędzy wysoką (175 cm) 17-letnią Algierką Nour El Housa Baahmed i Bułgarką Nikol Mledenovą, która była przymierzana do startu w wadze koguciej (54 kg).

Adrianna Jędrzejczyk (60 kg) jako pierwsza z Polek stanie do walki o medale 4. MMŚ. Dzisiaj jej rywalką w 1/16 finału będzie 17-letnia rówieśniczka z Rosji, Elizaveta Kartashkova, ta sama z którą rok temu w w Asyżu wygrała nasza inna mistrzyni Europy, Weronika Zakrzewska.

Do wtorku (19 maja) na pierwszy pojedynek w turnieju poczeka Justyna Walaś (64 kg). Pierwszą rywalką liderki naszej ekipy w 1/8 finału będzie 18-letnia Gerelgua Odgerel z Mongolii, o której wiemy tylko tyle, że w tym roku zdobyła brązowy medal mistrzostw swojego kraju.

Również we wtorek (19 maja) zaboksuje po raz pierwszy Larysa Sabiniarz (69 kg). W 1/8 finału czeka na nią 17-letnia Rosjanka Daria Semashko, która w ub. roku zdobyła brązowy medal Mistrzostw Europy Juniorek w Asyżu ale w wadze z limitem 75 kg. Rywalka Larysy w tym startowała w mistrzostwach swojego kraju w olimpijskiej wadze średniej, ale po przegranej w półfinale „zbiła” do 69 kg, by stać się tam numerem 1 w reprezentacji.

Tego samego dnia do ringu wejdzie Aneta Gojko (75 kg), która w pierwszym pojedynku w 1/8 finału zmierzy się z 18-letnią Lyubov Kassiyevą z Kazachstanu. Rywalka jest doświadczona (trenuje od 2008 roku) i jej największym sukcesem było zdobycie brązowego medalu Mistrzostw Świata Juniorek w Albenie (2013). Boksowała wówczas w limicie 80 kg.

Patrycja Kiwak (81 kg) we wtorek (19 maja) w pierwszym boju, który może jej otworzyć drogę do strefy medalowej (to będzie już ćwierćfinał) powalczy z Turczynką Seniye Senay Dermircioglu. Rywalka Patrycji to ubiegłoroczna wicemistrzyni Europy Juniorek z Asyżu.

Medal do Polski przywiedzie na pewno Agata Kaczmarska (+81 kg). Radomianka w pojedynku półfinałowym w piątek (22 maja) zmierzy się z 18-letnią Zhanel Zhumassovą z Kazachstanu, która jest tegoroczną mistrzynią swojego kraju.

Grupa juniorska (Junior)

Róża Asanowicz (46 kg) pierwszy pojedynek stoczy w poniedziałek (18 maja) i jej rywalką będzie niespełna 15-letnia Sumaiya Kosimova z Tadżykistanu, tegoroczna mistrzyni swojego kraju w gronie juniorek.

Natalia Narloch (50 kg) w niedzielę (17 maja) stanie do rywalizacji z Turczynką Ayten Cumentor, dla której będzie to pierwsza w karierze międzynarodowa próba.

Weronika Pławecka (75 kg) zadebiutuje na ringu w Taipei we wtorek (19 maja) pojedynkiem z 15-letnią zawodniczką z Kazachstanu Guzal Sadykovą, tegoroczną mistrzynią swojego kraju w gronie juniorek.

Opracował: Jarosław Drozd

GWIAZDOZBIÓR 4. MMŚ. NA STARCIE 12 MISTRZYŃ ŚWIATA W TYM JEDNA POLKA

justyna_goonz

Jutro losowanie i pierwsze walki 4. Młodzieżowych Mistrzostw Świata Kobiet w boksie. Jak już wspominaliśmy wstępnie zarejestrowanych do startu zostało aż 441 pięściarek z 45 krajów świata. W tym gronie jest aż dwanaście mistrzyń świata (Youth i Junior) z lat 2013-2014, w tym Justyna Walaś (64 kg – na zdjęciu), która złoty medal światowego czempionatu wywalczyła dwa lata temu w Albenie.

Tajwan czeka więc na wielkie święto młodzieżowego boksu kobiet, który w ostatnim czasie wykreował przynajmniej kilka rozpoznawalnych na świecie zawodniczek. Oto jak naszym zdaniem prezentuje się ten ścisły gwiazdozbiór:
jajaira 1. Jajaira Gonzalez (USA, ur. 13.02.1997)
Wzrost/waga: 162/60, klub: Azusa Youth Boxing Club, trenuje od 2005 roku
Sukcesy: Złote medale Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich (2014), Młodzieżowych Mistrzostw Świata (2014) i Mistrzostw Świata Juniorek (2013)

chang yuan2. Chang Yuan (Chiny, ur. 24.06.1997)
Wzrost/waga: 163/51, klub: Qianan Boxing Club, trenuje od 2009 roku
Sukcesy: złote medale Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich (2014) i Mistrzostw Świata Juniorek (2013)

Grigoryan3. Anush Grigoryan (Armenia, ur. 14.04.1997)
Wzrost/waga: 164/51, klub: Sevan Sport Community, trenuje od 2007 roku
Sukcesy: złoty medal Młodzieżowych Mistrzostw Świata (2014), srebro Mistrzostw Świata Juniorek (2013) i czwarte miejsce w Młodzieżowych Igrzyskach Olimpijskich (2014).
testa
4. Irma Testa (Wlochy, ur. 28.12.1997)
Wzrost/waga: 175/57, klub: ASD Boxe Dilett. Boxe Vesuviana, trenuje od 2011 roku
Sukcesy: złoty medal Mistrzostw Świata Juniorek (2013), srebrne medale Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich (2014) oraz Młodzieżowych Mistrzostw Świata (2014)

chen nien5. Chen Nien-Chin (Tajwan, ur. 10.05.1997)
Wzrost/waga: 168/75, klub: Hsinchu Municipal Cheng Te HS, trenuje od 2010 roku
Sukcesy: złoty medal Mistrzostw Świata Juniorek (2013), srebrny medal Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich (2014), brązowy medal Młodzieżowych Mistrzostw Świata (2014)
ginty
6. Ciara Ginty (Irlandia, ur. 21.11.1997)
Wzrost/waga: 176/64, klub: Geesala, trenuje od 2011 roku
Sukcesy: złoty medal Mistrzostw Świata Juniorek (2013), srebrny medal Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich (2014), nagroda AIBA dla najlepszej juniorki  świata (2013)

yildiz7. Esra Yildiz (Turcja, ur. 04.07.1997)
Waga: 60 kg
Sukcesy: srebrne medale Młodzieżowych Mistrzostw Świata (2014) i Mistrzostw Świata Juniorek (2013), czwarte miejsce w Młodzieżowych Igrzyskach Olimpijskich (2014)

Bondarenko8. Anhelina Bondarenko (Ukraina, ur. 05.06.1997)
Wzrost/waga: 165/60, trenuje od 2010 roku
Sukcesy: złoty medal Mistrzostw Świata Juniorek (2013), brązowy medal Młodzieżowych Mistrzostw Świata (2014)

justyna_pzb9. Justyna Walaś (Polska, ur. 24.01.1997)
Waga: 64 kg, klub: Tarnowska Szkółka Bokserska, trenuje od 2011 roku
Sukcesy: złoty medal Mistrzostw Świata Juniorek (2013), brązowy medal Młodzieżowych Mistrzostw Europy (2014)

busenaz10. Surmeneli Busenaz (Turcja, ur. 26.05.1998)
Waga: 75 kg
Sukcesy: złote medale Mistrzostw Świata Juniorek (2013) i Mistrzostw Europy Juniorek (2013).

Utytułowanych zawodniczek będzie na Tajwanie więcej, bo o złote medale powalczą także m.in. mistrzynie świata juniorek z Albeny (2013) – Caitlin Orosco (USA), Rosjanki Vlada Kalacheva i Maria Shishmareva oraz wicemistrzynie Davina Michel (Francja), czy Chinka Chen Simin.

Tradycyjnie, jak na światowy czempionat młodzieży przystało, w ringowe szranki staną zawodniczki prezentujące różny poziom wyszkolenia i …doświadczenia. Sporo dysproporcji wyczytać można choćby z formularzy uczestniczek.

I tak Czeszka Denisa Pauerowa (Youth, 57 kg) zadeklarowała, że trenuje zaledwie przez 7 godzin w tygodniu, zaś Węgierki Alexandra Viglasi (Youth, 51 kg), Beatrix Kalmar (Youth, 48 kg) i Timea Takacs (Youth, 64 kg) odpowiednio po 8-9 godzin w ciągu 7 dni. Po drugiej stronie bieguna pracowitości znajdują się zawodniczki gospodarzy Chen Yu (Youth, 64 kg) i Wang Su Thing (Youth, 60 kg), które na treningi przeznaczają aż 30-32 godzin w tygodniu.

W ringowym doświadczeniu przodują Rosjanki, które mają w rekordach najwięcej oficjalnych walk. Geliusa Galiyeva (Youth, 51 kg), która trenuje boks od 10 lat [sic!] boksowała 100 razy, jej koleżanka Umeda Saidova (Youth, 54 kg) w ciągu zaledwie 5 lat 101 razy (tylko 3 porażki) zaś Anastasiya Nesmiyanova (Youth, 57 kg) od 2007 roku stoczyła aż 110 walk (w tym 5 porażek). Co ciekawe tyle samo walk stoczyła również 16-letnia juniorka Anastasiya Artamonova (54 kg), która trenuje boks od 8 roku życia.

W przeciwnym narożniku stanąć z nimi mogą w walkach eliminacyjnych np. Chorwatka Lucija Babic (Junior, 63 kg), która stoczyła dotąd 2 walki, Włoszka Manuela Bressan (Junior, 57 kg, 3 walki), zawodniczka z Nepalu Kusum Tamang (Junior, 46 kg, 4 walki), Włoszka Vittoria De Carlo (Junior, 63 kg, 5 walk), jej rodaczki Lucy Garofalo (Youth, 51 kg, 7 walk) i Giovanna Marchese (Junior, 50 kg, 7 walk), Kanadyjka Jade Bernier (Youth, 60 kg, 7 walk), czy Węgierka Gabriella Korolyi (Junior, 46 kg, 7 walk).

Najniższą uczestniczką 4. MMŚ będzie Filipinka Jenie Miranda (Youth, 48 kg), która mierzy zaledwie 146 cm, zaś najmłodszą zawodniczka z Mongolii Yesugen Togtbayar (Junior, 46 kg), która 15 lat skończy dopiero 9 grudnia.

4. MMŚ: TOMASZ POTAPCZYK O AKLIMATYZACJI I TRENINGACH KADROWICZEK

taipei_grupa1

- Dojechaliśmy bez większych problemów, chociaż podróż była bardzo długa. Z samego Frankfurtu na Tajwan lecieliśmy 12 godzin – mówi trener-koordynator młodzieżowej kadry narodowej kobiet, Tomasz Potapczyk, który za kilka dni stanie w narożniku dwunastu swoich podopiecznych podczas ich walk w 4. Młodzieżowych Mistrzostwach Świata.

Nasza drużyna jest w trakcie niełatwego procesu aklimatyzacji, szczególnie do nowej strefy czasowej, czego wielu sportowców boi się jak ognia, ale co jest niezbędne w osiąganiu optymalnej dyspozycji psychiczno-fizycznej. Na wspomnianym etapie aklimatyzacji występują głównie problemy z koordynacją, percepcją, oceną sytuacji i szybkością, czyli czynnikami decydującymi o dobrym wyniku sportowym.

- Przechodzimy teraz aklimatyzację, co jest bardzo męczące. Warunki hotelowe, żywieniowe i treningowe są bardzo dobre. Mieliśmy już sposobność odbyć kilka zajęć treningowych. Np. wczoraj wspólnie z ekipą Niemiec trenowaliśmy technikę w miejscu zawodów. Nasza wspólna praca była jak najbardziej udana. Myślę, że po czterech dniach będziemy już funkcjonować tak, jak należy – zapewnił polski szkoleniowiec.
taipei_grupa2
Na szczęście do stoczenia pierwszych walk pozostały jeszcze trzy dni. Eliminacje rozpoczną się późnym wieczorem w sobotę (16 maja) i potrwają do wtorku (19 maja). Pojedynki ćwierćfinałowe zaplanowano na środę (20 maja), po czym medalistki otrzymają 24 godziny na regenerację sił. Rywalizacja półfinałowa odbędzie się w jednej serii walk w piątek (22 maja), zaś finały w sobotę (23 maja), podobnie jak półfinały o godz. 14.00 czasu lokalnego, czyli o godz. 8.00 w Polsce.

OFICJALNY TERMINARZ 4. MŁODZIEŻOWYCH MISTRZOSTW ŚWIATA
[godziny wg. czasu lokalnego; w Polsce minus 6 godzin]

14 MAJA [CZWARTEK]
Przybycie ekip i rejestracja

15 MAJA [PIĄTEK]
Przybycie ekip i rejestracja
21:00–22:00 Spotkanie techniczne

16 MAJA [SOBOTA] 
07:00–09:00 Oficjalne ważenie
15:00–17:00 Losowanie
19:00–20:00 Ceremonia otwarcia
20:00 I seria walk eliminacyjnych

17 MAJA [NIEDZIELA]
07:00–08:00 Codzienne badania lekarskie i waga
14:00 I seria walk eliminacyjnych
19:00 II seria walk eliminacyjnych

18 MAJA [PONIEDZIAŁEK]
07:00–08:00 Codzienne badania lekarskie i waga
14:00 I seria walk eliminacyjnych
19:00 II seria walk eliminacyjnych

19 maja [WTOREK]
07:00–08:00 Codzienne badania lekarskie i waga
14:00 I seria walk eliminacyjnych
19:00 II seria walk eliminacyjnych

20 MAJA [ŚRODA]
07:00–08:00 Codzienne badania lekarskie i waga
14:00 I seria walk ćwierćfinałowych
19:00 II seria walk ćwierćfinałowych

21 MAJA [CZWARTEK]
Dzień wolny

22 MAJA [PIĄTEK]
07:00–08:00 Codzienne badania lekarskie i waga
14:00 Walki półfinałowe

23 MAJA [SOBOTA]
07:00–08:00 Codzienne badania lekarskie i waga
14:00 Walki finałowe

Opracował: Jarosław Drozd

SIEDMIU BIAŁO-CZERWONYCH GOTOWYCH DO STARTU W MISTRZOSTWACH EUROPY JUNIORÓW

lvov15

W dniach od 16 do 23 maja, a więc równolegle ze startem naszych dziewcząt, we Lwowie o medale Mistrzostw Europy Juniorów (dawniej zwanych kadetami) stanie siedmiu podopiecznych trenera młodzieżowej kadry narodowej mężczyzn, Marcina Stankiewicza. Polacy od 9 maja przebywają na zgrupowaniu szkoleniowym w COS OPO „Cetniewo” we Władysławowie, skąd jutro via Kraków udadzą się na Ukrainę.

O medale Mistrzostw Starego Kontynentu powalczy aż 220 zawodników z 27 krajów. Polskę reprezentować będą: Damian Durkacz (Spartan Knurów, 52 kg), Maciej Kiwior (Tiger Tarnów, 54 kg), Krystian Papis (RUSHH Kielce, 57 kg), Konrad Białas (Energetyk Jaworzno, 60 kg), Kamil Ławicki (KS Boks Poznań, 63 kg), Eryk Apresyan (Zawisza Bydgoszcz, 66 kg) i Konrad Kaczmarkiewicz (Gryf Wejherowo, +80 kg).

Kadrę szkoleniową stanowią – oprócz trenera Stankiewicza – Jarosław Poznalski (jednocześnie kierownik ekipy) i Jerzy Baraniecki (trener współpracujący z PZB). Do Lwowa pojedzie także jeden sędzia klasy międzynarodowej AIBA – Wojciech Błaszak.

OSTATNIE SZLIFY FORMY KADRY SENIORÓW PRZED IGRZYSKAMI EUROPEJSKIMI W BAKU

husaria_atamani

Podczas 1. Igrzysk Europejskich w Baku naszych barw bronić będą nie tylko zawodniczki, o których przygotowaniach ostatnio pisaliśmy, ale także ośmioosobowa reprezentacja seniorów. Do Azerbejdżanu pojadą najprawdopodobniej zawodnicy z wag od 52 kg do 91 kg (tych samych, w jakich Polacy startowali podczas ubiegłorocznych Mistrzostw Unii Europejskiej w Sofii).

Ostatni szlif treningowy Biało-Czerwoni odbędą w dniach od 12 do 28 maja w doskonale sobie znanym ośrodku „Start” w Wiśle. Pierwszy trener kadry, Zbigniew Raubo oraz Henryk Żołnowski (trener współpracujący) i Waldemar Budziłek (fizjoterapeuta) pracować tam będą z następującymi zawodnikami: Maciejem Jóźwikiem (Skorpion Szczecin, 52 kg), Sylwestrem Kozłowskim (Akademia walki Warszawa, 56 kg), Mateuszem Polskim (Róża Karlino, 60 kg), Kazimierzem Łęgowskim (Ósemka Chojnice, 64 kg), Mateuszem Kosteckim (Desant Kraków, 69 kg), Kamilem Gardzielikiem (Copacabana Konin, 75 kg), Jordan Kuliński (Start Włocławek, 81 kg), Igor Jakubowski (Zagłębie Konin, 91 kg) i Roger Hryniuk (Cristal Białystok, +91 kg).

Wspomnianych zawodników rotacyjnie (od dnia 17 do 28 maja) wspierać będą podczas sparingów i treningów: Dawid Jagodziński (Astoria Bydgoszcz, 49 kg), Jakub Słomiński (Wda Świecie, 49 kg), Dawid Michelus (Kontra Elbląg, 60 kg), Daniel Adamiec (RUSHH Kielce, 64 kg), Tomasz Jabłoński (SAKO Gdańsk, 75 kg) i Paweł Wierzbicki (Boxing Sokółka, +91 kg).

TRIUMFALNY POWRÓT NICOLI ADAMS W OSTATNIM WIELKIM TURNIEJU PRZED IGRZYSKAMI W BAKU

W sobotę w Kartagenie zakończył się ostatni przed 1. Igrzyskami Europejskimi wielki międzynarodowy turniej kobiet i mężczyzn „Box-Am”. Największym wydarzeniem zawodów był triumfalny powrót do europejskiej czołówki Nicoli Adams (51 kg), która w Hiszpanii w dobrym stylu wygrała cztery pojedynki. Mistrzyni olimpijska z Londynu (2012) najtrudniejsze boje toczyła w półfinale i finale, zwyciężając jednogłośnie na punkty Francuzkę Sarę Ourahmoune oraz Bułgarkę Stoykę Petrovą.

Turniej kobiet rozegrano w pięciu kategoriach wagowych, tych samych, w jakich pięściarki będą walczyły za miesiąc w Baku. Oprócz Adams na najwyższym stopniu podium stanęły trzy Rosjanki – Elena Saveleva (54 kg), Daria Abramova (64 kg) oraz Yaroslava Yakushina (75 kg). Piąte złoto przypadło w udziale zawodniczce gospodarzy, Jennifer Mirandzie (60 kg), jakkolwiek okoliczności, w jakich pokonywała ona swoje rywalki budziła nieco kontrowersji. Dodajmy, że Hiszpanka w drodze do zwycięstwa wyeliminowała m.in. Chantelle Cameron (Anglia), Mirę Potkonen (Finlandia) i w finale Anastasię Belyakovą (Rosja) – wszystkie niejednogłośnie na punkty.

Niejako w przeddzień Igrzysk Europejskich w Baku zanotowano jedną sensacje i kilka niespodziewanych rezultatów. Tę pierwszą sprawiła Walijka Lauren Price, pokonując w półfinale wagi średniej (75 kg) byłą mistrzynię świata, Angielkę Savannah Marshall. Niespodziewanym wynikiem była z pewnością porażka Niemki Azize Nimani (54 kg) z Hiszpanką Marią Lara Garcia. W półfinale udział w zawodach zakończyła mistrzyni świata Stanimira Petrova (54 kg) z Bułgarii, którą wyeliminowała rutynowana mistrzyni Europy, Marzia Davide. Włoszka tak była zmęczona tym pojedynkiem, że w walce o finałowej była cieniem siebie w rywalizacji z Savelevą.

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwyciężczynie]

51 KG
Nicola Adams ( Anglia) – Stoyka Petrova (Bułgaria) 3-0

54 KG
Elena Saveleva (Rosja) – Marzia Davide (Włochy) 3-0

60 KG
Jennifer Miranda (Hiszpania) – Anastasia Belyakova (Rosja) 2-1

64 KG
Daria Abramova (Rosja) – Sandy Ryan (Anglia) 2-0

75 KG
Yaroslava Yakushina (Rosja) – Lauren Price (Walia) 2-1

CZY W TAIPEI PADNIE REKORD UCZESTNICZEK MMŚ? BIAŁO-CZERWONE WIERZĄ W KOLEJNE MEDALE DLA POLSKI!

kadra_taipei15

Zakończyła się rejestracja uczestniczek 4. Młodzieżowych Mistrzostw Świata Kobiet w Boksie, które od 14 do 24 maja odbędą się na Tajwanie. Jeśli wszystkie zgłoszone zawodniczki przyjadą do Azji, by rywalizować o medale w gronie młodzieżowym (youth – dawniej juniorek) i juniorskim (junior – dawniej kadetek), na starcie zobaczymy rekordową liczbę aż 441 pięściarek z 45 krajów świata.

W młodszej grupie (junior) zarejestrowane zostały ogółem 194 pięściarki (urodzone w latach 1999-2000), które będą rywalizowały w 13 kategoriach wagowych: 44-46 kg, 48 kg, 50 kg, 52 kg, 54 kg, 57 kg, 60 kg, 63 kg, 66 kg, 70 kg, 75 kg, 80 kg i +80 kg. W grupie starszej (youth) o medale będzie jeszcze trudniej. Do Azji wybiera się bowiem 247 zawodniczek (urodzonych w latach 1997-1998) z 10 kategorii wagowych: 45-48 kg, 51 kg, 54 kg, 57 kg, 60 kg, 64 kg, 69 kg, 75 kg, 81 kg i +81 kg.

Poprzedni rekord frekwencji odnotowany został w 2013 roku w bułgarskiej Albenie, gdzie podczas 2. Młodzieżowych Mistrzostw Świata wystąpiło 310 zawodniczek z 31 krajów (160 z grupy junior i 150 youth). Przypominamy, że zupełnie inny wymiar miały poprzednie, 3. Młodzieżowe Mistrzostwa Świata w Sofii, będące kwalifikacjami do Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich w Nanjing, z racji czego ograniczono je w przypadku kobiet tylko do trzech kategorii „olimpijskich” i jedynie do grona młodzieżowców. Mimo to do Sofii przyjechało aż 100 zawodniczek, by walczyć o kwalifikację do Nanjing.

Biało-czerwonych barw w Taipei bronić będzie dwanaście zawodniczek: trzy juniorki: Róża Asanowicz (Boxing Sokółka, 46 kg), Natalia Narloch (Boxing Team Chojnice, 50 kg) i Weronika Pławecka (MOSM Tychy, 75 kg) oraz dziewięć zawodniczek z grupy młodzieżowej): Agata Kawecka (FC Koszalin, 51 kg), Ewa Białas (Energetyk Jaworzno, 54 kg), Paulina Gruchała (Boxing Team Chojnice, 57 kg), Adrianna Jędrzejczyk (RUSHH Kielce, 60 kg), Justyna Walaś (Tarnowska Szkółka Bokserska, 64 kg), Larysa Sabiniarz (Boxing Team Chojnice, 69 kg), Aneta Gojko (Boxing Sokółka, 75 kg), Patrycja Kiwak (Skorpion Szczecin, 81 kg) i Agata Kaczmarska (Radomiak Radom, +81 kg).

taipei15Trener-koordynator naszej drużyny, Tomasz Potapczyk, zabrał do Azji istny młodzieżowy Dream-Team. Naszymi najbardziej utytułowanymi reprezentantkami są bowiem mistrzyni świata juniorek z Albeny (2013) i brązowa medalistka młodzieżowych Mistrzostw Europy z Asyżu (2014) – Justyna Walaś, brązowa medalistka Mistrzostw Świata juniorek (2013) i Mistrzyni Europy juniorek z Władysławowa (2012) – Larysa Sabiniarz, brązowa medalistka Mistrzostw Świata juniorek (2013) i wicemistrzyni Europy juniorek z Asyżu (2014) – Agata Kawecka, mistrzyni Europy juniorek – Adrianna Jędrzejczyk, srebre medalistki Mistrzostw Europy juniorek (2014) – Aneta Gojko i Weronika Pławecka oraz brązowa medalistka wspomnianych zawodów – Patrycja Kiwak.

Siedem polskich medalistek międzynarodowych turniejów mistrzowskich oraz nie mniej zmotywowane do startu pozostałe nasze młodziutkie zawodniczki przez dwa tygodnie będą pod opieką świetnych szkoleniowców. Oprócz Tomasza Potapczyka, którego wychowankowie (dziewczęta i chłopcy) osiągali już międzynarodowe sukcesy, mierzone w medalach Młodzieżowych Mistrzostw Świata i Europy, do Azji polecieli także świetnie pracujący z młodzieżą Marcin Gruchała oraz bodajże najbardziej doświadczony polski szkoleniowiec, były trener kadry narodowej seniorów i olimpijczyk, Ludwik Buczyński. Kadrę narodową wspomagają także znający doskonale walkę między linami ringów fizjoterapeuta Adrian Brudnicki oraz szef wyszkolenia PZB,  Zdzisław Nowak (kierownik ekipy).

Nasze reprezentantki są znakomicie przygotowane do startu, o czym zapewniał trener Potapczyk. Z jednej strony imponują doskonałą formą fizyczną, a z drugiej strony odwagą i pewnością siebie, nieodzownymi w osiąganiu wielkich sukcesów już na szczeblu młodzieżowym. Oto co powiedziały nam przed wylotem na – najważniejsze dla większości – zawody w ich dotychczasowych karierach.
bialas
Ewa Białas: Pierwszy raz jadę na tak dużą imprezę międzynarodową. Jestem w bardzo dobrej formie, zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Bardzo ciężko pracowałam, żeby zakwalifikować się do reprezentacji na Młodzieżowe Mistrzostwa Świata, więc już sam wyjazd na nie jest sukcesem. Mam nadzieję, że zaprezentuję się z jak najlepszej strony, dam z siebie wszystko i przywiozę ze sobą złoty medal.
gojko
Aneta Gojko: Moim głównym celem jest zdobycie złotego medalu oraz udowodnienie wszystkim, że niesłusznie zostałam uznana przegraną podczas tegorocznych Mistrzostw Polski. Główny cel jaki sobie postawiłam to mistrzostwo świata – do tego się przygotowywałam przez bardzo długi okres czasu.
gruchała
Paulina Gruchała: Wiadomo, że moim celem numer jeden na ten rok jest zdobycie medalu z jak najcenniejszego kruszcu na Młodzieżowych Mistrzostwach Świata. Jest bowiem moim marzeniem, by stanąć na podium tak ważnej imprezy. Uważam, że wraz z dziewczynami z kadry jesteśmy bardzo dobrze przygotowane do tego przedsięwzięcia i na pewno żadna z nas tanio skóry nie sprzeda.
jedrzejczyk1
Adrianna Jędrzejczyk: Młodzieżowe Mistrzostwa Świata to – jak do tej pory – największa impreza sportowa w jakiej będę miała zaszczyt uczestniczyć. Moim celem, jak na każdych zawodach, jest przede wszystkim danie z siebie 100 procent, wykorzystanie tych umiejętności, na które bardzo długo pracowałam. Mam świadomość, że będzie bardzo ciężko, ponieważ są to zawody rangi światowej, na których pojawią się najlepsze zawodniczki globu.  Mam nadzieję, że uda mi się przywieźć medal, chociaż wiem, że zawsze pierwszy rok w innej grupie wiekowej jest zdecydowanie najcięższy. Zobaczymy co z tego wyjdzie – trzeba myśleć pozytywnie i po cichu wierzyć w sukces.
kaczmarska
Agata Kaczmarska: Moim celem jest zdobycie złotego medalu Młodzieżowych Mistrzostwa Świata. Wiadomo, w sumie po to tam jedziemy. Dalszych planów – jak na razie – nie mam i cały czas myślę o mistrzostwach. Moim marzeniem jest zaprezentowanie się z jak najlepszej strony nie tylko w Taipei, ale także by systematycznie piąć  się coraz wyżej, nie tylko w sporcie, ale i w nauce.
kawecka
Agata Kawecka: Na mistrzostwa przygotowywałam się bardzo solidnie, zarówno pod opieką trenera klubowego, jak i trenera kadry na zgrupowaniach. Czuję się bardzo dobrze fizycznie i psychicznie oraz zrobię wszystko aby wypaść na tych mistrzostwach, w nowej kategorii wiekowej, pozytywnie. Cele? Oczywiście chcę dać z siebie wszystko i zostawić po sobie dobre wrażenie, a jeżeli nie zaowocuje to medalem, to i tak będę zadowolona z siebie, bo będę wiedziała, że zrobiłam wszystko, co tylko mogłam.
kiwak
Patrycja Kiwak: Moim celem na najbliższe miesiące jest praca polegająca na doskonaleniu umiejętności w uprawianej przeze mnie dyscyplinie, jaką jest boks. Z wyjazdem na Młodzieżowe Mistrzostwa Świata wiążę nadzieje na odniesienie kolejnego sukcesu, czyli zdobycia medalu. W sporcie najważniejsze są dla mnie rywalizacja i podnoszenie sobie przysłowiowej poprzeczki. Jestem dumna z możliwości reprezentowania naszego kraju na arenie światowej razem z najlepszymi zawodniczkami z Polski.

Natalia Narloch: Udział w  tegorocznych Mistrzostwach Świata jest dla mnie bardzo dużym wyróżnieniem. Dzięki ciężkiej pracy i obozach jestem przygotowana w stu procentach swoich możliwości. Moim marzeniem jest zdobycie medalu. Wiem, że nie będzie to łatwe, lecz w ringu dam z siebie wszystko.
plawecka
Weronika Pławecka: Moim celem jest zdobycie medalu Mistrzostw Świata juniorek i wiem, że jeśli dam z siebie wszystko, to jest on w zasięgu moich możliwości. Trzeba tylko pokazać charakter i zostawić serce w ringu. To moja dotychczas najważniejsza impreza sportowa, wcześniejszą były Mistrzostwa Europy juniorek w Asyżu. Myślę, że jesteśmy na tyle dobrze przygotowane, by „zmieść” czołówkę światową. Ciężko pracowałyśmy, każda z nas pewnie jest już zmęczona oczekiwaniem na ten turniej, ale jesteśmy zdeterminowane i pokażemy prawdziwy kobiecy boks.

Larysa Sabiniarz: Moim celem, jak i każdej zawodniczki, jest zdobycie złotego medalu na Młodzieżowych Mistrzostwach Świata. Zresztą nie przyjechałyśmy tu po nic innego, jak tylko po to. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowane fizycznie, jak i psychicznie. Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony, zresztą jak zawsze to oni mają się nas bać a nie my ich !
walas
Justyna Walaś: Myślę, że forma psychiczna jest obecna od dłuższego czasu, a co do fizycznej- zostało jeszcze kilka dni do rozpoczęcia zmagań na Młodzieżowych Mistrzostwach Świata, a co za tym idzie ostatnie treningi są jeszcze przed nami. Jak na razie wszystko idzie w dobrym kierunku. Jeśli chodzi o cele i oczekiwania, to nie zmieniają się one. Priorytetem jest dla mnie zaprezentowanie się z jak najlepszej strony i zostawienie serca w ringu. Jeśli to wystarczy, będziemy cieszyć się z dobrego wyniku.

Podczas zaledwie trzech turniejów o Młodzieżowe Mistrzostwo Świata (Antalya – 2011, Albena – 2013 i Sofia – 2014) reprezentantki Polski wywalczyły 5 medali (trzy złote – Paulina Jakubczyk, Aneta Rygielska i Elżbieta Wójcik oraz dwa srebrne – Karolina Cyran i wspomniana Wójcik). W rywalizacji najlepszych juniorek (dawniej kadetek) nasze zawodniczki wywalczyły jak dotąd 6 krążków (ale w dwóch turniejach!), w tym dwa złote – Hanna Solecka i Justyna Walaś oraz cztery brązowe – Kamila Zawół, Rygielska, Agata Kawecka i Larysa Sabiniarz.

Jak będzie tym razem? O wszystkim przeczytacie w serwisie polskiboks.pl.

Opracował: Jarosław Drozd  

W SZCZECINIE ZAKOŃCZYŁY SIĘ 86. MP SENIORÓW. MAMY SIEDMIU NOWYCH MISTRZÓW

jakubowski_04

Pojedynek Arkadiusza Szwedowicza (BKS Skorpion Szczecin, 81 kg) z Mateuszem Trycem (Hetman Białystok) zakończył trwającą cztery godziny galę finałową 86. Mistrzostw Polski Seniorów. Po zaciętej potyczce i niejednogłośnej decyzji sędziów do góry powędrowała ręka ulubieńca szczecińskiej publiczności, który po raz pierwszy w karierze wywalczył złoty medal seniorskich mistrzostw kraju. Dodajmy, że nie był to dzisiaj pierwszy triumf zawodnika szczecińskiego klubu – wcześniej złote medale i szarfy Mistrzów Polski AD 2015 wywalczyli Maciej Jóźwik (52 kg) oraz Tomasz Resól (56 kg).

Na krajowym tronie utrzymało się tylko trzech złotych medalistów z Kalisza – Dawid Jagodziński (BSB Astoria Bydgoszcz, 49 kg), Dawid Michelus (UKS Kontra Elbląg, 60 kg) oraz Igor Jakubowski (Zagłębie Konin, 91 kg). Oprócz nich oraz ww. zawodników Skorpiona mistrzami Polski seniorów zostali: Daniel Adamiec (RUSHH Kielce, 64 kg – najmłodszy złoty medalista), Mateusz Kostecki (KS Desant Kraków, 69 kg), Kamil Gardzielik (Copacabana Konin, 75 kg) oraz Paweł Wierzbicki (UKS Boxing Sokółka, +91 kg).

Większość pojedynków finałowych miała swoją dramaturgię i toczona była w niezłym – jak na zmęczone turniejem organizmy – tempie. Tradycyjnie energetycznie było w pojedynku Dawida Michelusa z Mateuszem Polskim (KSW Róża Karlino), czego potwierdzeniem była niejednomyślność sędziów. Efektownie, głównie za sprawą Igora Jakubowskiego, było w finale wagi ciężkiej. Mistrz Unii Europejskiej i najlepszy zawodnik ubiegłorocznych Mistrzostw Polski zmierzył się z niedawnym liderem tej kategorii, Michałem Olasiem (Legia Fight Club). Zwycięstwo zawodnika z Konina nie podlegało dyskusji i było równie widowiskowe jak półfinały bój z Krystianem Kawalerskim (BKS Olimp Szczecin).

Po ceremonii wręczania medali, przyszła pora na nagrody indywidualne. Za najlepszego pięściarza mistrzostw uznano Igora Jakubowskiego, najlepszym technikiem został Kamil Gardzielik. Zwycięzcy otrzymali kolejno dwa tysiące złotych brutto (najlepszy zawodnik) oraz tysiąc złotych brutto (najlepszy technik). Nagrody finansowe ufundował Dariusz Michalczewski.

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH
[9 MAJA 2015 ROKU, GODZ. 18.00 - na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Dawid Jagodziński (BSB Astoria Bydgoszcz) – Jakub Słomiński (Wda Świecie) 3-0
Brązowe medale: Mariusz Koch (RKS Łódź) i Daniel Tarka (KSW Tygrys Elbląg)

52 KG
Maciej Jóźwik (BKS Skorpion Szczecin) – Tomasz Karyś (RUSHH Kielce) 3-0
Brązowe medale: Przemysław Jańczuk (Akademia Walki Warszawa) i Krzysztof Rydyński (BKS Olimp Szczecin)

56 KG
Tomasz Resól (BKS Skorpion Szczecin) – Daniel Żaboklicki (Legia Warszawa) 2-1
Brązowe medale: Marek Pietruczuk (UMKS Victoria Ostrołęka) i Adrian Kowal (Olimp Lublin)

60 KG
Dawid Michelus (UKS Kontra Elbląg) – Mateusz Polski (KSW Róża Karlino) 2-1
Brązowe medale: Radomir Obruśniak (KSW Róża Karlino) i Tomasz Smerdel (Olimp Lublin)

64 KG
Daniel Adamiec (RUSHH Kielce) – Kazimierz Łęgowski (UKS Bokser Chojnice) 3-0
Brązowe medale: Łukasz Niemczyk (Champion Chojnów Powiat Legnicki) i Sebastian Konsek (RMKS Rybnik)

69 KG
Mateusz Kostecki (KS Desant Kraków) – Przemysław Zyśk (UMKS Victoria Ostrołęka) 3-0
Brązowe medale: Tomasz Kot (RUSHH Kielce) i Maksymilian Gibadło (BUDO Krosno)

75 KG
Kamil Gardzielik (Copacabana Konin) – Bartosz Gołębiewski (DKB Dzierżoniów) 3-0
Brązowe medale: Paweł Rumiński (Legia Fight Club) i Szymon Hamerski (CWZS Zawisza Bydgoszcz)

81 KG
Arkadiusz Szwedowicz (BKS Skorpion Szczecin) – Mateusz Tryc (Hetman Białystok) 2-1
Brązowe medale: Jordan Kuliński (Start Włocławek) i Łukasz Stanioch (BKS Skorpion Szczecin)

91 KG
Igor Jakubowski (Zagłębie Konin) – Michał Olaś (Legia Fight Club) 3-0
Brązowe medale: Krystian Kawalerski (BKS Olimp Szczecin) i Bartłomiej Krasuski (Broń Radom)

+91 KG
Paweł Wierzbicki (UKS Boxing Sokółka) – Mateusz Figiel (Hetman Białystok) 3-0
Brązowe medale: Michał Wasiak (SAKO Gdynia) i Marcin Śnitko (KSW Tygrys Elbląg)

[Fot. Barbara Sańko ©]

ZAKOPANE – PRZEDOSTATNI ETAP PRZYGOTOWAŃ KADRY NARODOWEJ DO 1. IE W BAKU

kadra_cet04

Tylko dwa zgrupowania szkoleniowe dzielą cztery reprezentantki Polski seniorek od startu w historycznych 1. Igrzyskach Europejskich w Baku. Przedostatnim etapem przygotowań podopiecznych trenera Pawła Pasiaka do startu będzie zgrupowanie w COS-OPO w Zakopanem, które odbędzie się w dniach od 17 do 25 maja 2015 roku.

W stolicy polskich Tatr trenować będzie dziewięć kadrowiczek. Oprócz Sandry Drabik (Soma Boxing Kielce, 51 kg), Eweliny Wicherskiej (PKB Poznań, 54 kg), Kingi Siwej (SAKO Gdańsk, 64 kg) i Lidii Fidury (GUKS Carbo Gliwice, 75 kg), które będą reprezentowały nasz kraj w stolicy Azerbejdżanu, powołania otrzymały także: Angelika Grońska (Kleofas Katowice, 51 kg), Laura Grzyb (BKS Jastrzębie, 54 kg), Aneta Rygielska (KS Pomorzanin Toruń, 60 kg), Kinga Szlachcic (Boksing Zielona Góra, 60 kg) i Magdalena Czajkowska (KKS Poznań, 69 kg).

Pięć dni po zakończeniu treningów w górach, nasze zawodniczki zmienią klimat, przenosząc się do COS OPO „Cetniewo” we Władysławowie, gdzie 9 czerwca zakończą proces treningowo-przygotowawczy. Igrzyska Europejskie rozpoczną się 12 czerwca i potrwają do 28 czerwca. Organizatorzy spodziewają się startu 80 zawodniczek (po 16 w każdej z pięciu kategorii wagowych).

« Older Entries Recent Entries »