25. MME W KOŁOBRZEGU: TRZY BRĄZOWE MEDALE DLA POLAKÓW
Piątek, czyli dzień starć półfinałowych dla polskich kibiców rozpoczął się tak naprawdę w okolicach godziny 15.30, gdy w ringu zameldował się Konrad Kozłowski (75 kg). Jego rywalem w walce o miejsce w finale był John Docherty ze Szkocji. Pojedynek był emocjonujący, a niesiony głośnym dopingiem polskich kibiców Kozłowski robił co w jego mocy, aby pokonać przeciwnika i zapewnić sobie miejsce w finale. Niestety, rywal prezentował się jeszcze lepiej i w każdym kolejnym starciu zaznaczał swoją nieznaczną przewagę. Po trzech pełnych rundach przyszedł czas na ogłoszenie werdyktu sędziów. Niespodzianki nie było, a Wyspiarz jednogłośnie wygrał na punkty. Schodzącego do szatni Kozłowskiego żegnały głośne brawa polskiej publiczności.
– Jeśli spojrzeć przez pryzmat całej imprezy, to jestem zadowolony, bo udało się zdobyć ten upragniony medal – mówił po walce Kozłowski. – Wydaje mi się, że w poprzednich pojedynkach zużyłem zbyt dużo gazu i dlatego dziś nie mogłem już narzucić tak wysokiego tempa. Nie mam też uwag w kwestii werdyktu sędziów. Myślę, że rywal był dokładniejszy, trafiał celniej i w każdej z trzech rund był ode mnie minimalnie lepszy.
W sesji wieczornej swoich sił w półfinałach spróbowało dwóch kolejnych polskich pięściarzy. Najpierw na ringu pojawił się Sebastian Wiktorzak (69 kg), naprzeciw którego stanął Ismayil Huseynov z Azerbejdżanu. Nasz reprezentant dobrze rozpoczął pojedynek, zręcznie unikał ciosów rywala i wydawało się, że ma naprawdę duże szanse na finał. Niestety, wraz z upływającymi minutami na ringu zaczęła się zarysowywać coraz bardziej widoczna przewaga Azera. Wiktorzak nie był już tak precyzyjny, przyjmował coraz więcej uderzeń i wyglądał, jakby zeszło z niego trochę powietrza. Walka trwała pełne trzy rundy, ale jej wynik był dla Polaka niekorzystny. Huseynov wygrał u wszystkich sędziów i to on stanie jutro do boju o złoto.
Ostatnim polskim akcentem przedostatniego dnia mistrzostw był występ Kamila Mroczkowskiego (+91 kg), który w przedostatniej walce dnia skrzyżował rękawice z Niemcem Peterem Kadiru. Przez trzy rundy w ringu trwała prawdziwa wojna. Obaj pięściarze nie szczędzili sobie ciosów, ale wyraźnie częściej i celniej trafiał Niemiec. Reprezentant naszych zachodnich sąsiadów wypunktował Kamila Mroczkowskiego i jednogłośnie zwyciężył.
Piątek w kołobrzeskiej Hali Milenium kończy się zatem dość smutno. Biało-czerwoni nie wykorzystali dzisiejszych szans i na trzeci w historii złoty medal Młodzieżowych Mistrzostw Europy w Boksie przyjdzie nam jeszcze poczekać. Jutro natomiast poznamy najlepszych młodych pięściarzy europejskich w dziesięciu kategoriach wagowych.
Gala finałowa została zaplanowana na godzinę 15:00. Przypominamy, że wstęp na imprezę jest bezpłatny.
WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]
49 KG
Stephen McKenna (Irlandia) – Hamsat Shadalov (Niemcy) 3-0
Ruslan Rustamov (Azerbejdżan) – Alen Danielyan (Armenia) 3-0
52 KG
Vahe Badalyan (Armenia) – Vlad Gavriliuc (Mołdawia) 2-1
Akash Taqir (Anglia) – William Donoghue (Irlandia) 3-0
56 KG
Arslan Khatajev (Finlandia) – Gagik Pozoyan (Gruzja) 3-0
Raffaele Di Serio (Włochy) – Robert Jitaru (Rumunia) 2-1
60 KG
James McGivern (Irlandia) – Temirlan Khangishiyev (Rosja) 2-1
Denis Gashi (Niemcy) – Elmaddin Ismailov (Azerbejdżan) 2-1
64 KG
Artur Prygoda (Ukraina) – Sedat Kacar (Turcja) 2-1
Konstantin Mishechkin (Rosja) – Eskerkhan Madiyev (Gruzja) 3-0
69 KG
Ismail Guseinov (Azerbejdżan) – Sebastian Wiktorzak (Polska) 3-0
Michael Nevin (Irlandia) – Bibert Tumenov (Rosja) 2-1
75 KG
John Docherty (Szkocja) – Konrad Kozłowski (Polska) 3-0
Dzhamal Makhmudov (Rosja) – John Joyce (Irlandia) 3-0
81 KG
Stepan Grekul (Ukraina) – Alexandr Khalayev (Białoruś) 2-1
Muslim Gadzhimagomedov (Rosja) – Sean Lazzerini (Szkocja) 3-0
91 KG
Robert Marton (Ukraina) – Artem Mikaelyan (Rosja) 3-0
Nikoloz Begadze (Gruzja) – Aleksandar Mraovic (Austria) 3-0
+91 KG
Peter Kadiru (Niemcy) – Kamil Mroczkowski (Polska) 2-0
Valeriy Topuzyan (Rosja) – Vyacheslav Gavrilyuk (Ukraina) 3-0