Archiwum: Czerwiec 2015

WARTOŚCIOWY START KORONY WAŁCZ NA SŁOWACJI. CZTERY MEDALE

slovakiacup

W cieniu bokserskich wydarzeń 1. Igrzysk Europejskich w Baku, sześcioro zawodniczek i zawodników klubu Korona Wałcz wystąpiło w MTB Slovakia Boxing Cup w podgranicznej wiosce (!) Triebel. Może zabrzmi to niewiarygodnie, ale we wspomnianym turnieju wystąpiło aż 270 zawodników z 16 krajów, w tym tak egzotyczne ekipy, jak reprezentacja Maroka (kobiety), czy Iranu (mężczyźni). Podopieczni Łukasza Butryńskiego, dzięki któremu otrzymaliśmy szczegółową relację z tych zawodów, zaprezentowali się tam znakomicie, zdobywając dwa złote i dwa brązowe medale. Dodajmy, że dwaj zawodnicy z Wałcza przegrali walki o medal z mistrzami Anglii i Niemiec.

triebelSZCZEGÓŁOWE OPISY I WYNIKI WALK ZAWODNICZEK I ZAWODNIKÓW KORONY WAŁCZ

[57 KG, kadet] Kewin Kokoszka - Marek Macej (BC Poruba, Czechy) TKO 2

Finał. Czech mający mniejsze doświadczenie od Kewina, ale wyższy i ciężki do trafienia. Pierwsza runda wyrównana, ale wygrana przez Kewina. W drugiej Czech już nie wytrzymał naporu i po serii ciosów w narożniku zakończonych potężnym prawym sierpem Polaka sędzia zaczyna liczyć (choć powinien już parę ciosów wcześniej). Po liczeniu sędzia nie dopuścił już do walki odsyłając Czecha do narożnika.

Kewin Kokoszka - Jacob Dickinson (mistrz Anglii, Birtley ABC) 3-0

Półfinał. Anglik bardzo niewygodny, dużo faulujący, w półfinale wypunktował bez problemu Niemca. Od początku walki zaczął nieczysto uderzając kilkukrotnie nasadą, co wychwycił sędzia. Jednak Kewin się tym nie zrażał tylko cały czas skutecznie naciskał Anglika, któremu ewidentnie nie pasowała taka taktyka przeciwnika. Przez co dużo klinczował i się przepychał. W trzeciej rundzie nie mogąc sobie poradzić z wywierającym presję Polakiem uderza dwa razy łokciem, za co dostał od sędziego ringowego ostrzeżenie. Anglik okazało się, że jest tegorocznym mistrzem w roczniku 2000.

[+80 KG, kadet] Łukasz Ławysz - Marcin Gołębiewski (KSW Włocławek) 2-1

Finał. W tej walce zgłoszony był jeszcze Niemiec, ale ostatecznie nie dojechał. W związku z tym w finale mogliśmy zobaczyć dwóch Polaków, którzy przed miesiącem boksowali ze sobą we Włocławku. Górą był wtedy nasz Łukasz. Podobnie teraz lepsze warunki fizyczne i większe doświadczenie pozwoliły mu wygrać i tym samym zdobyć drugi złoty medal dla naszego klubu.

[54 KG, elite] Anna Góralska - Lenka Kardova (mistrzyni Czech) 0-3

Półfinał. Po wpadce na MP w Karlinie nie ma już na szczęście śladu. „Góralka” dobrze weszła w walkę, szczególnie z pierwsze rundy jestem zadowolony. Odważnie bez zbędnego respektu atakowała zmieniając tempo i będąc bardzo ruchliwą nie dała Czeszce rozwinąć skrzydeł. Do tego pod koniec rundy kilkukrotnie trafiła potężnym prawym sierpowym. Dzięki temu Kardova  już do końca walki była ostrożna w swych atakach (w finale wygrała z Sabiną Szucs i szczerze mówiąc Węgierka została rozbita). Trochę śmieszne, że to Ania dla której była w sumie to pierwsza walka w seniorkach z tak doświadczoną zawodniczką napsuła więcej krwi Czeszce niż mistrzyni Węgier. W pozostałych rundach Lenka wykorzystała doświadczenie i lepsze przygotowanie fizyczne. Widać było po niej, że trenerzy pracują nad siła porównując ją ze startem ubiegłorocznym w Gliwicach. Niemniej jednak cenna lekcja i co dla nas bardzo ważne nie było przepaści między zawodniczką tej klasy co Kardova a naszą Anią. Doświadczenie bezcenne, pracujemy jeszcze ciężej.

[54 KG, młodzik] Dominika Pogrzebska - Katharina Hampel (TV Vreden Niemcy) 0-3

Niemka niewygodna, prowadzona przez rosyjskiego trenera była minimalnie lepsza w przekroju całej walki. Nasza młodziutka zawodniczka dla której była to druga punktowana walka (i druga z Niemką!) w zasadzie wygrała ostatnią rundę, gdzie w końcu zaczęła trzymać rywalkę w dystansie i skutecznie punktować. Walka przegrana, ale dobra postawa i bezcenne doświadczenie międzynarodowe.

[51 KG, młodzik] Grzegorz Żmuda - Daniel Toward (mistrz Anglii, Birtley ABC) 0-3

[66 KG, kadet] Hubert Adrych - Stefan Antonio (mistrz Niemiec, Nord Rhein Westfallen Boxenverband) 0-3

Obaj mieli pecha, bo „zrobili” wagę 48 kg i 63 kg. Niestety na miejscu okazało się, że organizatorzy w młodzikach zrobili wagę połączyli wagę 48 kg z 51 kg, a kadetach przez że był tylko jeden zawodnik w 66 kg to połączyli ją z 63 kg. Na dodatek trafiliśmy bardzo dobrych przeciwników, obaj w odwrotnej pozycji i obaj mistrzowie swoich krajów. Chłopaki się nie przestraszyli dali z siebie wszystko, przeboksowali trzy rundy. Szczególnie Adrych napsuł dużo krwi Niemcowi. Może nie jest to obiektywne, ale moim zdaniem postawił Niemcowi większy opór niż pozostali przeciwnicy, z którymi zawodnik z Niemiec wygrał na Słowacji zdobywając złoty medal. Anglik też nie miał sobie równych w swojej wadze.

Dodajmy, że oprócz wałeckiej Korony na Słowację pojechali także zawodnicy Astorii Bydgoszcz (Damian Zawieruszyński, srebrny medal), KSW Włocławek (Daniel Piotrowski i Marcin Gołębiewski – obaj srebrne medale) oraz Magic Brzesko (Mateusz Ptasiński). Ekipę uzupełniał sędzia Ariel Środa.

Opracował: Łukasz Butryński

 

1. IE: MATEUSZ POLSKI WRÓCI Z BAKU Z BRĄZEM. ZNAMY PIERWSZYCH ZŁOTYCH MEDALISTÓW

kadra_men_baku

Mateusz Polski (60 kg) niestety nie zdołał awansować do finału 1. Igrzysk Europejskich w Baku. W pojedynku półfinaŁowym, mimo ambitnej postawy, przegrał jednogłośnie na punkty (0-3) z Sofiane Oumiha. Sędziowie punktowni byli zgodni w ocenie tej walki przyznając Francuzowi zwycięstwo w każdej z rund (trzy razy 30-27). W pojedynku o złoty medal Oumiha zaboksuje z doskonałym Albertem Selimovem, który wyeliminowal Irlandczyka Seana McComba.

Jako, że turnieje bokserskie kobiet i mężczyzn odbywają się w mało zsynchronizowanym porządku, znamy już nie tylko finalistów, ale i także trzech pierwszych w historii złotych medalistów Igrzysk Europejskich. Są nimi Rosjanie Bator Sagaluyev (49 kg) i Bakhtovar Nazirov (56 kg) oraz Azer Teymur Mammadov (81 kg).

Ogółem do finałów awansowali zawodnicy z 8 państw. W tym gronie najliczniej reprezentowani sa reprezentanci gospodarzy (7 pięściarzy), Rosjanie (4), Włosi (3), Irlandczycy (2) oraz po jednym zawodniku z Białorusi, Francji Ukrainy i Wielkiej Brytanii.

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Brendan Irvine (Irlandia) – Dmitro Zamotayev (Ukraina) 3-0
Bator Sagaluyev (Rosja) – Muhammet Unlu (Turcja) 3-0

52 KG
Elvin Mamishzade (Azerbejdżan) – Hamza Touba (Niemcy) 3-0
Vincenzo Picardi (Włochy) – Viliam Tanko (Słowacja) 3-0

56 KG
Bakhtovar Nazirov (Rosja) – Tayfur Aliyev (Azerbejdżan) 2-1
Dmitriy Asanov (Białoruś) – Qais Ashfaq (Wielka Brytania) 3-0

60 KG
Albert Selimov (Azerbejdżan) – Sean McComb (Irlandia) 3-0
Sofiane Oumiha (Francja) – Mateusz Polski (Polska) 3-0

64 KG
Vincenzo Mangiacapre (Włochy) – Kastriot Sopa (Niemcy) 3-0
Lorenzo Sotomayor (Azerbejdżan) – Viktor Petrov (Ukraina) 3-0

69 KG
Alexandr Besputin (Rosja) – Yaroslav Samofalov (Ukraina) 3-0
Parviz Bagirov (Azerbejdżan) – Joshua Kelly (Wielka Brytania) 3-0

75 KG
Michael O’Reilly (Irlandia) – Maxim Koptyakov (Rosja) WO.
Khaibula Musalov (Azerbejdżan) – Zoltan Harcsa (Węgry) 2-1

81 KG
Valentino Manfredonia (Włochy) – Olexandr Khizhnyak (Ukraina) 2-1
Teymur Mammadov (Azerbejdżan) – Pavel Silyagin (Rosja) 3-0

91 KG
Abdulkadir Abdullayev (Azerbejdżan) – Sadam Magomedov (Rosja) 3-0
Gevorg Manukyan (Ukraina) – Josip Bepo Filipi (Chorwacja) TKO 1 [kontuzja]

+91 KG
Gasan Gimbatov (Rosja) – Magomedrasul Medzhidov (Azerbejdżan) WO.
Joseph Joyce (Wielka Brytania) – Tony Yoka (Francja) 3-0

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Bator Sagaluyev (Rosja) – Brendan Irvine (Irlandia) 2-1

56 KG
Bakhtovar Nazirov (Rosja) – Dmitriy Asanov (Białoruś) 2-1

81 KG
Teymur Mammadov (Azerbejdżan) – Valentino Manfredonia (Włochy) 3-0

ANDRZEJ KOSTYRA: GDZIE SĄ BOKSERZY Z TAMTYCH LAT?

zdjeice_mini

Kilka dni temu Krzysztof Kraśnicki przysłał mi stare, czarno- białe zdjęcie. „Niech pan redaktor popatrzy, może siebie rozpozna” – zachęcił. Patrzę, rzeczywiście jestem w ostatnim rzędzie (obok mistrza olimpijskiego z Monachium Janka Szczepańskiego). To było, jak sobie przypomniałem, około 40 lat temu, w Radomiu na spotkaniu zorganizowanym przez Kazimierza Paździora (mistrza olimpijskiego z Rzymu).

Oglądam to zdjęcie i zerkam na telewizor, gdzie idzie relacja z Igrzysk Europejskich w Baku. Sprawozdawcy zachwycają się, że świetnie spisuje się na nich polska ekipa: 4 pięściarki – 3 medale (srebro Sandry Drabik, brąz Lidii Fidury i Anety Rygielskiej), 7 bokserów – tylko jeden medal (Mateusza Polskiego), ale pierwszy od 7 lat na poważnej imprezie, od brązowego krążka Marcina Łęgowskiego na ME w Liverpoolu.

Jeszcze raz patrzę na stare zdjęcie i liczę. W pierwszym rzędzie Jurek Kulej (jaki młodziutki) – 2 olimpijskie złota (Tokio i Meksyk) i Kazik Paździor – 1 złoto (Rzym), w drugim – Józek Grudzień (złoto w Tokio, srebro w Meksyku), w czwartym: Henryk Niedźwiecki (ten w mundurze) – brąz w Melbourne, Stanisław Dragan (brąz w Meksyku), Józef Grzesiak (brąz w Tokio), w ostatnim rzędzie: Tadeusz Walasek (srebro w Rzymie, brąz w Tokio), obok niego Leszek Drogosz (brąz w Rzymie), dalej Jan Szczepański (złoto w Monachium).
zdjecie_AK
9 zawodników i 12 medali olimpijskich (w tym 5 złotych)!!! Już nie liczę innych medali, bo dostrzegam na zdjęciu Piotra Gutmana, Henryka Kukiera, Romana Rożka, Lucjana Słowakiewicza, Czesława Ptaka… Tylko w prawym rogu stoją skromnie obok siebie: Tadeusz Walasek, Leszek Drogosz i Zenon Stefaniuk – aż 6 złotych medali z mistrzostw Europy (Drogosz 3, Stefaniuk 2, Walasek „tylko” jeden, ale do także srebro na ME w Pradze i Lucernie).

A pośrodku w pierwszym rzędzie najlepszy trener w historii polskiego boksu Feliks Stamm i jego asystent Paweł Szydło.

To były czasy polskiego boku!!! Gdzie są chłopcy z tamtych lat? Patrząc na to zdjęcie, człowiek z innej perspektywy ocenia „znakomite” wyniki polskiej reprezentacji w boksie na Igrzyskach Europejskich w Baku.

Dla serwisu PolskiBoks.pl – Andrzej Kostyra, Kierownik Działu Sportowego ZPR Media S.A.

1. IE: SREBRNA SANDRA DRABIK. TO BYŁ POJEDYNEK DWÓCH GODNYCH SIEBIE RYWALEK

medalistki_baku

Od co najmniej 3 lat mówi się, że pierwsza w historii kobiecego boksu mistrzyni olimpijska Nicola Adams ma wyjątkowe szczęście do sędziów. Nie będę w tym miejscu kwestionował stylu w jakim zdobyła w Londynie złoto, tylko to jak jest traktowana przez niektórych arbitrów właśnie od tamtego czasu. Przykłady? Ubiegłoroczne Igrzyska Wspólnoty Brytyjskiej w Glasgow, gdzie w brutalny sposób zwycięstwa nad Angielką pozbawiono Michaelę Walsh z Irlandii, również ubiegłoroczny MTB im. Feliksa Stamma w Warszawie, gdzie Adams nie była lepszą od Bułgarki Stoyki Petrovej i Rosjanki Sayany Sagatayevej, a jednak to jej przypadło w udziale zwycięstwo w tych prestiżowych zawodach.

Dzisiaj w Baku, w finale 1. Igrzysk Europejskich, sympatyczna Nicola stanęła przed kolejną szansą zdobycia historycznego złota. Oko w oko z nią stanęła reprezentantka Polski, Sandra Drabik, która wcześniej pewnie wygrała trzy pojedynki, w tym ze wspomnianą Sagatayevą. Skoro nasza pięściarka zdołała wygrać z Rosjanka, której styl wyraźnie jej dotąd nie pasował, tym bardziej możliwym było wyciągnięcie wniosków z porażki, jakiej Sandra doznała z rąk Adams w półfinale Mistrzostw Unii Europejskiej w Keszthely (2013).

I rzeczywiście w ringu nie było widać wielkiej różnicy w sportowym poziomie obu zawodniczek, czego najlepszym dowodem była punktacja sędziego z Tunezji, który pojedynek finałowy ocenił remisowo 38-38, widząc przewagę Polki w 1. i 4. starciu. Jednakże pod wrażeniem boksu Angielki byli arbitrzy ze Szwecji i Kolumbii, zapisując na kartach punktowych zgodnie po 39-37 dla Adams i to utytułowana rywalka mogła się cieszyć ze złota IE.

Niezależnie od wyniku Sandra Drabik zasłużyła na słowa wielkiego uznania, gdyż swoją postawą udowodniła, że jest w stanie boksować na najwyższym światowym poziomie i kolejna rywalizacja z wielką Nicolą Adams niekoniecznie zakończy się tak, jak dzisiejszy bój. Brawo Sandra, brawo trenerzy Paweł Pasiak i Tomasz Potapczyk oraz klubowy szkoleniowiec z Kielc, Marek Soboń!

IV TURNIEJ O PUCHAR BOMBARDIERÓW Z WYBRZEŻA ZNÓW NA SKWERZE KOŚCIUSZKI W GDYNI

bomba2015

W imieniu organizatorów, czyli Jarosława Rydzewskiego i Dariusza Gumowskiego – szkoleniowców i działaczy gdyńskiego klubu Bombardier, Pomorskiego Okręgowego Związku Bokserskiego oraz Studia Rekreacji ACTIV zapraszamy w sobotę 27 czerwca o godz. 13.00 na IV Turniej o Puchar Bombardierów z Wybrzeża. Podobnie jak podczas II edycji zawodów spotkamy się z boksem olimpijskim w malowniczej scenerii Skweru Kościuszki w Gdyni.

W turniejowych pojedynkach zobaczymy zawodniczki i zawodników z klubów: Tygrys Elbląg, Kontra Elbląg, Korona Wałcz, Astoria Bydgoszcz, Wisła Tczew, Beniaminek Starogard Gdański, Nowi Boxing Polnica, Garda Wicko, SAKO Gdańsk, Czarni Słupsk, Fenix Warszawa, Start Włocławek i oczywiście Bombardier Gdynia. W sumie odbędzie się około 15 oficjalnych walk plus kilka towarzyskich. Dla kibiców – oprócz darmowego wstępu – organizatorzy przygotowali konkurs, w którym główną nagrodą będzie bilet dla dwóch osób na rejs promem „Szwecja w 1 dzień”.

Przypominamy, że wspomniani bombardierzy z Wybrzeża, do tradycji których odwołują się organizatorzy to oczywiście Brunon Bendig, Marian Karolak, Aleksy Antkiewicz, Zygmunt Chychła, Hubert Skrzypczak, Leszek Kosedowski i Dariusz Michalczewski.

bombardier2015

1. IE W BAKU: DOMINACJA GOSPODARZY. AŻ 9 MEDALI DLA AZERÓW!

Z grona wszystkich męskich reprezentacji, które występują w turnieju bokserskim 1. Igrzysk Europejskich w Baku najpoważniej tę historyczną – jakby nie było – rywalizację potraktowali gospodarze, którzy desygnowali do startu swój absolutnie najmocniejszy skład. Efekty tego obrazuje statystyka, gdyż do strefy medalowej dotarło aż 9 z 10 zawodników Azerbejdżanu.

Oprócz Azerów w półfinałach znaleźli się zawodnicy z 13 krajów: Rosji (7 zawodników), Ukrainy (5), Irlandii, Wielkiej Brytanii i Włoch (po 3), Francji i Niemiec (po 2) oraz Białorusi, Chorwacji, Polski, Słowacji, Turcji i Węgier (po 1).

Przypominamy, że nasz „jedynak” w turnieju mężczyzn, Mateusz Polski (60 kg) jutro stanie w szranki z niespełna 21-letnim Francuzem Sofiane Oumiha, który jak dotąd wygrał w Baku dwie walki. W pierwszej pokonał Luke`a McCormacka, zaś w ćwierćfinale Węgra Miklosa Vargę.

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

49 KG
Brendan Irvine (Irlandia) – Salman Alizade (Azerbejdżan) 2-1
Dmitro Zamotayev (Ukraina) – Sergej Neumann (Niemcy) 3-0
Muhammet Unlu (Turcja) – David Albrdian (Izrael) 3-0
Bator Sagaluyev (Rosja) – Istvan Ungvari (Węgry) 3-0

52 KG
Elvin Mamishzade (Azerbejdżan) – Daniel Asenov (Bułgaria) 2-1
Hamza Touba (Niemcy) – Vasiliy Vetkin (Rosja) 2-1
Viliam Tanko (Słowacja) – Narek Abgaryan (Armenia) 2-1
Vincenzo Picardi (Włochy) – Ferhat Pehlivan (Turcja) 2-1

56 KG
Tayfur Aliyev (Azerbejdżan) – Fredrik Jensen (Dania) 3-0
Bakhtovar Nazirov (Rosja) – Riccardo D’Andrea (Włochy) 3-0
Dmitriy Asanov (Białoruś) – Stefan Ivanov (Bułgaria) 3-0
Qais Ashfaq (Wielka Brytania) – Omar El Hag (Niemcy) 3-0

60 KG
Albert Selimov (Azerbejdżan) – Elian Dimitrov (Bułgaria) 3-0
Sean McComb (Irlandia) – Yasin Yilmaz (Turcja) 3-0
Sofiane Oumiha (Francja) – Miklos Varga (Węgry) 3-0
Mateusz Polski (Polska) – Vazgen Safaryants (Białoruś) 2-1

64 KG
Vincenzo Mangiacapre (Włochy) – Hassan Amzile (Francja) 2-1
Kastriot Sopa (Niemcy) – Dean Walsh (Irlandia) 3-0
Viktor Petrov (Ukraina) – Clarence Goyeram (Szwecja) 2-1
Lorenzo Sotomayor (Azerbejdżan) – Florentin Niculescu (Rumunia) 3-0

69 KG
Alexandr Besputin (Rosja) – Souleymane Cissokho (Francja) 3-0
Yaroslav Samofalov (Ukraina) – Gela Abashidze (Gruzja) 2-1
Joshua Kelly (Wielka Brytania) – Adam Nolan (Irlandia) 2-1
Parviz Bagirov (Azerbejdżan) – Abbas Baraou (Niemcy) 3-0

75 KG
Maxim Koptyakov (Rosja) – Salvatore Cavallaro (Włochy) 2-1
Michael O’Reilly (Irlandia) – Aljaz Venko (Słowenia) 3-0
Khaibula Musalov (Azerbejdżan) – Vitaliy Bondarenko (Białoruś) 3-0
Zoltan Harcsa (Węgry) – Kamil Gardzielik (Polska) 3-0

81 KG
Valentino Manfredonia (Włochy) – Dzemal Bosnjak (Bosnia i Hercegowina) 2-1
Olexandr Khizhnyak (Ukraina) – Armend Xhoxhaj (Kosowo) 2-1
Pavel Silyagin (Rosja) – Igor Teziev (Niemcy) 3-0
Teymur Mammadov (Azerbejdżan) – Peter Mullenberg (Holandia) 3-0

91 KG
Abdulkadir Abdullayev (Azerbejdżan) – Paul Omba Biongolo (Francja) 3-0
Sadam Magomedov (Rosja) – Albon Pervizaj (Niemcy) 3-0
Gevorg Manukyan (Ukraina) – Darren O’Neill (Irlandia) 2-1
Josip Bepo Filipi (Chorwacja) – Bahram Muzaffer (Turcja) 3-0

+91 KG
Magomedrasul Medzhidov (Azerbejdżan) – Ali Eren Demirezen (Turcja) 3-0
Gasan Gimbatov (Rosja) – Yan Sudilovskiy (Białoruś) 3-0
Tony Yoka (Francja) – Dean Gardiner (Irlandia) 3-0
Joseph Joyce (Wielka Brytania) – Mantas Valavicius (Litwa) TKO 1

1. IE: VALENTINA ALBERTI DOKŁADNIEJSZA OD ANETY RYGIELSKIEJ. DRUGI BRĄZ DLA POLSKI

aneta_trenerzy

Aneta Rygielska (64 kg), nasza najmłodsza medalistka 1. Igrzysk Europejskich, wróci z Baku z brązowym krążkiem. Mimo ambitnej postawy reprezentantka Polski przegrała dzisiaj w półfinale jednogłośnie na punkty z Włoszką Valentiną Alberti.

Niespełna 20-letnia Polka przez pełen dystans prowadziła otwartą wymianę ciosów z niższą i silniejszą fizycznie rywalką, która w stolicy Azerbejdżanu idealnie trafiła z formą, wygrywając m.in. wcześniej ze Szwedką Agnes Alexiusson. W konfrontacji firmowego lewego prostego Anety z celnymi sierpami, bitymi z obu rąk przez Valentinę zwycięsko wyszła Włoszka, która największą przewagę osiągnęła w 2. starciu, kiedy to arbiter liczył zawodniczkę z Torunia. Nasza pięściarka ani przez moment nie zwątpiła w możliwość wygrania tego pojedynku i do końca czwartego starcia odpowiadała na niemal każdą akcje Alberti.

Przy ogłaszaniu werdyktu Aneta wyrzuciła na moment ręce w geście zwycięstwa, jednakże w ocenie sędziów punktowych na finał bardziej zasłużyła zawodniczka z Włoch. Ocena trójki sędziowskiej była surowa (40-34, 40-35 i 40-36), na co wpływ miało m.in. wspomniane liczenie w 2. starciu.

Tak, więc w finale wystąpi Alberti, która stanie oko w oko z faworyzowaną Anastasiyą Belyakovą. Rosjanka miała dzisiaj problemy tylko w 1. starciu pojedynku z Angielką Sandy Ryan. W kolejnych rundach uporządkowała swój boks i wygrała pewnie cały bój 3-0.

1. IE: LIDIA FIDURA Z BRĄZOWYM MEDALEM. W FINALE JEDNAK ANNA LAURELL

DSC07115

Zawsze staram się być jak najbardziej obiektywny w ocenie ringowych wydarzeń, niezależnie od tego, czy akurat rywalizuje mój rodak lub rodaczka, czy też sportowcy zagraniczni. Tak też było i dzisiaj w trakcie walki półfinałowej 1. Igrzysk Europejskich w Baku pomiędzy Lidią Fidurą (75 kg) i niezwykle zasłużoną dla europejskiego boksu olimpijskiego Szwedką Anną Laurell-Nash. Końcowy werdykt, dający niejednogłośne (2-1) zwycięstwo zawodniczce Trzech Koron, nieco skrzywdził aktywniejszą w ringu Polkę.

Moje zdanie podzieliło kilku obserwatorów, w tym wicemistrzyni świata z Jeju City (2014), Saadat Abdulaeva, która również z zainteresowaniem oglądała ten pojedynek i była nieco zaskoczona jego oceną przez dwóch z trzech sędziów. Filipińczyk i Rosjanin wyżej ocenili (po 40-36) spokojny, momentami zachowawczy boks, walczącej w dystansie Anny niż ofensywny półdystans Lidii. Tylko arbiter z Argentyny punktował dla naszej zawodniczki (39-37), która musi się zadowolić brązowym medalem, który i tak jest wielkim sukcesem pięściarki z Gliwic.

1. IE: ZWYCIĘSTWO SANDRY DRABIK W PÓŁFINALE. TYLKO ADAMS NA DRODZE DO ZŁOTA!

sandra_trener

Po dzisiejszym dniu nikt chyba nie ma wątpliwości, że to turniej Sandry Drabik (51 kg). Wicemistrzyni Europy z Rotterdamu (2011) i srebrna medalistka Mistrzostw Unii Europejskiej z Katowic (2011), pokonując Rosjankę Sayanę Sagatayevę odniosła życiowy sukces jakim jest już sam awans do finału 1. Igrzysk Europejskich w Baku. Ale znając naszą zawodniczkę jej apetyt na złoty medal znacznie się zaostrzył, tym bardziej, że w decydującym pojedynku skrzyżuje rękawice z ikoną światowego boksu, mistrzynią olimpijską z Londynu (2012), Nicolą Adams.

Sandra rywalizowała dzisiaj z niezwykle trudna przeciwniczką jaką jest skośnooka Rosjanka, której znakiem rozpoznawczym jest nieustanna agresja i walka do ostatniej sekundy, o czym przekonały się w Baku dwie rywalki. Mały rosyjski „czołg” trafił jednak dzisiaj na znakomicie dysponowaną Polkę, która wyciągnęła wnioski z dwóch porażek, jakie zadała jej Sagatayeva. To był koncert podopiecznej trenerów Pawła Pasiaka i Tomasza Potapczyka (w kadrze) oraz Marka Sobonia w kieleckim klubie Soma. Sandra wygrała pewnie wszystkie starcia i końcowy werdykt, na który składały się karty punktowe sędziów z Chorwacji, Turcji i Wielkiej Brytanii był formalnością (trzy razy 40-36).

Dodajmy, że licząca 33 lata Nicola Adams, nie oszczędzana ostatnio przez kontuzje i choroby, równie pewnie jak Polka wygrała w półfinale z młodziutką Turczynką Elif Coskun, dla której brązowy medal IE jest wielkim życiowym sukcesem.

1. IE: TRZY KRAJE ZDOMINOWAŁY TURNIEJ KOBIET. JAKIE? POLSKA, ROSJA I NIEMCY!

baku_otwarcie

Kiedy w kwietniu w Schwerinie rywalizowały ze sobą kobiece reprezentacje Niemiec, Rosji i Polski, nikomu nie przyszło chyba do głowy, że pięściarki tych właśnie krajów zdominują turniej bokserski 1. Igrzysk Europejskich w Baku. Oczywiście Rosjanki, jak pokazuje historia, zawsze i wszędzie rozdają medalowe karty, ale Niemkom i Polkom niewielu ekspertów dawało szanse na zdobycie w Baku aż trzech medali.

Tymczasem – jak dotąd – zawodniczki wspomnianych trzech krajów wywalczyły po 3 historyczne krążki Igrzysk Europejskich i teraz tylko kwestią czasu jest poznanie ich kolorów. Po dwa medale przypadną w udziale pięściarkom z Azerbejdżanu, Wielkiej Brytanii i Włoch a po jednym krążku z Baku przywiozą Francuzka, Holenderka, Irlandka, Szwedka i Turczynka.

Kilka słów o wielkich nieobecnych w strefie medalowej. Na pewno najboleśniej ćwierćfinałowe porażki odczuły dwie mistrzynie świata z Jeju City (2014) – Stanimira Petrova (54 kg) z Bułgarii oraz Zinaida Dobrynina (60 kg), która jednakże występowała w Baku w wyższej kategorii wagowej oraz inna była najlepsza zawodniczka świata, Angielka Savannah Marshall (75 kg). Na podium nie zobaczymy także aktualnych brązowych medalistek Mistrzostw Świata – Włoszki Terry Gordini (51 kg), Turczynki Ayse Tas (54 kg) i Rosjanki w barwach Azerbejdżanu Eleny Vystropovej (boksuje w niższym limicie, czyli do 64 kg), która w ub. roku była także mistrzynią Europy. Bez medalu wróci do domu także inna aktualna mistrzyni Starego Kontynentu, Stoyka Petrova (51 kg) z Bułgarii).

Ciesząc się bardzo z dotychczasowych wyników Biało-Czerwonych, studzimy gorące głowy hurraoptymistów, bo o każde następne zwycięstwo będzie naszym paniom coraz trudniej. Pewnym jest, że Polki są doskonale przygotowane i zmotywowane, co stanowić powinno groźną broń na półfinałowe rywalki. Zarówno Rosjanka Sayana Sagatayeva (rywalka Sandry Drabik), Włoszka Valentina Alberti (rywalka Anety Rygielskiej), jak i Szwedka Anna Laurell-Nash (przeciwniczka Lidii Fidury) są do pokonania, a pokusa, by kreślić kolejne karty historii polskiego boksu olimpijskiego zapewne jest u naszych Pań wielka. Powodzenia!

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwyciężczynie]

51 KG
Elif Nur Coskun (Turcja) – Ornella Wahner (Niemcy) 3-0
Nicola Adams (Wielka Brytania) – Stoyka Petrova (Bułgaria) 2-0
Sandra Drabik (Polska) – Yana Burim (Białoruś) 2-0
Sayana Sagatayeva (Rosja) – Ceire Smith (Irlandia) 2-1

54 KG
Elena Saveleva (Rosja) – Ayse Tas (Turcja) 3-0
Anna Alimardanova (Azerbejdżan) – Stanimira Petrova (Bułgaria) 3-0
Marzia Davide (Włochy) – Ewelina Wicherska (Polska) 3-0
Azize Nimani (Niemcy) – Iulia Coroli (Mołdawia) 3-0

60 KG
Estelle Mosselly (Francja) – Romina Marenda (Włochy) 3-0
Tasheena Bugar (Niemcy) – Jelena Jelic (Serbia) 3-0
Yana Alexeevna (Azerbejdżan) – Zinaida Dobrynina (Rosja) 3-0
Katie Taylor (Irlandia) – Ida Lundblad (Szwecja) 3-0

64 KG
Valentina Alberti (Włochy) – Camilla Skov Jensen (Dania) 3-0
Aneta Rygielska (Polska) – Anais Kistler (Szwajcaria) 2-0
Anastasia Belyakova (Rosja) – Bianka Nagy (Węgry) TKO 2
Sandy Ryan (Wielka Brytania) – Elena Vystropova (Azerbejdżan) 2-1

75 KG
Sarah Scheurich (Niemcy) – Sema Caliskan (Turcja) 2-1
Nouchka Fontijn (Holandia) – Katerina Shambir (Ukraina) 3-0
Anna Laurell (Szwecja) – Viktoria Kebikova (Białoruś) 3-0
Lidia Fidura (Polska) – Yaroslava Yakushina (Rosja) 2-1

1. IE W BAKU: KAMIL GARDZIELIK ODPADŁ W ĆWIERĆFINALE

Podopieczni trenerów Zbigniewa Raubo i Jerzego Baranieckiego przywiozą z 1. Igrzysk Europejskich jeden medal. Mistrz Polski wagi średniej (75 kg), Kamil Gardzielik, niestety nie powtórzył wczorajszego sukcesu Mateusza Polskiego (60 kg) i przegrał w Baku pojedynek o medal z Węgrem Zoltanem Harcsą (na zdjęciu).

Przewaga doświadczonego rywala, olimpijczyka z Londynu (2012), który dwa lata temu wywalczył brązowy medal Mistrzostw Europy w Mińsku (2013), była na tyle wyraźna, że komplet sędziowski na jego konto zapisał wszystkie rundy. Harcsa wygrał więc jednogłośnie na punkty (trzy razy 30-27) i w półfinale skrzyżuje rękawice z mistrzem Azerbejdżanu Khaybula Musalovem.

Przypominamy, że nasz turniejowy „jedynak”, Mateusz Polski, pojawi się w ringu 26 czerwca, kiedy to zmierzy się z Francuzem Sofiane Oumiha. W drugim półfinale zaboksują doskonały Rosjanin w barwach Azerbejdżanu, Albert Selimov oraz rewelacyjny w Baku Irlandczyk Sean McComb.

1. IE W BAKU: AMBITNA EWELINA WICHERSKA NIE SPROSTAŁA MARZII DAVIDE

ewlina_baku

Wszyscy kibice w Polsce zapewne mocno ściskali kciuki za występ Eweliny Wicherskiej (54 kg), która w ćwierćfinale 1. Igrzysk Europejskich w Baku rywalizowała z doskonałą wicemistrzynią świata z Jeju City (2014), Marzią Davide. Był to rewanż za finał ubiegłorocznych Mistrzostw Europy w Bukareszcie, gdzie lepszą okazała się Włoszka.

Niestety i tym razem, mimo ambitnej postawy Eweliny, po zakończeniu pojedynku do góry powędrowała ręka Davide, która zdaniem sędziów wygrała jednogłośnie na punkty. Punktujący Francuz i Białorusin dali jej wszystkie rundy (40-36), zaś Ukrainiec widział przewagę Eweliny tylko w 1. starciu (39-37). Tym samym Włoszka, której styl walki niespecjalnie „leży” mistrzyni Polski, awansowała do półfinału, w którym zaboksuje z Niemką Azize Nimani.

1. IE: MATEUSZ POLSKI TAKŻE PRZECHODZI DO HISTORII. KOLEJNY MEDAL DLA POLSKI!

polski01

Siedem lat czekaliśmy na medal polskiego pięściarza na wielkiej europejskiej imprezie mistrzowskiej (Mistrzostwa Unii Europejskiej to turniej niższej klasy). W 2008 roku Marcin Łęgowski stanął na najniższym stopniu podium Mistrzostw Europy w Liverpoolu od tamtej chwili aż do dzisiaj nasi reprezentanci nie mogli pokonać bariery ćwierćfinałów. Historię tę zmienił dopiero Mateusz Polski (60 kg), który po bardzo trudnym pojedynku pokonał niejednogłośnie na punkty (2-1) wicemistrza Europy z Mińska (2013), Vazgena Safaryantsa.

Boksujący z odwrotnej pozycji Białorusin zaboksował tak, jak się tego spodziewaliśmy. Był dość oszczędny w ruchach i starał się złapać Mateusza na kontrę z lewej ręki. Wykorzystywał przy tym każdą okazję w półdystansie do zadawania fauli i ściągania, osłabiając naszego zawodnika. Mateusz wchodził w pojedynek spokojnie, podobnie jak w poprzedniej walce i pierwsze starcie przegrał. W ostatnich dwóch rundach podkręcił tempo i zaczął trafiać wolniejszego rywala. Ataki Białorusina lądowały na rękawicach naszego zawodnika, który świetnie pracował tułowiem i nogami, balansując w obronie. Ostatecznie dwóch sędziów (z Wielkiej Brytanii i Kolumbii) wskazało na przewagę Polskiego  w stosunku 29-28, zaś Argentyńczyk widział w identycznych rozmiarach zwycięstwo Safaryantsa.

W półfinale turnieju bokserskiego 1. Igrzysk Europejskich w Baku rywalem Mateusza będzie Francuz Sofiane Oumiha, który zasłużenie pokonał na punkty Węgra Miklosa Vargę.

1. IE: ANETA RYGIELSKA Z CO NAJMNIEJ BRĄZOWYM MEDALEM! TRZECI KRĄŻEK DLA POLSKI!

rygielska_schwer

Historia polskiego sportu zna wiele takich przypadków, kiedy zawodniczka lub zawodnik, którzy w ostatniej chwili otrzymali powołania do reprezentacji na wielkie imprezy mistrzowskie zdobywali medale i to nawet z najbardziej szlachetnego kruszcu. Podobnie dzieje się w przypadku Anety Rygielskiej (64 kg), która dzisiaj w Baku awansowała – jako trzecia Polka – do półfinału 1. Igrzysk Europejskich.

Kluczem do pokonania silnej fizycznie i starszej od siebie o 6 lat Szwajcarki Anais Kistler, była jak zawsze świetna praca lewym prostym oraz niezwykła determinacja. Nasza młoda zawodniczka, która w ostatnich miesiącach boksowała w limitach 57-60 kg nie pozostawiła swojej rywalce złudzeń wygrywając co najmniej 3 z 4 rund. Co ważne Anecie nie zabrakło sił i po nieco spokojniejszej 3. rundzie w ostatnim starciu pewnie, jak przystało na byłą młodzieżową mistrzynię świata, akcentowała swoją przewagę. Szkoda, że kunsztu Polki nie dostrzegła sędzia węgierki, który orzekł remis 38-38. Na szczęście jego koledzy z Filipin i Ekwadoru zgodnie wskazali na Rygielską (dwa razy po 39-37), widząc jej przewagę w rundach 1-2 i 4.

W pojedynku o finał pięściarka z Torunia skrzyżuje rękawice ze starszą od siebie o rok Włoszką Valentiną Alberti, która dzisiaj pokonała Dunkę Camillę Jensen, ale wcześniej sprawiła sporą niespodziankę eliminując wschodzącą gwiazdą europejskiego boksu, Agnes Alexiusson ze Szwecji.

1. IE: LIDIA FIDURA LEPSZA OD MISTRZYNI ROSJI. MAMY DRUGI MEDAL W BAKU!

kadra_baku_lineup

Lidia Fidura (75 kg) zostawiła wiele zdrowia na ringu w Baku, ale żeby dzisiaj pokonać Rosjankę Yaroslavę Yakushinę musiała przekonać do siebie dwóch sędziów punktowych, bo Brazylijczyk Jones Silva do Rosario konsekwentnie przez 3 starcia „widział” przewagę rywalki. Na szczęście jego koledzy z Wielkiej Brytanii i Słowacji byli uczciwsi w ocenie ringowych wydarzeń, dzięki czemu Lidia odniosła zasłużone zwycięstwo 2-1 (dwa razy 39-37 i 37-39).

Nasza zawodniczka przez cały pojedynek była stroną atakującą, skutecznym półdystansem i obszernymi sierpami rozbijała obroną rywalki. Faworytka trenera Wiktora Lisicyna tylko w pierwszym starciu jako-tako radziła sobie z dynamiką i siłą Lidii. Od drugiego starcia widzieliśmy teatr jednej aktorki z Gliwic. Trenerzy Paweł Pasiak i Tomasz Potapczyk stracili pod koniec pojedynku głos, domagając się od swojej zawodniczki kolejnych ataków, które kończył prawy sierp – najgroźniejsza dzisiaj broń w arsenale Polki.

Dzięki temu zwycięstwu nasza reprezentacja zapewniła sobie drugi medal 1. Igrzysk Europejskich. O jego kolorze zadecyduje półfinałowy pojedynek, w którym Lidia Fidura zmierzy się ze Szwedką Anną Laurell-Nash. W drugim półfinale zaboksują Holenderka Nouchka Fontijn i Niemka Sarah Scheurich.

1. IE: HISTORYCZNY SUKCES SANDRY DRABIK. MAMY PIERWSZY MEDAL DLA POLSKI!

drabik_sandra_jeju

W ostatnich miesiącach Sandra Drabik (51 kg) przeżywała chwile pełne stresów i rozczarowań. Jej start w 1. Igrzyskach Europejskich w Baku stał pod sporym znakiem zapytania, co zapewne nie ułatwiło jej przygotowań do najważniejszej tegorocznej imprezy mistrzowskiej. Na szczęście dobry los i sportowa forma rekompensują naszej zawodniczce niedawne kłopoty. Dzisiaj po zwycięstwie nad Białorusinką Yaną Burym, pięściarka z Kielc jako pierwsza w historii polskiego boksu olimpijskiego wywalczyła medal IE!

Podopieczna trenera Pawła Pasiaka i wspierającego go w narożniku Tomasza Potapczyka, zaboksowała świetnie taktycznie, wygrywając pewnie wszystkie starcia, czego dziwnym trafem nie dostrzegł tylko arbiter z Finlandii. Ostatecznie Sandra wygrała 2-0, zdobywając uznanie arbitrów z Anglii i Litwy (po 40-36) i remisując zdaniem Fina (38-38).

W pojedynku, którego stawką będzie finał Igrzysk Europejskich, Sandra Drabik skrzyżuje rękawice z doskonale sobie znaną Rosjanką Sayaną Sagatayevą, która po raz drugi „prześlizgnęła” się przez turniej, wygrywając 2-1 z Irlandką Ceire Smith. W drugim półfinale Angielka Nicola Adams zmierzy się z Turczynką Elif Coskun.

WYNIKI 39. MTB O CZARNE DIAMENTY. DOBRY SPRAWDZIAN KADRY PRZED MME

anapa

W Miejskim Ośrodku Kultury przy ulicy 3 Maja 15 w Myszkowie zakończył się w sobotę, trzydniowy, 39. Międzynarodowy Turniej Bokserski o Czarne Diamenty, w którym rywalizowali kadeci i juniorzy z Polski, Czech, Ukrainy oraz Niemiec.

Dla trenera młodzieżowej kadry narodowej, Marcina Stankiewicza, był to ważny start w kontekście jesiennych Młodzieżowych Mistrzostw Europy, które odbędą się w Kołobrzegu. Zawody dały na pewno ciekawy materiał poglądowy i przyniosły kilka interesujących rozstrzygnięć, jak chociażby finałowe zwycięstwa Dawida Sucheckiego (64 kg) nad Krystianem Romelem, Jakuba Kasprzaka nad Michałem Soczyńskim, czy Macieja Żurakowskiego (91 kg) nad Aleksandrem Celejewskim.

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [19 CZERWCA 2015 ROKU - na pierwszym miejscu zwycięzcy]

KADECI [JUNIORS]

46 KG
Vlad Holod (Lwów, Ukraina) – Robert Resól (BKS Skorpion Szczecin) 3-0
Dominik Harwankowski (JKB Jawor Team Jaworzno) – Dominik Budyś (Champion NOSiR Nowy Dwór Maz.) TKO 2

50 KG
Konrad Gawron (UKS Śląsk Ruda Śląska) – Damian Molenda (Pomorzanin Toruń) TKO 2

54 KG
Damian Durkacz (Spartan Knurów) – Sebastian Pękala (Niestowarszyszony – Mysłowice) TKO 1
Artur Szachbazian (Czechy) – Marcel Janicki (UKS Śląsk Ruda Śląska) TKO 2

60 KG
Eryk Wasilewski (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) – Pavel Rużiczka (Czechy) 2-1

63 KG
Borys Porębski (KS Górnik Sosnowiec) – Alan Chmurski (Champion NOSiR Nowy Dwór Maz.) 3-0
Kamil Ławicki (KKS Poznań) – Andrzej Kaptur (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) 3-0

66 KG
Eryk Apresyan (Zawisza Bydgoszcz) – Olexandr Kravets (Lwów, Ukraina) 2-1
Yuriy Onyshehak (Lwów, Ukraina) – Jan Gazdik (Czechy) 2-1

70 KG
Łukasz Szczepaniak (CSW Fight Boxing Dąbr. Górnicza) – Mateusz Szewczyk (Klub X-Fight Piaseczno) 3-0

80 KG
Kuba Hajzler (RUSHH Kielce) – Sebastian Grubecki (Pomorzanin Toruń) TKO 2
Bartłomiej Zając (Korona Wałcz) – Kajetan Kalinowski (KS Paco Lublin) 3-0

+80 KG
Konrad Kaczmarkiewicz (Gryf Wejherowo) – Oskar Safarian (MOSM Bytom) 3-0

JUNIORZY [YOUTH]

52 KG
Argishi Teteryan (Halle, Niemcy) – Marcin Kacprowicz (Champion NOSiR Nowy Dwór Maz.) 3-0
Dawid Miziołek (JKB Jawor Team Jaworzno) – Karol Warda (Berej Boxing Lublin) TKO 3

56 KG
Kordian Wyciszkiewicz Kordian (06 Kleofas Katowice) – Norbert Borzęcki Norbert (Champion NOSiR Nowy Dwór Maz.) 2-1
Sebastian Gierada (KSZO Ostrowiec) – Krystian Kuś (JKB Jawor Team Jaworzno) 3-0

60 KG
Karol Kowal (BKS Skorpion Szczecin) – Adam Kwiendacz (Start Częstochowa) 3-0
Mustafa Chettata (Halle, Niemcy) – Eryk Arojan (PKB Poznań) 3-0

64 KG
Krystian Romel (Sokół Piła) – Stanislav Emelyanov (Halle, Niemcy) 3-0
Dawid Suchecki (TS Wisła Kraków) – Patryk Cichy (KKS Poznań) 2-1

69 KG
Sebastian Wiktorzak (BKS Olimp Szczecin) – Dawid Gomulski (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) 3-0
Emil Walkowski (Champion Wołomin) – Piotr Kalisz (BKS Concordia Knurów) 2-1
Antoni Sprengel (PKB Poznań) – Beniamin Łaniecki (TS Czarni-Góral Żywiec) 3-0
Kemran Borchashvili (KS Paco Lublin) – Mateusz Niepsuj (LKS Myszków) 3-0

75 KG
Błażej Nowak (UKS SMS Warszawa) – Damian Pokusa (MUKS Widzew Łódź) 2-1
Marek Dvorak (Czechy) – Konrad Kozłowski (Fight Club Koszalin) 2-1

81 KG
Jakub Kasprzak (KKS Poznań) – Bartosz Majer (LKS Myszków) TKO 1
Michał Soczyński (KS Paco Lublin) – Filip Siński (KS Górnik Sosnowiec) 3-0

91 KG
Maciej Żurakowski (Legia Warszawa) – Jiri Havel (Czechy) 3-0
Aleksander Celejewski (BKS Radomiak Radom) – Kamil Offman (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) TKO 3

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [20 CZERWCA 2015 ROKU - na pierwszym miejscu zwycięzcy]

KADECI [JUNIORS]

46 KG
Dominik Harwankowski (JKB Jawor Team Jaworzno) – Vlad Holod (Lwów, Ukraina) WO.

50 KG
Konrad Gawron (UKS Śląsk Ruda Śląska) – Oskar Andrzejczyk (06 Kleofas Katowice) TKO 2

52 KG
Łukasz Górecki (06 Kleofas Katowice) – Bartłomiej Przybyła (JKB Jawor Team Jaworzno) 2-1

54 KG
Damian Durkacz (Spartan Knurów) – Artur Szachbazian (Czechy) 3-0

57 KG
Krystian Papis (RUSHH Kielce) – Kamil Kwiatkowski (Pomorzanin Toruń) 3-0

60 KG
Konrad Białas (KS Energetyk Jaworzno) – Eryk Wasilewski (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) 3-0

63 KG
Kamil Ławicki (KKS Poznań) – Borys Porębski (KS Górnik Sosnowiec) 2-1

66 KG
Eryk Apresyan (Zawisza Bydgoszcz) – Yuriy Onyshehak (Lwów, Ukraina) 3-0

70 KG
Łukasz Szczepaniak (CSW Fight Boxing Dąbr. Górnicza) – Bartosz Kierzek (PKB Poznań) 3-0

80 KG
Bartłomiej Zając (Korona Wałcz) – Kuba Hajzler (RUSHH Kielce) WO.

+80 KG
Konrad Kaczmarkiewicz (Gryf Wejherowo) – Michał Szot (LKS Myszków) 3-0

JUNIORZY [YOUTH]

52 KG
Dawid Miziołek (JKB Jawor Team Jaworzno) – Argishi Teteryan (Halle, Niemcy) 2-1

56 KG
Sebastian Gierada (KSZO Ostrowiec) – Kordian Wyciszkiewicz Kordian (06 Kleofas Katowice) 2-1

60 KG
Karol Kowal (BKS Skorpion Szczecin) – Mustafa Chettata (Halle, Niemcy) 3-0

64 KG
Dawid Suchecki (TS Wisła Kraków) – Krystian Romel (Sokół Piła) 3-0

69 KG
Sebastian Wiktorzak (BKS Olimp Szczecin) – Emil Walkowski (Champion Wołomin) 3-0
Kemran Borchashvili (KS Paco Lublin) – Antoni Sprengel (PKB Poznań) 2-1

75 KG
Marek Dvorak (Czechy) – Błażej Nowak (UKS SMS Warszawa) 3-0

81 KG
Jakub Kasprzak (KKS Poznań) – Michał Soczyński (KS Paco Lublin) 3-0

91 KG
Maciej Żurakowski (Legia Warszawa) – Aleksander Celejewski (BKS Radomiak Radom) 3-0

+91 KG
Tomas Salek (Czechy) – Wojciech Czarkowski (BKS Concordia Knurów) 3-0

CZASÓWKA WACHA NA GALI W OSTROWCU ŚWIĘTOKRZYSKIM. PORAŻKA PARZĘCZEWSKIEGO

wach01

Niespodzianki nie było. W pojedynku wieczoru gali Budweld Boxing Night w Ostrowcu Świętokrzyskim Mariusz Wach (31-1, 17 KO) pokonał przed czasem w szóstej rundzie Konstantina Airicha (21-11-2, 17 KO).Wach w praktycznie każdym swoim występie rozkręca się powoli i tak też było w starciu z niemieckim pięściarzem. Pierwsza runda była spokojna, bez mocniejszych ciosów, „Viking” operował lewym prostym i boksował tak jak zawsze na dystans. Pod koniec drugiej zawodnik z Krakowa dwa razy mocniej trafił Airicha, ale kolejne potencjalne ataki Polaka zatrzymał gong kończący rundę. W trzeciej odsłonie Wach czysto trafił doświadczonego Niemca bezpośrednim prawym sierpowym, ale znów 36-latka uratował gong. Piąta odsłona była jednak już ciut inna, bo do gry wrócił Airich, który dwukrotnie wystrzelił celną kombinację lewy prosty – prawy sierpowy, potem jeszcze wtrącił sam lewy jab. Szósta runda to z kolei ponowny popis Mariusza, który zaczął ponawiać akcje, coraz więcej ciosów spadało na głowę byłego zawodnika niemieckiej grupy Arena i w konsekwencji narożnik Niemca zdecydował się przerwać walkę.

Niezwykle ciekawie zapowiadała się piąta w kolejności walka gali. Naprzeciw stanęli zawodnik Tymex Boxing Promotions Michał Gerlecki (11-0, 6 KO) z groźnym Pablo Sosą (4-5, 3 KO) z Argentyny, który w przeszłości utarł nosa m.in. zawodników Sauerland Event – Eduardowi Gutknechtowi, Enrico Koellingowi. Z pierwszym zremisował, z drugim przegrał nieznacznie na punkty.I rzeczywiście, Sosa pokazał w ringu naprawdę wiele – niesamowitą zaciekłość, nieustępliwość, bardzo twardy boks. Od pierwszych chwil pojedynek był w półdystansie. Obaj panowie nie uciekali jednak do klinczu, ale parli do kolejnych ataków. Pojedynek był bardzo emocjonujący, zarówno Gerlecki jak i Sosa zadawali mnóstwo ciosów, co zauważali również kibice z gromadzeni w hali, oklaskując i zagrzewając zawodników. Bokser Mariusza Grabowskiego szukał pojedynczych ciosów bitych z lewej ręki, kombinacji z kończącym prawym sierpowym. Argentyńczyk przeciwstawiał się Gerleckiemu, kontrując go między innymi uderzeniami na tułów.Po ośmiu zaciętych i emocjonujących odsłonach sędziowie nie jednogłośnie na punkty (80-72 76-76, 77-75) zdecydowali się przyznać zwycięstwo Michałowi Gerleckiemu.

Boksujący w kategorii półciężkiej Robert Parzęczewski (8-1, 3 KO) zmierzył swe siły z Jessym Luxembourgerem (7-0, 3 KO). To miał być najtrudniejszy test „Araba” w dotychczasowej karierze na zawodowych ringach. I rzeczywiście był, choć postawa Polaka była zdecydowanie poniżej oczekiwań.Tylu ciosów jak w poprzednim pojedynku Gerleckiego z Sosą nie padło, ale sam Parzęczewski miał problemy z Francuzem. Nie przeważał w znacznym stopniu, a sam pojedynek był wyrównany. Luxembourger kilkakrotnie uderzył Polaka bezpośrednim prawym sierpowym, potrafił też unikać uderzeń ze strony zawodnika Tymexu. Trzeba przyznać, że nie było to emocjonujące przedstawienie, w ostatniej fazie starcia wkradło się sporo klinczu, obaj panowie opuszczali ręce. Robertowi brakowało zdecydowania, doszły również luki w obronie, nie trzymanie gardy.  Po ośmiu nudnawych rundach sędziowie jednogłośnie na punkty  (78-76, 79-78, 79-73) orzekli zwycięstwo Francuza. To jedyna jak dotąd niespodzianka dzisiejszego wieczoru.

Michał Żeromiński (9-2, 1 KO) pokonał jednogłośnie na punkty po sześciu rundach Laszlo Fazekasa (24-20-1, 17 KO), tym samym dopisując do swojego rekordu drugie tegoroczne zwycięstwo. Dziś w starciu z twardym Węgrem Michał był stroną przeważającą, zadawał więcej ciosów, ale m.in. nieustępliwość Fazekasa w ringu była konsekwencją tego, że Polakowi nie udało się wygrać przed czasem. Zeromiński dał dość solidny boks, bez fajerwerków. To jednak potrzebne zwycięstwo, zważywszy na to, iż jeszcze w listopadzie polski bokser uległ na punkty Łukaszowi Maćcowi i był to zaledwie drugi występ na zawodowstwie od czasu tej porażki.

Michał Leśniak (3-0, 1 KO) pokonał po czterech rundach na punkty Białorusina Andrieja Staliarczuka (11-24-3, 2 KO). 29-letni Staliarczuk kilkakrotnie w swojej karierze sprawiał niespodzianki, czego dowodem było zwycięstwo i remis w starciach z innym naszym pięściarzem, Dawidem Kwiatkowskim. W Ostrowcu 29-letni pięściarz był nieustępliwy i nie dawał rozkręcać się Leśniakowi. Białorusin poruszał się po środku ringu i narzucił pressing na Polaka, który na pewno nie zaliczy tego starcia do bardzo udanych. Staliarczuk postawił spore warunki pięściarzowi Mariusza Grabowskiego, nie bał się wchodzić w półdystans i zadawać w nim sporej ilości uderzeń. Leśniak z kolei nie był mu dłużny, bił proste ciosy z lewej ręki i kontrował przeciwnika. Po czterech zaciętych rundach sędziowie orzekli nie jednogłośną decyzją (39-37, 38-38, 39-37), że w starciu obu tych pięściarzy to Leśniak był górą.

Po zaciętej walce Leśniaka ze Staliarczukiem przyszedł czas na pojedynek Damiana Wrzesinskiego (8-0, 4 KO) z ostatnim pogromcą Krzysztofa Cieślaka, Oskarem Fiko (13-12, 10 KO). Polski pięściarz wystrzegał się jednak błędów, jakie zdarzały się „Skorpionowi” w starciu z Węgrem i zwyciężył 21-letniego boksera po sześciu rundach na punkty.Niezwykle ważnym czynnikiem, jaki mógł zadecydować o zwycięstwie Wrzesiński był fakt, że nie odbiegał on warunkami fizycznymi od swojego przeciwnika. Dlaczego był ważny? Fiko nie był w stanie uciekać wejściem „Wrzosa” w półdystans, czyli tak jak udawało mu się to w starciu ze wspomnianym Krzysztofem Cieślakiem. 27-letni pięściarz Mariusza Grabowskiego skutecznie rozpracowywał węgierskiego boksera, a w czwartej rundzie po jednym z ciosów położył go na deski. W ostatniej szóstej odsłonie ringowy zdecydował się odjąć Węgrowi punkt (we wcześniejszych rundach Fiko kilkakrotnie wypluwał również ochraniacz na zęby). Sędziowie punktowi byli jednomyślni (60-53, 60-52, 59-53) i orzekli zwycięstwo naszego pięściarza.

Mateusz Rzadkosz (1-0) udanie zadebiutował na zawodowych ringach pokonując jednogłośnie na punkty Dzianisa Makara (5-29-2, 4 KO). Pochodzący z Gliczarowa Górnego pięściarz dyktował własne tempo. Rzadkosz boksował tak jak przypuszczano, czyli uderzał dużo lewych prostych, szukając zakończenia ciosami z prawej ręki. Białorusin boksował ambitnie, jednak to nowy nabytek Mariusza Grabowskiego poruszał się po środku ringu i był stroną przeważającą. Sędziowie byli jednomyślni i wszyscy wypunktowali zwycięstwo Mateusza Rzadkosza.

źródło: bokser.org

1. IE W BAKU: KAMIL GARDZIELIK RÓWNIEŻ POWALCZY O MEDAL!

gardzielik

W Baku trwa zwycięska seria Biało-Czerwonych. Dzisiaj w ringu turnieju bokserskiego 1. Igrzysk Europejskich wystąpił tylko jeden nasz zawodnik, Kamil Gardzielik (75 kg), który w pojedynku 1/8 finału rywalizował z Litwinem Tomasem Pivorunem.

Mistrz Polski wagi średniej znakomicie realizował założenia taktyczne trenerów Zbigniewa Raubo i Jerzego Baranieckiego, pokonując jednogłośnie na punkty (3-0) młodszego o 2 lata rywala. Punktacja (trzy razy 29-28) nie oddaje przewagi naszego zawodnika, który zasłużenie awansował do ćwierćfinału, w którym skrzyżuje rękawice z liderem reprezentacji Węgier, Zoltanem Harcsą.

Tak, więc w walkach o medal zobaczymy aż sześcioro Biało-Czerwonych: Sandrę Drabik (51 kg), Ewelinę Wicherską (54 kg), Anetę Rygielską (64 kg), Lidię Fidurę (75 kg), Mateusz Polskiego (60 kg) oraz Kamila Gardzielika (75 kg).

1. IE: MATEUSZ POLSKI O KROK OD STREFY MEDALOWEJ! TERAZ CZAS NA WICEMISTRZA EUROPY

polski01

Tylko w pierwszym starciu niespełna 22-letni Mołdawianin Vadim Ivaniuc (60 kg) skutecznie stawiał czoło Mateuszowi Polskiemu w pojedynku, którego stawką był awans do ćwierćfinału 1. Igrzysk Europejskich w Baku. Kolejne dwie rundy zawodnik KSW Róża Karlino przeboksował jednak koncertowo, deklasując rywala i wygrywając ostatecznie jednogłośnie na punkty (dwa razy 29-26 i 29-27).

W drodze do strefy medalowej Mateuszowi pozostała zatem tylko jedna przeszkoda w osobie rutynowanego Vazgena Safaryantsa. Białorusin, którego swego czasu na ringu WSB pokonał Adil Aslanov, bynajmniej nie odrywa jeszcze kuponów od dawnej sławy. Dwa lata temu w Mińsku wywalczył srebrny medal Mistrzostw Europy, powtarzając swój wynik z Liverpoolu (2008). W swoim dorobku ma także dwa brązowe krążki mistrzostw Starego Kontynentu (2006 i 2012) oraz start w Igrzyskach Olimpijskich w Londynie (2012). W Baku 31-letni Safaryants jak dotąd nie zachwycił, wygrywając 2-1 z Chorwatem Matteo Komadiną. Jest więc realna szansa na medal dla Polski.

1. IE: ANETA RYGIELSKA WYGRAŁA Z MEDALISTKĄ MISTRZOSTW EUROPY!

baku_otwarcie

Młodzieżowa mistrzyni świata z Albeny (2013), Aneta Rygielska (64 kg), jako ostatnia – w zastępstwie zawieszonej przez AIBA Kingi Siwej – otrzymała nominację do startu w 1. Igrzyskach Europejskich. Obawialiśmy się nieco jak torunianka zaprezentuje się w nowej dla siebie kategorii wagowej, tym bardziej, że trener kadry narodowej seniorek, Paweł Pasiak poziom formy Anety przed turniejem w Baku ostrożnie szacował na 40%.

Tymczasem młoda reprezentantka Polski z powodzeniem zdała swój sportowy egzamin i w pierwszym pojedynku nie dała szans brązowej medalistce ubiegłorocznych Mistrzostw Europy, Rumunce Simonie Sitar. Aneta górowała nad niewygodną, wysoką, choć dość ubogą technicznie rywalką w każdej z rund pojedynku, a w drugim starciu 28-letnia Sitar była nawet liczona. Po zakończeniu sędziowie jednogłośnie opowiedzieli się za Polką, punktując dwa razy 40-36 i 39-37.

Tak, więc nasze zawodniczki w komplecie znalazły się w ćwierćfinałach. Wolne losy w 1/8 finału miały bowiem Ewelina Wicherska (54 kg) i Lidia Fidura (75 kg), zaś wczoraj swój bój zwycięsko zakończyła Sandra Drabik (51 kg). Pierwsza z nich o medal powalczy z Włoszką Marzią Davide, druga z Rosjanką Yaroslavą Yakushiną, trzecia z Białorusinką Yaną Burym, zaś Aneta Rygielska skrzyżuje rękawice ze Szwajcarką Anais Kistler.

1. IE W BAKU: JORDAN KULIŃSKI NIE SPROSTAŁ FAWORYTOWI GOSPODARZY

JORDAN-KULIŃSKI

Azer Teymur Mammadov (81 kg) jest starszy od Jordana Kulińskiego zaledwie o niecałe 2 lata, ale w swoim dorobku ma już brązowy medal Igrzysk Olimpijskich w Londynie (2012), srebro Mistrzostw Świata w Baku (2011), brąz Mistrzostw Świata w Ałmatach (2013) oraz złoty krążek Mistrzostw Europy w Ankarze (2011). W ringu nie było dzisiaj widać tak wielkiej przewagi, jaka tkwi w doświadczeniu obu pięściarzy  Mammadov wyraźnie górował nad reprezentantem Polski jedynie wzrostem (196 cm Azera wobec 181 cm naszego pięściarza).

Mimo to wszyscy sędziowie dwie pierwsze rundy zapisali na konto zawodnika gospodarzy. W trzecim starciu dwóch z nich – Słowak i Kazach docenili wprawdzie kunszt Jordana, ale do zwycięstwa w całym pojedynku nie mogło to wystarczyć. Ostatecznie Azer zwyciężył jednogłośnie na punkty (dwa razy 29-28 i 30-27) i w kolejnej walce turnieju bokserskiego 1. Igrzysk Europejskich w Baku zmierzy się z silnym fizycznie Holendrem Peterem Mullenbergiem.

1. IE: KAMIL GARDZIELIK POZNAŁ RYWALA. ZWYCIĘSTWO KUBAŃSKIEGO AZERA

Najważniejszym dla nas wydarzeniem trzeciego dnia turnieju pięściarskiego 1. Igrzysk Europejskich w Baku było zwycięstwo Jordana Kulińskiego (81 kg), który w pięknym stylu wypunktował byłego młodzieżowego mistrza świata, Nikola Arutyunova z Armenii.

Z punktu widzenia kolejnych walk Polaków istotnym był również pojedynek w wadze średniej (75 kg), w którym Litwin Tomas Pivorun pokonał jednogłośnie na punkty Djordje Tomica z Bośni i Hercegowiny i tym samym zapewnił sobie awans do 1/8 finału, w którym skrzyżuje rękawice z Kamilem Gardzielikiem.

Ciekawym wydarzeniem był występ Lorenzo Sotomayora (64 kg), ciemnoskórego Kubańczyka w barwach Azerbejdżanu, który łatwo pokonał Słoweńca Edina Sejdinovica.

WYNIKI 1/16 FINAŁU [CZWARTEK, 19 CZERWCA 2015 ROKU - na pierwszym miejscu zwycięzcy]

60 KG
Sean McComb (Irlandia) – Timur Belyak (Ukraina) 3-0
Konstantin Bogomazov (Rosja) – Edgaras Skurdelis (Litwa) 3-0
Luke McCormack (Wielka Brytania) – Panagiotis Matsagkos (Grecja) 3-0
Mateo Komadina (Chorwacja) – Igor Lazarev (Izrael) 3-0

64 KG
Florentin Niculescu (Rumunia) – Johan Orozco (Hiszpania) 2-0
Lorenzo Sotomayor (Azerbejdżan) – Edin Sejdinovic (Słowenia) 3-0

69 KG
Vasili Belous (Mołdawia) – Anas Messaoudi (Belgia) 2-1

75 KG
Vitaliy Bondarenko (Białoruś) – Badri Khardziani (Gruzja) 3-0
Christian M’Billi Assomo (Francja) – Victor Corobcevschii (Mołdawia) 3-0
Tomas Pivorun (Litwa) – Djordje Tomic (Bośnia i Hercegowina) 3-0
Vladislav Voitalyuk (Ukraina) – Leon Chartoy (Szwecja) 3-0

81 KG
Teymur Mammadov (Azerbejdżan) – Joshua Buatsi (Wielka Brytania) 3-0
Jordan Kuliński (Polska) – Nikol Arutyunov (Armenia) 3-0
Cem Karlidag (Turcja) – Denis Lazar (Słowenia) 2-1

+91 KG
Mikheil Bakhtidze (Gruzja) – Vladislav Sirenko (Ukraina) 3-0
Istvan Bernath (Węgry) – Petar Belberov (Bułgaria) 3-0
Aleksei Zavatin (Mołdawia) – Abdalla Kadan (Izrael) 3-0

1. IE W BAKU: SANDRA DRABIK ZAPISUJE SIĘ W HISTORII POLSKIEGO BOKSU. MEDAL BLISKO

sandra_trener

Wczoraj do annałów polskiego boksu olimpijskiego wpisał się Jordan Kuliński (81 kg), wygrywając jako pierwszy w historii Polak pojedynek w 1. Igrzyskach Europejskich. Dzisiaj w Baku o kolejny wpis do kart historii naszego pięściarstwa postarała się Sandra Drabik (51 kg), wygrywając jako pierwsza w historii reprezentantka Polski bój w tym nowym turnieju mistrzowskim.

Nasza zawodniczka przez cztery rundy wyraźnie górowała nad 20-letnią reprezentantką Azerbejdżanu, Anakhanim Aghayevą. Punktujący ten pojedynek sędziowie z Kuby, Kanady i Norwegii ani przez moment nie mieli wątpliwości która z zawodniczek była lepsza, zapisując na konto pięściarki z Kielc wszystkie starcia (trzy razy 40-36).

- Do walki wyszłam mocno skupiona i z bojowym nastawieniem. Wiedziałam, że moja rywalka walczy u siebie i że będę musiała mieć wyraźną przewagę nad nią. Tak, jak myśleliśmy Azerka mocno zaatakowała w 1. rundzie, ale byłam przygotowana na taki przebieg wydarzeń. W czasie pojedynku czułam się dobrze i z rundy na rundę było coraz lepiej. Cieszę się, że wygrałam, a tym samym jestem dalej w grze o medal – komentowała po zakończeniu walki nasza reprezentantka.

Tym samym Sandra będzie trzecią reprezentantką Polski, która wystąpi w ćwierćfinałach 1. Igrzysk Olimpijskich w Baku. W pojedynku o medal jej rywalką będzie sporo od niej niższa Białorusinka Yana Burym, która dzisiaj dość niespodziewanie poradziła sobie z młodą Rumunką Melindą Pantis.

- Wiem, że Białorusinka jest zawodniczką atakującą, która dąży do półdystansu,  bijąc seriami ale znajdę na nią sposób – zakończyła szczęśliwa Sandra Drabik.

 

1. IE: KULIŃSKI PRZEŁAMAŁ ZŁĄ PASSĘ POLAKÓW. MŁODZIEŻOWY MISTRZ ŚWIATA POKONANY

jordan_kulinskimp

Jordan Kuliński (81 kg) przełamał złą passę polskich pięściarzy, występujących w 1. Igrzyskach Europejskich w Baku, pokonując jednogłośnie na punkty (3-0) Ormianina Nikola Arutyunova. W ten sposób pięściarz Startu Włocławek zapisał się w annałach polskiego boksu olimpijskiego, wygrywając jako pierwszy w historii pojedynek w IE. Zdaniem sędziów punktowych nasz zawodnik wygrał dwa pierwsze starcia, a w trzecim nieco lepszym był rywal, co ostatecznie na kartach punktowych wyglądało następująco: 30-27 i dwa razy 29-28 dla Kulińskiego.

Dodajmy, że rywal Jordana, sporo wyższy od Polaka (190 cm), na co dzień mieszka i trenuje w Moskwie. Jest aktualnym mistrzem Armenii i młodzieżowym mistrzem świata wagi półciężkiej z Erywania (2012).

Następny pojedynek reprezentant Polski stoczy już jutro wieczorem (o godz. 18.15). Jego rywalem będzie faworyt gospodarzy, tyczkowaty (aż 196 cm wzrostu!) Teymur Mammadov. Mimo młodego wieku (22 lata) Azer ma w swoim dorobku brązowy medal Igrzysk Olimpijskich w Londynie (2012), srebro Mistrzostw Świata w Baku (2011), brąz Mistrzostw Świata w Ałmatach (2013) oraz złoty krążek Mistrzostw Europy w Ankarze (2011).

1. IE: BEZ NIESPODZIANEK W DRUGIM DNIU. STRATY POLAKÓW I ŁOTYSZY

W drugim dniu turnieju bokserskiego 1. Igrzysk Europejskich w Baku największe straty ponieśli Polacy i Łotysze, przegrywając trzy szanse na awans do II rundy. Abstrahując od niezłego stylu w jakim boksowało dwóch z trzech naszych zawodników (Sylwester Kozłowski i Mateusz Kostecki) i sposobu, w jakim potraktowali ich sędziowie punktowi, sytuacja w polskiej ekipie nie jest wesoła.

Wczoraj swoje chwile radości mieli natomiast zawodnicy z takich krajów jak Czarnogóra, Słowacja, Finlandia, Szwajcaria, czy Bośnia i Hercegowina, a więc federacji notujących mniejsze sukcesy od Polaków. Nadzieja w tym, że pozostali w turnieju zawodnicy, czyli Mateusz Polski (60 kg), Kamil Gardzielik (75 kg) i Jordan Kuliński (81 kg) dzisiaj i jutro poprawią nasze nastroje, awansując do kolejnej fazy turnieju.

Drugi dzień nie przyniósł nam jakichś szczególnych niespodzianek. Na pewno na uwagę zasługuje zwycięstwo młodziutkiego Ukraińca Viktora Petrova (64 kg) nad brązowym medalistą Mistrzostw Unii Europejskiej (2014), Bułgarem Airinem Ismetovem.

WYNIKI WALK ELIMINACYJNYCH [17 CZERWCA 2015 ROKU - na pierwszym miejscu zwycięzcy]

56 KG
Stefan Ivanov (Bułgaria) – Sylwester Kozłowski (Polska) 2-1
Qais Ashfaq (Anglia) – Georgi Gogatishvili (Gruzja) 3-0

64 KG
Hassan Amzile (Francja) – Naser Shala (Kosowo) 3-0
Maxim Dadashev (Rosja) – Kazimierz Łęgowski (Polska) 3-0
Irakli Melikishvili (Gruzja) – Arturs Ahmetovs (Łotwa) 3-0
Clarence Goyeram (Szwecja) – Salavat Khatujev (Norwegia) 3-0
Viktor Petrov (Ukraina) – Airin Ismetov (Bułgaria) 3-0

69 KG
Youba Ndiaye Sissokho (Hiszpania) – Mihails Pavlovs (Łotwa) 3-0
Yaroslav Samofalov (Ukraina) – Mateusz Kostecki (Polska) 3-0
Gela Abashidze (Gruzja) – Irinel Olaru (Rumunia) 3-0
Adam Nolan (Irlandia) – Alban Beqiri (Albania) 3-0

75 KG
Dimitri Tretjak (Finlandia) – Vit Kral (Czechy) 3-0
Michael O’Reilly (Irlandia) – Sanjin Pol Vrgoc (Chorwacja) 3-0

81 KG
Uke Smajli (Szwajcaria) – Alexandru Machedon (Rumunia) 3-0
Dzemal Bosnjak (Bośnia i Hercegowina) – Polyneikis Kalamaras (Grecja) 3-0
Suliman Abdourachidov (Francja) – Sergey Novikov (Białoruś) 3-0
Norbert Harcsa (Węgry) – Nikita Versockis (Łotwa) 3-0
Radoslav Pantaleyev (Bułgaria) – Nikoloz Sekhniashvili (Gruzja) 3-0
Matus Strnisko (Słowacja) – Alejandro Camacho (Hiszpania) 3-0
Igor Teziev (Niemcy) – Petru Ciobanu (Mołdawia) 3-0
Bosko Draskovic (Czarnogóra) – Ainar Karlson (Estonia) 2-1

1. IE W BAKU: PORAŻKI SYLWESTRA KOZŁOWSKIEGO I KAZIMIERZA ŁĘGOWSKIEGO

kadra_men_baku

Nadal czekamy na pierwsze zwycięstwo polskich pięściarzy podczas Igrzysk Europejskich w Baku. W drugiej serii walk eliminacyjnych zobaczyliśmy w ringu dwóch naszych zawodników. Niestety zarówno Sylwester Kozłowski (56 kg), jak i Kazimierz Łęgowski (64 kg) zostali przez sędziów uznani za przegranych, co w przypadku pierwszego z nich było bardzo bolesne i nie do końca sprawiedliwe.

Sylwester Kozłowski, który rywalizował ze Stefanem Ivanovem z Bułgarii, faktycznie mógł się dzisiaj czuć co najmniej zawiedziony, gdyż w ocenie jego pojedynku sędziowie nie byli jednogłośni. Rosjanin widział przewagę naszego zawodnika 29-28, zaś Koreańczyk z Południa i Kanadyjczyk (co porabiali na europejskim turnieju mistrzowskim?) punktowali również 29-28 ale dla Bułgara. Tak, więc to Ivanov, a nie Kozłowski, który de facto wygrał dwie rundy, stanie w piątek do kolejnej walki z Ormianinem Aramem Avagyanem.

Drugi z naszych zawodników nie nawiązał wyrównanej walki z ubiegłorocznym ćwierćfinalistą Mistrzostw Rosji, Maximem Dadashevem. Niespełna 25-letni rywal w oczach sędziów punktowych pewnie wygrał wszystkie starcia, a rundy numer 2 i 3 nawet dwoma oczkami. Ostatecznie skończyło się na werdykcie 3-0 (dwa razy 30-25 i 30-26) dla Rosjanina, który w kolejnej fazie turnieju skrzyżuje rękawice z Irlandczykiem Deanem Walshem.

MARCIN SIWY I WŁODZIMIERZ LETR WYGRYWAJĄ WALKI WIECZORU

wschodzacy

W głównej walce wieczoru gali boksu zawodowego, która odbyła się 12 czerwca w Częstochowie boksujący w wadze ciężkiej Marcin Siwy (12-0, 5 KO) po wielkich męczarniach pokonał niezłego Lukasa Horaka (3-2, 2 KO). Pięściarz promowany przez Mariusza Grabowskiego w pierwszej rundzie skoncentrował się na ciosach na korpus, szczególnie na prawym haku pod lewy łokieć przeciwnika. W drugiej ładnie trafił prawym sierpowym. Za moment zachwiał Słowakiem lewym podbródkiem, lecz nie podpalał się i konsekwentnie robił swoje. Nieoczekiwanie w trzeciej odsłonie Horak uwierzył w siebie i wszystko się wyrównało. Co prawda ciosy Marcina miały większą wymowę, lecz braki w defensywie sprawiały, że szczególnie cofając się z opuszczonymi rękami bądź wychodząc ze zwarcia często przyjmował niepotrzebne uderzenia. Siwy spuchł w połowie czwartego starcia. Strzelał czasem potężną bombą, jednak oddał inicjatywę słabszemu fizycznie, za to sprytnemu i ambitnemu rywalowi. Piąta runda to już dominacja Horaka. Polak wciąż popełniał ten sam błąd – gdy wpadał w klincz, obracał się tyłem, inkasując krótkie sierpy. Niezbyt mocne, za to widoczne. W ostatnich trzech minutach podjął heroiczną walkę – z rywalem i przede wszystkim własnymi słabościami. Wyglądało to już dużo lepiej, kilka razy trafił, lecz również sporo przyjął. Po ostatnim gongu sędziowie punktowali 58:57, 58:56 i 58:57 – wszyscy na korzyść Marcina, ale jeśli ten chłopak myśli o poważnych sukcesach, szybko musi wyeliminować dziury w obronie i odpuścić wygląd kulturysty na rzecz lepszej wydolności. Jedyne co na plus – ogromna ambicja w trzech ostatnich minutach.

Wcześniej Dawid Kwiatkowski (9-2-1, 3 KO) w jednostronnym pojedynku pokonał Zorana Cveka (9-34-4, 6 KO). W trzeciej rundzie Polak trzykrotnie rzucił rywala na deski, ale nie potrafił dokończyć dzieła zniszczenia. Punktacja jednak była bardzo wysoka – aż 60:50 na korzyść Kwiatkowskiego.

Dwa dni później (14 czerwca), w głównym punkcie gali boksu zawodowego w Pomigaczach, boksujący w kategorii junior ciężkiej Włodzimierz Letr (5-4, 2 KO) pokonał Reinisa Porozovsa (3-4, 2 KO). Pierwsze minuty były chaotyczne, a najciekawiej zrobiło się w momencie, gdy Łotysz zgubił ochraniacz na podbrzusze i musiał rozbierać się do bielizny, by znów mu go założono. Pięściarze wpadali na siebie, deptali sobie po nogach, bo przecież Władimir boksuje z odwrotnej pozycji. Podopieczny Dariusza Snarskiego dopiero od trzeciej rundy zaczął sobie wszystko układać. Lepiej wyczuwał dystans, nie rzucał sierpów z daleka, tylko podchodził bliżej rywala i miał tylko problem z tym, że Porozovs był o prawie głowę wyższy, przez co nie sięgał swoim lewym sierpowym. Zyskał jednak na tyle przewagę, że po gongu kończącym szóstą odsłonę zwyciężył w stosunku 58:56.Teraz kilkanaście godzin odpoczynku i Letra czeka podróż do Niemiec, gdzie będzie sparingpartnerem Francesco Pianety.

Występujący w wadze średniej Robert Świerzbiński (14-4-1, 3 KO) tylko zremisował ze swoim byłym sparingpartnerem, Ivanem Murashkinem (1-0-1, 1 KO). Początek był obiecujący, bo to właśnie Polak przeważał w pierwszych minutach tej technicznej szermierki na pięści. W drugiej rundzie nadział się jednak w akcji prawy na prawy na cios rywala, który wyraźnie odczuł. Walkę zakontraktowano tylko na cztery rundy, więc w ostatnich dwóch zapanowało trochę chaosu i pojedynek przypominał bardziej boks olimpijski niż zawodowy. Trudno było wskazać zwycięzcę, dlatego sędziowie orzekli chyba najbardziej sprawiedliwy w tym wypadku remis. Inna sprawa, że przy dłuższym dystansie Robert prawdopodobnie wygrałby, ale wiedział przecież wcześniej na co się pisze. We wrześniu czeka go już dłuższe starcie, wtedy będzie też okazja do podreperowania bilansu.

Wcześniej szybkie wygrane odnieśli dwaj inni zawodnicy stajni Wschodzący Białystok Boxing Team. Tomasz Mazur (3-0-1, 2 KO) w niespełna dwie minuty odprawił Igorsa Dubovsa (1-1, 1 KO). Również w pierwszej rundzie zwyciężył Jewgienij Alejnik (2-2, 2 KO), Białorusin boksujący dla Darka Snarskiego. Jego ofiarą okazał się rodak – Dzmitrij Agafonau (8-5, 2 KO).

źródło: bokser.org

1. IE: SZCZEGÓŁOWA ANALIZA LOSOWANIA TURNIEJU KOBIET. MEDALOWE SZANSE POLEK

kadra_baku_lineup

Boks olimpijski kobiet jest na tyle fascynującą dyscypliną sportu, że przedturniejowe analizy bardzo często bywają …niewiele warte. Turnieje mistrzowskie od lat kreują swoje bohaterki, które „biją” mistrzynie. Nawet znając wyniki losowania, należy bardzo ostrożnie podchodzić do oceny szans zawodniczek. My jednak pozwolimy sobie na ostrożne zarysowanie układu sił w turnieju kobiet 1. Igrzysk Europejskich, który rozpocznie się w piątek (19 czerwca), tym bardziej, że w przeciwieństwie do rywalizacji mężczyzn startuje w nim cała europejska czołówka.

W wadze muszej (51 kg) nie ma zdecydowanej faworytki do złotego medalu. Mistrzyni olimpijska, Nicola Adams, która po kontuzji wróciła do sportowej rywalizacji i marzy o kolejnym, trzecim (po Igrzyskach Olimpijskich, Igrzyskach Wspólnoty Brytyjskiej) historycznym złotym medalu dla Anglii, by awansować do strefy medalowej będzie musiała wygrać z leworęczną Bułgarką Stoyką Petrovą (z którą boksować nie lubi), o ile ta pokona młodą Francuzkę Wassilę Lkhadiri. Oczywiście Adams musi wcześniej wygrać z doświadczoną ale dość przewidywalną Katalin Ancsin z Węgier. Na pewno o medal powalczy mocno ostatnio „odchudzona” Niemka Ornella Wahner (ma wolny los) i rutynowana Ukrainka Tatiana Kob, która jednak musi wcześniej udowodnić swoją wyższość nad młodą Turczynką Elif Coskun. W dolnej części turniejowej drabinki zwraca uwagę pojedynek już na etapie eliminacji pomiędzy Rosjanką Sayaną Sagatayevą i Włoszką Terry Gordini. Pierwsza z nich, nękana ostatnio kontuzjami, nie rozwija się tak, jak oczekują tego trenerzy „Sbornej” i nie będzie faworytką w starciu z leworęczną, wysoką rywalką. Sandra Drabik losowała szczęśliwie i jeśli nie przytrafi się jej pech w postaci kontuzji, powinna awansować do strefy medalowej. Jej pierwsza rywalka, Ashakhanum Agayeva z Azerbejdżanu, mimo małego doświadczenia, nie jest jednak zawodniczką anonimową. W ub. roku w Bukareszcie podczas Mistrzostw Europy pokonała Niemkę Sarę Bormann i w walce o medal niejednogłośnie na punkty uległa wspomnianej Lkhadiri. Mimo to zarówno ona, jak i prawdopodobnie Rumunka Melinda Pantis, z która Sandra może zaboksować w ćwierćfinale, nie powinny stanowić dla Polki zbyt trudnej przeszkody. A z kim w półfinale? Nasza zawodniczka ma „na pieńku” zarówno z Sagatayevą, jak i z Gordini, więc chyba… bez znaczenia.

Ewelina Wicherska (54 kg) start w Baku rozpoczyna od ćwierćfinału. Z jednej strony to dobrze, bo nasza zawodniczka będzie miała więcej czasu niż jej pierwsza rywalka na to, by zaaklimatyzować się w bardzo trudnych warunkach, jakie panują w stolicy Azerbejdżanu. Z drugiej strony nie będzie miała okazji sprawdzenia swojej dyspozycji na słabszej rywalce, gdyż w pojedynku o medal najpewniej zaboksuje z doskonale sobie znaną Marzią Davide. Nic nie ujmując włoskiej mistrzyni Europy, z roku na rok traci ona na sile i wytrzymałości, co pokazały choćby Mistrzostwa Świata w Jeju (2014). 34-letnia Davide, która przez długie lata walczyła w limitach wag 57-60 kg, w trudnym klimacie Baku może rywalizować nie tylko z rywalkami, ale i z własnym organizmem, co mistrzyni Polski powinna wykorzystać. Jeśli Polka awansuje do półfinału, to kolejną jej rywalką będzie Niemka Azize Nimani lub Francuzka Delphine Mancini – zawodniczki boksujące na zbliżonym do siebie poziomie, będące w zasięgu Eweliny. W górnej części drabinki o medale powalczą mistrzyni świata Stanimira Petrova (Bułgaria) z Anną Alimardanovą (Azerbejdżan) oraz Turczynka Ayse Tas z Eleną Savelevą (Rosja), o ile ta ostatnia wygra z ambitną Irlandką Michaelą Walsh.

Waga lekka (60 kg) pod nieobecność Rosjanki Sofii Ochigavy ma tylko jedna faworytkę – Katie Taylor. Irlandzka megagwiazda boksu olimpijskiego wylosowała doświadczoną Bułgarkę Denitsę Eliseevą, z którą przed laty nawet przegrała, ale nikt nie ma wątpliwości, która z zawodniczek będzie absolutną faworytką niedzielnego starcia. Ciekawie może wyglądać walka o strefę medalową pomiędzy Mirą Potkonen (Finlandia) a Zinaidą Dobryniną (Rosja), o ile zawodniczki te pokonają pierwsze turniejowe przeszkody. Mira musi już w pierwszej walce zaboksować na najwyższych obrotach, bo jej rywalką będzie azerska wicemistrzyni świata, Yana Alexeevna, która w Baku jest ponoć w doskonałej formie. W górnej części drabinki „na papierze” najlepiej wyglądaja medalowe szanse Francuzki Estelle Mossely i Niemki Tasheeny Bugar. Trudniejsze zadanie czeka pierwszą z nich, gdyż aby wywalczyc medal będzie musiała pokonać niewygodną Hiszpankę Jennifer Mirandę i prawdopodobnie doświadczoną Włoszkę Rominę Marendę.

Dwie Rosjanki – Anastasiya Belyakova i reprezentująca Azerbejdżan Elena Vystropova - stanowić mogą najciekawszą parę półfinałową w wadze z limitem 64 kg. Pierwsza z nich musi jednak pokonać najpierw dwie doświadczone zawodniczki: Czeszkę Martinę Schmoranzovą, z którą – jak dotąd – zawsze wygrywała oraz boksującą na podobnym poziomie Węgierkę Biankę Nagy, zaś druga znaleźć sposób na nieobliczalną Angielkę Sandy Ryan. W górnej części drabinki po pierwszy medal w „dorosłym” boksie zmierza Szwedka Agnes Alexiusson. Z racji tego, że Aneta Rygielska nie stoczyła w nowej dla siebie kategorii żadnej walki, wstrzymujemy się z oceną jej turniejowych szans. Każde zwycięstwo Polki powinno być traktowane jako jej wielki sukces. Aneta talentem przewyższa zarówno Rumunkę Simonę Sitar, z którą walczyć będzie w eliminacjach, jak i Szwajcarkę Andreę Kistler, którą mogłaby spotkać na drodze do medalu. Nie sam talent zadecyduje jednak o wyniku tych konfrontacji…

Waga średnia (75 kg), z uwagi na dotychczasowe starty Lidii Fidury, jak i niedawne młodzieżowe triumfy Elżbiety Wójcik jest nam szczególnie bliska. W Baku naszych barw broni Lidia, która pierwszy bój – podobnie jak Ewelina Wicherska – stoczy na etapie ćwierćfinałów. Nasza zawodniczka jest typem „turniejowca”, który rozkręca się z walki na walkę, a tutaj przyjdzie jej od razu stanąć w szranki z wymagającą rywalką, która najprawdopodobniej będzie Rosjanka Yaroslava Yakushina. Podopieczna trenera Pawła Pasiaka postara się narzucić w ringu swoje warunki, czyli mocne tempo i agresywny półdystans, gdyż będzie walczyć z wyższą od siebie, dobrą technicznie rywalką, której piętą achillesowa jest stosunkowo słaba – jak na tę kategorię wagową – siła fizyczna. W razie zwycięstwa, oprócz medalu, na Lidię czekać będzie „nagroda” w postaci Szwedki Anny Laurell-Nash lub Węgierki Timei Nagy. Obie zawodniczki są Fidurze doskonale znane, mają podobne warunki fizyczne i obie wydają się łatwiejsze do pokonania niż Yakushina. W górnej części drabinki wiele zależeć będzie od eliminacyjnej walki Holenderki Nouchki Fontijn z Angielką Savannah Marshall. Zwyciężczyni tej konfrontacji stanie się naturalną kandydatką nawet do finału. Losowanie dało młodej Turczynce Semie Caliskan szansę walki o medal. Awans do półfinału jest realny tym bardziej, że „papierowa” faworytka, Niemka Sarah Scheurich, leczyła ostatnio kontuzję i nie wiadomo w jakiej dyspozycji przyleciała do Baku.

Opracował: Jarosław Drozd

1. IE: MISTRZ UKRAINY LEPSZY OD MISTRZA POLSKI. KOSTECKI ŻEGNA SIĘ Z TURNIEJEM

bakun

20-letni aktualny mistrz Ukrainy seniorów, Yaroslav Samofalov (69 kg), którego  największym – jak dotąd – międzynarodowym sukcesem było wywalczenie srebrnego medalu Młodzieżowych Mistrzostw Europy w Rotterdamie (2013) okazał się dzisiaj zbyt trudną przeszkodą dla mistrza Polski, Mateusza Kosteckiego. Zdaniem wszystkich sędziów nasz pięściarz był słabszy od swojego rywala w każdej z rund, ulegając mu ostatecznie trzy razy po 27-30.

Mateusz po zakończeniu walki nie mógł się pogodzić z takim werdyktem. Jego zdaniem przewaga w tej konfrontacji należała do niego

- Sędziowie nas nie szanują. Nie lubię tego mówić, bo porażka zawsze jest porażką, ale tak to wygląda z mojej strony. Jeśli Ukrainiec od drugiej rundy nie ma siły i do końca pojedynku tylko klinczuje, a następnie jednogłośnie wygrywa nie tylko walkę ale i wszystkie rundy, to werdykt musi dziwić. Moim zdaniem przeciwnik nie wygrał tej walki. W jej trakcie czułem, że wygrywam, dlatego po ostatnim gongu bardzo się cieszyłem. Na pewno byłem lepiej przygotowany od Samofalova. Po mnie nie widać śladów tego pojedynku, natomiast on jest mocno porozbijany. Naprawdę bardzo żałuję porażki ale z drugiej strony cieszę się, ponieważ wiem, że dałem dzisiaj z siebie wszystko – zakończył pięściarz klubu Desant Kraków.

W kolejnej fazie turnieju pięściarskiego 1. Igrzysk Europejskich w Baku, Samofalov skrzyżuje rękawice z Bułgarem Simeonem Chamovem, który dzisiaj miał wolny los. A nas czekają jeszcze dzisiaj emocje związane z pojedynkami dwóch podopiecznych Zbigniewa Raubo i Jerzego Baranieckiego. Najpierw Sylwester Kozłowski (56 kg) zmierzy się z Bułgarem Stefanem Ivanovem, a następnie Kazimierz Łęgowski (64 kg) z Rosjaninem Maximem Dadashevem.

WYNIKI GRUDZIĄDZKIEGO TURNIEJU KWALIFIKACYJNEGO DO OOM

W dniach od 11 do 14 czerwca w hali MKS „Start” w Grudziądzu rozgrywany był turniej eliminacyjnych juniorek (dawniej zwanych kadetkami) do finałów tegorocznej Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży (11-19 lipca).  Do udziału zgłoszonych  zostało ok. 80 zawodniczek (urodzonych w latach 1999-2000) z całego kraju, które rywalizowały o 8 kwalifikacji w każdej z kategorii wagowych.

KOMPLET WYNIKÓW [na pierwszych miejscach zwyciężczynie]

WYNIKI WALK ELIMINACYJNYCH [11 CZERWCA 2015 ROKU]

46 KG
Roksana Giersz (Boxing Team Chojnice) – Sandra Bartków (Orkan Gorzów Wlkp.) 3-0

50 KG
Klaudia Simsak (Fight-Boxing Dąbrowa Górnicza) – Natalia Maćkowska (Sparta Złotów) WO.
Paulina Zaporowicz (Wda Świecie) – Marek Alicja (TSB Tarnów) TKO 1
Anita Kostrzyńska (PKB Poznań) – Daria Peek (Wilk Kościerzyna) TKO 3
Sandra Bobowicz (Gwarek Łęczna) – Milena Pogorzelska (Start Grudziądz) 3-0

57 KG
Patrycja Borys (Hetman Białystok) – Wioletta Czerniak (BKS Jastrzębie) 3-0
Daria Puszka (Berej Boxing Lublin) – Klaudia Janowska (BKS Olimp Szczecin) TKO 2
Wiktoria Olszewska (Czarni Słupsk) – Mariola Gazda (Magic Boxing Brzesko) 3-0

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [11 CZERWCA 2015 ROKU]

48 KG
Patrycja Iwanicka (KKS Poznań) – Patrycja Szczukowska (Wda Świecie) TKO 1
Izabela Szelest (Ziętek Team Kalisz) – Izabela Łącka (TSB Tarnów) TKO 1
Anna Lesiewicz (PKB Magic Boxing Brzesko) – Angelika Cygan (TSB Tarnów) TKO 1

52 KG
Natalia Narloch (Boxing Team Chojnice) – Karolina Mazur (PTB Tiger Tarnów) TKO 1
Wiktoria Chorążak (Start Włocławek) – Natalia Błaszak (Boxeo Dąbrowa Chełm.) 3-0
Milena Bochniak (DKB Dąbrowa Górnicza) – Aneta Gos (Sparta Złotów) TKO 1

54 KG
Emilia Wojdałowicz (Boxing Sokółka) – Patrycja Wochna (Ring Wolny Toruń) 3-0
Aleksandra Kubiak (Copacabana Konin) – Nikola Krysińska (OSiR Suwałki) 3-0
Zuzanna Licha (Polonia Leszno) – Julia Szczutkowska (LKB Legnica) 2-1

63 KG
Maja Mikrut (PTB Tiger Tarnów) – Milena Karposka (ZKB Ziębice) TKO 2
Aleksandra Piechowska (Fight-Boxing Dąbrowa Górnicza) – Karolina Sołowiej (Boxing Sokółka) TKO 1

+80 KG
Weronika Stochniałek (Ziętek Team Kalisz) – Natalia Werda (Golden Boxing Białystok) TKO 1
Natalia Olszewska (Pomorzanin Toruń) – Aleksandra Jońca (Spartakus Szczecin) 2-1
Magdalena Bober (Sparta Złotów) – Pola Siemińska (Olimp Szczecin) TKO 3
Weronika Flaszak (Start Włocławek) – Karolina Jasińska (Gwardia Wrocław) 2-1

WYNIKI WALK ĆWIERĆFINAŁOWYCH [12 CZERWCA 2015 ROKU]

46 KG
Paulina Nowak (Adrenalina Wrocław) – Aleksandra Szymańska (TSB Tarnów) TKO 2
Róża Asanowicz (Boxing Sokółka) – Karolina Grabczak (Gwarek Łęczna) 2-1
Dominika Losik (Start Grudziądz) – Sylwia Lipska (Wda Świecie) TKO 1
Roksana Giersz (Boxing Team Chojnice) – Olivia Pilarska (Polonia Leszno) WO.

50 KG
Nikoletta Migaszewska (Start Grudziądz)    – Oliwia Wolska (Ziętek Team) WO.
Kinga Czerniawska (Olimp Szczecin) – Anna Ghulyan (Polonia Świdnica) 3-0
Klaudia Simsak (Fight-Boxing Dąbrowa Górnicza) – Paulina Zaporowicz (Wda Świecie) WO.

Anita Kostrzyńska (PKB Poznań) – Sandra Bobowicz (Gwarek Łęczna) 3-0

57 KG
Sylwia Białkowska (Berej Boxing Lublin) – Oliwia Kępińska (Wda Świecie) WO.
Natalia Winiczeńko (Zatoka Braniewo) – Weronika Szymczak (Ziętek Team) WO.
Patrycja Borys (Hetman Białystok) – Patrycja Pelińska (Kaczor Team Wałbrzych) TKO 3
Daria Puszka (Berej Boxing Lublin) – Wiktoria Olszewska (Czarni Słupsk) TKO 2

WYNIKI WALK PÓŁFINAŁOWYCH [13 CZERWCA 2015 ROKU]

46 KG
Paulina Nowak (Adrenalina Wrocław) – Róża Asanowicz (Boxing Sokółka) 3-0
Roksana Giersz (Boxing Team Chojnice) – Dominika Losik (Start Grudziądz) 3-0

48 KG
Tatiana Pluta (Star Starachowice) – Patrycja Iwanicka (KKS Poznań) 3-0
Anna Lesiewicz (PKB Magic Boxing Brzesko) – Izabela Szelest (Ziętek Team Kalisz) WO.

50 KG
Kinga Czerniawska (Olimp Szczecin) – Nikoletta Migaszewska (Start Grudziądz) TKO 1
Klaudia Simsak (Fight-Boxing Dąbrowa Górnicza) – Anita Kostrzyńska (PKB Poznań) 2-1

52 KG
Natalia Narloch (Boxing Team Chojnice) – Julia Konszewicz (Czarni Słupsk) 3-0
Milena Bochniak (DKB Dąbrowa Górnicza) – Wiktoria Chorążak (Start Włocławek) TKO 2

54 KG
Joanna Wojciechowska (Start Grudziądz) – Emilia Wojdałowicz (Boxing Sokółka) 3-0
Aleksandra Kubiak (Copacabana Konin) – Zuzanna Licha (Polonia Leszno) WO.

57 KG
Natalia Winiczeńko (Zatoka Braniewo) – Sylwia Białkowska (Berej Boxing Lublin) 3-0
Patrycja Borys (Hetman Białystok) – Daria Puszka (Berej Boxing Lublin) 3-0

60 KG
Klaudia Osik (Berej Boxing Lublin) – Julia Rafka (Start Grudziądz) TKO 1
Katarzyna Bujko (BKS Jastrzębie) – Sylwia Grygiel (Boxeo Dąbrowa Chełmińska) 3-0

63 KG
Klaudia Budasz (SW Gostyń) – Wiktoria Walentowska (Obra Zbąszyń) TKO 1
Aleksandra Piechowska (Fight-Boxing Dąbrowa Górnicza) – Maja Mikrut (PTB Tiger Tarnów) TKO 2

66 KG
Kinga Szostak (Sparta Złotów) – Agnieszka Serdyńska (Polonia Świdnica) TKO 2

75 KG
Natalia Marczykowska (Broń Radom) – Ewelina Mańka (Berej Boxing Lublin) 3-0

+80 KG
Natalia Olszewska (Pomorzanin Toruń) – Weronika Stochniałek (Ziętek Team Kalisz) WO.
Weronika Flaszak (Start Włocławek) – Magdalena Bober (Sparta Złotów) TKO 3

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [14 CZERWCA 2015 ROKU]

46 KG
Paulina Nowak (Adrenalina Wrocław) – Roksana Giersz (Boxing Team Chojnice) wo.

48 KG
Tatiana Pluta (Star Starachowice) – Anna Lesiewicz (PKB Magic Boxing Brzesko) 3-0

50 KG
Klaudia Simsak (Fight-Boxing Dąbrowa Górnicza) – Kinga Czerniawska (Olimp Szczecin) TKO 2

52 KG
Milena Bochniak (DKB Dąbrowa Górnicza) – Natalia Narloch (Boxing Team Chojnice) WO.

54 KG
Joanna Wojciechowska (Start Grudziądz) – Aleksandra Kubiak (Copacabana Konin) TKO 1

57 KG
Patrycja Borys (Hetman Białystok) – Natalia Winiczeńko (Zatoka Braniewo) 3-0

60 KG
Katarzyna Bujko (BKS Jastrzębie) – Klaudia Osik (Berej Boxing Lublin) WO.

63 KG
Aleksandra Piechowska (Fight-Boxing Dąbrowa Górnicza) – Klaudia Budasz (SW Gostyń) 3-0

66 KG
Natalia Barbusińska (Spartakus Szczecin) – Kinga Szostak (Sparta Złotów) TKO 1

70 KG
Karolina Lewandowska (Start Włocławek) – Julita Puchalska (Pomorzanin Toruń) 3-0

75 KG
Natalia Marczykowska (Broń Radom) – Natalia Bartosik (Ring Wolny Toruń) TKO 1

+80 KG
Weronika Flaszak (Start Włocławek) – Natalia Olszewska (Pomorzanin Toruń) TKO 1

1. IE: MUHAMMAD ALI POKONAŁ JEDNEGO Z FAWORYTÓW WAGI …MUSZEJ

Zwycięstwo niespełna 19-letniego Anglika Muhammada Ali (52 kg – na zdjęciu) nad Alexandru Riscanem z Mołdawii było największą niespodzianką pierwszego dnia turnieju pięściarskiego Igrzysk Europejskich w Baku. Brytyjczyk w dorosłym boksie stawia bowiem dopiero pierwsze kroki, zaś 26-letni Riscan, mistrz Unii Europejskiej z Sofii (2014), został przez nas sklasyfikowany na 1. miejscu ubiegłorocznego europejskiego rankingu. Do medalu historycznych IE jednak jeszcze bardzo daleko, gdyż wczorajsze pojedynki to dopiero 1/32 finału turnieju.

Warto odnotować również zwycięstwa Turków Yasina Yilmaza (60 kg) nad Atdhe Gashim (Niemcy), Adema Furkana Avci (64 kg) nad Andrasem Vadaszem (Węgry) oraz Bahrama Muzaffera (91 kg) nad Rainem Karlsonem (Estonia), który ma za sobą jeden pojedynek w barwach Rafako Hussars Poland w lidze WSB. Również trzy zwycięstwa zanotowali Rosjanie, którzy w Baku występują w „trzecim garniturze”.

Szkoda, że pierwszej turniejowej przeszkody nie pokonał Maciej Jóźwik, gdyż jego rywal był absolutnie w zasięgu pięściarza ze Szczecina.

WYNIKI WALK ELIMINACYJNYCH [1/32 FINAŁU, WTOREK, 16 CZERWCA]

52 KG
Myles Casey (Irlandia) – Ivan Figurenko (Białoruś) 3-0
Nandor Csoka (Węgry) – Maciej Jóźwik (Polska) 3-0
Muhammad Ali (Anglia) – Alexander Riscan (Mołdawia) 3-0

56 KG
Razvan Andreiana (Rumunia) – Diego Ferrer (Hiszpania) 3-0
Riccardo D’Andrea (Włochy) – Yuriy Shestok (Ukraina) 2-1
Bakhtovar Nazirov (Rosja) – Kurt Walker (Irlandia) 2-1

60 KG
Otar Eranosyan (Gruzja) – Artjoms Ramlavs (Łotwa) 3-0
Yasin Yilmaz (Turcja) – Atdhe Gashi (Niemcy) TKO 1

64 KG
Adem Furkan Avci (Turcja) – Andras Vadasz (Węgry) 3-0

75 KG
Salvatore Cavallaro (Włochy) – Aleksandar Drenovak (Serbia) 3-0
Maxim Koptyakov (Rosja) – Mikke Stefensen (Dania) 3-0

91 KG
Adam Hamori (Węgry) – Erik Tlkanec (Słowacja) 3-0
Albon Pervizaj (Niemcy) – Victor Ialimov (Mołdawia) 3-0
Sadam Magomedov (Rosja) – Tadas Tamasauskas (Litwa) 3-0
Darren O’Neill (Irlandia) – Mirel Jitaru (Rumunia) 3-0
Gevorg Manukyan (Ukraina) – David Hosek (Czechy) 3-0
Bahram Muzaffer (Turcja) – Rain Karlson (Estonia) 2-1
Gabriel Richards (Szwecja) – Stefan Nikolic (Austria) 3-0

1. IE W BAKU: PORAŻKA MACIEJA JÓŹWIKA Z MŁODYM WĘGREM

jozwik

Od porażki Macieja Jóźwika (52 kg) z Węgrem Nandorem Csoką rozpoczęli start w 1. Igrzyskach Europejskich w Baku nasi pięściarze. Zaledwie 18-letni Madziar, który w dwa lata temu był młodzieżowym mistrzem, a w ub. roku wicemistrzem swojego kraju, pokonał aktualnego mistrza Polski seniorów jednogłośnie na punkty (29-28 i dwa razy 30-27). W kolejnej walce Csoka skrzyżuje rękawice z Ormianinem Narekiem Abgaryanem, który miał wolny los.

Mamy nadzieję, że jutro doczekamy się pierwszego zwycięstwa Biało-Czerwonych. W ringu zaprezentuje się aż trzech z nich. Sylwester Kozłowski (56 kg) zmierzy się z Bułgarem Stefanem Ivanovem, Kazimierz Łęgowski (64 kg) z Rosjaninem Maximem Dadashevem, zaś Mateusz Kostecki (69 kg) z Ukraińcem Yaroslavem Samofalovem.

[Fot. Natalia Hollińska]

1. IE W BAKU: JAK LOSOWALI BIAŁO-CZERWONI? KTO Z KIM I KIEDY

pkol_baku

Reprezentantki i reprezentanci Polski w boksie poznali dzisiaj pierwszych rywali, z którymi przyjdzie im się zmagać podczas 1. Igrzysk Europejskich w Baku.

Z naszych pań najbliżej strefy medalowej są Ewelina Wicherska (54 kg) i Lidia Fidura (75 kg). Obie wylosowały ćwierćfinał, w którym przyjdzie im rywalizować odpowiednio ze zwyciężczyniami pojedynków Marzia Davide (34 lata, Włochy) – Marjut Lausti (33 lata, Finlandia) oraz Yaroslava Yakushina (21 lat, Rosja) – Leila Dzhavadova (22 lata, Azerbejdżan). Sandra Drabik (51 kg) w 1/8 finału zmierzy się z 20-letnią zawodniczką gospodarzy, Anakhanim Aghayevą, zaś Aneta Rygielska (64 kg) na tym samym etapie zawodów stanie oko w oko z 28-letnią Rumunką Simoną Sitar. Jeśli awansują do ćwierćfinałów, to w walkach o medal Sandra zmierzy się ze zwyciężczynią walki Melinda Pantis (Rumunia) – Yana Burym (Białoruś), zaś Aneta ze Szwajcarką Andreą Kistler.

Jeśli chodzi o mężczyzn, to nieco bliżej strefy medalowej po losowaniu są Mateusz Polski (60 kg) i Kamil Gardzielik (75 kg), którzy rozpoczną turniej od drugiego etapu (1/16). Pierwszy z nich skrzyżuje rękawice z 21-letnim Mołdawianinem Vadimem Ivaniucem, zaś drugi z lepszym z rywalizacji 21-letniego Tomasa Pivoruna (Litwa) z 20-letnim Djordje Tomicem (Bośnia i Hercegowina). Maciej Jóźwik (52 kg) w swoim inauguracyjnym pojedynku spotka się z 18-letnim Węgrem Sandorem Csoką, Sylwester Kozłowski (56 kg) z 22-letnim Bułgarem Stefanem Ivanovem, Kazimierz Łęgowski (64 kg) z 24-letnim Rosjaninem Maximem Dadashevem, Mateusz Kostecki (69 kg) z 20-letnim Ukraińcem Yaroslavem Samofalovem a Jordan Kuliński (81 kg) z 21-letnim Ormianinem Nikolem Arutyunovem.

Rozkład walk:

wtorek (16 czerwca)
Jóźwik – Csoka

środa (17 czerwca)
Kozłowski – Ivanov
Łęgowski – Dadashev
Kostecki – Samofalov

czwartek (18 czerwca)
Kuliński – Arutyunov

piątek (19 czerwca)
Drabik – Aghayeva

sobota (20 czerwca)
Rygielska – Sitar
Polski – Ivanciuc
Gardzielik

wtorek (23 czerwca)
Wicherska
Fidura

1. IE W BAKU: WSPANIAŁA CEREMONIA OTWARCIA. W PONIEDZIAŁEK LOSOWANIE

baku_otwarcie

Wczoraj około godz. 20.00 czasu polskiego w Baku zapłonął znicz historycznych 1. Igrzysk Europejskich. Genialna, niepowtarzalna, zapierająca dech w piersiach – takie określenia przewijają się w komentarzach po ceremonii otwarcia. Jeśli Azerowie utrzymają ten poziom przez całą imprezę to możemy być spokojni o niepowtarzalne emocje.

Podczas ceremonii otwarcia zaprezentowały się m.in. nasze obie reprezentacje w boksie – kobiet i mężczyzn, którym towarzyszyli trenerzy Paweł Pasiak i Tomasz Potapczyk.

- Wszystko jest perfekcyjnie przygotowane na przyjazd najlepszych sportowców z Europy – mówi trener kadry narodowej kobiet. – Nad organizacją i porządkiem pracuje dziesięć tysięcy. Azerowie wydali 4 miliardy dolarów tylko na budowę nowoczesnego osiedla dla sportowców. Nigdy i nigdzie czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Mamy do swojej dyspozycji dosłownie wszystko, w tym znakomite sale do treningów.Losowanie turniejów bokserskich odbędzie się w poniedziałek. My nie tracimy jednak czasu i jesteśmy już po dwóch treningach, a w sobotę dziewczyny będą pracować razem z Francuzkami. Przewiduję m.in. sparingi zadaniowe. Kadrowiczki są zdrowe, powoli się aklimatyzują, bo mamy straszny upał po 30 stopni a przy tym jest duszno i wieją strasznie mocne wiatry. Oczywiście walczymy z tym – zakończył trener Paweł Pasiak.

Tak, jak wspomniał trener kadry w poniedziałek nasze zawodniczki i zawodnicy poznają pierwszych rywali i drogi, jakie mogą ich ewentualnie zaprowadzić do medali. Pierwsze walki mężczyzn rozpoczną się we wtorek (16 czerwca), zaś panie pierwsze walki stoczą w piątek (19 czerwca). O wszystkim przeczytacie w serwisie polskiboks.pl.

„CZASÓWKA” ARTURA SZPILKI NA GALI W CHICAGO

szpilka_us

Artur Szpilka (19-1, 14 KO) nie miał najmniejszych problemów z rozmontowaniem defensywy Manuela Quezady (29-10, 18 KO), który kiedyś był naprawdę mocny, lecz dziś nie stanowi już niemal żadnego zagrożenia dla zawodników pokroju pięściarza z Wieliczki.

Przez dwie minuty „Szpila” szachował przeciwnika prawym prostym, a gdy trafił mocnym lewym sierpem na czoło, poszedł za ciosem i do końca pierwszej rundy obijał Amerykanina przy linach, lokując na jego żebrach kilka naprawdę mocnych haków. W drugim starciu prawa ręka niczym automat namierzała głowę przeciwnika, natomiast lewa wciąż obijała korpus. Polak wywierał coraz większy pressing i Quezada w trzeciej odsłonie praktycznie stał już tylko skulony za podwójną gardą, zbierając cięgi od naszego rodaka. Do czwartej rundy już nie wyszedł, co trochę zabrało Arturowi satysfakcję. Ale liczy się zwycięstwo w jubileuszowej, dwudziestej walce.

Dla Artura występ w Chicago był drugim od momentu związania się menadżerskim kontraktem z potężnym Alem Haymonem oraz trenerem Ronnie Shieldsem. Póki co wszystko idzie po jego myśli, jednak na prawdziwy test przyjdzie jeszcze czas. Dziś Quezada nim nie był…

źródło: bokser.org

MŁODZIEŻOWA KADRA KOBIET PRZEZ TARNÓW DO SUBOTICY

taipei_losowanie

Młodzieżowa kadra narodowa kobiet, która niedawno rywalizowała na Tajwanie w 4. Młodzieżowych Mistrzostwach Świata, w dniach od 28 czerwca do 6 lipca wróci do pracy na zgrupowaniu szkoleniowym w Tarnowie, by szykować się do kolejnego ważnego startu, jakim będą Mistrzostwa Europy. Zajęcia w nowoczesnym ośrodku boksu olimpijskiego Global Boxing, gdzie na co dzień pracuje Tarnowska Szkółka Bokserska, poprowadzą Tomasz Potapczyk (trener-koordynator kadry) oraz Aleksander Maciejowski i Stanisław Łakomiec (trenerzy współpracujący).

Powołania na zgrupowanie i tradycyjny MTB o „Złotą Rękawicę”, który odbędzie się w lipcu w serbskiej Suboticy otrzymało dziewięć zawodniczek: Patrycja Komudzińska (MOSM Tychy, 48 kg), Agata Kawecka (FC Koszalin, 51 kg), Ewa Białas (Energetyk Jaworzno, 54 kg), Ewa Gibka (Boxing Team Chojnice, 57 kg), Adrianna Jędrzejczyk (RUSHH Kielce, 60 kg), Weronika Zakrzewska (Boxing Team Chojnice, 64 kg), Aneta Gojko (Boxing Sokółka, 69 kg), Patrycja Mrozińska (Wda Świecie, 75 kg) i Patrycja Kiwak (Skorpion Szczecin, 81 kg).

W zajęciach zabraknie m.in. tegorocznej brązowej medalistki MMŚ, Justyny Walaś (64 kg), która w przyszłym tygodniu przejdzie operację i – jak zapewnia trener Maciejowski – jej start w Młodzieżowych Mistrzostwach Europy nie będzie możliwy.

MŁODZI PIĘŚCIARZE Z CHOJNIC NAJLEPSI W MTB. IM. JERZEGO ADAMSKIEGO W BYDGOSZCZY

anapa

W dniach 6-7 czerwca w hali bydgoskiej „Astorii” odbył się 12. Międzynarodowy Turniej Bokserski im. Jerzego Adamskiego, srebrnego medalisty olimpijskiego z Rzymu (1960) oraz mistrza Europy z Lucerny (1959). W akcji mogliśmy zobaczyć zawodników z 14 klubów z Polski, ale przyjechali także goście z Litwy i Niemiec. W zgodnej opinii obserwatorów poziom turnieju był wysoki, a walki mogły się podobać nielicznie – niestety – zgromadzonej publiczności.

Najwięcej złotych medali (trzy) wywalczyła drużyna Boxing Team Chojnice w składzie- Kewin Gruchała (52 kg), Piotr Szczukowski (63 kg) i Patryk Wardyn (80 kg). Natomiast po dwa złote medale zdobyły ekipy Startu Włocławek, Litwy i Niemiec. Najlepszą walką finałów uznano pojedynek Piotra Szczukowskiego z Andrzejem Kapturem (BKS Orkan Gorzów Wlkp.).

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [na pierwszym miejscu zwycięzcy]

MŁODZICY
46 KG: Donatas Baravykas (Litwa) – Jakub Brzeziński (Champion Włocławek) TKO 1
52 KG: Jean-Paul Hoffman (Niemcy) – Wiktor Chladko (Champion Włocławek) 3-0

KADECI
46 KG: Dominik Śmigielski (Ring Wolny Toruń) – Arman Dabaghyan (Zawisza Bydgoszcz) 2-1
48 KG: Arian Cekicay (Niemcy) – Daniel Puiotrowski (KSW Włocławek) 3-0
50 KG: Dawid Tuchorski (Start Włocławek) – Marius Lapecius (Litwa) 3-0
52 KG: Kewin Gruchała (Boxing Team Chojnice) – Amer Jamgoyan (Niemcy) 3-0
54 KG: Adrian Spóździał (Start Włocławek) – Theodoras Palatidis (Litwa) 3-0
60 KG: Eryk Wasilewski (Orkan Gorzów Wlkp.) – Patryk Wysocki (Boxing Wałcz) 3-0
63 KG: Piotr Szczukowski (Boxing Team Chojnice) – Andrzej Kaptur (Orkan Gorzów Wlkp.) 3-0
69 KG: Damian Zawieruszyński (Astoria Bydgoszcz) – Maciej Gajewski (Bombardier Gdynia) 3-0
75 KG: Rokas Vasilauskas (Litwa) – Marcin Ogrodowski (Orkan Gorzów Wlkp.) TKO 1
80 KG: Patryk Wardyn (Boxing Team Chojnice) – Ernest Maciejczak (Orkan Gorzów Wlkp.) 3-0

JUNIORZY
81 KG: Adrian Lipski (Łokietek Brześć Kuj.)- Dawid Gołek (Astoria Bydgoszcz) 2-1

MŁODZIEŻOWA KADRA NARODOWA NA TURNIEJ „CZARNE DIAMENTY” W MYSZKOWIE

marcin  stankiewicz

Najważniejszą tegoroczną międzynarodową imprezą pięściarską w Polsce będą bezsprzecznie Młodzieżowe Mistrzostwa Europy, które odbędą się w listopadzie w Kołobrzegu. Ważnym etapem w przygotowaniach do tych zawodów będzie start naszych kadrowiczów w tradycyjnym MTB „Czarne Diamenty” w Myszkowie.

W dniach od 17 do 20 czerwca w Biało-Czerwonych barwach wystąpi dziesięciu zawodników wyselekcjonowanych przez trenera kadry, Marcina Stankiewicza, którego w Myszkowie wspierać będzie Karol Chabros. Podstawową kadrę zawodniczą tworzą: Karol Warda (Berej Lublin, 49 kg), Kacper Harkawy (Champion Chojnów, 52 kg), Sebastian Gierada (KSZO Ostrowiec Św., 56 kg), Karol Kowal (Skorpion Szczecin, 60 kg), Krystian Romel (Sokół Piła, 64 kg), Sebastian Wiktorzak (Olimp Szczecin, 69 kg), Konrad Kozłowski (FC Koszalin, 75 kg), Michał Soczyński (PACO Lublin, 81 kg), Maciej Żurakowski (Legia Warszawa, 91 kg) i Kamil Mroczkowski (Champion Powiat Legnicki, +91 kg).

Zawodnikami rezerwowymi, gotowymi na dodatkowe powołanie są: Dawid Miziołek (Jawor Team Jaworzno, 52 kg), Norbert Borzęcki (Champion Nowy Dwór Mazowiecki, 56 kg), Adrian Jachimowicz (OSiR Suwałki, 60 kg), Dawid Suchecki (Wisła Kraków, 64 kg), Dominik Cieślik (Jawor Team Jaworzno, 69 kg), Krystian Taudul (Boxing Sokółka, 75 kg), Jakub Kasprzak (KKS Poznań, 81 kg), Aleksander Celejewski (Radomiak Radom, 91 kg) i Kamil Offman (BKS Gorzów Wlkp., +91 kg).

KONTUZJA ELIMINUJE IGORA JAKUBOWSKIEGO ZE STARTU W IGRZYSKACH EUROPEJSKICH

kadra na baku

Siedmiu polskich pięściarzy, w tym pięciu z Rafako Hussars Poland, wyjeżdża dzisiaj do Baku na 1. Igrzyska Europejskie. Ze względu na kontuzję w azerskim turnieju zabraknie mistrza Polski, Igora Jakubowskiego (91 kg).

– Jakiś czas temu poddałem się w Poznaniu zabiegowi artroskopii łokcia prawej ręki, dlatego mój start w Baku jest niemożliwy – powiedział Igor Jakubowski, który w swym pierwszym sezonie na ringach World Series of Boxing wygrał 4 z 5 walk i zajął wysokie 4 miejsce w rankingu.

Bokser z Konina był w pierwotnym składzie na Igrzyska Europejskie, ale uraz ręki i inne problemy zdrowotne sprawiły, że opuścił zgrupowania w Wiśle i Cetniewie.

– Wróciłem do treningów i przygotowuję się do sierpniowych Mistrzostw Europy w Sofii. W bułgarskiej stolicy przed rokiem zwyciężyłem w Mistrzostwach Unii Europejskiej, więc to miejsce bardzo szczęśliwe dla mnie – mówi Igor Jakubowski, który o miejsce w składzie Rafako Hussars Poland i reprezentacji Polski walczy z Michałem Olasiem.

– Po zabiegu łokcia Igor musi poddać się badaniom specjalistycznym w Centralnym Ośrodku Medycyny Sportowej. Dopiero wtedy, jeśli uzyska zgodę lekarzy, będzie mógł trenować z kadrą – powiedział trener kadry i „Husarii”, Zbigniew Raubo.

W środę do Baku na pierwsze w historii Igrzyska Europejskie pojedzie pięciu bokserów, którzy w tym sezonie występowali w Husarii na ringach World Series of BoxingSylwester Kozłowski (56 kg), Mateusz Polski (60 kg), Kazimierz Łęgowski (64 kg), Kamil Gardzielik (75 kg) i Jordan Kuliński (81 kg). W składzie są też Maciej Jóźwik (52 kg) i Mateusz Kostecki (69 kg).

– Stawka turnieju w Baku jest ogromna, bowiem medaliści zakwalifikują się do jesiennych Mistrzostw Świata w Doha. To dla mnie duża szansa, bowiem już wcześniej zapadła decyzja, że o wyjazd na sierpniowe Mistrzostwa Europy w Sofii rywalizować będą finaliści niedawnych Mistrzostw Polski Mateusz Tryc i Arkadiusz Szwedowicz. Od bardzo, bardzo dawna miałem rozmaite problemy osobiste, często na treningach byłem myślami zupełnie gdzieś indziej niż na sali. Ale na szczęście te kłopoty to już przeszłość, mam komfort psychiczny i z wielkim optymizmem jadę na Igrzyska. Stać mnie na wygrywanie z najlepszymi, może
nawet na finał – mówi Jordan Kuliński.

IGRZYSKA EUROPEJSKIE W BAKU NIE DLA KINGI SIWEJ. AIBA ZAWIESIŁA MISTRZYNIĘ POLSKI

kingasiwa02

W październiku 2013 roku cieszyliśmy się ze złotych medali jakie na Mistrzostwach Świata federacji WAKO w kick-boxingu (w formule low-kick) wywalczyły w Guaruja koło Sao Paulo Sandra Drabik i Kinga Siwa. Paradoksalnie tamten wspaniały triumf bardzo negatywnie zaważył na dalszych bokserskich losach obu naszych znakomitych zawodniczek.

Podczas pięściarskich Mistrzostw Świata w Jeju (2014) Sandra po wygraniu pierwszej walki, została zdyskwalifikowana, gdyż okazało się, że na czas z Polski do siedziby AIBA nie dotarła jej deklaracja, potwierdzająca zaprzestanie występów w innych niż boks sportach walki. Kolejnym akordem tej historii było zawieszenie (do grudnia 2015 roku) naszej zawodniczki w przeddzień Mistrzostw Polski w Karlinie, które następnie – dzięki skutecznym staraniom prezesa PZB, Zbigniewa Górskiego – zostało anulowane.

Kiedy czteroosobowa kadra narodowa seniorek była niemal spakowana przed lotem do Baku na 1. Igrzyska Europejskie równie bolesny cios dosięgnął Kingę, w której zarówno fachowcy, jak i trener reprezentacji Paweł Pasiak, widzieli kandydatkę do medalu i to bynajmniej niekoniecznie brązowego. Powód był ten sam, co w przypadku Sandry Drabik, czyli brak przedłożonej na czas deklaracji, potwierdzającej rozbrat mistrzyni świata z kick-boxingiem. Polski Związek Bokserski, jak zapewnił prezes Górski, od tygodnia bezskutecznie interweniował w sprawie zawieszenia naszej kadrowiczki u dyrektora wykonawczego AIBA, Ho Kima. W sprawę zaangażował się również klubowy trener Kingi Siwej, Marek Chrobak, który osobiście udał się do Lozanny. Niestety również bezskutecznie.

W związku z zawieszeniem Kingi do 19 listopada br. i jej absencji w Baku, w ostatniej chwili – dzięki staraniom działaczy PZB i PKOl -  do Igrzysk Europejskich zgłoszono byłą młodzieżowa mistrzynię świata z Albeny (2013), Anetę Rygielską, znaną dotąd z występów w wagach z limitem 57 i 60 kg. Miejmy nadzieje, że w nowej dla siebie dywizji, z powodzeniem zastąpi utytułowaną koleżankę z kadry.

ODMŁODZONA REPREZENTACJA UKRAINY GOTOWA DO STARTU W BAKU

otamans

Mimo słabszego startu w Mistrzostwach Świata w Ałmatach (2013) i systematycznemu odchodzeniu najlepszych zawodników do grup zawodowych, nikt nie zakwestionuje faktu, że Ukraińcy należą do światowej czołówki. Dwa lata temu podczas mistrzostw Starego Kontynentu w Mińsku podopieczni trenera Dmytro Sosnovskiya wywalczyli jeden złoty, jeden srebrny i trzy brązowe medale. Powtórzenie wspomnianego wyniku podczas Igrzysk Europejskich w Baku byłoby wielkim sukcesem naszych wschodnich sąsiadów.

W stolicy Azerbejdżanu w barwach Ukrainy wystąpią: Igor Sopinskiy (49 kg), Dmitro Zamotayev (52 kg), Yuriy Shestak (56 kg), Timur Belyak (60 kg), Viktor Petrov (64 kg), Yaroslav Samofalov (69 kg), Vladislav Voitalyuk (75 kg), Olexandr Khizhnyak (81 kg), Gevorg Manukyan (91 kg) i Vladislav Sirenko (+91 kg).

W składzie jest zatem czterech mistrzów Ukrainy (Sopinskiy, Zamotayev, Samofalov i Manukyan), jeden wicemistrz (Khiznyak) oraz jeden brązowy medalista (Sirenko) ale uwaga fachowców skierowana będzie również na ubiegłorocznego młodzieżowego wicemistrza świata, Petrova, którego stać na awans do strefy medalowej. Liderem ekipy będzie złoty medalista Młodzieżowych Mistrzostw Świata z Erywania (2012), Khiznyak, który nieźle prezentował się w rozgrywkach ligi WSB.

MATEUSZ MASTERNAK OKRADZIONY ZE ZWYCIĘSTWA W RPA

master01

W głównej walce wieczoru w Kempton Park w RPA spotkali się Mateusz Masternak (35-3, 25 KO) i miejscowy Johnny Muller (19-4-2, 13 KO). Zwyciężył Polak, ale tylko moralnie. Pomimo dwóch liczeń skandaliczna decyzja dwóch sędziów odebrała mu szansę walki o mistrzostwo świata.

Mateusz dobrze rozpoczął ten pojedynek, przepuszczał ataki rywala, jednak w pierwszej rundzie dał się raz zaskoczyć mocnym, obszernym prawym sierpem. W drugiej wrocławianin szukał ciosów na korpus, dzięki czemu otworzył sobie drogę na górę i to on trafił dwukrotnie swoim prawym sierpowym.

Mobilny dotąd reprezentant gospodarzy stanął w trzeciej odsłonie, mając chyba lekki kryzys. Niemal równo z gongiem „Master” huknął akcją lewy-prawy. Pięściarz z RPA ustał tę bombę, a za moment mógł odpocząć w narożniku i posłuchać rad trenera. Po przerwie trochę żwawiej ruszył do ataku, jednak były mistrz Europy kontrolował rywala, rozcinając mu przy okazji lewy łuk brwiowy.

W piątej rundzie Mateusz trafił najpierw prawym podbródkiem, za moment poprawił lewym, poczęstował przeciwnika mocnym prawym krzyżowym, a kilka sekund przed gongiem Muller padł… po lewym prostym. Źle stał na nogach, ale nawet nie protestował, bo widać odczuwał jeszcze poprzednie akcje Polaka. Nieoczekiwanie jednak po minucie odpoczynku złapał drugi oddech i nawet zepchnął Masternaka kilka razy do odwrotu, co rozwścieczyło Georga Bramowskiego, trenera „Mastera”. – Chcesz to wygrać? – krzyczał w przerwie.

Już na starcie siódmego starcia Mateusz ładną kombinacją złapał przeciwnika przy linach. Trafił również precyzyjnym lewym sierpowym, studząc zapały Mullera. Na minutę przed końcem wystrzelił akcją lewy-prawy, trafił na szczękę i ku rozpaczy miejscowych kibiców ich pupil padł na matę po raz drugi – tym razem już ciężko. Ale wstał i dzielnie walczył dalej. Zebrał jeszcze kilka uderzeń, aż zabrzmiał gong.

W połowie ósmej rundy sędzia poprosił lekarza o konsultację, gdyż z powieki Mullera coraz mocniej płynęła krew. Masternak znów wystrzelił precyzyjnym prawym sierpowym w okolice ucha, jednak Johnny okazał się niezłym twardzielem i cały czas próbował odpowiedzieć. Później tempo trochę spadło, choć cały czas nieznacznie przeważał nasz rodak. Przed ostatnim starciem wydawało się, że tylko nokaut mógł uratować Mullera. – Możesz to zrobić – słyszał w narożniku.

Ale to Polak na początku trafił krótkim lewym sierpowym. Był zmęczony, jednak wszystko zaakcentował jeszcze prawym sierpem. To wszystko okazało się na nic! Sędziowie punktowali niejednogłośnie – 95:93 Masternak, 93:95 Muller i… 93:95. Jeden z większych wałków tego roku! Niestety kosztem naszego pięściarza.

źródło: bokser.org

KONTUZJA ELIMINUJE LISĘ WHITESIDE ZE STARTU W IGRZYSKACH EUROPEJSKICH

Na niecałe 6 dni przed rozpoczęciem historycznych, 1. Igrzysk Europejskich w Baku, zespół brytyjski doznał wielkiego osłabienia. W ostatniej chwili, z powodu kontuzji głowy, z ekipy wycofana została Lisa Whiteside (54 kg).

- To dla mnie wielkie rozczarowanie. Nie mogłam się doczekać chwili, kiedy będę reprezentować barwy Wielkiej Brytanii podczas tak wielkiego wydarzenia sportowego, tymczasem w ostatniej chwili dowiedziałam się, że do Baku nie pojadę – napisała w specjalnym oświadczeniu 29-letnia Angielka.

Dodajmy, że Lisa Whiteside to aktualna (2014) wicemistrzyni świata wagi muszej (51 kg) z Jeju City, gdzie z powodzeniem zastępowała swoją koleżankę z angielskiej drużyny, Nicolę Adams. W Baku Whiteside miała rywalizować w limicie wagi koguciej (54 kg), w którym dwa lata temu (2013) w Keszthely wywalczyła złoty medal Mistrzostw Unii Europejskiej.

- Moim priorytetem jest teraz jak najszybszy powrót do treningów. Skoncentruję się na roku 2016, który będzie szczególnie ważnym dla boksu olimpijskiego kobiet. Mam nadzieję, że start naszej ekipy w Baku zakończy się wielkim sukcesem i życzę powodzenia wszystkim jej członkom – zakończyła Lisa.

ROSJANIE JADĄ DO BAKU NA IE W MOCNO REZERWOWYM SKŁADZIE

- W Baku podczas Igrzysk Europejskich liczę na co najmniej dwa złote medale – powiedział na konferencji prasowej trener rosyjskiej kadry, Alexander Lebzyak. – Skład drużyny potwierdzę 10 czerwca, bo mam jeszcze wątpliwości w trzech kategoriach wagowych, tj. do 56 kg, 69 kg i 91 kg – dodał były znakomity pięściarz, który zaskoczył wielu obserwatorów tym, że do stolicy Azerbejdżanu wysyła trzeci garnitur rosyjskich zawodników.

Trener „Sbornej” podał nazwiska dziesięciu zawodników, którzy dzisiaj są najbliżej startu w Baku. Są nimi: Bator Sagaluyev (49 kg), Vasiliy Vetkin (52 kg), Bakhtovar Nazirov (56 kg), Konstantin Bogomazov (60 kg), Maxim Dadashev (64 kg), Alexander Besputin (69 kg), Maxim Koptyakov (75 kg), Pavel Silyagin (81 kg), Sadam Magomedov (91 kg) i Gasan Gimbatov (+91 kg).

We wspomnianym gronie jest tylko jeden aktualny mistrz Rosji (Gimbatov), dwóch wicemistrzów (Vetkin i Nazirov) oraz czterech brązowych medalistów (Bogomazov, Koptyakov, Silyagin i Magomedov). Po dłuższej przerwie do łask Lebzyaka wracają Besputin, mistrz Europy z Mińska (69 kg) i Koptyakov, mistrz Starego Kontynentu z Ankary (2011).

MICHAŁ OLAŚ WYGRAŁ 5. MTB IM. ZYGMUNTA CHYCHŁY W GDAŃSKU

michal_olas01

Przez trzy dni w Gdańsku na Długim Targu odbywał się 5. Międzynarodowy Turniej Bokserski im. Zygmunta Chychły, w którym wystąpiło niespełna 50 pięściarzy. W niedzielnych finałach aż trzy z siedmiu pojedynków wygrali goście z Niemiec (z Bawarii i Meklemburgii), dwa zawodnicy z Danii oraz boksujący gościnnie w barwach SAKO Gdańsk, wicemistrz Polski, Michał Olaś (91 kg), który pewnie wypunktował (3-0) ubiegłorocznego brązowego medalistę Mistrzostw Niemiec do lat 21, Kenana Husovica.

Do finałów dotarło także trzech innych pięściarzy reprezentujących w turnieju barw gdańskiego klubu: Kian Golpira (64 kg), Kasjusz Życiński (81 kg) i Władimir Iwanow (+91 kg). Niestety wszyscy przegrali decydujące o zwycięstwie pojedynki. Najtrudniejszego rywala miał Życiński, który skrzyżował rękawice aktualnym z mistrzem Niemiec do lat 21, Abdu Lubdehem Abdulrahmanem. Po cichu liczyliśmy na triumf mistrza Polski, Pawła Wierzbickiego (+91 kg), którego w półfinale niejednogłośnie na punkty pokonał mistrz Danii, Kem Ljunquist.

WYNIKI 5. MEMORIAŁU IM. ZYGMUNTA CHYCHŁY

ĆWIERĆFINAŁY [piątek, 29 maja 2014 roku]

60 KG
Ranan Sharafa (Bawaria-Niemcy) – Marsel Terteryan (Dania) 3-0
Arkadij Plemianiczenko (Rosja) – Erik Agateljan (Czechy) 3-0

64 KG
Martin Molcan (Słowacja) – Richard Ogonos (Bawaria-Niemcy) 2-1
Kian Golpira (SAKO Gdańsk) – Viktor Agateljan (Czechy) 3-0
Enocik Mawandila (Dania) – Salah Jahel (Meklemburgia-Niemcy) 2-1
Andrej Welma (Rosja) – Aleksandr Mironow (Litwa) 3-0

69 KG
Jakub Korbel (Czechy) – Przemysław Zyśk (SAKO Gdańsk) WO.
Brian Hellwig (Meklemburgia-Niemcy) – Matihas Kirud (Dania) 2-1

75 KG
Andrzej Merzyksov (Bawaria-Niemcy) – Bartosz Gołębiewski (SAKO Gdańsk) 2-1
Konstantin Kushin (Rosja) – Ritti Dayson (Dania) 2-1

PÓŁFINAŁY [sobota, 30 maja 2014 roku]

60 KG
Robert Harutunyan (Meklemburgia-Niemcy) – Rusłanas Jefremonas (Litwa) 3-0
Ranan Sharafa (Bawaria-Niemcy) – Arkadij Plemianiczenko (Rosja) 2-1

64 KG
Kian Golpira (SAKO Gdańsk) – Martin Molcan (Słowacja) 3-0
Enocik Mawandila (Dania) – Andriej Wielma (Rosja) 2-1

69 KG
Altiur Iwanow (Rosja) – Aleksander Toth (Słowacja) 3-0
Jakub Korbel (Czechy) – Brian Hellwig (Meklemburgia-Niemcy) 2-1

75 KG
Emre Cukur (Meklemburgia-Niemcy) – Josef Pavlis (Czechy) 3-0
Andrej Merzyksov (Bawaria-Niemcy) – Konstantin Kuszin (Rosja) 3-0

81 KG
Kasjusz Życiński (SAKO Gdańsk) – Benjamin Kremer (Niemcy) walkower
Abdu Lubdeh Abdulrahman (Niemcy) – Marek Vanecek (Czechy) 3-0

+91 KG
Władimir Iwanow (SAKO Gdańsk) – Granit Shala (Bawaria-Niemcy) 2-1
Ken Ljungquist (Dania) – Paweł Wierzbicki (SAKO Gdańsk) 2-1

FINAŁY [niedziela, 31 maja 2014 roku]

60 KG: Ranan Sharafa (Niemcy) – Harutunyan (Niemcy) 2-1
64 KG: Enocik Mawandila (Dania) – Kian Golpira (SAKO Gdańsk) 3-0
69 KG: Jakub Korbel (Czechy) – Altiur Iwanow (Rosja) 3-0
75 KG: Andrej Merzyksov (Niemcy) – Emre Cukur (Niemcy) 3-0
81 KG: Abdu Lubdeh Abdulrahman (Niemcy) – Kasjusz Życiński (SAKO Gdańsk) 3-0
91 KG: Michał Olaś (Polska) – Kenan Husovic (Niemcy) 3-0
+91 KG: Ken Ljungquist (Dania) – Władimir Iwanow (SAKO Gdańsk) 3-0