JAJAIRA GONZALEZ – KOLEJNY WIELKI TALENT AMERYKAŃSKIEGO BOKSU
Ubiegłoroczna mistrzyni świata juniorek (dawniej kadetek), 17-letnia Jajaira Gonzalez, uczennica pierwszej klasy liceum Charter Oak w kalifornijskim mieście Glendora, była w ubiegłym roku bodajże najlepszą pięściarką świata w swojej kategorii wiekowej. Jej sportowe osiągnięcia i zalety charakteru czynią z niej potencjalną gwiazdę zbliżających się Młodzieżowych Mistrzostw Świata. Jajaira wystąpi w Sofii w limicie wagi lekkiej (60 kg), czyli wyższym niż ten, w jakim występowała w ub. roku w Albenie. Amerykanie widzą w niej kandydatkę do medalu olimpijskiego w Rio de Janeiro, wierząc, że może zrobić karierę nie mniejszą niż Claressa Shields.
W ciągu dziewięciu lat swojej kariery Amerykanka (na zdjęciu druga z lewej) nie przegrała ani jednej walki. Zaczęła boksować, kiedy miała osiem lat. – Byłam wtedy zwykłą, małą dziewczynką. Wcale nie miałam zamiaru boksować, ale tata chciał, żebym spróbowała. Więc spróbowałam, i okazało się, że naprawdę to lubię – opowiada.
Ojciec Jajairy wybrał dla niej boks, ponieważ jest trenerem w młodzieżowym klubie bokserskim Azusa. Ćwiczy z córką na każdym treningu i kieruje jej karierą. – Jako jej trener, narzucam jej bardzo ostry reżim, żeby opanowała wszystkie umiejętności i zawsze była gotowa. Jako ojciec, wspieram ją i doradzam tak dobrze, jak tylko umiem. Chcę, żeby odniosła wszystkie sukcesy, do których jest zdolna – mówi José Gonzalez.
Sama Jajaira uważa, że trenowanie pod okiem taty jest dla niej korzystne, bo zmusza ją on do większego wysiłku. – To mój tata. On wie, co dla mnie dobre. Inni byliby dla mnie zbyt łagodni, bo jestem dziewczyną – mówi.
W dni powszednie bohaterka naszej opowieści ćwiczy od dwóch do czterech godzin, zaś weekendy poświęca na biegi. Pilnuje też przestrzegania zdrowej diety, a to oznacza ograniczone spożycie pustych kalorii. – Jeśli mam ciastko i jabłko, nie zjem ciastka, tylko jabłko. Nie chcę zaprzepaścić wyników ćwiczeń przez jedzenie zbyt dużo chłamu – mówi. Z dumą twierdzi też, że całkowicie usunęła z jadłospisu napoje gazowane. Pije tylko wodę i soki.
Uczniowie liceum Charter Oak znają Jajairę nie tylko ze względu na jej osiągnięcia w ringu, ale też inne cechy jej charakteru. – To nie tylko nadzwyczajna pięściarka, ale też dobrze tańczy. Ma poczucie humoru, jest optymistką i łatwo ją polubić. Cieszę się, że mogę ją nazywać moją przyjaciółką – mówi Emily Rodriguez z klasy maturalnej.
Także jej przyjaciele o wieloletnim stażu twierdzą, że to nie poza. – Jajaira zawsze ma pozytywne nastawienie do życia, jest wesoła, pełna miłości i troski. Jej przyjaźń jest dla mnie motywacją. To, jak konsekwentnie realizuje postawione sobie cele, dało także i mi inspirację do życiowego awansu – mówi Desiree Madrigal z klasy 1.
Wielu jest takich, którzy podziwiają dokonania Jajairy i biorą ją sobie za wzór. – Jest dla mnie inspiracją. Zdołała zdobyć złoty medal mistrzostw świata juniorów, jest najlepszą pięściarką, a zarazem wciąż ma świetne stopnie. Ma siłę, skromność, intelekt i urodę, to młoda dziewczyna, która ma jeszcze wiele osiągnięć przed sobą. Należą się jej brawa – mówi Martha Herrera z klasy maturalnej.
Nauczyciele Jajairy czerpią dumę z tego, że radzi sobie z łączeniem sukcesów w ringu i w nauce. – Widać w niej zawziętość. Boks nie jest wyłącznie męską dyscypliną, ale współzawodnictwo leżące w naturze Jajairy i jej wola równoważenia obowiązków szkolnych i osobistych dokonań budzą podziw – mówi z kolei Pani Shockey, nauczycielka języka angielskiego.
Jajaira Gonzalez ma nadzieję, że po ukończeniu liceum dostanie się do drużyny olimpijskiej. W rzeczy samej, spotkała się już ze złotą medalistką Igrzysk w Londynie w 2012 roku, Claressą Shields, i trenowały razem. – Nikt nie da mi złotego medalu na tacy, muszę ciężko pracować, aby osiągnąć cele, które sobie postawiłam – mówi Jajaira. Boks jest jej pasją, zamierza więc nadal ćwiczyć i brać udział w turniejach.