Archiwum: Listopad 2014

JACKIEWICZ CHCE REWANŻU Z BRANCO. GWARANTUJE WYGRANĄ PRZEZ NOKAUT

jackiewicz

Rafał Jackiewicz nie odzyskał tytułu mistrza Europy, z którego zrezygnował pięć lat temu, by walczyć o mistrzostwo świata. Miał pecha. Z Gianlucą Bracno przegrał z powodu kontuzji.

Uderzeniami z prawej ręki Rafał Jackiewcz posyłał Gianlucę Branco na deski w trzeciej i czwartej rundzie walki, do której doszło we włoskiej Terracinie. O tym, z jakimi trudnościami wiąże się wyjazdowy pojedynek, mogliśmy sobie przypomnieć po pierwszym nokdaunie. Ofensywę Jackiewicza przerwał gong, kończący rundę… o piętnaście sekund za wcześnie. Można przypuszczać, że pięściarzowi gospodarzy ktoś starał się pomóc.

Prawdziwe nieszczęście 37-letniemu Jackiewiczowi, który po pięciu latach znów mógł sięgnąć po tytuł mistrza Europy, przytrafiło się jednak w szóstej rundzie.

– Branco ściągnął mnie w klinczu, dlatego ciężar ciała przeniosłem na lewą nogę. Miałem z nią duży problem podczas przygotowań. To stara kontuzja, ale nauczyłem się na tej nodze umiejętnie stawać, by nie było bólu. Niestety, w szóstej rundzie coś pstryknęło i było po wszystkim. Trener Robert Złotkowski podjął decyzję za mnie i przerwał walkę. Słusznie. Ja próbowałbym walczyć dalej, choć od tamtej pory musiałbym już tylko stać oparty o narożnik – relacjonuje Jackiewicz.

Wojownik swój dawny tytuł mistrza Europy próbował odzyskać już półtora roku temu, również we Włoszech. Wówczas szans nie dał mu Leonard Bundu. Sobotnia potyczka wyglądała zupełnie inaczej. Jackiewicz nie rzucał słów na wiatr, zapowiadając, że postawi na odważną walkę. Miał rację mówiąc, że 44-letni Branco jest do pokonania.

– Nie ukrywałem, że ze względu na kłopoty z kolanem oraz pachwiną do tej walki będę przygotowany tylko na siedemdziesiąt procent. Ale spokojnie mogłem pobić Branco. Jeszcze runda lub dwie i dałbym radę go palnąć. I niech nikt mi nie wmawia, że popełniłem wielki błąd, bo wcześniej zadebiutowałem w MMA. Rozmieniam się na drobne i walczę o mistrzostwo Europy? Śmieszne – komentuje pięściarz.

Zanim stoczy kolejną walkę w MMA na gali federacji KSW, chciałby dostać rewanż z Branco.

– Sądzę, że mógłby odbyć się w Polsce. Promotor Andrzej Wasilewski jest w stanie do niego doprowadzić. Gwarantuję, że Branco nie dotrwa do końca piątej rundy – zapowiada Jackiewicz.

Przemysław Osiak, przegladsportowy.pl

WYNIKI 15. MTB IM. EDWARDA RINKE W BYDGOSZCZY

W dniach 22-23 listopada w hali sportowej przy ul. Gdańskiej 163 w Bydgoszczy odbył się 15. Międzynarodowy Memoriał Bokserski im. Edwarda Rinke. W zawodach udział wzięło 64 młodzieżowców, juniorów i młodzików z 12 klubów z całej Polski oraz 4 ekipy zagraniczne z Litwy, Rosji, Czech i Białorusi.

Turniejowe nagrody specjalne rozdzielili pomiędzy siebie Eryk Apresyan (najlepszy zawodnik Zawiszy Bydgoszcz), Adrian Spoździał (najlepszy zawodnik Kujawsko-Pomorskiego OZB) i Kewin Gruchała (najmłodszy zawodnik turnieju).

Gościem honorowym turnieju był ostatni polski złoty medalista olimpijski w boksie (Montreal 1976), były prezes Polskiego Związku Bokserskiego, Jerzy Rybicki.

WYNIKI WALK FINAŁOWYCH [zwycięzcy na pierwszym miejscu]

48 KG
Dawid Tucholski (Start Włocławek) – Arman Dabaghyam (Zawisza Bydgoszcz) 3-0

50 KG
Adrian Spoździał (Start Włocławek) – Marius Lopecjus (Litwa) 2-1

50 KG
Kewin Gruchała (Boxing Team Chojnice) – Patryk Karbowski (Tygrys Elbląg) 3-0

52 KG
Mateusz Olewiński (Zawisza Bydgoszcz) – Adrian Błaszak (Start Włocławek) 3-0

54 KG
Vadzim Akhremsham (Białoruś) – Jirzi Barnet (Czechy) 3-0

57 KG
Siarhiej Volkam (Białoruś) – Lev Rangin (Rosja) 3-0

57 KG
Piotr Szczukowski (Boxing Team Chojnice) – Eryk Wasilewski (BKS Gorzów Wlkp.) 2-1

60 KG
Natan Konszewicz (Czarni Słupsk) – Andrzej Kaptur (BKS Gorzów Wlkp.) TKO 2

63 KG
Pavel Mikhailiuk (Białoruś) – Adrian Orzlowski (Boxing Team Chojnice) 2-1

63 KG
Eryk Apresyan (Zawisza Bydgoszcz)  – Dawid Gomólski (BKS Gorzów Wlkp.) 3-0

66 KG
Maksym Kramarz (BKS Gorzów Wlkp.) – Artsiom Shumski (Białoruś) 2-1

60 KG
Karolina Twardy (Zawisza Bydgoszcz) – Klaudia Wilińska (Start Włocławek) 3-0

70 KG
Kamil Leśniewski (Zawisza Bydgoszcz) – Viktoras Auchmilis (Litwa) 3-0

75 KG
Paweł Mazurowski (Kontra Elbląg) – Bartłomiej Zając (Korona Wałcz) 3-0

80 KG
Piotr Staranowicz (Zatoka Braniewo) – Mateusz Garbaliński (Start Włocławek) 3-0

+80 KG
Kamil Ofmann (BKS Gorzów Wlkp.) – Radosław Kawczak (Tygrys Elbląg) 3-0

56 KG
Jakub Szmelter (Zawisza Bydgoszcz) – Modestas Żmudina (Litwa) 2-1

60 KG
Laurynas Maciulis (Litwa) – Krzysztof Równicki (Czarni Słupsk) 3-0

64 KG
Bernackis Nikola (Litwa) – Dawid Piaskowski (Kontra Elbląg) 3-0

75 KG
Szymon Hamerski (Zawisza Bydgoszcz) – Evgeny Rogetkin (Rosja) TKO 2

JKB JAWOR TEAM LEPSZY BOXING CLUB CHAMPION BOLTON 10-8

jawor_bolton

W minioną niedzielę (23 listopada) w wypełnionej po brzegi hali widowiskowo-sportowej MCKiS przy ul. Grunwaldzkiej 80 w Jaworznie odbył się mecz międzypaństwowy, w którym zmierzyły się drużyny JKB Jawor Team i Boxing Club Champion Bolton. Po emocjonujących pojedynkach nieznaczne zwycięstwo 10-8 odnieśli gospodarze.

Dodajmy, że pięściarze z Boltonu po raz kolejny zagościli w naszym kraju dzięki inicjatywie sędziego boksu olimpijskiego, Mariana Straszewskiego, który 10 lat temu wyemigrował z Polski na Wyspy. Anglicy byli więc w Rzeszowie, Płońsku i teraz w Jaworznie. Na wiosnę planowany jest w Anglii mecz rewanżowy.

WYNIKI WALK
[ZWYCIĘZCY NA PIERWSZYM MIEJSCU]

Joe Mc Guiness – Krystian Tutaj 3-0
Courtney Mc Arth – Dominika Huczek 3-0
Jake Coleman – Dawid Miziołek 2-1
Mateusz Jurkiewicz – Sam Obrian TKO 1
Cain Morris – Szymon Kajda 3-0
Przemysław Olej – walkower
Dominik Cieślik – Jack Kilgannon 2-1
Dominik Dubiel – Daniel Morris 3-0
Przemysław Gorgoń – Kalum Nutall TKO 1

niepunktowana walka
Daniel Trojok – Angelo Dzbuk

2014-boks-kromka