Archiwum: Listopad 2014

8. MŚ KOBIET: ŚWIETNY POJEDYNEK I …PORAŻKA LIDII FIDURY Z MISTRZYNIĄ OLIMPIJSKĄ

DSC07115

To był jeden z najważniejszych pojedynków w karierze najlepszej od lat polskiej „średniej”, Lidii Fidury (GUKS Carbo Gliwice, 75 kg). Reprezentantka Polski w swoim drugim pojedynku w 8. Mistrzostwach Świata Seniorek, które od niedzieli odbywają się w południowokoreańskim Jeju City, skrzyżowała rękawice z mistrzynią olimpijską z Londynu (2012), Claressą Shields.

Podopieczna trenera Pawła Pasiaka wiedziała, że zwycięstwo w rywalizacji z Amerykanką może jej przynieść jedynie skuteczny, ofensywny boks, którym miała wytrącić z rąk Shields jej ofensywne argumenty. Lidia zaczęła bardzo mocno i na wskroś ofensywnie, czym na pewno zrobiła wrażenie na swojej rywalce, która ani przez moment nie pozostawała dłużna zawodniczce z Gliwic. Oglądaliśmy zatem bardzo efektowny fragment walki, lecz mimo to wszyscy sędziowie starcie zapisali złotej medalistce olimpijskiej. Podobnie było w drugiej rundzie, w której napór Polki może nieco osłabł i momentami zawodziła obrona, ale nadal prezentowała ona dobrą dyspozycję. W 3. 4. odsłonie obraz walki nie zmienił się. Lidia atakowała, wkładając w każdą swoją akcję serce i maksimum ambicji. Niestety na swoje atuty zwróciła dopiero w ostatniej rundzie i to tylko sędzinie z Algierii, która zapisała ten fragment walki na korzyść Fidury. Końcowy werdykt (dwa razy 40-36 i raz 39-37) nie oddaje zapewne w pełni tego, co się działo w ringu, choć trudno polemizować ze zwycięstwem faworytki.

Zawodniczka z Gliwic potwierdziła w ringu, że mimo porażki z Claressą Shields jest pięściarką wysokiej, międzynarodowej klasy i przy nieco lepszym przygotowaniu do zawodów stać ją na pewno na sukcesy. Dodajmy, że w kolejnej rundzie rywalką Amerykanki będzie Rosjanka Yaroslava Yakushina, która pokonała obrończynię tytułu mistrzyni świata, Angielkę Savannah Marshall.

TOMASZ RÓŻAŃSKI: MISTRZYNI OLIMPIJSKA TEŻ MA SŁABE STRONY. LIDIA MUSI ZAATAKOWAĆ

ela_trener

- Lidia musi się nastawić na totalną ringową wojnę z Claressą Shields – mówi trener Tomasz Różański, którego wychowanka, Elżbieta Wójcik rywalizowała z Amerykanką w finale Młodzieżowych Mistrzostw Świata w Albenie, przegrywając ostatecznie niejednogłośnie na punkty.

- Jeśli Polka cofnie się choćby o centymetr, rywalka to wykorzysta. Lidia musi znaleźć sposób na zdobycie przestrzeni, a to na tym poziomie zdobywa się tylko atakiem. Mistrzyni olimpijska także ma słabe strony, głównie w obronie, np. przyjmowanie ciosów przeciwnych, bitych bezpośrednio. Ela tylko dwa razy instynktownie złapała Amerykankę na bezpośrednie prawe ale ona boksuje z odwrotnej pozycji – zauważył szkoleniowiec z Karlina, który aktualnie przebywa w Wilnie.
litwa_obóz
Trenerzy Tomasz Różański i Walery Korniłow, Elżbieta Wójcik oraz zawodnicy klubu KSW Róża Karlino z Mateuszem Polskim, Marcinem Latochą, Radomirem Obruśniakiem i Pawłem Stępniem (nowy nabytek klubu) włącznie, trenują i sparują ośrodku przygotowań olimpijskich z litewskimi kadrowiczami, m.in. z Evaldasem Petrauskasem i nowym nabytkiem „Husarii” Edgarasem Skurdelisem. To początek dłuższej współpracy, gdyż Litwini już teraz zapowiedzieli swój przyjazd w styczniu do Karlina.

- Mateusz Polski świetnie radzi sobie z Petruskasem i Skurdelisem, z kolei Marcin Latocha wylewa siódme poty, by nawiązywać równą walkę z tym pierwszym. Celem nadrzędnym naszych treningów jest optymalne przygotowanie chłopaków do meczu międzypaństwowego z Niemcami, który za nieco ponad tydzień odbędzie się w Karlinie. Ela miała dzisiaj sparingi z czterema Litwinami z roczników 1996-97, ważących 60-64 kg, po rundzie z każdym. W ringu nie było „zmiłuj się” i też trochę oberwała, ale generalnie dawała sobie świetnie radę i oboje jesteśmy z tej próby zadowoleni – dodał trener Różański, który w sobotę wylatuje do Jeju City, by towarzyszyć najlepszej w tym roku młodzieżowej zawodniczce świata, która odbierać będzie specjalną nagrodę AIBA.

- Otrzymałem już od światowej federacji specjalne zaproszenie i bilet do Korei Południowej. Traktuje to jako wyraz szacunku i uznania dla mojej wieloletniej pracy z Elą – zakończył były szkoleniowiec młodzieżowej kadry narodowej kobiet i reprezentacji seniorów.

PRZEGLĄD KADR JUNIORSKIEJ I MŁODZIEŻOWEJ W SOKÓŁCE ORAZ SZCZECINIE

Boks Kobiet 01

Nasze najmłodsze reprezentantki z grup wiekowych junior i youth czekają w najbliższym czasie dwa zgrupowania szkoleniowe. W dniach od 28 listopada do 7 grudnia w Sokółce odbędzie się obóz, prowadzony przez trenera młodzieżowej kadry narodowej, Tomasza Potapczyka, któremu pomagać będą trenerzy współpracujący z PZB, Aleksander Maciejowski i Mariusz Kuc. Z kolei w Szczecinie w okresie od 30 listopada do 9 grudnia z dwunastoma zawodniczkami trenować będą dwaj inni trenerzy współpracujący z PZB, Karol Chabros i Patryk Tkaczyk.

Powołania na zgrupowanie do Sokółki otrzymały: Patrycja Komudzińska (MOSM Tychy, 46 kg), Aneta Gierszewska (Nowi Polnica, 48 kg), Angelika Świeża (Boks Polonia Świdnica, 48 kg), Magdalena Dembowska (OSiR Suwałki, 48 kg), Dominika Huczek (MOSM Tychy, 50 kg), Ewelina Cieślik (Hetman Białystok, 52 kg), Agata Kawecka (Fight Club Koszalin, 52 kg), Klaudia Pawełko (Boxing Sokółka, 54 kg), Paulina Gruchała (Boxing Team Chojnice, 54 kg), Ewa Gibka (Bokser Chojnice, 57 kg), Klaudia Sołtys (BKS Jastrzębie, 57 kg), Weronika Zakrzewska (Boxing Team Chojnice, 60 kg), Adrianna Jędrzejczyk (RUSHH Kielce, 63 kg), Justyna Walaś (TSB Tarnów, 64 kg), Larysa Sabiniarz (Boxing Team Chojnice, 69 kg), Paulina Sobieska (Niedźwiedź Kętrzyn, 70 kg), Aneta Gojko (Boxing Sokółka, 75 kg) i Weronika Pławecka (MOSM Tychy, 75 kg).

Zawodniczkami rezerwowymi gotowymi na dodatkowe powołanie są: Sara Domagała (Skalnik Wiśniówka, 48 kg), Paulina Chorążewicz (Carbo Gliwice, 48 kg), Ewa Białas (Energetyk Jaworzno, 54 kg), Blanka Zabrzuch (Broń Radom, 64 kg), Marta Kaniak (SMS Warszawa, 69 kg), Eliza Poniedziałek (Obra Zbąszyń, 75 kg), Aleksandra Szmuklerz (Radomiak Radom, 80 kg) oraz Aleksandra Zabielska (Kalina Lublin, 80 kg).

W Szczecinie trenować będą z kolei: Natalia Antczak (54 kg), Aleksandra Kondej (57 kg), Emilia Stosio (69 kg), Olga Moczała (75 kg) i Patrycja Kiwak (80 kg) – wszystkie Skorpion Szczecin/SMS Szczecin oraz Paulina Gut (Czarni Słupsk, 57 kg), Natalia Łykus (Czarni Słupsk, 60 kg), Julia Turłaj (Orkan Gorzów Wielkopolski, 69 kg), Patrycja Mrozińska (Wda Świecie, 70 kg), Martyna Święs (Gwardia Wrocław, 70 kg), Agnieszka Gos (Sparta Złotów, 75 kg) i Weronika Gwit (Sparta Złotów, 80 kg).

8. MŚ KOBIET: KINGA SIWA WYGRAŁA Z TAJKĄ I JEST O KROK OD MEDALU

ewelina_kinga

Dość trudną przeprawę w drugiej turniejowej walce miała dzisiaj Kinga Siwa (SAKO Gdańsk, 60 kg), która rywalizowała z najlepszą od lat pięściarką z Tajlandii,  28-letnią Tassamalee Thongjan. Rywalka naszej mistrzyni nie imponuje wprawdzie warunkami fizycznymi (mierzy zaledwie 160 cm), ale jest bardzo szybka i dość dobrze zaawansowana technicznie. Walka z Polką pokazała jednakże, że atuty, które pozwalały Tajce zdobywać medale międzynarodowych turniejów w wagach z limitem 54-57 kg, w olimpijskiej kategorii lekkiej są już niewystarczające.

Kinga naszym zdaniem wygrała trzy z czterech rund walki z Thongjan ale aż do ostatniego gongu obawialiśmy się o końcowy werdykt, gdyż na kartach punktowych przewagę miała …rywalka. Polka wygrała pierwsze dwie rundy w stosunku 2-1, trzecią jednogłośnie zapisano rywalce i o wszystkim decydowało ostatnie starcie, w którym znów niejednogłośną przewagę osiągnęła zawodniczka z Gdańska. Karty sędziowskie wskazały więc zwycięstwo Kingi, choć rozbieżności w ocenach pojedynku sięgały aż 6 punktów! I tak Rosjanin Vladislav Malyshev punktował 40-36 dla Polki, zaś Amerykanin Dawn Sanchez 39-37 dla Tajki. Decydował więc głos trzeciego – Hassana Moudrikaha z Maroka, który przy remisie 38-38 wskazał na reprezentantkę Polski.

Zgodnie z oczekiwaniami kolejną rywalką Kingi Siwej będzie Francuzka Estelle Mossely, która pokonała niejednogłośnie na punkty (dwa do remisu) Luu Thi Duyen z Wietnamu. Stawka tej rywalizacji będzie medal 8. Mistrzostw Świata w Jeju City.