Archiwum: Lipiec 2014

BOHATERKI MISTRZOSTW EUROPY ORAZ ICH TRENER KOMENTUJĄ SWÓJ SUKCES

zakopane

W miniony weekend młodzieżowa kadra kobiet dokonała historycznego sukcesu, zdobywając aż 11 medali Mistrzostw Europy. Dzięki uprzejmości Polskiego Związku Bokserskiego prezentujemy wypowiedzi dokonane „na gorąco” po przylocie do kraju przez trenera reprezentacji Tomasza Różańskiego oraz złote medalistki: Elżbietę Wójcik, Adriannę Jędrzejczyk i Weronikę Zakrzewską.

Tomasz Różański: W Asyżu trzeba było walczyć dosłownie o każdy centymetr na ringu, by wygrać każdą walkę. Wymagało to ogromnej determinacji i stuprocentowego zaangażowania wszystkich zawodniczek i całego sztabu trenerskiego. Od samego początku tego roku imprezą nr 1 były Młodzieżowe Igrzyska Olimpijskie. Mieliśmy po drodze Mistrzostwa Świata w Sofii, gdzie Elżbieta Wójcik zdobyła kwalifikację w kategorii 75 kg właśnie na te Igrzyska. Celem głównym założonego przez nas planu jest zdobycie medalu z najcenniejszego kruszcu przez Elę Wójcik. Dla niej Mistrzostwa Europy były etapem pośrednim. Tym bardziej, że termin tych mistrzostw został przesunięty. Pierwotnie miały się one odbyć we wrześniu. Na szczęście zrealizowaliśmy wszystkie założenia treningowe mające na celu przygotowanie kadry do tego startu. Dziewczyny zaprezentowały w ringu dobrą dyspozycję, obyło się bez kontuzji, co cieszy. [...]. To są nasze nadzieje żeńskiego boksu, którym trzeba teraz poświęcić bardzo dużo uwagi, czasu  i bardzo pielęgnować. Przyznam, że po przyjeździe do Asyżu patrząc na treningi zawodniczek z innych krajów miałem poważne obawy o wynik. Szczególnie wysoką formę widać było po Rosjankach. Potrafiliśmy się jednak zmobilizować, a dziewczyny wspięły się na wyżyny swoich umiejętności. Nasze wschodzące gwiazdy to oczywiście Weronika Zakrzewska i Adrianna Jędrzejczyk – złote medalistki w wagach 60 kg i 63 kg. Obie wygrały po cztery trudne walki z czołowymi zawodniczkami świata. Są na dobrej drodze do dalszej kariery. Chociaż trenerzy klubowi muszą wykonać jeszcze kawał porządnej pracy. Dzisiaj możemy się oczywiście cieszyć z tych medali, ale świat idzie tak szybko do przodu, że aby się w tym wszystkim nie pogubić trzeba bardzo ciężko pracować i podnosić swoje kompetencje. Nie tylko w kadrze, ale przede wszystkim w klubach. Stąd potrzeba ciągłego kształcenia się klubowej kadry trenerskiej, aby ciężka praca przynosiła pożądane efekty.

Elżbieta Wójcik: Był to dla mnie start sprawdzający przed Igrzyskami Olimpijskimi w Chinach. Kolejne plany? Najpierw Młodzieżowe Igrzyska Olimpijskie, a potem celujemy w Rio.

Adrianna Jędrzejczyk: Chciałam na tych mistrzostwach jak najlepiej zaboksować. Byłam bardzo zdeterminowana i to znalazło potwierdzenie w wywalczonym medalu. Najbliższe plany? Na razie trochę odpoczynku, a potem wracam na salę treningową szlifować technikę.

Weronika Zakrzewska: Tak naprawdę, to jechałam się sprawdzić. Początkowo nie myślałam nawet o medalu. Dopiero po wejściu do strefy medalowej zaczęłam wierzyć, że mogę zdobyć złoto. Co dalej? Są wakacje, więc chcę trochę odpocząć po ciężkiej pracy. A później chciałabym wystartować w mistrzostwach świata i tam sprawdzić swoje możliwości.

źródło: pzb.com.pl