KAMIL SZEREMETA: STAWIAM WSZYSTKO NA BOKS

szeremeta01

- Jak zaczęła się Twoja przygoda z boksem?
Kamil Szeremeta: Trenuję od dwunastego roku życia, w zasadzie za namową chłopaka siostry. Mój pierwszy trener Mikołaj Nos powiedział, że będę Mistrzem Polski. Kiedy zacząłem treningi, przez pierwszy rok opuściłem tylko jeden. Pamiętam, że bardzo się z tym źle czułem, a nawet się popłakałem. Na początku swojej kariery doszedłem nawet do finału Mistrzostw Polski, który przegrałem niesłusznie.

- Twój największy sukces sportowy to…
KS: Osiem razy mistrzostwo Polski, w tym dwa jako senior. Kolejnym ważnym osiągnięciem było wygranie turnieju im. Feliksa Stamma. W finale pokonałem Serika Sapiyeva z Kazachstanu, aktualnego mistrza olimpijskiego uznanego również za najlepszego zawodnika Olimpiady.

- Kiedy odbędzie się Twoja najbliższa walka bokserska?
KS: Na 15 marca mam zaplanowaną walkę w Ustrzykach Dolnych z Ivo Gogosevicem (Chorwacja). Pojedynek zakontraktowany jest na sześć rund. Bardzo prestiżowa walka czeka mnie na gali w Legionowie, w której zmierzę się w ośmiorundowym pojedynku z Rafałem Jackiewiczem.

- Kto był lub jest Twoim najlepszym trenerem?
KS: Każdy z trenerów, który mnie prowadził miał pozytywny wpływ na mój rozwój. Prowadzili mnie wspomniany wcześniej Mikołaj Nos, Andrzej Krukowski, Stanisław Wąsowski, Piotr Wilczewski (były mistrz Europy w boksie zawodowym). Teraz moim szkoleniowcem jest Andrzej Liczik.

- Na kim się wzorujesz i dlaczego?
KS: Bez wątpienia moim idolem jest Rocky Marciano. Mimo swojej małej postury miał niesamowite serce do walki i co najważniejsze zszedł z ringu niepokonany.

- Jakie silne i słabe strony ma Kamil Szeremeta?
KS: Zadziorność, chęć spełnienia marzeń, do których będę dążył za wszelką cenę – to są moje silne strony. Impulsywność to moja słabość.

- Masz jakieś inne pasje?
KS: Nie mam żadnych. Stawiam wszystko na boks.

- Myślałeś kim zostaniesz po zakończeniu kariery?
KS: Chciałbym otworzyć, tak jak moi bracia zakład mechaniczny. Oni mają swój warsztat w Łapach, a ja z chęcią spróbowałbym swoich sił prowadząc działalność w Białymstoku, ale póki co jestem bokserem i na tym się skupiam.

Błażej Okuła, 24@bialystokonline.pl

Dodaj komentarz