NAJLEPSI POLSCY PIĘŚCIARZE 1970 ROKU
Naszą klasyfikację opieramy na rezultatach publicznych występów, nie sugerując się przebiegiem spotkań sparringowych, jakie obserwowaliśmy podczas licznych zgrupowań, ani nie uwzględniając takich faktów, że na przykład dany zawodnik jest członkiem kadry narodowej lub ma duże zasługi z przeszłości.
Klasyfikując czołowych pięściarzy polskich za rok 1970 opieraliśmy się przede wszystkim na rezultatach uzyskanych w następujących imprezach:
1) Indywidualnych mistrzostwach Polski seniorów w Opolu,
2) Młodzieżowych mistrzostwach Europy w Miskolcu,
3) Turnieju Przyjaźni w Wiedniu,
4) Turnieju gwardyjskim w Bukareszcie,
5) Turniejach międzynarodowych w Holandii, Ostrawie, Berlinie i Szczecinie,
6) Meczach międzypaństwowych z NRD, NRF, Anglią i meczach z Wirtembergią,
7) Spotkaniach drużynowych we wszystkich ligach.
Zanim przystąpię do omówienia sytuacji w poszczególnych kategoriach, wyjaśniam, że z różnych powodów nie klasyfikowałem niektórych, czołowych nawet pięściarzy. Niektórzy z nich mieli zbyt mało startów, walczyli np. tylko w części sezonu. Do nich należy chyba Artur Olech, który nie brał udział w mistrzostwach w Opolu, kilka miesięcy pauzował, a trzy walki wygrane i dwie zremisowane w barwach wrocławskiej, czy łódzkiej „Gwardii” nie stanowią wystarczającej podstawy do klasyfikacji. Podobnie jest z Włodzimierzem Carukiem i Edmundem Montewskim, którzy występowali tylko w pierwszej części sezonu, potem zaś zostali zdyskwalifikowani. Krzysztof Machlański, bokser, z którym wiązaliśmy niedawno jeszcze duże nadzieje, boksował tylko wiosną, potem pauzował. Z żalem nie klasyfikuję też wicemistrza Polski wagi koguciej Stanisława Dzienisa, zmarłego tragicznie w zeszłym roku. Bogdan Jakubowski po perypetiach związanych ze zmianą barw klubowych, był zawieszony, nie miał żadnych poważniejszych kontaktów z krajową czołówką w swojej kategorii i wskutek tego nie wchodził w rachubę przy ustalaniu listy najlepszych. Po tym koniecznym dla Czytelników wyjaśnieniu, przechodzę do omówienia sytuacji w poszczególnych kategoriach.
WAGA PAPIEROWA – ROMAN ROŻEK
Nikt chyba nie ma zastrzeżeń do pozycji lidera wagi papierowej, mistrza Polski – Romana Rożka. Tytuł zdobył jak najbardziej zasłużenie, wygrał przy tym większość swoich walk w wadze muszej, w której występował w spotkaniach ligowych. Na drugim miejscu w porównaniu z rokiem 1969, nastąpiła zmiana. Leszka Błażyńskiego zastąpił Andrzej Wnuk, dzięki sukcesowi kielczanina w mistrzostwach Polski (w których ze względu na chorobę nie wziął udziału Błażyński). Wnuk znalazł się na liście po raz pierwszy. W 1969 roku był jeszcze juniorem. Jego druga pozycja nie jest mocna, bowiem w Miskolcu walczył słabo. Większe nadzieje pokładam w Błażyńskim, który ciągle jeszcze ma duże możliwości. Z pięściarzy mniej znanych należy zwrócić uwagę na Orszta, Borowczyka i bardzo silnego Przybysławskiego z Jelcza, który w jednym ze spotkań ligowych znokautował o wiele wyżej notowanego Andrachiewicza ze Świdnika.
1 ROMAN ROŻEK (1942) „Turów” Turoszów
2 ANDRZEJ WNUK (1951) „Błękitni” Kielce
3 LESZEK BŁAŻYNSKI (1949) „BBTS-Włókniarz” Bielsko
4 JAN CHMIEL (1947) „Górnik” Wesoła
5 ZBIGNIEW BINCZAK (1950) „Lublinianka” Lublin
6 ZDZISŁAW DROZDŻAL (1942) „Widzew” Łódź
7 PIOTR ORSZT (1950) „Polonia” Gdańsk
8 ROMAN PRZYBYSŁAWSKI (1951) „Moto” Jelcz
9 ROMAN GAWŁOWSKI (1948) „Hutnik” Nowa Huta
10 IRENEUSZ BOROWCZYK (1950) „Śremski KS” Śrem
WAGA MUSZA – HUBERT SKRZYPCZAK
Waga musza stała się jedną z najmocniejszych. Przewodzący najlepszym, najstarszy zresztą Hubert Skrzypczak, wykazuje dalej wiele zapału i chęci do pracy. Za nim stawiamy Józefa Witka i Andrzeja Jagielskiego. Ze względu na młody wiek, przebojowość, ambicję i siłę mogą oni zastępować mistrza, choć brak im jeszcze dostatecznej rutyny. Mimo, że Jagielski w zeszłym roku znokautował mistrza Europy Ciucę, daję mu dopiero trzecie miejsce. Za drugą pozycją Witka przemawia tytuł wicemistrza Polski, złoty medal zdobyty na spartakiadzie gwardyjskiej w Bukareszcie i większa liczba startów ligowych. Jagielski w drugiej części sezonu ze względu na odejście z zielonogórskiej „Gwardii” w spotkaniach krajowych nie występował. Z innych pięściarzy warto obserwować wychowanka wejherowskiego „Gryfu” Janusza Krampę, ale trzeba liczyć się z tym, że w zbliżającym się sezonie może on awansować o kategorię wyżej. Pozostali zawodnicy nie mogą jeszcze konkurować ze sklasyfikowanymi na czterech pierwszych miejscach.
1 HUBERT SKRZYPCZAK (1943) „Wybrzeże” Gdańsk
2 JÓZEF WITEK (1949) „Gwardia” Wrocław
3 ANDRZEJ JAGIELSKI (1949) „Gwardia” Zielona Góra
4 JANUSZ KRAMPA (1950) „Legia” Warszawa
5 MIECZYSŁAW MASSIER (1949) „Moto” Jelcz
6 JAN KOŚLAK (1948) „Stal” Stalowa Wola
7 ZENON OTREMBA (1948) „Górnik” Zagórze
8 JAN ANDRACHIEWICZ (1948) „Avia” Świdnik
9 RYSZARD TRYNKIEW1CZ (1943) „Brda” Bydgoszcz
10 STANISŁAW CHRZANOWSKI (1947) „Broń” Radom
WAGA KOGUCIA – JAN KOKOSZKA
W wadze koguciej nastąpiła po paroletniej supremacji Jana Gałązki zmiana na pozycji lidera. Pierwsze miejsce zdobył w bezdyskusyjny sposób mistrz kraju Jan Kokoszka, popierając ten sukces zwycięstwami w meczach międzypaństwowych. Gałązka nie zdołał nawet utrzymać drugiej pozycji. Osiągnięć sportowych w roku 1970 nie miał wielkich. Wygrał wprawdzie w Berlinie z wicemistrzem Europy Francuzem Cosentino, ale przegrywał w kraju, remisował też z teoretycznie słabszymi zawodnikami. Może się za to pochwalić zdaniem matury w technikum. To też pochwały godne osiągnięcie. Drugie miejsce przyznałem Władysławowi Morusiowi, ale i on nie ustrzegł się potknięć, do których zaliczę wysoką porażkę z młodziutkim Piotrem Sellinem. Sellina, wychowanka „Gryfu” z Wejherowa, za to zwycięstwo klasyfikuję dość wysoko, bo na szóstym miejscu. Czwarte daję zwycięzcy turnieju im. V. Prochazki — Romanowi Godfrydowi. mimo że w listopadzie i grudniu nie występował w ringu, rozpoczynając służbę wojskową. Można się spodziewać, że Gotfryd i Sellin w tegorocznym sezonie przypuszczą szturm na pozycje trzech pierwszych, bardziej rutynowanych rywali.
1 JAN KOKOSZKA (1947) „Stal” Rzeszów
2 WŁADYSŁAW MORUS (1949) „Turów” Turoszów
3 JAN GAŁĄZKA (1945) „Legia” Warszawa
4 ROMAN GOTFRYD (1951) „Stal” Stalowa Wola
5 JERZY WICHMAN (1945) „Gwardia” Warszawa
6 PIOTR SELLIN (1951) „Gwardia” Warszawa
7 HENRYK GRAJEWSKI (1942) „Wybrzeże” Gdańsk
8 JÓZEF KUDERSKI (1947) „Mazur” Ełk
9 LEON ZGODA (1942) „BBTS-Włókniarz” Bielsko
10 ANDRZEJ KĘDZIERSKI (1950) „Olimpia” Poznań
WAGA PIÓRKOWA – JAN PROCHOŃ
Byłem w kłopocie komu przyznać pierwszą pozycję w wadze piórkowej. Mistrzem Polski został wprawdzie Bogdan Radzikowski, ale poniósł on kilka porażek w lidze i nie miał sprawdzianów międzynarodowych. Jan Prochoń przegrał w finale opolskim z Radzikowskim, wygrał jednak dwa mecze międzypaństwowe, ale wykazał nierówną formę. Młody bokser z Bolesławca – Ryszard Tomczyk błysnął dwoma efektownymi zwycięstwami w Anglii, jednakże jego sukcesy odnoszone w drugorzędnych rozgrywkach krajowych nie mają wysokiej ceny. Po głębszym namyśle zdecydowałem się postawić :na pierwszym miejscu Prochonia, dając mu tę premię za zwycięstwa w meczach międzypaństwowych. Tomczyka umieściłem za nim, biorąc pod uwagę jego wygraną w Anglii z brązowym medalistą mistrzostw Europy w Bukareszcie – Pinerem. Z innych pięściarzy tej wagi warto obserwować Pawła Grudzińskiego, Jana Ryla (przejdzie najpewniej do wagi lekkiej) oraz Jerzego Habrykę.
1 JAN PROCHON (1948) „Widzew” Łódź
2 RYSZARD TOMCZYK (1950) „BKS” Bolesławiec
3 BOGDAN RADZIKOWSKI (1943) „Widzew” Łódź
4 RYSZARD ANDRUSZKIEWICZ (1942) „Polonia” Gdańsk
5 PAWEŁ GRUDZIŃSKI (1948) „Motor” Lublin
6 ZBIGNIEW WYPYCH (1949) „Wybrzeże” Gdańsk
7 JERZY HABRYKA (1951) „Górnik” Zagórze
8 JAN RYL (1950) „Górnik” Wesoła
9 ROMAN CZAPKO (1939) „Legia” Warszawa
10 RYSZARD BĘBEN (1949) „Błękitni” Kielce
WAGA LEKKA – JAN SZCZEPAŃSKI
W wadze lekkiej bezwarunkowo na pierwszym miejscu trzeba postawić mistrza Polski Jana Szczepańskiego. W kraju jest on bezkonkurencyjny, natomiast nie miał międzynarodowych startów. Drugie miejsce przyznaję Zbigniewowi Osztabowi, który w 1969 roku był klasyfikowany na piątej pozycji. Zasłużył solidnie na to miejsce, zdobywając tytuł wicemistrzowski Europy w Miskolcu i wygrywając wszystkie walki w II lidze. Kategoria lekka należy do najsłabszych, bowiem w perspektywie możemy tylko liczyć na postęp Osztaba i Heidera. Pozostali pięściarze wprawdzie w kraju odnoszą zwycięstwa, ale są bez szans w konkurencji międzynarodowej. W wadze lekkiej nie klasyfikuję reprezentanta Polski na mecz z Anglikami – Alfreda Cichowlasa. Ten 18-letni chłopiec jest wielce obiecującym zawodnikiem, ale stoczenie tylko czterech czy pięciu pojedynków wśród seniorów nie upoważnia jeszcze do klasyfikowania go wśród czołówki.
1 JAN SZCZEPAŃSKI (1939) „Legia” Warszawa
2 ZBIGNIEW OSZTAB (1950) „Stal” Rzeszów
3 JAN WADAS (1944) „Górnik” Wesoła
4 JAN ŻELEŹNIAK (1947) „Turów” Turoszów
5 MAREK KUDŁA (1946) „Błękitni” Kielce
6 JANUSZ GRZEGORZEWSKI (1945) „Gwardia” Łódź
7 HENRYK ZAJKOWSKI (1947) „Gwardia” Białystok
8 ZENON HEIDER (1950) „Zawisza” Bydgoszcz
9 JAN PACZKOWSKI (1940) „Górnik” Radlin
10 MARIAN WIĘCASZEK (1945) „Hutnik” Nowa Huta
WAGA LEKKOPÓŁŚREDNIA – JERZY KULEJ
Po raz nie wiem który, w wadze lekkopółśredniej przewodził Jerzy Kulej. W ubiegłym roku nie miał on ani w kraju, ani za granicą konkurentów. Pięściarza tego klasyfikuję po raz ostatni, bowiem na początku stycznia, zupełnie niespodziewanie zrezygnował on z dalszej kariery zawodniczej. Drugie miejsce przyznaję Jerzemu Dubiszowi. Jego talent pięściarski rozwija się prawidłowo i być może zawodnik ten po zejściu z tronu Kuleja uwierzy, że może zwyciężać najlepszych. Jak już wspomniałem, nie było podstaw do klasyfikowania Bogdana Jakubowskiego, ale jeśli bokser ten ustabilizuje się wreszcie w Poznaniu, może nawiązać rywalizację z Dubiszem. Przewodzący w 1969 roku bokserom wagi lekkiej Ryszard Petek, mimo że zdobył tytuł wicemistrza Polski w lekkopółśredniej, plasuje się teraz dopiero na trzecim miejscu tej wagi. I tak, wydaje mi się, jest to pozycja wysoka. Podczas turnieju w Berlinie Petek walczył fatalnie, w lidze też nie błyszczał. Przegrał na przykład w Wesołej z Bondkiem. Z pięściarzy trochę młodszych należałoby spróbować mocnego, odważnego fajtera z Zagórza Zbigniewa Kulę, chociaż nie jest to jeszcze bokser większego formatu.
1 JERZY KULEJ (1940) „Gwardia” Warszawa
2 JERZY DUBISZ (1948) „Gwardia” Warszawa
3 RYSZARD PETEK (1943) „Avia” Świdnik
4 ZBIGNIEW KULA (1948) „Górnik” Zagórze
5 GRZEGORZ BOHOSIEWICZ (1947) „Wisła” Kraków
6 JAN TKOCZ (1938) „Carbo” Gliwice
7 GERARD KRÓL (1939) „ŁTS” Gliwice
8 STANISŁAW BONDEK (1946) „Górnik” Wesoła
9 SEWERYN HAFFKA (1950) „Brda” Bydgoszcz
10 JERZY KOŁODZIEJCZYK (1945) „Stal” Stalowa Wola
WAGA PÓŁŚREDNIA – ZBIGNIEW ZAKRZEWSKI
W wadze półśredniej chętnie żadnemu z pięściarzy nie przyznałbym pierwszej lokaty. Nikt ze starszych, ani młodszych zawodników nie wykazywał równej formy. Zbigniew Zakrzewski miał wprawdzie parę ładnych występów, popartych szczęśliwym zresztą zdobyciem tytułu mistrza Polski, ale zbyt często przegrywał, tak w kraju jak i za granicą. Ma on jednak wielkie możliwości rozwojowe. W 1969 roku był klasyfikowany dopiero na siódmym miejscu. Z wielką przykrością, bo znam dobrze ambicję pięściarza, nie umieszczam na liście — po raz pierwszy zresztą — Sylwestra Kaczyńskiego. W Opolu przegrał on przed czasem z Zakrzewskim, uległ w towarzyskiej walce Kowalskiemu, w lidze też mu się nie wiodło. Fatalny to był dla niego sezon, przyniósł mu w sumie więcej porażek niż zwycięstw. W zeszłym roku Kaczyński był jeszcze najlepszy w kraju. No cóż, na każdego sportowca przychodzi dzień rozstania się z umiłowaną dyscypliną. Namawiam więc Kaczyńskiego, aby już spasował. Niezłe rezultaty, w ubiegłym roku uzyskali Alfons Stawski i Krzysztof Rynkiewicz. Nie są to młodzi pięściarze, ale jeszcze nie jednemu zaleją sadła za skórę. Wiele spodziewam się po tegorocznych występach dwóch młodych zawodników — Józefa Krzywosza i Jerzego Sobczaka. Pierwszy reprezentuje boks techniczny, można rzec chytry, drugi kolosalną siłę i dynamikę. Z pięściarzy z perspektywami rozwojowymi, którzy jeszcze nie zmieścili się w dziesiątce najlepszych, trzeba wymienić Ryszarda Sobańskiego z „Pogoni” Szczecin. Na czwartej pozycji znalazł się mistrz olimpijski z Tokio Marian Kasprzyk. W zasadzie pozycję tę zawdzięcza tylko dobremu przygotowaniu do mistrzostw Polski w Opolu, gdzie doszedł do finału. W lidze był słaby lub nawet bardzo słaby. Przegrał na przykład przed czasem z bokserem „Avii” Kowalskim.
1 ZBIGNIEW ZAKRZEWSKI (1949) „Wybrzeże” Gdańsk
2 KRZYSZTOF RYNKIEWICZ (1945) „Gwardia” Łódź
3 ALFONS STAWSKI (1945) „Błękitni” Kielce
4 MARIAN KASPRZYK (1939) „Górnik” Wesoła
5 JÓZEF KRZYWOSZ (1951) „Mazur” Ełk
6 JERZY SOBCZAK (1950) „Legia” Warszawa
7 ZDZISŁAW FILIPIAK (1947) „Widzew” Łódź
8 JERZY HORNUNG (1944) „Gwardia” Wrocław
9 LESZEK ŻELEŹNIAK (1945) „Turów” Turoszów
10 WALDEMAR KOWALSKI (1940) „Avia” Świdnik
WAGA LEKKOŚREDNIA – WIESŁAW RUDKOWSKI
Pozycja Wiesława Rudkowskiego w kategorii lekkośredniej jest tak pewna jak Jerzego Kuleją w lekkopółśredniej. Jedynym pięściarzem, który mógłby nawiązać w kraju walkę z bokserem „Legii” jest Witold Stachurski. Tan jednak o wiele częściej występuje w wadze średniej, gdzie ma większe szanse i nie tak groźnego rywala. Rudkowski w krajowych zmaganiach walczył „bez pudła”, potknął się tylko raz na meczu z NRF w walce ze znanym w Europie Kottyschem. Niestety, żaden z zawodników tej kategorii nie dorasta do klasy mistrza Polski. Być może w niedługim czasie na drugie miejsce wybije się wychowanek stalowowolskiej „Stali” Eugeniusz Kowalczyk. Wygrał on na swoim ringu ze Stachurskim, ale stało się to w dniach, kiedy kielczanin był bez formy. Na podkreślenie zasługuje w tej wadze wysoka pozycja zupełnie nieznanego w 1969 roku Bogusława Ryczka z „BBTS”, który wygrał większość swoich walk ligowych. Słabiutko prezentowali się natomiast Władysław Skowroński i Zdzisław Adamczyk, z którymi jeszcze dwa lata temu wiązano spore nadzieje.
1 WIESŁAW RUDKOWSKI (1946) „Legia” Warszawa
2 LESZEK CIUKA (1945) „Błękitni” Kielce
3 TADEUSZ TRAŻEWSKI (1946) „Gwardia” Wrocław
4 EUGENIUSZ KOWALCZYK (1951) „Stal” Stalowa Wola
5 STANISŁAW KALFAS (1950) „Turów” Turoszów
6 BOGUSŁAW RYCZEK (1949) „BBTS-Włókniarz” Bielsko
7 RYSZARD KOZBER (1944) „Brda” Bydgoszcz
8 WŁADYSŁAW SKOWROŃSKI (1947) „Olimpia” Poznań
9 JERZY MANIA (1950) „Wybrzeże” Gdańsk
10 ZDZISŁAW ADAMCZYK (1947) „Start” Elblqg
WAGA ŚREDNIA – WITOLD STACHURSKI
Witolda Stachurskiego umieszczam na pierwszym miejscu, dając mu przewagę na Edmundem Heblem, którego pokonał w finale mistrzostw Polski w Opolu. Stachurski po stronie zysków ma jeszcze wygranie dwóch turniejów w wadze lekkośredniej — w Holandii i Rumunii. Hebel, obok tytułu wicemistrza kraju, zdobył pierwsze miejsce w turnieju w Rumunii, przegrał jednak w meczu z NRF. Pod koniec roku pauzował ze względu na kontuzję, w lidze zaś nie błyszczał. Parę następnych pozycji zajmują pięściarze średniego pokolenia na czele z Czesławem Ptakiem. W końcowej części listy umieszczam młodych — Mieczysława Krawczyka, Ryszarda Sitkowskiego i Piotra Stańka. Odkryciem roku ubiegłego był Krawczyk. Korzystnie wypadł w Turnieju Przyjaźni, zdobywając w Bułgarii brązowy medal. Ten młody zawodnik, o ile będzie dobrze szkolony, może już w tym roku awansować do ścisłej czołówki krajowej. Z pięściarzy, którzy nie zmieścili się na liście tej wagi chciałbym wyróżnić Andrzeja Jałowieckiego, który swoją karierę zaczął na Śląsku, teraz zaś walczy w „Legii”. Jeśli będzie boksował spokojniej, nie będzie usiłował natychmiast oddawać ciosu za cios, może szybko awansować do pierwszej piątki.
1 WITOLD STACHURSKI (1947) „Błękitni” Kielce
2 EDMUND HEBEL (1948) „Wybrzeże” Gdańsk
3 CZESŁAW PTAK (1942) „Turów” Turoszów
4 EDWARD SKOCZEWSKI (1944) „Broń” Radom
5 ZYGMUNT BIENIUK (1946) „Start” Elblqg
6 ZBIGNIEW STASIEŁOW1CZ (1946) „Gwardia” Z. Góra
7 MIECZYSŁAW KRAWCZYK (1951) „Bałtyk” Koszalin
8 RYSZARD SITKOWSK1 (1948) „Avia” Świdnik
9 PIOTR STANIEK (1949) „Górnik” Wesoła
10 TADEUSZ KICKA (1947) „BBTS-Włókniarz” Bielsko
WAGA PÓŁCIĘŻKA – STANISŁAW DRAGAN
Po rocznej przerwie na czoło kategorii półciężkiej powrócił Stanisław Dragan. W dobrym stylu zdobył mistrza kraju, wygrał też parę trudnych walk z zagranicznymi przeciwnikami. Za nim stawiam Janusza Gortata, który w poprzednim sezonie walczył jeszcze w wadze średniej. Stracił trochę dystansu Jan Fabich, który sporo czasu poświęcił nauce, i dlatego niezbyt często widzieliśmy go w poważnych imprezach. Należy jednak podkreślić, że Fabich wygrał silnie obsadzony międzynarodowy turniej w Holandii. Trzeba pochwalić trzech pięściarzy młodego pokolenia – Władysława Piecha, Józefa Pietrzaka i Krzysztofa Kotlarskiego. Ktoś zdziwi się może, iż prawie 24-letniego Piechę zaliczam do młodych, ale czynię to z pełną świadomością. Bokser ten, który swego czasu świetnie zapowiadał się jako junior, na dwa lata wziął rozbrat z boksem, potem jednak powrócił na ring i potrafił wejść do półfinału mistrzostw Polski. Uważam go za młodego, bo ma niewiele walk w swoim rejestrze. Pietrzak wygrywał nieustannie w lidze, a Kotlarski poza krajowymi startami wykazał wiele talentu podczas turniejów międzynarodowych. Nie odniósł w nich sukcesów, bowiem pechowo doznawał kontuzji łuku brwiowego. Warto przyglądać się każdemu startowi tego boksera.
1 STANISŁAW DRAGAN (1941) „Hutnik” Nowa Huta
2 JANUSZ GORTAT (1948) „Legia” Warszawa
3 JAN FABICH (1942) „Wybrzeże” Gdańsk
4 WŁADYSŁAW PIECH (1947) „Widzew” Łódź
5 JÓZEF PIETRZAK (1950) „Gwardia” Wrocław
6 KRZYSZTOF KOTLARSKI (1950) „Górnik” Wesoła
7 ANDRZEJ LEWANDOWSKI (1944) „Stal” Stalowa Wola
8 LUCJAN KREPS (1946) „Turów” Turoszów
9 TADEUSZ WAJGELT (1946) „Sokół” Piła
10 MACIEJ CZYŻEWSKI (1947) „Broń” Radom
WAGA CIĘŻKA – LUCJAN TRELA
W wadze ciężkiej mocna jest pozycja Lucjana Treli. Zdobył on tytuł mistrza kraju, wygrał dwa mecze międzypaństwowe. Zwyciężył też Ludwika Denderysa. któremu przyznaję drugie miejsce. Żadnych objawień w tej kategorii nie było, stąd właściwie cała lista dziesięciu jest zwykłym zestawieniem nazwisk starszych już wiekiem zawodników.
1 LUCJAN TRELA (1942) „Stal” Stalowa Wola
2 LUDWIK DENDERYS (1944) „Gwardia” Wrocław
3 RYSZARD WALICKI (1940) „Górnik” Wesoła
4 TADEUSZ KUBACKI (1940) „Gwardia” Łódź
5 TADEUSZ BRANICKI (1939) „Legia” Warszawa
6 JERZY SKOCZEK (1946) „Turów” Turoszów
7 MIECZYSŁAW MROWIEĆ (1944) „Hutnik” Nowa Huta
8 EUGENIUSZ JANKOWIAK (1947) „Olimpia” Poznań
9 WŁADYSŁAW FIEDORCZUK (1948) „Gwardia” Białystok
10 ZBIGNIEW GUGNIEWICZ (1936) „Polonia” Gdańsk
Kończąc ten przegląd w poszczególnych kategoriach, chciałbym zwrócić uwagę Czytelników na wiek sklasyfikowanych pięściarzy, podany w nawiasach obok nazwiska. Na liście najlepszych w roku 1970 znalazło się wielu zawodników urodzonych w latach 1950 i 1951, a więc jeszcze niedawnych juniorów, którzy ostrym szturmem wdarli się na wysokie nawet pozycje. To jest objaw bardzo chyba pocieszający. Może właśnie z tej dużej grupy młodzieży wyrosną w okresie najbliższych dwóch sezonów godni następcy naszych dawnych sławnych pięściarzy, zdobywców medali na mistrzostwach Europy i turniejach olimpijskich.
Opracował: Lucjan Olszewski (BOKS, nr 2, 1971)