KAMIL SZEREMETA: WEJDĘ MIĘDZY LINY PO SWOJE
- Nie ma mowy, abym w jakichś sposób zlekceważył Daniela Urbańskiego, mimo serii jego porażek – uważa Kamil Szeremeta, który jest faworytem walki z Urbańskim na gali „Wojak Boxing Night – Underground Show” 19 października w Wieliczce. Transmisja w Polsacie Sport i kanale otwartym tej stacji.
- Znam bilans ringowych osiągnięć Urbańskiego, wiem, że od dawna nie wygrał żadnej walki. Ale w żaden sposób go nie zlekceważę, bo to bardzo doświadczony pięściarz, z niemal 10-letnim doświadczeniem wśród zawodowców. O innych atutach mojego rywala nie będę mówił przed pojedynkiem – powiedział Kamil Szeremeta.
Białostoczanin przypomniał, że Daniel Urbański stawiał odważnie czoła takim znakomitym pięściarzom, jak obecni mistrzowie świata Gennadij Gołowkin z Kazachstanu i Zaurbek Bajsangurow z Rosji.
- Oczywiście, to było dawno, ale Daniel ma ringowy spryt i cwaniactwo. Ale nie ukrywam, że w sobotni wieczór wchodzę między liny jak po swoje, robię wszystko, aby wygrać. Nikt nie stanie na mojej drodze. Jako zawodowiec mam cztery wygrane, ale w gronie amatorów stoczyłem 200 walk – dodał Szeremeta.
Wcześniej w tym roku pokonał on Ismaila Tebojewa i Roberta Talarka. Występ w Wieliczce będzie 3 w tym sezonie.
- To będzie trudniejszy przeciwnik od dwóch wspomnianych, jeszcze raz podkreślę: bardzo doświadczony. Już w czwartek do Wieliczki przyjedzie trener Piotr Wilczewski, z którym będę analizował walki Urbańskiego przeciwko Sulęckiemu i Świerzbińskiemu. Nie chcę niczego zaniedbać w przygotowaniach. Z wagą jest nieźle, mam jeszcze 1,5 kg do zbicia, ale to żaden kłopot. Walczymy w umownym limicie 73,2 kg, czyli o 1 kilogram więcej niż zazwyczaj – powiedział Szeremeta.
W trakcie przygotowań jeździł on z Białegostoku na treningi do Dzierżoniowa i Bielawy. W pociągu spędzał po 14 godzin, ale – jak mówi – było warto.
- Postawiłem wszystko na jedną kartę, chcę ciężko pracować i osiągać sukcesy w boksie. Warunki w Bielawie nie były najłatwiejsze, ale już niebawem otworzony zostanie Gym w Dzierżoniowie. To będzie świetne miejsce do przygotowań – zaznaczył.
Oprócz Szeremety i Urbańskiego, w Wieliczce kibice i telewidzowie zobaczą m.in. Krzysztofa Zimnocha i Artura Binkowskiego oraz Krzysztofa Głowackiego i byłego mistrza świata wagi półciężkiej Richarda Halla.