SERGIEJ WERWEJKO ZABOKSUJE DLA HUSSARS POLAND

Poland-Hussars

Zwycięzca jubileuszowego 30. Turnieju Feliksa Stamma, Sergiej Werwejko, zadebiutuje w barwach Hussars Poland w zawodowej lidze World Series of Boxing. Zgodnie z nowym regulaminem WSB, pięściarze będą występować w dziesięciu kategoriach wagowych, których limity są identyczne jak w boksie olimpijskim. 25-letni Werwejko rywalizować będzie w wadze superciężkiej w barwach „Husarii”, podobnie jak Grzegorz Pankau.

- Werwejko ma być naszym mocnym punktem drużyny. To wysoki, dobrze wyszkolony technicznie zawodnik. Pankau jest wielką niewiadomą, choć też ma papiery na dobre boksowanie. Zobaczymy czy to wykorzysta – mówi trener Hussars Poland Hubert Migaczew.

W finale zeszłorocznego Memoriału Stamma Werwejko pokonał Anglika Frazera Clarke’a 18:12. Jako jedyny bokser mieszkający i trenujący w Polsce triumfował w tych zawodach.

- Siergiej przyjechał do naszego kraju przed rokiem. Najpierw pracował w cegielni w Płońsku, a później u mojego kolegi na budowie. Właśnie ten znajomy powiedział mi, że warto byłoby zobaczyć chłopaka, który boksował na Ukrainie. Obejrzałem Werwejkę na treningach i już prawie rok razem pracujemy. Sam jestem bardzo ciekaw, jak poradzi sobie w WSB, bowiem to głęboka woda. Ale ja też kiedyś byłem na taką rzucany i przepłynąłem – przyznał szkoleniowiec Werwejki z Legii Warszawa Dariusz Mróz.

Urodzony na Ukrainie Werwejko mierzy 195 cm i waży ponad 100 kg. W przeszłości startował w mistrzostwach swego kraju, ale bez sukcesów. Na polskich ringach wygrywał już m.in. z bardzo mocnym Litwinem Vitalijusem Subaciusem, Niemcem Florianem Schulzem i Tomaszem Duszakiem.

W kat. superciężkiej (+91 kg) Werwejko będzie boksował na zmianę z innym nowym zawodnikiem w teamie Jarosława Kołkowskiego – Pankau. Dotąd ten pięściarz trenował w Boxing Team Chojnice.

- Głównym atutem Grzegorza Pankau jest siła fizyczna. Oprócz boksu, długo trenował również lekkoatletykę. Przez 6 lat reprezentował Polskę w pchnięciu kulą. Jest ogromnie zdeterminowany, aby udowodnić swoją bokserską wartość – stwierdził team menedżer „Husarii” Jacek Szelągowski.

Dodaj komentarz