HUSSARS BEZ KUZMINA, ASLANOVA I SUDZILOUSKIEGO
Siergiej Kuzmin i Jan Sudzilouski w tym sezonie nie będą występować w Hussars Poland w prestiżowych rozgrywkach World Series of Boxing, ale szefowie polskiej drużyny zapowiadają nowe nazwiska w składzie.
- Bardzo chcieliśmy aby z dwójki białoruskich pięściarzy dalej u nas występował Siergiej Kuzimn, ale niestety ze względu na drugą operację oka czeka go dłuższa przerwa w treningach. Jeśli chodzi o Jana Sudzilouskiego, zadecydowały nie tylko względy sportowe – mówią nam szef Husarii Jarosław Kołkowski i trener Hubert Migaczew.
- Jan Sudzilouski miał zbyt wysokie wymagania finansowe. Sportowo to bardzo dobry zawodnik, zaryzykuję stwierdzenie, że w Polsce zdobyłby tytuł mistrzowski. Wystąpi w zbliżających się Mistrzostwach Świata w Kazachstanie – dodał team menager Jacek Szelągowski.
„Husarzy” mieli bardzo dobry pierwszy sezon w lidze WSB. W fazie grupowej wygrali cztery mecze i awansowali do ćwierćfinału. Na tym etapie przeszkodą nie do przejścia okazał się włoski team Dolce&Gabanna Thunder.
Mimo że w składzie w nowym sezonie nie będzie Kuzmina i Sudzilouskiego, prywatnie… sąsiadów z Mohylewa, w kadrze Hussars Poland pojawią się nowi pięściarze.
- Chcemy podpisać kontrakt z co najmniej jednym zagranicznym zawodnikiem. O szczegółach będziemy mogli poinformować już za kilka dni – twierdzą przedstawiciele klubu.
Ciekawie zapowiada się rywalizacja w niższych kategoriach, bowiem Dawid Michelus przenosi się do wagi 60 kg. Do tej pory walczący w kategorii lekkiej pochodzący z Gruzji Adil Aslanov w ogóle nie będzie występował w Hussars Poland.
- Kłopoty z Adilem są natury formalnej, a konkretnie chodzi o brak polskiego paszportu, ani żadnego innego. W poprzednim sezonie boksował tylko w naszym kraju, więc nie było problemu, ale teraz patrząc na terminarz WSB i konieczność wymaganej regulaminem przerwy w startach dla bokserów, nie obyłoby się bez wyjazdów zagranicznych – stwierdził Jacek Szelągowski.
- Poza tym Adil, który mógł rywalizować w wadze 56 kg, zbudował masę mięśniową i na stałe przeszedł do wagi lekkiej, a tę mamy już obsadzoną – dodał Jarosław Kołkowski.
Według trenera Migaczewa, kadra będzie liczyła 20 zawodników, po dwóch w każdej kategorii. – Poza Michelusem, do liderów powinien należeć Tomasz Jabłoński i ktoś nowy z wagi ciężkiej… – mówi szkoleniowiec.
Pierwsze spotkanie „Husaria” rozegra 16 listopada na wyjeździe z zespołem z Rosji. Tydzień później pierwszy mecz w Polsce – przeciwko nowo powstałej drużynie z Kuby, która należeć będzie do faworytów rozgrywek.